CHRZEŚCIJAŃSKI OŚRODEK APOLOGETYCZNY

/ Destrukcyjne sekty / Świadkowie Jehowy / Artykuł

W Obronie Wiary

21. ŻYCIE POZAGROBOWE

      W NAUCE ŚWIADKÓW JEHOWY

 

      21.1. ŚJ zaprzeczają prawie wszystkim prawdom wypływającym z Biblii, których Kościół naucza i broni. Jedną z nich jest nauka o nieśmiertelności duszy, którą ŚJ zawsze atakują [Russell do 1876r. uznawał naukę o duszy nieśmiertelnej, lecz pod wpływem Storrsa i jego interpretacji Biblii porzucił ją ("Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.46)]. Myliłby się ten, kto by sądził, że w związku z tym nie ma u ŚJ jakiejś namiastki życia pozagrobowego. Prześledźmy więc jak kształtowała się i jak wygląda obecnie ich wykładnia życia po śmierci.

      Russell dzielił zbawionych ludzi na cztery poniższe klasy ("Dokonana Tajemnica" s.158):

      "Maluczkie Stadko", tzn. "144.000", klasa niebiańska nazwana "królewskim kapłaństwem" lub "oblubienicą Chrystusową".

      "Wielkie Grono", też klasa niebiańska, odpowiednik lewitów ze ST pomagających kapłanom. Ich liczba to 411.840.000 osób. Sposób tego wyliczenia podaje Russell w "Cieniach Przybytku <lepszych ofiar>" (s.135-6 zawarte w "Pojednaniu pomiędzy Bogiem i człowiekiem"), a tę liczbę zamieszczono w "Dokonanej Tajemnicy" s.120; por. "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.161; Strażnica Nr 4, 1998 s.20. "Wielka kompania będzie niejako policją, pilnującą wszystkich ludzi" ("Dokonana Tajemnica" s.166).

      Żydzi, klasa zamieszkująca raj ziemski. Byli oni przeznaczni do panowania nad czwartą klasą (poniżej). Najlepsi z Żydów, święci ST, mieli wysłużyć sobie pod koniec 1000-lecia pójście do nieba. ("Co kaznodzieja Russell odpowiadał..." s.439; "Dokonana Tajemnica" s.682; "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.161; "Harfa Boża" s.368).

      Cała odkupiona ludzkość. Dla niej przeznaczona była ziemia czyli raj pod nadzorem Żydów. Russell w jednej z odpowiedzi w 1915r., tak określił jej liczbę: "Wobec tego, że klasa Oblubienicy Chrystusowej będzie stanowić 144 tys. członków, rozsądnym byłoby przypuszczać, że każdy członek będzie miał pod opieką 144 tys. ludzi, gdyż 144 tys. razy 144 tys. równa się 20.736.000.000..." ("Co  kaznodzieja Russell odpowiadał..." s.258; por. "Dokonana Tajemnica" s.162, 385).

      Dla poszczególnych klas Russell przewidywał różną przyszłą egzystencję. Nauczał on, że "Maluczkie Stadko" zmartwychwstaje niewidzialnie do życia duchowego w niebie w  momencie śmierci od 1878r. ("Przyjdź Królestwo Twoje" s.257; "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.632). Proces zapełniania liczby 144 tys. w niebie miał zakończyć się w 1914r. (Strażnica Nr 24, 1991 s.11; por. Nr 18, 1994 s.20; "Wspaniały finał..." s.130; "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.135, 211). Liczba ta obejmować miała świętych Iw., jak i zwolenników Russella. W "Walce Armagieddonu" (s.762) tak określił on ten fakt: "Widzieliśmy, że okres obecności naszego Pana od 1874 do 1914 był żniwem przeznaczonym na zebranie reszty członków, mających stanowić Oblubienicę" [Później zmieniono to na lata 1878-1918 (j/w.) i wreszcie na 1874-1924 ("Powrót naszego Pana" s.31).]. Wybór na ziemi, przeznaczonych do klasy niebiańskiej, miał zakończyć się definitywnie w 1881r. (ang. Strażnica [Zion's Watch Tower] X/XI 1881 s.3), choć później sprostowano, że i po tym roku można być zaliczonym do "144 tys." ("Co kaznodzieja Russell odpowiadał..." s.440). Spodziewał się on zabrania ich do nieba w 1914 i 1915r. ("Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.211). Przed 1878r. Russell, co do tej daty (1878) miał inną koncepcję. Przyznaje on w ang. Strażnicy [Zion's Watch Tower] z 15 VII 1906r. (por. "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.632), że w 1878r. spodziewał się widzialnego porwania do nieba zmarłych i żywych badaczy, oraz świętych S i NT. Tym samym już wtedy miała zapełnić się liczba 144 tys. Później przeniósł porwanie do nieba na 1881r. (ang. Strażnice [The Watch Tower]: 15 IX 1915 s.285-6 i 1 II 1916 - tekst polski patrz "Świt Królestwa Bożego i Wtórej Obecności Jezusa Chrystusa" Nr 4 s.26 i Nr 8 s.5, 1961 wyd. Stowarzyszenie Badaczy Pisma Świętego), a następnie na czas nieokreślony, ale poprzedzający zakończenie "czasów pogan" w 1914r., ale już bez świętych ST: "Mniemaliśmy, że wszyscy poświęceni będą zabrani poza zasłonę zanim czasy pogan zakończą się (...) i w tym wypadku wniosek nasz okazał się mylnym." ("Co kaznodzieja Russell odpowiadał..." s.600); por. "nieco wcześniej [przed 1914r.] nastąpi 'przemiana' Kościoła" ("Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.136) patrz też Strażnica Nr 10, 1998 s.14. Co do drugiej klasy niebiańskiej, która obejmowała nie całkiem dorosłych duchowo badaczy (Strażnica Nr 3, 1995 s.13), Russell nie miał w pełni wyrobionego zdania. Nie był jednak skłonny przyznawać im egzystencji w momencie umierania. W 1914r. uczył: "Nie  robi to różnicy ani dla mnie, ani dla was, czy Wielkie Grono zostało wzbudzone w roku 1878, czy też nie. Nasze wyrozumienie odnośnie Maluczkiego Stadka jest, że  od tego roku wszyscy, którzy byli członkami ciała Chrystusowego, zostali przemienieni lecz co się tyczy Wielkiego Grona, nie dawaliśmy odpowiedzi. Skłaniamy raczej nasze myśli do tego, iż nie zostali wzbudzeni. Nie mamy jednak żadnych dowodów, ażeby na to odpowiedzieć stanowczo" ("Co kaznodzieja Russell odpowiadał..." s.702). Dwie ostatnie klasy miały zmartwychwstać tuż po 1914r., sukcesywnie aż do 2875r. ("Dokonana Tajemnica" s.68; "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.138).

