Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy człowiek jest tylko ciałem?


  • Please log in to reply
148 replies to this topic

#121 Kasztanowa

Kasztanowa

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 413 Postów

Napisano 2009-01-05, godz. 09:08

Cały myk polega na tym, że spirytyzm się w pełni pokrywa z naukami Jezusa :) Nie ma żadnych tarć na tej linii. Można więc - jak to mówisz "żyć w Chrystusie" Chrześcijaninem nie będąc. Chrześcijaństwo sobie Jezusa jakby "przywłaszczyło" ale zwróć uwagę, że on przemawiał do wszystkich ludzi, nie wybierał sobie konkretnego audytorium. :)

Pozdrawiam.


<_< Domino,przeinterpretowałeś moje słowa!Zyjący w Chrystusie to właśnie jest ChRZESCIJANIN,a nie religiant podszywajacy sie pod chrześcijanina,np tzw.chrzescijanski SJ,zielonoswiatkowiec,baptysta,czy inny ewangelik,który stoi jak faryzeusz i głosno chwali Jezusa,a jego cała zycie jest zaprzeczeniem Chrystianizmu.Łapiesz różnice? :rolleyes:
Umysł jest jak spadochron,działa wtedy,gdy jest otwarty

#122 domino

domino

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 121 Postów
  • Lokalizacja:Częstochowa

Napisano 2009-01-05, godz. 09:22

Wiem o co Ci chodzi. Aczkolwiek słowo "chrześcijanin" to też jest jakaś tam etykietka. Spirytystom są one niepotrzebne - po prostu widzi się LUDZI, tworzenie podziałów to jakaś tam forma osądzania a tymczasem ktoś mądry kiedyś powiedział "nie sądźcie..." :)
Pozdrawiam.

#123 Kasztanowa

Kasztanowa

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 413 Postów

Napisano 2009-01-05, godz. 09:58

Wiem o co Ci chodzi. Aczkolwiek słowo "chrześcijanin" to też jest jakaś tam etykietka. Spirytystom są one niepotrzebne - po prostu widzi się LUDZI, tworzenie podziałów to jakaś tam forma osądzania a tymczasem ktoś mądry kiedyś powiedział "nie sądźcie..." :)
Pozdrawiam.


:rolleyes: Ależ Domino,słowo spirytysta to tez jakaś etykietka,bo nawet dla wyróżnienia się chocby tutaj chetnie uzywasz dla siebie tego okreslenia.Mów o sobie tylko człowiek,ale to cie umiejscowi tylko w 3 ,5miliardowej populacji.Jesli chodzi o dobrego chrzescijanina,to już zawęża pojecie do n"niewielu,Którzy znajdują waska drogę i bramę do Królestwa".A tym Mądrym,którego cytujesz jest nie Kto inny,tylko Pan Jezus,a nie jakiś spirytysta. :rolleyes:
Umysł jest jak spadochron,działa wtedy,gdy jest otwarty

#124 domino

domino

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 121 Postów
  • Lokalizacja:Częstochowa

Napisano 2009-01-05, godz. 10:21

Ależ Domino,słowo spirytysta to tez jakaś etykietka,bo nawet dla wyróżnienia się chocby tutaj chetnie uzywasz dla siebie tego okreslenia.Mów o sobie tylko człowiek,ale to cie umiejscowi tylko w 3 ,5miliardowej populacji.


No tak. :lol: Etykietek się nie uniknie. Ważne aby nikomu nie przyklejać niepotrzebnych. Jestem tylko człowiek i w niczym mi brak orderów nie przeszkadza.

Jesli chodzi o dobrego chrzescijanina,to już zawęża pojecie do n"niewielu,Którzy znajdują waska drogę i bramę do Królestwa".


Od razu mi się zebrania Świadków przypomniały. :lol: Nie ma ludzi złych lub dobrych - są po prostu ludzie (duchy) na różnych stopniach rozwoju duchowego.
Kiedy przyklejasz komuś etykietkę "dobry" - drugiemu będziesz musiała przykleić etykietkę "zły" lub "gorszy". A to już jest osądzanie. ;)

A tym Mądrym,którego cytujesz jest nie Kto inny,tylko Pan Jezus,a nie jakiś spirytysta.


A skąd masz pewność, że on spirytyzmu nie głosił? :)

Pozdrawiam.

Użytkownik domino edytował ten post 2009-01-05, godz. 10:33


#125 ewa.lipka

ewa.lipka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 144 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2009-01-05, godz. 13:02

- kto zatem stworzył zło?

Oczywiście, że Pan Bóg:
>>> Izaj. 45:7 (BG)
7. Który czynię światłość, i stwarzam ciemności; sprawuję pokój, i stwarzam złe. Ja Pan czynię to wszystko. <<<
U Żydów podobno jest dokładnie tak napisane jak w przekładzie Gdańskim, ale Chrześcijanie tego nie chcą zrozumieć.

I jeszcze jeden argument:
>>> Rzym. 9:17-18 (BW)
17. Mówi bowiem Pismo do faraona: Na to cię wzbudziłem, aby okazać moc swoją na tobie i aby rozsławiono imię moje po całej ziemi.
18. Zaiste więc, nad kim chce, okazuje zmiłowanie, a kogo chce, przywodzi do zatwardziałości.

Co mi polecisz? Która religia jest prawdziwa?

A ja Ci polecę to:


Tylko chwilę trzeba poczekać, bo się długo otwiera. :) Tylko się nie uprzedzaj, że to o Bibli. ;)

A jest to słuchowisko na tej stronie:
http://www.radioemet.pl/ramowka.php
Iść za Jezusem, to badać samego siebie jakiego jestem ducha.
Pozdrawiam Ewa

#126 ewa.lipka

ewa.lipka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 144 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2009-01-05, godz. 13:26

No tak. :lol: Etykietek się nie uniknie. Ważne aby nikomu nie przyklejać niepotrzebnych. Jestem tylko człowiek i w niczym mi brak orderów nie przeszkadza.

Też się zgodzę, że etykietki są, ale może to być etykietka tylko i wyłącznie po to aby wiedzieć, jak z kimś człowiekiem/jakimś duchem rozmawiać. Bo w zależności od naszego i innych poznania nawiązujemy kontakt, bo inaczej się rozmawia z dzieckiem, a inaczej z dorosłym, a jeszcze i naczej ze staruszkiem, tak jest i z różnymi wyznaniami. Nie znaczy to, że się chce komuś przypodobać, ale znaczy, że trzeba każdemu używać innych argumentów do przedstawienia swojej racji. Z tąd te etykietki, bez osądu, a tylko dla rozróżnienia naszych słów.

Od razu mi się zebrania Świadków przypomniały.

:lol: Też już masz jakąś swoją dla nich etykietkę. ;)

:lol: Nie ma ludzi złych lub dobrych - są po prostu ludzie (duchy) na różnych stopniach rozwoju duchowego.

Tak to prawda również z Chrześcijańskiego punktu widzenia, ale im ludziom/duchom się tego nie mówi. :ph34r: Chyba dlatego jak to powiedziałeś wyżej, żeby czasem kapłani nie musieli pójść z torbami. :lol:

Kiedy przyklejasz komuś etykietkę "dobry" - drugiemu będziesz musiała przykleić etykietkę "zły" lub "gorszy". A to już jest osądzanie. ;)

Tak tylko chyba nikt sobie etykiety "zły" nie przyklei, a innym to bardzo chętnie. :lol:

A skąd masz pewność, że on spirytyzmu nie głosił? :)

Tak głosił, bo głosił Pocieszyciela, który jest Duchem czyli "spirytem?". Bo "spiryt" to duch?.
Iść za Jezusem, to badać samego siebie jakiego jestem ducha.
Pozdrawiam Ewa

#127 Mario

Mario

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 577 Postów

Napisano 2009-01-05, godz. 13:42

:rolleyes: Ależ Domino,słowo spirytysta to tez jakaś etykietka,bo nawet dla wyróżnienia się chocby tutaj chetnie uzywasz dla siebie tego okreslenia.Mów o sobie tylko człowiek,ale to cie umiejscowi tylko w 3 ,5miliardowej populacji.Jesli chodzi o dobrego chrzescijanina,to już zawęża pojecie do n"niewielu,Którzy znajdują waska drogę i bramę do Królestwa".A tym Mądrym,którego cytujesz jest nie Kto inny,tylko Pan Jezus,a nie jakiś spirytysta. :rolleyes:


Są etykietki które przyklejamy innym, wbrew ich woli. Często te etykietki są wyrazem bezradności w dyskusji. Są też inne etykietki, np. gdy ktoś mówi "jestem chrześcijaninem" i z dumą o tym mówi, i zaprasza innych by tak o nim mówiono.

#128 domino

domino

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 121 Postów
  • Lokalizacja:Częstochowa

Napisano 2009-01-05, godz. 13:43

A ja Ci polecę to:

Tylko chwilę trzeba poczekać, bo się długo otwiera. :) Tylko się nie uprzedzaj, że to o Bibli. ;)


Dzięki. ;) Widzisz, pytanie zadałem troszkę mylące bo ono może sugerować że ja czegoś szukam, podczas gdy ja już po prostu znalazłem. Chciałem po prostu Kasztanowej uzmysłowić, że nie ma tak naprawdę religii prawdziwej tzn.- jedynej słusznej co zresztą sama potwierdziła. Jako Wolni Badacze nie uzurpujecie sobie prawa do "jedynej słusznej prawdy", namawiacie tylko do badania Biblii - ok, to się Wam chwali. Wolność to podstawa. Ale dlaczego przywiązujecie się JEDYNIE do Biblii? Tego nie rozumiem. Przecież mamy przekazy nowsze, bardziej przystępne - dla nas, dla współczesnych pokoleń. Biblia nie jest przekazem dla naszych pokoleń tylko dla pokoleń starożytnych. Gdyby była przekazem dla nas - nie zadawalibyśmy żadnych pytań bo wszystko by było jasne. Zapewne studiujesz Pismo Święte już długo ale zwróć uwagę że cały czas masz pytania, wątpliwości, niejasności. Nie zastanawia Cię dlaczego?
Widzisz, gdybym miał być Wolnym Badaczem Pisma Świętego - musiałbym przyjąć że drogowskazów mogę szukać WYŁĄCZNIE w Biblii. A to już jest ograniczenie, a ograniczenie jest zaprzeczeniem wolności. ;) No chyba, że badacie także inne księgi - wtedy to co innego.

Pozdrawiam.

#129 pawel77

pawel77

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 626 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-01-05, godz. 13:50

Mało mnie interesuje, że Ty myślisz, że twój Bóg (czy któryś tam Bóg - zupelnie nie ważne) bierze spirytyzm na powaznie. Ja pisze CZYM JEST spirytyzm, a nie zajmuje się mitologią. A spirytyzm jest rodzajem kantu, który kupują ludzie wierzący w mitologie.


co jest mitologia

spirytyzm jest kantem? widocznie wiesz wiecej niz ludzie ktorzy to robili przez lata

Użytkownik pawel77 edytował ten post 2009-01-05, godz. 13:50

UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich

#130 domino

domino

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 121 Postów
  • Lokalizacja:Częstochowa

Napisano 2009-01-05, godz. 14:15

No i zamiast o duchach to my o etykietkach... :lol:

Też się zgodzę, że etykietki są, ale może to być etykietka tylko i wyłącznie po to aby wiedzieć, jak z kimś człowiekiem/jakimś duchem rozmawiać. Bo w zależności od naszego i innych poznania nawiązujemy kontakt, bo inaczej się rozmawia z dzieckiem, a inaczej z dorosłym, a jeszcze i naczej ze staruszkiem, tak jest i z różnymi wyznaniami.


Spirytyzm nie osądza wyznań bo każde w jakimś tam stopniu zbliża ludzi do Boga. Spirytyzm jedynie wykazuje dlaczego ludzie tego Boga wciąż szukają - a szukają bo Bożą prawdę im zasłania kapłan który szuka korzyści. :)

Też już masz jakąś swoją dla nich [Świadków Jehowy] etykietkę. ;)


To nie etykietka a raczej świadomość na jakim etapie rozwoju duchowego są. Po odejściu od organizacji rozmawiałem kilka razy ze Świadkami. Zawsze było podobnie - niby to oni mi głosili ale tak naprawdę to ja głosiłem im. :) Widzisz - próbę przekonania spirytysty aby wrócił do Świadków można porównać do porywania się z kapciem w ręku przeciwko armatom. Pewien brat starszy z Nadarzyna który normalnie na wizyty nie jeździ już się o tym przekonał.

Tak to prawda również z Chrześcijańskiego punktu widzenia, ale im ludziom/duchom się tego nie mówi [że nie ma ludzi złych]. :ph34r: Chyba dlatego jak to powiedziałeś wyżej, żeby czasem kapłani nie musieli pójść z torbami. :lol:


Fajnie, że zaczynasz dostrzegać prawdziwe oblicza kapłanów. :) Jak myślisz, czemu Jezus był pogodny ale jak już się wkurzył to właśnie na nich? :lol:

Tak tylko chyba nikt sobie etykiety "zły" nie przyklei, a innym to bardzo chętnie.


Jezus mówił aby zamiast szukać wad u innych, poszukiwania zacząć od siebie. :)

Tak głosił, bo głosił Pocieszyciela, który jest Duchem czyli "spirytem?". Bo "spiryt" to duch?.


Spirytyzm jest nauką pochodzącą od duchów rozwiniętych czyli pokroju Jezusa. Jak ktoś mi pisze, że Jezus nie był spirytystą no to troszeczkę się uśmiecham bo wiem, że gdyby przyszedł znów na ziemię to głosił by spirytyzm właśnie. :)

Pozdrawiam.

#131 ewa.lipka

ewa.lipka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 144 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2009-01-05, godz. 16:50

Widzisz, gdybym miał być Wolnym Badaczem Pisma Świętego - musiałbym przyjąć że drogowskazów mogę szukać WYŁĄCZNIE w Biblii. A to już jest ograniczenie, a ograniczenie jest zaprzeczeniem wolności. No chyba, że badacie także inne księgi - wtedy to co innego.

Cytat(ewa.lipka @ 2009-01-05 14:02)
A ja Ci polecę to:

Tylko chwilę trzeba poczekać, bo się długo otwiera. Tylko się nie uprzedzaj, że to o Bibli.


Dzięki. ;) Widzisz, pytanie zadałem troszkę mylące bo ono może sugerować że ja czegoś szukam, podczas gdy ja już po prostu znalazłem. Chciałem po prostu Kasztanowej uzmysłowić, że nie ma tak naprawdę religii prawdziwej tzn.- jedynej słusznej co zresztą sama potwierdziła.

Domino ja wiem, ze już znalazłeś, ja chciałam Ci i innym uzmysłowić, że są jednak "religie", wyznania, że wcale nie są z "tego świata", czyli są tak inne jak i spirytyzm, a pomimo to są Chrześcijańskie, bo wierzą w doskonałego Ducha Jezusa, który przyszedł do nas od Boga, a który nie był tyko ciałem, bo przed ludzkim wcieleniem był również duchem/spirytem, tak jak teraz On jest.

Widzisz, gdybym miał być Wolnym Badaczem Pisma Świętego - musiałbym przyjąć że drogowskazów mogę szukać WYŁĄCZNIE w Biblii. A to już jest ograniczenie, a ograniczenie jest zaprzeczeniem wolności. No chyba, że badacie także inne księgi - wtedy to co innego.Widzisz, gdybym miał być Wolnym Badaczem Pisma Świętego - musiałbym przyjąć że drogowskazów mogę szukać WYŁĄCZNIE w Biblii. A to już jest ograniczenie, a ograniczenie jest zaprzeczeniem wolności. No chyba, że badacie także inne księgi - wtedy to co innego.

Masz prawo uważać, że Pismo Święte jest "przeżytkiem", ale nie wiem, czy zauważyłeś, że te rzeczy, które Ty mówisz, ja wyczytuję właśnie z Pisma Świętego, czyli nie koniecznie musi być pisane do starszych pokoleń.
Pismo Święte, a raczej jego symbolika i tajemniczość uczy mnie myślenia, kojarzenia faktów. Moim zdaniem jest to księga na każdy czas.
A co do badania innych ksiąg niż Biblia, to każdy może czytać i rozważać nad czym chce, ale wspólnie jak się zbieramy to raczej studjujemy Pismo Święte. Zastanawiamy się nad jego aktualnością przekazów, czego możemy się z niego nauczyć na pozytyw, ale wtrącamy w swych wypowiedziach różne inne niebiblijne wiadomości w zależności, kto jakie ma "naukowe" poznanie. Są zbory na naprawdę bardzo wysokim poziomie, tak jak byś określił: ich duch jest wyższy, ale może nie kojażmy z wywyższaniem się. I taki zbór/duch zboru przekazuje nam innym swoją wiedzę, aby wspólnie się uczyć (do końca życia).
Iść za Jezusem, to badać samego siebie jakiego jestem ducha.
Pozdrawiam Ewa

#132 ewa.lipka

ewa.lipka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 144 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2009-01-05, godz. 17:25

Fajnie, że zaczynasz dostrzegać prawdziwe oblicza kapłanów. :)

Ja ich prawdziwe oblicze widzę, ale u nas nie ma kapłanów, a tych, którzy są kapłanami nie znam ich serca, a Pan Jezus podobno zna ich serce. Dlatego ja się nie denarwuję na "kapłanów", bo ich dla mnie nie ma. Jednak "ich" nauki i zachowanie też jest z woli Bożej i jego dozwolenia. A jedynym kapłanem i wzorem dla mnie jest Jezus, zawsze aktualny i prawdziwy i żywy.

Jak myślisz, czemu Jezus był pogodny ale jak już się wkurzył to właśnie na nich? :lol:

Mówił: "słuchajcie ich, ale wedłóg ich uczynków nie czyńcie". Bo byli kłamcami oszukującymi nawet samych siebie. Oszukiwali i prawdopodobnie o tym nawet nie wiedzieli. <_<
Ostrzeżenie dla pozyskiwaczy do swych religi:
>>> Mat. 23:15 (BW)
15. Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że obchodzicie morze i ląd, aby pozyskać jednego współwyznawcę, a gdy nim zostanie,
czynicie go synem piekła dwakroć gorszym niż wy sami. <<<

Spirytyzm jest nauką pochodzącą od duchów rozwiniętych czyli pokroju Jezusa. Jak ktoś mi pisze, że Jezus nie był spirytystą no to troszeczkę się uśmiecham bo wiem, że gdyby przyszedł znów na ziemię to głosił by spirytyzm właśnie. :)

Tak Domino, tylko że Pan Jezus głosił spirytyzm w bardzo delikatny sposób, mówił ogródkami w przypowieściach, wskazywał nam jaką pracę musimy wykonać, aby zbawić naszą duszę, czyli coś więcej niż ludzkie ciało. Pan Jezus jest moim zbawcą, bo zbawia wyzwala mojego ducha/duszę od zakazów, wskazuje na mnie kim jestem. Jestem grzesznikiem, który potrzebuje zbawienia od grzechu, bo nie chcę grzeszyć, czyli źle czynić, a czynię. Pragnę dążyć do doskonałości dobrego i zaczynam się wyzwalać z ludzkich ograniczeń, ale powolutku, żeby nie przeżyć szoku. :)
Iść za Jezusem, to badać samego siebie jakiego jestem ducha.
Pozdrawiam Ewa

#133 domino

domino

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 121 Postów
  • Lokalizacja:Częstochowa

Napisano 2009-01-06, godz. 11:11

...ja chciałam Ci i innym uzmysłowić, że są jednak "religie", wyznania, że wcale nie są z "tego świata", czyli są tak inne jak i spirytyzm, a pomimo to są Chrześcijańskie, bo wierzą w doskonałego Ducha Jezusa, który przyszedł do nas od Boga, a który nie był tyko ciałem, bo przed ludzkim wcieleniem był również duchem/spirytem, tak jak teraz On jest.


Każdy z nas nie jest tylko ciałem. Jezus się tu niczym nie wyróżniał, on po prostu był wysoko rozwiniętym duchem. Nie musi to oznaczać, że nie ma duchów na wyższym stopniu rozwoju niż on. Pogląd, że automatycznie po Bogu jest Jezus może być mylny. No ale tego nie wiemy. Nie wiemy też czy Jezus w tej chwili jest nie wcielonym duchem - skąd możemy mieć pewność, że nie wcielił się gdzieś na Ziemi czy w innej cywilizacji? ;) Tylko na przykład zadania ma inne. ;)

Masz prawo uważać, że Pismo Święte jest "przeżytkiem", ale nie wiem, czy zauważyłeś, że te rzeczy, które Ty mówisz, ja wyczytuję właśnie z Pisma Świętego, czyli nie koniecznie musi być pisane do starszych pokoleń.


Zwróć też uwagę, że skoro ja się Biblią nie posługuję, a mimo to pod wieloma względami się zgadzamy - to może oznaczać, że słowo Boże nie znajduje się wyłącznie w Biblii. :)

Tak Domino, tylko że Pan Jezus głosił spirytyzm w bardzo delikatny sposób, mówił ogródkami w przypowieściach, wskazywał nam jaką pracę musimy wykonać, aby zbawić naszą duszę, czyli coś więcej niż ludzkie ciało.



Mówił tak, aby być rozumianym przez ówczesnych ludzi. Teraz pewnie przemawiał by inaczej - bardziej bezpośrednio. Różnimy się od tamtych pokoleń. Pomyśl co by było gdyby człowiek starożytny znalazł się nagle w naszych czasach. Doznałby szoku gdyby zobaczył najzwyklejszy samochód albo świecącą żarówkę. :) Tak samo gdyby człowiek współczesny ze swoją wiedzą, technologią - znalazł się w starożytności. Uznali by go za boga... albo i zabili tak jak zabili lepiej od nich rozwiniętego Jezusa. :)

Pragnę dążyć do doskonałości dobrego i zaczynam się wyzwalać z ludzkich ograniczeń, ale powolutku, żeby nie przeżyć szoku.



Rozumiem Cię. Te nauki są trochę szokujące ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa. :) Przechodziłem przez to. :P
Pozdrawiam.

#134 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2009-05-05, godz. 23:29

Na to pytanie odpowiadają twierdząco ŚJ, gdyż nie wierzą oni w duszę ludzką. Ale jak jest naprawdę? Jak podpowiada rozsądek, doświadczenie, nauka i Pismo Święte?


Mirku ciekawym , jak by zinterpretowali tekst ze ST

Mdr 3:1-3 Br
„Dusze zaś sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich udręczenie. W oczach nierozsądnych uchodzą za umarłych, a ich odejście uznano za poniżenie rozstanie się z nami za unicestwienie. Lecz one są w pokoju.”

Mdr 3:1-3 BT
„A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju.”

Użytkownik wojtek37 edytował ten post 2009-05-05, godz. 23:33


#135 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-05-06, godz. 06:09

uchyliliby się od interpretacji wykrętem, że Mdr ("księga mądrości"?) nie jest wg nich natchniona i nie należy do kanonu biblijnego.

#136 anna325

anna325

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 13 Postów

Napisano 2009-05-25, godz. 22:52

Mirku. zadam tylko jedno pytanie, bo należę do ludzi, którzy nie lubią dużo czytać (w postach). jeżeli raj jest w niebie, to odpowiedz proszę był tam zawsze, czy tez został tam warunkowo przeniesiony. mam na mysli pierwszą parę ludzką.
jeżeli Adam i Ewa żyli na początku w raju jako ludzie z krwi i kości, to nie mogli żyć w niebie, bo tam przebywają tylko istoty duchowe.

Tez myslalam nad tym i po swoich przemysleniach uwazam mniej wiecej tak:Adam i Ewa zostali stworzeni i osadzeni na ziemi,w raju.Lecz gdy dopuscili sie grzechu,raj zostal im zabrany DO NIEBA.Zrobil tak moze Bog dlatego,bo uznal,ze ludzie grzeszni i niedoskonali nie moga byc w raju.Oczywiscie pozwolil zyc im dalej,ale na pustej ziemi,ktora ciezko musieli obrabiac.A gdy umarli,nie poszli do nieba,do tego raju w ktorym wczesniej byli,poniewaz popelnili grzech smiertelny,nieodwracalny tylko dla nich.Za to ich smierc jest wieczna,a tylko ich potomkowie korzystaja z dobrodziejstw ponownego zycia w niebie,w raju,przebywajac z Bogiem i Chrystusem.Kto mysli podobnie?

#137 pawel77

pawel77

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 626 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-05-27, godz. 10:24

witam

Tez myslalam nad tym i po swoich przemysleniach uwazam mniej wiecej tak:Adam i Ewa zostali stworzeni i osadzeni na ziemi,w raju.Lecz gdy dopuscili sie grzechu,raj zostal im zabrany DO NIEBA.Zrobil tak moze Bog dlatego,bo uznal,ze ludzie grzeszni i niedoskonali nie moga byc w raju.Oczywiscie pozwolil zyc im dalej,ale na pustej ziemi,ktora ciezko musieli obrabiac.A gdy umarli,nie poszli do nieba,do tego raju w ktorym wczesniej byli,poniewaz popelnili grzech smiertelny,nieodwracalny tylko dla nich.Za to ich smierc jest wieczna,a tylko ich potomkowie korzystaja z dobrodziejstw ponownego zycia w niebie,w raju,przebywajac z Bogiem i Chrystusem.Kto mysli podobnie?




oni byli stworzeni na ziemi
w ogrodzie eden lub w krainie eden
podaj werset ktory mowi ze byl to raj
UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich

#138 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-05-27, godz. 17:13

Eden, to synonim raju? Przypomnę, że synonim, to wyraz inny fonetycznie (zbudowany z innych liter) lecz oznaczający to samo. Np. agonia - konanie; barwa - kolor; gafa - nietakt; gnat - kość itp.

oni byli stworzeni na ziemi
w ogrodzie eden lub w krainie eden
podaj werset ktory mowi ze byl to raj

Czy zgodzicie się, że kontekst biblijny wskazuje o raju między innymi na ziemi, gdy weźmiemy pod uwagę wypowiedź Jezusa? Łk 23:43 Bw "I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju." Więc w dniu śmierci, gdzie byli, w niebie czy na ziemi? Ponieważ to decyduje, gdzie w owym "dziś" jest raj.

Stwierdza o tym też: Credo - Apostolski symbol wiary

... Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał, ...

Jak również: Nicejsko-konstantynopolitańskie wyznanie wiary.

... Ukrzyżowany również za nas,
pod Poncjuszem Piłatem został umęczony i pogrzebany.
I zmartwychwstał trzeciego dnia, ...

Tak więc oba Creda zaprzeczają, że Jezus w dniu śmierci był w niebie. Według tych wyznań wiary był to grób lub dziedzina duchowa potępionych dusz gdzie przebywa szatan. A według Biblii gdzie był Szatan? Z trzeciego rozdziału Księgi Rodzaju wynika, że był w ogrodzie Eden by kusić Ewę (a rzekomo z piekła nie ma wyjścia).

Słusznie więc Słowniki jak i Encyklopedie z powyżej podanych powodów, definiują podobnie jak poniżej.

Eden (hebr. Gan Eden, גַּן עֵדֶן "ogród rozkoszy"; sum. edin "nawodniony") - biblijny raj stworzony przez Boga dla pierwszych ludzi - Adama i Ewy. W ogrodzie ludzie wszystkiego mieli pod dostatkiem i z wszystkiego mogli korzystać, z wyjątkiem Drzewa Poznania Dobra i Zła, którego owoców nie mogli zrywać. Jednak Szatan pod postacią węża skusił Ewę do zerwania zakazanego owocu, który po skosztowaniu podała mężowi. http://pl.wikipedia....wiki/Eden_(raj)

Jeżeli natomiast z poniższego wersetu ktoś wyciąga wniosek, że raj jest wyłącznie w niebie, to nie za bardzo znajduję takie stwierdzenie, gdyż gdzie jest tu wyraz niebo? Ap 2:7 Bw "Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. Zwycięzcy dam spożywać z drzewa żywota, które jest w raju Bożym." Dz 17:24 Bw "Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, ... "

Tak więc nazwanie 'raj Boży', raczej wskazuje zdecydowanie bardziej na ziemię. Warto zwrócić też uwagę na wypowiedź Jezusa do "dobrego złoczyńcy". Według przekładów Biblii np. BT i Bw, Jezus powiedział; 'dziś będziesz ze mną w raju'. Z tej budowy interpunkcyjnej nie ma zapewnienia; 'będziesz na zawsze ze mną w raju'. Dlaczego? To wszystko przemawia za tym, że Jezus nie obiecał mu bycia razem gdy odejdzie do nieba. Wskazuje raczej, że "dobry złoczyńca" miał zapewnienie życie w ziemskim 'ogrodzie szczęścia', zwanym Edenem lub rajem. Ponadto nie wyklucza się określenie nieba rajem, wszak i niebo jest 'krainą szczęśliwości', ale to już nie do istot o ciałach fizycznych. Czy to nie logiczne?
-- gambit

Użytkownik gambit edytował ten post 2009-05-27, godz. 17:18

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#139 anna325

anna325

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 13 Postów

Napisano 2009-05-27, godz. 20:55

witam





oni byli stworzeni na ziemi
w ogrodzie eden lub w krainie eden
podaj werset ktory mowi ze byl to raj

Tak wlasnie i o tym chcialam wspomniec,ze ogrod Eden to nie to samo co raj w niebie.Mysle,ze Edenem on zostal nazwany tymczasowo,bo wiadomo,ze go utracili.A gdy zostal im zabrany do dzidzin duchowych,to zostal nazwany tam rajem.Mysle,ze ogrod Eden to nie to samo,co raj w niebie.

#140 anna325

anna325

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 13 Postów

Napisano 2009-05-27, godz. 21:12

witam





oni byli stworzeni na ziemi
w ogrodzie eden lub w krainie eden
podaj werset ktory mowi ze byl to raj

Przeciez Pismo nie wyjasnia wszystkiego.Ogrod Eden to mysle nazwa ziemska.Gdy zostal im zabrany do nieba,zostal nazwany rajem.Aco z relacjami ludzi,ktorzy byli po tamtej stronie?Czy podazali byscie za WTS-owska doktryna,ze napewno nic tam nie ma,ze to ginacy mozg powoduje omamy,halucynacje itp?Czy ci wszyscy ludzie widzieliby wszystkie wspolne cechy jak tunel,olsniewajace swiatlo,warunki nieziemskie i milosc majac halucynacje?Malo prawdopodobne.Wiec raj musi byc w niebie,gdzie cialo nie ma wstepu.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych