
Pamiątka
#61
Napisano 2009-04-07, godz. 06:52
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#62
Napisano 2010-03-14, godz. 21:22
czy można pojawić się na Pamiątce jako obserwator?
Mam swoje powody by chcieć to obserwować, by dowiedzieć sie jak wyglądają te obrzędy, chce wiedzieć, ze względu na kogoś mi bliskiego, nie chce polemizować, chce ze względu na niego wiedzieć.
jak powinnam sie zachować?
zaznaczam ze to tylko chęć poznania, nie uczestnictwa.
pmóżcie
#63
Napisano 2010-03-14, godz. 22:03
Oczywiście, że można.czy można pojawić się na Pamiątce jako obserwator?
Mam swoje powody by chcieć to obserwować, by dowiedzieć sie jak wyglądają te obrzędy, chce wiedzieć, ze względu na kogoś mi bliskiego, nie chce polemizować, chce ze względu na niego wiedzieć.
Opis przybliżający specyfikę tej uroczystości:
U Świadków Jehowy podczas Pamiątki wygłaszany jest okolicznościowy wykład biblijny, przybliżający Ostatnią Wieczerzę Jezusa i znaczenie jego śmierci. Rozpoczyna się i kończy (jak wszystkie zebrania Świadków Jehowy) pieśnią i modlitwą. Podczas pamiątki przekazywane są z rąk do rąk symbole w postaci przaśnego chleba i czerwonego wina. Od połowy lat 30 XX wieku tylko nieliczni spośród świadków spożywają te emblematy, wcześniej czynili to wszyscy członkowie tego wyznania. (link)
Kiedy przybędziesz do Sali Królestwa, to na pewno zostaniesz powitana oraz zostanie Ci wskazane miejsce siedzące. Wysłuchasz wykładu. Później, podczas tej uroczystości, kolejne osoby przekazują sobie z rąk do rąk tacę z chlebem oraz kielich wina (są to tak zwane emblematy). Świadkowie Jehowy w większości ich nie spożywają. Osoby, które nie są świadkami Jehowy i uczestniczą w uroczystości jako goście, także nie powinny spożywać tych emblematów.jak powinnam sie zachować?
#64
Napisano 2010-03-15, godz. 10:30
Czy będę o coś wypytywana, o moje motywy na przykład? Chciałbym tego uniknąć, tak jak chciałabym we własnym tępie poznawać, chce uniknąć nakłaniania mnie do czegokolwiek, wszelkiej indoktrynacji. Przepraszam, jeśli to pytanie wyjdzie nieuprzejmie, ale czy jest wogóle możliwe uniknięcie "nawracania" mnie na Pamiątce?
Motywy, które mną kierują są proste, chcę wiedzieć o czym będziemy kiedyś z tą ważną dla mnie i bliską osobą, dyskutować, co on odczuwa, jakie są jego wierzenia.
Dużo czytam na temat ŚJ, staram się poznać sprawę obserwując ją ze wszystkich stron, szanuję ich i ich wierzenia, zakazy, nakazy, sposób myślenia i postępowania. Niestety nie zgadzam się z nimi w dość ważnych dla mnie kwestiach. Nie chcę jednak zapierać się jak osioł uparty, dla samej zasady,chcę najpierw poznać a potem mówić "nie".
Stąd moje pytania.
#65
Napisano 2010-03-15, godz. 11:22
Na samej pamiątce będą raczej nienatarczywi i taktowni. Mają wtedy za dużo innych spraw na głowie.Czy będę o coś wypytywana, o moje motywy na przykład? Chciałbym tego uniknąć, tak jak chciałabym we własnym tępie poznawać, chce uniknąć nakłaniania mnie do czegokolwiek, wszelkiej indoktrynacji. Przepraszam, jeśli to pytanie wyjdzie nieuprzejmie, ale czy jest wogóle możliwe uniknięcie "nawracania" mnie na Pamiątce?
Użytkownik [db] edytował ten post 2010-03-15, godz. 11:22
#66
Napisano 2010-03-15, godz. 18:32
Na zakończenie podają, że można przyjąć zaproszenie na studium Biblii (strażnicy), wręczą też darmo wybraną publikację i przypomną o zgłoszeniu się na studium.Na samej pamiątce będą raczej nienatarczywi i taktowni. Mają wtedy za dużo innych spraw na głowie.
#67
Napisano 2010-03-15, godz. 19:59
Na pewno mozesz sie spodziewac sie tego ze ktos podejdzie i zaproponuje Ci studium ewentualnie poprosi o adres aby moc Cie odwiedzic (na co nie musisz sie zgadzacDziękuję za odpowiedź.
Czy będę o coś wypytywana, o moje motywy na przykład? Chciałbym tego uniknąć, tak jak chciałabym we własnym tępie poznawać, chce uniknąć nakłaniania mnie do czegokolwiek, wszelkiej indoktrynacji. Przepraszam, jeśli to pytanie wyjdzie nieuprzejmie, ale czy jest wogóle możliwe uniknięcie "nawracania" mnie na Pamiątce?
Motywy, które mną kierują są proste, chcę wiedzieć o czym będziemy kiedyś z tą ważną dla mnie i bliską osobą, dyskutować, co on odczuwa, jakie są jego wierzenia.
Dużo czytam na temat ŚJ, staram się poznać sprawę obserwując ją ze wszystkich stron, szanuję ich i ich wierzenia, zakazy, nakazy, sposób myślenia i postępowania. Niestety nie zgadzam się z nimi w dość ważnych dla mnie kwestiach. Nie chcę jednak zapierać się jak osioł uparty, dla samej zasady,chcę najpierw poznać a potem mówić "nie".
Stąd moje pytania.

"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#68
Napisano 2010-03-15, godz. 20:55
kurcze...trochę się jednak obawiam
trudne to jednak
#69
Napisano 2010-03-15, godz. 21:50
#70
Napisano 2010-03-15, godz. 22:38
#71
Napisano 2010-03-16, godz. 08:12
Pozostaje tylko jeden problem. Wiem gdzie to się odbędzie, znam datę, wiem ze teoretycznie "po zachodzie słońca", nie znam jednak dokłądnej godziny. Tu pojawia się problem bo jakoś nie zauważyłam nigdzie żadnych zaproszeń, o których czytałam w innym wątku. Jest jeszcze trochę czasu, jakoś sie dowiem.
#72
Napisano 2010-03-16, godz. 08:48
Pamiątka będzie po zmianie czasu na letni, więc obstawiam godzinę 19-tą. Ale wahnięcia w rozpoczęciu święta mogą być znaczące, lepiej doinformować się. Z tego co mi wiadomo, właściwą akcję rozdawania zaproszeń przewidziano na 2ostatnie tygodnie przed Pamiatką.Wiem gdzie to się odbędzie, znam datę, wiem ze teoretycznie "po zachodzie słońca", nie znam jednak dokłądnej godziny. Tu pojawia się problem bo jakoś nie zauważyłam nigdzie żadnych zaproszeń, o których czytałam w innym wątku. Jest jeszcze trochę czasu, jakoś sie dowiem.
#73
Napisano 2010-03-16, godz. 12:43
Mysle ze bedzie to godz 19, jak wiekszosc. Co do zaproszenia to napewno je dostaniesz bo kampania dopiero sie zaczela. Zwracaj tez uwage na klatach schodowych w blokach. Ilosc zaproszen na klatkach jest tym wieksza im blizej jest pamiatkaDzięki wielkie
Pozostaje tylko jeden problem. Wiem gdzie to się odbędzie, znam datę, wiem ze teoretycznie "po zachodzie słońca", nie znam jednak dokłądnej godziny. Tu pojawia się problem bo jakoś nie zauważyłam nigdzie żadnych zaproszeń, o których czytałam w innym wątku. Jest jeszcze trochę czasu, jakoś sie dowiem.

"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#74
Napisano 2010-03-29, godz. 18:48
jakoś tak traktuję to podobnie jak przebywanie na nabożeństwie w cerkwi na przykład, z zaciekawieniem, jakie towrzyszy czemuś nowemu i nieznanemu
#75
Napisano 2010-03-29, godz. 18:57
#76
Napisano 2010-03-30, godz. 20:14
wszyscy byli taktowni i uśmiechnięci
powtarzałam ruchy za większością, kiedy spuszczali głowy to i ja swoją w dół, kiedy podawali emblematy to i podawałm dalej, kiedy spiewali ja milczłąm bo nie znam ich pieśni, wysłuchałam wykładu, dzięki wcześniejszej lekturze nawet wiedziałm co oznaczają niektóre zwroty ;-)
na koniec dostałam strażnicę i zaproszenie do kontaktu, uprzejmie podziekowałam i wyszłam
nie było źle
jak antropolog, zobaczyłam jakby "inną kulturę" nie zbadam jej raczej jak antropolog dogłebnie ale zoabaczyłam...
dzięi za kciuki :-)
#77
Napisano 2010-03-30, godz. 20:24
Druga sprawa, to po Pamiątce podszedł do mnie jeden z wykluczonych i pyta się mnie; 'i pozwolili ci dotknąć symboli, bo mi nie'? Ja mu odpowiedziałem, że już w ubiegłym roku byłem tym faktem zaskoczony, gdyż wiedziałem, że wykluczonych się omija, lub wcześniej się wykluczonego sadza w takim miejscu, aby uniemożliwić w sposób nie rzucający się w oczy dla innych.
A jakie macie doświadczenia z innych zborów? Czy pozwala się podawać wykluczonym? Dzięki 'prosta', ze się podzieliłaś wrażeniami.
-- gambit
Użytkownik gambit edytował ten post 2010-03-30, godz. 20:31
#78
Napisano 2010-03-30, godz. 20:33
#79
Napisano 2010-03-30, godz. 20:38
no i zobaczyłam
jednak nie wywarło to na mnie szokującego wrażenia, nie sprawdziły sie opowiadania mojej babci staruszczeczki ze świadkowie jak cyganie kiedyś porywają dzieci a pod garniturem skrywają ciało pokryte sierścią ;-)
wszyscy faceci w garniturach, kobiety raczej zaniedbane (zwłaszcza te młodsze :-O, te w srednim wieku wręcz odwrotnie)
sala miło nieduża witali mnie w progu no i patrzyli sie na mnie jakbym była jedyna nieznaną im osobą
może i byłam, kto to wie
jedno jest pewne, nie pamiętam kiedy (jeśli wogóle) jednego wieczoru ściskało moją rękę tyle osób (mam bzika na punkcie zarazków przenoszonych na dłoniach, zaraz sobie wyobrażam co te dłonie ostatnio ściskały i od jak dawna były niemyte, i nie chodzi tu wyłacznie o dłonie świadków ;-)
#80
Napisano 2010-03-30, godz. 20:43
A dlaczego Ci tak zależy na zaproszeniu? O tyle, to jesteś zorientowany, że mile przyjęli by Ciebie 'and' bez zaproszenia. Ja jako wykluczony poszedłem bez zaproszenia i nawet przyszedł jeden ŚJ i otworzył mi furtkę, zaprosił, a nawet przywitał się. Oj potem jak się dowiedział, że podał rękę wykluczonemu, to nie wiem co sobie myślał?na razie czekam, dlaczego nie otrzymałem zaproszenia dowiem się w najbliższym czasie.
-- gambit
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych