Skocz do zawarto¶ci


Zdjêcie

Rejestracja zwi±zku ma³¿eñskiego: czy konieczna?


  • Please log in to reply
95 replies to this topic

#61 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-02-16, godz. 06:14

A prawid³owa odpowiedz brzmi tak: Kierownik urzedu stanu cywilnego jest organem administracji samorzadowej , wykonujacym zadania zlecone z zakresu administracji rzadowej.
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#62 [db]

[db]

    o¶wiecony

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2007-02-16, godz. 09:47

Pyta³am siê raczej o to, sk±d informacje, ¿e ¶lub cywilny rodzi skutki w postaci np. jakich¶ ulg?


W Niemczech po zawarciu ¶lubu cywilnego para mo¿e siê rozliczaæ z klasy podatkowej III i V albo IV i IV, co w obu tych przypadkach wychodzi prawie 2x taniej ni¿ gdyby siê rozliczali osobno jako single z klasy I. I to jest prawdziwa polityka prorodzinna a nie jakie¶ tam g*****ne becikowe ;)
[db]

#63 Magdalena

Magdalena

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 167 Postów
  • Lokalizacja:Z³otoryja

Napisano 2007-02-16, godz. 11:19

[quote]name='ewa' date='2007-02-15 19:47' post='52272']
po pierwsze - kierownik USC nie jest administracj± pañstwow±, a tym bardziej nie sprawuje ¿adnej jurysdykcji[/quote]

Kierownik USC sprawuje zadania z zakresu administracji publicznej - na szczeblu samorz±dowym. Jak zwa³ tak zwa³, reprezentuje w³adzê ¶wieck±, porz±dek ludzki a nie boski. I tylko o to mi chodzi³o. My¶lê, ¿e mo¿emy tu postawic znak równo¶ci pomiêdzy przymiotnikiem publiczna i pañstwowa (administracja), mniejsza o szczebel.
Kierownik USC nie sprawuje oczywi¶cie jurysdykcji, ale je¶li tego nie zauwazy³a¶ ja wcale nie twierdze, ¿e sprawuje. Natomiast urzêdowy akt ma³¿eñstwa jest podstaw± dla odpowiednich s±dów do rozstrzygniêæ pomiedzy ma³¿onkami - i to w³a¶nie mia³am na my¶li mowi±c o oddawaniu sie pod pañstwow± jurysdykcjê.

[quote]g³osowanie w wyborach nie ma nic wspólnego z zawarciem ¶lubu w USC, tak jak nic wspólnego z wyborami nie maj± np.
a/ otrzymanie dowodu osobistego od prezydenta miasta, burmistrza, wójta,
b/ otrzymanie paszportu od wojewody,
c/ otrzymanie aktu urodzenia (dziecka) od kierownika USC.
[/quote]

Wszystkie te czynno¶ci dotycz± uregulowañ prawnych stworzonych przez pañstwo, dotycz± porz±dku stworzonego przez ludzi i dla ludzi, zaliczanego o ile mnie stan wiedzy po kilkuletnim pobycie na forum nie myli (?) do "tego systemu", od którego z zasady ¦J powinni trzymaæ siê z daleka, o ile w³adza nie nak³ada na nich jakiego¶ obowiazku.
Z przyjemno¶ci posiadania paszportu, dowodu, czy aktu urodzenia nie da siê raczej wypisaæ, podobnie jak z p³acenia podatków. Ale ju¿ na wybory mozna nie pój¶æ i ¶lubu w USC tez nie trzeba braæ, bo za to nie ma ¿adnych sankcji.
Jestem chyba ostatnia osob±, która chcia³aby oceniaæ ludzi pod k±tem tego jak, gdzie i kiedy legalizuja albo i nie swoje zwi±zki. I tu te¿ nie rozpatrujê tematu w p³aszczy¼nie dobrze czy ¼le robi± ¦wiadkowie Jehowy. Ani dobrze ani ¼le, ale na pewno niekonsekwentnie. I z tego tez nie czyniê zarzutu a jedynie stwierdzam fakt.
Brak mo¿liwo¶ci ¶lubów konkordatowych nie jest tu dobrym wyt³umaczeniem, chociaz rzeczywi¶cie mo¿na by mowiæ o dyskryminacji, gdyby pañstwo odmówi³o WTS takiego rozwiazania ( a w ogóle siê o to starali? ze s³ów jb wynika ¿e raczej nie).
Wydaje mi siê, ¿e bardziej logicznym, konsekwentnym postêpowaniem WTS by³oby w tej sytuacji udzielenie parze wpierw za¶lubionej w USC ¶lubu ko¶cielnego, nawet symbolicznego.
Choæ prawdê mówi±c, to chyba nawet do USC nie musieli by wtedy i¶æ, ¿eby byc w porz±dku wzglêdem Boga wg. miary, jak± sami przyjmuj±. Przeciez ¶wiecka w³adza nie jest dla organizacji ¿adnym autorytetem - programowo. I to mo¿e dziwiæ, ¿e jednak sa dwie miary: fakutatywne uczestnictwo w ¶wieckim porz±dku prawnym raz jest postrzegane jako co¶ dobrego (¶lub w USC), a innym razem z³ego (wybory).

U¿ytkownik Magdalena edytowa³ ten post 2007-02-16, godz. 13:27


#64 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-02-16, godz. 11:47

Tyle ju¿ tu zosta³o powiedziane, ¿e pozostaje mi tylko siê zgodziæ z db, Magdalen± i Arturem Schwacher'em B)
Nale¿ê do 144...

Islam zdominuje ¶wiat
Islam bêdzie rz±dziæ ¶wiatem
¦ci±æ g³owy tym, którzy zniewa¿± Islam
Islam jest religi± pokoju...


#65 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • P³eæ:Male

Napisano 2007-02-16, godz. 23:32

' date='2007-02-16 10:47' post='52324']
W Niemczech po zawarciu ¶lubu cywilnego para mo¿e siê rozliczaæ z klasy podatkowej III i V albo IV i IV, co w obu tych przypadkach wychodzi prawie 2x taniej ni¿ gdyby siê rozliczali osobno jako single z klasy I. I to jest prawdziwa polityka prorodzinna a nie jakie¶ tam g*****ne becikowe ;)

ja mam np. klase II a do tego 2,5
[font=Tahoma]

#66 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2007-02-17, godz. 06:53

Nawet bogato "zilustrowane" to nieistniej±ce pojêcie.


No i po co z³o¶liwy komentarz? Nikitko, nie masz pojêcia o czym mówisz, a wiêc prooooszê Ciê, nie komentuj (chyba, ¿e chcesz wyj¶æ na kolejnego praffninika - "znawcê").

Artur w swym obszernym po¶cie zafundowa³ nam wyk³ad z historii administracji, po czym zacz±³ siê rozwodziæ nad administracj± rz±dow± i samorz±dow± (jej organami, pracownikami itp.). I tak to bogato zosta³o "zilustrowane" pojêcie administracji pañstwowej (to tak, jakbym mia³a pisaæ o królu Janie Sobieskim, a pisa³a wszystko, co wiem o wszystkich królach polskich. Có¿, zdarza siê).

Je¶li nawet profesor Boæ (mia³am z nim egzamin, przesympatyczny cz³owiek) wyró¿nia co¶ takiego jak "administracja pañstwowa" to nie jestem pewna, czy nie jest to pojêcie stworzone stricte na potrzeby nauki, czy funkcjonuje ono równie¿ w ustawodawstwie w odniesieniu do naczelnych i centralnych organów w³adzy. Mam wra¿enie, ¿e nie, ale mogê siê myliæ.

Wed³ug Konstytucji w tym kraju administracja dzieli siê oczywi¶cie na rz±dow± i samorz±dow± (dok³adnie: samorz±d terytorialny).


Niemniej id±c nawet za profesorem Bociem i przyjmuj±c jego podzia³ w³adzy to pytanie:

Ciekawe, przed chwil± dowiedzia³em siê ,¿e Urzad stanu cywilnego nie jest czesci± systemu administracji pañstwowej. Czy mog³a by¶ Ewuniu wyjasniæ w takim razie czym jest?


jest zaiste "zabawne" w ¶wietle pó¼niejszej odpowiedzi:

Pomimo tego, ¿e niekiedy administracja pañstwowaj est uto¿samiana z administracj± rz±dow± i odwrotnie, to celowe ilogiczne wydaje siê wyodrêbnienie osobnej administracji pañstwowej, wktórej obrêb nie wchodzi administracja rz±dowa. Obecnie do jej organów– za prof. Bociem – mo¿na zaliczyæ m.in.:
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
organy Najwy¿szej Izby Kontroli,
Krajow± Radê Radiofonii i Telewizji,
Rzecznika Praw Obywatelskich,
Krajow± Radê S±downictwa,
organy Narodowego Banku Polskiego, w tym Krajow± Radê Polityki Pieniê¿nej,
centralne organy administracji podleg³e Sejmowi.


Mam nadziejê, ¿e nikt nie bêdzie chcia³ zaliczyæ kierownika USC do "Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, organów Najwy¿szej Izby Kontroli, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajowej Rady S±downictwa, organów Narodowego Banku Polskiego, w tym Krajowej Rady Polityki Pieniê¿nej, centralnych organów podleg³ych sejmowi".

No chyba, ¿e znajdzie siê kolejny praffnik - "znawca".

A prawid³owa odpowiedz brzmi tak: Kierownik urzedu stanu cywilnego jest organem administracji samorzadowej , wykonujacym zadania zlecone z zakresu administracji rzadowej.


A sk±d to wiesz? Pytam niez³o¶liwie, bo sama chcia³abym to sprawdziæ.

W³a¶nie zastanawiam siê, czy rzeczywi¶cie ten nieszczêsny kierownik jest organem, czy po prostu pracownikiem. Organami samorz±dowymi na szczeblu gminnym s± rada gminy, wójt, burmistrz, prezydent miasta. No ale nic, wszystko mo¿na sprawdziæ. Na pewno nie jest ¿adn± "administracj± pañstwow±".

#67 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-02-17, godz. 08:03

Z ustawy o aktach stanu cywiolnego to wiem. Jest organem bo wydaje decyzje administracyjne. Standardowo powinien byæ to burmistrz ale mo¿e Rada Gminy powo³ac na to stanowisko inna osobê. Poczytaj sobie najpier a potem siê m±drz!
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#68 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2007-02-17, godz. 08:56

' date='2007-02-16 10:47' post='52324']
W Niemczech po zawarciu ¶lubu cywilnego para mo¿e siê rozliczaæ z klasy podatkowej III i V albo IV i IV, co w obu tych przypadkach wychodzi prawie 2x taniej ni¿ gdyby siê rozliczali osobno jako single z klasy I. I to jest prawdziwa polityka prorodzinna a nie jakie¶ tam g*****ne becikowe ;)


U nas te¿ mog± rozliczaæ siê wspólnie i wychodzi to taniej ni¿ gdyby rozliczali siê osobno (no, czasami dro¿ej, zale¿y, ile kto zarabia).

Mi jednak bardziej chodzi³o o to, ¿e zawarcie ¶lubu w ¶wietle prawa rodzi przede wszystkim skutki w sferze, nazwijmy to "duchowej"; kodeks rodzinny i opiekuñczy jako podstawowe skutki wymienia: równo¶æ praw i obowi±zków, wspólne po¿ycie, wzajemna pomoc i wierno¶æ oraz wspó³dzia³anie dla dobra rodziny.

W praktyce ró¿nie to bywa, ale o tym ni¿ej.

Oczywi¶cie, dalszymi skutkami jest np. powstanie wspólno¶ci maj±tkowej ma³¿eñskiej, pewnie jakie¶ ulgi te¿ s±, ale s± to skutki drugorzêdne, a je¶li chodzi o ulgi to w tym kraju pewnie trzecio -, czwarto -, a nawet piêciorzêdne.

Kierownik USC sprawuje zadania z zakresu administracji publicznej - na szczeblu samorz±dowym. Jak zwa³ tak zwa³, reprezentuje w³adzê ¶wieck±, porz±dek ludzki a nie boski. I tylko o to mi chodzi³o. My¶lê, ¿e mo¿emy tu postawic znak równo¶ci pomiêdzy przymiotnikiem publiczna i pañstwowa (administracja), mniejsza o szczebel.
Kierownik USC nie sprawuje oczywi¶cie jurysdykcji, ale je¶li tego nie zauwazy³a¶ ja wcale nie twierdze, ¿e sprawuje. Natomiast urzêdowy akt ma³¿eñstwa jest podstaw± dla odpowiednich s±dów do rozstrzygniêæ pomiedzy ma³¿onkami - i to w³a¶nie mia³am na my¶li mowi±c o oddawaniu sie pod pañstwow± jurysdykcjê.


Taaa .... a najczê¶ciej jest podstaw± "dla odpowiednich s±dów do rozstrzygniêæ pomiêdzy ma³¿onkami" jak bior± siê za ³by w sprawach o rozwód albo w sprawach maj±tkowych. Przy czym z moich obserwacji w¶ród znajomych i w s±dzie wynika, ¿e najczê¶ciej s± to osoby, które wcze¶niej wziê³y ¶lub przed duchownym. I ani wznios³y ¶lub przed duchownym "w obliczu Boga", ani wznios³e zapisy w kro ich przed tym nie ustrzeg³y.


W³a¶nie tak mnie to zastanawia od wczoraj: gdyby porównaæ odsetek rozwodów w¶ród osób, które bra³y ¶lub ko¶cielny (lub przed duchownym innego wyznania) do odsetka rozwodów w¶ród SJ (bior±cych tylko ¶lub cywilny) to jak ta proporcja wygl±da³aby?

Nie mówi±c o tym, ¿e wiele osób po ¶lubie ko¶cielnym i po pó¼niejszym rozwodzie wstêpuje drugi raz w zwi±zek ma³¿eñski, a czasem w trzeci, w czwarty, nie przejmuj±c siê tym, ¿e to tylko ¶lub cywilny, w ogóle niewa¿ny wed³ug wierzeñ ich Ko¶cio³a.

Oczywi¶cie, ja te¿ nic nie mam przeciw ¶lubom ko¶cielnym ani przeciw temu, czy kto¶ siê rozwodzi, ani czy w ogóle chce legalizowaæ zwi±zek. Uwa¿am, ¿e to czyja¶ osobista sprawa.

Nie rozumiem tylko "bicia piany" pt. "O wy¿szo¶ci ma³¿eñstw zawieranych przed duchownym nad ma³¿eñstwami SJ zawieranymi przed kierownikiem USC".

Piszê to wszystko niez³o¶liwie, po prostu ¿ycie pokazuje, ¿e te pierwsze ma³¿eñstwa zawierane "w obliczu Boga" tak naprawdê nie s± ani lepsze, ani "wy¿sze" i niczego nie gwarantuj±, je¶li nie ma woli ma³¿onkow do zgodnego wspó³dzia³ania.

Wszystkie te czynno¶ci dotycz± uregulowañ prawnych stworzonych przez pañstwo, dotycz± porz±dku stworzonego przez ludzi i dla ludzi, zaliczanego o ile mnie stan wiedzy po kilkuletnim pobycie na forum nie myli (?) do "tego systemu", od którego z zasady ¦J powinni trzymaæ siê z daleka, o ile w³adza nie nak³ada na nich jakiego¶ obowiazku.
Z przyjemno¶ci posiadania paszportu, dowodu, czy aktu urodzenia nie da siê raczej wypisaæ, podobnie jak z p³acenia podatków. Ale ju¿ na wybory mozna nie pój¶æ i ¶lubu w USC tez nie trzeba braæ, bo za to nie ma ¿adnych sankcji.


To nie do koñca tak. Je¶li SJ chc± ¿yæ zgodnie ze swoj± religi± to dla nich jest to obowi±zek, bo niby jak inaczej maj± staæ siê mê¿em i ¿on±?

Jak wiadomo, SJ przywi±zuj± du¿± wagê do czysto¶ci moralnej. Nie mówiê, ¿e nie ma tam wyj±tków. Na pewno s±. Niemniej je¶li jaki¶ SJ chce za³o¿yæ rodzinê i jednocze¶nie ¿yæ zgodnie z nakazami swej religii to niestety jest to dla niego obowi±zek, z którego nie mo¿e zrezygnowaæ.

Jestem chyba ostatnia osob±, która chcia³aby oceniaæ ludzi pod k±tem tego jak, gdzie i kiedy legalizuja albo i nie swoje zwi±zki. I tu te¿ nie rozpatrujê tematu w p³aszczy¼nie dobrze czy ¼le robi± ¦wiadkowie Jehowy. Ani dobrze ani ¼le, ale na pewno niekonsekwentnie. I z tego tez nie czyniê zarzutu a jedynie stwierdzam fakt.
Brak mo¿liwo¶ci ¶lubów konkordatowych nie jest tu dobrym wyt³umaczeniem, chociaz rzeczywi¶cie mo¿na by mowiæ o dyskryminacji, gdyby pañstwo odmówi³o WTS takiego rozwiazania ( a w ogóle siê o to starali? ze s³ów jb wynika ¿e raczej nie).
Wydaje mi siê, ¿e bardziej logicznym, konsekwentnym postêpowaniem WTS by³oby w tej sytuacji udzielenie parze wpierw za¶lubionej w USC ¶lubu ko¶cielnego, nawet symbolicznego.
Choæ prawdê mówi±c, to chyba nawet do USC nie musieli by wtedy i¶æ, ¿eby byc w porz±dku wzglêdem Boga wg. miary, jak± sami przyjmuj±. Przeciez ¶wiecka w³adza nie jest dla organizacji ¿adnym autorytetem - programowo. I to mo¿e dziwiæ, ¿e jednak sa dwie miary: fakutatywne uczestnictwo w ¶wieckim porz±dku prawnym raz jest postrzegane jako co¶ dobrego (¶lub w USC), a innym razem z³ego (wybory).


To znów nie do koñca tak, poniewa¿ SJ czêsto powo³uj± siê na przyk³ad aposto³a Paw³a, który w sporze z ¯ydami stan±³ przed s±dem rzymskim (s±dem Festusa), a nastêpnie odwo³a³ siê do Cezara. Mimo, i¿ ówcze¶ni Rzymianie byli w oczach chrze¶cijan lud¼mi niewierz±cymi, Pawe³ w swej mowie rzek³: "Podlegam w³adzy sêdziowskiej cezara i przed nim nale¿y mnie s±dziæ. Wobec ¯ydów nie dopu¶ci³em siê ¿adnego przestêpstwa, o czym ty sam wiesz dobrze." (Dz.Ap. 25:10 Br).

Nie podejmujê siê oceny, czy SJ dobrze wierz±, czy nie (choæ osobi¶cie nie widzê w ich postêpowaniu ¿adnej niekonsekwencji). Nie mieszaj± siê do polityki, to prawda, niemniej ¶lub w USC nie jest ¿adnym mieszaniem siê do polityki. Rozumiem, gdyby jaki¶ ¦wiadek chcia³ zostaæ radnym, ok, to by³aby niekonsekwencja, ale ¶lub w USC moim zdaniem nie (zreszt±, ju¿ by³ w±tek na ten temat).
Pozdrawiam

U¿ytkownik ewa edytowa³ ten post 2007-02-17, godz. 09:01


#69 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2007-02-17, godz. 09:12

Z ustawy o aktach stanu cywiolnego to wiem. Jest organem bo wydaje decyzje administracyjne. Standardowo powinien byæ to burmistrz ale mo¿e Rada Gminy powo³ac na to stanowisko inna osobê. Poczytaj sobie najpier a potem siê m±drz!


Czy ty umiesz czytaæ? Grzecznie zapyta³am, sk±d to wiesz, a nie "m±drzy³am". Trzeba by³o skorzystaæ ze swej "cudnej" rady i poczytaæ ustawê zanim napisa³e¶, ¿e kierownik USC to "administracja pañstwowa".

#70 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-02-17, godz. 09:37

Nic takiego nie napisa³em. Tylko zada³em pytanie na któe pó¼niej sam sobie odpowiedzia³em. A pojecie administracja pañstwowa jest do¶c szerokie jak widaæ.

Mi jednak bardziej chodzi³o o to, ¿e zawarcie ¶lubu w ¶wietle prawa rodzi przede wszystkim skutki w sferze, nazwijmy to "duchowej"; kodeks rodzinny i opiekuñczy jako podstawowe skutki wymienia: równo¶æ praw i obowi±zków, wspólne po¿ycie, wzajemna pomoc i wierno¶æ oraz wspó³dzia³anie dla dobra rodziny.


To s± obowi±zki wynik³e z przepisów prawa! Prawo wymaga ich przestrzegania nawet jesli nie grozi za to zadna kara. Zreszt± przewidziano sankcje podczas rozwodu w³asnie za nieprzestrzeganie tych obowi±zków. kto bowiem ich nie przestrzega staje siê winny zupe³nego rozk³adu po¿ycia ma³¿eñskiego.
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#71 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2007-02-17, godz. 10:32

To s± obowi±zki wynik³e z przepisów prawa! Prawo wymaga ich przestrzegania nawet jesli nie grozi za to zadna kara. Zreszt± przewidziano sankcje podczas rozwodu w³asnie za nieprzestrzeganie tych obowi±zków. kto bowiem ich nie przestrzega staje siê winny zupe³nego rozk³adu po¿ycia ma³¿eñskiego.


Jeszcze raz: zawarcie ma³¿eñstwa wg prawa skutkuje przede wszystkim powstaniem praw i obowi±zków takich jak: wspólne po¿ycie, wzajemna pomoc i wierno¶æ oraz wspó³dzia³anie dla dobra rodziny.

S± to prawa i obowi±zki ma³¿eñskie powsta³e na skutek zawarcia ma³¿eñstwa i to mia³am na my¶li mówi±c, ¿e ¶lub cywilny wcale nie rodzi jedynie skutków maj±tkowych. Takie oczywi¶cie te¿ s±, ale nie jedynie.


Prawo wymaga ich przestrzegania nawet jesli nie grozi za to zadna kara.


Naucz siê raz na zawsze: w prawie cywilnym, do którego zalicza siê równie¿ prawo rodzinne, nie wystêpuje pojêcie kary. Jest to pojêcie z zakresu prawa karnego.

Bo¿e, ja nie wytrzymam ... Chcê byæ grzeczna i grzecznie odpowiadaæ na posty, ale po prostu rêce opadaj± wobec takiej ignorancji osoby, która chce wy¶miewaæ siê z cudzych przekonañ religijnych.

#72 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-02-17, godz. 11:39

Kiedys grozi³a, nawet ¶mierc za zdradê wspó³ma³zonka.

Ale dobrze, zast±pmy wyraz kara wyrazem sankcja. I bêdzie lepiej brzmia³o.
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#73 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2007-02-17, godz. 11:54

Kiedys grozi³a, nawet ¶mierc za zdradê wspó³ma³zonka.


Kiedy¶ nie by³o dobrze rozwiniêtego prawa cywilnego.

#74 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-02-17, godz. 12:40

Otó¿ pragnê ci przypomniec i¿ to prawo cywilne by³o od czasów antycznego Rzymu o wiele lepiej rozwiniete od karnego czy administracyjnego.

Koniec tematu. I przestan sie czepiac Ewka, bo siê robisz nudna i tyle. Zachwile znowu bedê zmuszony w³±czyc ignora co do twojej osoby.
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#75 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2007-02-17, godz. 12:53

Otó¿ pragnê ci przypomniec i¿ to prawo cywilne by³o od czasów antycznego Rzymu o wiele lepiej rozwiniete od karnego czy administracyjnego.


Otó¿ pragnê ci przypomnieæ, ¿e czasy, w których zabijano za zdradê to czasy, gdzie nie obowi±zywa³o prawo rzymskie (przede wszystkim chyba ¶redniowiecze).

#76 Magdalena

Magdalena

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 167 Postów
  • Lokalizacja:Z³otoryja

Napisano 2007-02-19, godz. 11:01

Nie rozumiem tylko "bicia piany" pt. "O wy¿szo¶ci ma³¿eñstw zawieranych przed duchownym nad ma³¿eñstwami SJ zawieranymi przed kierownikiem USC".


Ewo :) chce zauwazyæ, ¿e Ty sama bardzo aktywnie bierzesz udzia³ w tym "biciu piany" :)
Podobno nie ma g³upich pytañ, bywaja tylko g³upie odpowiedzi. Nie zrozum mnie ¼le, nie chcê przez to powiedzieæ, ¿e udzielasz takich w³a¶nie odpowiedzi, ale ¿e nie ma nic z³ego w zadawaniu pytañ, nawet je¶li komus wydaj± siê g³upie.
Wydaje mi siê, ¿e nie chcesz rozumieæ tak naprawde istoty pytania paw³a, bo ono, jak mi sie wydaje, nie dotyczy wy¿szo¶ci ma³¿eñstw zawieranych przed duchownym nad ma³¿eñstwami SJ zawieranymi przed kierownikiem USC.

To znów nie do koñca tak, poniewa¿ SJ czêsto powo³uj± siê na przyk³ad aposto³a Paw³a, który w sporze z ¯ydami stan±³ przed s±dem rzymskim (s±dem Festusa), a nastêpnie odwo³a³ siê do Cezara. Mimo, i¿ ówcze¶ni Rzymianie byli w oczach chrze¶cijan lud¼mi niewierz±cymi, Pawe³ w swej mowie rzek³: "Podlegam w³adzy sêdziowskiej cezara i przed nim nale¿y mnie s±dziæ. Wobec ¯ydów nie dopu¶ci³em siê ¿adnego przestêpstwa, o czym ty sam wiesz dobrze." (Dz.Ap. 25:10 Br).


Ale czy ten przyk³ad jest adekwatny? Moim zdaniem nie. SJ generalnie równiez podlegaja w³adzy sêdziowskiej Cezara, ale unikaja jej o ile jest to mo¿liwe (vide komitety s±downicze). A tutaj mamy sytuacjê, w której "podk³adaj± siê" temu Cezarowi dobrowolnie.

Nie podejmujê siê oceny, czy SJ dobrze wierz±, czy nie (choæ osobi¶cie nie widzê w ich postêpowaniu ¿adnej niekonsekwencji). Nie mieszaj± siê do polityki, to prawda, niemniej ¶lub w USC nie jest ¿adnym mieszaniem siê do polityki. Rozumiem, gdyby jaki¶ ¦wiadek chcia³ zostaæ radnym, ok, to by³aby niekonsekwencja, ale ¶lub w USC moim zdaniem nie (zreszt±, ju¿ by³ w±tek na ten temat).


Ewo :) Znów mam wra¿enie, ¿e ¼le odczytujesz moje s³owa ( czy piszê a¿ tak niekomunikatywnie? :( ).
Przecie¿ nigdzie nie stawiam znaku równo¶ci pomiêdzy "mieszaniem siê do polityki" a ¶lubem w USC (jedynie wskazujê, ¿e obydwie postawy s± dobrowolnym anga¿owaniem siê w sprawy tego ¶wiata) a ju¿ na pewno nie mówiê, ¿e jedno jest drugim :ph34r: Rozpatrujê temat ¶lubu w USC na szerszej p³aszczy¼nie. Jest ni± przynale¿no¶c do "tego systemu rzeczy".
Z tego punktu widzenia apolityczno¶c spe³nia warunek nieprzynalezno¶ci, ale ¶lub w USC ju¿ nie spe³nia.
Starsi wol± rozs±dziæ przestêpstwo we w³asnym gronie, ni¿ powiadomiæ o tym swiecki s±d a jednocze¶nie rozs±dzaniem ma³¿eñstwa organizacja dzieli siê DOBROWOLNIE ze ¶wieckimi w³adzami.
I ja tu widzê niekonsekwencjê od samego pocz±tku.
Pytasz, jak inaczej SJ maj± staæ siê mê¿em i ¿on± ni¿ w³a¶nie przez USC. Inne mo¿liwo¶ci s±. W³a¶nie st±d zrodzi³ siê ca³y w±tek i pytanie, dlaczego SJ tych innych mo¿liwo¶ci nie wybrali.

Dla mnie za¶ ca³y temat jest o tyle ciekawy, ¿e dotyczy strategii odcinania od "tego systemu". Nie jest to strategia spójna, co widaæ w³a¶nie na przyk³adzie ¶lubów w USC.

U¿ytkownik Magdalena edytowa³ ten post 2007-02-19, godz. 13:59


#77 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • P³eæ:Female

Napisano 2007-02-19, godz. 11:35

Magdalena napisa³a :

Starsi wol± rozs±dziæ przestêpstwo we w³asnym gronie, ni¿ powiadomiæ o tym swiecki s±d a jednocze¶nie rozs±dzaniem ma³¿eñstwa organizacja dzieli siê DOBROWOLNIE ze ¶wieckimi w³adzami.
I ja tu widzê niekonsekwencjê od samego pocz±tku.


Chyba ju¿ niczego nie potrzeba dodawaæ, podpisujê siê pod tym, i gratulujê trafno¶ci odpowiedzi, (bez analizowania czy " kierownik USC to administracja pañstwowa").

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#78 [db]

[db]

    o¶wiecony

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2007-02-19, godz. 14:15

I ja tu widzê niekonsekwencjê od samego pocz±tku.


A ja tu widzê przyp...alanie siê na zasadzie: co powinni robiæ ¦J, ¿eby byæ bardziej papiescy od papie¿a.
[db]

#79 Nikita25

Nikita25

    Domownik forum (501-1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPip
  • 722 Postów

Napisano 2007-02-19, godz. 15:38

Te¿ mnie kiedy¶ zastanowi³o, dlaczego ¦J uznaj± cywilne ¶luby. To jakby wbrew polityce trzymania siê z dala od "tego systemu rzeczy". W USC otrzymuje sie prawa i obowi±zki dane od Cezara, nie od Boga. ¦J oddaj± siê tu dobrowolnie pod jurysdykcjê znielubianego systemu, chociaz wcale nie musz±.
Dochodzi do sytuacji, w której SJ nie zag³osuje w wyborach do samorz±du, decyduj±cego np. o tym jak czêsto odpowiednie s³u¿by bêd± od¶nie¿a³y mu wjazd na posesjê, ale pozwoli administracji pañstwowej na uregulowanie w³asnego ma³¿eñstwa. Skoro ¶lub zawarty w USC mo¿e byæ jednocze¶nie wa¿nym w obliczu Boga i czym¶ mu mi³ym, dlaczego niemi³e Mu ma byc uczestnictwo w wyborze administratorów miasta?
(Którzy nota bene organizuj± równie¿ cywilne ¶luby).


Na tym w³a¶nie polega " wykorzystanie" administracji przez ¦J do celów które daj± jakie¶ korzy¶ci. Nie uznaj± tego systemu prawnego ale jednak uznaj±- poprostu paranoja.
Ma³¿eñstwo zawarte w USC nie jest uznawane POWSZECHNIE jako wa¿ne przed Bogiem a jedynie dope³nieniem formalno¶ci dlatego te¿ ¦J uznaj± t± formê zawierania ma³¿eñstwa traktuj±c raczej jako pewnego rodzaju przynale¿no¶æ do tej drugiej osoby- identyfikuj± siê z ni± formalnie.

#80 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2007-02-19, godz. 21:00

Ewo :) chce zauwazyæ, ¿e Ty sama bardzo aktywnie bierzesz udzia³ w tym "biciu piany" :)


Kiedy¶ kto¶ zarzuci³ SJ na ich w³asnym forum, ¿e chowaj± g³owê w piasek, kiedy im siê przedstawia "oczywiste" dowody. Zaczynam ich rozumieæ. Czasem naprawdê rêce opadaj±. Mo¿na przedstawiæ milion kontraargumentów, które i tak nie dotr±, i tak nie dotr±, bo pseudoznaffcy bêd± wiedzieæ "lepiej". Oponenci zazwyczaj wtedy maj± satyfakcjê: a jednak mieli¶my racjê, a jednak ta religia jest "z³a". Czêsto b³êdna konkluzja, bo po prostu dochodzi siê do wniosku, ¿e nie ma ju¿ ani z kim, ani o czym rozmawiaæ. Co gorsza, oponenci w przekonaniu o swej po¿al siê bo¿e racji zazwyczaj jeszcze wyszydz± zwyczaje lub wierzenia ¦wiadków Jehowy.


Tu te¿ na pewno znajd± siê znaffcy, co "bêd± wiedzieæ lepiej" i w pewnym momencie najprawdopodobniej dojdê do wniosku, ¿e fajniej jest poogl±daæ zdjêcia z ostatniej wycieczki, zaplanowaæ kolejn± podró¿, urz±dziæ jaki¶ weekend w Pary¿u, poczytaæ dobr± ksi±¿kê, poczytaæ ciekawy aryku³, podszkoliæ jêzyk itp. ni¿ u¿eraæ siê z pseudoznaffcami. Niemniej jednak na razie jeszcze pouczestniczê w tej po¿al siê bo¿e "dyskusji". Kto¶ ich musi broniæ od czasu do czasu przed atakami i zarzutami wziêtymi z kosmosu.

Z tego punktu widzenia apolityczno¶c spe³nia warunek nieprzynalezno¶ci, ale ¶lub w USC ju¿ nie spe³nia.


Jeszcze raz: ¶lub w USC nie spe³nia kryteriów przynale¿no¶ci do "tego systemu rzeczy". Tak jak nie spe³nia tego kryterium praca w urzêdzie gminy, praca w Telekomunikacji Polskiej itd. Mówiê to jako ex ¦wiadek Jehowy i jako prawnik.


Na tym w³a¶nie polega " wykorzystanie" administracji przez ¦J do celów które daj± jakie¶ korzy¶ci. Nie uznaj± tego systemu prawnego ale jednak uznaj±- poprostu paranoja.


No w³a¶nie, wpad³am na chwilê, a tu post kolejnej znaffczyni. "Wiedza" na poziomie praffnika - paranoika.


' date='2007-02-19 15:15' post='52658']
A ja tu widzê przyp...alanie siê na zasadzie: co powinni robiæ ¦J, ¿eby byæ bardziej papiescy od papie¿a.


Nic dodaæ, nic uj±æ. Po be³kocie typu: praca w "szatañskim" urzêdzie gminy, praca w "szatañskiej" TP, przysz³a kolej na: "o wy¿szo¶ci ¶lubów ko¶cielnych nad cywilnymi" i jeszcze komu¶ przysz³o do g³owy - "przed potencjalnym satanist±".

Hipokryci, zaj±æ siê swoimi "braæmi w wierze" (cokolwiek to oznacza), których tabuny codziennie przewijaj± siê w s±dzie. Którzy ju¿ nie tylko ¿yj± jak pies z kotem (mimo ¶lubu ko¶cielnego), ale których dzieci biegaj± g³odne, brudne, zaniedbane i posiniaczone. Mimo "wznios³ych" obietnic dawanych podczas "wznios³ego" ¶lubu "przed Bogiem", ¿e potomstwo bêdzie wychowywane po katolicku.

Ot, przyk³ad z dzi¶: kole¿anka orzeka³a rozwód pary: ona - posiniaczona, w ci±¿y (tak przysz³a na rozprawê, z siñcami na twarzy), dziecko - zag³odzone, on - wynosi³ wszystko na wódkê, ale "wznios³y" ¶lub ko¶cielny by³, a jak¿e. Para to akurat s±siedzi mojej pani sekretarz. W jej dzielnicy takich par pe³no.


Zgodnie z obietnic±, do niedouczonych praffnikuf jeszcze wrócê. Na razie jestem zajêta tlumaczeniem artyku³u dla Ola.

U¿ytkownik ewa edytowa³ ten post 2007-02-19, godz. 21:03





U¿ytkownicy przegl±daj±cy ten temat: 0

0 u¿ytkowników, 0 go¶ci, 0 anonimowych