      Rutherford wydłużył okres powołania do "144 tys." najpierw do 1918r., a później do 1921r., "Nasze zatem przedstawienie jest, że uwielbienie Maluczkiego Stadka nastąpi na wiosnę 1918r. i to będzie pół drogi między zakończeniem Niebieskiej Drogi w roku 1921". ("Dokonana Tajemnica" s.72; por. "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.211). Wreszcie zaczął nauczać, że porwanie do nieba nastąpi w 1925r. ("Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.78, 632; Strażnica Rok CV [1984] Nr 16 s.24). [Od 1928r. ŚJ zaczęli nauczać, że "ostatek" z żyjących na ziemi "144 tys." nie będzie zabrany do nieba przed Armagedonem, lecz że będą oni musieli normalnie umrzeć i dopiero po tym, w momencie śmierci, niewidzialnie zmartwychwstać. Wcześniej uczyli za Russellem, że mają oni być pochwyceni do nieba zanim wybuchnie ta wojna Boża (Strażnica Rok XCVI [1975] Nr 7 s.16).] "Wielkie Grono" prezes pozostawił początkowo bez zmian ale stwierdził, że zmartwychwstanie ono w 1921r. ("Dokonana Tajemnica" s.72, 75), a reszcie ludzkości dał na 1925r. nadzieję zmartwychwstania wraz z Abrahamem. Żyjący w tym czasie, od tego roku nie mieli już umierać co opisano w książce pt. "Miliony ludzi z obecnie żyjących nie umrą!" (patrz rozdz. "Rok 1925"). W wyd. w latach 1921-9 (do 1930 wg Strażnicy Rok C [1979] Nr 5 s.5) "Harfie Bożej" ogłosił też, że Abraham, Izaak itd. "będą z powrotem przy życiu na ziemi za kilka lat" (s.352) por. "Pożądany rząd" s.30 (ten sam cytat). Zmartwychwstanie miało osiągnąć apogeum później, co wiązało się ze wskrzeszeniem Żydów: "Jest możebne, iż w roku 1980 zajdzie powstanie ze śmierci całego Cielesnego Izraela" ("Dokonana Tajemnica" s.70). Później prezes prorokował: "z biegiem czasu wszyscy umarli powstaną i wówczas oni będą sądzeni, aż cała ludzkość zostanie przywróconą. Mając tak wyraźne, dobitne i przekonywające świadectwo, które stwierdza wtórą obecność Pana, przeto z całą stanowczością możemy powiedzieć, że zmartwychwstanie umarłych już wkrótce się rozpocznie. Przez słowo 'wkrótce' nie mamy na myśli następnego roku, lecz jak wierzymy, z pewnością to nastąpi przed rozpoczęciem się następnego wieku." ("Piekło" s.58 lub w innej ed. s.51). W  1927r. Rutherford przenosi niewidzialne zmartwychwstanie "144 tys." z 1878 na 1918r., czyli sprowadza ich z nieba jeszcze na 40 lat do grobów: "Świadkowie zrozumieli wtedy, że zmarli Izraelici duchowi zostali wskrzeszeni w 1918r. do życia w niebie" ("Od raju utraconego..." s.192; por. "Nowe niebiosa..." (s.329), gdzie podają, że miało to miejsce na wiosnę 1918r.). Rok 1878 potwierdzały im wcześniej wymiary piramidy Cheopsa ("Dokonana Tajemnica" s.68). W 1935r. prezes zmienia określenie "Wielkie Grono" na "Wielką Rzeszę" (inaczej Jonadabowie lub "drugie owce") ucząc, że to klasa ziemska, a nie drugorzędna niebiańska ("Wspaniały finał.." s.120; Strażnice: Nr 10, 1995 s.20; Nr 4, 1998 s.20; "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.161). Od 1932r. Żydzi stają się niepotrzebni [wcześniej np. pisał: "w roku 1878, wystąpił pierwszy objaw łaski dla Żydów" ("Życie" s.147)], a uratowana przed zagładą Armagedonu ludzkość to tylko lud Jehowy (tzw. Wielka Rzesza) por. "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.141; Strażnica Nr 10, 1995 s.19. Rutherford pozostawił jednak obietnice dla świętych ST: "Będą przywróceni do życia, otrzymają doskonałość i na wysokich stanowiskach Królestwa na ziemi pełnić będą służbę..." ("Bogactwo" s.303), "będą 'książętami' czyli widzialnymi przedstawicielami Królestwa na ziemi (Psalm 45:17; Izajasza 32:1)" (j/w. s.313), "ci pełnić będą służbę jako widzialni władcy" (j/w. s.315). Nie wyróżniał ich jednak jako osobnej klasy, lecz zaliczył do Wielkiej Rzeszy. [W 1942r. Knorr na łamach ang. "Pociechy" [Consolation 27 V 1942 s.13] stwierdził, że zmartwychwstałych książąt ST spodziewać się trzeba "teraz każdego dnia", a od 1950r. zaczął nauczać, że nie tylko oni będą po Armagedonie książętami, ale i nadzorcy ŚJ (Strażnice: Rok CVII [1986] Nr 19 s.16; Nr 16 s.17-8 i Nr 17 s.21-2, obie 1989 por. "Proroctwo Izajasza..." t.1 s.332, gdzie uczą, że oni już od pół wieku są 'książętami').] [W 1992r. ŚJ wyodrębnili z Wielkiej Rzeszy wybraną klasę "nowożytnych Netynejczyków", którą stanowią "nadzorcy obwodów i okręgów oraz członkowie 98 komitetów oddziału Towarzystwa Strażnica" i inni szkolący się w biurach ŚJ (Strażnica Nr 8, 1992 s.16 por. s.31).] W 1931r. zakończyć się miało definitywnie powoływanie do "144 tys." ("Życie wieczne w wolności..." s.236 por. s.96, gdzie jest mowa o 1934r.).

      Obecnie ŚJ uczą, że niewidzialne zmartwychwstanie "Maluczkiego Stadka" (144 tys.) zaczęło się nie w 1878r., nie w 1918r. jak uczyli niedawno ("Wspaniały finał..." s.73, 103; Strażnice: Nr 9, 1993 s.13; Nr 4, 1995 s.21) lecz od 1914r. (Strażnice: Nr 13, 1998 s.17; Nr 14, 2000 s.14). Grupa ta w niebie nie jest jeszcze dopełniona. Pozostało ok.9000 miejsc. Powołanie do życia w niebie zakończone zostało w 1935r. ("Logika podpowiada, że powoływanie członków tego grona skończyło się wtedy..." Strażnica Nr 4, 1995 s.19) i na ziemi żyje tzw. "ostatek" klasy niebiańskiej (8661 osób - Strażnica Nr 1, 2001 s.21) [Strażnica Nr 4, 1998 s.20 zdaje się wskazywać, że można być jeszcze powołanym do tej klasy gdy "któryś z pomazańców okaże się niewierny"]. Cała  reszta musi na zmartwychwstanie poczekać, a żyjący muszą na nie zapracować głoszeniem "od domu do domu". Dla nich uruchomiono na okładce Przebudźcie się! Nr 10, 1989 stare wypróbowane hasło: "Miliony obecnie żyjących nigdy nie umrą" (por. powyżej tytuł książki Rutherforda). Zmartwychwstały lud Jehowy wg nauki ŚJ będzie miał w nadchodzącym 1000-leciu (po Armagedonie) okres próby, w którym kto zgrzeszy umrze bezpowrotnie. Wszystkich obejmie nauczanie wskrzeszanych sukcesywnie ludzi, którzy nigdy nie słyszeli o ŚJ ("Wspaniały finał..." s.300), a będzie ich sporo bo ok.55 tys. dziennie (Strażnica Nr 8, 1969 s.10). Dodatkowo wszyscy będą musieli sprzątnąć miliony trupów i gruz pozostały po bitwie Armagedonu. Mówi o tym "Będziesz mógł żyć..." (s.159), a "Od raju utraconego..." (s.220) wyznacza na te czyny czas 7 lat (por. "Narody mają poznać..." s.243). Strażnica Nr 14, 1959 s.19 nawet określa ilość zwłok: "Po Armagedonie ci, którzy go przeżyją będą oglądać zwłoki zabitych przez Jehowę. Tych będzie ponad dwa miliardy!". Później ŚJ będą płodzić dzieci ("Wspaniały finał..." s.296), a dla każdego przypadnie minimum 0,4 ha ziemi do uprawy ("Prowadzenie rozmów..." s.427). Po co ŚJ niewidzialne zmartwychwstanie "144 tys."? Wypływa to z ich nauki o niewidzialnym przyjściu Chrystusa. Ponieważ przyszedł w ten sposób (w 1914r.), tzn., że nie ma ciała, a jeżeli nie ma go, to wobec tego nie zmartwychwstało, lecz zostało zdematerializowane, uczą ŚJ. To samo dot. ma jego wybrańców (ich ciała leżą jednak w grobach, Chrystusa nie). 2Tm 2:18 gani takich jak ŚJ, "którzy odpadli do prawdy, mówiąc, że zmartwychwstanie już nastąpiło..." (patrz Strażnica Nr 13, 1996 s.19). A co z nieśmiertelnością duszy? Wykładnia ŚJ o  niewidzialnym zmartwychwstaniu duchów jest nieudolnym naśladownictwem nauki o  nieśmiertelności dusz. Zaprzecza przy tym ona zmartwychwstaniu ciał, jak  i  wyznacza moment początkowy istnienia "dusz" na 1914 lub 1918r. Czemu te lata? Wcześniej nie było ŚJ, więc egzystencja po śmierci nie była im potrzebna. Nawet Apostołowie musieli poczekać na wyznaczoną przez ŚJ datę. Widzimy, że wykładnia życia po śmierci u ŚJ ulegała zmianie w zależności od aktualnego przywódcy i sytuacji. Patrz też rozdz. "Armagedon Świadków Jehowy", "Rok 1914 i jego pokolenie", "Rok 1915 i 1918", "Rok 1925", "Rok 1975", "Granica roku 2000".


[ Powrót do spisu treści ]

Tytuł "W Obronie Wiary", podtytuł: "21. Życie pozagrobowe w nauce Świadków Jehowy"
URL: http://watchtower.org.pl/w_obronie_wiary-21.php
Autor: Włodzimierz Bednarski
Wprowadzono: 2001-02-13 (id:118). Ostatnie zmiany: 2002-03-03

Chrześcijański Ośrodek Apologetyczny
Copyright © 1999-2024 Jarosław Zabiełło (http://apologetyka.co)