Jego członkowie wierzą, że drugie nadejście Jezusa Chrystusa jest bardzo bliskie. Mesjasz ma zniszczyć świat i wziąć ze sobą do nieba zaledwie 144 tys. najbardziej pobożnych ludzi (właśnie świadków Jehowy). Problem w tym, że ruch liczy już 6,5 miliona członków.
Skąd autor wziął takie bzdury?! Ech, dziennikarze... czy raczej "dziennikarze", bo ci pierwsi już chyba wszyscy odeszli na emeryturę.