Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika kremówka

Odnotowano 197 pozycji dodanych przez kremówka (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-15 )



Sort by                Order  

#133817 Kiedy nastąpi Armagedon?

Napisano przez kremówka on 2010-06-25, godz. 16:08 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

W marcu miałam okazję byc w pewnym afrykańskim kraju.Bardzo przeżyłam tę podróż,bo widziałam biedę przez duże B,ale jedynym zmartwieniem ludzi których poznałam była walka o przeżycie kolejnego dnia,liczy się tylko tu i teraz,sprzedam czy nie sprzedam,zjem czy nie zjem,przeżyję czy nie przeżyję.Przejeżdzałam przez dzielnice skrajnej biedy,ble wierz mi lub nie,nikt nie słyszał tu o armagedonie tudzież innym kataklizmie bo nikt nie ma telewizora i netu...ich żołądki są puste ale umysły nie zaśmiecone,a ulubionym powiedzeniem jak powiedział skywalker HAKUNA MATATA .
Stwierdzam że podróże to najlepszy sposób na poszerzenie horyzontów,dla mnie to prawdziwe lekarstwo ;)



#133766 Kiedy nastąpi Armagedon?

Napisano przez kremówka on 2010-06-23, godz. 11:55 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Czyli jedzmy i pijmy bo jutro pomrzemy...

Cóż,nie to miałam na myśli...chciałam Cię podnieśc na duchu i teraz czuję sie jak kobieta upadła ;)



#133701 Kiedy nastąpi Armagedon?

Napisano przez kremówka on 2010-06-21, godz. 04:32 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Trochę jest mi smutno.

Ble,jak odkąd odeszłam z organizacji przestałam sie interesować wszystkimi do kupy przepowiedniami.Jak można nie być smutnym czytając takie dołujące teksty.Nawet jeśli nam jako ludzkości niewiele zostało, to tym bardziej trzeba żyć pełną gębą,zachwycać się każdą sekundą życia,bawić sie każdym dniem,na świecie jest tyle cudowności :).
Myśl pozytywnie,bo myśl jest twórcza.
Uwielbiam taką sentencję która stała się moim mottem życiowym(autora zapomniałam) "wszyscy leżymy w rynsztoku,lecz niektórzy patrzą w gwiazdy"
I nie smuć się więcej ;)



#133601 Pomaganie nieczynnym

Napisano przez kremówka on 2010-06-16, godz. 18:32 w Obowiązki teokratyczne

Szkoda,ze to wszystko przybralo taki obrot,choc w glebi serca bardzo tesknie za zborem,ale mam taki metlik w glowie,ze juz nie wiem,gdzie jest prawda

Napisz coś więcej o sobie i nie martw sie mętlik minie ;)



#132979 "Czy autentyczność Biblii ma jakieś poważne znaczenie..."

Napisano przez kremówka on 2010-05-17, godz. 21:08 w Ogólne

Unia Europejska naciskając na legalizację związków homoseksualnych w Polsce nie szanuje wiary katolików.

A możesz wykazać związek między tymi rzeczami,bo ja naprawdę nie wiem co ma piernik do wiatraka :)



#132957 Likwidacja obwodu

Napisano przez kremówka on 2010-05-17, godz. 04:32 w Obowiązki teokratyczne

Gdyby naprawdę mieli odsiać wszystkich "nieporządnych" ŚJ to chyba sporo by odpadło.

O "nieporządnych" a trzymających sie zboru to raczej zadecyduje Bóg,odsiew dotyczy dobrowolnych odstępców i nie tyle z tego cieszył sie mój znajomy świadek,tylko z tego że to znak bliskiego końca i Armagedonu :)



#132937 Likwidacja obwodu

Napisano przez kremówka on 2010-05-16, godz. 17:41 w Obowiązki teokratyczne

Hahaha... Panowie i Panie, nie ma się co łudzić... Za pewne nikomu nie przyjdzie do głowy negatywna myśl takich kroków.

Dokładnie,całkiem niedawno wspomniałam o tym pewnemu Świadkowi to stwierdził radośnie że to odsiew przed końcem:)
A co do Jaworzna to słynie z odstępczych zborów.



#132752 Zgromadzenia okręgowe 2010

Napisano przez kremówka on 2010-05-08, godz. 18:46 w Obowiązki teokratyczne

2006 - "Wyzwolenie jest blisko!"- na wyciągnięcie ręki krzyczeli mówcy w Chorzowie
2007 - jakiś leciutkie hasło chyba w tytule z Jezusem nie pamiętam dokładnie
2008 - znów bez straszenia "Kierowani duchem Bożym"
2009 - trzeba podkręcic atmosferę "Kto przeżyje koniec świata"

następne stawiające do pionu hasło w 2012 :)



#132714 "Czy autentyczność Biblii ma jakieś poważne znaczenie..."

Napisano przez kremówka on 2010-05-07, godz. 00:43 w Ogólne

Prowokować to ja lubię w łóżku. Chcę znać uzasadnienie twierdzenia, że chrześcijaństwo przewyższa buddyzm pod względem wiarygodności sprawozdań.

Ja też mniej wiecej o to pytałam Cześka,odpowiedzi brak :)



#132677 wszechwiedza Jezusa

Napisano przez kremówka on 2010-05-03, godz. 19:06 w Trójca

dodatkowo zemscil sie na drzewie ze nie mialo owocu

Typowo ludzka cecha,bo wiadomo człowiek jak głodny to zły..:D



#132621 "Czy autentyczność Biblii ma jakieś poważne znaczenie..."

Napisano przez kremówka on 2010-04-29, godz. 17:06 w Ogólne

Kremówka takie pytanie do przemyślenia: czy ty wiesz, że ziemia jest okrągła, czy wierzysz w to, albo to, czy wiesz, że w Ameryce Południowej leży Ziemia Ognista, czy też wierzysz w to. I na jakiej podstawie wiesz lub wierzysz w to?

Może jak się nad tym zastanowisz, to zrozumiesz, dlaczego mogę powiedzieć, że ja wiem iż Jezus Chrystus żyje.

Na Twoje pytanie jak się pewnie domyślasz odpowiedział gruby drab.
Ty na moje dalej nie odpowiedziałeś,zresztą to nieistotne.

marzy mi sie aby kiedys wszyscy tak na siebie patrzyli, ale musieliby uznac prawdziwą rzeczywistosc, o ktorej wczesniej pisalem, czyli siebie.

Ja mam skromniejsze marzenie,żeby więcej ludzi umiało powiedziec NIE WIEM ;)



#132595 "Czy autentyczność Biblii ma jakieś poważne znaczenie..."

Napisano przez kremówka on 2010-04-28, godz. 18:36 w Ogólne

czy już stworzyłaś jakiś wszechświat? A do tego jakieś rozumne istoty żyjące w nim?
Bo jak nie, to nie pieprz głupot.
A skąd wiem, że Pan Jezus żyje? Ano ze świadctwa tych, którzy go widzieli zmartwychwstałego. I z tego, że dotrzymał swojej obietnicy, jaką zostawił tym, którzy jemu zaufają.

Nie powiedziałam że jestem czyimś bogiem stwórcą,czytaj uważniej,bo potem musisz się niepotrzebnie denerwować.

No więc nie wiesz czy Jezus żyje tylko w to wierzysz.



#132583 "Czy autentyczność Biblii ma jakieś poważne znaczenie..."

Napisano przez kremówka on 2010-04-28, godz. 11:22 w Ogólne

w obydwu wypadkach ci nauczyciele zyją. zyja w sercach swoich wyznawcow, jest to jednak zupelnie inny wymiar rzeczywistości. :)

Jakie to mądre i proste

Wszyscy jesteśmy bogami :)



#132576 "Czy autentyczność Biblii ma jakieś poważne znaczenie..."

Napisano przez kremówka on 2010-04-28, godz. 08:12 w Ogólne

Nawet jeśli przyjąć to za miernik buddyzmu, to jest zasadnicza różnica między Buddą a Jezusem Chrystusem. Pierwszy nie żyje, drugi żyje.

A Ty Cześku skąd to wiesz? Wiedza a wiara to dwie różne sprawy.



#132498 "Czy autentyczność Biblii ma jakieś poważne znaczenie..."

Napisano przez kremówka on 2010-04-25, godz. 20:32 w Ogólne

A może po rostu w końcu trzeba się pogodzic z tym że wszyscy wylądujemy w jednym ogródku!:D



#132449 "Czy autentyczność Biblii ma jakieś poważne znaczenie..."

Napisano przez kremówka on 2010-04-24, godz. 17:15 w Ogólne

.
Poza tym, Jezus Chrystus to nie zespół wierzeń, ale to konkretna osoba. Ale właśnie tym, co odróżnia chrześcijaństwo od wszelkich systemów religijnych i filozoficznych, jest to, że Jezus Chrystus jako osoba stanowi centrum chrześcijaństwa.

Budda (Sithartha Gautama)to też konkretna osoba i też stanowi centrum Buddyzmu,istniał dużo wcześniej niż Jezus,zobacz jakie występują analogie między tymi dwoma postaciami.Jeśli chodzi o wyznawców to buddystów jest niewiele mniej,więc nie wiem co takiego szczególnego miało by odróżniać Chrześcijaństwo od na przykład Buddyzmu,chyba że ilość przelanej krwi przez wyznawców!
Aha i powiedz Buddyście że jego religia jest nieprawdziwa :)



#132448 USA: Odmowa wypisania kartek urodzinowych i rezygnacja z pracy – sąd ni...

Napisano przez kremówka on 2010-04-24, godz. 16:44 w Świadkowie Jehowy i prawo

sumienie zabrania im odpowiedzenia "Dziękuję", gdy słyszą życzenia świąteczne od klientów...

W moim zborze uczono że można a nawet należy powiedziec dziękuję tylko nie mówić "nawzajem" :)



#132344 Dlaczego wierzymy/nie wierzymy w chrześcijańskiego Boga?

Napisano przez kremówka on 2010-04-22, godz. 10:56 w Ogólne


Myślę, że wołanie o przebaczenie za grzechy potrzebne jest przede wszystkim nam -ludziom, nie Bogu. Nakazy, zakazy, ofiary też bardziej służyły człowiekowi niż Bogu. Wskazywały na stan naszej grzesznej natury i na możliwość zmierzania ku doskonałości. Przeważnie chcemy być lepsi.

Tak nam ludziom potrzebne są ofiary,czujemy się winni,ale dlatego że to według Biblii Bóg określił co jest grzechem?Grzech to poczucie winy,a wina to zaraza,nie ma z niej żadnego pożytku,sprawia,że grzęzniemy,wiedniemy i kurczymy się i nie jesteśmy w stanie pokochac siebie.O tym że zrobiliśmy cos co nie służy nam lub innym wystarczy sama świadomośc tego,WINA to najgorszy wróg człowieka.



#132279 Dlaczego wierzymy/nie wierzymy w chrześcijańskiego Boga?

Napisano przez kremówka on 2010-04-19, godz. 20:26 w Ogólne

Bóg, przedmiot kultu nie istnieje bez swoich wyznawców. Ale też z relacji biblijnej wynika, że Bóg był Bogiem zanim stworzył człowieka. Jako Najwyższy Majestat we wszechświecie nie potrzebuje zwolenników swego kultu do uczynienia się Bogiem.

Ale jak się już ci zwolennicy znalezli to co szkodzi obarczyc ich nakazami i zakazami składaniem ofiar itp;)po co to Bogu skoro jest BOGIEM??Albo to ciągłe wołanie o przebaczenie za grzechy,czy Boga można obrazić? Gdybym była bogiem uznałabym,że myśl o obrażeniu mnie to śmiała obsesja z ludzkiej strony.
Dlatego nie wierzę,w każdym razie nie w takiego boga jakiego opisują wszystkie do kupy święte księgi.



#131844 ZABAWA

Napisano przez kremówka on 2010-04-03, godz. 15:13 w Humor

osoba pode mną kocha rozmyślać i marzyć patrząc w gwieździste niebo.

Ja nie mogę skąd wiedziałeś..jeszcze dwa tygodnie temu patrzyłam w niebo półkuli południowej..ech:)

Osoba pode mną nie cierpi zakupów i na święta zamawia catering;)



#131832 ŚJ upatrzył sobie już dzisiaj dom w którym zamieszka po armagedonie

Napisano przez kremówka on 2010-04-03, godz. 10:49 w Wizja Raju

a jakie ma to poparcie w Biblii?

Był chyba taki werset,który mówił że wybrani będą korzystali z zasobów narodów czy coś takiego.A poza tym czemu Jezus miałby niszczyć swoje mienie?:)



#130787 dziwny jest ten świat...

Napisano przez kremówka on 2010-02-28, godz. 04:43 w Ogólne

Demony powiadasz? No tak, jak nie na Boga to na demony przerzucamy odpowiedzialność za niechwalebne działanie

Nie mam na myśli demonów literalnych bo takowych nie ma.


. A do kogo należą psychotyczne lęki, ukryte skrzętnie kompleksy, chorobliwe zahamowania, stłumione emocje, których nieopanowanie, popycha do destrukcyjnych zachowań? Czy nie są częścią człowieka?

Są częścią człowieka,ale tak jak pisałam,tych cech człowiek nabywa zwykle w procesie błędnego wychowania,w swoim poście wykazałam tylko brak związku miedzy złem na świecie a nieznajomością Boga.
Na odwrót to i owszem.



#130758 dziwny jest ten świat...

Napisano przez kremówka on 2010-02-27, godz. 18:10 w Ogólne

Za okrucieństwo panujące na świecie odpowiada przede wszystkim człowiek - człowiek oddalony od Boga,

Czyżby?Historia temu przeczy.Za okrucieństwo w świecie odpowiadają demony..ukryte w nas,w naszych lękach,kompleksach wyniesionych z domu przez błedy wychowawcze ,a nie przez niewiare w boga,a to coś nazywane sumieniem nie pozwala nam sie zmierzyc z tymi demonami,karze nam tłumić prawdziwą osobowość,co oczywiście musi skutkować agresją okrucieństwem itp.
Znam wielu ludzi "oddalonych od boga",jak przyjemnie jest przebywać w towarzystwie ludzi których umysły nie są zasiedlone przez żadne religie,bije od nich tolerancja,ich niezależność myślowa sprawia że są szczęśliwi w jakiś szczególny sposób,co przekłada sie na relacje z innymi ludzmi.Ciekawe jak wyglądałby świat gdyby było na nim więcej ateistów;)



#130676 To twoja wina...

Napisano przez kremówka on 2010-02-25, godz. 19:54 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

hadassa i miszmasz to dla Was,mi zawsze dodaje powera;)



#130509 Przygarnięcie wykluczonego krewnego może grozić utratą przywileju

Napisano przez kremówka on 2010-02-23, godz. 04:36 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Może się zdarzyć, że wykluczony członek rodziny jest chory fizycznie lub emocjonalnie i jest niezdolny do zatroszczenia się o siebie. Mogą także zaistnieć skrajne okoliczności, które sprawią, że zaniechanie zapewnienia pomocy doprowadzi do fatalnych skutków czy nawet przyniesie hańbę zborowi. W takich okolicznościach, osoba zamianowana może uznać, że nie ma innego wyjścia niż pozwolenie wykluczonemu członkowi rodziny na zamieszkanie w domu.

Kwintesencja miłości przede wszystkim...zbór ;)