Objawienia Maryjne
#41
Napisano 2007-01-03, godz. 10:53
I jeszcze raz proszę o to byś ustosunkował się podanych przeze mnie 14 punktów powyżej.
Czy Miriam była zwykłą kobietą? No chyba żartujesz Która inna została wybrana by porodzić Mesjasza? Czyż mało wskazuje wersetów w Biblii co do jej wyjątkowości? (np. Łk 1:28) Ale pomińmy to ponieważ to akurat nie jest nauka kk o objawieniu Więc macieju do roboty...
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#42
Napisano 2007-01-03, godz. 11:36
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#43
Napisano 2007-01-03, godz. 12:22
Pawle, a jakby Stwórca wybrał zamiast Marii panią Krysię, to wtedy też byś powiedział "która inna..." ? zapewne tak. nie wiem ile wersetów może wskazywać w Biblii na jej "wyjątkowość", ale wiem, że tych, które w jakikolwiek sposób do niej nawiązują jest około 20.Czy Miriam była zwykłą kobietą? No chyba żartujesz Która inna została wybrana by porodzić Mesjasza? Czyż mało wskazuje wersetów w Biblii co do jej wyjątkowości? (np. Łk 1:28) Ale pomińmy to ponieważ to akurat nie jest nauka kk o objawieniu Więc macieju do roboty...
darujmy sobie również (bo jest to osobny wątek) stwierdzenia, że min. biblijne wersety mówiące o "nieprzyjaźni między niewiastą a wężem", jak również o "niewieście z koroną z dwunastu gwiazd mającą księżyc pod stopami" jako te, które również wypowiadają się o Marii matce Jezusa
#44
Napisano 2007-01-03, godz. 14:35
Ależ zgadzam się całkowicie że część tego materiału jest jak najbardziej dobra ale niestety przedstawione to jest jak jest i dla mnie to tak jakby prawdę okłamać dla prawdy...Fakt, faktem filmy te są dość tendencyjne, a nawet trącą lekką manipulacją, co daje się wyczuć. Jednak po oczyszczeniu go z tych brudów i tak pozostają bardzo ciekawe pytania.
Macieju umówmy się że będziemy dyskutować na temat Miriam jako wyróżnionej/zwykłej osoby na podstawie tylko samych ewangelii Pasuje? I nadal oczekuję się do ustosunkowania do moich powyższych pytań, chyba nie jest to takie trudne?
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#45
Napisano 2007-01-03, godz. 16:05
1) wierzę, że Bóg ma możliwość ingerowania w nasze życie. np. poprzez kierowanie jakimiś wydarzeniami, lub dokonywanie zmian (nie wiem czy można to traktować mianem cudu), nie wierzę w objawienia
2) TAK
3) NIE
4) NIE
5) TAK
6) tak, ale nie od Boga
7) Nie mam zdania
8) NIE
9) Nie wiem
10) NIE
11) cześć i chwała tylko Bogu, innym szacunek
12) nie wierzę w prawdziwe objawienia czy też widzenia
#46
Napisano 2007-01-03, godz. 16:13
Zgadzam się w 100 procentach z tą wypowiedzią. Dodam ,że przez pierwsze stulecia chrześcijaństwa nikomu ni e śniło się o kulcie maryjnym. Czego dowodzą dokumenty pierwszych Soborów chrześcijańskichMaria jako matka Chrystusa nie była nikim szczególnym, a fakt ten potwierdza zarówno niewiele wzmianek o niej w ewangeliach jak również listach apostolskich.
#47
Napisano 2007-01-03, godz. 16:21
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#48
Napisano 2007-01-03, godz. 16:42
Niestety Pawle wracając do Marii i miejsc kultu. uznanego czy nie uznanego. możesz sobie wyobrazić tylko w Polsce około 5 milionów wiernych rokrocznie odwiedza Jasną Górę. jakie pieniądze za tym stoją, przejazdy, noclegi, wyżywenie, "cudowne obrazki", święte medaliki, różańce i kto wie co jeszcze. dlatego też nie bez powodu powiedziano o "babilonie wielkim", że po jego upadku zasmucą się również "kupcy ziemi"
#49
Napisano 2007-01-03, godz. 16:59
Macieju ja się nie pyam co uznajesz za zasadne Tylko w co wierzysz i za czym idziesz. Nawet Jezus nie raz powiedział do swojego ucznia że mysli po ludzku i nazwał go sztanem a mimo to ów uczeń (i nie tylko ten jeden) nadal pozostawał uczniem, miał inne wyobrażenie a czynił to o czym Jezus mówił mimo że nie widział czasem zasadności.13. Czy wierzysz dzisiaj że prośba innych o modlitwę za nas jest formą bałwochwalczą?
14. Czy wierzysz dzisiaj że prośba innych o modlitwę za nas jest niezbędna?
Więc poprosił bym o klarowne odpowiedzi na te punkty.
Co do reszty to się zastanowić trzeba by było Macieju jak się ma dewaluacja pieniądza do wielkości przychodów w hotelach od przyjezdnych do takich miejsc, wpływ podróży na wzrost miejsc pracy, wzrost przestępczości, wielkości wyrzucanych śmieci, podniesienia się poziomu hałasu, zniszczeń w architekturze miasta, wzrost zakupów towarów pierwszej potrzeby w stosunku do luksusowych, a także wiele wiele innych czynników. Ale co to ma do objawień? Co to ma do Jasnej Góry? Sa tam jakieś objawienia? Czyżby mnie coś ominęło?
Jak na razie widzę tylko bazowanie na wszystkim tylko nie na nauce kk jak i spraw objawien. Żeby omawiac uznane objawienia musimy poznac nauczanie kk a nastepnie dopiero wtedy mozemy rozpatrywac czy zgodnie z nauczaniem kk objawienia uznane sa zgodne z tymże nauczaniem. (To taka mała podpowiedź dla Ciebie macieju) Możemy oczywiście się nie zgadzać od samego poczatku z jakąkolwiek możliwościa otrzymania objawienia od Boga, Jezusa, Anioła lub osoby będącej w niebie itd. To jest pierwsza kwestia druga to to jakie nauczanie ma rozpatrywana wobec tego dana denominacja Mam nadzieje że to Ci nakreśli trochę i ułatwi poszukiwania rzeczy o których chcesz tu w przyszłości zacząć dyskutować.
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#50
Napisano 2007-01-03, godz. 19:04
Raczej dezinformacji, Maćku. Poniżej na czerwono masz błędy:oto garść informacji na temat kultu maryjnego:
NB. Czyje to interpretacje mamy na myśli?
- przypisywanie Marii boskich atutów, takich jak wszechobecność czy wszechwiedza;
- nadawanie licznych boskich tytułów, np. Najświętsza Maryja Panna, Matka Boska, Królowa Nieba itp.
- przypisywanie Marii cech, które według niektórych interpretacji czynią z jej kultu niezbędny element zbawienia, np. Pośredniczka (pomiędzy ludźmi a Chrystusem);
Dalszy ciąg ujdzie, może z wyjątkiem tych "nakazów" pochodzących z objawień. Jak pisałem niedawno: objawienia prywatne (czyli wszystkie po śmierci św. Jana Apostoła) nie obowiązują nikogo. Nawet jeśli któreś z objawień zostanie uznane za zgodne z nauką Kościoła, to nikt nie musi w nie wierzyć.
Kult maryjny nie jest niezbędnym elementem zbawienia. Do zbawienia konieczna jest tylko łaska. Ba, zgodnie z nauką Kościoła można się zbawić nawet nie będąc katolikiem rzymskim!
Natomiast są drogi prostsze i bardziej zawiłe, pewniejsze i mniej pewne. Doświadczenie Kościoła potwierdza, że miłość do Matki Jezusa prowadzi zawsze do Jej Syna.
Jeżeli przez "boski" rozumiesz wszystko, co ma "boga" w nazwie, to oczywiście masz rację. Wtedy jednym z "boskich tytułów" staje się np. boża krówka. Jeśli natomiast chodzi Ci o tytuły przysługujące jedynie Bogu, to racji nie masz.
Najświętsza Maryja Panna - sugerujesz, że niby Bóg jest dziewicą? "Panna" to (tutaj i w Biblii) synonim "dziewicy". Jeśli zaś chodzi o "najświętsza", to znaczenie tego rozumiemy jako "najświętsza ze wszystkich stworzeń". Bóg jest święty w swej istocie, jest źródłem wszelkiej świętości. Tu nie ma oczywiście mowy o żadnym porównywaniu.
Matka Boska - prosta konkluzja faktu, że Bóg jest jej Synem (w tym wątku nie dyskutujemy o Trójcy, mam nadzieję).
Królowa Nieba - tylko w tym sensie, że jest najdoskonalszym ze stworzeń i wszystkie inne są jej poddane, także aniołowie. Oczywiście poddana jest Jezusowi, jak zawsze była: "ecce ancilla Domini".
#51
Napisano 2007-01-03, godz. 19:16
Zakładając, że istnieje dusza, mamy teraz sytuację, że Maryja stoi sobie w Bożej obecności. On może Jej powiedzieć wszystko, bo niby kto miałby Mu zabronić. Jeśli więc wszechwiedza, to tylko w takim potencjalnym i pośrednim sensie.
Wszechobecność to zupełnie pospolita cecha istot duchowych. Materia ma jakąś rozciągłość i lokalizację, ale duch? O duchu mówimy"jest w tym miejscu" jeśli "w tym miejscu" działa. Wiem, że śJ mają z tym problemy, bo dla nich duch jest z materii, tyle że duchowej. Słyszałem nawet kiedyś tłumaczenie, że Zesłanie nastąpiło po 10 dniach od Wniebowstąpienia, bo tyle trwała podróż Jezusa do nieba. Ale my przez ducha rozumiemy co innego, niż przez materię.
#52
Napisano 2007-01-03, godz. 19:28
staho poza wszelkimi dyskusjami uważam rzeczą istostną jest stwierdzenie, czy kult maryjny jak również uznane przez Kościół objawienia są zgodne z Pismem Świętym. i tu mam pewne obawy. Powiadasz, że zgodnie z nauką Kościoła można się zbawić nie będąc katolikiem rzymskim. jeśli będę np. satanistą to w świetle Kościoła również mogę dostąpić zbawienia ? mógłbys mi to przybliżyć, bo nie jestem w temacie ?
#53
Napisano 2007-01-03, godz. 19:43
Maćku, nie spodobała Ci się Litania loretańska. Możesz napisać, co Cię tak dotknęło? Poza tym, oczywiście, że w ogóle katolicy wierzą w duszę i Trójcę. Ciekawi mnie taka opinia "z zewnątrz", o ile nie jest tylko złośliwa.
#54
Napisano 2007-01-03, godz. 19:52
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta
za wstawiennictwem Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy
to tylko kilka wybranych wątków
#55
Napisano 2007-01-03, godz. 20:01
Jeżeli to, w co wierzymy, nie jest prawdą, to masz rację. Ale w tym wątku nie dyskutujemy nad Trójcą, Bóstwem Jezusa, istnieniem duszy niśmiertelnej itp., a jedynie o objawieniach i kulcie maryjnym. Tamto musimy założyć, jeśli chcemy zrozumieć pobożność maryjną. Czy to założenie jest słuszne - o tym gdzie indziej.tutaj się pojawia właśnie wiele kolejnych pytań. jesli Maria była tylko dziewicą do momentu urodzenia Jezusa, a Chrystus nie był Bogiem, jeżeli Boga Najwyższego nazywamy Stwórcą, ale Jezus jest stworzony, to wtedy cały ta misterna nadbudowa chwieje się w posadach.
to nie jest wątek nt. Sola scriptura.byłbym za tym, aby we wszystkim opierać się na Piśmie Świętym
Pytaj zatem śmiało.rzeczą istostną jest stwierdzenie, czy kult maryjny jak również uznane przez Kościół objawienia są zgodne z Pismem Świętym. i tu mam pewne obawy.
Satanistą, powiadasz. Oj, chyba byłoby trudno. Ale faktem jest, że Kościół nigdy nie stwierdził, że ktoś konkretny został potępiony - miłosierdzie Boże jest większe od naszego wyobrażenia.Powiadasz, że zgodnie z nauką Kościoła można się zbawić nie będąc katolikiem rzymskim. jeśli będę np. satanistą to w świetle Kościoła również mogę dostąpić zbawienia ?
Masz tu fragmenty Konstytucji Dogmatycznej o Kościele. Spróbuj przeczytać bez uprzedzeń.
Do tej zatem katolickiej jedności Ludu Bożego, która jest znakiem przyszłego pokoju powszechnego i do niego się przyczynia, powołani są wszyscy ludzie i w różny sposób do niej należą lub są jej przyporządkowani zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w ogóle ludzie, z łaski Bożej powołani do zbawienia.
KK 14. Sobór święty zwraca się w pierwszym rzędzie do wiernych katolików. Uczy zaś, opierając się na Piśmie świętym i Tradycji, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia. Chrystus bowiem jest jedynym Pośrednikiem i drogą zbawienia, On, co staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół, On to właśnie podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu (por. Mk 16,10, J 3,5) potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę. Nie mogliby tedy być zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać.
Do społeczności Kościoła wcieleni są w pełni ci, co mając Ducha Chrystusowego w całości przyjmują przepisy Kościoła i wszystkie ustanowione w nim środki zbawienia i w jego widzialnym organizmie pozostają w łączności z Chrystusem rządzącym Kościołem przez papieża i biskupów, w łączności mianowicie polegającej na więzach wyznania wiary, sakramentów i zwierzchnictwa kościelnego oraz wspólnoty (communio). Nie dostępuje jednak zbawienia, choćby był wcielony do Kościoła, ten, kto nie trwając w miłości, pozostaje wprawdzie w łonie Kościoła "ciałem", ale nie "sercem". Wszyscy zaś synowie Kościoła pamiętać winni o tym, że swój uprzywilejowany stan zawdzięczają nie własnym zasługom, lecz szczególnej łasce Chrystusa, jeśli zaś z łaską tą nie współdziałają myślą, słowem i uczynkiem, nie tylko zbawieni nie będą, ale surowiej jeszcze będą sądzeni.
Katechumeni, którzy za sprawą Ducha Świętego z wyraźnej woli swojej pragną być wcieleni do Kościoła, już dzięki temu pragnieniu są z nim w łączności, toteż Matka - Kościół już jak na swoich rozciąga na nich swą miłość i troskę.
KK 15. Co zaś się tyczy tych ludzi, którzy będąc ochrzczeni noszą zaszczytne imię chrześcijan, ale nie wyznają całej wiary lub nie zachowują jedności wspólnoty (communio) pod zwierzchnictwem Następcy Piotra, to Kościół wie, że jest z nimi związany z licznych powodów. Wielu bowiem jest takich, którzy mają we czci Pismo święte, jako normę wiary i życia, i wykazują szczerą gorliwość religijną, z miłością wierzą w Boga Ojca wszechmogącego i w Chrystusa Syna Bożego, Zbawiciela, naznaczeni są chrztem, dzięki któremu łączą się z Chrystusem, a także uznają i przyjmują inne sakramenty w swoich własnych Kościołach czy wspólnotach kościelnych. Wielu z nich posiada również episkopat, sprawuje Świętą Eucharystię i żywi nabożeństwo do Dziewicy Bogarodzicielki. Dochodzi do tego łączność (communio) w modlitwie i w innych dobrodziejstwach duchowych, a co więcej, prawdziwa jakaś więź w Duchu Świętym, albowiem Duch Święty przez swe łaski i dary wśród nich także działa swą uświęcającą mocą, a niektórym spośród nich dał nawet siłę do przelania krwi. Tak oto we wszystkich uczniach Chrystusowych Duch wzbudza tęsknotę i działanie, aby wszyscy, w sposób ustanowiony przez Chrystusa, w jednej trzodzie i pod jednym Pasterzem zjednoczyli się w pokoju. Aby zaś to osiągnąć, Kościół - Matka modli się ustawicznie i trwa w nadziei i rozwija działalność, a synów swoich zachęca do oczyszczenia się i odnawiania, żeby znamię Chrystusa jeszcze mocniej jaśniało na obliczu Kościoła.
KK 16. Ci wreszcie, którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii, w rozmaity sposób przyporządkowani są do Ludu Bożego. Przede wszystkim więc naród, który pierwszy otrzymał przymierze i obietnice i z którego narodził się Chrystus wedle ciała (por. Rz 9,4-5), lud dzięki wybraniu szczególnie umiłowany ze względu na przodków, albowiem Bóg nie żałuje darów i wezwania (por. Rz 11,28-29). Ale plan zbawienia obejmuje także i tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów, oni bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny. Także od innych, którzy szukają nieznanego Boga po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń, Bóg sam również nie jest daleko, skoro wszystkim daje życie, tchnienie i wszystko (por. Dz 17,25- 28), a Zbawiciel chciał, aby wszyscy ludzie byli zbawieni (por. 1 Tm 2,4). Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie. Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie. Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy, Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie. Nieraz jednak ludzie, zwiedzeni przez Złego, znikczemnieli w myślach swoich i prawdę Bożą zamienili w kłamstwo, służąc raczej stworzeniu niż Stworzycielowi (por. Rz 1,21 i 25), albo też żyjąc i umierając na tym świecie bez Boga, narażeni są na rozpacz ostateczną. Toteż, aby przyczynić się do chwały Bożej i do zbawienia tych wszystkich, Kościół mając w pamięci słowa Pana, który powiedział: "Głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu" (Mk 16,16), pilnie troszczy się o wspieranie misji.
#56
Napisano 2007-01-03, godz. 20:09
Jeśli tego nie zrobi nikt inny, to w wolnej chwili napiszę. Teraz muszę poczytać córce, która stoi nade mną od pół godziny.Matko Kościoła
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta
Wstawiennictwo świętych to chyba za duży temat na wyjaśnienie w kilku zdaniach. W każdym razie Maryja nie jest tu traktowana inaczej, niż pozostali święci. Muszę iść do córy. Papa.za wstawiennictwem Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy
#57
Napisano 2007-01-03, godz. 21:10
1. Maryja została nam dana przez Jezusa na krzyżu (ok, wiem, jeśli nie ma się Tradycji, można to zdarzenie interpretować inaczej).
2. Jako Matka Jezusa, jest też w jakiś sposób Matką jego mistycznego Ciała, czyli Kościoła.
O niepokalanym poczęciu było niedawno na innym wątku. W skrócie: Bóg oczyścił Maryję przez przewidziane zasługi Jezusa, tak że od pierwszej chwili poczęcia była wolna od grzechu pierworodnego.
Wstawiennictwo świętych. A czy jest dopuszczalne proszenie o modlitwę inną osobę? Tu chyba nie ma wątpliwości, modlitwa wstawiennicza jest praktykowana od samego początku w Kościele. Teraz uważaj: jeżeli mogę prosić o modlitwę kolegę, to czy nie mogę prosić go także po jego śmierci?
#58
Napisano 2007-01-04, godz. 07:47
Wstawiennictwo świętych. A czy jest dopuszczalne proszenie o modlitwę inną osobę? Tu chyba nie ma wątpliwości, modlitwa wstawiennicza jest praktykowana od samego początku w Kościele. Teraz uważaj: jeżeli mogę prosić o modlitwę kolegę, to czy nie mogę prosić go także po jego śmierci?
Ja bym tu jednak rozróżniał żywych i umarłych .. Od samego początku istnieje wstawiennictwo żywych .. Czyli modlitwa żywych za żywych.. i ewentualnie za zmarłych. Ale nigdy modlitwa do zmarłych..
Jak pokazuje Nicejskie Wyznanie wiary z roku 325 nic nie wspomina o obcowaniu świętych .
Nicejskie wyznanie wiary
Wierzymy w jednego Boga Ojca Wszechmocnego, Twórcę wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych;
i w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, spłodzonego z Ojca, Jednorodzonego, to jest z istności Ojca;
Boga z Boga, Światłość z Światłości samego Boga z samego Boga; spłodzonego, a nie stworzonego;
z tej samej istności wraz z Ojcem; przez którego wszystkie rzeczy zostały stworzone, zarówno rzeczy w niebie, jak i rzeczy na ziemi;
Który dla nas ludzi i dla naszego zbawienia stał się ciałem, został stworzony człowiekiem, ucierpiał śmierć i powstał dnia trzeciego.
Wstąpił na niebiosa; przychodzi sądzić żywych i umarłych.
I w Ducha Świętego. Ale tych, którzy mówią, że był czas, kiedy Go nie było;
albo, że nie było Go przed Jego spłodzeniem; albo, że był stworzony z tego, co nie posiada istoty;
albo kto twierdzi, że Syn Boży jest z innej istności lub treści, albo też, że został stworzony, lub że jest zmienny lub różny, takie osoby są wyklęte przez Katolicki i Apostolski Kościół."
Pozdro
#59
Napisano 2007-01-04, godz. 12:15
A na czym kończy się próba kontaktu ze zmarłymi (1 Księga Samuela 28)?Wstawiennictwo świętych. A czy jest dopuszczalne proszenie o modlitwę inną osobę? Tu chyba nie ma wątpliwości, modlitwa wstawiennicza jest praktykowana od samego początku w Kościele. Teraz uważaj: jeżeli mogę prosić o modlitwę kolegę, to czy nie mogę prosić go także po jego śmierci?
Ale co do prośb o modlitwę, to zacytuje "Artykuły Szmalklandzkie":
25. (...) [Wzywanie świętych] Nie zostało nakazane i nie opiera się na radzie ani na przykładzie, ani na świadectwie Pisma. Wszystko jest nam lepiej i pewniej podane w Chrystusie się, tak iż nie potrzebujemy wzywania świętych, a chociażby nawet była to rzecz cenna, jednak jest to rzeczą bardzo zgubną.
26. Chociaż aniołowie w niebie, a święci na ziemi, a może także i w niebie, modlą się za nas (jak zresztą i Chrystus czyni), to jednak z tego nie wynika, iż mamy aniołów i świętych wzywać, uwielbiać i czcić jako patronów i orędowników przez posty, dni świąteczne, msze, ofiary, wznoszenie świątyń, ołtarzy, fundowanie nabożeństw i innymi jeszcze sposobami i przypisywać każdemu z nich pewną dla nas pomoc, jak nauczają i czynią papiści. Jest to bowiem bałwochwalstwo, gdyż taki zaszczyt przyznawać należy jedynie Bogu.
27. Możesz wprawdzie jako chrześcijanin i święty (wierzący) tu na ziemi za mnie się modlić i nie w jednej tylko, lecz we wszelkiej potrzebie. Z tego powodu zaś nie muszę ci czci oddawać, ciebie wzywać i na twoją cześć obchodzić dni świąteczne, urządzać posty, składać ofiary i odprawiać msze l nabożeństwa, i tobie przypisywać to, że wiara w ciebie doprowadza do mojego zbawienia, skoro mogę cię innymi sposobami uczcić, okazać ci miłość i złożyć dziękczynienie w Chrystusie. (Artykuły Szmalklandzkie, część II, artykuł II).
Dwa pytania:
1. Czy prosząc kolegę o modlitwę wzywasz go, uwielbiasz, czcisz jako patrona i orędownika przez posty, dni świąteczne, msze, ofiary, wznoszenie świątyń pod jego wezwaniem, stawianie ołtarzy na jego cześć, fundowanie nabożeństw, noszenie na szyji medaliku z jego podobizną?
2. Czy czyni się to wobec Marii Panny i świętych?
#60
Napisano 2007-01-04, godz. 12:34
1. Pierwsze pytanie jest nieskładne i nie popolskiemu do zrozumienia Ale spróbuję. Wzywa się takiego delikwenta czyt. świętego aby go poprosić o modlitwe. Mozna go czcić tak jak jest napisane by oddawać każdemu należną cześć (co nie znaczy że mamy innych traktować ponad Boga. Pierwsze słyszę by ktoś czcił kogoś przez posty Dni świąteczne to nic innego jak upamietnienie czegoś. A msze i ofiary co mają do świętych? ołtarze są stawiane w celach liturgii eucharystycznej co ma "fundowanie" nabożeństw do świętych? Trudno odpowiedzieć na pytanie postawione ciurkiem bez składu i ładu.Dwa pytania:
1. Czy prosząc kolegę o modlitwę wzywasz go, uwielbiasz, czcisz jako patrona i orędownika przez posty, dni świąteczne, msze, ofiary, wznoszenie świątyń pod jego wezwaniem, stawianie ołtarzy na jego cześć, fundowanie nabożeństw, noszenie na szyji medaliku z jego podobizną?
2. Czy czyni się to wobec Marii Panny i świętych?
2. Wg tego wszystkiego co opisałeś odpowiedź moja brzmi - nie.
Teofila a tak w ogóle zrobiłeś wielkiego OTa
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych