Skocz do zawartości


Zdjęcie

czy mój tata o mnie zapomni?


  • Please log in to reply
89 replies to this topic

#21 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-10-10, godz. 06:32

trafiłes w sedno - bo moj tata to naprawde szczery facet. gdy mu o wszystkim opowiedziałam co tu w internecie wyczytałam i jacy sa starsi i jakie stosuja metody i pokazałam mu te wszystkie tzw nowe swiatła i obrazki podprogowe w straznicach i wiele innych rzeczy to stwierzdił ze on nie słucha swiadków tylko bibli i jehowy. i chocby nawet wsyzscy bracia i siwdakowie sie mylili bo sa niedoskonałaymi ludzmi to on i tak baedzie chodził i głosił i wierzył w boga i te wszystkie nauki od " niewolnika"- bo to przeciez jedyny kanał........

i tak wkoło to samo... ja mu swoje on ze do mnie weszło siedem demonów, ze swinia powraca do wiadomo czego, ze nie czytam straznic dlatego watpie, kiedy ostatnio miałam studium osobiste i ze NA PEWNO WCHODZE NA INTERNET I MAM KONTAKTY Z ODSTEPCAMI - a o tym było juz na kongresie ostatnio i bracia przestrzegali no ale jakbym była na kongresie to bym sie sama dowiedziała jakie wskzówki odnosnie kontaktu z odstepcami przez internet były poruszane........

no i co ja mam z tym moim tata zrobic?

tak poza tym jest super facetem i najlepszym ojcem na swiecie...chociaz przyznam ze ten nasz bardzo dobry kontakt urwała sie gdy zaczelismy byc swiadkami a to dlatego ze wielu rzeczy nie mogłam mu opoiwedziec bo wiedzialam ze wysłałaby mnie do starszych" dla mojego dobra".
i tak przez swiadków moj bardzo dobry kontakt z jedeynym ojcem szybko sie urwał.....

I DLATEGO TEZ NIE ZNOSZE TEJ SEKTY


Marta
Zawsze możesz zadawać pytania, które zmuszą twego tatę do myślenia. Skoro jest taki pewny tego "kanału", to możesz zapytać, czy Bóg mógł wybrać tych ludzi, którzy głosili nauki sprzeczne z obecną wykładnią WTS.
Nich sam poszuka odpowiedzi, niech zacznie myśleć i niech postara się tobie udowodnić, że CK jest tym wybranym przez Boga kanałem. Może to będzie dla niego pomocne w uwolnieniu się wpod wpływu ludzi. A przede wszystkim, niech wie, że go kochasz i zależy ci na nim.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2006-10-10, godz. 06:37

Czesiek

#22 aurora

aurora

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 116 Postów
  • Lokalizacja:poznan - czerwonak

Napisano 2006-10-10, godz. 14:02

Marto jesli -a na pewno kochasz swojego ojca ,nie rezygnuj.
przez reszte czasu jaki ci pozostal zadawaj trudne pytania swojemu ojcu jak pisal Czesiek .
w koncu zacznie rozmyslac nad tymi pytaniami w chwilach kiedy bedzie mu zle .
tak jest z kazdym inteligetnym czlowiekiem to kwestia czasu .
trzeba trafic w czas!
czytaj wypowiedzi na forum i zadawaj pytania .
pozdrawiam.

#23 marta

marta

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 174 Postów

Napisano 2006-10-10, godz. 19:55

:D dziekuje wszystkim za dobre rady i spróbuje sie do nich zastosowac...

#24 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-07-27, godz. 20:19

ja tez dosc dlugo mialam taka traume, ze nie wierzylam w nauki sj ale w armagedon jak najbardziej, nauczylam sie zyc ze smiercia, bo przyzwyczailam sie do mysli ze zgine, moze dlatego jestem na nia zawsze przygotowana, zawsze mam wszystko poukladane popisane co trzeba zrobic co zaplacic i skad odebrac kase w razie gdyby........ ale nie chce jeszcze umierac :)
nie potrafiłam uwierzyć.......

#25 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-07-27, godz. 20:41

ja tez dosc dlugo mialam taka traume, ze nie wierzylam w nauki sj ale w armagedon jak najbardziej, nauczylam sie zyc ze smiercia, bo przyzwyczailam sie do mysli ze zgine, moze dlatego jestem na nia zawsze przygotowana, zawsze mam wszystko poukladane popisane co trzeba zrobic co zaplacic i skad odebrac kase w razie gdyby........ ale nie chce jeszcze umierac :)

Odpowiedz na dręczące mnie pytanie: W jaki sposób ŚJ tłumaczą ciągłość osób sprzed i po zmartwychwstaniu? Przeciez z przedstawionych mi "nauk" wynika, że zmarli zamieniaja sie w proch. Nie ma nic. A potem nagle Bóg na nowo z prochu tworzy tożsame organizmy, wyposażone w pamieć zmarłych itd. Ale co ze świadomoscią? Nie ma ciągłości, a więc wszyscy pomrzemy, a więc co mnie to obchodzi, że kiedyś będzie chodził po świecie mój klon, wyposazony w moją pamięć? Acha, jeszcze jedno: jak zmarli, których nigdzie nie ma maja usłyszeć głos archanielski?
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#26 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-07-28, godz. 06:38

a wiesz ze dobre pytanie? nie zastanawialam sie nad tym od tej strony nigdy. Sj tlumacza ze Bog ma ksiege zywota w ktorej zapisuje imona i tych ludzi zmartwychwzbudzi. bo jesli zna wszystkie gwiazdy po imieniu to ludzi swoje dzieci tym bardziej, no i przeciez dal dowod wzbudzajaz z martwych swego syna Jezusa.......
No i nie ma dla niego rzeczy niemozliwych :)
nie potrafiłam uwierzyć.......

#27 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-07-28, godz. 11:21

macie małą wyobraźnię. :P po prostu sklonowane postacie sług Jehowy będą odtworzone w pozycji siedzącej lub leżącej :P po chwili usłyszą głos i wstaną :P

#28 Matuzalem

Matuzalem

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 803 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-07-30, godz. 13:01

A potem nagle Bóg na nowo z prochu tworzy tożsame organizmy, wyposażone w pamieć zmarłych itd. Ale co ze świadomoscią? Nie ma ciągłości, a więc wszyscy pomrzemy, a więc co mnie to obchodzi, że kiedyś będzie chodził po świecie mój klon, wyposazony w moją pamięć?


Dlaczego sądzisz, że Bóg miałby problem z "przerwaną świadomością"? To taki jakiś problem na zasadzie problemu: "co niby będzie z kobietą, która miała wielu mężów za życia - czyją żoną będzie jak wszyscy na raz zmartwychwsaną?" ?

Acha, jeszcze jedno: jak zmarli, których nigdzie nie ma maja usłyszeć głos archanielski?


A jak dusza może coś "usłyszeć" jeśli nie ma fizycznych receptorów odpowiedzialnych za odbieranie fal dźwiękowych?

Albo jak może "krew zawołać z ziemi do Boga"? Może należy kjt zmienić swoje podejście do pewnych sformułowań zawartych w Biblii?

macie małą wyobraźnię. :P po prostu sklonowane postacie sług Jehowy będą odtworzone w pozycji siedzącej lub leżącej :P po chwili usłyszą głos i wstaną :P


--------------------
BYŁEM świadkiem Jehowy ALE poznałem PRAWDĘ, okazuję Benedyktowi XVI lojalność podobną do tej, którą ŚJ okazują tzw."niewolnikowi"


Zastanawiam się czy taka skłonność do nabijania się ze zmartwychwstania wynika z naśladowania Jego Świątobliwości, czy jest to chrześcijańska inicjatywa własna?

Użytkownik Matuzalem edytował ten post 2007-07-30, godz. 13:02


#29 Ashmoore

Ashmoore

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 24 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2007-07-31, godz. 05:35

dlaczego mialby zapominac, tak na "chłopski rozum" przeciez jestes jego corka, moim zdaniem musiabys sie niezle napracowac, zeby wlasnie tak sie stalo
A gdyby tak zmienić cały świat, nie zaczynając od siebie???

#30 marta

marta

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 174 Postów

Napisano 2007-07-31, godz. 20:53

dlaczego mialby zapominac, tak na "chłopski rozum" przeciez jestes jego corka, moim zdaniem musiabys sie niezle napracowac, zeby wlasnie tak sie stalo


nie rozumiesz... jesli ja umre w armagedonie bo nie jestem SJ a załózmy mój tato przezyje to niby" zapomni rzeczy starego systemu" (tak ucza SJ) a wiec o mnie tez zapomni no nie? :blink:

#31 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2007-07-31, godz. 21:03

Marto, zerknij jeszcze do tego tematu: link
Tam także poruszono kwestię pamięci w Nowym Świecie.
.jb

#32 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-07-31, godz. 23:18

Zastanawiam się czy taka skłonność do nabijania się ze zmartwychwstania wynika z naśladowania Jego Świątobliwości, czy jest to chrześcijańska inicjatywa własna?

Nie zaperzaj sie tak mocno, Matuzalemie.

Po prostu wskazuję na niekonsekwencję pewnych nauk ŚJ: osoby których nie ma "usłyszą głos i wstaną".

Ten rodzaj argumentacji (ironicznie przeze mnie pokrzywiony) powielany jest w dziesiątkach numerów strażnic. Takimi argumentami pokrzywia się wiele nauk katolickich. Przytoczę chociażby popularne wśród marksistów leninistów oraz wśród świadków Jehowy prześmiewcze pytanie (nie uwierzę, że nie słyszałeś go 100x od współbraci) "czym niematerialna dusza która nie ma zębów będzie zgrzytać" w piekle...

Sumując: "ta skłonność" nie wynika z naśladowania B16 (daleko mi do jego taktu jego wiedzy i jego inteligencji), jest raczej pozostałością po pewnej organizacji do której należałem kilkanaście lat.

#33 Ashmoore

Ashmoore

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 24 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2007-08-01, godz. 17:42

nie rozumiesz... jesli ja umre w armagedonie bo nie jestem SJ a załózmy mój tato przezyje to niby" zapomni rzeczy starego systemu" (tak ucza SJ) a wiec o mnie tez zapomni no nie? :blink:

wobec tego przykro mi bardzo...
A gdyby tak zmienić cały świat, nie zaczynając od siebie???

#34 marta

marta

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 174 Postów

Napisano 2008-05-04, godz. 09:59

odświezam mój stary watek gdyz sytuacja sie posuneła na przód ze tak powiem no i moj tato (oczywiscie dalej zagorzały sj) stwierdził oststnio w rozmowie ze mna ze nie uznaję niewolnika, wypowiadam sie o braciach starszych lekcewazaco tak jakby dla mnie nic nie zanaczyli ( co w istocie jest prawda ;) ) w zwiazku z tym on idzie "doniesc" na mnie do braci bo zanieczyszczam zbór.dał mi haha "przepisowe piec dni" zebym sama poszła a jak tego nie zrobie to on idzie.
oczywiscie nie mam zamiaru nigdzie sie wybierac i "kajac sie' przed tymi "wybrancami boga" w zwiazku z tym mam pytanie czy jezeli tak to bedzie wszystko wygladac to wg. swiadkowskich procedur oni mnie wyklucza sami tak? bo jesli nie bede chciała z nimi rozmawaiac to biora to jako hmm "przyzanie sie do winy"tak?
i jeszcze jedno pytanie - jak to tam teraz jest - rodzina moze gadac z wykluczonymi czy nie? zastanawiam sie bowiem czy moj fanatyk ojciec odezwie sie do mnie choc pół słówkiem czy "dla mojego dobra" bedzie udawał ze nie istnieje???

#35 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-05-04, godz. 10:24

odświezam mój stary watek gdyz sytuacja sie posuneła na przód ze tak powiem no i moj tato (oczywiscie dalej zagorzały sj) stwierdził oststnio w rozmowie ze mna ze nie uznaję niewolnika, wypowiadam sie o braciach starszych lekcewazaco tak jakby dla mnie nic nie zanaczyli ( co w istocie jest prawda ;) ) w zwiazku z tym on idzie "doniesc" na mnie do braci bo zanieczyszczam zbór.dał mi haha "przepisowe piec dni" zebym sama poszła a jak tego nie zrobie to on idzie.
oczywiscie nie mam zamiaru nigdzie sie wybierac i "kajac sie' przed tymi "wybrancami boga" w zwiazku z tym mam pytanie czy jezeli tak to bedzie wszystko wygladac to wg. swiadkowskich procedur oni mnie wyklucza sami tak? bo jesli nie bede chciała z nimi rozmawaiac to biora to jako hmm "przyzanie sie do winy"tak?
i jeszcze jedno pytanie - jak to tam teraz jest - rodzina moze gadac z wykluczonymi czy nie? zastanawiam sie bowiem czy moj fanatyk ojciec odezwie sie do mnie choc pół słówkiem czy "dla mojego dobra" bedzie udawał ze nie istnieje???


Z punktu widzenia organizacji to twój ojciec nie ma wiele możliwości. On musi działać, widząc odstepstwo. Na pewno toczy walkę wewnętrzną. Może jest przekonany, że cię chroni przed złym światem. Jako starszy też nie może obojetnie patrzeć co robi jego dziecko. A jako ojciec pewnie przeżywa udrękę. Chciałby dla ciebie jak najlepiej ale ty go chyba nie rozumiesz. Nie zostaniesz wykluczona od razu, chyba że napiszesz rezygnację lub będziesz szerzyć "odstępcze wiadomości". Będą próby rozmów z tobą i od twojej postawy zależy jak długo to wszystko będzie trwało. Jeśli będziesz zdecydowana to szybko nastapi ogłoszenie, że nie jestes juz ŚJ.
Ojciec ma prawo z tobą rozmawiać, ale powinien ograniczyć tematy duchowe. Sytuacja oczywiście nie jest taka prosta i wiele zależy od postawy obu stron. Jeśli jesteś zależna od ojca to musisz mu sie podporządkować bez względu na to czy jesteś ŚJ czy nie. On nie powinien "na siłę" cię indoktrynować, ale ty go nie prowokuj lekceważącymi wypowiedziami. Łatwiej wtedy będzie wam obojgu przeżyc współnie czas do twojego usamodzielnienia się.

#36 marta

marta

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 174 Postów

Napisano 2008-05-04, godz. 10:34

dzieki za odzew szperaczu
juz dawno wraz z tata nie mieszkam, jestem samodzielna i nie jestem od niego zalezna.
własnie chodzi o to ze "prób rozmów ze mna nie bedzie" bo ja na pewno nie bede z nikim rozmawaiac..bo wg.mnie to bezsensowne. oni beda wykładac swoje racje a ja co? mam im obalac te wszystkie fałszywosci jakimi mnie karmili? szkoda mego czasu.... wiec nawet jesli ktos do mnie przyjdzie to powiem po prostu ze dyskutowac nie bede.

#37 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-05-04, godz. 16:39

dzieki za odzew szperaczu
juz dawno wraz z tata nie mieszkam, jestem samodzielna i nie jestem od niego zalezna.
własnie chodzi o to ze "prób rozmów ze mna nie bedzie" bo ja na pewno nie bede z nikim rozmawaiac..bo wg.mnie to bezsensowne. oni beda wykładac swoje racje a ja co? mam im obalac te wszystkie fałszywosci jakimi mnie karmili? szkoda mego czasu.... wiec nawet jesli ktos do mnie przyjdzie to powiem po prostu ze dyskutowac nie bede.


Jasne. Ja tak zrobiłem. Napisałem list pożegnalny i po wszystkim. Wiem z doświadczenia (byłem starszym), że list upraszcza całą procedurę. Jeśli nie ma listu lub "dowodu winy" ktoś taki jest uważany za nieczynnego członka zboru.
Zawsze też możesz powiedzieć, że nie życzysz sobie żadnych wizyt, ale to nie kończy związku ze zborem.

#38 marta

marta

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 174 Postów

Napisano 2008-05-04, godz. 17:15

hmm myslałam ze odmowa jakichkolwiek dyskusji ze starszymi sama w sobie "dowodzi" niejako ze hmmm "jestem winna" "cos zrobiłam nie według ich zasad" i teraz unikam odpowiedzialnosci....
jezeli mój tata pojdzie i powie ze tak a tak mówiłam na orgaznizacje wg. niego oczerniałam CK i starszych a potem starsi sie do mnie wybiora w tej sprawie ja ich nie wpuszcze powiem ze nie chce dyskutowac to samo w sobie jest dowodem ze jednak jestem "winna" i mnie wyklucza.....

#39 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-06, godz. 08:07

hmm myslałam ze odmowa jakichkolwiek dyskusji ze starszymi sama w sobie "dowodzi" niejako ze hmmm "jestem winna" "cos zrobiłam nie według ich zasad" i teraz unikam odpowiedzialnosci....
jezeli mój tata pojdzie i powie ze tak a tak mówiłam na orgaznizacje wg. niego oczerniałam CK i starszych a potem starsi sie do mnie wybiora w tej sprawie ja ich nie wpuszcze powiem ze nie chce dyskutowac to samo w sobie jest dowodem ze jednak jestem "winna" i mnie wyklucza.....


Czy ktoś poza Twoim tatą był świadkiem Twoich odstępczych wypowiedzi? Chodzi mi o stanowisko które może zostać zinterpretowane jako odstępcza nauka, a nie lekceważące wypowiadanie się o starszych i CK.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#40 marta

marta

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 174 Postów

Napisano 2008-05-06, godz. 13:01

padre antonio

świadkiem moim wypowiedzi był mój mąż i moj ojciec (mąż swiadek ale tak jak ja wogole w niczym nieuczestniczacy i raczej anty SJ )




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych