Gdy w rozmowie z przeciętnym Świadkiem Jehowy (dalej: ŚJ) zwróci się uwagę na fakt, że Towarzystwo Strażnica (dalej: WBTS) wielokrotnie zmieniało nauki i zapowiadało daty, które się nie wypełniły, to zwykle spotkać się można z dwoma typami reakcji. Świadek niedouczony może wogóle zaprzeczać jakoby takie zmiany doktryn, czy zapowiadanie dat, kiedykolwiek miało miejsce. W drugim przypadku, ŚJ będzie próbował bagatelizować problem poprzez wskazanie, że zmiany te dotyczyły kwestii drugorzędnych. Gdy udowodni się, że nie były to kwestie drugorzędne, to będzie próbował odwołać się do koncepcji tzw. "nowego światła". Oparta jest ona na zasadzie znanej w hermeneutyce jako "progresywne objawienie". Tzn. zakłada ona, że Bóg nie objawia człowiekowi swoich zamierzeń od razu, lecz że w miarę czasu wprowadza go coraz głębiej w prawdę. ŚJ powołują się przy tym na fragment z Przyp.4:18 "Ale droga sprawiedliwych jest jak blask zorzy porannej, która świeci aż do białego dnia."
Zanim przyjrzymy się dokładniej ich wyjaśnieniom, zastanówmy się wpierw nad tym, czy rzeczywiście WBTS myliło się tylko w jakiś drugorzędnych sprawach, czy też błądziło w kwestiach zasadniczych, co do których mylić się nie można? Przyjrzyjmy się paru przykładom.
WBTS usiłuje bagatelizować problem, wmawiając osobom nieuświadomionym, że wielokrotne błędy w ich rozumieniu Biblii były marginalne (ulubionym ich przykładem jest np. palenie papierosów, na które Towarzystwo kiedyś przyzwalało). Niech czytelnik sam osądzi, czy Towarzystwo Strażnica błądziło w kwestiach drugorzędnych . Uważna lektura różnych wydawnictw WBTS pozwala jednak odkryć, że:
Choć to może brzmi szokująco, dla dzisiejszych Świadków Jehowy krzyż jest obrzydliwością , gdyż Towarzystwo Strażnica kojarzy go z poganskim kultem fallusa! [Prowadzenie rozmów na podstawie Pism, s.155-157, 1991 r. - foto 1 , foto 2 ] Jeśli wczorajsza środkowa prawda planu Bożegu z której wszelka nadzieja dla ludzkości promienieje staje się dziś odrazą , to skąd pewność, że w przyszłości szeregowi "głosiciele" nie zostaną zobligowani do wyznawania kultu Belzebuba?
ŚJ czasami próbują bronić się twierdzeniem, że ich przywódcy z Brooklynu nie są natchnieni. W ich publikacjach można spotkać np. takie słowa:
" Niewolnik" nie jest natchniony przez Boga , lecz stale bada Pismo Święte i starannie ocenia wydarzenia światowe, jak również sytuację ludu Bożego, żeby mieć orientację w spełnianiu się pororoctw biblijnych. Na skutek ludzkiej ułomności nieraz może się zdarzyć, że zrozumie coś tylko częściowo lub nieściśle, a w rezultacie potrzebne jest skorygowanie. [Strażnica, s.27, nr 4, rok CII (1981) - foto ]
W innej ich książce pt. "Bogactwo", czytamy:
"Jehowa przysposobił w łonie swojej organizacji niezbędne urządzenia dla pouczania swego ludu i wszyscy poznajemy, że od szeregu lat Strażnica była środkiem podawania wiadomości ludowi Bożemu. To nie znaczy, że ci, co przygotowują rękopis Strażnicy, są inspirowani , lecz że Pan przez swoich aniołów dogląda, by wiadomości były dane jego ludowi w czasie słusznym. " [Bogactwo, s.279, 1936 r. - foto ]
Dziwne. Jeśli ludzie z centali w Brooklynie twierdzą, że nie są ani natchnieni, ani inspirowani przez Boga, to jak należy rozumieć to, że uważają iż są prowadzeni przez Ducha Bożego? Czy mogliby nam wyjaśnić jaka jest różnica miedzy tymi pojęciami?
Czyż błędy tego kalibru, jak mylenie Chrystusa z Szatanem, panowania Lucyfera z panowaniem Jehowy, kojarzenie centralnych prawd Bożych z pogańskim kultem fallusa nie są wystarczająco dyskwalifikujace takich "nauczycieli", którzy utrzymują, że prowadzi ich Duch Boży? Jeśli jakiś duch ich prowadzi, to jaki? Interesujące jest, że samo tzw. "ciało kierownicze" przyznaje, że nie jest natchnione ani nie jest inspirowane przez Boga. Kto wiec ich inspiruje do pisania takich bredni?
Przyjrzyjmy się dokładniej argumentacji jaka zwykle przedstawiają ŚJ w dyskusji, gdy wytknie się ich niespełnione zapowiedzi, czy wielokrotne zmiany istotnych kwestii doktrynalnych. Jak wspomniałem na wstępie, ŚJ powołują się na fragment z Przyp.4:18 "Ale droga sprawiedliwych jest jak blask zorzy porannej, która świeci aż do białego dnia." Okazuje się, że Towarzystwo nie tylko głosiło błędne nauki, z których musiało się potem wycofywać, lecz najdziwniejsze jest to, że czasami powracali z powrotem do nauk, które zostały kiedyś odrzucone jako błędne! Towarzystwo Strażnica pod naporem krytyki, w jednej ze Strażnic zamieściło dokładniejsze wyjaśnienia:
"Światło na drodze sług Jehowy od najdawniejszych czasów do chwili obecnej wciąż świeci coraz jaśniej . Dało się to zauważyć zwłaszcza od przełomowego roku 1914 (...) Niektórym jednak wydaje się, że ścieżka ta nie zawsze prowadzi prosto przed siebie. Wyjaśnienia podawane przez widzialna społeczność ludu Jehowy zawierają niekiedy poprawki, które jak gdyby nawracały do punktu wyjścia, do dawniejszych poglądów . Ale w istocie rzecz ma się inaczej. Nasuwa się tu porównanie z tym, co w środowisku wodniakow bywa nazywane "halsowaniem". Manewrując osprzętem, żeglarze potrafią zmusić statek do zwrotów w prawo i w lewo, tam i z powrotem , ale cały czas posuwają się w upatrzonym kierunku mimo przeciwnego wiatru." [Strażnica, rok CIII (1982), nr 18, s.19 - foto ] |
Powyższy wywód wydaje się być wysoce nierozumny, gdyż:
Odnośnie niegodziwych ludzi z Sodomy i Gomory WBTS twierdziło, że:
Tak było też z fragmentem z Listu do Rzymian 13:1, który to oznaczał:
|
Wyjaśnienia tego "Towarzystwa" wydają się więc wysoce niedorzeczne, a dla bojących się Boga, pozostają aktualne słowa:
" biada, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemność w światłość, a światłość w ciemność , zamieniają gorycz w słodycz, a słodycz w gorycz..." (Iz.5:20)
"I nic dziwnego; wszak i Szatan przybiera postać anioła światłości. Nic wiec dziwnego, Jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich taki, jakie są ich uczynki." (2Kor.11:11-12)
"...nie zbaczaj ani w prawo, ani w lewo ..." (Przyp.4:27).
"Ścieżka sprawiedliwego jest prosta , równa jest droga sprawiedliwego, Ty ją prostujesz ." (Iz.26:7)
"Kto mądry, niech to zrozumie, kto rozumny, niech to pozna; gdyż drogi Pana są proste , sprawiedliwi nimi chodzą, lecz bezbożni na nich upadają ." (Oze.14:9)
Odpowiedź jest prosta. Droga sprawiedliwych opisana w Przyp.4:18 oznacza życie, postępowanie sprawiedliwego , a nie jego poznanie . "Świadkowie" wyrywają ten cytat z kontekstu. A że tak jest, wystarczy rzeczywiście przeczytać kontekst. Wyżej np. mamy: "Na drogę bezbożnych nie chodź i nie krocz droga złych ludzi. Unikaj jej i nie wchodź na nią, odwróć się od niej i omiń ja! Bo nie zasną, dopóki nie popełnią czegoś złego..." (w.14) Droga jest symbolem życia, postępowania, i jest tak używana w wielu miejscach Biblii (co można sprawdzić w dowolnej konkordancji). Poniżej, dla uzupełnienia, cytat z książki "Świat symboliki chrześcijańskiej":
"Przez 'drogi człowieka' w wielu wypadkach należy rozumieć zwyczajny bieg życia z jego zmiennymi losami, przedsięwzięciami itp. Często chodzi jednak o postępowanie moralne , przewrotną samowolę człowieka. W swoich różnych przejawach może ona doprowadzić do całkowitego odwrócenia się od Boga, bezbożności, zła (Iz.53:6). Takie drogi ludzkie są skrajnym przeciwieństwem DRÓG Bożych. Pan mówi: "Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami (...) Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami i myśli moje - nad myślami waszymi" (Iz.55:8) "Szukają mnie dzień za dniem, pragną poznać moje drogi, jakby naród który kocha sprawiedliwość i nie opuszcza Prawa swego Boga" (Iz.58:2). W swoim postępowaniu jednak nie troszczą się o to, kierują się raczej własnymi zachciankami."
Jeśli WBTS tak wiele razy błędnie wykładało Biblię, to jaki sens jest im ufać że ich aktualna wykładnia nie okaże się kolejnym błędem? Jeśli polegasz na Strażnicy, to skąd wiesz że to, co jest ci podawane jako "prawdę" (czy "nowe światło") za parę lat nie okaże się kolejnym fałszem i ciemnością? I co to za "prawda", która w parę lat przestaje nią być? Wiemy, że WBTS samo przyznaje iż czasami powracało do starych, uznanych jako błędne, nauk. A Towarzystwu Strażnica możemy tylko zacytować słowo, które pod natchnieniem Ducha Świętego ap. Paweł wypowiedział do fałszywego proroka , Żyda, imieniem Bar-Jezus:
"O, pełny wszelkiego oszukaństwa i wszelkiej przewrotności, synu diabelski, nieprzyjacielu wszelkiej sprawiedliwości! Nie zaprzestaniesz ty wykrzywiać prostych dróg Pańskich ?" (Dz.13:10)