Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika hubert684

Odnotowano 1000 pozycji dodanych przez hubert684 (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-02-08 )



Sort by                Order  

#93637 Zachęcanie do edukacji przeszkodą dla przywilejów w zborze

Napisano przez hubert684 on 2008-06-08, godz. 14:10 w Obowiązki teokratyczne

Widocznie w tym temacie bracia zaczeli za bardzo kierowac sie wlasnym sumieniem i "niewolnik" poczul sie zlekcewazony.
[/quote]


a to jest dobry tekst... spodobal mi sie...hihihihihihi



#102822 Zachęcanie do edukacji przeszkodą dla przywilejów w zborze

Napisano przez hubert684 on 2008-10-07, godz. 15:39 w Obowiązki teokratyczne

To wszystko pikuś.
Moim zdaniem to zwykły emocjonalny szantaż.
Studiujesz = nie jesteś prawdziwym chrześcijaninem.
Studjujesz = nie masz zaufania dla Boga.
Studjujesz = tracisz cenny czas, który można by.....
Studjujesz = dajesz dostęp diabłu poprzez szkodliwą propagandę.
itd
itd
itd
co tylko sobie zborowa gawiedź wymyśli!
I już masz łatę : na ciele, na sumieniu, na sercu.
Trzeba widzieć wzrok na sobie po studium takiego artykułu.
Wzrok oczywiście tych których ten temat z różnych przyczyn nie dotyczy.

oj ty to raczej nie stud"j"owales.... albo masz legastenie jak ja......hihihihihih



#95693 Dlaczego nie mogłem podjąć pracy na kopalni?

Napisano przez hubert684 on 2008-07-02, godz. 19:45 w Neutralność

Źle zrozumiałeś. Na WKU proponowano mi służbę zastęczą w szpitalu i jej odmówiłem, choć niemieccy bracia mogli ją podejmować. Natomiast to, co było istotą sprawy polegało na tym, że ja chciałem iść pracować na kopalnię jako wolny cżłowiek bez podpisywania czegokolwiek na WKU. To nie była służba zatępcza ale zwyczajna praca. WKU po prostu nie powoływało górników więc miałbym spokój aż do 28 roku życia. I to wszystko. WTS groziła mi ekskomuniką tylko za to, że podjąłbym normalną pracę w górnictwie, na normalnych zasadach, nie mając w żaden sposób do czynienia z wojskiem, czy służbami zastepczymi. WTS żądało ode mnie otwartej KONFRONTACJI w władzami państwowymi. Pójście nakopalnie napiętnowało jako UCHYLANIE SIĘ od opowiedzenia sie po stronie Jehowy, cyzli jako zdradę Boga.

nie za cho.. re nie moge potwierdzic.. albo miales do czynienia z wybitnymi idiotami albo ja bylem w jkims innym zborze. w moim obwodzie ci co uciekali na kopalnie by miec spokoj z wojskiem byli i slugami i starszymi....... no z czystym sercem nie moge potwierdzic Twojej historii ale jej nie zaprzeczam... w obwodzie gliwickim nie znam takich przypadkow



#93481 Dlaczego nie mogłem podjąć pracy na kopalni?

Napisano przez hubert684 on 2008-06-05, godz. 20:06 w Neutralność

Podobnie chyba było z przedmiotem Przysposobienie Obronne w szkołach (kiedyś może inaczej się nazywał).
O ile wiem sporo uczniów śj było wyrzucanych ze szkół za odmowę uczestniczenia w lekcjach (albo musiało przenosić się z liceów do zawodówek) i kompletnie złamało im to ścieżkę edukacji. Potem sumienie WTS-owskie okrzepło i można było - byle bez strzelania.

Rozmydlone zasady ( 'kwestie sumienia' / kwestie wykluczenia' - pogubić się można w kategoriach przewinień organizacyjnych) wielu ludziom nieodwracalnie przemeblowało życie.

za moich mlodych czasow SJ odmawiali nauki strzelania i rzutu granatem.... natomiast historie drogi bojowej LWP z ZSRR do Berlina to mialem wowczas wykuta na pamiec... hahahahahhha



#93477 Dlaczego nie mogłem podjąć pracy na kopalni?

Napisano przez hubert684 on 2008-06-05, godz. 19:58 w Neutralność

ja nie stwierdzilem ze Twoja relacja moze byc nieprawdziwa. wprost przeciwnie jak napisalem ma ona znamiona prawdy....
Wspolczuje, ze ludzie wywierali az tak duzy nacisk na Ciebie. Gdy mnie zachecano do porzucenia szkoly sredniej bo juz mialem zdobyty zawod. powiedzialem nadzorcy ze jak jego corka z liceum przejdzie do zawodowki to ja zrezygnuje z technikum.... taktownie i zdecydowanie....
to oczywiscie nie to samo co sprawa z wojskiem ale jako SJ rozumiem cie..... nie jestem wiele mlodszy od ciebie i sam bylem w podobnej sytuacji.... znam braci , ktorzy z tego powodu podieli prace w kopalni i jeden z nich pracowal tam nawet dos dlugo potem przeszedl na wlasna firme le to juz bylo po legalizacji.... w obwodzie gliwickim nie znam przypadkow jaki ty sam prezentujesz.... alke oczywiscie wierze w Twoja historie
pozdrawiam



#93473 Dlaczego nie mogłem podjąć pracy na kopalni?

Napisano przez hubert684 on 2008-06-05, godz. 19:38 w Neutralność

smutne ale ma znamiona prawdy



#79167 Głupoty na temat śJ

Napisano przez hubert684 on 2007-11-09, godz. 07:21 w Zwyczaje Świadków Jehowy

chyba juz o tym pisalem..
kiedys jedna siostra mowi do mnie bo w TV byl papiez , juz chory no i ta reka tak mu latala. ale jeszcze sie nie slinił. a on : patrz bracie jak nim szatan trzesie..
a mnie cholera na taka glupote wziela i choc on ok 80 lat miala ja do niej.
abratu Franzowi wzrok kto zabral tez szatan czy Jehowa????
i bylo po ploteczkach



#102823 Głupoty na temat śJ

Napisano przez hubert684 on 2008-10-07, godz. 15:41 w Zwyczaje Świadków Jehowy

z tobą wszystko ok, Adelfos?


wczoraj mój partner życiowy, (którego znam przeszło 2 lata!) i z którym poruszałam sprawę "mieszania krwi" juz dawno temu, spytał się mnie: "no dobra. to powiedz, jak to jest z tym mieszaniem krwi?" zdębiałam. gdy powiedziałam jemu, ze przecież już dwa lata temu mówiłam mu, że to bzdura, odpowiedział:"ja myślałem, że ty tylko tak mówiłaś, zeby mnie do siebie nie zrazić..." a po chwili dokończył ;" na ale skoro ludzie tak mówią, to coś tym musi być, nie uważasz? takie opowieści nie biorą się z nikąd"ręcę mi opadły...i tylko powiedziałam :"wiesz a ziemia stoi na czterech słoniach. coś w tym musi być, bo ludzie bardzo długo w to wierzyli i opowiadali"
suma sumarum: nie dokońca jestem przekonana że on dalej w to nie wierzy :lol:



czyli ze nie ma tego mieszania krwi??? no i jak jest z tymi czterema sloniami one niby tez mieszaja????



#60948 zakaz spekulowania o czasie "wielkiego ucisku"

Napisano przez hubert684 on 2007-04-19, godz. 08:02 w Tematyka ogólna

to ja poprosze o zacytowanie tego tekstu miedzy wierszami i porownamy go z tym co jest w wierszach nadrukowane. ok?



#60931 zakaz spekulowania o czasie "wielkiego ucisku"

Napisano przez hubert684 on 2007-04-19, godz. 07:12 w Tematyka ogólna

chyba
chyba nie



#60928 zakaz spekulowania o czasie "wielkiego ucisku"

Napisano przez hubert684 on 2007-04-19, godz. 07:04 w Tematyka ogólna

pan powiedzial to do niewiernych ... wiec dla ciebie armagedon moze przyjsc w kazdej chwili bo sie go najwyrazniej nie spodziewasz....hihihih



#60934 zakaz spekulowania o czasie "wielkiego ucisku"

Napisano przez hubert684 on 2007-04-19, godz. 07:35 w Tematyka ogólna

i kontynuujac twoja mysl r. 24 wers 48-51

zly niewolnik mowi ..pan zwleka..... to jakby mowil armagedon nie przyjdzie... ten niewolnik zamiast bic swych wspolniewolnikow oraz jsc i pic z niepoprawnymi pijakami powinien czuwac jak dobry niewolnik.. dlatego wers 44 i 45 mowia o gopodarz ktory sie spodziewa i czuwa ..nie da sie zaskoczyc i okrasc wniosek??? Jesus mowi ..dlatego i wy okazcie sie gotowi..... o godzinie, ktorej sie nie spodziewacie.

NWi R przygotowuje ... czasami nadgorliwie ale przygotowuje, podsyca stan czujnosci i gotowosci. nie da sie tego powiedziec o innych niewolnikach.. np w KK lub Ew



#60945 zakaz spekulowania o czasie "wielkiego ucisku"

Napisano przez hubert684 on 2007-04-19, godz. 07:56 w Tematyka ogólna

przyznaje ze wsrod katolikow jest jeszcze wiele owiec Pana



#60943 zakaz spekulowania o czasie "wielkiego ucisku"

Napisano przez hubert684 on 2007-04-19, godz. 07:53 w Tematyka ogólna

o ile mi wiadomo miedzy wierszami jest nienadrukowany papier. ale ty wiesz lepiej... specjalista od malego druczku...hihiih



#60937 zakaz spekulowania o czasie "wielkiego ucisku"

Napisano przez hubert684 on 2007-04-19, godz. 07:47 w Tematyka ogólna

no i w koncu tez do SJ... ja nic nie wiem o jakiejs dacie.. natomiast wiem ze nie zaleca sie spekulacji

pan zaleca czujnosc a czujny nie spi tylko sie rozglada jak np. straznik na Straznicy...hihihihi



#59496 Jestem załamana

Napisano przez hubert684 on 2007-04-08, godz. 11:02 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

No własnie Hubercie, ja myślałam że nasza miłość jest na tyle silna i mam na mysli miłość wzajemną jak i miłość do Boga, że po odejściu tez będziemy się nawzajem wspierac i szanować boskie mierniki co do czystości itp.A teraz wszystko sie wali i najgorsze ze to przeze mnie.Czuje sie wszystkiemu winna bo to ja zaczęłam drążyć to wszystko i z mojej inicjatywy odeszlismy od zboru. A teraz mam za swoje.

nygdy tak nie mysl. tak podpowiadalo ci sumienie. ono nie musi zawsze miec racje, nie musi tez byc wlasciwie wyszkolone, nie mialas zlych pobudek.
Dochodzimy wiec do pytania . dlaczego tylu ludziom w zborze udaje sie zachowac mierniki moralne a gdy odchodza , wowczas dzieje sie cos odwrotnego. ja osobiscie uwazam ze to dzialanie ducha bozego.
T owsparcie, ktorego potrzebujemy by sluzyc Jehowie z czastym sumieniem. nigdy nie bylo tzw. wolnych strzelcow. Jehowa uznaje zorganizowane wielbienie. stad system zydowski i stad zbor chrzescijanski. wy jestescie obecnie wolnymi strzelcami. zdaje sie ze Twoj maz nawet bardziej niz ty.
osobiscie .. ale nie musze miec racji..... uwazam ze nadwyrezajac oddanie dla Boga, ktore mialo miejsce podczas waszego chrztu.. nadwatlila sie tez milosc do boga ... wiezow malzenskich to tez nie wzmocnilo...... rodzice cie kochaja...... sprobuje z nimi o tym porozmawiac. nie wiem jak z rodzicami twego meza. czy sa w prawdzie jesli tak to i z nimi..... ale nie rob tego bez wczesniejszej rozmowy z mezem.....
kto wie... moze stracil rownowage. musi stac sie cos by nie poszedl w tym kierunku dalej. Blagaj Jehowe o przebaczenie, blagaj o odswiezenie waszej milosci zarowno tej ktora zywiliscie do Niego jak i waszej do siebie
pozdrawiam
i jak chcesz pisz na pm

bede ponownie wieczorem..... ide z dziecmi na wycieczke



#59492 Jestem załamana

Napisano przez hubert684 on 2007-04-08, godz. 10:36 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Bardzo ale to bardzo ci wspolczuje. Nie zalamoj sie, walcz i wspieraj meza. choc wydaje mi sie ze w odroznieniu od ciebie Twoj maz dorobil sobie ideologie do honorowego odejscia. a teraz korzysta z tzw. wolnosci. Jaka to roznica , kto Was (Cie) po ewentualnej smierci pochowa. W kwestii armagedonu nie ma to zadnego znaczenia a jesli pominac te sprawe to zrobi to miasto lub osoba, ktora wskazesz w testamencie i ktora otrzyma na to srodki. Sa tez swieckie pogrzeby . poszukaj w internecie.... lub raczej nie szukaj bo to bez sensu.
Masz dola i to nikogo nie dziwi. kochasz meza a on cie rozczarowuje. kochasz rodzine a ona nie chce cie znac. Znam to z autopsji. ja wrocilem choc nie sam odeszlem lecz bylem wykluczony i moje wykluczenie mialo inne podstawy.
Szukasz prawdy, szukaj jej w zborze. Ja tak robie i choc niektorzy tu mowia ze jestem obludny bo nie mam odwagi powiedziec ze w kilkoma sprawami sie nie zgadzam luc to czy tamto mi sie nie podoba. nie zmienia to faktu ze uwazam SJ za religie prawdziwa. Czasy Helego , Postawa sekciarskich Faryzeuszy i Sadyceuszy i wiele innych przykladow z zasow kiedy religia prawdziwa byla religia Zydow pokazuje ze zbor nigdy lub prawie nigdy nie byl krysztalowo czysty. Jehowa tez tego nie wymaga bo gdyby wymagal nie mialoby prawa istniec ani system zydowski ani chrystianizm ani Sj ani nikt inny.
Ja sie powtorze..... pomysl i zapytaj sie sama siebie... jakie znaczenie ma dla ciebie nauka o 607 rp.n.e. ??? jaki wplyw ma to co o tym myslisz a co naucza zbor na twoja milosc do Jehowy??? to tylko przyklad pomysl tak o kazdej sprawie wtora z mezem opisalas w liscie odlaczeniowym.
Tak i po za zborem istnieje zycie... niestety to sprawdzilem.......czulem to samo.... bycie po za zborem obnizylo moje mierniki moralne
i niech sobie to kto chce komentuje jak chce..... wroc do zboru, wspieraj meza bo byc moze to palenie jest efektem zachlysniecia sie wolnoscia (cudzyslow),
Zastanawiam sie co on zamierza zrobic nastepnie, romans??? narkotyki???? przeciez juz nic go nie hamuje!!
a ja mysle ze cos jednak go powinno hamowac... milosc do ciebie!!!!!!!!!! rowniez w paleniu



#112142 Nowy styl NSK od stycznia 2009

Napisano przez hubert684 on 2009-01-22, godz. 11:30 w Obowiązki teokratyczne

oni tylko te 16 lat czekali nato zeby se Ble mogl komenta strzelic zeby inni mogli przyklasnac...... a niewtajemniczeni przytaknac......

a ze ta srednia jest juz 16 lat taka sama ...to nic :P



#92847 Cała Prawda o Świadkach Jehowy.

Napisano przez hubert684 on 2008-05-29, godz. 17:07 w Humor

a komus odbilo czy to tylko gliwicki punkt informacyjyny???



#92849 Cała Prawda o Świadkach Jehowy.

Napisano przez hubert684 on 2008-05-29, godz. 17:41 w Humor

gorzej niz komedia produkcji czesko.radzieckiej... hahahahhahaha

choc ja jestem diekaw co na to S. Andryszczak i spolka KK??????



#69574 Pytanie o księgi wtórnokanoniczne

Napisano przez hubert684 on 2007-07-15, godz. 15:01 w Sola Scriptura

chcialbym dodac jeszcze kilka slow..
a konkretnie cytaty, ktore nie koniecznie cynia mnie ocytanym....

*Nie ma zadnej wątpliwosci co do tego, czy wylaczyc je z NT: one same to uczynily* M .R. James The

Apocryphal New Testament, ss xi, xii

*Wystarczy porownac ogol ksiag NT z inna literatura tego rodzaju, aby zrozumiec, jak wielka dzieli je przepasc. Panuje poglad, ze ewangelie niekanoniczne sa w gruncie rzeczy najlepszym dowodem na korzysc kanonicznych*

G. Milligan The NT Documents s. 228

* O zadnym pismie z wczesnego okresu istnienia kosciola, ktore zachowalo sie poza NT, nie mozna powiedziec, ze powinno byc dzisiaj dodane do kanonu*

K. Aland The problem of New Testament canon s. 24

znalazlem tez ciekawa wzmianke o Ks. Henocha.. szukalem gdyz ,niektorzy tu twierdza ze Juda cytowal z ks. Henocha jednakze R.C. H. Lenski zauwazyl:

* Pytamy: Skad sie wziela owa kompilacja, jaka jest ksiega Henocha? Stanowi ona zlepek roznych fragmentow, przy czym nikt nie jest pewny dat ich powstania (...); nikt tez nie potrafi stwierdzic, czy niektore z zawartych w niej wyrazen nie zostaly byc moze zaczerpniete od samego Judy*

poszukalem tez innych materialow o odnalezinych w egipcie a opublikowanych dopiero w 1955 (tzn informacja sie o znalezisku ukazala) pismach gnostykow jak np. ewangelia wedlug Tomasza...
wypowiadajac sie w tej sprawie Helmut Koester z Uni w Harwardzie oswiadczyl ze ta ewangelia zawiera nowy wazny material dowodowy potrzebny do zrozumienia kim byl Jezus i jego nauk.

wydaje mi sie to oczywistym nieporozumieniem gdyz Pawel pod natchnieniem oswiadczyl w 2Tym 3:16,17 ze to co potrzebne do prostowania, do nauczania (np. o zbawieniu) juz mamy.
czy wiec pisma gnostyckie zawieraja jakas tajemna wiedze? cos co jest konieczne do zbawienia a czego w juz ustalonym kanonie nie ma???
Mysle ze nie
oto krotkie porownanie nauk gnostycznych z pism tzw. niekanonicznych z naukami slowa bozego:

Gnostyckie pisma: biblia:
1. Jehowa istota pomniejsza (demiurg), ktora nalezy odrzucic 1. Jehowa jedyny pradziwy bog

2. Zmartwychwstanie nie nalezy rozumiec doslownie 2. Zmartwychwstanie jest faktem
symbolizuje jedynie moment oswiecenia

3. wybawienie tylko przez samopoznanie 3. wybawienie tylko dzieki ofierze
Chrystusa

4. Wąz w Edenie zrodlo boskiej madrosci 4. szatan pierwszyklamca i morderca

5.Ewa dawczyni zycia, nauczycielka Adama 5. Jehowa zyciodawca i nauczyciel
Adama

6. Szatan inicjator malzenstwa i rozmnazania sie 6. Jehowa tworca malzenstwa,
poblogoslawil rozmnazanie sie

Jak widac gleboka przepasc dzieli nauki biblijne od nauk pism apokryficznych. Ksiegi te przedstawiaja Jezusa zupelnie inaczej niz biblia. np. ewangelia w/g Filipa opisuje Marie Magdalene jako bliska przyjaciolke jezusa, ktorą ten wlasnie czesto calowal i to w usta.
Encyklopedia brytanica pisze na ten temat:
*Etyka gnostyczna obejmuje pelna skale roznych poczynan od przymusowych stosunkow pozamalzenskich az do surowej ascezy*

to kilka tylko z faktow , ktore odnalazlem ostatnio ktore utwierdzily moja wiare w to ze Biblia jest zupelna i wszystkie jej ksiegi sa natchnione a jesli cos nie nalezy obecnie do jej kanonu to nie nalezalo tam nigdy z faktu nienatchnienia.
pozdr



#68911 Pytanie o księgi wtórnokanoniczne

Napisano przez hubert684 on 2007-07-10, godz. 17:42 w Sola Scriptura

nadl nie lapie. kanon NT byl ustalowy ok II w.n.e. wiec jak mozna mowic o nienatchnieniu niektorych ksiag jakie sa tego podstawy, skad watpliwosci...?



#69013 Pytanie o księgi wtórnokanoniczne

Napisano przez hubert684 on 2007-07-11, godz. 09:01 w Sola Scriptura

czy ktos ma dostep do apokryfu zwanego ks.. Henoha??? bo jesli tak to mielibysmy rewelacje tysiaclecia.
nie sadze by proroctow Henocha bylo apokryfem skoro czytuje je juda. nic nie wiem o tym proroctwie... skad wniosek ze to byl apokryf???

zgadzam sie po czesci z moim przedrozmowca.. mianowicie ze Bog ingerowal w to jakie ksiegi znajda sie w kanonie..
mysle jednak ze nie zostawil dowolnosci wyboru ludziom tak jak nie bylo mu obojetne kto i co napisze w ksiegach przez Niego inspirowanych. On zadbal by wszystkie ks. przez niego inspirowane byly w kanonie bo w nich zawarte jest wszystko co konieczne jest nam do zbawienia.. tak wiec niesadze by byla tu mozliwosc dowolnosci w wyborze u ludzi.



#69019 Pytanie o księgi wtórnokanoniczne

Napisano przez hubert684 on 2007-07-11, godz. 09:24 w Sola Scriptura

pawelku albo nie wiesz albo zartujesz ze nie wiesz...
ks. henocha jest nam znana tylko z jednego cytatu a mianowicie z Judy... nikt nigdy nie czytal calego proroctwa sama mysl ze bylo to proroctwo spisane wywodzi sie z cytatu judy... no bo czasami trudno jest po tysiacleciach cytowac czyjes slowa jesli nie byly spisane. Proroctow Henocha sie nie zachowalo i moje pytanie o toczy ktos ma do niego dostep bylo sarkastyczne..
nie mozna dzis ustalic jak to zrobil ktorys z przedmowcow ze bylo to natchnione proroctwo lub nienatchnione. biblia sma cytuje wypowiedzi falszywych prorokow iich proroctw jak chociazby falszywe proroctwo Chananiasza zanotowane w Jer 28:11
ja osobiscie sadze ze proroctwo Henocha nosi znamiona inspiracji i tylko dlatego tysiace latpo jego wypowiedzeniu Juda je zacytowal. nie ma jdnak zadnych materialnych dowodow na to ze to proroctwo do dzis sie zachowalo



#69593 Pytanie o księgi wtórnokanoniczne

Napisano przez hubert684 on 2007-07-15, godz. 18:26 w Sola Scriptura

swietnie okazalo sie ze zalozylem dosc ambitny jak na mnie temat.. i to bez mojej wiedzy go zalozylem...hihihhiihih