Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Nilrem0

Odnotowano 370 pozycji dodanych przez Nilrem0 (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-02-07 )



Sort by                Order  

#62701 “W poszukiwaniu chrześcijańskiej wolności”

Napisano przez Nilrem0 on 2007-05-12, godz. 15:47 w Książki na temat ŚJ

I w końcu została wydana ta książka po polsku ?
Jeśli tak, i znałby ktoś jakieś namiary odnośnie tego gdzie można tą książkę nabyć to byłbym wdzięczny za podanie linku/adresu/miejsca.



#64428 „wszyscy, którzy chwytają za miecz, od miecza zginą”

Napisano przez Nilrem0 on 2007-05-29, godz. 15:45 w Neutralność

HC żebyś nie był gołodopcowny... wróć... gołosłowny to zacytuj dla kogo to powód do chwały?

no przecież napisał :

Sam kiedys bylem w tym szkolony i samemu sie tym chwalilem

:D



#109753 "Były dwie cele..."

Napisano przez Nilrem0 on 2009-01-02, godz. 15:20 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Ja dostrzegam jedną małą ale istotną różnicę. Rzadki nie mówi o organizacji (kościele) ale o żywej osobie, która wcześniej poniosła krę za grzechy tych, którzy zaufają Jemu.
Natomiast faktem jest, że lepiej by zrobił, gdyby zamiast używać slangu wytłumaczył co to znaczy być w Chrysusie. Ale może kiedyś do tego dojrzeje.


Z tego co ja rozumiem to dla Terebinta to wszystko jedno czy mówi o organizacji czy o osobie.

A swoją drogą to Terebint nie powinien być zaskoczony wypowiedziami tego typu na forum religijnym co by nie było ;)



#98641 "Farsa sądownicza Ś.J.

Napisano przez Nilrem0 on 2008-08-10, godz. 21:47 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Nie no współczuje Ci.

Swoją drogą ciekawi mnie czy ten Ktoś tymi wiadomościami chciał ci pomóc czy jak ? Jeśli tak to mam pewne obawy że nie ma on najlepszych predyspozycji do pomagania ludziom, a jego kariera jako głosiciela jest wręcz delikatnie ujmując niewskazana :D
Tak poza tym to widać że wcale nie wypomina pomocy jakiej , pewnie nawet osobiście nie udzielał. Tak, zdecydowanie widać bezinteresowność działań :D
Najlepsze dla mnie jest jednak to że koleś po tym jak wyzywa cię od świń itp. ma jeszcze jakieś prośby :D
Co do błędów w pisowni, ciesz się że nie czepia się tego że widział cię kiedyś w przykurzonych butach. Bo to by był dopiero znak całkowitego upadku moralnego :D
Rozumiem że to "nie pozdrawiam" to jest coś w stylu "nie dziękuję" gdy komuś życzymy szczęścia :D :lol:



#59274 "Koniec" to można powiedzieć tylko w chwili śmierci człowieka...

Napisano przez Nilrem0 on 2007-04-06, godz. 20:29 w Dusza nieśmiertelna

Ja mam takie dziwne odczucie że Jezus "zapomniał" dokładnie sprecyzować kiedy się zaczyna życie i kiedy się ono kończy. [to nasze cielesne,ziemskie, pierwsze itp].



#81180 "Strażnica": zmiany od stycznia 2008

Napisano przez Nilrem0 on 2007-12-14, godz. 14:38 w Obowiązki teokratyczne

Dla zainteresowanych: do pobrania jest już "Strażnica" z 1 lutego 2008 (język angielski, pdf): link
--
źródło: forum JWD


Jak na mój gust świetna okładka od strony graficznej :) Aż się chce iść na premierę filmu który ona reprezentuje :D :P Tylko że to chyba co innego ...;)



#65529 "Strażnica": zmiany od stycznia 2008

Napisano przez Nilrem0 on 2007-06-10, godz. 20:00 w Obowiązki teokratyczne

Cóz stoi na przeszkodzie aby taki odważny katolik jak ty Sebastian, przeszedł się do zboru SJ i spytał się ?


Pieron wie czy w zborze nie stoi jakiś E.T. na straży :P :lol:



#65525 "Strażnica": zmiany od stycznia 2008

Napisano przez Nilrem0 on 2007-06-10, godz. 18:08 w Obowiązki teokratyczne

i ogłoszono w polskich zborach czy nie?

Pewnie tak i to jakiś czas temu, bo moja znajoma wiedziała.



#102031 144000

Napisano przez Nilrem0 on 2008-09-22, godz. 17:35 w Tematyka ogólna

chyba jednak dwa "miłość Boga i bliźniego", dlaczego dzielisz na bliźnich i braci w wierze?

Przyłączam się do pytania.

tak się zastanowiłem ... i ql ... chyba rozumiem.
No bo poniekąd bliźnimi są wszyscy dookoła, ale nie wszyscy z nich są braćmi w wierze.
Czy od razu bracia są lepsi, bardziej uprzywilejowani czy coś od "zwykłych" bliźnich ?
Czy tzw. drugie owce są gdzieś pomiędzy braćmi a bliźnimi ??
A niewierni kwalifikują się do bliźnich czy są niżej ?
Czy na tym koniec ? Czy piramidka jest większa ?
Masakra ... :huh: <_<

A ja głupi myślałem że ludzie WszyscY są równi :unsure:



#102061 144000

Napisano przez Nilrem0 on 2008-09-22, godz. 22:29 w Tematyka ogólna

Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie.
Nie mam wrogów!
Wszystkim tego życzę!


and nie pytał kto jest Twoim wrogiem.
Tylko kto wg. twojej definicji może być nazywany wrogiem ?

Chyba :P



#110113 A co z gloszeniem i "spotkaniami"

Napisano przez Nilrem0 on 2009-01-05, godz. 01:08 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Kupiłem kiedyś czyniącą cuda wodę w Licheńskim sanktuarium...

No taki duży chłopak a tak się dał w bambuko zrobić ;)



#75428 Analiza nauk Straznicy -Słupsk 2007

Napisano przez Nilrem0 on 2007-08-28, godz. 10:47 w Strony polemizujące z Brooklynem

a ja dodam i beton w uszach który tłumił prawde.

Beton to nie najlepszy materiał do izolacji akustycznej ... <_<

i daj znać jak już wydasz swoją wersje pisma z twoimi dodatkami :D :P



#81292 Apokatastaza

Napisano przez Nilrem0 on 2007-12-16, godz. 00:32 w Ogólne

Ewangelia mówi "kto uwierzy będzie zbawiony, kto nie uwierzy będzie potępiony"

Istnieją tacy ludzie którzy nie uwierzyli aż do śmierci. I ciekaw jestem haaelu co wykombinujesz jako ich "adwokat" ;) na sądzie ostatecznym.
Jaką argumentacją uchronisz ich przed potępieniem, które zostało wyraźnie w powyższych słowach zapowiedziane?!


... tak na szybko, wydaje mi się że sens słowa "uwierzy" i całego fragmentu nie odnosi się do samego faktu uwierzenia, czy może żeby być bardziej zrozumianym napiszę : Do samego chłodnego przyjęcia faktu ...

Ten sam sens oddaje fragment :

Rom 10:9 bw Bo jesli ustami swoimi wyznasz, ze Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, ze Bog wzbudzil go z martwych, zbawiony bedziesz.

słowa - ustami swoimi I W SERCU swoim - wydaje mi się, wskazują na to że konsekwencja tego że człowiek naprawdę szczerze uwierzy - spowoduje to że człowiek stanie się człowiekiem który będzie zasługiwał na zbawienie.

Tak prościej : Nieuchronną konsekwencją "uwierzenia" jest stanie się człowiekiem dobrym ;) , takim który żyje wg. nauk, zasad itp. głoszonych przez Jezusa, co doprowadzi go do zbawienia.


Podobny schemat i właściwie zgodny z tym jak mi się wydaje występuje w kwestii zbawienia nie z uczynków ale z łaski Bożej.

Gdyby to odrzucić mamy Biblię która przeczy sama sobie :

Ef 2:5 "Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: (9) nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił."

Jak 2:24 "Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary."
Jak 2:26 "Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków."


Wydawałoby się że w jednym miejscu Biblia uczy że człowiek jest zbawiony nie z uczynków, a w drugim miejscu że jednak z uczynków.
Jednak uczynki są po prostu nieuchronną konsekwencją wiary, są więc z nią nierozerwalne. I nie chodzi tu o to że "jakość", ilość etc. tych uczynków świadczyć ma o zbawieniu, może po prostu stanowić jakoby sprawdzian szczerości wiary... thats all ;)

Jeśli się wczytamy w kontekst : Jak 2:24, 2:26 to zauważymy że :

"Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna? (21) Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? (22) Widzisz, że wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała. (23) I tak wypełniło się Pismo, które mówi: Uwierzył przeto Abraham Bogu i poczytano mu to za sprawiedliwość, i został nazwany przyjacielem Boga. (24) Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary. (25) Podobnie też nierządnica Rachab, która przyjęła wysłanników i inną drogą odprawiła ich, czy nie dostąpiła usprawiedliwienia za swoje uczynki? (26) Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków."



#109737 Artykuł "Czy Świadkowie Jehowy oszukują ludzi 'z zewnątrz'?"

Napisano przez Nilrem0 on 2009-01-02, godz. 14:07 w Tematyka ogólna

NIE MA TAKIEJ INNEJ WPANIAŁEJ WIARY.


Hare Kriszna Hare Kriszna
Hare Kriszna Hare Kriszna
Hare Kriszna Hare Kriszna
Hare Kriszna Hare Kriszna
Hare Kriszna Hare Kriszna
Hare Kriszna Hare Kriszna
Hare Kriszna Hare Kriszna
Hare Kriszna Hare Kriszna
....

:)



#99700 Ateisto zamów sobie cud

Napisano przez Nilrem0 on 2008-08-24, godz. 13:18 w Ogólne

Mnie nie chodzi o żadne wizje, pojawianie się czyichś wizerunków, ale o prawdziwy dialog Boga z ludźmi. Dodam - ciągły dialog, a nie jakieś jednostkowe pojawienie się raz na kilkaset lat. ;)

Gdyby pojawił się anioł i zaoferował, że Bóg uzdrowi moje kikuty, to bym go wyśmiał, połamał skrzydła i wyrzucił z domu przez okno z 10 piętra. Taki Bóg, to nie Bóg tylko fałszywy bożek. Niech sprawi, aby przestała cierpieć cała ludzkość, a niech nie kupuje sobie przez cuda pojedynczego człowieka. :(

Zgadzam sie :)



#59377 blogi

Napisano przez Nilrem0 on 2007-04-07, godz. 14:38 w Strony Świadków Jehowy

Super <_<
Moje trzy poprzednie posty Rekin skasował. A jak teraz mu nałgałem w żywe oczy to jest zadowolony. Chociaż wydawało mi się że ironia w tej wypowiedzi jest jednak widoczna ;)
Swoją drogą dziwna sprawa przyjmować tylko pochlebne komentarze a negatywne kasować <_< Po co tak ? Samemu siebie oszukiwać :blink:



#80435 Bony świąteczne

Napisano przez Nilrem0 on 2007-11-29, godz. 21:58 w Boże Narodzenie & Sylwester

Nilrem0 czepiasz sie ;)


Czepianie czepianiem, ale jutro idę do urzędu patentowego bo mi jeszcze WTS pomysł podkradnie :D



#80392 Bony świąteczne

Napisano przez Nilrem0 on 2007-11-29, godz. 14:39 w Boże Narodzenie & Sylwester

Zauważyłem, że dla zakamuflowania własnej bigoterii co raz więcej spraw tłumaczone jest rozmaitymi wymówkami. Bony - jak sama ich nazwa wskazuje - są prezentem świątecznym. Ponoć...


Hipokryzja (od gr. hypokrisis, udawanie) - zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych.

Hipokryzja może się przejawiać na następujące sposoby:

* oficjalne głoszenie przestrzegania określonych zasad moralnych i jednoczesne ich "ciche" łamanie, gdy nikt ważny tego nie widzi
(np. głoszenie przez polityka, że walczy z korupcją i jednoczesne branie przez tego polityka po cichu łapówek),

* stosowanie różnych, sprzecznych wzajemnie zasad moralnych przy różnych sytuacjach
(np. wymaganie od dzieci, żeby nie piły alkoholu i jednoczesne upijanie się samemu),

* wymyślanie rozmaitych teorii, które w pokrętny sposób tłumaczą stosowanie różnych norm moralnych przy różnych sytuacjach
(np. głoszenie, że zabijanie dzieci wroga w czasie wojny jest dobre dlatego, że wróg ten popełnił wcześniej zbrodnię mordując nasze dzieci),

* tworzenie obszarów tabu - czyli spraw, o których się nigdy nie rozmawia publicznie; zazwyczaj są to sprawy,
które w świadomości wielu ludzi są niemoralne, ale są lub były jednocześnie masowo praktykowane.



Hipokryzja jest stałą cechą ludzkich społeczeństw. Wynika ona z jednej strony z konfliktu między indywidualnym interesem poszczególnych osób i normami moralnymi panującymi w danym społeczeństwie.


Źródło : Hipokryzja



#80338 Bony świąteczne

Napisano przez Nilrem0 on 2007-11-28, godz. 21:26 w Boże Narodzenie & Sylwester

"Czy poczułbyś się zakłopotany, gdyby Jezus posłuchał twojej ulubionej muzyki?" (Strażnica - 15 maja 1994, str. 18)

Wręcz przeciwnie, poczułbym się szczęśliwy że Jezus słucha takiej samej muzyki :D


----------------------------------------------

Tak się zastanawiam nad jedną sprawą. Jaki jest stosunek ŚJ do przyjmowania od pracodawców Bonów świątecznych ?? Są te śr. pieniężne wydawane z okazji Babilońskich świąt. Skoro nie obchodzą świąt, nie mogą wspierać org. charytatywnych powiązanych z innymi religiami itp. Nie przyjmują prezentó z okazji urodzin, imienin itp.. Wydawałoby się że Bony takie także nie powinny być przyjmowane.

A jak to wygląda w rzeczywistości ?



#80394 Bony świąteczne

Napisano przez Nilrem0 on 2007-11-29, godz. 15:04 w Boże Narodzenie & Sylwester

Nieprawda, ale nie chce mi się prowadzić dyskusji z bigotami.


Jeśli dobrze Cię rozumiem zarzucasz NAM BIGOTOM coś takiego :

Bigoteria - gorliwe, manifestacyjne spełnianie praktyk relig. połączone z zaniedbaniem pobożności wewnętrznej,
ze świętoszkowatością i rygoryzmem wobec innych;


Chodzi o coś zupełnie innego. Dlaczego w niektórych przypadkach można sobie coś pokrętnie wytłumaczyć, przemilczeć ... w celu osiągnięcia własnych korzyści, a w innych przypadkach jak np. przyjęcie prezentu, ratowanie ŻYCIA jest to kategorycznie zabronione ?!?

Odnoszę wrażenie że powodem tego jest brak ścisłych wytycznych od "włatcuf" z Brooklynu, które tego ZabraniajĄ. Nie wiem czy w USA, kraju narodzin tej ... organizacji jest zwyczaj dawania Bonów Świątecznych. Jeśli istnieje tam także taki zwyczaj, to nie rozumiem stanowiska WTS. Jeśli nie ma tam takiego zwyczaju to wychodzi na to że statystyczny ŚJ może wszystko dopóki włatcy nie zabronią.



#80420 Bony świąteczne

Napisano przez Nilrem0 on 2007-11-29, godz. 20:25 w Boże Narodzenie & Sylwester

No to super :)

"Czy przyjęcie premii gwiazdkowej oznacza, że się uczestniczy w tym święcie? Niekoniecznie. Bywa przecież, że wcale nie jest dawana z myślą o tym, iż każdy przyjmujący obchodzi Boże Narodzenie. Pracodawca może po prostu woli rozdzielić wśród pracowników część zysków przedsiębiorstwa przy końcu roku, kiedy wielu z nich szczególnie sobie ceni otrzymanie większej sumy, by nią dysponować według swego uznania. Gratyfikacja taka bywa rozumiana jako dowód wdzięczności za całoroczny trud oraz zachęta do dalszej solidnej pracy i utrzymania dobrych stosunków między pracodawcą a pracownikami. Właściciel może ją wypłacać wszystkim zatrudnionym, bez względu na to, że niektórzy z nich, na przykład żydzi, muzułmanie lub inni, nie uznają Bożego Narodzenia. Zatem ani sama pora dania prezentu, ani też nazwa, jaką przyjęto go określać, nie muszą dla Świadka Jehowy być czynnikiem automatycznie wykluczającym możliwość skorzystania z niego."

źródło: Strażnica z 1980 roku, nr 22


Czy uczestniczenie w kolacji wigilijnej oznacza, że się uczestniczy w tym święcie ? Niekoniecznie. Bywa przecież, że kolacja ta wcale nie jest organizowana z myślą o tym że każdy spożywający posiłek obchodzi Boże Narodzenie*. Organizujący kolację może po prostu chce zjeść wspólny posiłek z rodziną i przyjaciółmi pod koniec roku w okresie w którym wiele osób ma wolny czas i będą miały możliwość spotkać się na wspólnym posiłku. Zaproszenie na taką kolację bywa rozumiane jako dowód przyjaźni, miłości i wdzięczności oraz jako zachęta do kontynuowania dalszej przyjaźni i utrzymywania wzajemnie dobrych stosunków. Organizujący kolację może na nią zapraszać wszystkich znajomych, bez względu na to, że niektórzy z nich, na przykład ateiści, muzułmanie, żydzi, agnostycy lub inni, nie uznają Bożego Narodzenia. Zatem ani sama pora roku organizowania kolacji, ani też nazwa, jaką przyjęto ją określać, nie muszą dla Świadka Jehowy być czynnikiem automatycznie wykluczającym możliwość skorzystania z niej.
:)
źródło: Strażnica z 2019 roku, nr 2

*I nikt chyba nie zaprzeczy że nie wszyscy obchodzą to święto tylko i wyłącznie z pobudek religijnych ;)

P.S. Moje pierwsze Nowe Światło :)



#80468 Bony świąteczne

Napisano przez Nilrem0 on 2007-11-30, godz. 13:05 w Boże Narodzenie & Sylwester

Z cytatu wynika, że przyjmowanie bądź nie bonów to dla prawowiernych ŚJ typowa kwestia sumienia. W artykule podano jak zawsze czynniki, które Swiadek powinien rozważyć w konkretnej sytuacji, bowiem bon bonowi nie równy. Gdzie tu lawirowanie? Ja tu widzę jedynie że się czepiacie. Dajcie spokój.



Ja widzę, że niektórzy próbują tu robić z igły widły ;-) (zachowujecie się jak nadgorliwi starsi, upatrujący we wszystkim złego ;-) )w naszym kraju zwyczajowo już przyjęło się , że w okresie przedświątecznym pracodawcy w ramach zakładowej pomocy socjalnej dofinansowują swoich pracowników bonami towarowymi


Nie chodzi o żadne czepianie się, czy nadgorliwość. Chodzi tylko o to żeby pokazać że niektóre pomysły CK są głupkowate i tak czy siak nie da się ich stosować w 100%. Nikt przecież nie widzi nic złego w przyjmowaniu bonów świątecznych przez ŚJ, nikt też nie widziałby nic złego gdyby przyjmowali prezenty na urodziny, dzień matki etc. Jak napisał fly, bony są kwestią sumienia , bo "ktoś" tak zarządził, urodziny są kategorycznie zabronione bo ten sam ktoś tym razem zarządził sobie inaczej. W praktyce wychodzi tak że ktoś zarządza sumieniami tych ludzi <_<



#99702 Boża sprawiedliwość

Napisano przez Nilrem0 on 2008-08-24, godz. 13:39 w Ogólne

Hmmm... Prokurator ? A nie pamiętam tak dokładnie kto to był, ale chodzi mi o ten moment gdy Kobieta przychodzi do biura do kogoś w obronie komornika (A.Ch.) jednak on jej nie chce słuchać. Po wymianie kilku zdań :

Kobieta : Ale, tu chodzi o zwykłą uczciwość ludzką. ( czy jakoś tak :P )
Facet : Przepraszam o Co ?
[koniec rozmowy]



#99699 Boża sprawiedliwość

Napisano przez Nilrem0 on 2008-08-24, godz. 13:14 w Ogólne

Boża sprawiedliwość


Przepraszam Co ?

P.S. Oglądał ktoś komornika ?



#80465 Boże Narodzenie w Betel

Napisano przez Nilrem0 on 2007-11-30, godz. 12:31 w Boże Narodzenie & Sylwester

Oczywiście. Co cię tak dziwi?
Dzień Matki, dzień Kobiet, Strażaka, Kombatanta, każdy z nich może się stać do tego pretekstem aby sobie ulżyć czyli wypić.
Po pewnej dawce alkoholu zaczynają ożywać stare urazy i niejednokrotnie impreza mająca mieć przyjazny charakter kończy sie nożem w brzuchu. Gazet nie czytasz?


Wiesz poza czytaniem gazet wychodzę także z domu i rozmawiam z ludźmi.
Bez tego świat naprawdę wygląda tak jak "ktoś" chce żebyśmy go postrzegali SKAMIENIALI