A.... zapomniałam dodac,że istnieje teoria,ze owy biblijny wąż przed zaczęciem pełzania-fruwał,bo miał skrzydła,dlatego-jak ptak sfrunał na drzewo i tam przyczaił się na Ewę...
Po czym Adam, (który był xsiendzem i ex SJ), przy pomocy Ewy (pielęgniarki weterynaryjnej ) amputował mu te skrzydła, a że jabłko przeszło już proces fremantacji, to skapel mu się omsknął i przejechał gadowi po nogach u samej d...y...
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
Użytkownik Noc_spokojna edytował ten post 2007-06-06, godz. 09:53