też tej opcji nie widzę

co do sodomy I gomory to nie jestem do końca pewna czy Lot był taki dobry, skoro wolał ochronić gości, których pierwszy raz na oczy widział, i wydac na pastwę zboczone tłumu swoje córki dziewice... no i jeszcze czemu zgładził żonę Lota? Bo sie obejrzała? łaaał, ale straszna wina.

Czy koty są kochane?

Materiały:
Koty.

Przygotowanie doświadczenia:
Nie trzeba przygotowywać. Wystarczy obserwować.

Obserwacje:
Koty zachowują się tak, jak koty.

Wniosek:
Koty są bardzo kochane.

****

Czy Koty lubią czekoladę?

Materiały:
Koty, czekolada.

Przygotowanie doświadczenia:
W pomieszczeniu z Kotami umieszczamy czekoladę. Wychodzimy zamykając za sobą drzwi. Wracamy za 30 minut.

Obserwacje:
Po 30 minutach czekolada jest rozpakowana i zjedzona. Kotów nigdzie nie ma. Przepadły.

Wniosek:
Koty przepadają za czekoladą.

****

Czy koty potrafią tańczyć po irlandzku?

Materiały:
Kot, magnetofon, płyta lub kaseta z muzyką irlandzką.

Przygotowanie doświadczenia:
Puszczamy Kotom muzykę i każemy im tańczyć.

Obserwacje:
Koty próbują tańczyć, ale wygląda to tak, jakby Koty weszły w mrowisko i próbowały deptać mrówki, jednocześnie starając się zrzucić te, które na nie wlazły.

Wniosek:
Koty niestety nie potrafią tańczyć po irlandzku.


Więcej: http://eksperymenty-na-kotach.blog.pl

muszę to pokazać naszemu lokatorowi. zaniedługo będziemy miec kotka, a on jest świadkiem jehowy, ale takim dziwnym (dopiero się poznalimsy) ale powiedział że nie lubi kota i wolałby węża boa.
on jest dziwny. nie ufam mu. nie lubi kotów.

rcs jest lepsze niż strasznica. oto dowód:

Mało tego, pani Doktor widzi nawet pozytywne skutki samogwałtu, bowiem: „...dziewczyna może się zorientować, jaka forma stymulowania narządów płciowych jest dla niej najbardziej podniecająca – ta wiedza przyda się jej w przyszłości” – koniec cytatu. Pani Doktor nie wstydzi się powiedzieć czegoś takiego 16-letniej dziewczynie! Jest „nowoczesna”! Czy swojej córce udziela także takich rad?.. Pani Doktor! Współżycie małżeńskie (które ma Pani chyba na myśli mówiąc o przyszłości) to oddanie się sobie współmałżonków. Oddanie się sobie, a stymulowanie (wzajemne) narządów płciowych, to zupełnie różne rzeczy! Pani myli to, co robią na filmach pornogracznych, w tzw. „salonach masażu” i domach publicznych z sytuacją małżeńską i domem rodzinnym. Cóż za tragiczna pomyłka! Jak to możliwe! Najbardziej zaś żałuję, że uczy Pani młodych rzeczy, które mają swój rodowód w owych przybytkach! Ich trzeba uczyć godnego życia!

to jest dopiero masakra! a nie jakieś tam narkołyki do masturbacji.

jakoś nie lubię pornoli, więc nie skorzystam ani z rcs ani z adnonai

budzi mój niesmak jednowymiarowe postrzeganie człowieka, zarówno redukowanie czlowieka do wymiaru cielesnego (postrzeganie kobiety _wyłącznie_ jako "laski" czy chłopaka jako "ciacha", a wiec tylko jako obiektu seksualnego) jak też redukowanie człowieka do wymiaru cielesnego w drugą stronę, przez sugerowanie że np. nie-dziewica czy nie-prawiczek są gorsi, nie nadają sie na partnerów życiowych itp. Przypomina mi to rzucanie kamieniami w nierządnicę, od którego (jak chyba wszyscy pamiętają) Pan Jezus zdecydowanie sie odciął...

Sebastian, mnie też mierzi to strasznie... na takim forum dla kobiet "wizaż" jest taki temat o dziewictwie... wiesz jak tam faceci potrafili się wypowiadać, że kobiecie, która nie jest dziewicą, nie potrafiłby jej zaufać, pokochać.
a e tych gazetkach rcs czy miłujcie się pisze, że dziewczyna nie chce uprawiać seksu przed ślubem, bo nie chce się niczym zarazić ani zajść w ciążę... (tak sobie myślę, że to ma nawet sens, jeśli przyjąć, że dziewczyna nie stosuje prezerwatyw ani nic, bo KK tego od niej wymaga)... w ogóle na zdjęciach w tych gazetkach dziewczyny i chopoki są tak aseksualnie ubrani - długa spódnica, rzemyczki na ręce i za duża podkoszulka, chustka na głowie a w tle góry... i uśmiechy jak u lekko upośledzonych.

przepraszam z offtopic.

w ogóle religie przywiązują za dużą wagę do seksu! krysznowcy też nie mogą żadnych ten teges, seks tylko dla prokreacji i połączony z medytacją...

i tak właśnie jest tez z obsesją na punkcie masturbacji - i uważam, że KK jest o wiele bardziej na ten temat uczulony niż ŚJ. ale wywlekanie przed starszymi że się ktoś masturbuje, to krzywda straszna na psychice, gorsza bardziej niż anonimowa spowiedź w jakimś kościele nie z tej parafii co się należy.

ps - bardzo cenię Jezusa za to, że odciął się od tego potępiania!

też nie widzę związku między używaniem narkołyków wszelakich a masturbacją.

a Miłujcie się to katolickie hard porno, w rzeczy samej. Sebastianie - polecam ci stronę www.adonai.pl to też katolickie hard porno, szczególnie działy o czystości przedmałżeńskiej i masturbacji.

Miłujcie się to hardcore... mieszkałam z kolegą, który tego czytał i wierzył w te rzeczy. był mega znerwicowany, a na koniec wyrzucił mnie i mojego chłopaka z mieszkania, bo żyliśmy bez ślubu, a ja jestem demonicznie opętana... eeech. czytałam ta gazetę ostatnio - dostałam w łapy wydanie specjalne - RCS - ruch czystych serc. w tym wszystkim sprawa jest taka... eeech. dowiedziałam się, że ludzie uprawiający seks przedmałżeński są gorsi niż zwierzęta... co tu będę gadać! http://www.rcs.org.pl/ macie linka się bawcie dobrze. nie ma wszystkiego co w gazetce, ale i tak ubaw po pachy.

w ogole ten opętany katolicko koleś wyrzucając nas z mieszkania powiedział, że "zło dobrem zwycięża"

co do tego, że każdy człowiek jest inny - ostatnio czytała jakiś artykuł z niekatolickiej gazety o poważnym problemie ludzi uzależnionych od onanizmu. jeden ksiądz opowiadał mi o swoim bracie, który z powodu masturbacji nie mógł skończyć normalnie ze swoją żoną, tylko musiał sobie ręką pomagać.

każdy jest inny - znam sporo ludzi, którzy wcale nie mają problemu żadnego w związku z masturbacją. EDIR <<właściwie 99%

związki wyznaniowe przesadzają zdecydowanie - czy tu może chodzić o kasę jak to było wcześniej powiedziane? po częci może tak, ja sądzę że najwięcej tu chodzi o jak najszerszą kontrolę nad wyznawcami. człowiek, który ma kontrolowaną sferę życia dotyczącą dotykania jego własnego ciała to dopiero ma wyszkolone sumienie, jeśli czuje z tego powodu wyrzuty sumienia!

Dosia - w Ameryce dość, że Murzynów biją, tam jeden jest prezydentem nawet!

poglądy Strasznicy na masturbację to jedno, ale nie uważacie, że i tak prym wiedzie Kościół Katolicki we wpędzaniu młodych chłopców w poczucie winy i nerwice z powodu masturbacji?

Nie raz słyszałam podobne historyjki na zebraniach. Cała sala oczywiście rechotała.

Zauważyliście, że Świadkowie lubią wyśmiewać wszystko, co nie-świadkowskie? Poszłam kiedyś z chłopakiem na świąteczne przedstawienie w kościele (grał w nim nasz kolega). Mój ojciec (ŚJ) śmiał się ze mnie chyba przez tydzień. Jakby było z czego :/

po prostu chcą się poczuć lepsi... ech. prymitywne.

w taki razie Rosjanie mają jakichś strasznych głosicieli.

ja pamiętam, że do Sali Królestwa podwozili mnie i odwozili takie starsze małżeństwo. To było straszne - ich sposób prowadzenia auta był hardkorowy! emeryci, a ignorowali wszystkie znaki drogowe i w ogóle za szybko jezdzili

i jeszcze dwóch świadków mają szukać! to mi przypomina sytuację zgwałconej kobiety w islamie - że musi mieć dwóch męskich świadków na to, że ją zgwałcili.

super, że Ci się udało

ciekawe, czy poruszony się jeszcze w tym temacie odezwie

no raczej donosicielstwo to jedna z najgorsznych cech tej organizacji.
jak ci jego homoseksualizm przeszkadza... to poczytaj o tym, że drzazgę u sąsiada pod płotem widzieli, a belki w oku swoim nie.

http://www.cytatybiblijne.pl

obczajcie ten serwis

a ja coś czuję, że czas, bym opowiedziała jak to u mnie wyglądało
moja mama zainteresowała się Świadkami Jehowy jak byłam małą dziewczynką i od tej pory na cenzurowanym były wszystkie szatańskie święta a że reszta mojej rodziny nie uważała urodzin, dniów babci matki itp więc żyłam w dziwnym dualiźmie.

przykładowo - robiłam z babcią laurkę na dzień matki, a potem nerwy czy ona to przyjmie, czy nie... mama oczywiście nie przyjmowała tego i waliła mi wykład o pogańskich świętach i czy nie każdy dzień jest dobry, by okazywać sobie sympatię, a nie tylko ten jeden? no i był ten sam argument, że w Biblii głowy ścinali i pijaństwo.
eeech, pewnie sami mieliście podobne jazdy, więc wiecie.

przez iks lat od nikogo nie przyjmowała żadnych życzeń ostentacyjnie od rodziny i teraz wszystkim wpiera, że wcale tak nie było. to już nie strażnicowa wybiórczość pamięci, tylko inna jakaś...

śmiech na sali, bo od paru lat mama już chce obchodzić te wszystkie święta i płacze jak zapominamy o jej imieninach, urodzinach i w ogóle ciężkie jazdy bo o niej nie pamiętamy... z jednej skrajności w skrajność.

Cześć!

Zastanawia mnie, jak Świadkowie Jehowy traktują to święto. Jakoś z mojego okresu fascynacji nie pamiętam nic o tym święcie jak to Świadkowie traktowali...

Wiecie coś może? Opowiecie?

no i wreszcie ktoś mądry się znalazł!

ja nie mogę pojąć, czemu lekarze i państwo pozwalają pozbawiać życia niewinne dzieci...
kij z dorosłymi, oni są pełnoletni i teoretycznie sami mogą o sobie decydować - w tym wypadku usuwają swoje geny z puli genów na świecie... ale dzieci bezbronne trzeba chronić przed głupotą dorosłych.

moja babcia mówiła, że jak była mała, to chodzili pod domy świadków i miauczeli, bo oni są kocia wiara. mówiła mi to, kiedy byłam zainteresowana mocno tą wiarą i zapytałam czemu kocia wiara. ona nie odpowiedziała mi w sumie jakoś wyczerpująco i chyba zapytam się jeszcze raz dokładnie... ale chyba chodziło o to, że słowo kocia wiara znaczyło tyle, co nietrwała wiara, bo ciągle zmieniali daty, wierzenia. kocia - że ciągle zmienia wiarę... tak mówiła mi babcia.

Swiadkowie nie obchodzą urodzin, i taki gest dawania komuś kwiatów na urodziny ona pewnie uważa za święto pogańskie, które obraża Boga. moja mama mnie tak uczyła, że nie wolno dnia matki, urodzin, imienin, osiemnastek, dzien dziecka tez fatalny...
jak z nią będziesz chciał być, na wiele takich rzeczy nie będzie sie zgadzać i krytykować będzie.

wątpię, czy w stanie "nirwany" chciałoby się któremuś z nich słuchac nakazów z nieba

no i czemu Bóg stworzył nam te rośliny?!

polska młodzierz wymiata - smutne, ale prawdziwe

wlasnie słucham. ten polski tłumacz ma głos jak donald tusk, przez co brzmi to jak obietnice drugiej irlandii.