82 replies to this topic

[nickolas81]

W celu dowiedzenia sie czy maja jakies Twoje dane osobowe? I co z tym zrobisz jak juz sie dowiesz ze maja albo i nie?
Jesli maja to nie dziw sie temu bo sam dobrowolnie sie na to zgodziles stajac sie czlonkiem zwiazku wyznaniowego - a one wmysl ustawy o ochronie danych osobowych rzadza sie troche innymi prawami.

Przede wszystkim nie jestem już członkiem tego wyznania i ciekaw jestem jakiego rodzaju dane są przechowywane na mój temat. Nie chcę aby były tam dostępne informacje dotyczące moich prywatnych spraw (dotyczące np. sfery seksualnej czy nałogów). Gdybym był nadal członkiem tego wyznania byłoby inaczej ale już nie jestem.

[edd]

Przede wszystkim nie jestem już członkiem tego wyznania i ciekaw jestem jakiego rodzaju dane są przechowywane na mój temat. Nie chcę aby były tam dostępne informacje dotyczące moich prywatnych spraw (dotyczące np. sfery seksualnej czy nałogów). Gdybym był nadal członkiem tego wyznania byłoby inaczej ale już nie jestem.

No nic czekaj moze Ci odpowiedza. Ja tam watpie abys dostal odpowiedz Bede wielse zaskoczony jesli dostaniesz odpowiedz dlatego nie zapomnij pochwalic sie nam tutaj rezultatem

[szperacz]

a ja zapytam, co z osobami które "nie zostały członkami związku wyznaniowego", tzn. z nieochrzczonymi głosicielami?
czy osoby te także "same sie zgodziły" i to na dodatek "dobrowolnie"?

Ale na co się zgodziły? O nieochrzczonych głosicielach pisano wcześniej.

[jb]

O nieochrzczonych głosicielach pisano wcześniej.

Oddzielna dyskusja na ten temat: "Nieochrzczeni głosiciele - ewidencja osób"

[nickolas81]

No nic czekaj moze Ci odpowiedza. Ja tam watpie abys dostal odpowiedz Bede wielse zaskoczony jesli dostaniesz odpowiedz dlatego nie zapomnij pochwalic sie nam tutaj rezultatem

Otrzymalem dzis oficjalna odpowiedź z podpisami zarządu:
"Odpowiadając na pismo z dnia.... w sprawie przetwarzania danych osobowych, z przykrościa informujemy że Towarzystwo straznica nie posiada żadnych danych ani informacji na Pański temat"

Czyżby faktycznie TS nie miało ewidencji osób wykluczonycj ani informacji dotyczących powodu wykluczenia itp?

[edd]

Otrzymalem dzis oficjalna odpowiedź z podpisami zarządu:
"Odpowiadając na pismo z dnia.... w sprawie przetwarzania danych osobowych, z przykrościa informujemy że Towarzystwo straznica nie posiada żadnych danych ani informacji na Pański temat"

Czyżby faktycznie TS nie miało ewidencji osób wykluczonycj ani informacji dotyczących powodu wykluczenia itp?

Z tego co pamietam to mialo i raczej ma nadal bo skad beda wiedziec o przebiegu komitetu jak delikwent bedzie chcial wrocic? Zdziwila mnie ta odpowiedz. Ale o klamstwo ich nie posadzam. Mozliwe ze w jakis inny sposob ewidencjonuja to.

[[db]]

"Odpowiadając na pismo z dnia.... w sprawie przetwarzania danych osobowych, z przykrościa informujemy że Towarzystwo straznica nie posiada żadnych danych ani informacji na Pański temat"

Z przykrością ;-)

Zwykła kazuistyka. Twoja kartoteka leży pewnie w Twoim ostatnim zborze i Nadarzyn na tej podstawie umywa ręce.

Jak do posiadania sali królestwa, to zbór nie ma prawa. Ale jak przechowywać niewygodne dane osobowe, to wygodnie zepchnąć na niższy poziom i umyć ręce.

Jakbyś wyszedł na drogę sądową to by się pewnie okazało, że Twoją kartotekę przechowuje sekretarz zboru jako osoba prywatna i tylko on ponosi za to odpowiedzialność prawną, bo przecież oficjalnie to on nie jest nawet członkiem WTS...

Sprytne.

[edd]

Hm... To moze im tak sprawic wizyte GIODO? Nickolas81 piszesz pisemko?

[ewa]

Otrzymalem dzis oficjalna odpowiedź z podpisami zarządu:
"Odpowiadając na pismo z dnia.... w sprawie przetwarzania danych osobowych, z przykrościa informujemy że Towarzystwo straznica nie posiada żadnych danych ani informacji na Pański temat"

No, no, można sobie wyobrazić sytuację, w której administrator wbrew ustawie odmówi komuś informacji o jego danych osobowych. Ale żeby administrator w ogóle wyparł się, że posiada te dane ...

[Artur Schwacher]

I jeszcze żałuje ,ze ich nie ma.....

[Warmianka]

Jest im przykro... hihihi
Tak właściwie to jakiś były starszy powinien wiedzieć, czy dane osobowe są wysyłane do Nadarzyna czy tylko przechowywane w zborze. Może rzeczywiście nie chcą sobie zaśmiecać lokalu )
A poza tym co za dane mogą mieć, które mogłyby mi szkodzić?

Zajmuję się trochę amatorsko genealogią swojej rodziny i swego czasu często bywałam na "parafiach" i przeglądałam księgi parafialne, to rzeczywiście w niektórych przypadkach jest wiele ciekawych informacji.
Więc ja swoim dzieciom będę musiała zostawić informację, że jak będą chciały ciekawych rzeczy się o mnie dowiedzieć, do niech walą do Nadarzyna )

[edd]

Jest im przykro... hihihi
Tak właściwie to jakiś były starszy powinien wiedzieć, czy dane osobowe są wysyłane do Nadarzyna czy tylko przechowywane w zborze. Może rzeczywiście nie chcą sobie zaśmiecać lokalu )
A poza tym co za dane mogą mieć, które mogłyby mi szkodzić?

[...]

Juz sam fakt ze posiadaja jakies dane bez Twojej zgody jest lamaniem prawa.

[nickolas81]

I jeszcze żałuje ,ze ich nie ma.....

To Artur odczytałem jako bardzo ironiczną deklarację ze strony Nadarzyna. Nawiązując do pytania Warmianki tez apeluje do starszych lub byłych starszych- jeśli możecie powiedzcie co dzieje się z danymi wykluczonego- czy faktycznie zamazywane są dane osobowe tak aby były zupełnie nieczytelne czy nikt się tym tematem zupełnie nie przejmuje ?

[jb]

Czyżby faktycznie TS nie miało ewidencji osób wykluczonycj ani informacji dotyczących powodu wykluczenia itp?

Pewne szczegóły o sposobie gromadzenia przez TS informacji o osobach wykluczonych/odłączonych możemy również uzyskać przeglądając formularze "Powiadomień o wykluczeniu bądź odłączeniu się" (z różnych okresów): link

[jb]

Ciekawa wiadomość z forum JWD: poinformowano tam, iż fiński Ombudsman ds. Ochrony Danych zdecydował, że osoba wykluczona ze zboru ma prawo dostępu do całej dokumentacji (obejmującej również formularz S-79) sporządzonej w trakcie realizacji procedury wykluczenia. (link)

[edd]

Ciekawa wiadomość z forum JWD: poinformowano tam, iż fiński Ombudsman ds. Ochrony Danych zdecydował, że osoba wykluczona ze zboru ma prawo dostępu do całej dokumentacji (obejmującej również formularz S-79) sporządzonej w trakcie realizacji procedury wykluczenia. (link)

Calkiem zrozumiale. Ciekawe co na to polskie prawo i GIODO, ktory to wlasnie ma stac na strazy danych osobowych...?

[szperacz]

Sprawozdanie z przebiegu KS - jeśli nastapiło wykluczenie - wysyła się do Nadarzyna. Jest specjalny formularz. Wysyła się podstawowe informacje o wykluczonym - nazwisko, adres, data urodzenia, powód wykluczenia, podstawę biblijną i pisemne uzasadnienie. Jeśli istnieją dodatkowe dokumenty to one również tam wędrują. Kopia zostaje w aktach zboru. Niedawno nastapiło uproszczenie procedury. Zrezygnowano z dodatkowego dokumentu - S 79.
Tak samo postępowano w przypadku odłączenia.
Jeśli nie było wykluczenia, informacja o wynikach KS zostaje tylko w aktach zboru.

Użytkownik szperacz edytował ten post 2008-12-01, godz. 16:36

[pharao29]

tak z ciekawości: jak wygląda dostęp heretykow i apostatów do swoich danych osobowych w kartotece parafialnej?

Odpowiem na podstawie własnego doświadczenia - potrzebowałem świstek od księdza o bierzmowaniu, ponieważ byłem świadkiem na ślubie kościelnym brata. Ksiądz bez problemu (a miał świadomość tego, że jestem ochrzczonym świadkiem) wypisał mi je i nawet nie pobrał opłaty. Również żadnym problemem nie jest szperanie w księgach np. podczas robienia drzewa genealogicznego - no chyba, że ma się wrednego proboszcza.

[pawel r]

Również żadnym problemem nie jest szperanie w księgach np. podczas robienia drzewa genealogicznego - no chyba, że ma się wrednego proboszcza.

Potwierdzam, w mojej rodzinie zajmowało i zajmuje się genealogia parę osób i większość poszukiwań to przez grzebanie właśnie w takich papierach. Nikt nigdy nie wspomniał nawet by choć raz ktoś robił problemy, no ale można uwzględnić że jeden na tysiąc proboszcz będzie robił problemy - ale z tym chyba nikt u mnie się nie spotkał. Nie wiem czy nadal to aktualne ale mam drzewko opracowane do XVI-XVII wieku.

[Sebastian Andryszczak]

potrzebowałem świstek od księdza o bierzmowaniu, ponieważ byłem świadkiem na ślubie kościelnym brata

Napisałeś że ksiądz miał swiadomość że jesteś "ochrzczonym świadkiem" ... znaczy Świadkiem Jehowy? I jako sługa Jehowy chciałeś brać udział w "balwochwalczej" uroczystości?