Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Jehowa nie kocha gejów"


  • Please log in to reply
184 replies to this topic

#121 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-10-11, godz. 12:14

Nicolasie, nie rozumiem Twego sposobu myślenia. Dlaczego żona biseksualisty ma czuć się bardziej zagrożona od żony heteroseksualisty?


Wcale nie bardziej, tylko tak samo. Jeśli ktoś bierze za męża hetero, ale ze skłonnością do oglądania się za innymi kobietami, to pewnie jest tak samo, jak bierze za męża homo i ze skłonnością do oglądania się za innymi facetami.

Zawsze jest obawa, czy pokusa nie weźmie góry. A często bierze górę - przynajmniej w tym pierwszym przypadku. W tym drugim to nie wiem, bo jeszcze nie spotkałam żonatego geja i nie wiem, co przeżywa jego żona.

Jednak wydaje mi się, że Nikcolas ma rację: uśmiech ta kobieta ma przyklejony na zewnątrz, a w środku jest kłębkiem nerwów. Ale może się mylę ;)

Użytkownik ewa edytował ten post 2008-10-11, godz. 12:42


#122 nickolas81

nickolas81

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 206 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:lubelskie

Napisano 2008-10-11, godz. 13:39

Mały dodatek: nie wiem oczywiście co siedzi w innym człowieku jakie ma obawy czy jakie radości.Tylko domniemuje jak może być. W zasadzie to pewnie Robert i jego żona wiedza najlepiej
by Nico

#123 friendforhelps

friendforhelps

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 27 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-11, godz. 13:40

Nicolasie, nie rozumiem Twego sposobu myślenia. Dlaczego żona biseksualisty ma czuć się bardziej zagrożona od żony heteroseksualisty?



własnie takiej odpowiedzi chcialem udzielić Nikiemu.
Ale Sebastian A. zrobił to za mnie.

bo przecież nie sztuka unikać wszystkich kobiet poza żoną, jesli jest się HETERO. Byloby to śmieszne. Owszem, zbyt scisłe i zażyłe kontakty byłyby zagrożeniem. To jest jasne.


A teraz odowiedz na pytanie dlaczego odwiedzam te stronę.... otóż MAM pewien niepokój moralny.
... z drugiej strony mam swój rozum i sumienie- z tego Bóg bedzie mnie rozliczał.

w swoim życiu spotkałem wielu tzw. "świętoje.....bliwych" starszych, którzy obecnie nie wyznają żadnej religii.
Z drugiej strony spotkałem wielu mądrych życiowo, dobych ludzi.

Tych drugich chcę naśladować.

Moja żona niepokoi się moimi kontaktami z tzw. środowiskiem, oraz "odstępcami", ale wie że nie są to zażyłe przyjaźnie. To że kogoś lubię, nie znaczy że muszę pochwalać wszystkie jego poglądy. Różnica zdania nie upoważnia mnie jednak do gnębienia kogoś, lub wyszydzania.
Mnie też za wiele można wyszydzać.

trzeba zyc w zgodzie z własnym sumieniem.

#124 friendforhelps

friendforhelps

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 27 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-11, godz. 14:03

Wcale nie bardziej, tylko tak samo. Jeśli ktoś bierze za męża hetero, ale ze skłonnością do oglądania się za innymi kobietami, to pewnie jest tak samo, jak bierze za męża homo i ze skłonnością do oglądania się za innymi facetami.

Zawsze jest obawa, czy pokusa nie weźmie góry. A często bierze górę - przynajmniej w tym pierwszym przypadku. W tym drugim to nie wiem, bo jeszcze nie spotkałam żonatego geja i nie wiem, co przeżywa jego żona.

Jednak wydaje mi się, że Nikcolas ma rację: uśmiech ta kobieta ma przyklejony na zewnątrz, a w środku jest kłębkiem nerwów. Ale może się mylę ;)




Ewa,

za oknem pięknie słonce się uśmiecha. odkurzyłem mieszkanie, szykujemy się na zebranie.
zapewniam Cię że żona nie jest kłębkiem nerwów. Dużo mi wyczyściła w głowie przez te wszystkie lata- za to dozgonnie będę jej wdzięczny.

Jest naprawdę fajnie- jakkolwiek trudno Wam w to uwierzyć po przeczytaniu słownych deklaracji. Jestesmy naprawdę NORMALNĄ rodziną.

#125 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-10-11, godz. 14:29

Friendforhelps: tak sobie czytam (podkreślam z uwagą!!! ) Twoje wypowiedzi…. i powiem Ci jedno, jesteś klasycznym przykładem zakłamania…. z jednej strony jesteś w Organizacji, a z drugiej strony oszukujesz tę Organizację i swoją żonę…i w końcu też oszukujesz siebie !!! … i idę o zakład (i zazwyczaj wygrywam), że wcale nie jesteś takim kozakiem, za jakiego chciałbyś tu grać !!! szczerze współczuje!!! Wypowiedzi cary i Ewy uzupełniają moje wpisy ;-) … i dodam, z moich dotychczasowych doświadczeń z bi w moim „krótkim” życiu ;-) , jeszcze takiego (takiej) nie spotkałem, co by był(a) w porządku w stosunku do swoich partnerów !!!


scenka ;-) …. spotykasz w swoim życiu faceta, zakochujesz się w nim, a on w Tobie !!! … co zrobisz?

Użytkownik sebol edytował ten post 2008-10-11, godz. 14:35

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#126 friendforhelps

friendforhelps

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 27 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-11, godz. 14:39

Sebol- Twój problem. Widocznie niewielu spotkałeś normalnych bi.


Siema

Sebol- spotkałem takich kilku w swoim życiu.

Czy to bylo zakochanie? nie wiem- raczej wzajemna FASCYNACJA.

I nadal jestem ze swoją zoną. Oni- pojęczeli krótko, porozpaczali że nie mogą "skonsumować" fascynacji... i szybko poszli szukać innych pocieszycieli.

Zawsze trzeba wybierać w życiu.

#127 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-11, godz. 14:40

jesli chodzi o Jego bi-bycie, to nie widze zeby byl niewporzydku co do organizacji, zony... osobiscie nie wierze zeby byl w porzadku do samego siebie... ale tak to jest z wiara ze bywa bledna.......

jesli chodzi o bycie nie w porzadku to jedynie obecnosc na forum mozna mu zarzucic no ale to tez tylko w stosunku do organizacji bo poniekad zona wie o jego internetowych eskapadach......

Ej ty tam bi---- wstaw no aviatara bo jestem ciekaw czy ym cie na ulicy zaczepil... hahahahaha

bo kto wie moze dlatego jests taki pobozny bos brzydki jak noc.....
[font=Tahoma]

#128 rutinoemi

rutinoemi

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 73 Postów

Napisano 2008-10-11, godz. 14:42

Sebol, to, że Ty nie spotkałeś w swoim życiu nie świadczy o wszystkich ludziach! Twoje wypowiedzi pachną "kozaczyzną" - wypowiadasz się na temat kobiety (żony f.), której na oczy nie widziałeś i nie znasz. Nie pisze już o merytorycznym dnie twoich wypowiedzi ale o żałosnej formie.

Stuprocentowych hetero i homo jest ponoć około 10% - reszta osób prawie wcale, mniej, bardziej lub zupełnie intensywnie jest bi - wybiera partnera lub partnerkę życiową, ale w sprzyjających okolicznościach zdecydowana większość ludzi przejawia tendencje biseksualne. kto nie jest tego świadomy, albo skrajnie zaprzecza najprawdopodobniej owe skłonności biseksualne ma głębiej ukryte, ale ... są bardziej nasilone. Poczytajcie o eksperymentach, doświadczeniach naukowych, seksualności zastępczej. Dajcie spokój facetowi, którego żona wie o jego odczuciach. Czy ją zdradzi kiedyś czy nie jest tak samo pewne /niepewne jak w każdym innym związku. A posiadanie wątpliwości moralnych, duchowych czy friend jakkolwiek je nazwiesz to zdrowy objaw. Szczerze życzę Tobie jak najwięcej samodzielnego myślenia i nie poddawanie się indoktrynacji. Moja perspektywa mówi mi po prostu, że śj - ich założenia, system jest zakłamany i sekciarski. Co nie znaczy, że nie ma tam wartościowych ludzi. Są.

O tym pisałem w innym miejscu tego forum - część użytkowników WIE, zna PRAWDĘ, więcej ROZUMIE - dokładnie jak w zakłamanych zborach świadków, którzy są moralnie lepsi od całego świata. Tak bywa na tym forum - prawda objawiona ponad otwartość - pachnie świadeczkami ...

Friend inna sprawa - większość biseksualistów w pewnym momencie deklaruje się, wybiera, potrzebuje być bliżej jednej orientacji, nigdy nie jest to rozkład 50 na 50 - jak jest u Ciebie? Chyba, że to zbyt inwazyjne pytanie.

#129 friendforhelps

friendforhelps

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 27 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-11, godz. 14:48

hehe- Hubertus- polubiłem Twój dowcip ;-) nie bój się - nie od "tej strony" ;-) :D

nie wstawię, bo chcę pobyć w "jaśnie oświeconej", ale niejednemu gościowi złamałem serce (sobie przy okazji też pocharatałem odrobinę)

typ yntelektualysty w okularkach i dobrym garniturku (takim "branżowym"- a nie "zebraniowym" ;-) hehe)

żebyście widzieli minę moich kumpli ze zboru gdy się dowiedzieli.... było kilka minut milczenia hihi...


rutinoemi--- zaraz spadam na zebranie ale odpowiem na pytanie krótko- wybrałem bycie farbowanym hetero- nie mam z tym większych problemów, bo do miłości do mojej żony nie musze się zmuszać, a i nie wyglądam ani nie zachowuję się jak ciotka- raczej odwrotnie,

Koncze,

siema

#130 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-10-11, godz. 14:55

Mały dodatek: nie wiem oczywiście co siedzi w innym człowieku jakie ma obawy czy jakie radości.Tylko domniemuje jak może być. W zasadzie to pewnie Robert i jego żona wiedza najlepiej


No ja też ;)

#131 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-10-11, godz. 14:58

Czy to bylo zakochanie? nie wiem- raczej wzajemna FASCYNACJA.

I nadal jestem ze swoją zoną. Oni- pojęczeli krótko, porozpaczali że nie mogą "skonsumować" fascynacji... i szybko poszli szukać innych pocieszycieli.

Zawsze trzeba wybierać w życiu.

... no wreszcie ;-) czekałem na te słowa !!! ;-) dziękuję za tą wypowiedz... tak to jest z Wami bi!!! bawicie się uczuciami innych, a później piszecie z rozkoszą, że trochę „pokwiczali” etc…a nie zastanawiałeś się nad tym, że jak byś był w porządku to nie dopuściłbyś do rozwoju sytuacji, która skończyła się kwiczeniem??? I Ty piszesz, że jesteś Oki ? żal mi Ciebie !!!
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#132 rutinoemi

rutinoemi

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 73 Postów

Napisano 2008-10-11, godz. 15:05

buahahahaha

sebol nie jesteś zaspokojony seksualnie co? Nie zrealizowany chyba? A może Twoja homofobia powinna być uleczona - prześpij się z facetem, takim, który by Cię dobrze obsłużył - pewni ci ulży - może PRAWDĘ poznasz.

Człowiek, który uważa, że nigdy nikogo nie zranił albo kłamie, albo jest katatonikiem

#133 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-10-11, godz. 15:09

buahahahaha

sebol nie jesteś zaspokojony seksualnie co? Nie zrealizowany chyba? A może Twoja homofobia powinna być uleczona - prześpij się z facetem, takim, który by Cię dobrze obsłużył - pewni ci ulży - może PRAWDĘ poznasz.

hehehe rutinoemi ;-) ;-) ;-) heheh a kto Ci powiedział, że ja jestem homofobem ???? hahhahahahhahahah boshe jestem homofobem? ;-) ;-) ;-) ale przyznaje się ;-) bifobem to jestem ;-)

Użytkownik sebol edytował ten post 2008-10-11, godz. 15:09

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#134 rutinoemi

rutinoemi

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 73 Postów

Napisano 2008-10-11, godz. 15:19

Twoje homofobiczne wypowiedzi w tym wątku

http://watchtower.or...s...60&start=60

nie ma bifobów - to się nazywa właśnie ... homofobia :)

oj przespało się szkołę co?

#135 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-10-11, godz. 15:27

Sebol, Ty nie zaprzeczaj, bo jesteś bardziej homofobiczny od Bosaka i Giertycha razem wziętych. Na Twoim tle młodzież wszechpolska to są prawie homofile.

#136 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-10-11, godz. 15:33

Rutinoemi ! a ja uważam, że Ty coś tam przespałeś w szkole ;-) czytanie, ze zrozumieniem ;-) bo ja dowodziłem, że bi raczej bawią się odczuciami bliskich lub innych ludzi w spełnianiu swoich seksualnych pragnień !!! … no i chyba mi wyszło, bo wyciągnąłem to z friend!!! …. Ps. nie twierdzę, że nigdy nikogo nigdy nie zraniłem !!!!
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#137 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-10-11, godz. 15:51

Sebol, Ty niczego nie "dowodziłeś" tylko twierdziłeś w oparciu o własne i nie podlegające zewnętrznej weryfikacji Twoje doświadczenie życiowe a raczej w oparciu o Twój sposób odbierania świata. Bo nawet jeśli znałeś jakąś osobę bi i wiesz że jej związek z kimś tam nie przetrwał czy się nie rozwinął a Ty to postrzegasz jako bawienie się czyimiś uczuciami to nie znaczy że posiadasz na ten temat Boską wszechwiedzę tak napewno jest. Sama statystyka wskazuje, że jeśli nie szlajasz się po geyowskich klubach ani nie pisałeś pracy mgr o biseksach ani nie należysz do jakiegoś stowarzyszenia przeciw homofobii itp. to możesz znać co najwyżej kilku biseksualistów. A wszelkie analizy i wnioski oparte na grupie mniejszej niż 30 osób są błędne.

#138 rutinoemi

rutinoemi

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 73 Postów

Napisano 2008-10-11, godz. 15:51

"bi bawią się odczuciami" ... hehehe ... chodnikowa diagnoza, oparta na twoich nieudanych relacjach z biseksualistami (sam o tym napisałeś). Znasz wszystkich bi i wiesz!

Ale Sebol ja się martwię o Ciebie, wiesz o tym, że homofob to osoba, która wyparła skłonności homoseksulane i nie jest ich świadoma? Rozbudź w sobie geja, który w tobie drzemie zanim to się stanie niespodzianie. Nie pobudzałby Cię tak temat bi i homo, gdybyś sam nie miał takich skłonności. Do boju sebolku, zagubiony chłopcze. Potem koniecznie napisz tu o swych wrażeniach!

#139 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-10-11, godz. 16:05

a ja myśle, że dalej nie kumasz co mam na myśli ;-) no nic;-) mało kto wie o co mi chodzi ;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#140 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-10-11, godz. 16:08

Sebol- Twój problem. Widocznie niewielu spotkałeś normalnych bi.


Siema

Sebol- spotkałem takich kilku w swoim życiu.

Czy to bylo zakochanie? nie wiem- raczej wzajemna FASCYNACJA.

I nadal jestem ze swoją zoną. Oni- pojęczeli krótko, porozpaczali że nie mogą "skonsumować" fascynacji... i szybko poszli szukać innych pocieszycieli.


Ale po ch ... rę pozwoliłeś, by rozwinęła się jakaś fascynacja, skoro tak bardzo kochasz swoją żonę??? :blink: :rolleyes:

W sumie to nie musisz odpowiadać, bo to Twoja i wyłącznie Twoja sprawa. Tylko lekko drażnią mnie zapewnienia o tej szczególnej szczęśliwości. Zamiast tego mógłbyś napisać: jestem biseksem, mam żonę, staram się jej nie zdradzać, choć czasem mi się ktoś spodoba, jesteśmy normalną rodziną, choć jak każda rodzina mamy wzloty i upadki. Po prostu ;)

Użytkownik ewa edytował ten post 2008-10-11, godz. 16:41





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych