Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika MadHamish

Odnotowano 112 pozycji dodanych przez MadHamish (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-02-07 )



Sort by                Order  

#19234 Sale Królestwa i Zgromadzeń w Polsce i na świecie

Napisano przez MadHamish on 2006-02-21, godz. 09:35 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Poogladalam sobie zdjecia przeroznych sal i poczulam sie, jakbym przegladala katalogi taniego budownictwa. Tym bardziej rozbawil mnie moj kochany braciszek Jaracz, ktory caly czas nawiazuje do "przepychu" sal krolestwa. Nad polskim morzem bylam tak dawno, ze nie pamietam tzw. nadmorskiej architektury, ale nie wydaje mi sie, zeby bylo tam az tak brzydko, aby memu braciszkowi pokazane na zdjeciach sale wydaly sie palacami, hi hi...

Pozdrawiam,
Mad :D



#19246 Sale Królestwa i Zgromadzeń w Polsce i na świecie

Napisano przez MadHamish on 2006-02-21, godz. 11:41 w Zwyczaje Świadków Jehowy

No to mozesz sie cieszyc, ze nie dolozyles sie do zakupu. :P Ja tez nie, hihi

Pozdrawiam,
Mad :D



#19244 Sale Królestwa i Zgromadzeń w Polsce i na świecie

Napisano przez MadHamish on 2006-02-21, godz. 11:35 w Zwyczaje Świadków Jehowy

90% z prezentowanych obiektów mozna by wybudować tańszym kosztem.

Masz swieta racje, braciszku. Moznaby nawet porobic lepianki z gliny, albo ziemianko-lepianki. Mogloby byc ciekawie. :P A jaki Ty bylbys zadowolony. Moglbys wtedy powiedziec, ze SJ sa do tylu, bo w XXi wieku mozna sobie pozwolic na tanie budownictwo, ktore jest funkcjonalne i estetyczne. B)

Fly napisal:

Jak sie czepiac to z sensem, please

Trafna uwaga, Fly!

Pozdrawiam,
Mad :D



#19250 Sale Królestwa i Zgromadzeń w Polsce i na świecie

Napisano przez MadHamish on 2006-02-21, godz. 11:56 w Zwyczaje Świadków Jehowy

A ja sobie siedze na Wyspach Brytyjskich od szesciu miesiecy i ani jednej sali krolestwa nie widzialam, chociaz wciaz oczy wytrzeszczam, zeby zdjecie zrobic. :D Co wiecej, nawet zadnego swiadka nie uswiadczylam i to mnie troche niepokoi. Ja tak wszystkich odstraszam, czy jak? ;) :D

Pozdrawiam,
Mad :D



#7660 Kim jesteś, drogi gościu odwiedzający ten serwis?

Napisano przez MadHamish on 2005-06-27, godz. 16:41 w Oceń forum

Ja też jestem wątpiącym Świadkiem i to wątpiącym od niedawna, bo jak do tej pory olewałam sprawę ;) . Na tym forum jestem dzięki niejakiej Profance, która konsekwentnie poszerza moje horyzonty (bez wazeliny ;) ).



#10962 Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ

Napisano przez MadHamish on 2005-09-22, godz. 20:24 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Witajcie po dlugiej przerwie! :D

Artykulik wspomniany przez pana e-homo przeczytalam i mam tylko jeden komentarz: papka! Mam dosc papki i nawet nie chce mi sie jej analizowac. :D

Pozdrawiam,
MadHamish :D

PS. Nie mam polskich znakow na klawiaturze, wiec za watpliwej jakosci ortografie przepraszam. ;)



#8399 Długie włosy i długa broda

Napisano przez MadHamish on 2005-07-11, godz. 14:00 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ja też nie lubię uniformów czy mundurów, chyba że w nich siedzą przystojni, wysocy przedstawiciele płci "mniej pięknej". ;) :D

A tak poważniej, to zgadzam się z opinią wyrażoną w powyższej książeczce, że ubiór bardzo często symbolizuje przynależność do jakiejś grupy społecznej lub organizacji. Nie zgadzam się jedynie z tym, że to tylko ci, którzy takie uniformy noszą, reagują agresją na próbę ingerencji w ich wewnętrzny świat. Nie będę mówiła za innych, ale niech tak ktoś spróbuje zaingerować w mój świat wewnętrzny, to zobaczy, co to jest prwadziwa agresja (uczę się nie tłumić uczuć, hehe), chociaż chodzę na zebrania, kiedy chcę i w czym chcę. Tak, tak, jak mam ochotę iść w dżinsach, to idę, choćby starsze ciotki padały pokotem z oburzenia i złości. ;) :D

Pozdrawiam
Mad :D



#8480 Długie włosy i długa broda

Napisano przez MadHamish on 2005-07-13, godz. 11:57 w Zwyczaje Świadków Jehowy

HE HE HE, brawo za spostrzegawczość, Metalowa_głowo! ;) :D :lol:



#8077 słownik świadko-polski

Napisano przez MadHamish on 2005-07-06, godz. 16:15 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Zgadzam się z Profanką. Kler ŚJ już się formuje, czego dowodem mogą być specjalne publikacje i okólniki przeznaczone jedynie dla starszych.

A swoją drogą ciekawi mnie, jaką tytulaturę utworzą już oficjalni hierarchowie WTS. :D Może im coś podsunąć? Ktoś ma jakieś ciekawe pomysły? Bo np. brat podróżujący już się chyba wszystkim osłuchał. :D ;)



#7917 słownik świadko-polski

Napisano przez MadHamish on 2005-07-03, godz. 00:45 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Mnie śmieszą i zawsze śmieszyły potworki w stylu lojalna życzliwość. Słyszał kto kiedy o takiej? :D

A poza tym, jak mówca cały czas zwraca się do słuchaczy drodzy . Nie drodzy słuchacze, drodzy bracia, drodzy zebrani, ale drodzy . Toż to jest przymiotnik, a nie rzeczownik. :D :D



#30771 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez MadHamish on 2006-06-07, godz. 14:50 w Imię Boże

Haael

A ja nie muszę przedstawiać dowodu. To Gonzalo powinien obronić swoją rację.


To tylko kwestia Twojego punktu widzenia, ktory nie jest obowiazujaca doktryna na tym forum. Poza tym, nikt Cie do niczego nie zmusza. :P



#30866 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez MadHamish on 2006-06-08, godz. 13:55 w Imię Boże

Gonzalo

Zdaję sobie oczywiście sprawę z istnienia myślicieli religijnych, którzy z faktu, iż katolicy nabożnie latają do figur i obrazów Marii, matki Jezusa, gotowi są wysnuć wniosek, że w autografach NT był tetragram.

Hihihihihihihi. :lol:

Przesłanka hipotetyczna nr 1: Gdyby w autografach występowało Imię i
Przesłanka hipotetyczna nr 2: gdyby było Ono istotnym elementem wiary, to
Wniosek: Jego brak w kopiach zaprzeczałby założeniu, że „całe Pismo jest natchnione”.

Nie powiem, ze calkowicie odrzucam aksjomat, ze cale pismo jest natchnione, ale powiedzmy, ze traktuje go troche frywolnie. ;) Jak bowiem wytlumaczyc fakt, ze starotestamentowy Bog nie zadbal, aby jego imie znalazlo sie w dzisiejszych kopiach (wydaniach) Biblii? Moze byl nieprawdziwy, albo jego wlasne imie nie mialo dla niego znaczenia? Jesli nie byl prawdziwy, to marnujemy czas i lepiej bysmy zrobili idac na piwo, jesli na tomiast byl prawdziwy, to trzeba go potraktowac powaznie i uznac fakt, ze Stary Testament bardzo wyraznie podkresla znaczenie imienia Jahwe dla Boga. Jednak mimo to, imie to usunieto nie tylko z katolickich wydan Biblii, ale rowniez z protestanckich i swieckich. Albo wiec pismo jest natchnione i wydania bez imienia nie istnieja, albo tez w owym natchnieniu chodzi o cos innego niz tylko o pilnowanie, zeby przepisywacze dobrze przepisywali. :)

To, czy cos jest istotnym elementem wiary, w bardzo duzej mierze zalezy od ludzi. Gdyby bylo inaczej, nie mielibysmy takiej roznorodnosci religii chrzescijanskich, ktore Biblie deklaruja jako fundament swoich doktryn. Tak wiec to, czy imie Boga jest istotnym elementem wiary, zalezy od naszej interpretacji.

Ponadto, troche dla rozluznienia atmosfery, podam pewien zartobliwy wywod myslowy.
Aksjomat wiary:Na swiecie nic sie nie dzieje bez woli lub dopuszczenia Boskiego.
Obserwacja nr 1: Ludzie nie maja skrzydel.
Wniosek nr 1: Gdyby wola Boga bylo, by ludzie latali, to by im dal skrzydla.
Obserwacja nr 2: Ludzie lataja, gdyz zbudowali maszyny latajace.
Wniosek nr 2: Ludzie lataja wbrew woli Bozej,
ergo na swiecie dzieja sie rzeczy wbrew woli Bozej, wiec wspomniany wczesniej aksjomat jest nieprawdziwy. ;)

Pozdrawiam,
Mad :D



#30726 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez MadHamish on 2006-06-07, godz. 09:31 w Imię Boże

W omawianym temacie mozna sobie roznie pojmowac i stosowac brzytwe Ockhama.

Dla Haaela nie istnieje potrzeba udowodnienia, ze imie Boze znajdowalo sie w oryginalnych tekstach Nowego Testamentu, wiec idac za arystotelesowska zasada ekonomii myslenia, odrzuca on calkowicie teze, ze tetragram wystepowal w autografach. W tym miejscu brzytwa Ockhama wspaniale dziala na jego korzysc.

Ale, o paradoksie, zasada ta dziala rowniez na korzysc Gonzalo, gdyz widzi on potrzebe sprawdzenia tezy o istnieniu tetragramu w autografach. Innymi slowy, jesli sparafrazujemy brzytwe Ockhama, bedzie ona brzmiala: nalezy tworzyc byty, gdy istnieje taka potrzeba. :D Dla Gonzalo, Olo, dla mnie i dla wielu innych istnieje potrzeba sprawdzenia, czy tetragram wystepowal w autografach, wiec utworzenie odnosnej tezy i przeprowadzenie dowodu na nia jest jak najbardziej na miejscu oraz jest zgodne z zasada ekonomii myslenia. :D

Podrawiam,
Mad :D



#31211 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez MadHamish on 2006-06-12, godz. 09:37 w Imię Boże

Ja osobiscie tak wlasnie traktuje JHWH. Jako Imie Boga Ojca, ktore nie przysluguje nikomu innemu.

Ty duzo tutaj wspominales o znaczeniu. Mowiles, ze z powodu znaczenia tego Imienia przysluguje ono kazdemu, kto w jakis sposob jest z Bogiem Ojcem zwiazany. Na innych forach dowiedzialam sie, ze przysluguje ono nawet, o zgrozo, szatanowi! Poparto to zawilym wywodem teologicznym.

Poniwaz ja zawsze mysle najprosciej, jak sie da, zaczelam sie zastanawiac, czy, jesli moje prawdziwe imie, w jezyku, z ktorego pochodzi, oznacza wonny fiolek, to czy zdanie: Wonny Fiolek przeprowadza sie do nowego mieszkania, odnosi sie do mnie, czy tez do wszystkich fiolkow na swiecie, albo tez do wszystkich, ktorzy sa ze mna zwiazani, np. do mojej rodziny, ktora aktualnie mieszka w innym kraju niz ja? Czy to imie przestaje oznaczac mnie?

Pozdrawiam,
Mad :D



#30967 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez MadHamish on 2006-06-09, godz. 10:28 w Imię Boże

Gonzalo napisal:

Imieniem w Biblii nie jest słowo-dźwięk, lecz jego znaczenie. W przypadku Boga sprawa się nieskończenie komplikuje, bo istoty Boga, jako nieskończonej, nie da się wypowiedzieć, czyli zawrzeć w jakimś pojęciu. I w tym sensie Imię Boga jest „niewymawialne”.

W takim sensie imie Jezusa Chrystusa tez powinno byc niewymawialne, gdyz nie da sie ogarnac, ani zawrzec w jakims jednym pojeciu wszystkiego, co reprezentuje swoja osoba Chrystus. Jakos jednak nikt nie podwaza tego, ze Jezus Chrystus to imie wlasne Zbawiciela.

Pozdrawiam,
Mad :D



#31083 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez MadHamish on 2006-06-10, godz. 09:45 w Imię Boże

Drogi Gonzalo, mielismy dyskutowac o tym, czy tetragram pojawial sie gdziekolwiek w NT, a zabrnelismy w nieroztrzygalny spor trynitarzy z unitarianami (ja meandruje w kierunku tych ostatnich :) ). W takim wypadku nie pozostaje mi nic innego, jak zaproponowac przeniesienie sie z nasza dyskusja do do zbioru watkow pt. Trojca.

Do poczytania jutro,
Mad :D



#30839 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez MadHamish on 2006-06-08, godz. 09:19 w Imię Boże

Drogi Gonzalo,
Istnieje bardzo prosty i namacalny dowod na to, ze pomawiany o wszystko Pan Bog nie pilnuje kazdego przecinka, kazdej kropki, czy kazdego slowa w Biblii. Wezmy do reki trzecie wydanie Biblii Tysiaclecia. Ile razy w Starym Testamencie wystepuje tam slowo Jahwe? Dwa? A ile razy wystepuje w tekscie oryginalnym? A przeciez na pierwszej stronie owego wydania czytamy, ze jest to tlumaczenie z jezykow oryginalnych. Czyzby Benedyktyni z Tynca posiadali jakowes inne, nieznana nam teksty oryginalne? Nie. Najzwyczajniej w swiecie usuneli imie Boze, bo wbrew temu, co twierdzi Sebastian Andryszczak, Kosciol katolicki nie zajmuje sie wyslawianiem Jahwe, ale raczej dzieciatka Jezus i tzw. Krolowej Niebios.

Istnieje wiec niepodwazalny historycznie dowod na to, ze imie Jahwe jest usuwane z kolejnych wydan Pisma Swietego. To, jakimi przeslankami kieruja sie ci, ktorzy to imie usuwaja, to ich sprawa, ale dla mnie jest to przeslanka, ze w pierwszym wieku po Chrystusie mogli pojawic sie ludzie, ktorzy tak samo usuneli tetragram z tekstu biblijnego.

Powiedzmy sobie jeszcze jedna rzecz. W tamtych czasach nie bylo druku, a kopie wszelkich pism sporzadzano recznie i z wielkim mozolem. To moze nam uswiadomic, ze nie kazdy posiadal pelny odpis tekstu, a kopie tekstow ewangelii na pewno nie szly w miliony. Przypuszczam, ze jesli jakas gmina posiadala ich chocby kilka, to byl to juz sukces.

Z tego toku rozumowania nie wywodze jeszcze dowodu na to, ze tetragram znajdowal sie w autografach, bo dowodu namacalnego nie ma, ale wydaje mi sie wielce nieprawdopodobne, aby tam nie wystepowal. Dlatego zachecam do dalszego drazenia tematu i stawiania pytan.

Pozdrawiam,
Mad :D



#7891 Pogrzeb świadka Jehowy

Napisano przez MadHamish on 2005-07-02, godz. 17:07 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Zgydzam się z Wami! :D :D



#7846 Pogrzeb świadka Jehowy

Napisano przez MadHamish on 2005-07-01, godz. 13:52 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Odnosnie ostatniego zdania:
'szerokosc' horyzontow mysle ze ma tu takie hmm srednie znaczenie. Faktycznie ludzie bez wyksztalcenia etc sa znacznie bardziej podatni na wszelkiego rodzaju manipulacje, ale jednak organizacja SJ jest powiedzmy 'czyms innym'. Tutaj rzadza sie jakby inne prawa. Ludzie nawet z wyzszym wyksztalceniem etc sa tak gleboko zindoktrynizowani, ze wszystkie 'niedociagniecia' od razu sobie jakos tlumacza (...)
Tak wiec wyuczone zachowania czesto biora gore nad mysleniem, niezaleznie od tego ile ta osoba wiedzy posiada.

Nimril, myślę, że mylisz szerokie horyzonty z wykształceniem. Wykształcenie daje Ci tylko zespół informacji (lub jak chcesz, wiedzę), natomiast szerokie horyzonty, w moim rozumieniu, to wiedza plus zdolność samodzielnego myślenia, nie opartego na schematach.



#7676 Pogrzeb świadka Jehowy

Napisano przez MadHamish on 2005-06-28, godz. 13:20 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Jeśłi chodzi o zwyczaje pogrzebowe Świadków Jehowy, to w dużej mierze zależą one od lokalnych tradycji i obrzędów, a przede wszystkim, od osobistych przekonań starszych zboru.

Na pogrzebie mojego dziadka, jednego z najbardziej kontrowersyjnych członków pewnego zboru (zawsze kierował się własnym rozumem, co jest niepopularne w każdej kongregacji religijnej), lokalni starsi nie wywiązali się ze zobowiązania przeprowadzenia uroczystości pogrzebowych, jakie podjęli wobec naszej rodziny. Przy wyprowadzeniu zwłok z domu, starszy, który miał wygłosić krótkie przemówienie wstępne i modlitwę, stanął z tyłu za innymi zebranymi (na pogrzeb przyszło ponad tysiąc osób ) i z zadowoleniem oglądał paznokcie. W takim momencie nawet nie wiedzieliśmy, jak interweniować. Czuliśmy się opuszczeni i odrzuceni wobec całego zgromadzenia. Wielu uczestników pogrzebu zauważyło ten zgrzyt i później doszły nas wieści, że wiele osób komentowało całe zdarzenie na niekorzyść "biskupów".

Sprawę uratował inny facet, też Świadek, który wygłosił na cmentarzu bardzo dobre przemówienie, w którym bardzo szczegółowo opisywał życiorys dziadka, jego osobowość i dokonania (że przemówienie było dobre, wiem od osób postronnych, bo sama nic z niego nie pamiętam).

To może być przykładem, że ludzie o szerokich horyzontach nie idą ślepo za wskazówkami Strażnicy. Zresztą, nie powinni!



#19238 Nie macie alternatywy

Napisano przez MadHamish on 2006-02-21, godz. 10:26 w Oceń forum

Żaden ze starszych i najstarszych nie jest bowiem panem Bogiem ani żaden z nich nie jest nawet Jezusem Chrystusem !

Profanka, uwielbiam, gdy to powtarzasz! :D

Pozdrawiam,
Mad :D



#19241 Sebastian Andryszczak ex-ŚJ który POZNAŁ PRAWDĘ...

Napisano przez MadHamish on 2006-02-21, godz. 11:21 w Nowości z kraju i zagranicy

No to objawil sie nam Sebastian Andryszczak Super Star ;) :lol:

Pozdrawiam,
Mad :D



#24166 Czy wierzysz w KONIEC ŚWIATA?

Napisano przez MadHamish on 2006-04-12, godz. 10:57 w Tematyka ogólna

Kiedyś mój kolega twierdził, że koniec świata będzie, jak przyjdzie Gorbaczow i powie "Zdrastwujcie riebiata" :D .

Ja znam troche inna przepowiednie o koncu swiata.

Po papiezu Niemcu nastanie papiez Murzyn, a gdy i ten odejdzie, zbierze sie konklawe i bedzie bardzo dlugo obradowac. Beda mijaly dnie i noce, a calyy swiat bedzie sledzil wypadki ze wstrzymanym oddechem. Wreszcie po wielu dniach nad stolica apostolska wzniesie sie bialy dym. Na Placu sw. Marka zbiora sie tlumy ze wszystkich narodow i wszystkich jezykow. Wreszcie ukaze sie nowy papiez odziany we wspaniale szaty i powie: Zdrastwujtie tawarisze!, a ludzie zakrzykna: Koniec swiata! ;) :lol:

Pozdrawiam,
Mad :D



#7686 Donosicielstwo

Napisano przez MadHamish on 2005-06-28, godz. 14:52 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Czytam, czytam, nawet się wypowiadam, a nie wiedziałam, że na mnie doniosą. :D Pewnie tak. :rolleyes: Ale, jak mawiał pan Wołodyjowski, nic to! Jeszcze nie żyjemy w państwie wyznaniowym Świadków. Chociaż Katoland to nam zagraża, bez zalewy :P



#7843 Donosicielstwo

Napisano przez MadHamish on 2005-07-01, godz. 13:44 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Na wszelką inwigilację są sposoby. :D :D Na przykład, można mieć konto na fałszywe dane, heheheh. Ale ja tam się nie boję, bo sama się zadenuncjowałam. :lol: :lol: :lol: Otwarcie mówię, że przeglądam takie strony. :)