Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zabił swoją b. dziewczynę w 9. miesiącu ciąży


  • Please log in to reply
192 replies to this topic

#61 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-12-07, godz. 18:03

Sebuś jesteś pewien, że wypiłbyś brudzia z mordercą Twojego dziecka lub matki?
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#62 Abriella

Abriella

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-12-07, godz. 18:21

dziewczyno organizacja może być tylko elementem w życiu kazdego człowieka. tak naprawdę wszystko zależy od twojego nastawienia, od tego czy będziesz się za cokolwiek obwiniać dołować itd.
jeżeli sobie wmówisz,


od kiedy? to chyba nie mówimy o tej samej oraganizacji :unsure: - bo mnie uczono ze mam zyc tym co mówi organizacja- ma to byc moja drogą zyciową, a nie dodatkiem- moze jakies nowe światło które umkneło odstepcom? :P

jedni są słabsi psychicznie inni silnielsi- taki jest swiat - nie naleze do słabych a jaednak rozchwiano mi psychike- i w dalszym ciągu podtrzymuje- ze jesli jakas ideologia, system wychowawczy, psychomanipulacja czy jak tam jeszcze zwał- doprowadzi do tego ze ktos jest tak zdesperowany że jest w stanie targnąc sie na swoje życie- jest tez w stanie zabic drugiego człowieka!
mysle ze zwiazek przyczynowo- skutkowy jest ewidentny, jesli ktos nie umie go odnaleźć - jego problem.A gdy ktoś wszystko olewa to spływa po nim jak po kaczce - gdy sie zyje jakas ideą - wtedy nie jest to juz takie proste.
nie obwiniam tego chłopaka- tylko system wychowawczy i psychomanipulacyjny którego padł ofiara- został sam, bo był niepoprawny- a niepoprawności sie nie toleruje- kazdy musi stac naświeczniku i błyszczec!

#63 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-07, godz. 18:23

Jeśli ten człowiek naprawdę zmieniłby swoje życie, to tak...

Przykładowo: zabija ktoś członka mojej rodziny, bo potrzebuje 5zł na wino. Po odsiedzeniu wyroku, wychodzi na wolność, zakłada rodzinę, idzie do pracy zawodowej, dzwoni, pyta, czy może jakoś pomóc dzieciom tej ofiary które straciły np. ojca-żywiciela rodziny. Nie zraża się wyzwiskami, wbrew woli swoich ofiar, "na siłę" wysyła pieniądze pocztą. Dba o własną rodzinę. Jest trzeźwy. Wtedy byłby w stanie uwierzyć że nawrócił się naprawdę.

oczywiście, zanim wypiłbym z nim brudzia, najpierw natrzaskałbym go po gębie.

#64 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-12-07, godz. 18:23

jasne! tyle, że te Wasze pikne doświadczonka o cudownych nawróceniach bandziorów, nie wspominają o jednym: O CIERPIENIU I BÓLU OFIAR! Co pomyśli sobie matka zabitej, kiedy przeczyta sobie własnie taki artykulik o mordercy swojej córki i wnuka ? ! Czy takie cudowne nawrócenie przywróci im życie ? Co Ty jako SJ powiedziałbyś tej kobiecie wówczas, czy wciskał byś jej kit o cudownej zmianie bandyty?

Sebol nie wiem co bym powiedział. i to nie dlatego, że jeszce nie jestem Świadkiem. przyjacielu fakt jest taki, że nie ma skutku bez przyczyny. przeważnie kij ma dwa końce. nie wiem mogę sobie prowadzić luźne wywody chociaż sprawa jest poważna. ludzie tracą życie w różnych okolicznościach: wypadki samochodowe, kataklizmy, napady, znalezienie się w niewłąściwym czasie i miejscu. nie wiem co sobie pomyśli matka "swojej córki i wnuka", bo też i nie wiemy jakie było podłoże tej sprawy. dlatego jeszcze raz nie widzę głębszego sensu w nakręcaniu się, że znowu coś, bo Świadkowie.
jedno nie ulega dla mnie wątpliwości żyjemy w "dniach ostatnich" i chwilowo będzie tylko gorzej. zgodnie z tym co przeczytamy w 2 do Tym. 3 1-5 (1) A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. (2) Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi, (3) bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni, (4) zdrajcy, zuchwali, nadęci, miłujący bardziej rozkosz niż Boga. (5) Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń.

#65 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-07, godz. 18:35

Macieju, jesteś pewny że zacytowane słowa spełniają się DOPIERO od roku 1914?
Poważnie wierzysz w to że do 1913 r.n.e. ludzie nadęci pychą i przedkładający rozkosze nad poznanie Boga byli rzadkością?

#66 Abriella

Abriella

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-12-07, godz. 18:42

Gdyby chodziło o kogoś kto skrzywdził moją rodzinę, to osobiście natrzaskałbym tego nawróconego bandziora po gębie... A potem szczerze bym mu pogratulował zmiany swojego życia na lepsze. I wypiłbym z nim bruderszaft.

O kurcze Sebastian to Ty jesteś wspaniały kandydat na Sj. pomyśl o tym- przebaczasz nawet zabójcom swoich bliskich- ja nigdy! Chrystus był doskonały- ja bym sie na to nie zdobyła!
<_< myśle ze nie przebaczyłbys i daj Boze abys nigdy nie musial sie o tym przekonac! Bo mógłbys sie zdziwic jak nieobliczalny jest człowiek w ekstremalnych sytuacjach... a teoria zawsze była piekna!

#67 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-12-07, godz. 18:44

Macieju, jesteś pewny że zacytowane słowa spełniają się DOPIERO od roku 1914?
Poważnie wierzysz w to że do 1913 r.n.e. ludzie nadęci pychą i przedkładający rozkosze nad poznanie Boga byli rzadkością?

Sebastianie nie będę się wypowiadał na temat 1913 lub 1914 roku, bo mnie po prostu nie było na świecie. mam jednak nieodparte wrażenie, że tylko w ostatnich dwudziestu latach "zło" posunęło się tak do przodu, że rzeczywiście można zemdleć ze strachu. interesującym jest, że takie głosy (o diametralnych zmianach w ostatnim czasie) można usłyszeć od ludzi, którzy nigdy nie słyszeli o jakimś 1914 roku czy też "czasie końca"

#68 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-07, godz. 19:31

Macieju, mam jeszcze jedno podobne pytanie. Czy rok 1850 r.n.e (krótko przed urodzinami Russella) należał do tzw. dni ostatnich?
Wg ŚJ nie...

No i teraz patrz: z nauki ŚJ wynikałoby, że skoro było to przed dniami ostatnimi, to sytuacja wyglądała lepiej niż obecnie. Czyli np. przedkładanie rozkoszy nad poznanie Boga było postawą rzadką. I tylko jeden mały problem. Nie było wtedy na ziemi świadków Jehowy ani nawet Badaczy Biblii. Czyżby więc wynikało z tego, że ludzie należący do "nominalnego" chrześcijaństwa, np. w 1850 roku n.e. wiedli przykładne, pobożne życie?

No kto by się spodziewał... ;)

Użytkownik Sebastian Andryszczak edytował ten post 2006-12-07, godz. 19:48


#69 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-07, godz. 19:43

myśle ze nie przebaczyłbys i daj Boze abys nigdy nie musial sie o tym przekonac!

Mam nadzieję, że co do zabójstwa to nigdy nie będę się musiał przekonać.

A co do przebaczania w innych kwestiach. No cóż...
Zaznałem w życiu wielu krzywd, skutki niektórych z nich odczuwam do dzisiaj. I przebaczyłem.
Chciałoby się napisać "z pomocą Bożą"... Nie, akurat nie, raczej bez pomocy Boga.
Pamiętam taki dzień, gdy odwiedziłem człowieka, który mocno mnie skrzywdził.
Pojechałem do niego, przyjął mnie, zapytał, czego chcę.
Opowiedziałem mu, co czułem, dlaczego uważam, że to co zrobił zrujnowało mi dużą część życia.
Spytał mnie "czego ode mnie chcesz?" "Przyszedłem Ci przebaczyć, nie rób tak więcej".
Uścisnąłem mu dłoń i wyszedłem. Był mocno zaskoczony.

Zrobiłem to, prawie zupełnie nie wierząc w Boga.
Postanowiłem sobie wtedy, że jeśli Boga nie ma, a jedyne co mamy, to nasze obecne życie, to muszę je przeżyć jak najpiękniej.

Czy jest w tym coś niezwykłego? Nie, nie uważam tak. Na takie postępowanie stać każdego, kto chce.

#70 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-12-07, godz. 19:51

Macieju, mam jeszcze jedno podobne pytanie. Czy rok 1850 r.n.e (krótko przed urodzinami Russella) należał do tzw. dni ostatnich?
Wg ŚJ nie...
No i teraz patrz: z nauki ŚJ wynikałoby, że skoro było to przed dniami ostatnimi, to sytuacja wyglądała lepiej niż obecnie. Czyli np. przedkładanie rozkoszy nad poznanie Boga było postawą rzadką. I tylko jeden mały problem. Nie było wtedy na ziemi świadków Jehowy ani nawet Badaczy Biblii. Czyżby więc wynikało z tego, że ludzie należący do "nominalnego" chrześcijaństwa, np. w 1850 roku n.e. wiedli przykładne, pobożne życie?
No kto by się spodziewał... ;)

Sebastianie ja nie mówię o tym, że przed 1914 rokiem czy Russelem była na ziemi sielanka. jak wiemy pierwsze zabójstwo mające odzwierciedlenie w Biblii miało miejsce juz na początku, gdzie Kain zabił Abla. ja mam na mysli sytuację, gdzie w dobie obecnej istnieje kumulacja różnych negatywnych zdarzeń na skalę jakiej dotąd jeszcze nie było

#71 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-07, godz. 20:03

ja myślę, że wiele się nie zmieniło od wieków. No może większe możliwości techniczne.
Kiedyś szaleniec mógł zadźgać nożem kilka góra kilkanaście osób. Dzisiaj bierze kałasznikowa i może wystrzelać kilkadziesiąt osób zanim go obezwładnią. Albo strącić samolot z tysiącem osób na pokładzie.
Dzisiaj aby odwrócić uwagę od afery rozporkowej prezydent USA napada na jakiś biedny kraj. Zauważ jednak, że dla przeżycia kilku orgazmów przed tysiącami lat królowie również prowadzili wojny.

Natomiast sama mentalność ludzka jest taka sama jak kiedyś.

#72 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2006-12-07, godz. 20:31

Kiedyś pewien człowiek ze złośliwą satysfakcją stwierdził ze przeczytał w gazecie iż dzieci sJ dokonały kradzieży.
Na to nasza siostra: no widzi pan, w innych przypadkach nie piszą że to dzieci baptystów, katolikow czy Ad7 go, bo to jest... normalne.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#73 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-07, godz. 20:43

Nie, nie zgodzę się. Artykuły prasowe z reguły opisują dokładnie kto dokonał kradzieży lub prowadził auto po pijanemu.

Np. "syn radnego LPR włamał się do sklepu monopolowego"
Np. "syn posła Cymańskiego (PiS) miał wypadek, prowadząc samochód w stanie nietrzeźwym"

Te informacje dostarczają informację i o wyznaniu i bliższe informacje o sprawcy.

#74 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-12-07, godz. 21:00

Zanim zajrzałem na forum to słyszałem w wiadomościach, że sąd skazał Szymona K. na dożywocie, bo nie uznał jego tłumaczeń, ale stwierdził, że Szymon K. z pełną premedytacją zaplanował tę zbrodnię, dobrz przygotowując się do niej.

Szymon K. Powiedział przed sądem, że "oddałby życie, żeby cofnąć to, co się stało". Sam nie jestem w stanie odpowiedzieć, dlaczego to się stało. Dwójka młodych ludzi, którzy kochali się, mieli problemy finansowe, religijne (w mowie końcowej obrońca oskarżonego powiedział, że Szymon K. jest Świadkiem Jehowy, wcześniej ten argument nie padał), w końcu znienawidzili się - mówił oskarżony.
źródło: www.wp.pl (znalazła Abriella)


A ja osobiście jestem ciekaw po co obrońca wywlekł przynależność religijną oskarżonego. Co tym chciał ugrać przed sądem? A prede wszystkim, dlaczego osoby piszące w takim tonie:

bo mordercą był SJ - ciekawe, dlaczego jeszcze go nie wykluczyli

to jest potworne !!!! jakim ty jestes czlowiekiem!!!! martwisz sie czy go wykluczyli???? on zasluguje na wieksza kare niz wykluczenie!!!
Brzydze sie takim okrutnym, wrecz wyuzdanym obnazaniem sie ze swoja nienawiscia. Depczesz ofiary, bez wzgledu kto i co sie stalo. oddaj przynajmniej jednym zdaniem wspolczucie dla rodziny tez dziewczyn. wstretny jestes!!!



Was chyba porabalo!!!
jak mozna tak kombinowac na smierci tej dziewczyny??? tak zabil ja SJ i powinien poniesc kare!!! troche szacunku ludzie!!! Przeciez nie bedziemy sie tu i teraz licytowac ilu katilikow gnije w kryminale za takie same rzeczy. powtarzam wstretne!!!

Zamiast czepiać się uczestników forum nie czepiają się obrońcy. To przecież on wyciągnął tą sprawę. Nie oskarżyciel, nie matka ofiary, nie świadkowie na procesie, ale obrońca oskarżonego. Dlaczego jego Hubercie w tak chamski sposób nie zaatkujesz?
A po tonie twojego postu przychylam się do opini co poniektórych osób, że "organizacja" mimo swoich szczytnych nauk robi z niektórych swoich wyznawców bardzo agresywne osoby, które nie potrafią opanować swoich emocji.

Co o tym myślicie - czy to zbrodnia w afekcie czy krzyk bezradności w obliczu presji?


Zdecydowanie obstawiam działanie z premedytacją. Chęć pozbycia się balastu jakim stała się ta dziewczyna, chęć zatarcia śladów swojego grzechu i wybielenia przeszłości.
Czesiek

#75 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-12-07, godz. 21:07

Kiedyś pewien człowiek ze złośliwą satysfakcją stwierdził ze przeczytał w gazecie iż dzieci sJ dokonały kradzieży.
Na to nasza siostra: no widzi pan, w innych przypadkach nie piszą że to dzieci baptystów, katolikow czy Ad7 go, bo to jest... normalne.


P.K.Dick.
Może sprawcy i ich obrońcy są na tyle świadomi tego, co zrobili, że nie zasłaniają się swoją religią i w ten sposób nie chcą wpłynąć na wyrok sądu, jak to miało miejsce w tym wypadku.
A może wyznawcy innych religii nie chełpią się tak jak śJ jaka to wspaniała jest ich "organizacja", stąd dla prasy nie ma takiej sensacji w podawaniu jakiego wyznania są ci sprawcy przestępstwa.
jak to mówi Biblia:

Bo sieją wiatr i będą zbierać burzę.
(Oz. 8:7 BW)


Czesiek

#76 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-07, godz. 22:37

W pełni zgadzam sie z Abriellą

Również zgadzam się z Abriellą. Bardzo ciekawy fakt, to ten, że młodzieniec miał kłopoty religijne. Ciekawe jakie? I dlaczego doszło pomiędzy chłopakiem a dziewczyną do awantury? Dziewczyna w 9 miesiącu ciąży, a nie była jego żoną? Chłopak spłodził dzieciaka, a jeszcze był świadkiem Jehowy? Gdyby starsi o tym wiedzieli z pewnością by go wykluczyli. Chyba, że by miał bardzo wpływowego ojca, to może by się skończyło jedynie na upomnieniu, ale za takie czyny to naprawdę rzadkość.

Chłopaczek ukrywał większość faktów - o ile nie wszystkie - przed rodzicami i starszyzną. Być może nawet nikt nie wiedział, że ma, gdzieś na boku dziewczynę ze świata.
Współżył z dziewczyną przed ślubem, i zrobił jej dziecko. Najprawdopodobniej nie wiedział co z taką "niespodzianką" zrobić. Dziewczyna pewnie chciała, aby zapoznał ją z rodzicami, powiedzieć o ich przyszłości, a chłopak nie mógł ot, tak wejść do domu, zboru i wszystkich poinformować o bliskim poczęciu nowego człowieka. Strach przed komitetem, wstyd przed znajomymi, przed rodzicami, a na karku "babka", która by pewnie w końcu chciała poznać jego rodziców, przyjaciół.
Frustracja pewnie z tygodnia na tydzień coraz bardziej narastała, aż wreszcie znalazło się rozwiązanie problemu.

Nie zgadzam się z Sebastianem, że w tym przypadku religia nie maczała palców. Oj, maczała, maczała. Lecz jeszcze chwilka a nie będzie ta suka zasiadać na tronie w Babilonie. Jeszcze tylko chwilka...

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#77 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2006-12-07, godz. 22:58

Również zgadzam się z Abriellą. Bardzo ciekawy fakt, to ten, że młodzieniec miał kłopoty religijne. Ciekawe jakie? I dlaczego doszło pomiędzy chłopakiem a dziewczyną do awantury? Dziewczyna w 9 miesiącu ciąży, a nie była jego żoną? Chłopak spłodził dzieciaka, a jeszcze był świadkiem Jehowy? Gdyby starsi o tym wiedzieli z pewnością by go wykluczyli. Chyba, że by miał bardzo wpływowego ojca, to może by się skończyło jedynie na upomnieniu, ale za takie czyny to naprawdę rzadkość.


Obejrzyjscie sobie na WP ostatnie słowa skazanego, trochę wyjasnią, czy rzeczywiście NAKAZY a raczej ZAKAZY RELIGIJNE nie miały znaczenia. To jest też odpowiedź na kwestię DLACZEGO obrońca przywołał wyznanie religijne, w którym wychowywał się skazany.

Kliknij na ODTWÓRZ

#78 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-07, godz. 23:07

Obejrzyjscie sobie na WP ostatnie słowa skazanego, trochę wyjasnią

Czy ktoś mógłby to obejrzeć i streścić? Ja nie mam możliwości odtworzenia.

#79 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-12-07, godz. 23:13

straszna tragedia. ogromnie wspolczuje rodzinie tej dziewczyny. nie wiem co powiedziec. tu chyba nawet nie wypada komentowac dlaczego sebol to tu zacytowal.
(...) I po co Sebol. po co??

Pewnie z takiej oto przyczyny - zacytuję pewnego Świadka Jehowy - "Jeśli grzeszy Świadek Jehowy to nie ma złego owocu Organizacja, kiedy grzeszy katolik jest to zły owoc Kościoła..." Zrozumiałeś? Nikt nikomu nie chce dokopywać tylko spojrzeć na to co każdy z nas słyszy kiedy spotyka SJ i wysłuchuje litanii tego jak to wyznawcy innych wyznań mordują... To jest głos by pokazać hipokryzję pewnych postaw a nie wykorzystywac tą tragedię do zniszczenia kogoś.

Przeciez nie bedziemy sie tu i teraz licytowac ilu katilikow gnije w kryminale za takie same rzeczy. powtarzam wstretne!!!

Z całym szacunkiem nie raz ze mną ŚJ licytował się. I co za każdym razem spotykałem wyjątki?

Przecież religia ŚJ ani nie pochwala zabójstwa ani nie zostawia go "kwestii sumienia".

A czy wyznania chrześcijańskie pochwalają? A przecież ŚJ je potęgują. Nie raz byłem świadkiem jak nawet pobieżne informacje (które później okazywały się nieprawdziwe albo w ogóle nie dotyczyły sprawy) wykorzystywali SJ do tego by innym dokopać. Nie jestem za tym by dokopywać w wierzenia ŚJ ale pokazanie hipokryzji, która nie jest wyjątkiem.

<_< nigdy nie sugerowałam ze ten chłopak zabił dlatego ze był SJ- bez insynuacji prosze

Całkowicie się zgadzam.

otóż jeżeli był ŚJ to zapewne doskonale sobie zdawał sprawę z faktu popełnienia niemoralności.

nie zrozum mnie źle ale czy tylko ŚJ zdają sobie sprawę z niemoralnego faktu popełnienia grzechu? Dziwnie to zabrzmiało.

każdy z Was koledzy, który również próbuje "coś ugrać", bo w artykule pojawia się słowo Świadek Jehowy jest niczym sęp polujący na ścierwo. myślę, że dalsze komentarze są zbędne. wstyd drodzy Państwo wstyd :(

Możesz sprecyzować co próbują/emy ugrać?

ale dlaczego osadzasz od czci i wiary miliony porzanych ludzi, ktorzy jak ty sam i inni tutaj bez wzgledu na to czy sa ex czy w.. wzburzeni sa ta zbrodnia????

Z całym szacunkiem ale to pytanie powinienem zadawać wielu SJ których spotykam, właściwie prawie każdemu...

Jakby ktoś zapomniał, to przypominam, że Dawidowi dano szansę. Bóg go nie potępił na wieki.
Może powinniście się na Nim wzorować i nie potępiać tak mocno tego nieszczęsnego 23-latka.

A jeśli potępicie jego i miliony porządnych ludzi, to mam pytanie, czy tą samą miarą ocenicie cały starożytny Izrael?

Zgadzam się.

Starożytny Izrael nie siał propagandy, jak dziś Świadkowie, że są bezgrzeszni. Wręcz przeciwnie, co drugie zdanie w Biblii to podkreślenie, że Izrael nie słucha się Boga i jest ludem o twardym karku. Gdyby Świadkowie postępowali podobnie, to nie byłoby problemu. Ale oni twierdzą, że są lepsi od wszystkich innych religii i grup, nic więc dziwnego, że wszyscy zwracają uwagę, kiedy okazuje się, że to nieprawda.

Też prawda, pisze to z własnego doświadczenia.

Prosze prosze sam pan iszbin sie odezwal... nie wiem czy mamy tu kogos bardziej zakochanego w sobie wszak Iszbin to nic innego jak z niemiecka :Ich bin ,czyli: ja jestem...
Podszywamy sie pod (B)boga czy jak???
Jakos nie odezwales sie jak inni wyzywali SJ od sukinsynow, wowczas cie slowa nie razily.
I wlasnie dlatego cenie sobie organizacje boza, pomimo bledow i wpadek tam takich Ich Binow, nie spotkalem

:D Ja właśnie po takich słowach czuję że dajesz antyświadectwo Świadkowm Jehowy.

Bo PODŁY jedynie jest twój Brat, który zgnije w więzieniu.

Iszbin trochę za dużo emocji...

cóż miałem o tobie lepsze zdanie. ale widzę, że się pomyliłem. zatem wybacz, że na razie nie podejmę się dalszej dyskusji z Tobą, bo mogłoby to spowodować u mnie proces równania do twojego poziomu, a nie chciałbym sie cofać...

:D

na wypadek gdyby ktoś pomyślał inaczej, chcę napisać wprost, że moim zdaniem dożywocie dla 23 latka jest wyrokiem sprawiedliwym.

Ja nie jestem pewien czy dożywoci dla tego człowieka jest wyrokiem sprawiedliwym. W tym momecie jak coś takiego słyszę to zstanawiam się czy powinnismy mówić o resocjalizacji czy o obozach przetrzymania.

niesprawiedliwe jest natomiast ocenianie całej społeczności jako patologicznej, bo jeden przedstawiciel coś przeskrobał.

Popieram.

jakoś ani ja, ani też inni, którzy biorą udział w różnych dyskusjach nie mówimy: coś takiego nie mogło się stać, bo to świadek. oni przecież są "święci" chronieni przez Boga. wszędzie indziej, ale nie w tej społeczności.
niestety ŚJ są ludźmi jak każdy inny człowiek i również oni popełniają czasem czyny, które się nie mieszczą w głowie. jeżeli jednak ktoś uważa inaczej, to ja mu już szczerze współczuję :(

Macieju jesteś wyjątkiem, tak wyjątkiem. Wyjdź na ulice obcego miasta i porozmawiaj z nimi jako osoba innego wyznania to się nasłuchasz zupełnie innych treści od tych jakie Ty tu piszesz.

jedno nie ulega dla mnie wątpliwości żyjemy w "dniach ostatnich" i chwilowo będzie tylko gorzej. zgodnie z tym co przeczytamy w 2 do Tym. 3 1-5 (1) A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. (2) Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi, (3) bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni, (4) zdrajcy, zuchwali, nadęci, miłujący bardziej rozkosz niż Boga. (5) Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń.

Hmmm czyli podsumujmy nauki WTS. Od roku zburzenia świątyni czyli 607 (wbrew źródłom historycznym podającym ok rok 586 p.n.e.) minęło 2520 lat do 1914 roku kiedy to przyszedł Jezus w niewidzialny sposób. Następnie od tego czasu ma się pogorszyć i za dni tego pokolenia co było w 1914 ma nastąpić Armagedon. Najstarszy człowiek świata jaki ostatnio żył miał chyba 121 lat (z tego co pamiętam) więc do dodam 1914 + 121 i wychodzi mi że w najpóźniej Armagedon będzie w 2035 roku. Dalje nauka WTS głosi że po Armageonie będą panowali 1000 lat z Chrystusem niektórzy ludzie czyli ostateczne rozwiązanie nastąpi po 3035 roku.
I jak mam nie ignorować owych wersetów Biblii?:
"Ale o tym dniu i godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec" Mk 13:32
"Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. (6) Wielu przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem. I wielu w błąd wprowadzą." Mk 13:5-6
"Przyjdą czasy — rzekł — kiedy będziecie pragnęli widzieć jeden z dni Syna Człowieczego (to wyjątkowe określenie oznacza prawdopodobnie czas bezpośrednio poprzedzający nadejście Chrystusa), a nie ujrzycie. I będą mówić do was: Oto tam, oto tu. Nie chodźcie, ani się tam nie udawajcie. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca nieba aż po drugi, tak będzie i Syn człowieczy w dniu swoim" Łk 17:22—24
"Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" Łk 21:8

Sebastianie nie będę się wypowiadał na temat 1913 lub 1914 roku, bo mnie po prostu nie było na świecie. mam jednak nieodparte wrażenie, że tylko w ostatnich dwudziestu latach "zło" posunęło się tak do przodu, że rzeczywiście można zemdleć ze strachu. interesującym jest, że takie głosy (o diametralnych zmianach w ostatnim czasie) można usłyszeć od ludzi, którzy nigdy nie słyszeli o jakimś 1914 roku czy też "czasie końca"

Cóż gdybyś trochę pogrzebał w historii to było bardzo wiele momentów kiedy ludzie mówili że jest tak strasznie że chyba nadchodzi koniec świata, to żadna nowość... Ciekawe że nie chcesz się wypowiadać o roku 1914 ale komentujesz róznice jakie zaszły po tym roku a skoro zaszły po to co było przed? Przecież to trzeba cofnąć się mimo że nas wtedy nie było... B)

A ja osobiście jestem ciekaw po co obrońca wywlekł przynależność religijną oskarżonego. Co tym chciał ugrać przed sądem?

Ano zastanawiające...

A po tonie twojego postu przychylam się do opini co poniektórych osób, że "organizacja" mimo swoich szczytnych nauk robi z niektórych swoich wyznawców bardzo agresywne osoby, które nie potrafią opanować swoich emocji.

Jeśli Czesiek mówisz to z własnego doświadczenia z chodzenia "od domu do domu" to ja bym wziął to pod uwagę bo jakby nie patrzeć od kilkunastu lat chodzisz "od domu do domu" :D (nie ma to nic wspólnego z wyznaniem Cześka ;) )

Użytkownik pawel r edytował ten post 2006-12-07, godz. 23:39

Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#80 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-12-07, godz. 23:30

Cytuję tego chłopaka:

"Dwoje młodych ludzi, którzy kochali się wbrew własnym rodzinom, przyjaciołom, przyjetym normom i zasadom, wbrew trudnościom finansowym i róznicom religijnym, którzy nie potrafią sobie z tym poradzić w końcu się znienawidzili."

To kawałek z wypowiedzi.
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych