sprawiedliwy z wiary żyć będzie
#41
Napisano 2007-03-25, godz. 17:59
#42
Napisano 2007-03-25, godz. 18:10
osobiście podoba mi się model francuskiwytłumaczcie mi, co nagannego widzicie w:
1) korzystaniu z emerytur dla duchownych?
2) pobieraniu emerytury "kościelnej"?
3) utrzymywaniu kapłanów, pastorów, nadzorców podróżujących na koszt wiernych?
przecież te "fundowane na koszt podatnika" emerytury są żałośnie niskie, to nie jest żaden kokosowy interes
nic złego pod względem relacji pracownik -pracodawca , dla obu str dobrze gdy sprawy bytowe są jasno określone i uregulowane
, natomiast świadkowie zaprzeczają temu iż mają klasę duchownych,
(w rzeczy samej bardziej przypominają przedstawicieli handlowych)
podczas gdy faktycznie mają swoich, utrzymywanych przez wiernych, pastorów, czy jak by ich nie nazwać, ludzi utrzymujących się dzięki działalności kaznodziejskiej.
i argument Huberta że nie idzie się dorobić nie ma nic do rzeczy, IDZIE przeżyć nawet całe dziesięciolecia.
w sprawozdaniach piszą iż wydali tyle to a tyle na tylu to a tylu pełnoczasowych
i to hipokryzja jest naganna.
#43
Napisano 2007-03-25, godz. 18:33
a sam fakt życia na koszt wiernych (lub ogólniej: na koszt czytelników publikacji towarzystwa strażnica) nie budzi kontrowersji?
#44
Napisano 2007-03-25, godz. 18:33
(w rzeczy samej bardziej przypominają przedstawicieli handlowych)
podczas gdy faktycznie mają swoich, utrzymywanych przez wiernych, pastorów, czy jak by ich nie nazwać, ludzi utrzymujących się dzięki działalności kaznodziejskiej.
Zadziwiające ilu ph jest wśród ŚJ.
Zgadzam się z Tobą Dawidzie.
#45
Napisano 2007-03-25, godz. 18:36
istotne jest że to praca dzięki której się utrzymują , przecież kasjerka w biedronce też nie zarabia kokosów,Interes może nie jest kokosowy ale wiernemu chyba też z nieba nie kapie.
i nie chodzi o wielkość tylko o fakt, że żyją dzięki głoszeniu.
#46
Napisano 2007-03-25, godz. 18:47
mi się nie podoba , natomiast gdy, układ jest zrozumiały i jawny dla wszystkich, to strony godzą się na to lub nie, jak dzieje się tak jak u świadków tzn. że nie przyznają sie do tego co faktycznie jest to budzi kontrowersje.czyli jak rozumiem zarzut brzmi "macie klasę duchownych, utrzymywanych przez wiernych, chociaż oficjalnie temu zaprzeczacie"?
to nawet nie zarzut, tylko stwierdzenie faktu, może brzmi jak zarzut ale tylko dlatego iż świadkowie u innych traktują jako naganne utrzymywanie duchownych , cytując "kto nie pracuje...
a sam fakt życia na koszt wiernych (lub ogólniej: na koszt czytelników publikacji towarzystwa strażnica) nie budzi kontrowersji?
#47
Napisano 2007-03-25, godz. 18:54
uważam że : jeżeli wyznawca Chrystusa i Kościół jako całość są świątynią to również z tej świątyni należy wyrzucić , a raczej do niej nie wpuszczać handlarzy.a sam fakt życia na koszt wiernych (lub ogólniej: na koszt czytelników publikacji towarzystwa strażnica) nie budzi kontrowersji?
#48
Napisano 2007-03-25, godz. 20:51
DAwidzie , nie wycofuje sie po angielsku. Mam ograniczona mozliwosc pisania postow a te , ktore mam sa najpierw zatwierdzane przez moderatora. to za to ze pewnego moim zdaniem niemadrego faceta tu nazwalem po imieniu. kara musi byc!!!! (mam mnie na mysli)uważam że : jeżeli wyznawca Chrystusa i Kościół jako całość są świątynią to również z tej świątyni należy wyrzucić , a raczej do niej nie wpuszczać handlarzy.
ponadto mam na glowie remont. jutro zabieraja stara kuchnie i rszte starych rupieci. musze kafelkowac , malowac wykladzine klasc bo nowa kuchnia czeka.....obowiazki, obowiazki.....
mysle ze przyjdzie czas ze podyskutujemy.. moze nawet jakis kompromisik sie trafi..hihihi
pozdrawiam
#49
Napisano 2007-06-13, godz. 22:10
DAwidzie , nie wycofuje sie po angielsku. Mam ograniczona mozliwosc pisania postow a te , ktore mam sa najpierw zatwierdzane przez moderatora. to za to ze pewnego moim zdaniem niemadrego faceta tu nazwalem po imieniu. kara musi byc!!!! (mam mnie na mysli)
ponadto mam na glowie remont. jutro zabieraja stara kuchnie i rszte starych rupieci. musze kafelkowac , malowac wykladzine klasc bo nowa kuchnia czeka.....obowiazki, obowiazki.....
mysle ze przyjdzie czas ze podyskutujemy.. moze nawet jakis kompromisik sie trafi..hihihi
pozdrawiam
czekam
#50
Napisano 2007-06-14, godz. 06:18
#51
Napisano 2007-09-11, godz. 12:25
Mężczyzna opowiada o swoim gniewie w związku z tym, co usłyszał na kongresie. Podczas zgromadzenia przedstawiono bowiem historię pary pionierów. Było to mające dwoje dzieci małżeństwo. Mąż pracował w niepełnym wymiarze godzin. Pionierowali od wielu lat. Pewnego razu, kiedy musieli ponieść koszty naprawy swojego starego samochodu, zabrakło im pieniędzy na żywność. Jednak wracając do domu, w rynsztoku - w miejscu, gdzie zwykle przejeżdża samochód dostawczy - znaleźli sporo warzyw. Jehowa sprawił, że nie doznali głodu...
#52
Napisano 2007-09-11, godz. 19:08
Historia w nawiązaniu do tematu: link
Mężczyzna opowiada o swoim gniewie w związku z tym, co usłyszał na kongresie. Podczas zgromadzenia przedstawiono bowiem historię pary pionierów. Było to mające dwoje dzieci małżeństwo. Mąż pracował w niepełnym wymiarze godzin. Pionierowali od wielu lat. Pewnego razu, kiedy musieli ponieść koszty naprawy swojego starego samochodu, zabrakło im pieniędzy na żywność. Jednak wracając do domu, w rynsztoku - w miejscu, gdzie zwykle przejeżdża samochód dostawczy - znaleźli sporo warzyw. Jehowa sprawił, że nie doznali głodu...
jeśli zwykle przejeżdża samochód dostawczy to istnieje domniemanie że to zguba a nie cud
jeśli zguba a nie oddali to co za różnica czy znaleźli by portfel czy to co można za zawartość portfela kupić?
swoją drogą ciekawe świadectwo o współbraciach którzy ich wsparli
#53
Napisano 2007-09-11, godz. 19:57
nie wyobrazam sobie zdawac sie na przypadkowy rynsztok w kwestii wlasnej a o dopiero dwojga dzieci.....
nie wim gdzie to bylo ale chyba nie w niemczech tu drogi sa zbyt rowne by LKW tracilo po drodze towar... a ja wlasnie jestem po zakupach szkolnych dla 2-ki dzieci . Jak ja to mowie dzieki Jehowie mam dwie zdrowe rece i dwa chore kolana. tylko i zupelnie.. wydatki szkolne uszczuplily moj portfel tak ze do teraz zachodze w glowe gdzie sa te pieniadze. wczoraj czytylem w jednym z dziennikow ze bez 500 euro (nie liczac tornistra) po szkolne przybory nie ma co chodzic i to mi sie nawet zgadza.
Ja sie pytam czyje dzieci beda bogu bardziej dziekowac za piekne dziecinstwo?? moje czy tej pary pionierow???
#54
Napisano 2007-09-11, godz. 20:47
40 A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
Kiedy, jak często przywódcy dali przykład troski i opieki o tych najmniejszych często najgorliwszych??? Kto był stałym pionierem ten wie o czym mówię. Ale do nich właśnie Jezus mówi dalsze słowa :
45 Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili". 46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».
a Jakub dorzuca :
27 Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca wyraża się w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego nieskalanym od wpływów świata.
Można tylko skomentować tego typu doświadczenia tak : oby zawsze Jehowa miał w swojej opiece wszystkich szczerych chrześcijan, bo innej pomocy się nie doczekają. Są oczywiście gdzie niegdzie radosne wyjątki po zborach ale zawsze one wypływają na poczet ogólnie przyjętych głosowań i przyjętych deklaracji pod wpływe odruchu serc, a nigdy zaplanowaną świadomą działalnością zarządu czy CK. Spytajcie tych , którzy z powodu wieku, albo mniejszej przydatności dla organizacji, odchodzą z domów betel na boczny tor i często w niepamięć. Przykre to zderzenie wzniosłych deklaracji i obietnic z rzeczywistością
#55
Napisano 2008-01-22, godz. 17:20
Dzisiaj ktoś na forum JWD podał kilka szczegółów dotyczących sytuacji, kiedy małżeństwo z Betel zostało przydzielone do zboru jako pionierzy specjalni. Starsi mają im załatwić tanie mieszkanie oraz pracę w niepełnym wymiarze godzin. Na służbę polową mają miesięcznie poświęcać: mąż – 130 godzin, żona – 120 godzin. TS zapewni im 600 dolarów miesięcznie oraz pokrycie kosztów ubezpieczenia zdrowotnego.A propos utrzymania to ja spotkalem sie z pionierami specjalnymi ktorzy otrzymuja pieniadze z Nadarzyna w zamian miesiac w miesiac musza wyglosic ok 120 godzin jesli mnie pamiec nie zawodzi. Kwota jaka dostaja to jest to chyba najnizsza krajowa. Ponadto przysluguje im urlop czyli tak jakby byli zatrudnieni na stanowisku osob duchownych bo takowy statut tez posiadaja.
--
źródło
#56
Napisano 2008-01-23, godz. 08:54
Hm... moze w stanach jest inaczej ale w polskich warunkach pionier specjalny nie moze pracowac. Po za ubezpieczeniem jakie daje nadarzyn dostaja tez 'kieszonkowe' jak dobrze pamietak ok 600 zl.Dzisiaj ktoś na forum JWD podał kilka szczegółów dotyczących sytuacji, kiedy małżeństwo z Betel zostało przydzielone do zboru jako pionierzy specjalni. Starsi mają im załatwić tanie mieszkanie oraz pracę w niepełnym wymiarze godzin. Na służbę polową mają miesięcznie poświęcać: mąż – 130 godzin, żona – 120 godzin. TS zapewni im 600 dolarów miesięcznie oraz pokrycie kosztów ubezpieczenia zdrowotnego.
--
źródło
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#57
Napisano 2008-01-23, godz. 12:59
O ile jest to możliwe w danym obwodzie udostępnia się im mieszkania (lub pokoje mieszkalne) w sali królestwa.
No i jeszcze coś...
Przyjęło się, że jeśli zbór "posiada" pioniera specjalnego, to się o niego dba.
Tak więc wypada go od czasu do czasu zaprosić na jakiś rodzinny obiad.
Zdarza się też, że otrzymują oni od innych braci prezenty, drobne kwoty pieniędzy, podobnie zresztą jak i nadzorcy podróżujący. Widywałem takie sytuacje dość często, choć to oczywiście zależy od zboru i majętności okolicznych śJ.
Aleksander Świętochowski
#58
Napisano 2008-01-23, godz. 20:37
Hm... moze w stanach jest inaczej ale w polskich warunkach pionier specjalny nie moze pracowac. Po za ubezpieczeniem jakie daje nadarzyn dostaja tez 'kieszonkowe' jak dobrze pamietak ok 600 zl.
i rozliczenie "kosztów"
#59
Napisano 2008-01-23, godz. 20:57
Małe uzupełnienie: W toku dalszej dyskusji na JWD wyjaśniło się, że musiało chodzić o 600 dolarów na osobę.Dzisiaj ktoś na forum JWD podał kilka szczegółów dotyczących sytuacji, kiedy małżeństwo z Betel zostało przydzielone do zboru jako pionierzy specjalni. (...) TS zapewni im 600 dolarów miesięcznie oraz pokrycie kosztów ubezpieczenia zdrowotnego.
#60
Napisano 2008-08-16, godz. 10:43
Obiecalem swego czasu, ze dowiem sie ile dokladnie dostaja pionierzy specjalni z tzw. zwrotu kosztow z Nadarzyna. Nie pamietam dokladnie, w ktorym watku to obiecywalem, dlatego dopisuje to tu.[...]
3. Pionier specjalny - osoba ktora zobowiazuje się przed Towarzystwem Straznica do wygloszenia 120 godzin miesiecznie. Osoba taka ma zapewnione przez Towarzystwo Straznica ubezpieczenie spoleczne oraz kieszonkowe. W Polsce pionierzy specjalni maja status osob duchownych. Sa kierowani przez Biuro Oddzialu na teren gdzie sa wieksze potrzeby w gloszeniu. Aby zostac pionierem specjalnym trzeba byc wieloletnim pionierem stalym i stawiac sie do dyspozycji Towarzystwa Straznica, miec niezachwiana opinie nie tylko wsrod starszych ale takze i nadzorcy obwodu, ktory to moze kogos polecac w Biurze Oddzialu na pioniera specjalnego. Jednak decyzja pozostaje do Biura Oddzialu.
[...]
Otoz kwota maksymalna na 1 osobe (slownie: jedna osobe) to 700 PLN, w sklad ktorej to kwoty wchodza: 340 - zwrot za wyzywienie, 250 - zwrot mieszkaniowy, 110 - zwrot kosztow podrozy.
Co miesiac tacy pionierzy wysylaja krotkie rozliczenie ile kto wydal z rozbiciem na te trzy cele. Ostatnie zalecenia z biura oddzialu sa, aby podawac wieksze kwoty pod warunkiem, ze taka sie wydalo a w miesiacach, w ktorych wyda sie ponizej maksimum nastapi wyrownanie.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych