(...)
Jest mowa ze nie masz spozywac krwi... Wiec krew w swojej podstawowej postaci kompletnie odpada.. tu nie ma o czym mowic...
Jednak czy czesci krwi to juz krew? Biblia jasno nie mowi, tak wiec to juz kwestia Twojego sumienia. Niestety niektorzy ( znalem takich calkiem sporo ) wsrod SJ oczywiscie, uwazaja ze jesli oni cos robia tak .. to Ci ktorych ucza maja robic wlasnie tak bo tak jest wlasciwie...
(...)
wts nie wycofuje sie z zakazu przyjmowania krwi. Z tego co powszechnie wiadomo zmienia polityke definicji krwi, jednak sama kraw JEST ZAKAZANA...
W chwili obecnej medycyna jest na takim poziomie gdzie rzeczywiscie bez krwi oraz jej czesci spokojnie mozna dzialac a efekty sa lepsze niz przy transfuzji obcej tkanki plynnej... To sa niestety fakty. Nie znam Twojej sytuacji, jednak jesli rzeczywiscie uwazasz ze zycie Twoje ojca jest zagrozone przez to ze nie chce transfuzji to radzilbym poszukac alternatywy najlepszej dla niego, badz przynajmniej skupic sie nad tym jaka czesc krwi bylaby mu w tej chwili najbardziej potrzebna, czy jest jakis zamiennik, co jest lepsze i dopiero wtedy z dokladnymi informacjami i dowodami pojsc do swojego ojca i postarac mu sie to wytlumaczyc. Jesli nie wiesz dokladnie jak to zrobic przydalaby sie pomoc dla przykladu starszych z jego zboru ktorzy z pewnoscia byliby w tej kwesti dla niego jakims autorytetem.
Tak wiec dzialaj, zdobywaj wiedze o krwi i przekazuj ojcu. Pozdrawiam
Sensej
nawet najdrobniejsza frakcja otrzymana z krwi nadal pozostaje częścią tejże krwi. Jeśli więc traktować Dz. 15,29 jako zakaz transfuzji (z czym się nie zgadzam), to obejmować on powinien tak całą krew jak i najdrobniejsze jej frakcje. A to co robi WTS jest po prostu ochydnym krentactwem i oszukiwaniem tych, którzy im zaufali.
Odnośnie medycyny i potrzeby stosowania pełnej krwi, czy też jakiś jej frakcji, to jakoś nikt nie wymyślił do tej pory jakichkolwiek zamienników, które mogłyby zastąpić je, kiedy jest taka potrzeba przetoczenia pełnej krwi, czy też jej poszczególnych frakcji. I to są te fakty, o których WTS nie informuje swoich wiernych.
I człowieku, jeśli rzucasz jakieś swoje przemyślenia, to zaznacz to od razu, że to tylko twoje przypuszczenia, bo najpierw coś piszesz, co wygląda jakbyś wiedział jaka jest prawda, a jak wychodzi, że jest inaczej, to zasłaniasz się tym, że to były tylko twoje przypuszczenia. Pokazuje to jedynie to, że jednak Iszbin mimo niezbyt miłej formy przekazu, to jednak ma rację odsyłając ciebie z taką nauką do osób, które nie mają pojęcia o czym jest mowa, abyś im głosił "swoje prawdziwe fakty". Bo tu już niejednokrotnie był ten temat wałkowany i możesz liczyć na to, że jednak znajdą się osoby, które wytkną ci brak wiedzy o rzeczach, o których dyskutujesz. A czasami jak ktoś się tego typu postami zdenerwuje, to ci nawtyka, bo nie wszyscy są w stanie trawić jak ktoś im znowu po raz kolejny wciska kit jako prawdę.