Skocz do zawartości


Zdjęcie

ŚJ kontra argumenty ex'ów


  • Please log in to reply
176 replies to this topic

#21 lightdrink

lightdrink

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 314 Postów
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-09-30, godz. 18:39

No dobra, ale skąd tyle jadu, złości, nienawiści u osób, które nie były SJ i którym WTS akurat nic nie zrobił?

No bo atmosfera udziela się wszystkim, Ewo a jakie jest antidotum na jad? :D
Złamanie regulaminu Forum. Konto zawieszone.

#22 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-09-30, godz. 20:48

o nadużyciach semantycznych to chyba mówił brat bliźniak nasego premiera czyli prezydent...
I już Azariasz będzie miał nowy argument o nieścisłościach propagandy odstępczej :P

Użytkownik Sebastian Andryszczak edytował ten post 2006-09-30, godz. 22:24


#23 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-09-30, godz. 22:19

Bracie Jaraczu. Ja wiem, ze WTS popełnił wiele błędów. Ale stwierdziłem tylko że:

"...argumenty antyświadkowe to często manipulacja i nieprawda..."

I to był główny tok moich spostrzeżeń.


Święta racja, Olo.

Ewo posłuchaj sobie tego:
http://surja.wrzuta....owiek_bezprawia

lub poczytaj w jaki sposób WTS opluwa inne religje i osoby należące do nich.

Jeśli nadal będziesz uważać, że WTS nic nie zrobił osobą nie będacym śJ, to posłuchaj i poczytaj jeszcze raz. Może wtedy dotrze do ciebie, że nie wszyscy lubią jak na nich się pluje, szczególnie kiedy osoba plująca posługuje się oszustwem, kłamstwem i pomówieniem.


Czesiek, raczysz żartować, prawda? Idąc tym tokiem rozumowania, powinnam non stop pluć jadem na protestantów, bo nazywają KK "wielką nierządnicą".

Boże, jak ktoś nie ma co robić w życiu to sobie uroi krzywdy ...

I już Azariasz będzie miał nowy argument o nieścisłościach propagandy odstępczej :P


Ja też :P

Czy tobie, Cześku, WTS wyrządził krzywdę jakąś osobą?
Napisałabym coś jeszcze, ale na razie będę grzeczna i na tym skończę.

#24 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-10-01, godz. 03:21

Czesiek, raczysz żartować, prawda? Idąc tym tokiem rozumowania, powinnam non stop pluć jadem na protestantów, bo nazywają KK "wielką nierządnicą".


Ewo
Jeśli ktoś pluje jadem, to niech się liczy z tym, że dostanie "pięknym za nadobne".

A odnośnie WTS, to wystarczy wypuntkować to, co kłamią i przeinaczają w swoich naukach, a już śJ krzyczą o opluwaniu ich jadem.

A tak na marginesie, to dlaczego miałabyś pluć na protestantów za nazywanie KK "wielką nierządnicą"?

Boże, jak ktoś nie ma co robić w życiu to sobie uroi krzywdy ...

Czy tobie, Cześku, WTS wyrządził krzywdę jakąś osobą?
Napisałabym coś jeszcze, ale na razie będę grzeczna i na tym skończę.


Czyli jak WTS opluwa innych, to osoba broniąca siebie i swoich przekonań "roi sobie krzywdy"?

Twego pytania nie rozumiem, czy mogłabyś wyjaśnić, czy chodzi tobie o to, czy jakiś śJ zrobił mi krzywdę, czy WTS wyrządził mi jakąś osobistą krzywdę? Dlatego na razie nie odpowiem.

Ewo pisz co chcesz, niczym mnie już nie zaskoczysz. Co najwyżej admin będzie musiał nieco uciąć.
Czesiek

#25 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-10-01, godz. 06:51

Ewo
Jeśli ktoś pluje jadem, to niech się liczy z tym, że dostanie "pięknym za nadobne".

A odnośnie WTS, to wystarczy wypuntkować to, co kłamią i przeinaczają w swoich naukach, a już śJ krzyczą o opluwaniu ich jadem.

A tak na marginesie, to dlaczego miałabyś pluć na protestantów za nazywanie KK "wielką nierządnicą"?
Czyli jak WTS opluwa innych, to osoba broniąca siebie i swoich przekonań "roi sobie krzywdy"?


Rozumiem dyskusję, rozumiem obronę swoich przekonań, nie rozumiem wyśmiewania i wyszydzania ze strony osób, którym WTS nic złego nie zrobiło. Sorry, dla mnie poglądy jakiejś denominacji nie są wystarczającą krzywdą, żeby, często bez sensu, szydzić z innych. Nie jest to również żadna dyskusja tylko, mam wrażenie, efekt nudy lub pustki życiowej. Wyśmiać, wykpić, wyszydzić ... tylko po to, aby nic nie dać w zamian.

À propos ostatniego zdania, ciągle zastanawia mnie jedna sprawa. Zadałeś na tym forum mnóstwo mądrych pytań, z twoich wypowiedzi wynika, iż znasz prawdę biblijną (czyli rozumiem, że denominacja, do której należysz - też). Mnie jednak interesuje, czy aby przypadkiem nie brakuje tam miłości, skoro zamiast spędzać czas między swoimi współwyznawcami, non stop siedzisz na tym forum? Jak wyglądają u was relacje międzyludzkie? Czy nie brakuje najważniejszego przymiotu, po którym mieli być rozpoznawani uczniowie Jezusa? Czy to nie jest tak, że chcesz wyciągnąć SJ "z deszczu" tylko po to, aby ich wciągnąć "pod rynnę"?

"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym (...) posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym".

Dla jasności: pytania kierowane są nie do exSJ, tylko do różnej maści "chrześcijan", którzy nigdy nie byli SJ ani nie mają tam rodzin, a mimo to non stop tu siedzą i szydzą, często w niewybredny sposób, z przekonań religijnych SJ.

Bardziej niż doktryny, interesują mnie obecnie relacje międzyludzkie panujące w tych denominacjach, abym przez przypadek, w chwili słabości, "nie wpadła z deszczu pod rynnę".

Czesiek, jakiej ty w ogóle jesteś denominacji (o ile oczywiście to nie tajemnica ;))?


Twego pytania nie rozumiem, czy mogłabyś wyjaśnić, czy chodzi tobie o to, czy jakiś śJ zrobił mi krzywdę, czy WTS wyrządził mi jakąś osobistą krzywdę? Dlatego na razie nie odpowiem.


Powoli cierpliwość mi się kończy, więc oddam "pięknym za nadobne" (a ponieważ przez "chrześcijan" różnej maści coraz bliżej mi do ateizmu, więc mi wolno):


Tak to jest, gdy chemik będący roznosiecielem faktur z gazowni (czy ktoś w tym stylu) bierze się za "dyskusje".

#26 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-10-01, godz. 09:53

Rozumiem dyskusję, rozumiem obronę swoich przekonań, nie rozumiem wyśmiewania i wyszydzania ze strony osób, którym WTS nic złego nie zrobiło. Sorry, dla mnie poglądy jakiejś denominacji nie są wystarczającą krzywdą, żeby, często bez sensu, szydzić z innych. Nie jest to również żadna dyskusja tylko, mam wrażenie, efekt nudy lub pustki życiowej. Wyśmiać, wykpić, wyszydzić ... tylko po to, aby nic nie dać w zamian.


A takie małe pytanko, abym ja głupi chemik wiedział o czym mądra pani mówi. Co Ewo nazywasz wyśmiewaniem i wyszydzaniem jakichś osób, a co dyskusją z czyimiś poglądami? Tak pytam, bo może wyrażając swoje poglądy, albo przeciwstawiając się kłamstwom WTS dopuściłem się wyszydzania kogokolwiek.

À propos ostatniego zdania, ciągle zastanawia mnie jedna sprawa. Zadałeś na tym forum mnóstwo mądrych pytań, z twoich wypowiedzi wynika, iż znasz prawdę biblijną (czyli rozumiem, że denominacja, do której należysz - też). Mnie jednak interesuje, czy aby przypadkiem nie brakuje tam miłości, skoro zamiast spędzać czas między swoimi współwyznawcami, non stop siedzisz na tym forum? Jak wyglądają u was relacje międzyludzkie? Czy nie brakuje najważniejszego przymiotu, po którym mieli być rozpoznawani uczniowie Jezusa? Czy to nie jest tak, że chcesz wyciągnąć SJ "z deszczu" tylko po to, aby ich wciągnąć "pod rynnę"?

"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym (...) posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym".

Dla jasności: pytania kierowane są nie do exSJ, tylko do różnej maści "chrześcijan", którzy nigdy nie byli SJ ani nie mają tam rodzin, a mimo to non stop tu siedzą i szydzą, często w niewybredny sposób, z przekonań religijnych SJ.
Bardziej niż doktryny, interesują mnie obecnie relacje międzyludzkie panujące w tych denominacjach, abym przez przypadek, w chwili słabości, "nie wpadła z deszczu pod rynnę".


O tym, czy ex-śJ którzy przyszli z organizacji do społeczności w której jestem wpadli z deszczu pod rynnę, to nie mi się wypowiadać. Społeczność w której jestem, jest ot taką przeciętną społecznością w której możesz spotkać się z różnymi problemami, ale także z tym, że okazuje się w niej miłość. Nie będę udawał, jak to robią śJ, że w mojej społeczności, to "raj na ziemi", a po bliższym przyjrzeniu wyłazi jak jest naprawdę.
Dla mnie osobiści liczy się nie tylko stmosfera w zborze, ale też "doktryna". Jest to o tyle ważne, że na doktrynę nie ma się większego wpływu, natomiast jakie są stosunki międzyludzkie zależy od członków danej społeczności, a szczególnie od "nauczycieli".
A to dlaczego siedzę na tym forum i czy prze to zaniedbuję moją wspólnotę, to chyba moja sprawa. Ale na pewno przesadą jest stwierdzenie, że robię to non stop.


Czesiek, jakiej ty w ogóle jesteś denominacji (o ile oczywiście to nie tajemnica ;))?


Jak już wyjaśniałem, denominacji nie podaję, bo nie mam ochoty słuchać ze strony śJ jak opluwają kościół o którym nie mają zielonego pojęcia, zamiast udzielić odpowiedzi na pytania, które im zadaję

Powoli cierpliwość mi się kończy, więc oddam "pięknym za nadobne" (a ponieważ przez "chrześcijan" różnej maści coraz bliżej mi do ateizmu, więc mi wolno):
Tak to jest, gdy chemik będący roznosiecielem faktur z gazowni (czy ktoś w tym stylu) bierze się za "dyskusje".


Masz rację, zamiast wyjaśnić o co ci chodzi lepiej przykopać (wyśmiać, wyszydzić osobę pytającą). A to co napisałaś i o wyjaśnienie czego prosiłem, jest dla mnie niejednoznaczne. Dlatego wolałem zapytać niż napisać bzdury.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2006-10-01, godz. 09:55

Czesiek

#27 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2006-10-01, godz. 10:40

Jak już wyjaśniałem, denominacji nie podaję, bo nie mam ochoty słuchać ze strony śJ jak opluwają kościół o którym nie mają zielonego pojęcia.............................................


Wyobrazmy sobie Jezusa lub apostolow stwierdzajacych : "Nie mam ochoty zeby Zydzi lub Grecy albo Rzymianie wysmiewali sie z mojej wiary wiec nie powiem nikomu ze ....................."
W Pismie Swietym znajdujemy raczej nastepujace zachety :
1Kor 9:16 Bp "Fakt, że głoszę ewangelię, nie jest dla mnie powodem do chluby. Jest to obowiązek, który został na mnie nałożony. Biada mi, gdybym nie głosił ewangelii."

Swiadkowie "narazaja" sie na smiech i opluwanie ( a nawet niestety na gorsze rzeczy ) dlatego ze czuja potrzebe gloszenia Ewangelii. Jak to sie ma w waszym przypadku ? czy obawa przed czymkolwiek pozwala wam sie "ukrywac" z waszymi wierzeniami ?
Jakie sa uczynki waszej wiary ?
Obiecuje nie "opluwac" twojego kosciola, z przyjemnoscia natomiast zadam kilka pytan dotyczacych zgodnosci twoich wierzen z Pismem Swietym. Uwazam ze opluwanie jest zwyczajem szczeniackim i potrafie ( staram sie ) rozroznic je od zadawania ( niewygodnych niekiedy ) pytan i od przekazywania innym swojego zdania ( nie zawsze zgodnego ze zdaniem innych )
H_C
Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.

#28 lightdrink

lightdrink

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 314 Postów
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-10-01, godz. 11:04

Wyobrazmy sobie Jezusa lub apostolow stwierdzajacych : "Nie mam ochoty zeby Zydzi lub Grecy albo Rzymianie wysmiewali sie z mojej wiary wiec nie powiem nikomu ze ....................."
W Pismie Swietym znajdujemy raczej nastepujace zachety :
1Kor 9:16 Bp "Fakt, że głoszę ewangelię, nie jest dla mnie powodem do chluby. Jest to obowiązek, który został na mnie nałożony. Biada mi, gdybym nie głosił ewangelii."

Swiadkowie "narazaja" sie na smiech i opluwanie ( a nawet niestety na gorsze rzeczy ) dlatego ze czuja potrzebe gloszenia Ewangelii. Jak to sie ma w waszym przypadku ? czy obawa przed czymkolwiek pozwala wam sie "ukrywac" z waszymi wierzeniami ?
Jakie sa uczynki waszej wiary ?
Obiecuje nie "opluwac" twojego kosciola, z przyjemnoscia natomiast zadam kilka pytan dotyczacych zgodnosci twoich wierzen z Pismem Swietym. Uwazam ze opluwanie jest zwyczajem szczeniackim i potrafie ( staram sie ) rozroznic je od zadawania ( niewygodnych niekiedy ) pytan i od przekazywania innym swojego zdania ( nie zawsze zgodnego ze zdaniem innych )
H_C

No ... ja mam zamiar dopiero założyć Kościół, nawet jeszcze nie wymyśliłem nazwy, ale posada dogmatyka kościelnego jest jeszcze wolna, chyba że znowu dadzą znać moje odchyły religijne i znowu przyłączę się, do któregoś z istniejących kościołów? :D :D :lol:
Złamanie regulaminu Forum. Konto zawieszone.

#29 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2006-10-01, godz. 14:20

.
Jak już wyjaśniałem, denominacji nie podaję, bo nie mam ochoty słuchać ze strony śJ jak opluwają kościół o którym nie mają zielonego pojęcia, zamiast udzielić odpowiedzi na pytania, które im zadaję
Masz rację, zamiast wyjaśnić o co ci chodzi lepiej przykopać (wyśmiać, wyszydzić osobę pytającą). A to co napisałaś i o wyjaśnienie czego prosiłem, jest dla mnie niejednoznaczne. Dlatego wolałem zapytać niż napisać bzdury.


Jak nic, wstydzisz się swojego wyznania

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#30 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-02, godz. 06:03

Bracie Jaraczu. Ja wiem, ze WTS popełnił wiele błędów. Ale stwierdziłem tylko że:

"...argumenty antyświadkowe to często manipulacja i nieprawda..."

I to był główny tok moich spostrzeżeń.

Mam więc do Ciebie pytanie skoro Cię tak zbulwersowała moja wypowiedź. Czy z całą stanowczością stwierdzisz, że propaganda antyświadkowa jest nieomylna? Czy też przyznasz mi, ze jednak bywa nieprawdziwa?

Wypowidż się otwarcie w tej sprawie. I wtedy porozmawiamy dalej czy miałem rację. Zaznaczam oczywiscie, że nigdy nie broniłem i nie bronie nieomylności Zboru ŚJ.



Oczywiście, że krytyka SJ idzie nieraz w niewłaściwym kierunku, zwłaszcza jeśli podejmują ją ludzie, którzy nie mają o SJ zielonego pojęcia. Zwróć uwagę na humorystyczny wątek o plotkach, mitach i legendach na temat SJ - to również fragment krytyki. Ja bym jednak nieco odwrócił proporcję, twierdząc, że NIEKIEDY krytyczne spojrzenie na SJ jest zbyt wykrzywione, choć Z REGUŁY prawdziwe. To właśnie bezstronna, obiektywna krytyka, często dokonywana przez ludzi spoza organizacji, pozwoliła otworzyć umysły tysiącom ludzi, którzy naiwnie uwierzyli kanałowi. Pomyłki zdarzają się wszędzie, to fakt.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#31 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2006-10-02, godz. 09:14

Jak nic, wstydzisz się swojego wyznania


dziecinada
pozdrawiam Andrzej

#32 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2006-10-02, godz. 09:36

Możesz wskazać gdzie w literaturze przeczytałeś, że ONZ to "szatańska bestia"? (...)

Ilustracja do tematu z literatury WTS:
Dołączona grafika

www.randytv.com/secret/unitednations.htm

Użytkownik brooklyn_hunter edytował ten post 2006-10-28, godz. 15:11

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#33 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2006-10-02, godz. 17:16

dziecinada

No nie ? Też tak uważam, dorośli nie kryją się ze swoim wyznaniem.
Są z niego dumni.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#34 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-10-02, godz. 19:46

Wyobrazmy sobie Jezusa lub apostolow stwierdzajacych : "Nie mam ochoty zeby Zydzi lub Grecy albo Rzymianie wysmiewali sie z mojej wiary wiec nie powiem nikomu ze ....................."
W Pismie Swietym znajdujemy raczej nastepujace zachety :
1Kor 9:16 Bp "Fakt, że głoszę ewangelię, nie jest dla mnie powodem do chluby. Jest to obowiązek, który został na mnie nałożony. Biada mi, gdybym nie głosił ewangelii."

Swiadkowie "narazaja" sie na smiech i opluwanie ( a nawet niestety na gorsze rzeczy ) dlatego ze czuja potrzebe gloszenia Ewangelii. Jak to sie ma w waszym przypadku ? czy obawa przed czymkolwiek pozwala wam sie "ukrywac" z waszymi wierzeniami ?
Jakie sa uczynki waszej wiary ?
Obiecuje nie "opluwac" twojego kosciola, z przyjemnoscia natomiast zadam kilka pytan dotyczacych zgodnosci twoich wierzen z Pismem Swietym. Uwazam ze opluwanie jest zwyczajem szczeniackim i potrafie ( staram sie ) rozroznic je od zadawania ( niewygodnych niekiedy ) pytan i od przekazywania innym swojego zdania ( nie zawsze zgodnego ze zdaniem innych )
H_C


Homme Curieux
Zdajsie pomyliłeś dwie sprawy, głoszenie Ewangelii i rozmawianie o swojej wierze z chwaleniem się szyldem swojego kościoła czy organizacji. Chcesz porozmawiać o tym w co wierzę, to pytanie na PW, bo to wykracza poza ramy tego forum. Chcesz znać nazwę mojej społeczności - nie licz na to, i podziękuj w tym wypadku niektórym śJ i ich chamstwu.

A tak na marginesie, to porównaj tę Ewangelię, którą głosili apostołowie z tym co śJ nazywają ewangelią i sprawdź, czy to ta sama Ewangelia, czy też inna.
Czesiek

#35 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-10-02, godz. 19:55

Jak nic, wstydzisz się swojego wyznania



Jak nic, wstydzisz się swojego wyznania

dziecinada



dziecinada

No nie ? Też tak uważam, dorośli nie kryją się ze swoim wyznaniem.
Są z niego dumni.


Jak to fajnie wygląda, ta wymiana zdań. P.K.Dick z tego co widzę, to And twoją wypowiedź nazwał dziecinadą, a nie to, że nie chcę podać szyldu kościoła do którego należę.
Wyraz tego w co wierzę dawałem nieraz na tym forum, pisząc to tak, aby admin się nie czepiał i nie ciął. Kto stara się czytać uważnie posty innych pewnie wie w co wierzę. Więc zarzut, że kryję się ze swoim wyznaniem jest śmieszny, a to dlaczego z uporem nie podają nazwy swojego kościoła wyjaśniłem. Czy powiniennem do tego przytoczyć słowa Pana Jezusa o perłach i wieprzach, żeby dotarło ?
Czesiek

#36 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2006-10-02, godz. 19:58

Homme Curieux
Zdajsie pomyliłeś dwie sprawy, głoszenie Ewangelii i rozmawianie o swojej wierze z chwaleniem się szyldem swojego kościoła czy organizacji. Chcesz porozmawiać o tym w co wierzę, to pytanie na PW, bo to wykracza poza ramy tego forum. Chcesz znać nazwę mojej społeczności - nie licz na to, i podziękuj w tym wypadku niektórym śJ i ich chamstwu.

Gosc zwany Cześkiem, pęka, bo pewnie jego organizacja ma coś na sumieniu, co łatwo napiętnowac i ujawnić. I się boi. Ot dziecinada.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#37 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-10-02, godz. 20:02

Gosc zwany Cześkiem, pęka, bo pewnie jego organizacja ma coś na sumieniu, co łatwo napiętnowac i ujawnić. I się boi. Ot dziecinada.


P.K.Dich
Ty mnie pod włos nie bierz, bo się zaplączesz.
A twoje wypowiedzi jeszcze mnie utwierdzają, że ze względu na takie osoby jak ty postępuję słusznie.
Czesiek

#38 azariasz

azariasz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2006-10-02, godz. 23:28

A twoje wypowiedzi jeszcze mnie utwierdzają, że ze względu na takie osoby jak ty postępuję słusznie.

A twoje wypowiedzi jeszcze mnie utwierdzają, że bez względu na takie osoby jak Ty, Cześku, postępuję słusznie.

Iszbinie: Ilustracja nie mówi, że ONZ to "szatańska bestia". To jest nadużycie.

Użytkownik azariasz edytował ten post 2006-10-02, godz. 23:29

Istnieje druga strona medalu. Nie musisz wierzyć świadkożerczej propagandzie.

Jestem człowiekiem wolnym. Jestem Świadkiem Jehowy.

#39 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2006-10-03, godz. 05:24

Homme Curieux
Zdajsie pomyliłeś dwie sprawy, głoszenie Ewangelii i rozmawianie o swojej wierze z chwaleniem się szyldem swojego kościoła czy organizacji.


Do dzisiaj bylem przekonany ze ludzie zwacy sie chrzescijanami staraja sie wzorowac na Jezusie i jego apostolach.
Jezus i jego apostolowie wyraznie mowili zydom i poganom o swojej wierze. Nie spotkalem sie nigdzie w Pismie Swietym z sytuacja w ktorej Jezus badz jego uczniowie mowili by ludziom nastepujace slowa
"To co robicie nie jest dobre, ale nie powiemy wam jak nalezy postepowac zebyscie sie z nas nie smiali i nas nie opluwali"
Ci ktorzy sa dumni z przynaleznosci do czegokolwiek nie ukrywaja tego, jesli ponadto przekonani sa ze moze ta przynaleznosc przyniesc korzysci innym ( np zbawienie ) staraja sie poinformowac o tym innych.

W czasach apostolskich w zborach chrzescijanskich dzialo sie wiele nieprawidlowosci, apostolowie nie wstydzili sie o tym pisac zeby te rzeczy korygowac, Swiadkowie Jehowy ze smutkiem i z odwaga oznajmiaja ze corocznie rzesza okolo 40 000 ludzi na Swiecie z roznych powodow opuszcza nasze szeregi, niektorzy z wlasnej woli, niektorzy sa wykluczani z naszej spolecznosci.

Czyzby w waszej spolecznosci bylo az tak zle ze boisz sie jej nazwaz ? Zadajesz nam pytania na ktore zadasz odpowiedzi, zadajesz te same pytania " w kolko" bo odpowiedzi udzielone przez nas ciebie nie satysfakcjonuja. Masz do tego prawo, ale na przyszlosc uzywaj raczej terminu "Swiadkowie udzielili mi odpowiedzi ktora mnie nie zadawala" niz " Swiadkowie mi nie odpowiedzieli" ..........................
Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.

#40 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-03, godz. 06:20

A twoje wypowiedzi jeszcze mnie utwierdzają, że bez względu na takie osoby jak Ty, Cześku, postępuję słusznie.

Iszbinie: Ilustracja nie mówi, że ONZ to "szatańska bestia". To jest nadużycie.


Ilustracja, którą zamieścił BROOKLYN HUNTER, jest nad wyraz wymowna. Czy oznacza, że ONZ jest "szatańską bestią". Nie, skądże ;) . Budynek siedziby Organizacji Narodów Zjednoczonych jest na niej li tylko sielankowym tłem :D :P :lol:
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych