Nowy tekst
Cytat z publikacji TS
From: "Marcin Majchrzak" [email protected]
Newsgroups: pl.soc.religia
Subject: Re: do SJ
Date: Wed, 6 Dec 2000 22:33:54 +0100
Message-ID: <[email protected]>
Xref: news.tpi.pl pl.soc.religia:35939
qamil [email protected] w artykule news:[email protected]
pisze...
> Nie ja, lecz Ty poslugujesz sie powywcinanymi cytatami. Masz gdzies
nawet
> zdania obok, ktore przecza Twoim sugestia. Masz gdzies takze
obnazajace
> Twoja praktyke uwagi (nie tylko moje zreszta).
A ile mam cytowaÄ? 120 lat StraĹźnic? Udowodnij mi, Ĺźe cytaty sÄ
wyrwane
z kontekstu. Bo jak na razie tylko mielisz na okrÄ
gĹo bez sensu.
> >Znowu nie czytaĹeĹ?
>
> Czytalem. Ale nie przeczytalem, ze w 1975 ma nastapic Armagedon.
Pokaz,
> gdziez to widzisz?
W sĹowach: "przed jego koĹcem Chrystus musi panowaÄ jeszcze 1000 lat"
> > To jak mam z takim Ĺlepcem rozmawiaÄ?
>
> Cytat z Marcina mardosci: "postaram siÄ nie robiÄ osobistych wycieczek
w
> twoim kierunku".
Co nie znaczy, Ĺźe nie bÄdÄ. ZniĹźam siÄ juĹź do Twego poziomu, aby Ĺatwiej
byĹo Ci zrozumieÄ
> >A teraz powiedz mi, czyĹź wasze wydumane "BoĹźe KrĂłlestwo" nie miaĹo
byÄ
> >poprzedzone Armagedonem?
>
> Nie.
Opowiedz wiÄc proszÄ1, jak majÄ
wedĹug waszych nauk wyglÄ
daÄ chwile od
pierwszych biblijnych oznak nadejĹcia Chrystusa do zakoĹczenia
sabatniego panowania Chrystusa na ziemii.
> >Natarczywe ale puste jak próşnia kosmiczna.
>
> Buzi.
Nie jestem homoseksualistÄ
, wiÄc odmawiam.
> > No to gdzie jest krĂłlestwo
> >Jezusa na ziemii?
>
> A w podanym przez Ciebie cytacie jest o panowaniu na ziemi w ogole
mowa?
"BĂłg przygotowaĹ ZIEMIÄ na mieszkanie (...) a przed jego koĹcem Chrystus
musi panowaÄ jeszcze 1000 lat"
Gdzie jest to panowanie Chrystusa na ziemi? Bo takie sĹowa kwalifikujÄ
siÄ pod faĹszywe proroctwo.2
> > Czy panowanie krĂłlestwa Jezusa nie miaĹo byÄ
> >poprzedzone Armagedonem?
>
> Powtarzam: Nie. Doucz sie, jesli masz zamiar krytykowac nauke SJ.
OczekujÄ wyjaĹnienia jak majÄ
wyglÄ
daÄ chwile od pierwszych oznak
biblijnych po zakoĹczenie sabatniego dnia.
> Orygenes kiedys o jednym z krytykantow
> pisal: "Moze Celsus uslyszal 'wiem wszystko' od jakis glupcow, nie
zdajacych
> sobie sprawy ze swej glupoty, i otrzymawszy od nich wyksztalcenie
uznal, ze
> i sam wie wszystko?"
Pasuje jak ulaĹ do Ciebie.
> >"Jezus powiedziaĹ w czasie swej ziemskiej sĹuĹźby, Ĺźe nie zna dnia ani
> >godziny (Mat 24;36)" JeĹźeli siÄgniesz do Biblii (gdzie z Ĺapami, do
> >Biblii, qamil, nie do StraĹźnicy!)
> >"Niemniej chronologia biblijna wskazuje, iĹź Adam zostaĹ stworzony
> >jesieniÄ
roku 4026 p. n. e., co na rok 1975 n. e. wyznacza chwilÄ, w
> >ktĂłrej upĹynie 6000 lat dziejĂłw ludzkich, po czym czeka nas 1000 lat
> >panowania KrĂłlestwa Chrystusa."
>
> A wiec jednak SJ nie pisza, ze chowac sie do schronow, bo Armagedon po
> jutrze.
Ale jednak piszÄ
co to bÄdzie w 1975. Czy wydarzyĹo siÄ co zapowiadali?
JeĹli nie to polecam Pwt 18:20-22zob. Poza tym po co to ĹJ mieliby siÄ
chowaÄ do jakiĹ schronĂłw? PrzecieĹź Ĺźyjecie przeĹwiadczeni, Ĺźe wy wĹaĹnie
przeĹźyjecie ApokalipsÄ.
> >No to ĹźÄ
dam abyĹ wrĂłciĹ do jednego z moich wczeĹniejszych postĂłw i
> >zobaczyĹ co rozumiem przez okreĹlenie "KrĂłlestwo BoĹźe" i "koniec
> >Ĺwiata".
>
> Panie Doktorku, ja odnosze sie do pana oszczerstwa, a nie do pana
pogladow.
Najpierw trzeba poznaÄ moje poglÄ
dy aby siÄ do nich odnieĹÄ a nie rzucaÄ
bezmyĹlnie oszczerstwa.
> >> >ChÄtnie teraz posĹucham Twojej interpretacji.
> >>
> >> Jej nie bedzie, dopoki nie pokazesz mi obok swoich tez, rowniez ich
> >dowod.
> >
> >SÄ
fakty. Cytaty ze StraĹźnicy. Jednoznaczne.
>
> Te cytaty nie sa na temat wysunietej przez Ciebie tezy. Szukaj dalej.
Nie
> trzymaj sie szablonu.
UwaĹźasz, Ĺźe cytaty podane przeze mnie nie popierajÄ
tezy ktĂłrÄ
przedstawiam. Musisz mieÄ wiÄc innÄ
interpretacjÄ. ProszÄ o niÄ
juĹź
dĹuĹźszy czas, a Ty tutaj ciÄ
gle prezentujesz pustosĹowie.
> > Nie kaĹźdy ma tyle inteligencji co iszbin, aby siÄ z tego
> >wyrwaÄ.
>
> Jasne. Temat glupoty i braku inteligencji byl juz przerabiany od
poczatku
> chrystianizmu: "nikt wyksztalcony, madry, roztropny nie zbliza sie do
nich
> (...), lecz jesli znajdzie sie jakis nieuk, szaleniec, nieokrzesaniec,
> glupiec, to taki ufnie przychodzi do nich" (Celsus).
Dobry cytat. Takie wĹaĹnie zdanie o pierwszych chrzeĹcijaninach miaĹy
elity. I nie myliĹy siÄ wĂłwczas. DziÄki za ten cytat, nie miaĹem
niestety niczego dosĹownego. Z jakiego to pisma Celsusa?
> Za to przyklad poziomu
> inteligencji Twego przykladu (iszbina), kazdy moze ocenic na podstawie
jego
> postow (dozw.od lat 18).
I logicznych argumentĂłw. Faktem jest, Ĺźe forma jakÄ
czasami prezentuje
iszbin jest niesmaczna, ale logiki mu nie brak. A Ty i masz problemy i w
formie i w logice.
> > Jednak kiedyĹ bywali na tej liĹcie ĹJ z ktĂłrymi moĹźna byĹo
> >porozmawiaÄ bez wysĹuchiwania wyzwisk z ich strony.
>
> Czy ta pustke starasz sie zapelnic poslugujac sie inwektywami pod moim
> adresem?
PustkÄ? Ja przedstawiam argumenty, a Ty tylko stwierdzenie, Ĺźe to nie
dowĂłd. Kto tutaj prezentuje pustkÄ? A co do inwektyw - juĹź tak jesteĹ na
mnie uczulony, Ĺźe nie moĹźesz znieĹÄ jeĹli _chwalÄ_ Twoich braci w
wierze?
> > MiĹo jednak widzieÄ,
> >jak miotasz siÄ bezsilnie czepiajÄ
c siÄ sĹĂłwek i obraĹźajÄ
c mnie.
>
> Masz tupet.
Mam argumenty. Ty tylko pustosĹowie.
> Z madrosci komorek Marcina Majchrzaka: "postaram siÄ nie robiÄ
osobistych
> wycieczek w twoim kierunku".
Nadal widzÄ nie poÄwiczyĹeĹ podstaw logiki. Z "postaram siÄ" nie wynika,
Ĺźe "nie bÄdÄ". Jak przyjmÄ TwĂłj styl, to moĹźe Ĺatwiej mnie zrozumiesz.
> >> Stanowczo zadam materialu mowiacego, ze SJ oglosili rok 1975,
rokiem
> >> Armagedonu. Inaczej zadam przeproszenia ich, w tym takze i mnie.
>
> Czekam.
KaĹźdy o panowaniu Chrystusa na ziemi.
> >ChcÄ odpowiedzi na pytanie:
>
> Prosze bardzo: Ktory z podanych przez Ciebie cytatow publikacji SJ
mowi o
> tym, ze w roku 1975 nastapi "koniec swiata", Armagedon? Masz tu okazje
sie
> wykazac. Zauwazylem u Ciebie unikanie odpowiedzi na to pytanie.
Zawsze kiedy o to pytasz, ja odpisujÄ: "kaĹźdy o panowaniu Chrystusa na
ziemi". Albo i ten: "czy Armagedon oraz zwiÄ
zanie Szatana nastÄ
piÄ
przed
upĹywem roku 1975... Byc moĹźe. Ale tego nie twierdzimy. Po roku 1966 w
duchu tej rady postepowaĹo wielu ĹwiadkĂłw Jehowy. JednakĹźe opublikowano
teĹź inne wypowiedzi na ten temat, a niektĂłre byĹy chyba zbyt stanowcze
I co? Nie ma nic o Armagedonie?
> >MoĹźe czas sie douczyÄ?
>
> Ja mysle Marcinie, ze powinienes uczynic to Ty. Kazdy krytykant
powinien
> reprezentowac SWOJ jakis wlasny poziom i wiedze, zwlaszcza w materii,
ktora
> beszta.
WĹaĹnie jÄ
konfrontuje z TwojÄ
. I nie wypadasz dobrze w tej konfrontacji
> Ty sie jedynie tu publicznie osmieszasz.
Ja siÄ oĹmieszam? Ja podajÄ argumenty nie do podwaĹźenia, cytaty z
waszych wĹasnych publikacji. A Ty tylko, Ĺźe nic z tego nie wynika. Jak
przedszkolak co to tupie nogÄ
. Taki zabawny choÄ zapĹakany przedszkolak.
BÄ
dĹş rĂłwnie konkretny jak ja i pokaĹź mi kilka cytatĂłw (na poczÄ
tek 4 -
tak jak ja), opublikowanych przed jesieniÄ
1975 roku, ktĂłre stanowoczo i
jednoznacznie mĂłwiÄ
, Ĺźe w roku tym nie bÄdzie Armagedonu/krĂłlestwa/koĹca
czasĂłw. Czekam na Twoje cytaty. BÄ
dĹş uczciwy. Nie krÄÄ. Cytat za cytat.
Twoja kolej.
> >A co, niemile zaskoczony?
>
> No nie. Tym zazwyczaj konczy sie nieprzemyslana i pusta teza.
He, he, skoro taka nieprzemyĹlana i pusta, to czemu jeszcze jej nie
podwaĹźyĹeĹ? Nadal nie podaĹeĹ swojej interpretacji tych jednoznacznych
cytatĂłw. Kto ma tutaj brak przemyĹleĹ?
> >Czy ty wciÄ
Ĺź nie widzisz, Ĺźe mowa jest o krĂłlestwie boĹźym,
>
> A mialo byc o Armagedonie w roku 1975. Widzisz sam, ze piszesz nie na
> temat. Zepnij sie Marcin.
A Armagedon miaĹ poprzedzaÄ krĂłlestwo BoĹźe. RozĹazisz siÄ w szwach
> >MoĹźe objaĹnisz wszystkim na tej
> >grupie, w swej jedynie sĹusznej mÄ
droĹci, jak majÄ
wyglÄ
daÄ czasy od
> >chwili pierwszych biblijnych oznak aĹź po wieczne Ĺźycie ĹJ na tym
> >Ĺwiecie?
>
> Tu zdam sie na madrosc Syna Bozego, Jezusa.
Zdaj siÄ na "mÄ
droĹÄ" StraĹźnicy i objaĹnij wszystkim zainteresownym na
tej grupie, jak StraĹźnica to przedstawia.
> >uczepiĹeĹ siÄ
> >jedynie "krĂłlestwa BoĹźego".
>
> Ja to zrobilem, czy Ty? Prosile Cie o cytaty mowiace o Armagedonie w
roku
> 1975, a Ty mi piszesz, "Ĺźe mowa jest o krĂłlestwie boĹźym". Jestes
czepialskim
> gosciem.
WyjaĹnij jak majÄ
przebiegaÄ wg StraĹźnicy czasy o ktĂłrych mĂłwimy
> To samo bylo przy Twoim zarzucie wobec mnie dot. spamu.
ByĹ spam, byĹ zarzut. Ale jak zauwaĹźyĹem, zaczÄ
ĹeĹ przycinaÄ listy.
> >Co do ciebie, to gdzieĹź to ja ciÄ obraziĹem, nazywajÄ
Ä, np.
krÄtaczem?
>
> Nie, kretaczem to ja Ciebie nazwalem.
I za to powinieneĹ przeprosiÄ, ale widaÄ Twoje braki w kulturze do tego
nie dopuszczÄ
> Kazdy praktyke kretacza zna i moze ja
> dostrzec w Twoich postach dotyczacych Armagedonu w roku 1975.
Tylko Ĺźe ja podaĹem cytaty a Ty tylko pustosĹowie.
> Za to wiec nie
> przeprosze Cie. Zbyt duzo dajesz podstaw do takiego twierdzenia.
To nie ja dajÄ powody, tylko Twoja kultura.
> >Co do ĹJ, to gdzie ich obraziĹem?
>
> Klamliwie twierdzisz, ze pisali, iz w roku 1975 nastapi Armagedon.
"inne wypowiedzi zbyt stanowce" oszczerco.
> Klamiesz
> wiec i nalezaloby za to ich przeprosic. Gdybys przed sadem
przedstawial
> takie dowody jak tu, sedzia by Cie wygonil z sali i byc moze nie
doszlo by
> do samej rozprawy, a kosztami postepowania obciazono by Ciebie.
Ho, ho, jaki to z Ciebie specjalista od prawa! MoĹźe byĹ tak podwaĹźyĹ
moje argumenty a nie obrazowo popisywaĹ siÄ wiedzÄ
co sÄdzia zrobi.
> > A moĹźe cytowanie niewygodnych
> >publikacji Towarzystwa StraĹźnica jest zabronione i za to mam
przeprosiÄ?
>
> O czym Ty piszesz? Masz na mysli cytowanie chyba publikacji NIE NA
TEMAT.
Jak najbardziej na temat. SprĂłbuj udowodniÄ, Ĺźe tak nie jest.
> >Co do grupowiczĂłw: jeĹźeli ktĂłryĹ z grupowiczĂłw (nie ĹJ - jako strona
w
> >tym sporze) czuje siÄ obraĹźony i uzasadni mi, czym go obraziĹem,
jestem
> >gotĂłw go przeprosiÄ.
>
> Mam nadzieje, ze nikt nie dal sie zwiesc Twojemu kretactwu.
Trudno daÄ siÄ zwieĹÄ czemuĹ, czego nie ma. ChociaĹź jak pomyĹlÄ o tych
wszystkich wyznawcach Jehowy/TrĂłjcy itp... to myĹlÄ, Ĺźe moĹźna. Tyle, Ĺźe
nadal nie oznacza to, Ĺźe podmiot (krÄtactwo/Jahwe) istnieje. DowiedĹş mi,
Ĺźe krÄciĹem, oszczerco.
> To nie ja poruszam sie po nieznanym mi temacie, lecz Ty.
Tak Ci siÄ tylko wydaje.
Marcin
Uwagi:
1 ProszÄ po raz drugi, nie po raz ostatni i jak zwykle bez skutku
2 qamil bardzo starannie unikaĹ tego tematu.
Odpowiedzi:
qamil
wrĂłÄ
BROOKLYN