
Ankieta: ile godzin Waszej służby było wziętych z sufitu?
#61
Napisano 2008-09-10, godz. 17:01
Po prostu widać jeśli nie umawiasz się do służby i wszelkie próby wciskania nawet bardzo małej liczby godzin są daremne, bo starsi i tak będą wiedzieli,że krecisz.
#62
Napisano 2008-09-10, godz. 18:35

#64
Napisano 2008-09-10, godz. 18:40

#65
Napisano 2008-09-10, godz. 18:41
hubert684, on 2008-09-10 19:40, said:
a ja taki pilny bylem..... wprowadzilem nawet wpisywanie do sprawozdan wiadomosci krolestwa.........mam nadzieje ze nie byles w moim zborze...zboju
Nadgorliwosc gorsza od faszyzmu. Ha ha ha
Tez mam taka nadzieje bo starszych z mego zboru zle wspominam


#66
Napisano 2008-09-10, godz. 18:50
no i nie nadgorliwy bylem tylko praktykowalem wpojona mi niemiecka dokladnosc...... kurcze to brzmi wcale nie lepiej....

#67
Napisano 2008-09-10, godz. 18:52
hubert684, on 2008-09-10 19:50, said:
jeslis ty z Wawy to to nie grozi mi nic..... Germanicusie
no i nie nadgorliwy bylem tylko praktykowalem wpojona mi niemiecka dokladnosc...... kurcze to brzmi wcale nie lepiej....
Jestem skad jestem powiedzial Germanicus.
Sam mam wpojona niemiecka dokladnosc ale jej nie praktykuje ha ha ha
Taki sam ze mnie niemiec jak SJ. Niepraktykujacy
Gruss Dich
#68
Napisano 2008-09-10, godz. 18:57
#70
Napisano 2008-09-10, godz. 19:12

#71
Napisano 2008-09-10, godz. 19:19
novanna, on 2008-09-10 19:12, said:
a ja przez ostatnie lata bytności stwierdziłam, że śmieszne jest takie dodawanie godzinek, dodawanie kwadransów, dodawanie minutek, sprawozdań... nie mówiac o wątpliwości zgodności takiego raportowania ze wzorem z I wieku.zastanawiałam sie, jak by robił jezus i stwierdziłam, że bez względu na to ile głoszę , każdego miesiaca będę wpisywała 3 godziny. i tak robiłam przez ostatnie lata. żeby sie mnie nie czepiano i żeby moje głoszenie było naprawdę z miłości do ludzi a nie dla godzin. ale teraz na forum przyznaję się do tego po raz pierwszy.
uroczyscie powolamy komitet w Twojej sprawie

#72
Napisano 2008-09-10, godz. 19:20
#73
Napisano 2008-09-10, godz. 19:46

#74
Napisano 2008-09-10, godz. 20:21
novanna, on 2008-09-10 21:12, said:
Jak rozumiem jak więcej wyrobiłaś to i tak wpisywałaś 3h?a ja przez ostatnie lata bytności stwierdziłam, że śmieszne jest takie dodawanie godzinek, dodawanie kwadransów, dodawanie minutek, sprawozdań... nie mówiac o wątpliwości zgodności takiego raportowania ze wzorem z I wieku.zastanawiałam sie, jak by robił jezus i stwierdziłam, że bez względu na to ile głoszę , każdego miesiaca będę wpisywała 3 godziny. i tak robiłam przez ostatnie lata. żeby sie mnie nie czepiano i żeby moje głoszenie było naprawdę z miłości do ludzi a nie dla godzin. ale teraz na forum przyznaję się do tego po raz pierwszy.
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#77
Napisano 2008-11-22, godz. 22:43
Padre Antonio, on 2006-10-16 13:45, said:
...głosisz rozmawiając z innymi, swoim zachowaniem, swoim życiem. (...) jak niby wyliczyć takie "głoszenie".

Ochrzciliśmy się mówiąc >>> wszystko Ci oddaję Panie mój...<<<

Z wielkim szacunkiem i uznaniem darzę Was za tę pracę.
Uważam, że jesteście moimi braćmi w Chrystusie Jezusie, którzy się tak bardzo poświęcają w swojej służbie.
Ja jestem Badaczem Pisma Świętego i nie chodzę od domu do domu, szczerze mówiąc to bym chciała, ale nie mogę z Wami chodzić, bo inaczej wierzę.


Ale inaczej docieram do ludzi.

Życzę błogosławieństwa w żniwie.
Ewa Lipka
Użytkownik ewa.lipka edytował ten post 2008-11-22, godz. 22:47
Pozdrawiam Ewa
#78
Napisano 2008-11-22, godz. 23:06
ewa.lipka, on 2008-11-23 01:43, said:
I tak by Cię nie wzięli ze sobą nawet jakbyś deklarowała zgodność w wierzeniach. Teokratyczna kolejność obowiązuje, a więc najpierw bycie osobą zainteresowaną, nastepnie rozpoczęcie bezpłatnego domowego studium "biblijnego", no i dopiero po tych manipulacjach pani Ewa mogłaby ewentualnie zostać nieochrzczonym głosicielem zborowym.Ja jestem Badaczem Pisma Świętego i nie chodzę od domu do domu, szczerze mówiąc to bym chciała, ale nie mogę z Wami chodzić, bo inaczej wierzę.
#79
Napisano 2008-11-23, godz. 00:28
ewa.lipka, on 2008-11-22 23:43, said:
no fakt
Dla Boga powinniśmy być gotowi na służbę 24godz na dobę.
Ochrzciliśmy się mówiąc >>> wszystko Ci oddaję Panie mój...<<<![]()
Z wielkim szacunkiem i uznaniem darzę Was za tę pracę.
Uważam, że jesteście moimi braćmi w Chrystusie Jezusie, którzy się tak bardzo poświęcają w swojej służbie.
Ja jestem Badaczem Pisma Świętego i nie chodzę od domu do domu, szczerze mówiąc to bym chciała, ale nie mogę z Wami chodzić, bo inaczej wierzę.
A też nie widzę potrzeby aby inne ugrupowania sobie rywalizowały
![]()
Ale inaczej docieram do ludzi.![]()
Życzę błogosławieństwa w żniwie.
Ewa Lipka




"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#80
Napisano 2008-11-23, godz. 15:02
Inna siostra z którą kiedyś głosiłem miała pasję chodzenia podczas służby po sklepach z kosmetykami i innymi pierdołami. Oczywiście chodzenie po sklepach też było przez nią raportowane pomimo że nikomu w tych sklepach nie głosiła


Pamiętam pewnego brata który był starszym zboru i naśladował stare metody głoszenia. Stawał na rogu ulicy, brał Strażnicę w obie ręce i trzymał ją przed sobą. Potrafił tak stać godzinami jak posąg. Nie wiem czy ktoś w ogóle coś od niego brał. Dziwi mnie że nikt ze zboru mu nie zwrócił uwagi, bo przecież takie metody głoszenia raczej nie są akceptowane przez Organizację i nie można ich raportować jako służby. Widać zaakceptowano jego metody głoszenia i uznano go za teokratycznie niereformowalnego


Kilka lat temu odechciało mi się chodzić do służby głównie dlatego że zainteresowanie moim głoszeniem było znikome a ponadto nie miałem skutecznych wstępów i tematów do rozmów. No bo jak tu przekonać kogoś kto jest biedny i bezdomny że czytanie Biblii i chodzenie na zebrania mu namacalnie pomoże? Byłoby to tylko czcze gadanie, nie poparte żadnymi uczynkami. W końcu przestałem w ogóle chodzić do służby. Trochę głosiłem przez internet, trochę polemizowałem z człowiekiem o nicku Yarpen czy anonimowym adresem e-mail "silesian". W końcu wszystko mi się znudziło. Ale ponieważ nadal musiałem składać sprawozdanie ze służby, postanowiłem że będę sobie wpisywał co miesiąc 1 godzinkę fikcyjnej służby

Bóg jeden wie, ile godzin ze sprawozdania rocznego Organizacji należałoby odjąć aby te sprawozdanie było wiarygodne.
Z drugiej strony czytając comiesięczne raporty w NSK da się zauważyć, że np. pionierzy pomocniczy na ogół nie wypracowują wymaganej przez Organizację liczby godzin. Wskazuje na to przeciętna średnia. Widać, że niektórzy z nich ledwo dociągają do wymaganych 50 godzin i dają sobie na luz aż do następnego miesiąca. Także studia biblijne świecą pustką - jeden pionier pomocniczy prowadzi na ogół tylko jedno studium biblijne, zaś głosiciel - niecałe pół studium. Nic dziwnego że Organizacja niczym analityk giełdowy ciągle nagania głosicieli pod wzrost, czyli do jeszcze większego udziału w służbie.
Ech, gdzie się podziały te czasy, kiedy będąc świeżo upieczonym (ochrzczonym) ŚJ głosiłem nawet 20 godzin miesięcznie nic nie ściemniając

Użytkownik ble edytował ten post 2008-11-23, godz. 15:18
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych