Skocz do zawartości


Zdjęcie

Otyłość brakiem poszanowania daru Bożego?


  • Please log in to reply
86 replies to this topic

#61 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-22, godz. 21:19

Z tym nikotynizmem to nie do końca jest tak, że społeczeństwo traktuje go jak patologię. Może istnieje moda na niepalenie i zdrowe życie (i bardzo dobrze). Jednak w pewnych kręgach papieros jest czymś oczywistym, rodzajem gadżetu, rekwizytu. Wyobrażacie sobie knajpy artystyczne bez dymu? Podobno tak ma być, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć. Jak powiedział jeden z moich kolegów (muzyk jazzowy): "Po co mam rzucać palenie? Może od razu pójdę się powiesić?".
Alkohol też jest rekwizytem, ale skutki jego nadużywania są znacznie gorsze. Sprawa na tyle oczywista, że nie wymaga komentarza.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#62 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-09-22, godz. 21:29

oki a co wtedy gdy wykorzystuje się tytoń w celach medycznych czy tez sanitarnych ? ;-) czy wolno SJ uprawiac tytoń? (odpowiem ze tak ;-) )
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#63 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-09-23, godz. 07:55

Tak, to prawda, że w wielu środowiskach papieros jest nie tylko tolerowany ale i akceptowany, może nawet "wymagany"...

Ale trzeba brać pod uwagę, że ŚJ starają się uchodzić za najwspanialszą część społeczeństwa... Dlatego negatywny odbiór nawet przez jakąś część społeczeństwa (powiedzmy 10%) już jest sygnalizowany jako psujący obraz organizacji.

Do tego trzeba brać pod uwagę, że stosunek społeczeństwa do nikotyny zmieniał się z czasem i kiedyś był bardzo negatywny. Np. w PRL w szkołach 30 lat temu, palenie było traktowane jako ciężka patologia, zdarzały się negatywne oceny ze sprawowania, uniemożliwiające naukę w liceum, "karne" przeniesienia do innej szkoły, dla młodzieży sprawiającej problemy wychowawcze itd. Miejscami w latach 70 traktowano palenie bardziej restrykcyjnie niż obecnie w XXI wieku traktuje się plagę narkomanii. I te restrykcyjne pomysły pochodziły od osób nie będących ŚJ...

Przypomnę, że w takich właśnie warunkach dojrzewał organizacyjny nakaz wykluczania za palenie tytoniu. Był on motywowany głównie negatywnym odbiorem społecznym, a wersety o czystości ciała i ducha były tylko marną podkładką.

A co do tego, czy obecnie nikotynizm jest traktowany negatywnie przez społeczeństwo...

Każdy z nas, nawet jeśli nie zgodzi się z takim poglądem, napewno słyszał wyrażane na głos opinie, że 13 latek palący papierosy "sprawia trudności wychowawcze". Nawet jeśli ktoś będzie protestował przeciwko takim "krzywdzącym uogólnieniom", napewno przyzna, że istnieją ludzie traktujący nikotynizm jako patologię...

I napewno nikt nigdy nie słyszał takich opinii ("patologia") o nastolatku ani o kimkolwiek jedzącym czekoladę.

#64 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-23, godz. 08:22

W medycynie stosuje się preparaty na bazie kwasu nikotynowego. Ciekaw jestem, czy SJ mieliby jakiekolwiek zachamowania przed terapią takimi lekami. Nie przypominam też sobie, żeby w literaturze zawarto jakieś wytyczne na ten temat. Przypuszczam, że ich stosowanie ujętoby jako "kwestię sumienia".
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#65 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-27, godz. 15:02

Myślę, że kwas nikotynowy spokojnie by brali. Kiedyś był taki temat w Przebudźcie się, mowa była o THC i nikotynie, że co prawda mają jakieś pozytywne cechy to np. do leczenia wyselekcjonowane w laboratorium są OK, do palenia nie bo substancje smoliste, rakotwórcze, itepe. :) Wg mnie takie wytłumaczenie ma swoją logikę.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#66 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-27, godz. 16:34

A to ciekawe, bo ostatnio ogłoszono wynalezienie papierosa, który się nie pali. Jest czymś tam zasilany i pozwala zaciągać się samą nikotyną bez dymu, a więc i bez substancji smolistych. Taki wynalazek jest nie tylko mniej szkodliwy, ale i w ogóle nie stanowi problemu dla osób trzecich (bierni palacze). Ciekawe, jakie jest stanowisko SJ w tej sprawie?
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#67 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-09-27, godz. 16:42

A to ciekawe, bo ostatnio ogłoszono wynalezienie papierosa, który się nie pali. Jest czymś tam zasilany i pozwala zaciągać się samą nikotyną bez dymu, a więc i bez substancji smolistych. Taki wynalazek jest nie tylko mniej szkodliwy, ale i w ogóle nie stanowi problemu dla osób trzecich (bierni palacze). Ciekawe, jakie jest stanowisko SJ w tej sprawie?


Ale to przecież narkotyzowanie się lekkimi używkami, które na dodatek uzależnia. Czy to może byc coś godnego do polecenia?
Ale jeśli w Wyśpijcie się zachwalano piwo jasne to czemu nie to?
Czesiek

#68 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-27, godz. 17:35

Nikotyna uzależnia w każdej postaci (również tabletek i dropsów), to fakt. Ale to samo jest z kofeiną i teiną, które także są bardzo szkodliwe. I znów nam się zamyka kółko, o którym wcześniej mówiliśmy. A ja przewrotnie zacytuję słowa z ewagelii: "Ważne jest to, co wychodzi z człowieka, a nie co do niego wchodzi". Amen :rolleyes:
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#69 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-21, godz. 10:50

Gwoli przypomnienia, żeby nie być gołosłownym ;)

http://wiadomosci.o2...l/?s=512&t=8555

--
Do wszystkich: pamiętajmy, by trzymać się tematu i zachowywać należyty poziom wypowiedzi. | moderator

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#70 Nikita25

Nikita25

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 722 Postów

Napisano 2007-03-21, godz. 19:46

Gdyby ŚJ mogli palić i robili to zamiast się "obżerać" tego grzechu zapewne nie było by widać. :D

#71 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2007-03-21, godz. 20:50

Gdyby ŚJ mogli palić i robili to zamiast się "obżerać" tego grzechu zapewne nie było by widać. :D


Zaraz, zaraz, a widziałaś jakiegoś świadka otyłego na skutek "grzechu" czyli obżarstwa?

Teraz jak sięgam pamięcią wstecz to nie mogę sobie przypomnieć ani jednej młodej osoby wśród SJ, która byłaby otyła, a wśród osób w średnim wieku pamiętam tylko jedną. Wszystkie otyłe osoby, które znałam, były w starszym wieku. To gdzie widać ten "grzech"?


Odnośnie linku, który podał PA:

W zeszłym roku byłam na wakacjach na Dominikanie i było tam wielu Amerykanów. Wszyscy, dosłownie wszyscy, od dzieci począwszy na dorosłych skończywszy, wyglądali tak, jak osoba na zdjęciu. Czyli faktycznie Amerykanie są bardzo otyłym narodem.


Byłam też na zgromadzeniu w Chorzowie, gdzie było wielu delegatów ze Stanów i były to osoby szczupłe. Może więc jednak SJ w USA bardziej przejmują się dietą niż ich rodacy?

Użytkownik ewa edytował ten post 2007-03-21, godz. 21:07


#72 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2007-03-22, godz. 08:16

Zaraz, zaraz, a widziałaś jakiegoś świadka otyłego na skutek "grzechu" czyli obżarstwa?

Teraz jak sięgam pamięcią wstecz to nie mogę sobie przypomnieć ani jednej młodej osoby wśród SJ, która byłaby otyła, a wśród osób w średnim wieku pamiętam tylko jedną. Wszystkie otyłe osoby, które znałam, były w starszym wieku. To gdzie widać ten "grzech"?
(...)

Ja znam wielu takich. To ze Ty sie z tym nie spotkalas nie znaczy ze nie ma takich przypadkow.
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#73 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-22, godz. 08:31

Zaraz, zaraz, a widziałaś jakiegoś świadka otyłego na skutek "grzechu" czyli obżarstwa?

Teraz jak sięgam pamięcią wstecz to nie mogę sobie przypomnieć ani jednej młodej osoby wśród SJ, która byłaby otyła, a wśród osób w średnim wieku pamiętam tylko jedną. Wszystkie otyłe osoby, które znałam, były w starszym wieku. To gdzie widać ten "grzech"?
Odnośnie linku, który podał PA:

W zeszłym roku byłam na wakacjach na Dominikanie i było tam wielu Amerykanów. Wszyscy, dosłownie wszyscy, od dzieci począwszy na dorosłych skończywszy, wyglądali tak, jak osoba na zdjęciu. Czyli faktycznie Amerykanie są bardzo otyłym narodem.
Byłam też na zgromadzeniu w Chorzowie, gdzie było wielu delegatów ze Stanów i były to osoby szczupłe. Może więc jednak SJ w USA bardziej przejmują się dietą niż ich rodacy?


Ewa, w Warszawie naprawdę nie trudno spotkać takie osoby. Znam taką puszystą siostrę mamusię, która wychowuje dziecko na kolejnego grubasa. Nastoletnie dziecko ma już problemy z kolanami, a na nieśmiałe próby zwracania uwagi przez starszych manifestują to obrażaniem się :)
Znam też takiego brata, który na zebraniu zajmuje dwa krzesła, a na śniadanie zjada bochenek chleba. Dzieci też pulchniutkie, a żona nie ma czasu przytyć, bo musi jakoś wykarmić tą gromadkę z apetytem pisklaka :)
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#74 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2007-03-22, godz. 08:36

Ewa, w Warszawie naprawdę nie trudno spotkać takie osoby. Znam taką puszystą siostrę mamusię, która wychowuje dziecko na kolejnego grubasa. Nastoletnie dziecko ma już problemy z kolanami, a na nieśmiałe próby zwracania uwagi przez starszych manifestują to obrażaniem się :)
Znam też takiego brata, który na zebraniu zajmuje dwa krzesła, a na śniadanie zjada bochenek chleba. Dzieci też pulchniutkie, a żona nie ma czasu przytyć, bo musi jakoś wykarmić tą gromadkę z apetytem pisklaka :)

Padre zapewniam ze takie sytuacje sa nie tylko w Wawie ale i w calej Polsce (za inne kraje sie nie wypowiadam bo nie widzialem na wlasne oczy)
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#75 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-03-22, godz. 09:23

Padre zapewniam ze takie sytuacje sa nie tylko w Wawie ale i w calej Polsce (za inne kraje sie nie wypowiadam bo nie widzialem na wlasne oczy)

:blush:
na str. świadków są zdjęcia z kongresów więc może znajdziemy paru grubasków i organizacja się odchudzi wyrzucając ich na czas kuracji odchudzającej :D
A tak POWAŻnie no nie :rolleyes: to otyłość nie musi wynikać z obżarstwa
zachwiana równowaga hormonalna lub zaburzenia przemiany materii powodowane różnymi przyczynami są też powodem otyłości

Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2007-03-22, godz. 09:23


#76 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2007-03-22, godz. 09:31

:blush:
na str. świadków są zdjęcia z kongresów więc może znajdziemy paru grubasków i organizacja się odchudzi wyrzucając ich na czas kuracji odchudzającej :D
A tak POWAŻnie no nie :rolleyes: to otyłość nie musi wynikać z obżarstwa
zachwiana równowaga hormonalna lub zaburzenia przemiany materii powodowane różnymi przyczynami są też powodem otyłości

Ja nie mowie o otylosci tylko o obrzarstwie ktore tak bardzo wytykaja SJ np biskupom katolickim a samo robia dokladnie tak samo.
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#77 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-22, godz. 09:33

:blush:
na str. świadków są zdjęcia z kongresów więc może znajdziemy paru grubasków i organizacja się odchudzi wyrzucając ich na czas kuracji odchudzającej :D
A tak POWAŻnie no nie :rolleyes: to otyłość nie musi wynikać z obżarstwa
zachwiana równowaga hormonalna lub zaburzenia przemiany materii powodowane różnymi przyczynami są też powodem otyłości


Dawid, jako instruktor kulturystyki i fitness, interesujący się fizjologią i dietetyką zapewniam Cię, że jednostki chorobowe stanowią nieznaczny procent wśród ludzi otyłych.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#78 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-03-22, godz. 09:48

Dawid, jako instruktor kulturystyki i fitness, interesujący się fizjologią i dietetyką zapewniam Cię, że jednostki chorobowe stanowią nieznaczny procent wśród ludzi otyłych.

ale Ale ALE AALEEE :D
ja przed chwilą wszedłem na str z zdjęciami i roi się od grubasków
pozdrówka
sam jestem smukły :rolleyes:
lubię dobrze zjeść dobrze wypić i ciężko pracować

Ja nie mowie o otylosci tylko o obrzarstwie ktore tak bardzo wytykaja SJ np biskupom katolickim a samo robia dokladnie tak samo.

oczywiście
ja tak żartobliwie
a poważnie przywary są wszędzie tylko świadkowie niechętnie się przyznają , jak z nimi rozmawiać to na wszeki wypadek przeczą wszystkiemu co powiesz

#79 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-22, godz. 10:18

Gdyby ŚJ mogli palić i robili to zamiast się "obżerać" tego grzechu zapewne nie było by widać. :D

ale byłoby czuć.

#80 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-22, godz. 10:28

Każdy nałóg jest szkodliwy. Znajoma spieszyła się na serial, potknęła się i złamała rękę. Ja też odkryłam u siebie nałóg siedzenia przed monitorem kompa. Zaczynam z nim walczyć, aby nie być jego niewolnicą.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych