
I jeszcze raz proszę o to byś ustosunkował się podanych przeze mnie 14 punktów powyżej.
Czy Miriam była zwykłą kobietą? No chyba żartujesz


Napisano 2007-01-03, godz. 10:53
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
Napisano 2007-01-03, godz. 11:36
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2007-01-03, godz. 12:22
Pawle, a jakby Stwórca wybrał zamiast Marii panią Krysię, to wtedy też byś powiedział "która inna..." ? zapewne tak. nie wiem ile wersetów może wskazywać w Biblii na jej "wyjątkowość", ale wiem, że tych, które w jakikolwiek sposób do niej nawiązują jest około 20.Czy Miriam była zwykłą kobietą? No chyba żartujesz
Która inna została wybrana by porodzić Mesjasza? Czyż mało wskazuje wersetów w Biblii co do jej wyjątkowości? (np. Łk 1:28) Ale pomińmy to ponieważ to akurat nie jest nauka kk o objawieniu
Więc macieju do roboty...
Napisano 2007-01-03, godz. 14:35
Ależ zgadzam się całkowicie że część tego materiału jest jak najbardziej dobraFakt, faktem filmy te są dość tendencyjne, a nawet trącą lekką manipulacją, co daje się wyczuć.
Jednak po oczyszczeniu go z tych brudów i tak pozostają bardzo ciekawe pytania.
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
Napisano 2007-01-03, godz. 16:05
Napisano 2007-01-03, godz. 16:13
Zgadzam się w 100 procentach z tą wypowiedzią. Dodam ,że przez pierwsze stulecia chrześcijaństwa nikomu ni e śniło się o kulcie maryjnym. Czego dowodzą dokumenty pierwszych Soborów chrześcijańskichMaria jako matka Chrystusa nie była nikim szczególnym, a fakt ten potwierdza zarówno niewiele wzmianek o niej w ewangeliach jak również listach apostolskich.
Napisano 2007-01-03, godz. 16:21
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
Napisano 2007-01-03, godz. 16:42
Napisano 2007-01-03, godz. 16:59
Macieju ja się nie pyam co uznajesz za zasadne13. Czy wierzysz dzisiaj że prośba innych o modlitwę za nas jest formą bałwochwalczą?
14. Czy wierzysz dzisiaj że prośba innych o modlitwę za nas jest niezbędna?
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
Napisano 2007-01-03, godz. 19:04
Raczej dezinformacji, Maćku. Poniżej na czerwono masz błędy:oto garść informacji na temat kultu maryjnego:
NB. Czyje to interpretacje mamy na myśli?
- przypisywanie Marii boskich atutów, takich jak wszechobecność czy wszechwiedza;
- nadawanie licznych boskich tytułów, np. Najświętsza Maryja Panna, Matka Boska, Królowa Nieba itp.
- przypisywanie Marii cech, które według niektórych interpretacji czynią z jej kultu niezbędny element zbawienia, np. Pośredniczka (pomiędzy ludźmi a Chrystusem);
Napisano 2007-01-03, godz. 19:16
Napisano 2007-01-03, godz. 19:28
Napisano 2007-01-03, godz. 19:43
Napisano 2007-01-03, godz. 19:52
Napisano 2007-01-03, godz. 20:01
Jeżeli to, w co wierzymy, nie jest prawdą, to masz rację. Ale w tym wątku nie dyskutujemy nad Trójcą, Bóstwem Jezusa, istnieniem duszy niśmiertelnej itp., a jedynie o objawieniach i kulcie maryjnym. Tamto musimy założyć, jeśli chcemy zrozumieć pobożność maryjną. Czy to założenie jest słuszne - o tym gdzie indziej.tutaj się pojawia właśnie wiele kolejnych pytań. jesli Maria była tylko dziewicą do momentu urodzenia Jezusa, a Chrystus nie był Bogiem, jeżeli Boga Najwyższego nazywamy Stwórcą, ale Jezus jest stworzony, to wtedy cały ta misterna nadbudowa chwieje się w posadach.
to nie jest wątek nt. Sola scriptura.byłbym za tym, aby we wszystkim opierać się na Piśmie Świętym
Pytaj zatem śmiało.rzeczą istostną jest stwierdzenie, czy kult maryjny jak również uznane przez Kościół objawienia są zgodne z Pismem Świętym. i tu mam pewne obawy.
Satanistą, powiadasz. Oj, chyba byłoby trudno.Powiadasz, że zgodnie z nauką Kościoła można się zbawić nie będąc katolikiem rzymskim. jeśli będę np. satanistą to w świetle Kościoła również mogę dostąpić zbawienia ?
Do tej zatem katolickiej jedności Ludu Bożego, która jest znakiem przyszłego pokoju powszechnego i do niego się przyczynia, powołani są wszyscy ludzie i w różny sposób do niej należą lub są jej przyporządkowani zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w ogóle ludzie, z łaski Bożej powołani do zbawienia.
KK 14. Sobór święty zwraca się w pierwszym rzędzie do wiernych katolików. Uczy zaś, opierając się na Piśmie świętym i Tradycji, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia. Chrystus bowiem jest jedynym Pośrednikiem i drogą zbawienia, On, co staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół, On to właśnie podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu (por. Mk 16,10, J 3,5) potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę. Nie mogliby tedy być zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać.
Do społeczności Kościoła wcieleni są w pełni ci, co mając Ducha Chrystusowego w całości przyjmują przepisy Kościoła i wszystkie ustanowione w nim środki zbawienia i w jego widzialnym organizmie pozostają w łączności z Chrystusem rządzącym Kościołem przez papieża i biskupów, w łączności mianowicie polegającej na więzach wyznania wiary, sakramentów i zwierzchnictwa kościelnego oraz wspólnoty (communio). Nie dostępuje jednak zbawienia, choćby był wcielony do Kościoła, ten, kto nie trwając w miłości, pozostaje wprawdzie w łonie Kościoła "ciałem", ale nie "sercem". Wszyscy zaś synowie Kościoła pamiętać winni o tym, że swój uprzywilejowany stan zawdzięczają nie własnym zasługom, lecz szczególnej łasce Chrystusa, jeśli zaś z łaską tą nie współdziałają myślą, słowem i uczynkiem, nie tylko zbawieni nie będą, ale surowiej jeszcze będą sądzeni.
Katechumeni, którzy za sprawą Ducha Świętego z wyraźnej woli swojej pragną być wcieleni do Kościoła, już dzięki temu pragnieniu są z nim w łączności, toteż Matka - Kościół już jak na swoich rozciąga na nich swą miłość i troskę.
KK 15. Co zaś się tyczy tych ludzi, którzy będąc ochrzczeni noszą zaszczytne imię chrześcijan, ale nie wyznają całej wiary lub nie zachowują jedności wspólnoty (communio) pod zwierzchnictwem Następcy Piotra, to Kościół wie, że jest z nimi związany z licznych powodów. Wielu bowiem jest takich, którzy mają we czci Pismo święte, jako normę wiary i życia, i wykazują szczerą gorliwość religijną, z miłością wierzą w Boga Ojca wszechmogącego i w Chrystusa Syna Bożego, Zbawiciela, naznaczeni są chrztem, dzięki któremu łączą się z Chrystusem, a także uznają i przyjmują inne sakramenty w swoich własnych Kościołach czy wspólnotach kościelnych. Wielu z nich posiada również episkopat, sprawuje Świętą Eucharystię i żywi nabożeństwo do Dziewicy Bogarodzicielki. Dochodzi do tego łączność (communio) w modlitwie i w innych dobrodziejstwach duchowych, a co więcej, prawdziwa jakaś więź w Duchu Świętym, albowiem Duch Święty przez swe łaski i dary wśród nich także działa swą uświęcającą mocą, a niektórym spośród nich dał nawet siłę do przelania krwi. Tak oto we wszystkich uczniach Chrystusowych Duch wzbudza tęsknotę i działanie, aby wszyscy, w sposób ustanowiony przez Chrystusa, w jednej trzodzie i pod jednym Pasterzem zjednoczyli się w pokoju. Aby zaś to osiągnąć, Kościół - Matka modli się ustawicznie i trwa w nadziei i rozwija działalność, a synów swoich zachęca do oczyszczenia się i odnawiania, żeby znamię Chrystusa jeszcze mocniej jaśniało na obliczu Kościoła.
KK 16. Ci wreszcie, którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii, w rozmaity sposób przyporządkowani są do Ludu Bożego. Przede wszystkim więc naród, który pierwszy otrzymał przymierze i obietnice i z którego narodził się Chrystus wedle ciała (por. Rz 9,4-5), lud dzięki wybraniu szczególnie umiłowany ze względu na przodków, albowiem Bóg nie żałuje darów i wezwania (por. Rz 11,28-29). Ale plan zbawienia obejmuje także i tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów, oni bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny. Także od innych, którzy szukają nieznanego Boga po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń, Bóg sam również nie jest daleko, skoro wszystkim daje życie, tchnienie i wszystko (por. Dz 17,25- 28), a Zbawiciel chciał, aby wszyscy ludzie byli zbawieni (por. 1 Tm 2,4). Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie. Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie. Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy, Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie. Nieraz jednak ludzie, zwiedzeni przez Złego, znikczemnieli w myślach swoich i prawdę Bożą zamienili w kłamstwo, służąc raczej stworzeniu niż Stworzycielowi (por. Rz 1,21 i 25), albo też żyjąc i umierając na tym świecie bez Boga, narażeni są na rozpacz ostateczną. Toteż, aby przyczynić się do chwały Bożej i do zbawienia tych wszystkich, Kościół mając w pamięci słowa Pana, który powiedział: "Głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu" (Mk 16,16), pilnie troszczy się o wspieranie misji.
Napisano 2007-01-03, godz. 20:09
Jeśli tego nie zrobi nikt inny, to w wolnej chwili napiszę. Teraz muszę poczytać córce, która stoi nade mną od pół godziny.Matko Kościoła
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta
Wstawiennictwo świętych to chyba za duży temat na wyjaśnienie w kilku zdaniach. W każdym razie Maryja nie jest tu traktowana inaczej, niż pozostali święci. Muszę iść do córy. Papa.za wstawiennictwem Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy
Napisano 2007-01-03, godz. 21:10
Napisano 2007-01-04, godz. 07:47
Wstawiennictwo świętych. A czy jest dopuszczalne proszenie o modlitwę inną osobę? Tu chyba nie ma wątpliwości, modlitwa wstawiennicza jest praktykowana od samego początku w Kościele. Teraz uważaj: jeżeli mogę prosić o modlitwę kolegę, to czy nie mogę prosić go także po jego śmierci?
Napisano 2007-01-04, godz. 12:15
A na czym kończy się próba kontaktu ze zmarłymi (1 Księga Samuela 28)?Wstawiennictwo świętych. A czy jest dopuszczalne proszenie o modlitwę inną osobę? Tu chyba nie ma wątpliwości, modlitwa wstawiennicza jest praktykowana od samego początku w Kościele. Teraz uważaj: jeżeli mogę prosić o modlitwę kolegę, to czy nie mogę prosić go także po jego śmierci?
Napisano 2007-01-04, godz. 12:34
1. Pierwsze pytanie jest nieskładne i nie popolskiemu do zrozumieniaDwa pytania:
1. Czy prosząc kolegę o modlitwę wzywasz go, uwielbiasz, czcisz jako patrona i orędownika przez posty, dni świąteczne, msze, ofiary, wznoszenie świątyń pod jego wezwaniem, stawianie ołtarzy na jego cześć, fundowanie nabożeństw, noszenie na szyji medaliku z jego podobizną?
2. Czy czyni się to wobec Marii Panny i świętych?
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych