Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika artur olczykowski

Odnotowano 468 pozycji dodanych przez artur olczykowski (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-21 )



Sort by                Order  

#3512 Świadkowie Jehowy a J 17,3

Napisano przez artur olczykowski on 2005-02-13, godz. 20:33 w Trójca

To dlaczego zarzucasz jej stosowanie nam? Ty stosujesz ją do słowa "jedyny", a nam nie pozwalasz stosować jej do słowa "elohim"? My także wiary w to, że Jeszua nie jest Bogiem nie opierany tylko na niej, lecz nawet na świadectwach pozabiblijnych i na całości nauczania Pisma.

Dlaczego tobie wolno, a nam nie?



#3519 Świadkowie Jehowy a J 17,3

Napisano przez artur olczykowski on 2005-02-13, godz. 21:26 w Trójca

Nie pamiętam, żebyście do kwestii elohim/theos stosowali jakąś metodę filologiczną. Po prostu dorabiacie do tego jakąś relatywną i śliską ideologię.



Otóż nie robimy nic innego niż robisz ty ze słowem "jedyny". Pokazujemy, że słowo to znaczy "kogoś mocnego" i odnosić się może zarowno do Boga jak i do ludzi i aniołów. Jeżeli taką metodę dowodzenia nazywasz relatywna i śliską ideologią, to tylko dajesz sobie świadectwo, bo sam robisz to samo ze słowem "jedyny" :)



Na całości nauczania Pisma? Ciekawe. W oparciu o świadectwa pozbiblijne? Od kiedy? Przecież wy ponoć uznajecie tylko Biblię, Ojcowie to już dla was nauka skażona pogańską filozofią.



Ops. Przejęzyczyłem się. Wiary swojej nie opieramy na świadectwach pozabiblijnych. Chodziło mi o to, że w moich (będę pisał o sobie, bo nie zawsze jestem reprezentatywny dla reszty "obozu antytrynitarian") badaniach wykorzystuję świadectwa pozabiblijne jako źródło dodatkowej wiedzy. Jednak dla mnie literatura pozabiblijna to nie od razu Ojcowie, myślę raczej o apokryfach, Talmudzie, zapiskach historycznych literatury świeckiej itp.



#3504 Świadkowie Jehowy a J 17,3

Napisano przez artur olczykowski on 2005-02-13, godz. 18:39 w Trójca

Wogóle cię nie rozumiem Janku. W innych postach piszesz tak wiele o samoobalalnych interpretacjach antytrynitarian, którzy odnoszą się właśnie do filologicznego znaczenia słowa Elohim i Teos i zarzucasz im, niewłaściwą interpretację i że w ten sposób można udowodnić wszystko włącznie z tym, że Jeszua nie jest Mesjaszem, a tu nagle sam stosujesz tę metodę, aby zaprzeczyć , że Ojciec jest Bogiem jedynym.

Zdecyduj się wreszcie na jedno stanowisko i się go trzymaj, bo tracisz dla mnie wiarygodność.



#29198 Świadectwa patrystyczne pomijane przez trynitarian

Napisano przez artur olczykowski on 2006-05-23, godz. 17:44 w Trójca

Niestety Tomaszu, ale Jezus juz po wniebowstapieniu, a wiec w niebie a nie na ziemi nadal nazywa Ojca swoim Bogiem i to czterokrotnie w jednym zdaniu. Ap 3:12. Otrzymuje tez od Boga objawienie, ktore przekazuje Janowi, wiec nadal jest "nizszy" od Boga.



#28992 ŚMIERTELNY BÓG?

Napisano przez artur olczykowski on 2006-05-21, godz. 19:56 w Trójca

Jezus jako Bog nie umarl, umarlo tylko jego cialo, a on sam sie wskrzesil z martwych... tak glosi znana nauka, tylko skoro tak to dlaczego jednoczesnie sie glosi, ze smierc Jezusa-czlowieka nie zadoscuczynilaby sprawiedliwosci Bozej i ze to sam Bog musial umrzec? No coz, widocznie to taka swoista "schizofremia" ;)



#103730 Łk 17:16

Napisano przez artur olczykowski on 2008-10-20, godz. 09:54 w Jezus Chrystus

>A jednak padł do nóg Boga, skoro tak napisał natchniony autor.


Nie, Pismo czesto uzywa takich form kiedy mowiac o jednej osobie nagle "przeskakuje" do mowienia o drugiej. Zobacz tu:

Któż zaś jest kłamcą, jeśli nie ten, kto zaprzecza, że Jezus jest Chrystusem? Ten właśnie (gr. houtos) jest antychrystem, który nie uznaje Ojca i Syna.


Czyz nie wyglada na to, ze Jezus jest antychrystem? Autor wrocil po prostu w swojej mowie do pierwszej wspomnianej osoby. Podobnie tu:

Dzięki niemu ten oto stoi zdrów przed wami. 11 On to (gr. houtos) jest owym kamieniem odrzuconym przez was, budujących, On stał się kamieniem węgielnym.

Kto jest kamieniem wegielnym? Ten ktory oto stoi zdrow przed wami, czy wczesniej wspomniana osoba?


Uzdrowina osoba wrocila chwalac Boga i upadla do nog tego, kto ja uzdrowil. Po co tworzyc jakies udziwnione teorie? Autor wraca mysla do wczesniej wspomnianej osoby, tak jak robi to we wczeniej przytoczonych przeze mnie cytatach.



#9684 Zakaz krwi - koniec?

Napisano przez artur olczykowski on 2005-08-26, godz. 01:30 w Kwestia krwi

Dzisiaj jest juz pozno wiec odpowiem niepowaznie: zostanie wylaczony przez zgladzenie i w ten sposob wytracony :D


Ale obiecuje, ze jutro bede powazniejszy :P



#29063 Z jakiego paragrafu zginął Jezus?

Napisano przez artur olczykowski on 2006-05-22, godz. 11:06 w Ogólne

  Nie "bycie mesiaszem" ale "synem Bozym" tak ich bolalo. Przeciez w ST nie powiedziano nigdzie ze mesjasz bedzie rownoczesnie synem Bozym.



"Ja ustanowilem krola mego na Syjonie, Swietej gorze mojej, oglosze zarzadzenie JHWH, rzekl do mnie : Synem moim jestes, dzis cie zrodzilem" Ps 2:6,7

"On wzywac mnie bedzie: Tys Ojcem moim, Bogiem moim i skala zbawienia mego, ja zas uczynie go pierworodnym, najwiekszym posrod kroli ziemi" Ps 89:27,28



#3642 Wg J 1,18 Boga nikt nie widział, więc Jezus nie jest Bogiem?

Napisano przez artur olczykowski on 2005-02-16, godz. 23:13 w Trójca

Może to twoje pragnienia skłaniają Cię do spekulacji Panie.


Mistrzu Yoda,
Mierzi mnie, że tak okaleczasz język swego imiennika, a raczej nicknika :D

Zdanie to powinno według wszelkich norm mocy brzmieć:

PRAGNIENIA TWOJE DO SPEKULACJI MOŻE CIĘ SKŁANIAJĄ, PANIE?

:D :D :D



#3647 Wg J 1,18 Boga nikt nie widział, więc Jezus nie jest Bogiem?

Napisano przez artur olczykowski on 2005-02-17, godz. 01:40 w Trójca

Ha!
Widzę Mistrzu Yodo, że ze stroną moją zapoznać się musiałeś, jednak zwij mnie raczej padawanem, bo lat nauki sztuki tej czas mój nie był długi, a i dobrze, bo do ciemnej ona strony, nie do jasnej wiodła.



#30739 W jaką postać Boga wierzycie?

Napisano przez artur olczykowski on 2006-06-07, godz. 10:48 w Trójca

Monoteista Artur. Zgadnijcie jak glosowalem ;)



#5932 Uczeni w Piśmie czy wierzący?

Napisano przez artur olczykowski on 2005-05-04, godz. 11:34 w Ogólne

Podoba mi się wypowiedź Henrego Colmana z 1820 roku, która we właściwym świetle jak dla mnie ustawia relację dogmatyzmu i "dociekań" do prostej wiary. Co o tym myslicie?


Ewangelia skierowana była do prostych i uczciwych umysłów, i dlatego proste i uczciwe umysły mogą zrozumieć jej ważne i praktyczne lekcje. Wielkie zasady naturalnej religii są tak proste, że nasz Zbawiciel uważał, że ludzie mogą domyślić się ich od ptaków nad głową, kwiatów na polu i chmur na niebie, i miał pretensje do tych, którzy stali wokół niego, dlaczego sami nie potrafią osądzić, co jest słuszne. Ewangelia była skierowana do biednych, niewykształconych; i została powierzona niepiśmiennym ludziom, aby przekazywali ją dalej. Byłoby dlatego, w największym stopniu dziwne, gdyby tylko wykształceni mogli ją zrozumieć lub wyjaśnić. Tak naprawdę, jej wielkie i praktyczne zasady i charakter są bardzo proste, i odnajdą je ci, którzy studiują Ewangelię szukając ich raczej w nauczaniu i przykładzie Jezusa, niż pośród pogmatwanego języka hipokryzji, arogancji lub frywolnych urojeń bezkompromisowych, uprzedzonych, rozwścieczonych polemik; czy otoczonych całą tą tajemnicą i metafizyczną zawiłością teologicznych sporów…



#27223 Uczeni w Piśmie czy wierzący?

Napisano przez artur olczykowski on 2006-05-09, godz. 08:55 w Ogólne

Dopiero teraz dokopalem sie do tego postu, na pytanie czy jestem SJ, odpowiadam, Nie i nie bylem.



#131063 trójca a zdrowy rozsądek II

Napisano przez artur olczykowski on 2010-03-08, godz. 09:24 w Trójca

Ale dla Żydów było to jednoznaczne, że Mesjasz to Jahwe, bo tak wynikał ze proroctw, które mieli w Piśmie




Mozesz cos wiecej, bo ja czytam Pismo od ponad 20 lat i nic takiego tam nie znalazlem. Prosilbym o jakies cytaty, zebym mogl odpowiedziec, bo nie wiem o jakie proroctwa ci chodzi.


Warto tez, abys odpowiedzial mi w watku "Co to znaczy, ze Jezus jest Synem Bozym", bo tam wykazuje, ze 'ego eimi' to nie imie boze Jahwe...



#131093 trójca a zdrowy rozsądek II

Napisano przez artur olczykowski on 2010-03-09, godz. 08:42 w Trójca

Dobrze prawi, piwa jej dac.... ;-)



#131154 trójca a zdrowy rozsądek II

Napisano przez artur olczykowski on 2010-03-12, godz. 12:07 w Trójca

Z tym czlowiekiem sie nie da dyskutowac. Bierze imie Jeszua i dorabia filozofie, ze musi to byc Jahwe, bo to imie znaczy zbawienie Jahwe. Szkoda, ze tego samego nie mowi o Jeszui synu Nuna, pospolicie zwanym Jozue. Przeciez maja obaj to samo imie!!! Skoro zas Gabriel to "Bog mocny" wiec aniol, ktory zwiastowal Marii to sam Bog Jahwe... itp, itp....



#130960 trójca a zdrowy rozsądek II

Napisano przez artur olczykowski on 2010-03-04, godz. 13:46 w Trójca

Jaką mocą dysponuje zwykły człowiek Jezus Chrystus, który 'wszystko sobie poddać może'? A może jest to JEDYNY ZBAWICIEL (bo nie ma innego) JHWHW, Jezus Chrystus, i wtedy faktycznie wszystko sobie poddać może.
W końcu ma "wszelką moc na niebie i na ziemi".



DANA jest mi wszelka moc na ziemi i na niebie Mt 28:19


aka jest nadzwyczajna wielkosc mocy jego wobec nas, ktorzy wierzymy dzieki dzialaniu przemoznej sily jego. jaka okazal w Chrystusie, gdy wzbudzil go z martwych i posadzil po prawicy swojej w niebie. Ponad wszelka nadziemska wladza i zwierzchnoscia i moca i panowaniem i wszelkim imieniem jakie moze byc wymienione nie tylko w tym wieku ale i w przyszlym. I WSZYSTKO PODDAL POD NOGI JEGO, a jego samego USTANOWIL Glowa kosciola. Ef. 2:20-22

Nie wymaga to chyba komentarza?




A może jest to JEDYNY ZBAWICIEL (bo nie ma innego) JHWHW, Jezus Chrystus, i wtedy faktycznie wszystko sobie poddać może.



Posluze sie fragmentem mojego artykulu dostepnego w calosci tu: Szaliach - poslaniec Bozy


Jeszua Zbawicielem



Zasada szalichatu, odnosi się także do tekstów mówiących, że tylko Bóg jest Zbawicielem. Teksty te mówią po prostu, że nikt inny, będący w opozycji do Boga, jak np. fałszywi bogowie, nie może zbawić. Nie przeczą one jednak zasadzie szalichatu, czyli temu, że Bóg może posłużyć się w tym zbawieniu swoim narzędziem, posłańcem, pośrednikiem. Gdyby było inaczej, wypowiedzi te byłyby sprzeczne z innymi wypowiedziami samego Boga, mówiącymi o posłaniu licznych zbawicieli, aby ratować Izraela.



„A gdy synowie izraelscy wołali do JHWH, wzbudził im JHWH zbawiciela, Ehuda, syna Gery”. Sędz. 3:15



„Toteż wydałeś ich w ręce ich wrogów, a ci ciemiężyli ich. W czasie ucisku zaś wołali do ciebie, a wtedy Ty wysłuchałeś ich z niebios i według obfitego swego miłosierdzia dałeś im zbawicieli, którzy wybawiali ich z ręki ich wrogów”. Neh. 9:27



W wersetach tych pada hebrajskie słowo jasza (zbawić) od którego to słowa pochodzi imię naszego Zbawiciela - Jeszua. Znowu możemy tu zauważyć ideę szalichatu, gdyż to Bóg posyłał tych ludzi, aby dokonali zbawienia, które On zamierzył.



„Wtedy JHWH zwrócił się do niego i rzekł: Idź w tej mocy twojej i zbaw Izraela z ręki Midiańczyków. Przecież to Ja cię wysyłam”. Sędz. 6:14



Choć ludzie ci byli nazywani zbawicielami, to jednak nie stało to w opozycji do Iz. 43:11, gdyż tak naprawdę to Bóg wybawiał Izraela poprzez tych szalichim.



„Wtedy rzekł Gedeon do Boga: Jeżeli wybawisz moją ręką Izraela, jak obiecałeś...” Sędz. 6:36



Dlatego nie ma sprzeczności w tym, że Pismo tytułuje zarówno Boga jak i Jeszuę tym samym tytułem Zbawiciela. Nie wynika z tego, że są oni osobami trójjedynego Boga, lecz, że działa tu zasada szalichatu. Ojciec, jako autor zbawienia, posyła Jeszuę, który jest tego zbawienia wykonawcą (Jan 3:17).




#131017 trójca a zdrowy rozsądek II

Napisano przez artur olczykowski on 2010-03-06, godz. 08:55 w Trójca

To, co tutaj nieustannie widzę to wybieranie czegoś ze ST i DOPASOWYWANIE według własnej lub cudzej teorii do NT, jak ta "zasada szalików" (tak mi się to kojarzy) i taki jest koniec tych wynalazków; totalne nieporozumienie, żadnego związku tylko wygodne dla siebie wnioski.



Oczywiscie, ze objawienie NT stoi wyzej niz ST. Pawel wyraznie powiedzial, ze objawione zostaly mu rzeczy nieznane w dawnych czasach. Sam Jezus przyszedl przeciez "objawic nam Ojca". Co to ma jednak do tego, ze Pismo uzywa jezyka i symboli danej epoki i czytajac je wspolczesnie nie mozemy sie od rozumienia tamtej epoki i kultury odwracac.

Zasada "szalika" ;-) jest jedna z takich rzeczy. Ty wyrywasz z kontekstu stwierdzenie, ze Jezus jest Zbawicielem porownujesz to z wypowiedziami o Bogu jako Zbawicielu i wychodzi ci, ze Jezus=Jahwe. Oczywiscie, ze przyklady sedziow jakie pokazalem dotycza calkiem innej dziedziny zbawienia. tamte dotyczylo wylacznie wybawienia z politycznej niewoli, jednak zasada pozostaje ta sama. Skoro mozna bylo nazwac ich zbawicielami, bo przez ich reca Bog wybawial, to moze i z Jezusem jest tak samo? Czyz nie wydaje ci sie, ze jest nazwany Zbawicielem, bo przez niego Bog wybawia z grzechu swiat?

1J 4:14 Bw "A my widzieliśmy i świadczymy, iż Ojciec posłał Syna jako Zbawiciela świata."



#131057 trójca a zdrowy rozsądek II

Napisano przez artur olczykowski on 2010-03-08, godz. 00:50 w Trójca

piotz

Przeczytaj ten artykuł o Cudach Mesjańskich, ponieważ wyjaśni on mnóstwo ciekawych kwestii, które się pojawiają w Ewangeliach, miedzy innymi zmiany zachowania faryzeuszy i zmiany w zachowaniu Mesjasza. Pewne wypowiedzi ludu stają się wtedy jasne, jak i np. tego uzdrowionego śleponarodzonego. Jezus twierdził, że jest Mesjaszem, że jest Synem Bożym, że jest Jahwe i to dla nich było jasne, za to go chcieli kamienować, kiedy w odpowiednim kontekście wypowiadał, "JA JESTEM", nie za każdym razem.
Za to Go skazali i wystawili Herodowi. I to powinna być właściwa dla nas wykładnia.


Kiedy to twierdzil, ze jest Jahwe? Chyba nie wtedy kiedy mowil, ze jest czlowiekiem i ze nauka, ktora glosi pochodzi od Boga a nie od niego (czyli, ze jest prorokiem):


Lecz teraz chcecie zabić mnie, CZLOWIEKA, który wam mówił prawdę, którą usłyszałem od Boga: Abraham tego nie czynił. Jana 8:40




Co do wyroku skazujacego, to zostal skazany ze wzgledow politycznych, a pretekstem bylo jego twierdzenie, ze jest Synem Bozym, a nie Jahwe:


Tedy arcykapłani i faryzeusze zwołali Radę Najwyższą i mówili: Cóż uczynimy? Człowiek ten dokonuje wielu cudów.(48) Jeśli go tak zostawimy, wszyscy uwierzą w niego; wtedy przyjdą Rzymianie i zabiorą naszą świątynię i nasz naród.(49) A jeden z nich, Kaifasz, który tego roku był arcykapłanem, rzekł do nich: Wy nic nie wiecie,(50) i nie myślicie, że lepiej jest dla nas, by jeden człowiek umarł za lud, niż żeby wszystek ten lud zginął.(51) A tego nie mówił sam z siebie, ale jako arcykapłan w owym roku prorokował, że Jezus miał umrzeć za naród.(52) A nie tylko za naród, lecz też aby zebrać w jedno rozproszone dzieci Boże.(53) Od tego też dnia naradzali się, aby go zabić.(54) Jana 11:47-53




Ale Jezus milczał: Wtedy arcykapłan rzekł do niego: Zaklinam cię na Boga żywego, abyś nam powiedział, czy Ty jesteś Chrystus, Syn Boga.(64) Rzecze mu Jezus: Tyś powiedział. Nadto powiadam wam: Odtąd ujrzycie Syna Człowieczego siedzącego na prawicy mocy Bożej i przychodzącego na obłokach nieba.(65) Wtedy arcykapłan rozdarł swe szaty i zawołał: Zbluźnił! Czyż potrzeba nam jeszcze świadków? Oto słyszeliście bluźnierstwo.Mt 26:63-66

Wówczas wystąpił arcykapłan na środek i zapytał Jezusa, mówiąc: Nic nie odpowiadasz na to, co ci świadczą przeciwko tobie?(61) On zaś milczał i nic nie odpowiedział. Znowu zapytał go arcykapłan, i rzekł mu: Czy Ty jesteś Chrystus, Syn Błogosławionego?(62) A Jezus rzekł: Jam jest; i ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego na prawicy mocy Bożej i przychodzącego z obłokami niebieskimi.(63) Wtedy arcykapłan rozdarł szaty swoje i rzekł: Na co potrzeba nam jeszcze świadków?(64) Wszak słyszeliście bluźnierstwo. Cóż się wam zdaje? A oni wszyscy rzekli, że zasługuje na śmierć.(65) A niektórzy zaczęli na niego pluć i zakrywać jego oblicze, i policzkować go, i mówić do niego: Prorokuj! Słudzy też bili go po twarzy.” Mk 14:60-65

A gdy nastał dzień, zeszła się starszyzna ludu: arcykapłani i uczeni w Piśmie, i zaprowadzili go do swej Rady Najwyższej,(67) mówiąc: Jeżeli jesteś Chrystusem, powiedz nam. On zaś rzekł do nich: Choćbym wam powiedział, nie uwierzycie,(68) a choćbym pytał, nie odpowiecie.(69) Odtąd zaś Syn Człowieczy siedzieć będzie po prawicy mocy Bożej.(70) Tedy rzekli wszyscy: Czyż więc Ty jesteś Synem Bożym? A On rzekł do nich: Wy powiadacie, że jestem.(71) Oni zaś rzekli: Na cóż jeszcze potrzebujemy świadectwa? Sami przecież słyszeliśmy z jego ust.” LK 22:66-71


Kiedy porownuje sie te fragmenty to mozna zobaczyc, ze pada pytanie o bycie Mesjaszem, Synem Bozym, a nie Jahwe. Jezus odpowiada na nie twierdzaco uzywajac dwa razy wyrazenia "wy powiadacie" lub "ty powiadzasz", co jest forma potwierdzenia a raz uzywa formy "ego eimi" (ja jestem [nim]; alternatywnie : to ja jestem), ktora jak widzielismy na przykladzie slepca, czy tez Piotra w Dz 10:21 jest tez po prostu forma potwierdzenia tozsamosci.



#48958 Trzy Istoty w jednej Osobie. :-)

Napisano przez artur olczykowski on 2007-01-09, godz. 10:03 w Trójca

"Slowem JHWH zostaly uczynione niebiosa" jak mowi Pismo, slowo to jak i Jego tchnienie nalezy do Boga i stad jest boskie, jak wiesz tak wlasnie rozumie to wielu teoloow takze protestanckich. Na potwierdzenie kilka cytatow. To cytaty z artykulu na mojej stronie, zachecam do przeczytania calosci, aby dobrze je zrozumiec. Tak wiec Inkarnacja Slowa niekoniecznie musi tu oznaczac inkarnacje Boga, lecz "zstapienie" Boga na ziemie, w sposob w jaki "zstepowal" On np. w ST - przez swoich poslancow - aniolow, w tym przypadku przez swego poslanca - czlowieka Jezusa Mesjasza.



Poglądy Współczesnych Badaczy

Uczeni dochodzą obecnie do tych samych wniosków odnośnie prologu Jana. Przeczytajmy kilka tłumaczeń tekstu Jana 1:1, 14 i komentarzy do niego, w których to słowo niekoniecznie rozumiane jest jako osoba istniejąca przed narodzinami Jezusa.

Na początku było boskie słowo i mądrość. Boska mądrość i słowo było u Boga i było tym, czym Bóg. (The Complete Gospels) [viii]

Na początku było Poselstwo. To Poselstwo było u Boga i to Poselstwo było boskie. On był na początku u Boga. (Simple English Bible)

Na początku Bóg sam się wyraził. To osobowe wyrażenie się, to słowo, było u Boga i było Bogiem, i on istniał u Boga od początku. (Phillips New Testament in Plain English) [ix]

Na początku było Słowo (Logos, wyrażona idea, tutaj spersonifikowana). (The Authentic New Testament) [x]

Na początku był Boży zamiar, i ten zamiar został objawiony w historycznym doświadczeniu. [xi]

„Słowo”, powiedział Jan, „stało się ciałem”. Możemy oddać to w inny sposób – „Umysł Boga stał się osobą”. [xii]

C. C. Torrey tłumaczy Jana 1:1c jako, „słowo było bogiem”. [xiii] Profesor stara się tym tłumaczeniem powiedzieć nam, że słowo posiada jakość Boga, lecz nie jest identyczne z Bogiem. Jego wyczulenie na niuanse greki podziela też James Denny, który komentuje paragraf „słowo było Bogiem” w następujący sposób:

Co do twojej uwagi, że nie zauważyłeś bezsprzecznego stwierdzenia, że Jezus jest Bogiem, czuję się zobowiązany powiedzieć, że takie stwierdzenie wydaje mi się nieatrakcyjne po prostu dlatego, że jest niemożliwe uczynić je bezsprzecznym. To nie jest właściwy sposób by wyrazić właściwą rzecz … NT mówi, że theos een o logos [słowo było Bogiem], jednak nie mówi on o logos een o theos [słowo było tym jednym Bogiem], a to właśnie to ostatnie zdanie jest tym, które sugeruje angielskiemu czytelnikowi zwrot „Jezus jest Bogiem” … Prawdopodobnie awersja jaką mam do takiego wyrażenia jak Jezus jest Bogiem jest lingwistycznego jak i teologicznego rodzaju. Jesteśmy teraz tak całkowicie monoteistyczni, że słowo Bóg, mówiąc dokładnie, przestało być określeniem i stało się rzeczownikiem właściwym: identyfikuje istotę do której się odnosi tak, że może funkcjonować jako podmiot zdania. W grece pierwszego wieku sprawy miały się całkowicie inaczej. Mogłeś powiedzieć wtedy „Jezus jest Theos”, jednak angielskim odpowiednikiem tego nie jest „Jezus jest Bogiem” (Z wielkiej litery), ale, mówię to jako wierzący w jego prawdziwą boskość, Jezus jest bogiem (z małej litery) – nie jakimś bogiem, ale istotą w której jest natura Jednego Boga … Powiedzenie Jezus jest Bogiem jest tym samym, co powiedzenie Jezus=Bóg. Jezus jest człowiekiem w tym samym stopniu co Bogiem, w pewien sposób więc zarówno mniej jak i więcej niż Bogiem; dlatego konsekwentnie taka propozycja, która w naszym idiomie sugeruje nieuniknienie dokładną równość Jezusa i Boga jest pewną niesprawiedliwością względem prawdy. [xiv]

Najbardziej oświecający komentarz pochodzi od Dr Normana Krausa. Dr Kraus komentuje tłumaczenie Jana 1:1 dokonane przez J. B. Philipsa oraz krytykuje przekład The Living Bible, który daje nam wrażenie, że Jezus żył przed swoimi narodzinami z Marii. [xv] Mówi on,

Słowo wyrażone w Jezusie jest samowyrażeniem Boga. Tak więc Jan mówi nam, że od początku Bóg jest Bogiem samowyrażającym się, nie transcendentnym i samotnikiem jak w greckiej neoplatońskiej myśli filozoficznej, która w ogromnym stopniu zdominowała ortodoksję czwartego i piątego wieku. Bóg nie jest ukryty, objawiający swą wolę tylko w formie pisanej jak w islamskim Koranie. Nie jest On również niemą realnością, która może zostać odkryta tylko dzięki medytacji leżącej poza wszelką ludzką racjonalnością, jak w praktykach zazen [w Buddyzmie]. Jak całkowicie różne może być znaczenie Ewangelii Jana jeśli pierwszy werset oddamy: Na początku było satori (oświecenie). [xvi]

Ciekawe, że tłumaczenie dokonane w 1795 roku przez Gilberta Wakefielda oddaje tekst Jana 1:3, 4 następująco: „Wszystko powstało przez nią [ang. it], a bez niej [ang. it ] nic nie powstało”. To samo tłumaczenie oddało pierwszy werset Jana 1 jako, „Na początku była Mądrość”. Nie ma wątpliwości, że z punktu widzenia żydowskiej myśli, Mądrość i Słowo niosą podobne znaczenia.

Wybitny członek zespołu uczonych, którzy wydali Revised Version of the Bible (1881) zauważa, że „słowo” oznacza „Boską Myśl zamanifestowaną w ludzkiej formie w Jezusie Chrystusie”. Oddał on werset 3 następująco: „W nim [ang. it ] było życie i światłość człowieka”. [xvii]

Wiodący brytyjski ekspert tekstu Biblii, Dr Hort, przyznał, że nawet w Ewangelii Jana nie ma jasnego stwierdzenia, że Syn Boży istniał przed swoim historycznym narodzeniem w Betlejem: „Poprzednie [tzn. preegzystencyjne] Ojcostwo i Synostwo wewnątrz Bóstwa, jako różne od zamanifestowanego Synostwa we Wcieleniu, nie jest nigdzie wyraźnie wyartykułowane przez Jana”. [xviii]

Przykłady te, które wyszły spod pór wiodących chrześcijańskich badaczy Biblii pokazują, że jest całkowicie uprawnione myśleć o „słowie” jako wypowiedzi Boga, a nie Jego Synu na tym etapie historii. Syn w rzeczywistości jest tym, czym słowo się stało. Tak więc Syn jest widzialnym, ludzkim wyrażeniem Bożego zaplanowanego wcześniej zamiaru. Nie ma Syna Bożego zanim Mesjasz nie począł się w historycznym czasie. Przed tym, Bóg miał swój Projekt i Plan „u Siebie” w Swoim sercu.

--
Dalsze posty
>



#48944 Trzy Istoty w jednej Osobie. :-)

Napisano przez artur olczykowski on 2007-01-08, godz. 22:55 w Trójca

hi fi: Problem rozwiązany.



Ciekawe, ze jak dojdziemy do 1 Tym 3:16, to trynitarianie juz tak chetnie nie opra sie o swiadectwo tychze najstarszych manuskryptow, ktore zamiast Boga, ktory objawil sie w ciele maja tam Tego, ktory objawil sie w ciele... ;)

Taka tam dygresja.



#48863 Trzy Istoty w jednej Osobie. :-)

Napisano przez artur olczykowski on 2007-01-08, godz. 10:50 w Trójca

Problem w tym, ze istnieje kilka grup manuskryptow i roznia sie one od siebie w oddaniu tego wersetu. Grupa Zachodnia, Bizantynska, Cezarenska i pozniejsza Aleksandryjska maja tu "Syn" podczas gdy Aleksandrynska "Bog". Tekst jest wiec conajmniej niepeny pod wzgledem absolutnej pewnosci. Ponadto Ojcowie tacy jak Ireneusz, Klement i Tertulian cytuja w swoich pismach ten fragment z "Synem", tak wiec jest prawdopdobienstwo duze, ze tak pierwotnie brzmial, fraza taka jest ponadto czesto uzywana przez Jana w jego listach w brzmieniu wlasnie "jednorodzony Syn"...


ale jak powiedzialem, tekst nie jest jednoznaczny.



#48509 Trzy Istoty w jednej Osobie. :-)

Napisano przez artur olczykowski on 2007-01-05, godz. 18:32 w Trójca

Trynitarny zargon :(


Jesli podaje sie zarzut, ze 1+1+1=3, to od razu slyszymy zarzut, ze Bog jest nieskonczony i nie mozemy operowac skonczonym zbiorem liczb, ale jednoczesnie podkresla sie, ze ten Bog jest liczbowo jeden, uzywajac liczby skonczonej.... ot logika.



#3446 Trynitarz?

Napisano przez artur olczykowski on 2005-02-11, godz. 21:11 w Trójca

Właśnie sprawdziłem, że wątek był już poruszany przez Abigail, przepraszam za powtórkę.



#3431 Trynitarz?

Napisano przez artur olczykowski on 2005-02-11, godz. 09:27 w Trójca

Witam.
Nie wiem czy temat nie był już poruszany, ale interesuje mnie on ze względów praktycznych. Zamieszczam wypowiedź z innego forum i prosiłbym o ustosunkowanie się do niej. Z góry dziękuję.

Jako zawodowa "poprawiaczka" czuję się w obowiązku sprostować:
Powstało spore zamieszanie w związku z nazwą zwolennika doktryny o Trójcy Świętej. Spotkałam w Internecie aż trzy różne nazwy: trynitarz, trynitarysta i trynitarianin. Nic w tym dziwnego, bowiem język jest tworem żywym i w ten sposób reaguje na próby przyswojenia obcego terminu.
Tym słowem jest angielskie Trinitarian pochodzące od Trinity.
Przez analogię do angielskiego Unitarian, które w języku polskim funkcjonuje jako unitarianin, sądzę, że poprawną formą angielskiego Trinitarian będzie trynitarianin.
Jednocześnie wyjaśniam, że trynitarz, to "członek zakonu kanoników regularnych, łac. Ordo Sanctissime Trinitatis de redemptione captivorum 'Zakon św. Trójcy dla wykupywania jeńców (chrześcijańskich z niewoli muzułmańskiej)', założony w 1198 we Francji (w Polsce 1685), później misjonarskiego" (Słownik wyrazów obcych i obcojęzycznych W. Kopalińskiego).
Dlatego proszę szanownych Kolegów Apologetów, aby nie nazywali się trynitarzami.
Słowo "trynitarysta", z punktu widzenia gramatyki prawidłowo skonstruowane, jednak nie pozostaje w zgodzie z tradycją tworzenia odangielskich terminów.
Zwolennik doktryny o Trójcy to trynitarianin!
Warto wiedzieć, kim się jest



Pozdrawiam