Otyłość brakiem poszanowania daru Bożego?
#41
Napisano 2006-04-27, godz. 19:12
Nie wydaje wam się, że doszukujecie się dziury w całym? To chyba nie WTS uznaje obżarstwo za jeden z grzechów głównych. A że jest o tym mowa parę razy w Biblii to i WTS musiał zająć jakieś stanowisko, oczywiście negatywne - zgodnie z przekazem biblijnym. Ot i wszystko.
#42
Napisano 2006-04-27, godz. 19:20
Ale nie znam przypadku wykluczenia za obżarstwo
#43
Napisano 2006-04-27, godz. 19:31
i sądzę, że nigdy nie dojdzie do wykluczania za obżarstwo! bo nie wiadomo jakie parametry zastosować ! nie ma chyba człowieka na tym forum, który by nie obżarł się czymś, zwłaszcza tym co szczególnie lubi!
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#44
Napisano 2006-04-27, godz. 19:53
- Bracie, nie powinieneś palić. Rzuć to świństwo.
- A za obżarstwo to nie wykluczacie!
Dobra, mniejsza z tym. Tak tylko wydaje mi się, że ta dyskusja to trochę tak o niczym jest.
#45
Napisano 2006-04-27, godz. 20:33
Moim zdaniem wszelkiem obostrzenia w kwestii wyboru używek to droga do nikąd... I cała ta dyskusja jest absurdalna, to fakt. Ale to nie my, użytkownicy forum, tworzymy te absurdy, lecz Brooklyńska Rada Żydów. My tylko o tych absurdach mówimy i staramy się je przedstawiać w różnych ujęciach. Wot i wsio.
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#46
Napisano 2006-04-28, godz. 07:05
Dodatkowo miło było Was poczytać i miło było dla Was pisac Fly
O to właśnie chodzi, że w praktyce "jedność", "zjednoczenie" i "jednomyślność" to pojęcia zupełnie obce u SJ. Niczym szczególnym jest organizacja w ktorej w jednym czasie ktos czyta ta sama gazetke na spotkaniu. Jednosc i zjednoczenie to pojęcie zupełnie inne. W jednym zborze niedouczony, ale za to ogolony i pod krawatem starszy bedzie tępił i piętnował wszelkie wpływy tego szatanskiego systemu rzeczy, nie ma demoralizujacej muzyki, alkoholu na imprezkach, mlodziez bawi sie przy grze w "proroka", a za wszelkie odchyly odrazu upomnienie. W innym zborze mozna potanczyc, walnac browarka, pozartowac, pograc w karty, etc. i nie ma w tym nic zlego.
Tak samo w WuTeEsie za takie kalanie ciala wywalamy, za takie nie wywalamy
#47
Napisano 2006-04-28, godz. 07:39
7 grzechów głównych, to są złe skłonności, które mogą prowadzić do najcięższych przewinień, to są przyczyny innych grzechów. Np. można kogoś zabić z chciwości (zabójstwo na tle rabunkowym) albo z zazdrości. Można kraść z powodu takiego, że nie chce się komuś pracować, więc zamiast tydzień ciężko pracować, łatwiej jest wyrwać babci portfel na ulicy i pobiec w siną dal... Wreszcie z powodu pijaństwa można np. dopuszczać się kłamstwa, kradzieży i wielu innych złych czynów. Pycha może prowadzić nawet do rozpętania wojny między dwoma narodami. Gniew może skutkować ciężkim pobiciem człowieka itd. itp.
Stąd katolicy zachęcani są do pracy nad sobą i nie dopuszczaniem do tego, aby złe skłonności (grzechy główne) doprwadziły doi popełnienia ciężkich grzechów.
#48
Napisano 2006-04-28, godz. 07:55
#49
Napisano 2006-06-01, godz. 12:05
#50
Napisano 2006-09-20, godz. 10:26
Osobiście nie przypominam sobie jakiegoś przypadku (w naszym zborze/-ach) wykluczenia za obżarstwo, choć pewnie znowu na zebraniu spałem jak suseł i przegapiłem coś ważnego.Przeglądałam "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę", ale niczego na temat wykluczania za obżarstwo nie znalazłam. Trzeba sprawdzić co konkretnie napisano w Strażnicy z 1988, nr 8.
Dodam, że ja także nie wyobrażam sobie sposobu realizacji wytycznych w tej sprawie. No chyba, że chodzi o rzucające się w oczy (publicznie demonstrowane) obżarstwo i brak zainteresowania zmianą trybu życia, przejściem na dietę czy podjęciem stosownego leczenia. W takiej sytuacji mamy do czynienia z uporczywym trwaniem w grzechu i to może owocować wyciągnięciem konsekwencji. Ale czy wyciąganie konsekwencji rzeczywiście się zdarza? Można mieć co do tego wątpliwości.
Analogia relacji nikotyny do kofeiny lub innych substancji, biorąc oczywiście pod uwagę wykluczanie, jest, w sensie pozytywnym, bardzo interesująca i ciekawa.
Pozdrawiam.
Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-09-20, godz. 10:30
#51
Napisano 2006-09-20, godz. 10:59
Pozdrawiam zdrowo jedzących
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#52
Napisano 2006-09-20, godz. 11:32
Wracając do tego nieco zaniechanego tematu: ciekaw jestem ilu SJ tak na poważnie mysli o powstrzymywaniu się od obżarstwa, ładując przy okazji do wózka w markecie co popadnie? . Problem zdrowego odżywiania jest znacznie ważniejszy niż to się z pozoru wydaje. We wcześniejszych postach zahaczyłem o kilka aspektów medycznych, więc nie chcę się powtarzać. Dodam jeszcze tylko, że NIE CHOROBY NOWOTWOROWE (które wywołuje nikotyna), ale SCHORZENIA UKŁADU SERCOWO-NACZYNIOWEGO są najczęstszą przyczyną zgonów na świecie (a te wywołuje m.in. obżarstwo).
Pozdrawiam zdrowo jedzących
Bracie Jaraczu
Najczęstszą przyczyną zgonu jest położenie się do łóżka. Wszak tam najwięcej umiera ludzi.
Użytkownik Czesiek edytował ten post 2006-09-20, godz. 11:32
#53
Napisano 2006-09-20, godz. 11:33
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#54
Napisano 2006-09-21, godz. 09:46
Nie wnikam czy słuszna, racjonalna, itd. Ważne że JEST.
W WTSie trudno o taką konsekwencję i - powtórzę się - jedność robi się na pokaz i/lub tam gdzie jest to łatwe do zastosowania.
Brak konsekwencji w poważnych sprawach zauważamy na przykładzie Malawii i Meksyku - nie trzeba daleko szukać.
Dlatego mierzi mnie to ocenianie, bo jak trafnie napisał Jaracz ŚJ najczęściej nie dostrzegają innych barw poza białym i czarnym kolorem.
#55
Napisano 2006-09-22, godz. 18:04
Oczwywiście nie popalam, ale kiedyś to ponad paczkę "fajczyłem"
#56
Napisano 2006-09-22, godz. 18:14
#57
Napisano 2006-09-22, godz. 20:33
Choćby nasze grzeszne ciała pęknąć miały
nie pozwólmy, aby Boże dary się zmarnowały.
#58
Napisano 2006-09-22, godz. 20:45
to trochę tak, jakby ktoś wydawał pieniądze na narkotyki. Mniejszym złem byłoby wrzucić banknoty do wc i spuścić wodę. Bo pieniądze i tak zostaną zmarnowane i tak. A w wypadku kupienia i spożycia narkotyku dodatkowo poniesiemy szkodę na zdrowiu. Podobnie rzecz się ma z obżarstwem. O wiele lepiej jest zbywające nam jedzenie dać biednemu sąsiadowi albo nawet dać psu niż samemu się przejadać.
#59
Napisano 2006-09-22, godz. 20:46
Fajnie było ponownie poczytać nasze rozważania U mormonów rozwiązano tę sprawę tak, że nie stosuje się żadnych używek: kawy, herbaty, alkoholu,
dodam, że podobnie jest u adwentystów ( z tym że jeszcze dorzucają kakao czyli czekoladka odpada ;-(
ja sobie nie wyobrażam poranka bez filiżanki kawki ;-) a już miód w gebie jest wtedy, jak się pije arcydzieło smaku z dobrze wypalonego i swiezo zmielonego ziarna nie wiedzą co traca.
a tak na marginesie : dlaczego SJ jedne używki odrzucaja a inne nie ? ;-)
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#60
Napisano 2006-09-22, godz. 20:52
Wiem że z używek ŚJ potępiają jeszcze żucie orzechów betelu albo ich liści. Jest to używka nieznana w Polsce, dlatego nigdy nie interesowałem się sprawą bliżej. Może HC coś na ten temat dopowie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych