Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jaki był Twój powód odejścia z organizacji, a jaki byłby dziś.


  • Please log in to reply
102 replies to this topic

Ankieta: Powody odejścia z organizacji Towarzystwa Strażnica:

Jaki był Twój powód odejścia z organizacji Towarzystwa Strażnica?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.

Jaki byłby dziś z perspektywy czasu powód Twojego odejścia z organizacji gdybyś w tej chwili jeszcze był Świadkiem Jehowy:

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#81 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2009-04-18, godz. 21:05

W sumie, czytając Wasze wypowiedzi stwierdzam, że faktów nie da się oszukać.

A jakieś przedstawiłeś??? :)

Dobrze ktoś napisał:" Wszyscy odłączający się od Towarzystwa i jego dzieła nie rozwijają w sobie wiary i łask ducha ani nie zaszczepiają ich drugim, lecz najwyraźniej czynią na odwrót — usiłują szkodzić Sprawie, której kiedyś służyli, i z mniejszym lub większym hałasem stopniowo odchodzą w zapomnienie, krzywdząc jedynie siebie oraz drugich, owładniętych podobnym duchem kłótliwości. (...) Jeżeli niektórym się zdaje, że na innym stole znajdą równie dobre, a nawet lepsze jadło, albo że sami będą w stanie podawać tak samo dobre lub nawet lepsze, niech idą swoją drogą. (...) Nie mamy nic przeciw temu, żeby drudzy poszli i gdzie indziej poszukali sobie satysfakcjonującego ich pokarmu i światła, tymczasem ci, którzy stają się naszymi oponentami, obierają — o dziwo — zupełnie odmienną drogę. Zamiast w stylu tego świata powiedzieć po męsku: ‚Znalazłem coś, co mi bardziej odpowiada. Żegnam!’, ludzie ci okazują gniew, złośliwość, nienawiść, zwadę — ‚uczynki ciała i diabła’ — i to w stopniu niespotykanym u osób świeckich."

Ale się naprodukowałeś. :) Zły dotyk? Niektórzy na odmienne zdanie lubią wybuchy emocji i "rzeczowych argumentów". Zapomniałeś dodać, że Ciało Kierownicze również (NIE)omylnie naucza że "Bez względu na to, co by twierdzili odstępcy, w rzeczywistości pragną tylko 'kraść, zabijać i niszczyć'" ;) I tak wiecie lepiej prawda? ;)

Więc żegnam Was na tym forum. Poszczekajcie jeszcze trochę, a gdy się wam już znudzi, może za kilka lat przejrzycie na swoje oczy i zrozumiecie czego wam w życiu brakuje.

I wzajemnie.

A szkoda którą czynicie, jest w sumie nikła. Bo Ci którzy są silni nie zaglądają tutaj,a nawet gdy któryś tu zbłądzi szybko się zreflektuje, że to ścieżka bez celu, donikąd nie prowadzi. A słabi, no cóż, jeśli nie mają w sercu Boga i On ich rzeczywiście nie pociągnął, nie nam ich osądzać.

No cóż... słabością okazuje się BADANIE Pism, nauk, świateł, źródeł, historii itp Świadkowie nie musza badać, oni już to wiedzą... :)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#82 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-18, godz. 21:08

:) emocje Andrzeju, emocje. Zawsze zadawałem braciom pytanie : co zrobisz jak w Raju ( wtedy tym ziemskim ) spotkasz swego największego wroga, a już niedaj Bóg katolika?? Domyslacie sie reakcji na studium książki :)
Także Andrzeju, nie przyjmiesz jako swojego brata po wyjściu z Matrixa WTSu brata likwicoś tam ? :rolleyes:
Wszak czy nie za kazdego z nas Chrystus oddał swe cenne życie?


Co ma piernik do wiatraka? Nic mi do zbawienia pana L33 i jego miejsca w raju/niebie, jak kto woli. Ale na moim podwórku to ja jestem panem i nie pozwolę komukolwiek się rządzić. Dostrzegasz granicę?!

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#83 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-04-19, godz. 12:56

Nic mi do zbawienia pana L33 i jego miejsca w raju/niebie, jak kto woli.

Panem naszego zbawienia jest Chrystus, więc w tym sensie nie możemy nic dodać ani nic ująć ze zbawienia drugiego człowieka. Osobiście jednak życzyłabym sobie, by jak najwięcej osób zostało zbawionych. Darzę sentymentem pewną wypowiedź biblijną z 1 Tym2: 3,4
''Jest to rzecz dobra i miła przed Bogiem, Zbawicielem naszym,
Który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy.''
Szczerze życzę Bratu Krzysiowi poznania prawdy i osiagnięcia celu, jakim jest zbawienie.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#84 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-19, godz. 13:09

Panem naszego zbawienia jest Chrystus, więc w tym sensie nie możemy nic dodać ani nic ująć ze zbawienia drugiego człowieka. Osobiście jednak życzyłabym sobie, by jak najwięcej osób zostało zbawionych. Darzę sentymentem pewną wypowiedź biblijną z 1 Tym2: 3,4
''Jest to rzecz dobra i miła przed Bogiem, Zbawicielem naszym,
Który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy.''
Szczerze życzę Bratu Krzysiowi poznania prawdy i osiagnięcia celu, jakim jest zbawienie.


Ja też mu nie życzę wiecznego potępienia, ale niech gość zważa na swe wywody.

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#85 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-04-19, godz. 13:36

Rzygać mi się chce, gdy słyszę takich przemądrzałych jehowitów.



Powrzucał i sobie poszedł, klasyczny przypadek fanatyka jehowity.

Andrzeju, choć Cię bardzo lubię, to nie podoba mi się Twój język dyskusji z L33, a szczególnie sformuowanie''jehowita''. Wiele możemy sobie nawzajem zarzucać, ale w końcu należeliśmy lub należymy do śJ. Zapomnieliśmy o tym, że wyciągamy takie określenia ludzi ze świata.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#86 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-19, godz. 13:58

Andrzeju, choć Cię bardzo lubię, to nie podoba mi się Twój język dyskusji z L33, a szczególnie sformuowanie''jehowita''. Wiele możemy sobie nawzajem zarzucać, ale w końcu należeliśmy lub należymy do śJ. Zapomnieliśmy o tym, że wyciągamy takie określenia ludzi ze świata.


To może mi napiszesz Ida, co takiego obraźliwego jest w nazwie "Jehowita"? Jezuici wobec tego też powinni czuć się obrażeni.Co do reszty, to nie będę udawał, że nie chciało mi się rzygać, skoro mi się chciało. Nie moja wina, że mam alergię na obłudę. Pan Liquid powinien zdobyć się na krztę pokory, o której głosi i nie wypowiadać się na temat dramatów ludzkich w sposób nie wskazujący na odrobinę szacunku z jego strony. Jak ktoś kiedyś powiedział: Rozmawiaj z d...ą- to cię osra.

Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2009-04-19, godz. 14:05


"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#87 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-04-19, godz. 14:15

To może mi napiszesz Ida, co takiego obraźliwego jest w nazwie "Jehowita"? Jezuici wobec tego też powinni czuć się obrażeni.

Po 1) napisałeś z małej litery
2) w naszym świadkowskim środowisku, termin ten ma zabarwienie pejoratywne
3) jest rzeczownikiem, utworzonym od imienia Boga, któremu należy się szacunek i cześć ( nigdy mi się nie podobało mi
szastanie imieniem Bożym w organizacji, albo zwracanie się do Boga jakby był naszym kolegą)

Jezuici jest określeniem powszechnie używanym w stosunku do pewnego zakonu i nie niesie ze sobą ujemnych skojarzeń.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#88 A_Kloo

A_Kloo

    A_kloo

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 532 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa - Praga

Napisano 2009-04-19, godz. 14:17

:angry:
Nie wierzę w to, że ‘życie w nieświadomości jest szczęściem’, nie wierzę, że zachęcanie ludzi do życia złudzeniami jest przejawem życzliwości. Wcześniej czy później iluzja musi zderzyć się z rzeczywistością. Im dłużej trwają złudzenia, tym bardziej bolesny jest powrót do rzeczywistości” Podpisuję się pod tymi słowami Raya Franza.

#89 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-19, godz. 14:51

Po 1) napisałeś z małej litery
2) w naszym świadkowskim środowisku, termin ten ma zabarwienie pejoratywne
3) jest rzeczownikiem, utworzonym od imienia Boga, któremu należy się szacunek i cześć ( nigdy mi się nie podobało mi
szastanie imieniem Bożym w organizacji, albo zwracanie się do Boga jakby był naszym kolegą)

Jezuici jest określeniem powszechnie używanym w stosunku do pewnego zakonu i nie niesie ze sobą ujemnych skojarzeń.


1) To się czasami zdarza pisząc posty i zazwyczaj nikt się nie czepia takich niedociągnięć. 2)To może czas pomyśleć o tym z perspektywy światusa? Nie zamierzam pozostawać w niewoli przenajświętszej. 3) Czyż ująłem czci imieniu Boga? Jakaś grupa utożsamia się z imieniem "Jehowa", więc w czym rzecz? Właśnie nazywam ich zgodnie z ich życzeniem. To,że jakaś nazwa niesie w mniemaniu pewnej grupy ujemne skojarzenia, nie oznacza, że jest ona nieprawidłowa.

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#90 Kasztanowa

Kasztanowa

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 413 Postów

Napisano 2009-04-19, godz. 16:04

Kochani

Nasz umiłowany Brat Likwid :rolleyes: 33 jeszcze nieraz tu wpadnie. Wtedy powitamy go powtórnie i z większą CZUŁOŚCIĄ Andrzeju <_< dobrze? Musimy świecic dobrym przykładem aby nie potwierdzać twierdzeń niewolnika. Co do naszego Brata to wierżę w jego szczere serce i gorąco będę się modlił do naszego ukochanego Boga Jehowy aby Duch Święty i jego dotknął i nie dał mu spokoju :rolleyes: Zobaczycie, że jeszcze kiedyś napisze nam swoje świadectwo o dojściu do Chrystusa


Ales ty optymista,pamietasz Stefana K.HC?nie ma go do tej pory,jak i wielu innych.On chyba mial misje do spełnienia,napisal co chcial i sie ulotnil,zeby mu swiatło Prawdy nie zajasnialo,tak myśle. :rolleyes:
Umysł jest jak spadochron,działa wtedy,gdy jest otwarty

#91 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2009-04-19, godz. 20:55

Aniu, szczerze ci współczuję z powodu tej całej przykrej sytuacji która cię spotkała. Rzeczywiście w zborze są układy i układziki na które nie mamy najmniejszego wpływu. Ci którzy mają "plecy" mogą robić praktycznie wszystko.

Strażnica z 2004 roku w kwestii tego rodzaju pisała:"Chrześcijanie muszą się jednak wystrzegać dyktowania komuś, czy ma się zdecydować na separację bądź rozwód, czy przeciwnie — nie powinien tego czynić. Skutków takiej decyzji nie poniesie przecież doradca, lecz ci, których ona bezpośrednio dotyczy"(Galatów 6:5, 7).

W takim przypadku można szukac alternatywnych rozwiązań. To jest decyzja tej osoby i nikt nie ma prawa jej oceniać. Jeśli uzna że separacja nie jest wystaczającym rozwiazaniem niech myśli o rozwodzie. A zgodnie z naszym prawem, jeśli ją bije, to jest jeszcze coś takiego jak zakłady penitencjalne. Według Biblii, bez względu czy się z tym zgadzasz czy nie, jedynym powodem do rozwodu jest 'cudzołostwo'. Możesz odrzucić Biblię. Twoja wola. Nikt nie każe Ci być Swiadkiem. Masz wolną wolę, jak ja i jak każdy. Ale jeśli nim jesteś to staraj się trzymać reguł.


A co wtedy, jeśli mąż popełni cudzołóstwo ale to ukrywa przed innymi? Żona ma dalej być z takim niewiernym mężem i się z nim męczyć tylko dlatego, że nie ma na to dwóch naocznych świadków? Może powinna wynająć dwóch detektywów którzy są ŚJ i ich posłać za mężem? Tylko ciekawe jak wejdą do domu jego rozpusty skoro zamknie im drzwi przed nosem? Gdzie Biblia mówi, że w zborowych sprawach rozwodowych jest konieczne 2 naocznych świadków? To w końcu co jest ważne: zdanie Boga na ten temat czy zdanie starszych? Jeśli zdrada miała miejsce i żona jest o tym głęboko przekonana to jakim prawem starsi żądają jakiś bezsensownych dowodów (dwóch naoczych świadków zdrady)?

Swiadkowie nigdy sobie nie przypisywali nieomylności w interpretacji czy kwestiach doktrynalnych. Ciało kierownicze to niedoskonali ludzie popełniający błędy i jak wszyscy omylni. Chcielibyście zapewne by było inaczej. Ale nie jest tak. Nikt się też nie wypiera roku 1975 czy innych podobnych . To prawda że w na początku lat 70-tych Strażnica pisała:

"Jak blisko końca obecnego powaśnionego systemu rzeczy się właściwie znajdujemy, tego nie da się stwierdzić, bo nawet Jezus powiedział w czasie swej ziemskiej służby, że nie zna dnia ani godziny (Mat. 24:36). Niemniej chronologia biblijna wskazuje, iż Adam został stworzony jesienią roku 4026 p.n.e., co na rok 1975 n.e. wyznacza chwilę, w której upłynie 6000 lat dziejów ludzkich, po czym czeka nas 1000 lat panowania Królestwa Chrystusa. Dlatego bez względu na dokładną datę końca tego systemu jest rzeczą jasną, że pozostało niewiele czasu, bo do końca 6000 lat historii człowieka brakuje jeszcze tylko około pięciu lat (1 Kor. 7:29). Okoliczność ta potwierdza zarazem nasze zrozumienie słów Jezusa, iż pokolenie, które żyło w roku 1914, w chwili wybuchu pierwszej wojny światowej, nie przeminie, aż nadejdzie koniec. Zatem ludziom miłującym sprawiedliwość pozostało już niezbyt wiele czasu na to, by dowieść Bogu, że chcieliby w Jego ; znaleźć schronienie i zaznać błogosławieństw nowego porządku rzeczy."; Mat. 24:34-42.
W związku z upływającym 6000 okresem spodziewano się czegoś niezwykłego, może nawet czegoś więcej, ale
nigdzie i nigdy Swiadkowie nie przypisywali sobie nieomylności. Prawda którą poznajemy jest coraz jaśniejsza, ale wciąż jeszcze wiele nam brakuje do "dnia doskonałego"


Mało tego. Strażnica pisała jeszcze "lepsze" rzeczy:

"Mówi ona jednak także i o tym, że pewna grupa ludzi miała obwieszczać sprawiedliwe rządy Boże, nadto mówi o wojnie, którą Bóg ma poprowadzić przeciwko wszelkiemu złu (... ) Wszystko to według Biblii ma się urzeczywistnić w XX wieku". ("Przebudźcie się!" nr 11, lata 1960-69, s. 12, wyd. pol.)

"W 16 rozdziale Objawienia, wierszach 14 i 16 (Kow) określono go jako wielki dzień Boga Wszechmogącego 'zwany po hebrajsku Armagedon'. Wojna ta zostanie stoczona w XX wieku. Proroctwo o niej spełni się tak dokładnie jak się spełniły proroctwa o wojnach światowych, głodach, trzęsieniach ziemi itd." ("Przebudźcie się!" nr 11, lata 1960-69, s. 13, wyd. pol.)

W ciągu co najwyżej kilku lat spełni się końcowa część proroctw biblijnych (...) Jakże trudne, lecz zarazem wspaniałe dni są bezpośrednio przed nami!" ("Strażnica" 1968, nr 16, s. 5, wyd. pol.)

Uczyń tę służbę celem swego życia! Wprawdzie nie będziesz mógł spędzić w niej 40 czy 20 ani nawet 10 lat ale bez wątpienia zaznasz wielkiej radości i błogosławieństw". (NSK 1970, nr 4, s. 6, wyd. pol)

"Wydarzenia dziejące się na świecie w ramach spełniania proroctwa biblijnego wskazują niezawodnie, że zaledwie kilka lat pozostało jeszcze teraźniejszemu niegodziwemu porządkowi rzeczy". ("Strażnica" 1970, nr 16, s. 2, wyd. pol.)

Niemniej chronologia biblijna wskazuje, iż Adam został stworzony jesienią roku 4026 p. n. e., co na rok 1975 n.e. wyznacza chwilę, w której upłynie 6000 lat dziejów ludzkich, po czym czeka nas 1000 lat panowania Królestwa Chrystusa". ("Strażnica" 1970, nr 23, s. 10, wyd. pol.)

"Już wkrótce, jeszcze w naszym XX wieku, rozgorzeje 'walka w dzień Jahwe' przeciw współczesnemu odpowiednikowi Jeruzalem, to znaczy przeciw chrześcijaństwu". ( "Narody mają poznać, że Ja jestem Jehowa - Jak?" 1974, s.143, wyd. pol.)

"Pilnie zajęci pracą na niwie Jehowy ani się nie spostrzegliśmy, jak nadszedł ostatni miesiąc roku służbowego. Jakimi wynikami zamknęliśmy ten rok? Co nam przyniesie przyszłość? Dużo będzie zależeć od tego, jak wykorzystujemy te ostatnie dni 'roku dobrej woli ze strony Jehowy'. Wiedząc, że po jego zakończeniu niechybnie nastąpi 'dzień pomsty ze strony naszego Boga'". ( NSK 1975 nr 7, s. 12, wyd. pol.)

"Apostoł Paweł odegrał dominującą rolę w chrześcijańskiej działalności misjonarskiej. Położył też podwaliny pod dzieło, które miało być zakończone teraz, w XX wieku". ("Strażnica" 1989, nr 4, s.12, wyd. pol.)"

I jak się z tym czujesz? Jest bowiem różnica, gdy się pisze "może, prawdopodobnie" a gdy się pisze "jeszcze w naszym XX wieku", "zaledwie kilka lat pozostało (...)" czy "w ciągu co najwyżej kilku lat spełni się (...)".

Celowo wyjąłem najlepsze "smaczki" z czasopism Organizacji. To wszystko można określić w taki sposób: kłamstwa, które doprowadziły wielu ŚJ do ruiny pod każdym względem. Fałszywe proroctwa które nie spełniły się w czasie który był tam wyraźnie określony. Pewniaki, które okazały się nietrafione.

Ciało Kierownicze ŚJ chyba zapomniało o dwóch ważnych fragmentach Biblii:

"A jeśli powiesz w swym sercu: "Skąd będziemy wiedzieć, którego słowa nie mówił Jehowa?", (22) to gdy prorok mówi w imieniu Jehowy i słowo to się nie sprawdzi ani nie spełni, jest to słowo, którego nie mówił Jehowa. Prorok mówił je z zuchwalstwa. Nie wolno ci się go ulęknąć" (Powtórzonego Prawa 18:21, 22).

"O dniu owym i godzinie nie wie nikt ani aniołowie niebios, ani Syn, tylko sam Ojciec." (Mateusza 24:36)

Był chyba jeszcze gdzieś fragment o uśmiercaniu fałszywych proroków ale nie pamiętam w którym miejscu. Ciesz się, że dzisiaj się już nikogo nie kamienuje za takie rzeczy. Inaczej całe Ciało Kierownicze musiałoby ponieść śmierć.

Skoro Ciało Kierownicze to niedoskonali ludzie popełniający błędy (również w interpretacji ścisłego czasu nadejścia końca) to po co w ogóle pisali takie bzdury skoro wiadomo było że to może się nie spełnić?

Nie rozumiem co tu w tej kwestii mają starsi. Jeżeli sprawa jest błacha to ok, czasem lepiej stracić, ale jeśli oszukano Cię na poważne sumy to ja na Twoim miejscu nie zostawiłbym tak tej sprawy. I nie ma tu nic do tego dobre imię "zboru" czy organizacji.


Jak to? Skoro w zborze są popełniane przestępstwa finansowe to jak to jest że ktoś taki nadal jest ŚJ i nikt ze starszych nie reaguje? Obowiązkiem starszych jest zareagować i przywołać taką osobę do zaprzestania takiego złego postępowania. Przestępstwa finansowe są grzechem. Biblia powiada: "Szybko ureguluj sprawy ze skarżącym cię do sądu, gdy idąc tam, jeszcze jesteś z nim w drodze, żeby czasem skarżący nie przekazał cię sędziemu, a sędzia słudze sądowemu, i zostałbyś wtrącony do więzienia. Doprawdy, mówię ci: Na pewno stamtąd nie wyjdziesz, dopóki nie spłacisz aż do ostatniej monety znikomej wartości (Mateusza 5:25, 26). Starsi nie reagują i dlatego również popełniają grzech.

A interesy w zborze czy też poza zborem zawsze są obarczone ryzykiem i z tym się trzeba liczyć. Sporym brakiem realizmu wykazuje się ten kto wchodząc w jakikolwiek "układ" licząc na zysk, nie bierze pod uwagę ryzyka. Nie znam Twojej sprawy, ale tego rodzaju użalanie się do niczego nie prowadzi. Trzeba było myśleć wcześniej, a na przyszłośc ostrożniej dobierać sobie wspólników. Nawet w zborze nie wszyscy są godni zaufania. Niektórzy mogą okazać się wilkami w owczej skórze. Rozwaga i jeszcze raz rozwaga.


Skoro niektórzy nie są godni zaufania, to jacy z nich Świadkowie Jehowy? Obłudnicy i hipokryci. Czy tacy mieli być naśladowcy Chrystusa? Dlaczego z tymi 'wilkami w owczej skórze' nikt nie robi porządku a np. niewinną siostrę się wyklucza?

Więc żegnam Was na tym forum. Poszczekajcie jeszcze trochę, a gdy się wam już znudzi, może za kilka lat przejrzycie na swoje oczy i zrozumiecie czego wam w życiu brakuje. A szkoda którą czynicie, jest w sumie nikła. Bo Ci którzy są silni nie zaglądają tutaj,a nawet gdy któryś tu zbłądzi szybko się zreflektuje, że to ścieżka bez celu, donikąd nie prowadzi. A słabi, no cóż, jeśli nie mają w sercu Boga i On ich rzeczywiście nie pociągnął, nie nam ich osądzać.

Bywajcie zdrowi.


Prawda w oczy kole. Skończyły mu się "argumenty" a z faktami się nie dyskutuje. Uciekł, bo bał się, że w końcu przejrzy na oczy ;) Sam kiedyś tak robiłem. Ale lepszy jest koniec sprawy niż jej początek ;)

Każdy ŚJ który tu wejdzie i będzie próbował wciskać totalną ciemnotę i dyskutować z faktami będzie musiał stoczyć ciężki bój o wiarę ;)

Najważniejsze, że ziarno przebudzenia zostało zasiane. Czy wykiełkuje - czas pokaże. Wszystko zależy od tego jakim się jest człowiekiem.

Użytkownik ble edytował ten post 2009-04-19, godz. 21:42


#92 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2009-04-19, godz. 21:24

Po co?


Dla pieniędzy B) B)


(albo wladzy samej w sobie nad innymi, hehe)

Użytkownik rhundz edytował ten post 2009-04-19, godz. 21:24


#93 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-20, godz. 08:51

1) To się czasami zdarza pisząc posty i zazwyczaj nikt się nie czepia takich niedociągnięć. 2)To może czas pomyśleć o tym z perspektywy światusa? Nie zamierzam pozostawać w niewoli przenajświętszej. 3) Czyż ująłem czci imieniu Boga? Jakaś grupa utożsamia się z imieniem "Jehowa", więc w czym rzecz? Właśnie nazywam ich zgodnie z ich życzeniem. To,że jakaś nazwa niesie w mniemaniu pewnej grupy ujemne skojarzenia, nie oznacza, że jest ona nieprawidłowa.


Może faktycznie się trochę zapędziłem. Skoro Cię razi takie słownictwo Ida, to nie będę go więcej używał. No cóż, nie będę ukrywał, że emocje kryją się za ostrymi słowami. Po tym jak na "Do widzenia " śJ pokazał swe prawdziwe oblicze, to się wkurzyłem.Dodam tylko, że uważam nazywanie śJ "Jehowitami" nie jest obraźliwe w przeciwieństwie do określenia "Jehowcy".

Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2009-04-20, godz. 11:35


"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#94 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2009-04-20, godz. 13:50

Może faktycznie się trochę zapędziłem. Skoro Cię razi takie słownictwo Ida, to nie będę go więcej używał. No cóż, nie będę ukrywał, że emocje kryją się za ostrymi słowami. Po tym jak na "Do widzenia " śJ pokazał swe prawdziwe oblicze, to się wkurzyłem.Dodam tylko, że uważam nazywanie śJ "Jehowitami" nie jest obraźliwe w przeciwieństwie do określenia "Jehowcy".



moj kolega mowi na nich Jehu**

#95 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2009-04-21, godz. 14:47

właśnie się miałem odnieść do tego że Andrzej trochę za bardzo emocjonalnie pisze i ciska niepotrzebnym słownictwem, ale zauważyłem ze zostałem przez Idę uprzedzony. Podpowiem Ci Bracie coś z racji doświadczenia i ciut dłuższego stażu tu na forum... L33 zajrzy tu jeszcze nie raz... może pod nowym nickiem... może jako gość będzie tylko czytał... ziarenko wątpliwości na pewno już zasiane... jak jest rozumny to zacznie badać, analizować, sprawdzać... ziarenko zacznie kiełkować... itd.

Mnie też drażni słowo Jehowita więc prosiłbym bym, byś o społeczności ŚJ pisał zgodnie z ich nazwą.

Użytkownik Dementor edytował ten post 2009-04-21, godz. 14:48

destination: ..::SALSERO::..

#96 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-21, godz. 19:39

właśnie się miałem odnieść do tego że Andrzej trochę za bardzo emocjonalnie pisze i ciska niepotrzebnym słownictwem, ale zauważyłem ze zostałem przez Idę uprzedzony. Podpowiem Ci Bracie coś z racji doświadczenia i ciut dłuższego stażu tu na forum... L33 zajrzy tu jeszcze nie raz... może pod nowym nickiem... może jako gość będzie tylko czytał... ziarenko wątpliwości na pewno już zasiane... jak jest rozumny to zacznie badać, analizować, sprawdzać... ziarenko zacznie kiełkować... itd.

Mnie też drażni słowo Jehowita więc prosiłbym bym, byś o społeczności ŚJ pisał zgodnie z ich nazwą.


Bo ja świeżynka nowalijka jestem :rolleyes:

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#97 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2009-04-21, godz. 19:43

Raczej klasyczny przypadek neofity.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#98 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-04-21, godz. 20:22

tak klasyczny przypadek neofity. Porównałbym to do palaczy, nigdy nie paliłem i tolerowałem ich. Kolega palacz ignorował prośby, żeby nie palił w pomieszczeniach gdzie są niepalący. Kiedy lekarz kategorycznie zabronił mu palenia, potrafił wyrwać papierosa i palacz wyrzucić z pomieszczenia. I to jest właśnie to.
pozdrawiam Andrzej

#99 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-22, godz. 09:21

tak klasyczny przypadek neofity. Porównałbym to do palaczy, nigdy nie paliłem i tolerowałem ich. Kolega palacz ignorował prośby, żeby nie palił w pomieszczeniach gdzie są niepalący. Kiedy lekarz kategorycznie zabronił mu palenia, potrafił wyrwać papierosa i palacz wyrzucić z pomieszczenia. I to jest właśnie to.


Mój neofityzm jest wprost proporcjonalny do fanatyzmu z jakim się spotkałem ze strony śJ. Myślę, że jest nie tylko klasyczny, ale i najzupełniej naturalny B)

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#100 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-23, godz. 10:18

Wczoraj moja koleżanka z pewnego gdańskiego zboru zrelacjonowała mi poprzez gg, jakie paszkwile są rozpowszechniane na temat mojej osoby. Domniemane powody mojego odejścia to oczywiście złodziejstwo, pijaństwo, rozpusta wraz z homoseksualizmem.... Wszystkim rozpowszechniającym te oszczerstwa na mój temat świadkom Jehowy mówię: Bóg zapłać! Przy okazji przypomniało mi się powiedzenie, że to złodziej czasami najgłośniej krzyczy "Łapać złodzieja!". Pozdrawiam :)

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych