Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika ehomo

Odnotowano 320 pozycji dodanych przez ehomo (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-15 )



Sort by                Order  

#22254 Studium I.

Napisano przez ehomo on 2006-03-26, godz. 20:09 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Ale Kloo w CK zasiadało wtedy ze 14 czy 17 starszych, doświadczonych, wieloletnich badaczy Pisma Świetego !!!



#22249 Studium I.

Napisano przez ehomo on 2006-03-26, godz. 19:13 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

A ja się dziwię jak można było używać tego argumentu:

Strażnica z 15 sierpnia 1968 r. wskazywała, iż między końcem 6 tys. lat panowania człowieka - który miał upłynąć jesienią 1975 r. - a końcem świata, jest tylko niewielki okres czasu. Mianowicie, okres ten to różnica czasu pomiędzy stworzeniem Adama a stworzeniem Ewy. I Strażnica zapewniała nas, że ten okres ten to najwyżej parę tygodni czy miesięcy, lecz nie lat

Chodzi o różnicę między stworzeniem Adama a Ewy. Dlaczego?

Bo przecież Biblia mówi że "o tej godzinie nikt nie wie ani aniołowi, ani Syn, tylko Bóg"

A przecież ANIOŁOWIE i JEZUS wiedzieli ile czasu upłyneło od stworzenia jednej i drugiej osoby.

Powiedziałem to kiedyś (ok. roku 1991) jednemu długoletniemu bratu starszemu, który mi powiedział o takim zapatrywaniu. Gdy usłyszał taki prosty i oczywisty fakt w połączeniu ze wspomnianym wersetem od takiego młodego w prawdzie brata po prostu zbaraniał.

:)

--------------------------------------------------------------------------------------

A propo SOKRATESA to porównanie Sebastian jest niebezpieczne :D

Oto początek tekstu oskarżenia:

To oskarżenie złożył pod przysięgą Meletos, syn Meletosa, z gminy Pittos, przeciwko Sokratesowi, synowi Sofroniska, z gminy Alopeke, Sokrates jest winien nieuznawania bogów, których uznaje państwo i wprowadzania kultu jakichś nowych bóstw. Jest też winien psucia młodzieży. Za co powinien ponieść karę śmierci".

:) :) :)



#22219 MODLITWA

Napisano przez ehomo on 2006-03-26, godz. 10:40 w Ogólne

WD opisałeś zasadniczy problem dotyczący modlitwy.

Otóż niektórzy ludzie uważają że MODLITWA to środek do otrzymania czegoś czego pragniemy. Modlą się tylko wtedy gdy czegoś potrzebują.

Podam przykład. Wyoraźcie sobie że macie przyjaciela który dzwoni do was, przyjeżdza tylko wtedy gdy czegoś potrzebuje. Np. Dzwoni i mówi: - hej stary pożycz mi 500 zł. Pożyczyłeś i cisza. Za kilka dni widzisz go u drzwi a on mówi: -Słuchaj dałbyś wiertarkę bo jest mi bardzo potrzebna. I tak za każdym razem, proszę o to, daj mi to tamto, proszę i dziękuję.

Bóg to nie hiprmarket gdzie płaci się dobrymi uczynkami. Ja dobry uczynek a Bóg coś mi da.

Osobiście uważam że naiwne i infantylne jest obrażanie się na Boga bo nie spełnił naszej proźby wyrażonej w modlitwie.

Przecież jeżeli mamy przyjaciela to nie zawsze robimy to co on chce i wice wersa.

Nie sposób omówić każdej sytuacji, dlaczego tak Bóg postąpił a dlaczego inaczej. Ja nie uzależniam swojej postawy wobec Stwórcy od tego ile próźb wyrażonych w modlitmie On spełnł. Wogóle poruszanie tej sprawy w kontekście modlitwy jest dla mnie nierozsądne. Wiem ludzie tak patrzą ale pytanie czym jest miłość do Boga? Czy jest ona warunkowa? Jeżeli nasze postrzeganie Boga jest warunkowe, to nasze oddanie nie jest oparte na miłości bezwarunkowej lecz na zasadzie umowy-zlecenia. Chcemy służyć ale na sasadzie układu ja będę Cię słuchał a Ty mi będziesz coś dawał jak poproszę.

To sytuacje w kontekście modlitwy dobrze ilustruje księga Hioba.

Ciekawą wypowiedzią na ten temat jest fragment z książki WIEDZA rozdział 16:

2 Wiele ludzi próbuje zbliżyć się do Stwórcy przez modlitwę. W pewnym dziele nazwano ją „komunikowaniem się człowieka z tym, co święte—z Bogiem, bóstwami, dziedziną transcendentalną bądź siłami nadprzyrodzonymi" (The New Encyclopcedia Britannica). Niektórzy jednak modlą się do Boga, myśląc jedynie o własnych korzyściach. Na przykład pewien mężczyzna zapytał ŚJ: „Jeżeli pan się za mnie pomodli, czy dzięki temu zostaną rozwiązane moje problemy rodzinne, zawodowe oraz zdrowotne?" Człowiek ten najwyraźniej tak myślał, ale przecież wiele ludzi się modli, a mimo to ich trudności nie znikają. Nasuwa się więc pytanie: „Dlaczego powinniśmy zbliżyć się do Boga?"

DLACZEGO TRZEBA ZBLIŻYĆ SIĘ DO BOGA

3 Modlitwa nie jest czczym rytuałem ani po prostu środkiem do osiągnięcia czegoś, na czym nam zależy. Jej głównym celem powinno być pragnienie utrzymywania bliskiej więzi z Bogiem. Swoje modlitwy winniśmy więc kierować do Jehowy Boga. „Jahwe jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają"—oświadczył psalmista Dawid (Psalm 145:18, BT). Jehowa zachęca nas do nawiązania z Nim pokojowych stosunków (Izajasza 1:18, NW). Osoby przyjmujące to zaproszenie zgadzają się ze słowami psalmisty: „Mnie (...) dobrze jest być blisko Boga". Dlaczego? Ponieważ kto się zbliża do Jehowy Boga, ten zazna prawdziwego szczęścia i spokoju umysłu (Psalm 73:28, BT).

4 Dlaczego należy modlić się do Boga o pomoc, skoro On 'wie, czego potrzebujemy, zanim go poprosimy'? (Mateusza 6:8; Psalm 139:4). Modlitwa stanowi dowód, że pokładamy wiarę w Bogu i uważamy Go za Źródło „każdego dobrego daru i każdego doskonałego podarunku" (Jakuba 1:17; Hebrajczyków 11:6). Jehowie podobają się nasze modlitwy (Przypowieści 15:8). Cieszy się, gdy wyrażamy Mu głębokie docenianie i gdy Go wysławiamy, jak się raduje ojciec, słysząc z ust dziecka słowa szczerej wdzięczności (Psalm 119:108). Jeżeli ojca łączy z dzieckiem mocna więź, prowadzą serdeczną wymianę myśli. Dziecko, które jest kochane, pragnie rozmawiać z ojcem. To samo można powiedzieć o naszych stosunkach z Bogiem. Jeśli naprawdę cenimy to, czego się dowiadujemy o Jehowie, oraz miłość, jaką nam okazuje, będziemy gorąco pragnęli dawać temu wyraz w modlitwie (l Jana 4:16-18).


Najogólniej tak to widzę oczywiście nie wyczerpałem tematu :)



#22180 Studium I.

Napisano przez ehomo on 2006-03-25, godz. 18:53 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Ja wierzę Biblii która mówi:

Kolosan 1:12-13
Dziękując Ojcu, który was zdolnymi uczynił do uczestniczenia w dziedzictwie świętych w światłości, Który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do Królestwa Syna swego umiłowanego,



#22166 Wypowiedz przedstawiciela Towarzystwa Strażnica

Napisano przez ehomo on 2006-03-25, godz. 18:12 w Strony neutralne

Odnośnik na tej stronie niestety nie przenosi tam gdzie obiecuje.

http://www.republika...wypowiedzi.html

ale ciekawe czy ktoś o tym słyszał...



#22024 Studium I.

Napisano przez ehomo on 2006-03-23, godz. 20:42 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

AZARIASZ

pytasz - 1. Czego ile mamy?

Lat panowania. Jeżeli zliczysz panowanie wszystkich królów babilońskich od Nabuchodonozora do Nabonida wyjdzie ci ile lat trzeba odliczyć aby zobaczyć kiedy wypada 18 rok panowania Nabuchodonozora czyli rok zburzenia Jerozolimy.


pytasz - 2. Podaj stronę we Wnikliwym poznawaniu... z której czerpiesz info o 17 latach.

Mirek podał

pytasz - 3. Jaki to ma związek z resztą?

odpowiedz pod pierwszym pytaniem.

-------------------------------------------------------------------------

Jeżeli możesz to odpowiedz na pytania:

1. Gdzie w Biblii jest podany rok zdobycia Babilonu?
2. Gdzie w Biblii jest podany rok przybycia Żydów z wygnania po wydaniu dekretu Cyrusa?

czekam :)
-------------------------------------------------------------------------

Co do Petroniusza.
Jak poczytasz to się przekonasz jak się myli. Jeżli chcesz to mogę ci odpowiedzieć dlaczego tak myślę. Gdzieś założyłem wątek o tych "argumentach" starożytnych pisarzy



#21911 Studium I.

Napisano przez ehomo on 2006-03-22, godz. 20:21 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

AZARIASZ ksiązka Wnikliwe poznawanie Pism mówi że NABONID panował 17 lat

Natomiast Strażnica nr 8 z 1966 roku na str. 8-9. na temat panowania tych królów mówi tak:

„Amel-Marduk (Ewil-Merodach) jako najstarszy syn Nabuchodonozora objął po nim tron w roku 581 p.n.e. (...) Ewil-merodach po dwuletnim panowaniu został zamordowany przez swego szwagra Neriglissara, który następnie rządził przez cztery lata i w tym okresie zajmował się głownie wznoszeniem budowli. Po nim wstąpił na tron jego małoletni jeszcze syn Labaszi-Marduk, dał się on poznać jako nader występny młodzieniec i już po dziewięciu miesiącach padł ofiarą zamachu. Wtedy objął tron Nabonid, ulubiony zięć Nabuchodonozora, który dotąd pełnił funkcję namiestnika miasta Babilon. Panowanie jego zyskało sobie wielką sławę i rozciągnęło się aż do upadku Babilonu w roku 539 p.n.e. (...) W oazie Tema na terenie Arabii Nabonid założył drugą stolicę Babilonii. W trzecim roku swego królowania ustanowił współwładcą wspomnianego już Balsazara.”

Czyli

Nabuchodonozor 43 lata
Ewil-Merodach 2 lata
Neriglissar 4 lata
Labaszi-Marduk 9 m-c
Nabonid 17 lat jego panowanie skończyło się w 539 roku pne

Czyli razem ile mamy AZARIASZ ????????

:huh:

cdn...



#21892 Studium I.

Napisano przez ehomo on 2006-03-22, godz. 18:50 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Kloo wiesz dlaczego pytam? Bo artykuł tutaj: http://www.brooklyn....ronologia01.htm

podaje tak:

Jednak Towarzystwo Strażnica i w tym momencie potrafi namieszać. Oto w książkach „Insight on the Scriptures” i „Pilnie zważaj na proroctwa Daniela!” można znaleźć informację, że Nabonid panował 17 lat w latach 556-539 p.n.e.

Autor tego tekstu nie podaje namiarów więc pytam. Ale sprawdziłem i ja nie widzę aby książka "Pilnie zważaj na proroctwa Daniela" podawała taką informacje czyli że Nabonit panował 17 lat.

Książka ta nic takiego nie mówi, a to stawia pod znakiem zapytania rzetelność autora artykułu z podanej strony.

:huh:

ps. azariasz o co ci chodzi?



#21816 Studium I.

Napisano przez ehomo on 2006-03-21, godz. 23:12 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Kloo chodzi mi o to w którym miejscu, na której stronie książka PROROCTWA DANIELA mówi że Nabonid panował 17 lat



wyszła edycja poprawiona - nic takiego nie miało miejsca, wyszła tylko ta sama książka dużym drukiem

:)



#21811 Studium I.

Napisano przez ehomo on 2006-03-21, godz. 21:30 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

a znajdz taką informację w książce:

Oto w książkach (...) i „Pilnie zważaj na proroctwa Daniela!” można znaleźć informację, że Nabonid panował 17 lat

???????????



#21716 poligamia

Napisano przez ehomo on 2006-03-20, godz. 21:54 w Seksualność

Chodzi o to że według Strażnicy podjęcie współżycia po zdradzie o której wie niewinna osoba oznacza przebaczenie i brak prawa do biblijnego rozwodu



#21709 Rozwód a Biblia

Napisano przez ehomo on 2006-03-20, godz. 20:34 w Tematyka ogólna

Sebastian jeżeli jedna strona zdradzi druga może starać się o biblijny rozwód czyli taki który umożliwia ponowny ślub.

Mt 19:9 "Mówię wam, że kto się rozwodzi ze swą żoną jeśli nie z powodu rozpusty poślubia inną, popełnia cudzołóstwo"."

jeżeli z powodu rozpusty to nie popełnia cudzołóstwa.

------------------------

trochę kombinacji i wszystko można załatwić, również rozwód "teokratyczny"

tu nic nie można załatwić poprostu trzeba zdradzić i po załatwianiu, bo tak czy inaczej taki rozwód byłby niebiblijny.

Jeżeli ktoś się rozwiódł bez biblijnej przyczyny o której mówił Jezys to zawsze ma komitet

Małżeństwo jest związkiem świętym, CO BÓG ZŁĄCZYŁ NIECH CZŁOWIEK NIE ROZDZIELA, Jezus jednak podał możliwość a nie obowiązujący sposób rozwiązania. Jeżeli miała miejsce zdrada (po gr. porneia) to osoba niewinna może podjąć taką decyzje, nie musi ale zgodnie ze słowami Jezusa może.

Wujek pewnie wybrał rozwiązanie nie związane z Biblią i dlatego dalej potoczyły się sprawy tak jak mówisz.



#21707 poligamia

Napisano przez ehomo on 2006-03-20, godz. 20:20 w Seksualność

Sebastian chodzi o to że pierwsze małżeństwo jest właściwe a inne to cudzołóstwo dlatego inne odprawić a z pierwszą zostawić.

No chyba że nie współżyli z piewszą i ta wtedy miałaby podstawę do rozwodu bo była zdrada z innymi nielegalnymi według Biblii żonami



#21706 Pomoc miedzy ŚJ

Napisano przez ehomo on 2006-03-20, godz. 20:14 w Zwyczaje Świadków Jehowy

rafał powiedział:

(...) choc uważam ze i tak jestescie bardziej zorganizowani niz Katolicy i brawa wam za to ale za niektóre wasze przekonania to bym was spalił na stosie

ja mam wrażenie że ty tą sprawę znasz i rozumiesz ( chodzi o starszego który zabronił pomagać) jak to z kim rozmawiałeś tu na forum :D

rafał jesteś cool :D :D :D



#21627 Rozwód a Biblia

Napisano przez ehomo on 2006-03-19, godz. 22:48 w Tematyka ogólna

:huh:

Mt 19:9 "Mówię wam, że kto się rozwodzi ze swą żoną jeśli nie z powodu rozpusty poślubia inną, popełnia cudzołóstwo"."

???



#21617 Pedofil-gwałciciel skazany

Napisano przez ehomo on 2006-03-19, godz. 21:19 w Seksualność

wersety ktore podałem nie wykluczają większej grupy chrześcijan, którzy spotykają się wspólnie.

ale też nie wykluczają mniejszych społeczności a w zależności od sytuacji może to być dwie trzy osoby.

to co podaleś jest tylko potwierdzeniem, że kilka lub kilkanaście osób zebrało się aby wspólnie budować się i wzmacniać w wierze.

Nigdzie nie jest powiedziane że ZORGANIZOWANIE jest warunkiem bez którego nie można osiągnąć zbawienia.



#21616 "Mordercy Jehowy"

Napisano przez ehomo on 2006-03-19, godz. 21:11 w Kwestia krwi

napisałeś:

Moim zdaniem nie powinniśmy jej przyjmować ,obojętnie w jakiej formie to miałoby nie być..

czy to też dotyczy w twoim przypadku frakcji

np. HEMOGLOBINY* (która stanowi ok.97% krwinek czerwonych)?

------------------------------------------------------------

*HEMOGLOBINA - (z gr. haima = krew + łac. globulus = kulka)

Hb, barwnik czerwonych ciałek krwi (barwnik oddechowy zawarty w czerwonych ciałkach krwi), białko złożone chromoproteid, składa się z: części białkowej (96%) - globiny i grupy prostetycznej (4%) - hemu (chlorek hemu zwany jest heminą).



#21614 Rozwód a Biblia

Napisano przez ehomo on 2006-03-19, godz. 20:57 w Tematyka ogólna

Czy chodzi o słowa Jezusa Chrystusa:

Mt 5:32 "Ja jednak wam mówię, że każdy, kto się rozwodzi ze swą żoną ? jeśli nie na podstawie rozpusty ? naraża ją na cudzołóstwo, a ktokolwiek poślubia rozwiedzioną, popełnia cudzołóstwo."

Mt 19:9 "Mówię wam, że kto się rozwodzi ze swą żoną jeśli nie z powodu rozpusty poślubia inną, popełnia cudzołóstwo"."

Mk 10:11 "I powiedział do nich: "Kto się rozwodzi ze swą żoną i poślubia inną, popełnia przeciwko niej cudzołóstwo,"

Lk 16:18 ""Każdy, kto się rozwodzi ze swą żoną i poślubia inną, popełnia cudzołóstwo, a kto poślubia tę, która się rozwiodła z mężem, popełnia cudzołóstwo."

Sam rozwód nie jest powodem do wykluczenia, ale ponowny ślub po niebiblijnym rozwodzie może być powodem.



#21572 Pedofil-gwałciciel skazany

Napisano przez ehomo on 2006-03-19, godz. 14:33 w Seksualność

napisałeś HC :

Nigdzie w Biblii nie odkrylem aby to mialo sie zmienic i abysmy mogli byc kierowani , kazdy z nas osobna poprzez Ducha Bozego lub inna sile aby dojsc do poznania i praktykowania prawdy w sposob indywidualny


Rzym. 8:14 - Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi.

Gal. 5:18 - A jeśli Duch was prowadzi, nie jesteście pod zakonem.

1 Jan. 2:27 - Ale to namaszczenie, które od niego otrzymaliście, pozostaje w was i nie potrzebujecie, aby was ktoś uczył; (...)

Idywidualnie? nie

Mt 18:20 - Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.



#21568 Jer 25:11

Napisano przez ehomo on 2006-03-19, godz. 13:03 w Przekład Nowego Świata

Jr 25:11 (NS)

„I cała ta ziemia stanie się miejscem spustoszonym, dziwowiskiem, a narody te będą musiały służyć królowi Babilonu przez siedemdziesiąt lat" '.”

Grecka wersja Septuaginty (LXX) w ten sposób to oddaje:

"i będą służyć pośród narodów" zamiast: "i te narody będą zmuszone służyć królowi Babilonu".

Ta wersja sugeruje że chodzi o poddaństwo Judy, a nie narodów.

Co możecie na ten temat powiedzieć ?

:)



#21567 Berossus - starożytny historyk

Napisano przez ehomo on 2006-03-19, godz. 12:55 w Poszukuję materiałów, mam do zaoferowania...

:huh:

Berossus, umiejscawia w swej chronologii trzydziesty siódmy rok Nabuchodonozora w 568/67 pn.e. (…)

Interesuje mnie czy gdzieś w Internecie są zebrane te fragmenty pism Berossusa.

Czy ktoś wie?

:huh:



#21566 Jak powinni zmienić się ŚJ?

Napisano przez ehomo on 2006-03-19, godz. 12:53 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Byłem tylko ciekawy wniosków innych uczestników forum.

:)



#21565 "Mordercy Jehowy"

Napisano przez ehomo on 2006-03-19, godz. 12:51 w Kwestia krwi

uciekinier odpowiedz na mój wpis przed ewą



#21556 Uczynek Jeftego

Napisano przez ehomo on 2006-03-19, godz. 11:07 w Ogólne

Dz.Ap. 4:12 "I nie ma w nikim innym zbawienia (w Jezusie); albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni."
(BW)



#21553 "Mordercy Jehowy"

Napisano przez ehomo on 2006-03-19, godz. 10:34 w Kwestia krwi

Czy te wersety mówią o transfuzji?
A pierwsi chrześcijanie nie przyjmowali transfuzji krwi ??
Co jest ważniejsze symbol życia czy życie?
Jak Jezus potraktował kobietę, która będąc nieczysta przecisneła sie przez tłum do Jezusa (Mat 9:20). Kobieta złamała obowiązujące prawo, za to groziła jej śmierć.

Marek napisał:
"Bo kto by chciał wybawić swą duszę, ten ją straci, ale kto by stracił swą duszę ze względu na mnie ten ją wybawi."

Dlaczego kobieta chciała uzdrowienia?
Dlaczego zrobiła to łamiąc prawo Boże?

hmm :huh: