Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Jehowa nie kocha gejów"


  • Please log in to reply
184 replies to this topic

#141 nickolas81

nickolas81

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 206 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:lubelskie

Napisano 2008-10-11, godz. 16:34

Znowu zgadzam się z Ewą... Ponownie nie oceniam ale ciekawi mnie to. Przecież skoro doszło do zakochania czy fascynacji Tobą Robert ze strony innego mężczyzny to znaczy że dopuściłeś w jakimś stopniu do tego swoim zachowaniem, postawą czy czymś innym. Miałeś jednak pewność że do niczego nie dojdzie a jednak doszło do rozbudzenia potrzeby bycia z Tobą. Napisz po zebraniu proszę na forum jak to wygląda z Twojej strony...

Czy to bylo zakochanie? nie wiem- raczej wzajemna FASCYNACJA.

Oni- pojęczeli krótko, porozpaczali że nie mogą "skonsumować" fascynacji... i szybko poszli szukać innych pocieszycieli.


Chociaż nie podzielam w 100 % zdania Sebola, coś jest na rzeczy...

Wyobrażam sobie taką sytuacje w której poznajesz druga osobę- w tym przypadku faceta i dopuszczasz do rozbudzenia uczucia w nim- piszesz że była to WZAJEMNA fascynacja, więc nie jednostronna przygoda. Skoro był to gej nic dziwnego że w dalszej perspektywie liczył na coś więcej niż tylko miłe słowa.

Przypomina mi to trochę moją sytuacje w której poznałem swojego pierwszego i aktualnego chłopaka. Z jednej strony rozbudzałem w nim uczucie a z drugiej mówiłem że do niczego nie może dojść i tak w kółko. Podziwiam go teraz że wytrzymał tak długo ale nie dziwię mu się że chciał okazywać nie tylko słowami ale i czynami swoje uczucie. Taka huśtawka nie była sprawiedliwa z mojej strony i być może gdyby nie zrozumienie tego mój partner "szybko poszedłby szukac pocieszycieli".

To prawdopodobnie nie taka samo sytuacja ale od razu nasunęła mi się do głowy
by Nico

#142 rutinoemi

rutinoemi

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 73 Postów

Napisano 2008-10-11, godz. 16:42

Ale po ch ... rę pozwoliłeś, by rozwinęła się jakaś fascynacja, skoro tak bardzo kochasz swoją żonę??? :blink: :rolleyes:


oczywiście ludzie mają totalną kontrolę nad swoimi emocjami, fascynacjami, uczuciami. Skoro do zdrady przyznaje się 70% osób (z 15 pewnie się nie przyznało) to są wśród nich osoby każdej orientacji - zakładam. Chyba Ewa, że jesteś świadkiem (nie zakodowałem tego) i tkwisz w ichniej utopii postrzegania małżeństwa.

#143 nickolas81

nickolas81

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 206 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:lubelskie

Napisano 2008-10-11, godz. 16:53

Tylko że jeśli dobrze odczytałem przesłanie Roberta było kilka takich sytuacji a nie jedna. Co innego raz "zbłądzić" a co innego powtarzać to.
Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi... ale pytanie jest dobre.

A tak swoją droga wszystkich którzy są zainteresowani tematem bardzo polecam film "Senność"

"Trzy zazębiiające się nowelki o ludziach, którzy w pewnym momencie uświadamiają sobie, że żyją nie swoim życiem, powodowani przyzwyczajeniem, wygodą, wewnętrznym zakłamaniem. jak we śnie nie kontrolują tego, co się z nimi dzieje, nie realizują swoich pragnień, nie mają siły przeciwstawić się niosącej ich fali konformizmu. aktorka róża ucieka w narkolepsję przed obezwładniającym podejrzeniem, że jest zdradzana i okłamywana przez męża. pisarz Robert grzęźnie w zastoju twórczym, przygnębiony codziennością, którą dzieli z niekochaną żoną i kontrolującymi go teściami. absolwent medycyny Adam nie może uwolnić się od rodziców planujących mu życie po swojemu i niemającym pojęcia, że ich syn jest gejem. Każde z nich w końcu pod wpływem okoliczności budzi się z letargu i podejmuje decyzję o konieczności zmiany..."

Z jednej więc strony jako żywo przypomina mi się dawne świadkowe życie powodowane przyzwyczajeniem wygodą, wewnętrznym zakłamaniem a z drugiej temat podjęcia decyzji w kontekście orientacji seksualnej. Bardzo dobry film

Użytkownik nickolas81 edytował ten post 2008-10-11, godz. 16:59

by Nico

#144 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-10-11, godz. 17:04

oczywiście ludzie mają totalną kontrolę nad swoimi emocjami, fascynacjami, uczuciami. Skoro do zdrady przyznaje się 70% osób (z 15 pewnie się nie przyznało) to są wśród nich osoby każdej orientacji - zakładam. Chyba Ewa, że jesteś świadkiem (nie zakodowałem tego) i tkwisz w ichniej utopii postrzegania małżeństwa.


Nie, no ok, to jasne jak słońce, co piszesz. Ale właśnie dlatego dobrze byłoby powiedzieć: jesteśmy jak każda rodzina, mamy wzloty i upadki.

A tak to friendforhelps wpadł na forum, komunikując radośnie: jestem gejem, jestem Świadkiem Jehowy, mam żonę, jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Zapachniało, jakby już był raj na ziemi ;)

#145 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-10-11, godz. 17:12

a Nocka tak kuka na ten temat i nic nie napisze !!!!! wrrrr Nocka ja chcę poznać Twoje zdanie (bo jesteś normalnie dla mła jak Matka Boszka ;-) );-)...jak nie to masz baty od mła za tydzień w Karpaczu !!!!

A tak to friendforhelps wpadł na forum, komunikując radośnie: jestem gejem, jestem Świadkiem Jehowy, mam żonę, jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Zapachniało, jakby już był raj na ziemi ;)

a później okazło się ,że to bi... hehehhee Ewa - 0,7 masz u mnie jak przyjedziesz do Karpacza ;)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#146 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2008-10-11, godz. 17:53

a Nocka tak kuka na ten temat i nic nie napisze !!!!! wrrrr Nocka ja chcę poznać Twoje zdanie (bo jesteś normalnie dla mła jak Matka Boszka ;-) );-)...jak nie to masz baty od mła za tydzień w Karpaczu !!!!


a później okazło się ,że to bi... hehehhee Ewa - 0,7 masz u mnie jak przyjedziesz do Karpacza ;)

Sebolku, no kukam i przez to mi się wątki pomiśkowały, i wpisałam się tu :lol: http://watchtower.or...mp;#entry103094
Właściwie to poglądy na bi, mam takie same jak Ty :P :
Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#147 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-11, godz. 19:04

a ja myśle, że dalej nie kumasz co mam na myśli ;-) no nic;-) mało kto wie o co mi chodzi ;-)

a ja wiem o co Sebolowi chodzi.. i teraz pwiem cala prawde... wiem ze tego wczesniej z Toba nie omowilem ale Sebol wybacz . musze to z siebie wyrzucic.....

Sebol nie jest homofobem.... Sebol po prostu nie cierpi idiotow.....

ufff ulzylo mi jak cie tak publicznie wyOutingowalem.. wybacz :P


a ja jedno zauwazylem... jeden piekniejszy przez drugiego... o jednego sie facet dobijal i choc ten go zwodzil i jak panienka wolal "o boze nic z tego nie bedzie!!!" myslal inczej... wez mnie ty brutalu....

to z to chore i wybaczcie ze wlasnie z moich ust ale takie pedalskie.....
drugi jak mu podzartowalem ze pewnie brzydki jak kupa wiec nie ma wyboru to i pobozny jest w tej swojej cnocie.. zaraz zaprotestowal ile to sec zlamal ( meskich)


wybaczcie ale to sie robi jak Gay-chat na interii albo co gorzej jeszcze........

Jaka ja piekna jestem i komu to seca nie zlamalam....... bosche widzisz i nie grzmisz!!!!!!
[font=Tahoma]

#148 rutinoemi

rutinoemi

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 73 Postów

Napisano 2008-10-11, godz. 19:14

ciężko rozmawiać z poziomem chodnika.

Biseksualista to idiota?

ale mi się pokłady współczucia włączają na prymitywów używających słowa "pedał"

#149 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-10-11, godz. 19:14

Hubert ;) bo wiesz ja Ciebie kocham !!!! bo jak nie można kochac ludzi z München ;) !
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#150 rutinoemi

rutinoemi

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 73 Postów

Napisano 2008-10-11, godz. 19:15

Młodzież Wszechpolska byłaby z was dumna bardzo - wciąż jesteście świadkami jehowy w swoich maleńkich skrzywdzonych serduszkach (Noc, Sebol, Hubert)

#151 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-11, godz. 19:17

Hubert ;) bo wiesz ja Ciebie kocham !!!! bo jak nie można kochac ludzi z München ;) !

ja Ciebie tez bardzo lubie Sebol... no nie moge napisac ze cie kofam bo moj facet siedzi obok i czyta.... on nie jest tak wspanialomyslny jak zona tego jak mu tam... no tego lamacza serc..... jak mowia w ojczyznie "Vertrauen gut Kontrole besser".... hahhahahaha

Ps. dla tych co sluchali madrych rad i woleli sie nie uczyc.. proste tlumaczenie: zaufanie dobre ale kontrola jeszcze lepsza....

Użytkownik hubert684 edytował ten post 2008-10-11, godz. 19:25

[font=Tahoma]

#152 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-10-11, godz. 19:56

"Vertrauen gut Kontrole besser".... hahhahahaha

ale Ty mnie nie musisz sprawdzać ;-) bo wiesz jaki jestem ;) hehehe Noc Ty jesteś w Schlesische Jugend ?;-) jak mi się to podoba ;)

Użytkownik sebol edytował ten post 2008-10-11, godz. 19:59

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#153 nickolas81

nickolas81

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 206 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:lubelskie

Napisano 2008-10-11, godz. 19:59

To teraz jeszcze załóżmy dział Wyznania Miłości
by Nico

#154 friendforhelps

friendforhelps

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 27 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-11, godz. 21:13

Jeśli jeszcze wytrwaliście to postaram się krótko wytłumaczyć. Otóż Ewa- nigdze nie pisałem że moja rodzina to utopia szczęśliwości. Nawet napisałem, że jest to normalna rodzina, i że się wiele udaje. Tutaj jak sądze wielu najbardziej zajęczalo, no bo przeciez TAK NIE POWINNO BYĆ- powinienem raczej się batożyć, siedzieć ze zwieszoną głową, pograżony w cieżkiej depresji- ponieważ jestem Bi i nie mam prawa do udanego życia. To niemożliwe- „Bi” nie ma prawa do szczęśliwego życia przecież- wyrokiem sądu strony watchtower.org.pl….
Odnosze wrażenie, że oczekiwalibyście, żeby mi się nie układało- wtedy byłaby „krew”, temat do gadki, etc.- a tak to SAME NUDY… <Sick>
A układa. Całkiem nieżle- znów podkreśle- nie jest idealnie.
No sorki- przepraszam Was ponownie i oficjalnie że mi się układa w życiu i jestem szcześliwy, moją winą jest to że nie pójdę od razu się powiesić, gdy tylko zawiesze oko na jakimś przystojniaku…- no bo przecież powinienem dokonać samospalenia zaraz gdy mi oko ucieknie…

W kilku krótkich postach NIE SPOSÓB OPISAĆ WSZYSTKIEGO, a Wy zachowujecie się jakbyście oczekiwali, historii choroby, zdjęć dowodowych, i jeszcze numerów kart kredytowych....
hola, hola- ja nie mam potrzeby nikomu udowadniać że nie jestem wielbłądem...

bo nie mam ani celu ani zamiaru przed kimkolwiek stąd się popisywać, tudzież chwalić...

jakim cudem doszliście do takiego wniosku?!

Teraz insynuacje na temat tego co żartem odpowiedziałem Hubertowi….:
...Pewnie Niki-ego też to zainteresuje.

Wyobraz sobie że pracuję spotykając ciagle wielu bardzo interesujących ludzi- na tym polega moja praca. Spędzamy razem mnóstwo czasu.
Pojawia się ktoś kto zaczyna Cię „podrywać”, Ty tego na początku nie dostrzegasz, jesteś- jak zawsze- szcerze uśmiechnięty (czasem na pokaz), pomocny, uprzejmy, + intrygujące szerokie horyzonty (sztuka, i te rzeczy- jak to u ‘pedałków” zwykle bywa ;-) )
Super kompan do bitki, wypitki, pracy i odpoczynku.
Nagle dostrzegasz że ktoś za bardzo się Tobą interesuje. Od razu informujesz go że jesteś żonaty i masz rodzinę i dzieci, których NIE ZOSTAWISZ.
Taka deklaracja nie odnosi skutku- tu pewnie Sebol zatryumfuje że odmawiałem jak przysłowiowa dziewica co to „chciałaby ale nie chce” ;-) …..A niech ma tę satysfakcję tym razem.
Sęk w tym że ja NIE ZACHOWUJĘ się jak dziewica, ale raczej jak silny stanowczy facet. Odmawiam coraz wyraźniej. On- nie daje za wygraną.
Codziennie robi podchody, no bo taki „niezdobyty towar” wydaje się bardziej atrakcyjny przecież.
Kilkakrotnie proponuje seksik. Znów odmowa.
Czy ja powinienem go pieprznąć w mordę żeby sobie poszedł???
Owszem- MEA CULPA- czasem takie zainteresowanie, zwłaszcza na początku, kiedy nie jest jeszcze namolne, ale wygląda na przyjacielskie stosunki- może pochlebiać. Człowiek lubi Czuć się akceptowanym, lubianym…. Ulega urokowi, lub takiej swego rodzaju fascynacji…

Jeśli to można określić mianem „PROWOKACJA DZIEWICY”- to przyznam się- często prowokuję, ponieważ nie walę w mordę wszystkich, którzy w pracy zaczynają się do mnie uśmiechać, i mnie lubić po prostu…

TO NIE JEST TAK jak z Sebolową „dziewicą, co to chciałaby, ale nie chce”…
Nigdy NIE STWARZAŁEM ŻADNYCH POZORÓW ŻE DAM TYM CHŁOPAKOM WIĘCEJ. ZARAZ NA POCZĄTKU DEKLAROWAŁM ŻE NICI Z TEGO- gdy już widziałem że w durnym kierunku idzie. To ONI nie dawali za wygraną, czasem po kilkakrotnej odmowie- mieli nadzieję że będę prowadził podwójne życie nawet.
Do niektórych to jednak nie dociera. Pewnie „fanga” dotarłaby szyciej, ale ja jestem człowiek cywilizowany ponoć, i zawsze poważnymi rozmowami załatwiam takie sprawy.
Niestety nie jestem w stanie się odizolować od wszystkich ludzi.



Cieżko Wam wszystko wyjaśnić w krótkiej rozmowie- zwłaszcza gdy się jest pod pręgierzem publiczności.
Ja naprawde nie chce epatować udawaną szczęśliwością. Sugerować jaki to święty nie jestem…

Po prostu- żyję, jestem z tego zycia zadowolony, kocham rodzinę, w miare możliwości chciałbym pomóc innym, którzy rozpaczają nad swoim życiem.
To nie do Was kieruję moje „wypociny”- do TYCH LUDZI, KTÓRZY nie wierzą że może być w życiu lepiej kiedyś. Że mogą życ dalej, i ułożyć sobie to życie nienajgorzej.

#155 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-10-11, godz. 21:32

Co Twoim zdaniem decyduje o tym, ze jestesmy hetero- bi- lub homoseksualni ? Moze to, w kim jestesmy w stanie sie zakochac? Friendforhelps, miales szczescie poniewaz bedac bi- akurat zakochales sie w kobiecie, co pozwala Ci na prowadzenie zycia wg miernikow Twojej religii. Sa tacy, ktorzy mysla, ze skoro mezczyzni sa dla Ciebie rownie atrakcyjni jak kobiety, unikajac kontaktu z facetami postepujesz wbrew sobie. Ale czy zyjesz wbrew sobie poniewaz postanowiles byc wierny ukochanej osobie? Nie sadze.
Pozdrawiam
Dołączona grafika

#156 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-10-11, godz. 21:40

Friend sorry ! ale nie pogrążaj się !!!! jak dla mnie to jesteś DNO ! to Twoje bawienie się ludźmi i ich uczuciami, karmienie swojego ego - jest żałosne pzdr dziewica Sebol ;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#157 friendforhelps

friendforhelps

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 27 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-11, godz. 21:46

oki Sebol- przyjmuję Twoją krytykę, masz do niej prawo...

a znasz to ? "nie sądzcie, abyście nie byli sądzeni"?

życzę Ci żebyś zawsze w życiu był doskonały- zajmuj sie tylko doskonałymi ludźmi, doskonałych miej za przyjaciół.

Ja tymczasem zajmę się "swoimi". Nie tak doskonałymi jak według Ciebie być powinni, ale zasługującymi na życie.


aaaaaa.... i pamiętaj o "masażu konika 3 x dziennie"--- to doskonała terapia na frustrację seksualną- już wcześniej Ci pisałem ;-)

#158 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-10-11, godz. 21:56

Friendforhelp, zrozum skad krytyka: ton Twoich poprzednich wypowiedzi (tych w zamknietym watku) wskazywal, ze nie jestes wcale taki niewinny jakiego sie opisujesz w tym temacie.

Nie tak doskonałymi jak według Ciebie być powinni, ale zasługującymi na życie.

To na zycie trzeba sobie zasluzyc??
Dołączona grafika

#159 friendforhelps

friendforhelps

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 27 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-11, godz. 22:01

Friendforhelp, zrozum skad krytyka: ton Twoich poprzednich wypowiedzi (tych w zamknietym watku) wskazywal, ze nie jestes wcale taki niewinny jakiego sie opisujesz w tym temacie.


To na zycie trzeba sobie zasluzyc??



ok. pryjmuje i Twoją krytykę Agape.

wybacz- jak napisżę powieść- postaram się przesłać ją Tobie mailem w pdf-ie (really- mam taki zamiar

#160 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-10-12, godz. 06:18

osobiście uważam, że nie istnieje coś tak jak biseksualizm ! tak, tylko niektórzy sobie to tłumaczą? z czego to może wynikać? może ze strachu przed otoczeniem, naciskiem rodziny itd.?... zakładają rodziny, jak ja to określam „pod przykrywkę”! …i latami oszukują swoich małżonków! …nie wierze w to, że jak się taki współmałżonek dowie o innych skłonnościach partnera, to przyjmuje i godzi się z tym ochoczo !
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych