sprawiedliwy z wiary żyć będzie
#21
Napisano 2007-03-09, godz. 12:31
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#22
Napisano 2007-03-09, godz. 13:39
Mozna i tak to widziec jak widzi Dawid.. obwodowy .. dekanat
nadzorca .... parafia
pionier specjalny ...to juz nie wiem co po katolicku wpisac....
Mam pytanie jak wyglada zabezpieczenie bytowe wolontariuszy swieckich lub innych religijnych grup???? czy ktos pokusi sie o poszukanie informacji????
Czy jesli wolnotariusz w na placuwce w afryce zlamie reke to musi sobie na wlasnym koszt szukac lekarza???? Czy musi podcierac sie liscmi zamiast papierem toaletoym lub chodzic z brudna bielizna bo o ewentualne podpaski zatroszczyc sie musi sam??? a o jedzenie lub nawet wrecz przetrawanie walczyc jak glodne dzieci afryki , ktorym pomaga??? jesli nie... to znaczy ze organizacja z ktora spolpracuje albo pod ktorej patronatem pomaga innym zatrudnia go bo daje mu to co podstawowe... tylko ze wowczas nie jest juz wolontariuszem... Gdzie jest ta delikatna, czesto nieodrazu widoczna granica pomiedzy etatowym pracownikiem a wolontariuszem??????
#23
Napisano 2007-03-09, godz. 20:23
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#24
Napisano 2007-03-09, godz. 21:09
Nasuwa mnie się pytanko, vzapłaciem, więc i wy zapłaćcie.
Faktem jest, iż ŚJ muszą za publikacje jednak zapłacić - czy może się mylę?.
#25
Napisano 2007-03-09, godz. 21:40
nie zgodzilbym sie ze otrzymuja przelew z nadarzyna **W zamian za 120 godzin**. to jest nadinterpretacja.
Mozna i tak to widziec jak widzi Dawid..
wolontariusz pracuje nie dla i nie dzięki zabezpieczeniom socjalnym utrzymuje się przy życiu
jeżeli tak się dzieje przez dziesięciolecia to nie jest to wolontariat tylko sposób na nie branie odpowiedzialności za kochanych braci i stwarzanie pozorów jakoby nie było opłacanych kaznodziejów
a co do wysokości kieszonkowego to stawki za etat są mniejsze gdy przeliczyć je na godz
może to pomysł dla Biedronki lub Tesco wolontariat na kasie lub mięsnym pod warunkiem że kierownictwo i pracownicy do jednego kościółka chodzą
#26
Napisano 2007-03-09, godz. 21:44
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#27
Napisano 2007-03-09, godz. 21:57
Nie muszą. Jeżeli chodzi akurat o te sprawy to nie ma jakichś specjalnych nacisków z góry.Faktem jest, iż ŚJ muszą za publikacje jednak zapłacić - czy może się mylę?.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#28
Napisano 2007-03-09, godz. 22:53
jesli ksiaz myjac te wiedze ze jest celibat, slub czystosci i ubustwa oraz ze na starosc najprawdopodobniej nie bedzie mial dzieci ,ktore sie nim zajmie mimo wszystko wybiera prace duszpasterska to dla mnie jest to oczywiste ze ja obcy , ja nikt , nie mam nic innego do komentowania tylko uznac decyzje takiego czlowieka. Ja nie musze ich uznawac za dobre ale szanowac go i jego decyzje musze.
Jesli SJ wybiera droge zyciowa i np. chce cale zycie dorosle spedzic na placowce w Afryce jako misjonarz to taki czlowiek ma prawo do tej decyzji. jesli woli pracowac w betel i liczyc sprawozdania ze sluzby to jest to jego broszka. mnie nie obchodzi czy i jesli to ile dostaje on kieszonkowego. To on odpowiada zaswoje decyzje. Ja osobiscie nie wyobrazam sobie zycia ani w klasztorze ani w betel ; zycia na rowny rytm. i mam nadzieje ze nikt mnie nie bedzie ciagal posadach za to ze wybralem inna droge zyciowa posrod Sj. Mnie interesuje, owszem, czy z moich datkow nie robi sie nieczystych interesow. Jesli czytam w Straznicy albo znajduje w necie ze z moich datkow utrzymywane sa m. in. domy dla emerytowanch misjonarzy to dla mnie to jest o.k. Nie zapominajmy ze nawet jesli ze wzgledu na stan zdrowia lub wiek ktos musi z sluzbie misjonarskiej zwolnic tempo to nie zostaje mu odebrany status pracownika pelnoczasowego. Zbor o takich braciach nie zapomina . Dlatego czytamy ze Jehowa nigdy nie zapomina tego co uczynilismy dla Jego imienia
#29
Napisano 2007-03-10, godz. 07:48
Dawid o jednym zapomina ze nawet w przeliczeniu na godziny stawka kieszonkowego jest taka sama gdyz wszyscy oni sa pelnoczasowymi wolontariuszami.
zaraz jesteś pewien: wolontariusze czy duchowni ?
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#30
Napisano 2007-03-10, godz. 07:57
to jak to w końcu jest: są związkiem wyznaniowym czy organizacją pożytku publicznego działająca zgodnie z Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. 2003 nr 96 poz. 873)
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#31
Napisano 2007-03-10, godz. 09:00
Dawid o jednym zapomina ze nawet w przeliczeniu na godziny stawka kieszonkowego jest taka sama gdyz wszyscy oni sa pelnoczasowymi wolontariuszami. Jesli ktos pracuje jako pionier specjalny lub misjonarz to nie ma roznicy gdy pozniej np. gdy mu zdrowie nie pozwala pracuje w betel przy biurku.. nadal jest pelnoczasowym pracownikiem Jak wiec mozna przeciczac kieszonkowe na godziny i doszukiwac sie roznicy jesłli wszyscy oni pracuja tyle samo????
Drogi Hubercie z jakiegoś powodu, który mi jest nieznany koncentrujesz swą uwagę na obronę praw pionierów i innych pełnoczasowych.
nie to jest celem moich dociekań.
pomijam w tej chwili problem socjalny i wysokość zapłaty za usługiwanie, gdyż jak piszesz sami zdecydowali się na takie warunki więc uszanujmy ich poświęcenie i wiarę.
odnoszę się do faktu iż świadkowie stworzyli w swej organizacji klasę, grupę, kastę, czy jakby tego nie nazwać hierarchów.
żyją oni tak jak przywódcy duchowi w innych religiach, z datków
przeczenie i usiłowania tłumaczeń, jak Twoje powyżej sugeruje, iż uważasz, a może uważacie, to za wstydliwe, naganne, lub jak się nie mówi o problemie to go niema.
następny wątek w kolejnym poście
Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2007-03-10, godz. 09:03
#32
Napisano 2007-03-10, godz. 10:13
nie uwazam jednak zasluszne pominac milczeniem wszelkiego rodzaju insynuacje jesli wiem cos co tym insynuacjom przeczy.
Gdy czytam ze : **BVosii zadbali o swoje d..y** no to wybaczcie cos jest nie tak!!!!
Gdy czytam ile kto dostaje na dodzine i w/g jakis stawek , to pisze , CHALO!!!!, to jest nie wlasciwe podejscie
A co do kasty, hierarchii itp. Zdefiniujmy hierarchie lub klase kaplanska i potem podyskutujmy
#33
Napisano 2007-03-10, godz. 10:35
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#34
Napisano 2007-03-10, godz. 21:33
nie koncentuje sie na obronie praw pionierow czy misjonarzy. sam nim juz nie jestem wiec jest mi obojetne ile i czy wogole cos dostaja.
nie uwazam jednak zasluszne pominac milczeniem wszelkiego rodzaju insynuacje jesli wiem cos co tym insynuacjom przeczy.
Gdy czytam ze : **BVosii zadbali o swoje d..y** no to wybaczcie cos jest nie tak!!!!
Gdy czytam ile kto dostaje na dodzine i w/g jakis stawek , to pisze , CHALO!!!!, to jest nie wlasciwe podejscie
A co do kasty, hierarchii itp. Zdefiniujmy hierarchie lub klase kaplanska i potem podyskutujmy
ustanowienie ważności stanowisk lub władz urzędowych lub kościelny
W języku potocznym hierarchia kościelna to ogół wyższych duchownych w danym kościele, zwanych
hierarchami, do których w Kościele katolickim zwykle zalicza się papieża i prałatów, zwłaszcza prałatów wyższych: od kardynałów, poprzez arcybiskupów do biskupów.
czekam na propozycje i odpowiedzi na wcześniej postawione pytania
a na marginesie to przykre że jest Ci obojętne to co dotyczy braci pionierów i chyba nie tylko
a co do stawek albo udajesz albo to co dla ludzi pracujących jest oczywiste, dla Ciebie nie jest , tylko dlaczego?
#35
Napisano 2007-03-10, godz. 21:44
jakie propozycje i jakie odpowiedzi???ustanowienie ważności stanowisk lub władz urzędowych lub kościelny
W języku potocznym hierarchia kościelna to ogół wyższych duchownych w danym kościele, zwanych
hierarchami, do których w Kościele katolickim zwykle zalicza się papieża i prałatów, zwłaszcza prałatów wyższych: od kardynałów, poprzez arcybiskupów do biskupów.
czekam na propozycje i odpowiedzi na wcześniej postawione pytania
a na marginesie to przykre że jest Ci obojętne to co dotyczy braci pionierów i chyba nie tylko
a co do stawek albo udajesz albo to co dla ludzi pracujących jest oczywiste, dla Ciebie nie jest , tylko dlaczego?
no tak sie sklada ze dla mnie to juz obojetne...... co nie znaczy ze przytakne kazdemu klamstwu lub insynuacji
#36
Napisano 2007-03-10, godz. 21:55
ktoś podszywa się pod Huberta?A co do kasty, hierarchii itp. Zdefiniujmy hierarchie lub klase kaplanska i potem podyskutujmy
#37
Napisano 2007-03-25, godz. 08:45
no tak sie sklada ze dla mnie to juz obojetne...... co nie znaczy ze przytakne kazdemu klamstwu lub insynuacji[/quote]
[quote name='hubert684' date='2007
Dlatego czytamy ze Jehowa nigdy nie zapomina tego co uczynilismy dla Jego imienia
owszem 2 Moj. 20:7 "gdyż Pani nie pozostawi bez kary tego kto nadużywa imienia jego"
tak więc o co dbają duchowni świadków ?
nie dbają o prawdę przytakując kłamstwom głoszonym przez wyższych hierarchów.
choć np. w KK księża mają obecnie więcej swobody w podejściu do dogmatów kościoła, i podejmuję tematy publicznie,
dbają o to by wierni nie szukali po za organizacją prawdy , a kiedy ją znajdują po za ich plecami, dbają o to by nie uświadamiali innych i nie wywoływali powszechnej dyskusji.
Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2007-03-25, godz. 08:47
#38
Napisano 2007-03-25, godz. 14:00
#39
Napisano 2007-03-25, godz. 16:44
A co do kasty, hierarchii itp. Zdefiniujmy hierarchie lub klase kaplanska i potem podyskutujmy
jakie propozycje i jakie odpowiedzi???
no tak sie sklada ze dla mnie to juz obojetne...... co nie znaczy ze przytakne kazdemu klamstwu lub insynuacji
w ciągu 12godz i 40 minut między postami, dostrzegam diametralną zmianę Więc to nieprawdopodobne by to ta sama osoba pisała
ani dyskusji
ani przeczenia (co nie znaczy ze przytakne kazdemu klamstwu)
ani potwierdzenia tzn przyznania racji w tym, o czym Hubert myśli że nie kłamię
To niemożliwe by ktoś w "PRAWDZIE" długoletni starszy, "dojrzały duchowo brat", znający literaturę, odróżniający stare światło od nowego TAK po angielsku się wycofał
Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2007-03-25, godz. 16:46
#40
Napisano 2007-03-25, godz. 17:52
1) korzystaniu z emerytur dla duchownych?
2) pobieraniu emerytury "kościelnej"?
3) utrzymywaniu kapłanów, pastorów, nadzorców podróżujących na koszt wiernych?
przecież te "fundowane na koszt podatnika" emerytury są żałośnie niskie, to nie jest żaden kokosowy interes
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych