Kolega poradził, abym zmienił spowiednika...
Pomogło

Napisano 2007-02-14, godz. 22:28
Napisano 2007-02-14, godz. 22:43
Mi kiedyś ksiądz na spowiedzi nie kazał całować mojej narzeczonej...
Kolega poradził, abym zmienił spowiednika...
...Pomogło...
Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2007-02-14, godz. 22:46
Napisano 2007-02-14, godz. 22:50
Mi kiedyś ksiądz na spowiedzi nie kazał całować mojej narzeczonej...
Kolega poradził, abym zmienił spowiednika...
Pomogło
Napisano 2007-02-14, godz. 23:32
Ciekawe slowa ostatnimi czasy uslyszalem na wlasne uszy...
Mianowicie na jednej z obslug nadzorca o nazwisku Bachorski wyglosil "ciekawe" przemowienie o oddalaniu sie od Boga. Powiedzial w nim kilka ciekawych slow. Tu cytat doslowny
Hm... wnioski nadwyraz ciekawe zwlaszcza jesli chodzi o tego boga straznicowego...
Wiec ja pytam do licha(niechcac uzywac wulgarnych slow) ile jeszcze? Ile jeszcze praw beda wymyslac sobie ci pseudostarsi-faryzeusze aby gnebic tych biednych ludzi?
To juz naprawde zakrawa o faryzeim w najprostszym wydaniu. To ciagle ograniczanie i nakladanie wielu praw i rozbijaniu ich na drobne czesci... Bo jesli dotkniesz jednej piersi kobiety to jest to "nieczystosc" a jesli dwoch to juz "niemoralnosc".
To jest po prostu CHORE!
Napisano 2007-02-26, godz. 23:05
Napisano 2007-02-27, godz. 11:17
Napisano 2007-02-27, godz. 11:35
To akurat prawda nad prawdami. A apogeum samotności dosięga człowieka na zebraniu.Bardzo samotni są śJ ze swoimi zasadami.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2007-02-27, godz. 13:38
A co dopiero na zgromadzeniu, kiedy to przyszła para młoda musi uważać na każdy gest, aby "kochający bracia" nie dokonali aktu łaski i przy chęci sprowadzenia na "dobrą drogę" nie wywołali serii rozmów ze starszymi..To akurat prawda nad prawdami. A apogeum samotności dosięga człowieka na zebraniu.
Napisano 2007-02-27, godz. 13:41
Do tej pory pamiętam rozmowę o sposobie okazywania sobie bliskości i czułości przez parę, która zmierza do małżeństwa.
Jakie szczegółowe rozróżnienia! Pocałunek głęboki, pocałunek w policzek, trzymanie za rękę, pod rękę i obejmowanie w pasie... A już przytulenie?
Zakaz, zakaz...
Nie wydaje się Wam, że ktoś żeruje na potężnej sile, jaką jest popęd seksualny albo chociaż poszukiwanie bliskości i akceptacji?
Ta manipulacja dobrze się sprawdza.
Teraz uważam, że to takie dzielnie włosa na czworo. Zupełnie bez sensu.
Wystarczy zadać sobie kilka pytań:
- po co są te zasady?
- kogo to krzywdzi, że ludzie się dotykają, przytulają, całują, kochają?
Bardzo samotni są śJ ze swoimi zasadami.
Napisano 2007-02-27, godz. 13:53
Znając upierdliwość niektórych "starszych" mogli spytać którą. Bo jak wiadomo - lewa pierś jako znajdująca się bliżej serca jest bardziej narażona na odstępstwo i niemoralność. Z drugiej strony zastanawiam się po co tak szczegółowe pytania zadawane przez owe komitety - czyżby owi "starsi" (niejednokrotnie kawalerowie) tak bardzo lubili posłuchać o igraszkach młodych?Wypytywali o wszytsko: czy ja calowalem, jak ja calowalem, gdzie ja dorknalem etc. po moim stwierdzeniu ze dotnalem piersi padlo pytanie "jednej czy obu?"
Napisano 2007-02-27, godz. 14:03
Z drugiej strony zastanawiam się po co tak szczegółowe pytania zadawane przez owe komitety - czyżby owi "starsi" (niejednokrotnie kawalerowie) tak bardzo lubili posłuchać o igraszkach młodych?
Napisano 2007-02-27, godz. 14:46
Znając upierdliwość niektórych "starszych" mogli spytać którą. Bo jak wiadomo - lewa pierś jako znajdująca się bliżej serca jest bardziej narażona na odstępstwo i niemoralność. Z drugiej strony zastanawiam się po co tak szczegółowe pytania zadawane przez owe komitety - czyżby owi "starsi" (niejednokrotnie kawalerowie) tak bardzo lubili posłuchać o igraszkach młodych?
Napisano 2007-02-27, godz. 17:32
Napisano 2007-02-27, godz. 17:35
A apogeum samotności dosięga człowieka na zebraniu.
Użytkownik ewa edytował ten post 2007-02-27, godz. 17:37
Napisano 2007-03-04, godz. 00:42
Napisano 2007-03-05, godz. 09:14
Napisano 2007-03-05, godz. 09:29
Coś powiem. Na takie zakazy co do sexu jakie muszą przestrzegać Ś.J. , że nie można się całować młodym i przytulać, albo tańczyć w bliskości, to bym chyba nigdy nie przystał bedąc młodym i znając siebie. Stężenie hormonów robi swoje i ne ma rady. Teraz sobie mam więcej latek i przykre doświadczenie z wyciulania mnie przez babę. Nie wnikam w szczegóły, bo to zresztą i standart jaki często występuje. Efekt końcowy to zmarnowane życie z powodu baby. Ile to już facetów zostało tak wykończonych to już nie ma co mówić. Jest to równia pochyła z elementów jak: mały dochód, lub utrata pracy - wejście do mieszkania ogołoconego - pozew o rozwód - zabezpieczenie o alimenty na dzieci - zadłużenie - wysiudanie z mieszkania - tułaczka i ziębnięcie - choroba - przęstępczość - ...... można sobie dalej dopisywać.
(..)
Napisano 2007-03-05, godz. 10:52
Napisano 2007-03-05, godz. 11:38
Chodzi o to, że nauczanie jakie robią Ś.J. pozostawia trwałe pozytywne cechy w człowieku. Wyrabia to odporność charakteru. To szczególnie przydaje się kobietom które w naturze wszepione mają wygodnictwo i pasożytnictwo. Brak im charyzmy na przetrwanie trudnych chwil. W Świecie są one najczęściej takie jak wspomnialem. Proszę np przysłuchać się rozmowom kobiet ze soba gdziekolwiek. Będą to nastepujące 2 tematy główne. Ciuchy i chłopcy.
Napisano 2007-03-05, godz. 11:46
O kurczaczek...facet...Ty to musiałeś mieć pecha do kobietTo szczególnie przydaje się kobietom które w naturze wszepione mają wygodnictwo i pasożytnictwo. Brak im charyzmy na przetrwanie trudnych chwil. W Świecie są one najczęściej takie jak wspomnialem. Proszę np przysłuchać się rozmowom kobiet ze soba gdziekolwiek. Będą to nastepujące 2 tematy główne. Ciuchy i chłopcy.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych