
Nie macie alternatywy
#121
Napisano 2006-02-14, godz. 09:35
Takie teksty to pod publiczke ( ale ta glupia i naiwna )
Twórca christianizmu przedewszystkim szanował ludzi, wszystkich ludzi niezależnie od tego jakie mieli poglady religijne a wy nie szanujecie nikogo oprócz samych siebie. Dlatego też nie jesteście dla mnie i myślę że dla wielu ludzi także prawdziwymi chrześcijanami.
Jak się nawet na tym forum wypowiada jakiś katolik, protestant czy były swiadek nie ma w jego wypowiedziach takiego jadu jak w wypowiedziach swiadków, którzy wszystkich po kolei obrzucają wyzwiskami lub conajmniej wyrażaja się o innych lekceważąco i wszystkich pakują do jednej beczki z rozpustnikami, wszetecznicami itp. Kiedyś spotkałam na jakimś forum Miriam, swiadka Jehowy, której wypowiedzi były tak obraźliwe dla innych że będąc jeszcze formalnie w organizacji i zastanawiając się co ze soba zrobić zaczęłam dostrzegać jakimi jesteście ludźmi. Miriam to była jedna z osób, podobnych było wielu, nie pamiętam jednak ich nicków. Twoje wypowiedzi na tym forum upewniaja mnie, ze dobrze zrobiłam odchodząc od tej organizacji. Ma
#122
Napisano 2006-02-14, godz. 10:08
Ktos, kto publikuje publikacje dla masowego odbiorcy, musi liczyć się z tym, że ta granica będzie łatwo przekraczana. Jesli ktos wali w Kosciół Katolicki jak w bęben, to musi się liczyć z tym, że wywoła to nie tylko niechęć do doktryn, ale także niechęć do konkretnych ludzi. Autorzy nie moga zasłaniać się, że 20 stron dalej napisali cos o miłosci blizniego. Oczywiscie, osadzi ich Bóg Wszechmocny, a nie ja.
A jak wyglada w praktyce, szacunek SJ do innych ludzi?
Komentujac obłudę faryzeuszy, Strażnica przytoczyła kiedys szokujacy werset z Talmudu, który zabrania zostawiania owiec na noc w domu goja (nie-żyda), motywujac, że niewierzacy mogliby użyć owieczkę do wynaturzonych praktyk seksualnych. Biorac pod uwagę, jak rzadko takie zboczenia występuja, muszę przyznać strażnicy rację, że potępiła takie myslenie, jako zbyt panikarskie i nacechowane uprzedzeniami.
Mogłoby się więc wydawać, że SJ będa inni, lepsi, tzn. mniej uprzedzeni do innych ludzi.
A jak reaguja rodzice SJ, jesli syn lub córka nawiaże bliska relacje uczuciowa, z osoba płci odmiennej, spoza zboru? Pierwsze skojarzenie: deprawacja. Taki "filistyn" nie mysli przecież o niczym innym, jak tylko o zdjęciu majtek ich dziecku! Skala rozpętanej histerii bywa tragikomiczna, zwłaszcza w wypadku 10-13 letnich dzieci.
W wypadku osób nieco starszych, zagrożenia moralne staja się bardziej realne, ale wtedy rownież reakcje rodziców SJ ukazuja niechęć i obrzydzenie pod adresem konkretnych ludzi. Dobrze prowadzącej się, młodej katoliczce, która zakochała się w SJ, naprawdę trudno jest zrozumieć, dlaczego rodzice chłopaka na dzień dobry traktują ją jak dziwkę, co widać w każdym ich spojrzeniu i grymasie twarzy.
Czy naprawdę nigdy nie widziałeś, Stefanie, takich reakcji?
A z innej dziedziny: naprawdę, nigdy nie widziałes wychowanych "w prawdzie" swiadków Jehowy, którzy na widok kapłana lub zakonnicy spluwaja z obrzydzeniem na ziemię? Nigdy nie słyszałes, jak SJ "z rozpędu", potrafia nawet na zebraniu, w oficjalnej odpowiedzi, użyć okreslenia "te obrzydliwe klechy"? Jak myslisz, czy strażnica mogła przynajmniej częsciowo przyczynić się do budowania takich uprzedzeń?
#123
Napisano 2006-02-14, godz. 16:13
Otóż nie, drogi Homme, treść Twoich postów krytykują ci, kórzy mają wiedzy wiecej ode mnie i są kompetentni w sprawie wersetów, tudzież ich zrozumienia. Moja opinia to całokształt ujęty w słowa- obserwatora niezależnego.
Twoja teoria o kółku wzajemnej adoracji pośród połamanych serc nie ma wiele ze mną wspólnego, jako iż nie jestem katoliczką, ani nie byłam SJ. Wbrew Twojemu zdaniu, nie lubuję sie w czytaniu obelg lecących na świadków, tym bardziej cieszę się, że takie są tu jedynie incydentalne. Wszelkie zarzuty, jak to już było nieraz wspominane i podkreślane, są kierowane do WTS [i tak też ja to odbieram].
Powtarzam raz jeszcze- mówię o całokształcie- przepychanka wersetowa mnie nie interesuje, bardziej wydzwięk emocjonalny. A ten nie jest pozytywny wśród, momentami, żenujących epitetów.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

cara.
#124
Napisano 2006-02-14, godz. 18:13
Oczywiscie , sam milowal swoich nieprzyjaciol , chodzil do nich do synagogi aby im glosic ewangelie ............ aby mogli sie nawrocic i zyc ........ ale NIGDY jego milosc nie zostala okazana poprzez cicha nawet zgode na ich postepowanie i nauki niezgodne z tym co zawarte bylo w PismieHC, a nie wiesz przypadkiem, że Jezus kazał miłować również nieprzyjaciół?
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#125
Napisano 2006-02-14, godz. 19:30
A w dzień sądu ostatecznego, ŚJ usłyszą: "Byłem głodny, a wy zamiast jedzenia, daliście mi strażnicę."
#126
Napisano 2006-02-14, godz. 20:06
no właśnie ;-) zawsze uważałem, ze ci co duzo gadaja mało robią ;-)w dzień sądu ostatecznego, ŚJ usłyszą: "Byłem głodny, a wy zamiast jedzenia, daliście mi strażnicę."
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#127
Napisano 2006-02-14, godz. 20:27
Racje masz gdy piszesz,że Jezus nie poszedł na kompromis i nie godził sie na nauki sprzeczne z Biblią On był Synem Bożym i zostawił nam wzór , ale my ludzie niedoskonali nie mamy prawa nazywac innych faryzeuszami grobami pomoitem żmijowym ,bo sądzić bedzie nas wszystkich Bóg a wiesz jak mamy zabijac swoich nieprzyjaciół i jest to dopuszczone w Biblii a nawet Bóg tak robi? Czyniąc ich naszymi przyjaciółmi ale wtedy tak bedzie jak bedziemy mieć czyste pobudki i pragnienie aby takich ludzi przyciągnąć do Bożej miłości a nie wytykając im ich grzechów czy według nas złej celowej interpretacji Biblii bo oni tez mogą ci wykazac ,ze się mylisz i to bardzo i wprowadzasz innych w maliny ucząc wielu według nich fałszywych nauk a wiec jak dojść do prawdy ? Szukając w Biblii i w faktach naukowych historycznych archeologicznych itp .Bo czy winny jest pan Kowalski ,ze wierzy w Trójce czy cos tam innego czy raczej jego przewodnicy duchowi są odpowiedzialni za takie fałszowanie słowa czy ty jestes odpowiedzialny ,ze niewolnik raz uczy tak a innym razem zmienia światło najlepiej na to co było kiedys obowiązujące np.zmartwychwstanie sodomy i gomory powiedz szczerze czy światło o kozach i owcach roku 1914 itp uwazasz za bezbłędne prawdy wiary czy tez za pewna interpretacje może omylną za którą się wyklucza gdy nie przejawia sie bezwzględnej ufności ? Czy naprawdę uważasz ,ze nie ma problemu? Pozdrawiam Kania
#128
Napisano 2006-02-14, godz. 20:36
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...
#129
Napisano 2006-02-14, godz. 21:28


Poza tym, wracając do poprzedniego wątku, trzeba pamiętać o REALIACH tamtej epoki. I o tym, że chrześcijaństwo było faktycznie czymś totalnie nieprzystającym do tej epoki. To był novum, które nie mieściło się w umysłach ówcześnie żyjących ludzi. Dlatego pewne działania i osądy Chrystusa mogły być nawet radykalne.
Dziś o wiele ważniejsza jest tolerancja i dialog między religiami. O wiele większe znaczenie ma chęć zrozumienia drugiego człowieka niż stawianie się na pozycji ex catedra (z powodu znajomości kilkunastu wersetów)...
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#130
Napisano 2006-02-15, godz. 17:33
po co Jezus przyszedl na Ziemie ?? w wyszukiwarce Biblia Internetowa 4.8.1 po wpisaniu slowa "przyszedł" znajdujemy jedynie nastepujace owody jego przyjscia :Jezus oprócz ewangelizacji, uzdrawiał chorych.
Mt 5:17 Bp "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić."
Mt 9:13 Bp "Zrozumiejcież wreszcie, co to znaczy? 'Miłosierdzia chcę bardziej niż ofiary'. Bo nie przyszedłem wzywać sprawiedliwych, ale grzeszników."
Mt 10:34 Bp "Nie sądźcie, że przyszedłem na ziemię, aby przynieść pokój. Nie przyszedłem, aby przynieść pokój, ale miecz."
Mt 10:35 Bp "Bo przyszedłem poróżnić syna 'z ojcem, a córkę z matką i synową z teściową'."
Mk 1:38 Bp "A on im mówi: - Chodźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł głosić (ewangelię), bo po to przyszedłem."
Mk 2:17 Bp "Kiedy Jezus to usłyszał, mówi im: - Zdrowi nie potrzebują lekarza, ale chorzy. Nie przyszedłem wzywać sprawiedliwych, ale grzeszników."
Łk 5:32 Bp "Nie przyszedłem wzywać do nawrócenia sprawiedliwych, tylko grzeszników."
Łk 12:49 Bp "Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i pragnę tylko tego, aby już zapłonął."
Dlaczego Jezus uzdrawial chorych i przywracal do zycia ? :
Mateusza 8:16 Z nastaniem wieczora przyprowadzono Mu wielu opętanych. On słowem wypędził złe duchy i wszystkich chorych uzdrowił. 17 Tak oto spełniło się słowo proroka Izajasza:
On wziął na siebie nasze słabości
i nosił nasze choroby
lub
Mt 8:17 Bg "Aby się wypełniło, co powiedziano przez Izajasza proroka, mówiącego: On niemocy nasze na się wziął, a choroby nasze nosił."
lub
Mt 8:17 Bb "Aby się wypełniło co jest rzeczono przez Ezajasza proroka mówiącego: Onci niemocy nasze przyjął i choroby nosił."
Nie znalazlem wiec wersetu na dowod aby Jezus uzdrawial dla uzdrawiania , wszak i tak ci uzdrowieni i zmartwychwstali kiedys umarli....
Jezus uzdrawial aby wypelnily sie proroctwa i aby udowodnic ze jest w stanie przywracac do zycia i zdrowia ...........................
Łk 12:51 Bp "Sądzicie, że przyszedłem, aby przynieść pokój na ziemi? Ależ nie - mówię wam - raczej rozdwojenie!"
J 1:31 Bp "Ja Go nie znałem. Lecz po to przyszedłem chrzcić wodą, aby On został objawiony Izraelowi."
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#131
Napisano 2006-02-15, godz. 17:43
<ŚJ nie interesują się losem ludźmi, którym nie można wcisnąć makulatury>w dzień sądu ostatecznego, ŚJ usłyszą: "Byłem głodny, a wy zamiast jedzenia, daliście mi strażnicę."
Nie zauwazylem aby SJ wciskali komus makulature , makulature mozna z zyskiem sprzedac w punktach skupu .... a co jest a nie jest makulatura pozostawmy do osadu kazdemu jej ( Straznicy ) czytelnikowi z osobna .
<ŚJ nawet przez myśl nie przejdzie, aby zająć się jakąś akcją charytatywną>
Jezus pozostawil swoim uczniom wiele zadan a szczegolnie wazne bylo nasladowanie go w tym czemu poswiecil sie przede wszystkim i bylo to gloszenie dobrej nowiny o Krolestwie ....
Jezus co prawda uzdrawial i mnozyl pokarm a nawet wino , lecz nigdzie nie jest napisane ze przyszedl aby ( w owczesnym czasie ) zlikwidowac , ubostwo , bezdomnosc lub inne symptomy tego swiata .
Wiem ze niektorzy ludzie oburzajacy sie na SJ za to ze pozwalaja sobie na osadzanie swoich wspolwyznawcow , jak wiec Ci oburzajacy sie na potraktuja slowa w ktorych taki ktos pozwala sobie ustalac co uslysza SJ w czasie sadu ?
<w dzień sądu ostatecznego, ŚJ usłyszą: "Byłem głodny, a wy zamiast jedzenia, daliście mi strażnicę.">
Chyba nie uslysze na tym forum slow oburzenia za to iz ktos pozwala sobie decydowac za Boga co od niego uslysza SJ ...............
Ciekawe .................................
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#132
Napisano 2006-02-15, godz. 17:46
?????????????????????????????????????????Po raz kolejny nasz ulubiony PAN HC (żeby nie było, że się spoufalam
) daje nam dowód chrześcijańskiej skromności, porównując SIEBIE do Jezusa
nie czytalem tych swoich zwojow chyba

Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#133
Napisano 2006-02-15, godz. 17:52
Musze jeszcze raz przeczytac nauki Jezusa aby sie do tego przekonac i znalezc dowody na to ze tworca chrzescijanstwa do tego zachecalDziś o wiele ważniejsza jest tolerancja i dialog między religiami.
No ale moze to jest w tych zwojach ktore otrzymali wszyscy oprocz SJ ??
prosze o podanie nam tych urywkow wypowiedzi Jehowy albo Jezusa albo jakiegos oficjalnego proroka abym nie traktowac musial tych slow jako pewnego rodzaju zartu ekumenicznego ......................................
Sorry wlasnie zrozumialem to fakt ze DZISIAJ o wiele wazniejsza jest tolerancja i dialog między religiami.
jezeli to DIZSIAJ jest O WIELE WAZNIEJSZA , zanczay ze nie byla wazna w przeszlych czasach , czyli nie sa to slowa ani mysli JC lub jego uczniow , w takim razie czyja ???
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#134
Napisano 2006-02-15, godz. 18:08
Piszesz, że ja "decyduję za Boga", co mają usłyszeć ŚJ...
To nie ja, tylko Jezus, sformułował przypowieść o owcach i kozłach. I to Jezus podał kryteria oceny, które będzie stosował. Jeśli moja wypowiedź zaprzecza kryteriom ewangelicznym z tej przypowieści, pokaż mi mój błąd palcem. Jeśli nie zaprzecza, to odpuść sobie.
#135
Napisano 2006-02-15, godz. 18:47
Mk 8:12 Bb "Tedy serdecznie westchnąwszy w duchu swem, rzekł: Przeczże naród ten znaków żąda? Zaprawdę powiedam wam: Żadenci znak nie będzie dan narodowi temu."pokaż mi mój błąd palcem. Jeśli nie zaprzecza, to odpuść sobie.
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#136
Napisano 2006-02-15, godz. 19:11
Czyżby prośba o to, aby Stefan pisał z sensem i na temat, była prośbą o cud?

#137
Napisano 2006-02-15, godz. 19:19
Oczywiście, że DZISIAJ. Nie strugaj wariata, Panie HC. Wszyscy dobrze wiemy, że za czasów Jezusa nie istaniało pojęcie ekumenizmu, bo były inne uwarunkowania społeczno-religijne. Podobnie jak nie istaniała idea humanizmu (lecz jej podstawy). Od tego czasu minęło 2000 lat, czy tak to trudno zrozumieć? Czy w Biblii jest coś napisane o internecie? A może o oglądaniu MTV? Zmieniły się proprytety, również jeśli chodzi o podejście o drugego człowieka. A słowa Jezusa bez problemów można odnieść do ekumenizmu. Proponuję powrót do I klasy gimnazjum w celu intensywnych korepetycji z historii.Musze jeszcze raz przeczytac nauki Jezusa aby sie do tego przekonac i znalezc dowody na to ze tworca chrzescijanstwa do tego zachecalDziś o wiele ważniejsza jest tolerancja i dialog między religiami.
No ale moze to jest w tych zwojach ktore otrzymali wszyscy oprocz SJ ??
prosze o podanie nam tych urywkow wypowiedzi Jehowy albo Jezusa albo jakiegos oficjalnego proroka abym nie traktowac musial tych slow jako pewnego rodzaju zartu ekumenicznego ......................................
Sorry wlasnie zrozumialem to fakt ze DZISIAJ o wiele wazniejsza jest tolerancja i dialog między religiami.
jezeli to DIZSIAJ jest O WIELE WAZNIEJSZA , zanczay ze nie byla wazna w przeszlych czasach , czyli nie sa to slowa ani mysli JC lub jego uczniow , w takim razie czyja ???
Czuję się zażenowany, że muszę pisać taki słowa... Gdybym musiał mojej 6-letniej córce tłumaczyć te kwestie, nie byłoby w tym nic dziwnego. Niestety, przykład Pana HC dobitnie dowodzi, w jaki sposób WTS pierze mózgi swoim współwyznawcom. Nie pozostaje nic innego, jak tylko modlić się o zdrowie duchowe tych nieszczęśników.
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#138
Napisano 2006-02-15, godz. 20:08
teraz wiem juz ze nie ma sensu w stosunku do wypowiedzi niektorych ludzi uzywac autorytetu biblii ................... bo dla niektorych nie jest juz ona autorytetem ..................................Zmieniły się proprytety, również jeśli chodzi o podejście o drugego człowieka. A słowa Jezusa bez problemów można odnieść do ekumenizmu.
Ludzie maja do tego prawo ...........................................
i do chodzenia z faja po ulicach rowniez ...........................
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#139
Napisano 2006-02-15, godz. 20:22

Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#140
Napisano 2006-02-15, godz. 22:17
homme_curieux napisano 2006-02-15 22:08







Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych