Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Warmianka

Odnotowano 101 pozycji dodanych przez Warmianka (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-02-25 )



Sort by                Order  

#143103 Czy forum padło ?

Napisano przez Warmianka on 2011-10-16, godz. 15:39 w Zmiany w serwisie

Forum nie upadło i raczej nie upadnie, za dużo pracy tu wiele osób wlożyło, ale warto by było, aby jb tu "posprzątała" wątki.



#143108 Czy forum padło ?

Napisano przez Warmianka on 2011-10-16, godz. 18:55 w Zmiany w serwisie

cześć Nocka



#96707 Wizyty starszych po odejściu

Napisano przez Warmianka on 2008-07-15, godz. 20:26 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Odświeżę wątek , bo jest ciekawy. Jestem poza organizacją 5 lat, nieczynna byłam krótko, chyba z pół roku. Brat starszy zadzwonił do mnie i powiedział,że trzeba pogadać, ja powiedziałam,że jestem zdecydowana odejść na to brat poprosił o przesłanie pisemnego oświadczenia odnośnie tej sprawy.Powiedziałam: "dobrze" i rozmowa się skończyła.Trwała kilka minut. Dodam,że wcześniej, kiedy formalnie należałam jeszcze do organizacji, ale nie głosiłam i nie chodziłam na zebrania NIKT ze mną nie rozmawiał, prócz jednej siostry, z którą miała bliski kontakt i którą bardzo lubiłam. Do tej pory nigdy żaden ŚJ nie próbował za mną rozmawiać,


Ja również miałam taką sytuację : telefon: tak - nie, napisz list, dowidzenia i od tej pory cisza. Krótko zwięźle po tylu latach....



#106848 Komitet Jezusa.

Napisano przez Warmianka on 2008-11-26, godz. 13:02 w Humor

Voldi nikt go nie usunął, ja je widzę nadal.



#106768 Komitet Jezusa.

Napisano przez Warmianka on 2008-11-25, godz. 16:43 w Humor

Dla mnie równiez ten "Komitet" nie uwłaczał osobie Jezusa. Dla mnie to było przedstawienie w komiczny sposób jak przebiega prawdziwy komitet sądowniczy z głównym udziałem braci starszych i na nich koncentrowała się moja uwaga, na tym w jaki sposób przedstawiają zarzuty i komizm polegał na tym dla mnie , że nawet świętego potrafią "udu..ić" jak tego chcą. Wydaje mi się, że to było jego główne przesłanie, ale zrozumienie tego chyba będą miały tylko osoby, które przeszły podobny komitet.



#97796 Kim będziesz po śmierci?

Napisano przez Warmianka on 2008-07-28, godz. 18:40 w Humor

mi wyszła SOWA - czyżby jakieś "nocne życie mnie czekało"?



#143223 Tekst dzienny,

Napisano przez Warmianka on 2011-10-22, godz. 11:35 w Obowiązki teokratyczne

Może to nie będzie za bardzo w temacie, ale mniej więcej chodzi o głoszenie.
Od jakiegoś czasu znajduję u siebie w skrzynce pocztowej Strażnice i u sąsiadów również - czy to jest raportowane.
Jeśli tak to głosiciel obsługujący mój blok ma niesamowite "zejście" z literatury.
Tylko, że efekt tego "głoszenia" będzie taki sam, gdy wyrzuci kilka worków literatury do zsypu....
Dodam jeszcze, że ta osoba nigdy nie zawitała do moich drzwi, tylko do mojej skrzynki pocztowej :lol:



#91885 Jak zostałeś Odstępcą

Napisano przez Warmianka on 2008-05-19, godz. 17:28 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Będąc poza organizacją zaczęłam dostrzegać różnice między
normalnym światem, a organizacją.
Okazało się, że świat wcale nie był tak zły, jak maluje go Strażnica,
a nawet, że jest o wiele lepszy od moich braci i sióstr w wierze!

pzdr :)

Zaznaczyłam: jakoś samo wyszło


Moje odczucia są podobne - "w świecie" poznałam o wiele bardziej życzliwych i przede wszystkim szczerych ludzi, którzy są bezinteresowni. Cały czas żyłam w świadomości, że świat jest ble, ale ludzie to chodzące demony - prawie heh :0



#97421 Jak zostałeś Odstępcą

Napisano przez Warmianka on 2008-07-23, godz. 20:41 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

postanowiłem wszystko sprawdzic, zacząłem od czytania biblioteczki WTS i tematów, które mnie nurtowały. Krew, frakcje, wykluczenia i traktowanie rodziny wykluczonej itd.

nie dałem rady. Zacząłem czytać Biblię. I tak już poszło. Szkoda, że wcześniej nie czytałęm zbyt starannie strażnic... pozdrawiam wszystkich!


Witam serdecznie eliaszuturysto i czuj się tu dobrze
:P



#97390 Jak zostałeś Odstępcą

Napisano przez Warmianka on 2008-07-23, godz. 16:40 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

dręczyły mnie wyrzuty sumienia, i poczucie , że to ONI mają rację tylko ZE MNĄ JEST COS NIE TAK. Byłam rozchwiana emocjonalnie, zawsze siebie za wszystko obwiniałam, nie potrafiłam siebie kochać. Kiedy już wszystko poukładałam, znacznie lżej mi się żyje. Odzyskałam spokój wewnętrzny.

Miałam podobne odczucia, ale zdystansowanie się do tego pozwoliło spojrzeć na to z innej perspektywy, zniknął lęk przed odrzuceniem przez zbór i Boga i związane z tym wszystkie konsekwencje. W spokoju podjęłam decyzję o odłączeniu, po wielu przemyśleniach....chyba nie miałam takich przemyśleń, gdy wiązałam sie z organizacją...nie żałuję decyzji ----> poprostu jestem wolnym człowiekiem, jestem sobą, sama podejmuję decyzje i sama za nie odpowiadam.



#94595 Proporcje płci w ŚJ

Napisano przez Warmianka on 2008-06-18, godz. 19:43 w Zwyczaje Świadków Jehowy

w moim zborze było sporo mężczyzn, ale oprócz tego, że ktoś nosi "spodnie" musi mieć jeszcze to coś oprócz "wiernej służby... itp" Młodych było "po równo" raczej, a wśród starszych osób przeważały kobiety 50 - letnie lub starsze.



#98008 Czy WTS zlikwiduje funkcję Nadzorcy Obwodu?

Napisano przez Warmianka on 2008-07-31, godz. 20:03 w Obowiązki teokratyczne

bez przesady ;-) NO to ludzie raczej aktywni, więc ciężkie, tłuste, polskie jedzenie jest jak najbardziej niewskazane ! … i w tym temacie ich rozumie ;)



Ja również ich rozumiem, przecież muszą dbać o swoje zdrowie, a większość z nich to niestety "wrzodowcy".
Ja pamiętam jak u "nas" siostra się obraziła, bo NO przyszedł do niej na umówioną kolację i podziękował, ale nie będzie jadł, bo podczas odwiedzin ktoś ich poczęstował jedzeniem i nie był głodny. Przyszedł na "kolację" podbudować siostrę duchowo, porozmawiać, a ona się obraziła, że jak to nie będzie jadł!!!, pewnie za biednie przygotowała kolację i takie inne tam domysły, a on poprostu rzeczywiście nie był głodny.

Nawet w restauracji nie musimy wszystkiego jeść, bo nie wszystko może nam smakować, lepiej to niż na chama coś jeść i póxniej źle się czuć!! :(



#96603 Czy zdaniem WtS można mowić "Dzień dobry" wykluczonemu?

Napisano przez Warmianka on 2008-07-14, godz. 18:29 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Wielu z nich poprostu nie ma odwagi odejść, nie potrafią inaczej żyć i wolą "biernie" pozostawać w organizacji. Boją się również tego "odrzucenia".



#97538 Dlaczego nie mogłem podjąć pracy na kopalni?

Napisano przez Warmianka on 2008-07-25, godz. 08:50 w Neutralność

zawsze w moim zborze "gadało" się po kątach, że jak ktoś nie idzie do wojska to te 2 lata (wtedy) powinien poświęcić na służbę pełnoczasową, aby było uczciwie --> to tak zamiast służby zastępczej bądź więzienia



#98809 Wywiad ze świadkiem Jehowy

Napisano przez Warmianka on 2008-08-13, godz. 15:32 w Nowości z kraju i zagranicy

Moim zdaniem wywiady zostały przeprowadzone przez studenctów będących ŚJ.


Nie wydaje mi się, aby Ci studenci byli SJ, bo napewno nie napisaliby, że SJ obchodzą jedyne święto przypadające na 17 lipca. Chyba źle dosłyszeli 14 Nissan:)



#103739 Świadkowie a pieniądze/bogactwo

Napisano przez Warmianka on 2008-10-20, godz. 10:46 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Odłączyłam się wiele lat temu, ale mimo wszystko moi "kochani bracia" o mnie nie zapomnieli. Jeśli chodzi o robienie kasy zapominają o tym, że jestem odstępcą. Wczoraj poprzez naszą klasę otrzymałam taką propozycję pracy, hihihi rozśmieszyło mnie to trochę, że tak się bracia trudzą.

Treść mniej więcej taka:

"Wraz z grupą znajomych rozwijamy taki międzynarodowy projekt .(........... ) Ten projekt nie ma nic wspólnego z religią. (............) Pozostaje tylko sprawa zorganizowania spotkania, byśmy mogli się poznać osobiście i być mogła poznać cała koncepcję, zasady, metody pracy i swoje ewentualnie zadania. Wystarczyłaby jedna godzina na niezobowiązującą rozmowę, po której można podjąć dobrą dla wszystkich decyzję. Nie wiem, kiedy będziesz w ............... z jakiejś okazji. Jeśli by tak było, to warto wcześniej dać znać, najlepiej telefonicznie, bym mógł zorganizować takie spotkanie z Wami dwojgiem. O religii jak wiesz nie bardzo możemy rozmawiać......... Ale praca zawodowa to inna sprawa. Ja w Twoje ślady poszedłem, i prawie 5 lat byłem pionierem, fantastyczna służba. Brakuje w zborze takich ludzi, jaka Ty byłaś, ale to nie moja sprawa. My pogadamy, jeśli zechcesz, o interesach. Przy okazji miło będzie spotkać kogoś,w kogo ślady poszedłem,na kim się wzorowałem swego czasu :))) Miłego dnia. Twój brat,............

Rozczulające, chyba się sporo pozmieniało skoro pionier może prowadzić interesy z odłączonym. Czego się nie robi dla kasy.
Jak ktoś będzie chciał powspółpracować ze SJ i zarabiać z nimi kasę to chętnie podam namiary i szczegóły. "Brat" z pewnością się nie obrazi, bo zależy mu na rozwinięciu interesu nawet z odstępcami, bo przecież....będzie rozmawiał tylko o ......interesach



#103797 Świadkowie a pieniądze/bogactwo

Napisano przez Warmianka on 2008-10-20, godz. 19:01 w Zwyczaje Świadków Jehowy

nie ma tu co rozstrząsać sprawy, SJ niczym się nie różnią od innych jeśli chodzi o bogactwo i zdobywanie go. Tak było, jest i będzie, Organizacja nie wymusza wyrzekania się majatków itp... nie zaleca stawiania tego na pierwszym miejscu, a tu każdy może powiedzieć, że tego nie robi.



#97914 Czy Świadkowie Jehowy są poddawani 'praniu mózgu'?

Napisano przez Warmianka on 2008-07-30, godz. 17:48 w Tematyka ogólna

Mnie zawsze smieszyla ilosc błogosławieństw zlewanych przez Jehowe.
Kazda dobra rzecz,ktora spotka Cie w danym dniu jest wynikiem dzialania Jehowy.
Najmniejszy drobiazg,ktory sprawil w danym dniu tobie radosc,to wszystko dzieki Jehowie.

Znam sporo osob,ktore tak uwazaja i ciagle to powtarzaja.

Mysle,ze WTS bardzo skutecznie zmienia sposob postrzegania swiata przez swoich czlonkow.




tak, tak, tak... jak ładna pogoda na kongresie to błogosławieństwo Jehowy, a jak pada deszcz to poprostu...pogoda nie dopisała



#97920 Czy Świadkowie Jehowy są poddawani 'praniu mózgu'?

Napisano przez Warmianka on 2008-07-30, godz. 17:58 w Tematyka ogólna

Odnośni etego co napisała Dosia na temat krwi:

Jak zawsze ładnie ubrane w słowa, aby czytelnik w konsekwencji doszedł do wniosku, że to Bóg przez Ducha Św. pobudza Ciało Kierownicze do zmiany stanowiska. Te teksty pisane są w Strażnicach w taki sposób, aby nie podlegały dyskusji i domysłom...


Beata



#97072 Niesłuszna krytyka organizacji WTS przez odstępców

Napisano przez Warmianka on 2008-07-20, godz. 16:34 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Prawdą jest to, że inaczej się patrzy na Organizację po odejściu z niej, a inaczej będąc świeżo w niej. Mi np. podobały się te uściski dłoni, specjalnie przychodziłam wcześniej, aby się przywitać. Było to dla mnie przyjemne. Wiele SJ to naprawdę wartościowi ludzi, którzy naprawdę ze szczerości serca chcą służyć Bogu i okazują miłość ludziom i napewno Organizacja pozytywnie ich zmieniła pod względem osobowości i zrozumienia dla drugiego człowieka. To, ze wmawia się im, że są "jedyną, prawdziwą.." bardzo ich dowartościowuje i pomaga znosić niechęć "świata". Teraz po 7 latach poza Organizacją inaczej na to patrzę. Osoby,wśród SJ, które "kombinują, oszukują, prowadzą podwójne życie" to według mojego mniemania mniejszość, którą wszędzie można znaleźć. Poprostu brakuje im odwagi, aby odejść...



#97078 Niesłuszna krytyka organizacji WTS przez odstępców

Napisano przez Warmianka on 2008-07-20, godz. 17:28 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Oczywiście można krytykować WTS i sposób w jaki manipuluje tymi biednymi ludźmi, ale nie tych szaraków. Przecież wielu z nas dało się w to wmanewrować, coś nas jednak tam przyciągnęło i z pewnością nie była to obłudna miłość. Ja ze szczerego serca chciałam służyć Bogu



#97075 Niesłuszna krytyka organizacji WTS przez odstępców

Napisano przez Warmianka on 2008-07-20, godz. 17:11 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Ależ oczywiście masz rację, jednak ja pomimo odejścia nie żywię w sercu nienawiści do tej Organizacji, ponieważ wbrew pozorom wiele jej zawdzięczam, a właściwie ludziom którzy ja tworzyli, dokładniej mojemu zborowi. Było kilku gburów, ale były osoby które do tej pory mają miejsce w moim sercu. Bardzo dużo mi pomogły, nauczyły i nie wierzę, aby czyniły to z przymusu. Bardzo mi ich brakuje i pomimo upływu lat chętnie bym z nimi porozmawiała o "pierdołach" nawet.
Przyrównanie kongresów z Lednicą... nie wiem, ale moje doświadczenia są inne.
Sama uczestniczyłam w swiatowych dniach młodzieży w Czestochowie i jakoś nie zrobiło to na mnie dobrego wrażenia, większą szczerość widzę u SJ, ale nie można tu generalizować. Każdy z nas spotkał się pewnie z innymi ludźmi. Ja miałam to szczęście, ze spotkałam świetnych SJ i miło ich wspominam. Weszłam na to forum, aby pomóc sobie i raczej nie mam zamiaru krytykować SJ, bo wiem, że to mi nie pomoże, a wręcz wytworzy nienawiść do nich, a tego nie chcę, bo czym będę się wtedy od nich różniła...
Nie podobało mi sie jak byłam SJ krytykowanie katolików, protestantów itp, naśmiewanie się z ich wierzeń, sposobu postępowania i dlatego nie chcę być taka sama i krytykować SJ za brak miłości, sztuczność, wymuszone postępowanie itp. Gdy spojrzę globalnie (pomijając nauki) to oceniam SJ jako wartościowych ludzi, oni poprostu wierzą w to co robią, a mi zwyczajnie zabrakło tej wiary, ale wrogość nic mi nie pomoże.
Przychodząc do Organizacji to właśnie ludzie i ich postępowanie robiły na mnie największe wrażenie, a nie nauki.



#110867 Program na TVP1 8.01.2009r.

Napisano przez Warmianka on 2009-01-10, godz. 13:56 w Nowości z kraju i zagranicy

Dla mine ten program to też bajka dla katolików, nie obiektywny, same starocia



#103752 Jak zostaliście śJ

Napisano przez Warmianka on 2008-10-20, godz. 12:23 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Nawet jak dają g...?

Pozdrawiam cieplutko

nosząca ,na wszelki wypadek, jednorazowe rekawiczki Dosia


ale się uśmiałam :lol:



#93210 Budujące opowieści kongresowe

Napisano przez Warmianka on 2008-06-02, godz. 19:51 w Obowiązki teokratyczne

Za dawnych czasów brałam udział w wywiadach na obwodowych i okręgowych i również stwierdzam, że te wywiady są prawdziwe, zresztą dobierane są odpowiednie osoby pasujące do "tematu", no może trochę się dobiera słownictwo, aby było "strażnicowe". Jednak ciekawe dla mnie było zachowanie niektórych braci, niektórzy zazdrościlie, gdy ktoś brał udział w takich "występach", stawał się ważny i ciekawe było to, że utrzymywane to było do ostatniej chwili w tajemnicy.