Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ankieta: ile godzin Waszej służby było wziętych z sufitu?


  • Please log in to reply
85 replies to this topic

Ankieta: Ile godzin waszej służby istniało jedynie na papierze? (weźcie pod uwagę ostatnie dwa lata)

Ile Waszych sprawozdań miesięcznych w ciągu roku było poddawane retuszowi?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.

Jaka ilość godzin na Waszych sprawozdaniach (biorąc pod uwagę cały rok) była wymyślona?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#81 malinowa7

malinowa7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 438 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-11-23, godz. 15:56

Pamiętam pewnego brata który był starszym zboru i naśladował stare metody głoszenia. Stawał na rogu ulicy, brał Strażnicę w obie ręce i trzymał ją przed sobą. Potrafił tak stać godzinami jak posąg. Nie wiem czy ktoś w ogóle coś od niego brał. Dziwi mnie że nikt ze zboru mu nie zwrócił uwagi, bo przecież takie metody głoszenia raczej nie są akceptowane przez Organizację i nie można ich raportować jako służby. Widać zaakceptowano jego metody głoszenia i uznano go za teokratycznie niereformowalnego ;) Brat ten miał również wywiad na zebraniu w którym chwalono go za to że jest pionierem stałym. Też bym chciał być takim pionierem. Postałbym trochę a niemy owoc warg biłby godziny :D


Nie wiem, czy opisana przez Ciebie metoda głoszenia jest taka stara (w rozumieniu nieaktualna). Kiedy mieszkałam (dwa lata temu) we Wrocławiu często widziałam na dworcu głównym PKP , a także czasem na PKS-ie siostry stojące ze Strażnicami dokładnie tak, jak stał brat, o którym wspominasz. Tydzień temu byłam w Polsce i we Wrocławiu, przechodziłam przez dworzec i one wciąż tam stoją, no oczywiście nie ciągle te same, bo pewnie się wymieniają ;) Są to starsze osoby, więc może z tego względu starsi akceptuję taką formę głoszenia.

#82 Fakirek

Fakirek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 181 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2008-11-23, godz. 17:36

Nie wiem, czy opisana przez Ciebie metoda głoszenia jest taka stara (w rozumieniu nieaktualna). Kiedy mieszkałam (dwa lata temu) we Wrocławiu często widziałam na dworcu głównym PKP , a także czasem na PKS-ie siostry stojące ze Strażnicami dokładnie tak, jak stał brat, o którym wspominasz. Tydzień temu byłam w Polsce i we Wrocławiu, przechodziłam przez dworzec i one wciąż tam stoją, no oczywiście nie ciągle te same, bo pewnie się wymieniają ;) Są to starsze osoby, więc może z tego względu starsi akceptuję taką formę głoszenia.


W Krakowie na Dworcu Głównym między 1992 a ok. 2004 rokiem w niedzielę około 10-14 czy wczesnym wieczorem zawsze stały co najmniej dwie starsze osoby.

#83 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2008-11-23, godz. 22:01

Wszystko OK, tylko że po co w takim razie Organizacja uczy jak głosić? Po co są propozycje wstępów, pokazy? Po co co zachęty do zapoczątkowywania studiów biblijnych? Czyżby jednak co niektórzy bracia byli na tyle uprzywilejowani przez Organizację że wystarczy stanie w jednym miejscu jak słup? Ten brat wcale nie jest stary, może po 40, może coś koło 50. Nie wygląda na inwalidę ani ułomnego. Dlaczego młodzi ŚJ nie mieliby głosić w ten sposób? Chodzić po chałupach nie trzeba, dyskutować nie trzeba, zaczepiać nie trzeba, zagadywać nie trzeba, przekonywać nie trzeba. Nawet nie trzeba wyciągać Biblii. Wystarczy stać z wyciągniętymi Strażnicami i trzymać przed sobą. A godziny na zegarku zlatują i można to potem wpisać w sprawozdanie.

Użytkownik ble edytował ten post 2008-11-23, godz. 22:03


#84 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-11-23, godz. 23:50

Co do tego czy "stanie jak posąg" jest "starą" czy "nową" metodą głoszenia...
myślę, że "nową", w sensie: nowinka, próba pójścia na łatwiznę.

Pamiętam że ok. 10 lat temu jeden ze starszych zboru odradzał takie stanie jak posąg a nawet naświetlił skąd ten nieprawidłowy jego zdaniem zwyczaj przyszedł: z niemiec zachodnich. Wg tego brata "konstytucja RFN" miała rze4komo zabraniać bezpośredniej agitacji przez co wykształciłasię tam taka dziwna forma "nieagitującej agitacji". Wg tego brata to co właściwe w Niemczech nie jest właściwe dla sług Jehowy w Polsce.

Wówczas bardzo dziwiło mnie to rozumowanie. Czyżby Jehowa nie traktował równo wszystkich narodów? Inne prawa ustanawiał dla Niemiec Zachodnich a inne dla Polski Ludowej lub dla III RP? Wydawało mnie się oczywiste że nawet jeśli rząd nemiecki zabrania głoszenia (które "nakazał Jehowa") to należy taki zakaz łamać i już. W przeciwnym razie dojdzie do tego że nie WTS ale urzędy ds. wyznań będą pisać instrukcje i podręczniki jak należy głosić.

Byłem wówczas zdziwiony że Bóg Jehowa stawia Polakom wymagania większe niż Niemcom,

Zakładam, że hipotetyczny zakaz agitacji nie jest przepisem konstytucyjnym bo konstytucje nie określają rozmaru obuwia smaku chleba ani innych szczegółowych kwestii a taką szczegółową kwestią jest to czy można i jak można głosić swoje poglądy religijne. Przypuszczam, że chodzi raczej o potoczną interpretację pojęcia wolności religijnej. Przepuszczam, że jedne społeczeństwa kładą nacisk na swobodę wyznania (po amerykańsku: nie wolno mi zabraniać praktyk religijnych więc jeśli uznam że chcę głosić bo taka praktyka religijna jest nakazana przez moje wyznanie to sądownictwo ma mnie bronić) a inne mogą traktować religię jako coś intymnego co podlega ochronie jako część życia prywatnego (i wtedy skutkowałoby to zakazem prozelityzmu (np. tak jest w Grecji). Wypowiedź tego starszego traktuję jako wskazanie że niemieckie rozumienie wolności religijnej bardziej przypomina postawę grecką niż amerykańską.

#85 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-11-25, godz. 09:45

Kiedy mieszkałam (dwa lata temu) we Wrocławiu często widziałam na dworcu głównym PKP (...) siostry stojące ze Strażnicami

Dzieki temu, ze tam stoja dowiedzialam sie, ze zostalam wykluczona (nie pozdrowily mnie) czyli jakis tam sens mialo ;)
W moim zborze nie krytykowano bezposrednio takiego gloszenia, jednak slyszalam nieoficjalne glosy krytyki wsrod mlodych pionierow. Nie sadze jednak zeby jakis starszy czepial sie, przewaznie glosily tak tylko niektore starsze siostry(pionierki zreszta).
.
Dołączona grafika

#86 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-05-14, godz. 21:36

Ostatnio widziałem jeszcze jeden obrazek. Kobieta w średnim wieku ustawiła metalowy stojak na gazety (taki jak w np. w kioskach Relay czy innych punktach handlowych z prasą w Warszawie na Dworcu Centralnym) i na nim umieściła różne publikacje m.in. Strażnica i Przebudźcie Się!. Nie jestem pewien czy była ŚJ ale pewnie była zważywszy na to, że jakiś czas temu widziałem w tym samym miejscu kobietę stojącą i trzymającą Strażnicę przed sobą. Być może to była ta sama. Ciekawe czy coś "sprzedała". Coraz lepsze te metody głoszenia. Ludzie będą się zatrzymywać bo jak coś stoi na stojaku to na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie zwykłej prasy.

Może niedługo w zwykłych kioskach będzie Strażnica za szybą leżeć jeśli sprzedawczyni będzie ŚJ... Może jeszcze wpadną na pomysł żeby Strażnicę wkładać do środka Gazety Wyborczej... Każdy powód jest dobry, żeby rozpowszechnić więcej czasopism i "zarobić godziny" nic w gruncie rzeczy nie robiąc.

Kiedyś, gdy jeszcze chodziłem do podstawówki, widziałem kobietę w średnim wieku która siedziała na przystanku autobusowym i wygłaszała "wykład publiczny" - czytała ze "szkicu" i komentowała, mówiła o tym że jest zło, o jakiś niemiłych wydarzeniach z jej życia (głównie chodziło o zachowanie osób które napotykała) itd. Nie wiem czy była ŚJ ale jest duże prawdopodobieństwo gdyż tematyka jej "wykładu" była dość specyficzna.

Użytkownik ble edytował ten post 2010-05-14, godz. 22:23





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych