Skocz do zawartości


Zdjęcie

Imię Boże jakie jest naprawdę?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
126 replies to this topic

#21 yogiii

yogiii

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 536 Postów
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano 2007-07-09, godz. 21:43

Sebastian:

>> Powyżej yoggii napisał, że nie można mówić, że "gdybym JHWH życzył sobie aby ludzie znali poprawną wymowę imienia JHWH, to by ją opublikował" gdyż życzy sobie, aby ludzie wierzyli w niego, ale nie daje im na tacy dowodu na swoje istnienie, taki który przekonałby ateistów.

Tego nie napisałem.

>> Argument ciekawy, ale mnie nie przekonuje.

Mnie też nie. Poza tym, nie wierzę w coś takiego jak ‘argument który przekonuje’.

>> Widocznie, w kwestii istnienia Stwórcy, wolą JHWH jest wiara, a NIE wiedza.

Dla mnie wiara, teraz tylko co dla każdego z nas wiara oznacza? :)

>> Chodzi mi o to, że formułując nakazy, JHWH jest konkretny.

Jak najbardziej za. Proste i konkretne zasady - teraz w okresie swojego życia wydaje mi się że proste zasady są najtrudniejsze do spełnienia.

>> Jak pisze o nie pożądaniu, to podkreśla że dotyczy on każdej rzeczy. Gdy formułuje nakaz "będziesz miłował JHWH, Boga, z całego serca" to podaje konkretnie, którego Boga należy miłować. Czytelnik nie ma wątpliwości czy chodzi o Baala Peora czy o JHWH. Dlatego podtrzymuję opinię, że gdyby JHWH przywiązywał wagę do sposobu wymawiania słów, to opublikowałby ten właściwy sposób.

W niczym nie ujęło to argumentowi odnośnie ateizmu

Odnośnie wypowiedzi KJT:

>>1. swoją wypowiedź oparlem na publikacjach ŚJ, czyzbys nie zauważył?

Więc zamykamy się tylko w toku myśleniowym „WTS”? WTS może napisać jedno zdanie że imię Boga to Jehowa, a potem w około tego napisać stek bzdur wyssanych z palca i nie zmieni to samego w sobie faktu że imieniem Bożym może być Jehowa. Starsze osoby mogą mówić że Bóg istnieje a w około gadać rzeczy nie mające sensu – nie zmieni to faktu że Bóg może istnieć. Twoje powyższe rozpoczęcie postu jest bardzo "ciężkie" i nie bardzo otwarte na wiedzę samą w sobie, a jedynie na atak i banalne połączenia kilku starych wątków.

>> tylko jedna osoba miała ukończone 2 lata studiów greki, czyli poznała juz jako tako alfabet:-))

Ten na końcu uśmiech sprawia że rozmowa nie jest poważna. Twoja wcześniejsza nota:

„Nie znam hebrajskiego, ale tak samo jezyka tego nie znał komitet tłumaczy przekładu NŚ, więc zmuszony jestem uwierzyć przypisom znajdującym sie pod tekstem.”

Przynajmniej wiemy jaką wiedzę masz Ty i jakie przy tym podejście masz do innych.

>> To, że członek organizacji potwierdza zdanie organizacji nie jest dowodem. Wykaż poprawnośc swojego stanowiska w oparciu o osoby pochodzące spoza kręgu organizacji.

Nawet jeśli wszyscy się zgodzą ze ŚJ co do tematu to nie zmieni to faktu że wszyscy mogą się mylic (w tym i ŚJ). Ciekawe jest raczej to, co Furuli oraz Gertoux przedstawiają w swoich pozycjach. No ok.. bo niby co innego mógłbyś odpowiedziec na ich argumenty poza "członek organizacji nie może byc dowodem"

>> 3. skoro twierdzisz, że krytyka wymowy Jehowa jest nieaktualna, czyli rozumiem wg ciebie forma jest poprawna, to oznacza, że po raz kolejny nad Brooklynem zabłysło "nowe światło", bo jeszcze w 1995 roku mówiliście cos innego, czego dowody istnieją na piśmie.

I tutaj rozmowa dobiega końca, czyli argumenty końcą się na: ja mówimy, wszyscy mówicie i my jesteśmy.

>> Mataczenie

Mataczeniem nazywam takie posty, gdzie ktoś siedzi i powtarza na forum te same 100-letnie argumenty po innych, za każdym razem kończąc stereotypowym hasełkiem "nowe światełko i fajnie jest". W tematyce imienia Bożego rozmawiac niestety nie będziemy bo... no cóż... nie mamy za bardzo o czym.

Żałuję że dołączyłem się wpisem do tej tematyki.

Użytkownik yogiii edytował ten post 2007-07-09, godz. 22:01


#22 WIESŁAW MŁAWA

WIESŁAW MŁAWA

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 21 Postów

Napisano 2007-07-09, godz. 23:14

[Co znaczy JA JESTEM? - JAHWE - oto macie prawdziwe Imię Boga!!

#23 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2007-07-09, godz. 23:40

Bóg tez żałował... że stworzył człowieka.

HWHJ... dodajcie samogłoski :)

W każdym języku wymowa jest inna. Jak w Polsce ma brzmieć imię Boga?

Może zacznijmy od tyłu?

Należy się zastanowić czy imię Boże ma być odmieniane przez deklinację.

Co zrobić z ostatnim H?

Ile liter ma miec imię boże?

Jehowa odmienia się w liczbie pojedyńczej bezproblemowo.

Nieme H jest zgodne z fonetyką...

Kult 7 w Biblii, czy może mieć związek z liczbą liter w imieniu Boga??

Jehowah mhmmm

Może nalezy się spytać kogoś kto zna hebrajski (starohebrajski), jak się wymiawia H na końcu bez samogłoski...??!!

a może jednak imię ma wyglądać tak:

Je(a)hwehe??

Co znaczy imię boże?

"Jestem, który jestem",
czy "On powoduje, że się staje"?

Czy znaczenie imienia ma związek z jego wymową (akcentowanie)?

Myślę, że najbardziej przystępną formą w użyciu jest jednak 'Jehowa', zarówno w użyciu, gdy mówimy o Bogu Wszechmogącym... jak i w modlitwie bezpośrednio do Niego.

Dla mnie: niech już tak zostanie.
Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!

#24 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-07-10, godz. 06:00

Sebastian:

>> Powyżej yoggii napisał, że nie można mówić, że "gdybym JHWH życzył sobie aby ludzie znali poprawną wymowę imienia JHWH, to by ją opublikował" gdyż życzy sobie, aby ludzie wierzyli w niego, ale nie daje im na tacy dowodu na swoje istnienie, taki który przekonałby ateistów.

Tego nie napisałem.

>> Argument ciekawy, ale mnie nie przekonuje.

Mnie też nie. Poza tym, nie wierzę w coś takiego jak ‘argument który przekonuje’.

>> Widocznie, w kwestii istnienia Stwórcy, wolą JHWH jest wiara, a NIE wiedza.

Dla mnie wiara, teraz tylko co dla każdego z nas wiara oznacza? :)

>> Chodzi mi o to, że formułując nakazy, JHWH jest konkretny.

Jak najbardziej za. Proste i konkretne zasady - teraz w okresie swojego życia wydaje mi się że proste zasady są najtrudniejsze do spełnienia.

>> Jak pisze o nie pożądaniu, to podkreśla że dotyczy on każdej rzeczy. Gdy formułuje nakaz "będziesz miłował JHWH, Boga, z całego serca" to podaje konkretnie, którego Boga należy miłować. Czytelnik nie ma wątpliwości czy chodzi o Baala Peora czy o JHWH. Dlatego podtrzymuję opinię, że gdyby JHWH przywiązywał wagę do sposobu wymawiania słów, to opublikowałby ten właściwy sposób.

W niczym nie ujęło to argumentowi odnośnie ateizmu

Odnośnie wypowiedzi KJT:

>>1. swoją wypowiedź oparlem na publikacjach ŚJ, czyzbys nie zauważył?

Więc zamykamy się tylko w toku myśleniowym „WTS”? WTS może napisać jedno zdanie że imię Boga to Jehowa, a potem w około tego napisać stek bzdur wyssanych z palca i nie zmieni to samego w sobie faktu że imieniem Bożym może być Jehowa. Starsze osoby mogą mówić że Bóg istnieje a w około gadać rzeczy nie mające sensu – nie zmieni to faktu że Bóg może istnieć. Twoje powyższe rozpoczęcie postu jest bardzo "ciężkie" i nie bardzo otwarte na wiedzę samą w sobie, a jedynie na atak i banalne połączenia kilku starych wątków.

>> tylko jedna osoba miała ukończone 2 lata studiów greki, czyli poznała juz jako tako alfabet:-))

Ten na końcu uśmiech sprawia że rozmowa nie jest poważna. Twoja wcześniejsza nota:

„Nie znam hebrajskiego, ale tak samo jezyka tego nie znał komitet tłumaczy przekładu NŚ, więc zmuszony jestem uwierzyć przypisom znajdującym sie pod tekstem.”

Przynajmniej wiemy jaką wiedzę masz Ty i jakie przy tym podejście masz do innych.

>> To, że członek organizacji potwierdza zdanie organizacji nie jest dowodem. Wykaż poprawnośc swojego stanowiska w oparciu o osoby pochodzące spoza kręgu organizacji.

Nawet jeśli wszyscy się zgodzą ze ŚJ co do tematu to nie zmieni to faktu że wszyscy mogą się mylic (w tym i ŚJ). Ciekawe jest raczej to, co Furuli oraz Gertoux przedstawiają w swoich pozycjach. No ok.. bo niby co innego mógłbyś odpowiedziec na ich argumenty poza "członek organizacji nie może byc dowodem"

>> 3. skoro twierdzisz, że krytyka wymowy Jehowa jest nieaktualna, czyli rozumiem wg ciebie forma jest poprawna, to oznacza, że po raz kolejny nad Brooklynem zabłysło "nowe światło", bo jeszcze w 1995 roku mówiliście cos innego, czego dowody istnieją na piśmie.

I tutaj rozmowa dobiega końca, czyli argumenty końcą się na: ja mówimy, wszyscy mówicie i my jesteśmy.

>> Mataczenie

Mataczeniem nazywam takie posty, gdzie ktoś siedzi i powtarza na forum te same 100-letnie argumenty po innych, za każdym razem kończąc stereotypowym hasełkiem "nowe światełko i fajnie jest". W tematyce imienia Bożego rozmawiac niestety nie będziemy bo... no cóż... nie mamy za bardzo o czym.

Żałuję że dołączyłem się wpisem do tej tematyki.

Odpowiedz mi wobec tego na pytanie:
1. czy to forum jest poświęcone zagadnieniom powstałym "dzięki" tfurczości paraliterackiej WTS, czy tez skupia rozmaitych teologow in spe?
Poza tym:
2. przypominam, że moje uwagi co do znajomosci jezyków martwych tłumaczy PNŚ dotyczą jedynie tzw. tłumaczenia na angielski. Tekst polski powstał w oparciu o angielski, co oznacza nie tylko powielenie istniejących, ale dodanie nowych błędów.
3. z krytyką wymowy Imienia jako Jehowa wystąpił np. Czesław Miłosz, i nie odwołał jej aż do swojej śmierci. Rozumiem, że Poeta był w błędzie wg ciebie.
4. "masz Cyganie świadki? - Mam żonę i dziatki!". WTS juz dowodził poprawności swoich twierdzeń w oparciu o opinie swoich członków (paleontologia). Odrzucam dowód z opinii członka organizacji tylko z tego powodu, że organizacja nie pozwala na myslenie (zwane niezaleznym). "Naukowiec", nawet filolog, który nie myśli, nie jest naukowcem. Dlatego też pytam o opinie ludzi, którzy nie wyrzekli sie myslenia.
5. "powielanie" starych argumentów, co czynie nie tylko ja, ale przeważająca większość ludzi, która zetkneła się z doktryna ŚJ, wynika z bardzo prostego faktu - wszyscy widzimy to samo. Chociaż nie do konca - odpadł np. argument o "piramidalnych bzdurach", bo tej "nauki" juz nie podtrzymujecie.
6. co do mojej wiedzy - nie ukrywam, że nie znam hebrajskiego ani też starozytnej greki. I m.in. z tego powodu nie biorę się za tłumaczenie tekstów starozytnych. Jak widac jednak tzw. tłumaczom PNS zabrakło nawet odrobiny samokrytycyzmu, podobnie zresztą jak potrzebnej wiedzy.
PS. Usmiech na końcu jest spowodowany czym innym - po prostu wobec konkludentnego faktu braku znajomosci języka u tzw. tłumaczy, cały PNŚ mozna jedynie zbyć uśmiechem i wzruszeniem ramionami.
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#25 yogiii

yogiii

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 536 Postów
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano 2007-07-10, godz. 07:10

JacekP

>> HWHJ... dodajcie samogłoski

A gdyby Imię Boże to nie spółgłoski do których dodaje się samogłoski? Gdyby Imię Boże YHWH to już pełna całość? Dla niektórych starożytnych to właśnie te znaki były samogłoskami, ale w ich mniemaniu, które było inne niż nasze, YHWH to już jest imię Boże, tylko trzeba to umiejętnie odczytać, nie ma tu żadnych znaków które trzeba "dostawić"

KJT

tfurczości = twórczości

przepraszam za poprawkę, na pewno dobrze wiesz jak się to pisze, tylko ja osobiście miałem kiedyś spore problemy z ortografią i jak czytam czasem takie mieszanki to mi się miesza w głowie :)


>> 3. z krytyką wymowy Imienia jako Jehowa wystąpił np. Czesław Miłosz, i nie odwołał jej aż do swojej śmierci. Rozumiem, że Poeta był w błędzie wg ciebie.

Dlatego też możesz do końca życia uznać że wymowa imienia Bożego Jehowa jest błędne bo Czesław Miłosz tak powiedział. Nie stanę Ci na drodze.

>> WTS juz dowodził poprawności swoich twierdzeń w oparciu o opinie swoich członków (paleontologia).

„Archiwum” Gertouxa astronomicznie przewyższyło blade informacje jakie zgromadziło samo WTS w tematyce imienia Bożego. Poza tym Gertoux ma zupełnie inne podejście do wymowy imienia Bożego niż WTS.

>> WTS juz dowodził poprawności swoich twierdzeń w oparciu o opinie swoich członków (paleontologia).

Nawet nie wiem co odpisać na takie coś.

>> powielanie" starych argumentów, co czynie nie tylko ja, ale przeważająca większość ludzi.

Więc to argument większości Cię przekonuje? Nie staję na drodze.

>> wynika z bardzo prostego faktu - wszyscy widzimy to samo

Gdyby ludzie nie mieli skłonności do takiej logiki, Jezus by nie umarł. Nie było by też "mieszania krwi" u ŚJ.

>> 6. co do mojej wiedzy - nie ukrywam, że nie znam hebrajskiego ani też starozytnej greki. I m.in. z tego powodu nie biorę się za tłumaczenie tekstów starozytnych. Jak widac jednak tzw. tłumaczom PNS zabrakło nawet odrobiny samokrytycyzmu, podobnie zresztą jak potrzebnej wiedzy.

Ponownie, wiemy jaką wiedzę masz Ty zatem Twoja ocena wiedzy tłumaczenia PNŚ jest…„skromna”.

Użytkownik yogiii edytował ten post 2007-07-10, godz. 07:16


#26 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-07-10, godz. 07:45

"Jestem, który jestem", czy "On powoduje, że się staje"?

"Jestem, który jestem" to ehyeh aszer ehyeh, a "On powoduje, że się staje" to yahweh (wg katolickich źródeł: "Ten, który istnieje"); ehyeh jest w 1. osobie, czyli ktoś mówi o sobie samym, natomiast yahweh to określenie kogoś w 3. osobie. Tyle czasu niektórzy świadkowali, a etymologii imienia Bożego nie znają... Ciekawe, że w publikacjach ŚJ za wiele też o tym nie znajdziemy, bo przeważnie treść ogranicza się do tego, że ma być w wersji "Jehowa" i już!

3. z krytyką wymowy Imienia jako Jehowa wystąpił np. Czesław Miłosz, i nie odwołał jej aż do swojej śmierci. Rozumiem, że Poeta był w błędzie wg ciebie.

Skąd w takim razie ta zlatynizowana forma tetragramu w jego twórczości?

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-07-10, godz. 07:26

Dołączona grafika

#27 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2007-07-10, godz. 07:48

Ciekaw też jest dlaczego Jan Paweł II używał w swej twórczości również imienia w formie Jehowa?
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#28 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-07-10, godz. 07:56

Ciekaw też jest dlaczego Jan Paweł II używał w swej twórczości również imienia w formie Jehowa?

Ponieważ był starszym zboru w Wadowicach ;)
Dołączona grafika

#29 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2007-07-10, godz. 08:02

Ile liter ma miec imię boże?


wg różnych odmian kabały - 22! albo 216 (6^3) a są pewnie jeszcze inne teorie

Kult 7 w Biblii, czy może mieć związek z liczbą liter w imieniu Boga??

Jehowah mhmmm


Nie może. Biblii nie spisano po angielsku. Liczba liter w imieniu Boga wynosi 4.
[db]

#30 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2007-07-10, godz. 08:38

Ponieważ był starszym zboru w Wadowicach ;)

A po służbie chodzili na kremówki. :D

Ale tak na poważnie. On z gruntownym wykształceniem teologicznym, używał tej formy imienia Bożego, jaką jest jehowa. Są tego świadectwa w jego twórczości.

Użytkownik Olo. edytował ten post 2007-07-10, godz. 08:39

Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#31 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-07-10, godz. 09:22

JacekP

>> HWHJ... dodajcie samogłoski

A gdyby Imię Boże to nie spółgłoski do których dodaje się samogłoski? Gdyby Imię Boże YHWH to już pełna całość? Dla niektórych starożytnych to właśnie te znaki były samogłoskami, ale w ich mniemaniu, które było inne niż nasze, YHWH to już jest imię Boże, tylko trzeba to umiejętnie odczytać, nie ma tu żadnych znaków które trzeba "dostawić"

KJT

tfurczości = twórczości

przepraszam za poprawkę, na pewno dobrze wiesz jak się to pisze, tylko ja osobiście miałem kiedyś spore problemy z ortografią i jak czytam czasem takie mieszanki to mi się miesza w głowie :)


>> 3. z krytyką wymowy Imienia jako Jehowa wystąpił np. Czesław Miłosz, i nie odwołał jej aż do swojej śmierci. Rozumiem, że Poeta był w błędzie wg ciebie.

Dlatego też możesz do końca życia uznać że wymowa imienia Bożego Jehowa jest błędne bo Czesław Miłosz tak powiedział. Nie stanę Ci na drodze.

>> WTS juz dowodził poprawności swoich twierdzeń w oparciu o opinie swoich członków (paleontologia).

„Archiwum” Gertouxa astronomicznie przewyższyło blade informacje jakie zgromadziło samo WTS w tematyce imienia Bożego. Poza tym Gertoux ma zupełnie inne podejście do wymowy imienia Bożego niż WTS.

>> WTS juz dowodził poprawności swoich twierdzeń w oparciu o opinie swoich członków (paleontologia).

Nawet nie wiem co odpisać na takie coś.

>> powielanie" starych argumentów, co czynie nie tylko ja, ale przeważająca większość ludzi.

Więc to argument większości Cię przekonuje? Nie staję na drodze.

>> wynika z bardzo prostego faktu - wszyscy widzimy to samo

Gdyby ludzie nie mieli skłonności do takiej logiki, Jezus by nie umarł. Nie było by też "mieszania krwi" u ŚJ.

>> 6. co do mojej wiedzy - nie ukrywam, że nie znam hebrajskiego ani też starozytnej greki. I m.in. z tego powodu nie biorę się za tłumaczenie tekstów starozytnych. Jak widac jednak tzw. tłumaczom PNS zabrakło nawet odrobiny samokrytycyzmu, podobnie zresztą jak potrzebnej wiedzy.

Ponownie, wiemy jaką wiedzę masz Ty zatem Twoja ocena wiedzy tłumaczenia PNŚ jest…„skromna”.

Misiaczku, chyba już wam ktos kiedys powiedział - polemizujcie z argumentami, a nie atakujcie osoby, która je głosi. Ja stwierdzam - tłumaczenia dokonały głąby, ot co. Ja tez jestem głąbem i dlatego nie tłumaczę:-)
Natomiast nie przekonuje mnie argument większości, ale argument, że nie jestem odosobniony w swoich wnioskach. Dlaczego udajesz, że tego nie zauważyłeś? Znowu liczycie na niewyrobienie czytelnika? To juz chyba nałóg jest...

A po służbie chodzili na kremówki. :D

Ale tak na poważnie. On z gruntownym wykształceniem teologicznym, używał tej formy imienia Bożego, jaką jest jehowa. Są tego świadectwa w jego twórczości.

ŚJ podpiera sie papieżem! A mnie się śmieszne już wydawało, że cytują Cricka:-))))

A po służbie chodzili na kremówki. :D

Ale tak na poważnie. On z gruntownym wykształceniem teologicznym, używał tej formy imienia Bożego, jaką jest jehowa. Są tego świadectwa w jego twórczości.

ŚJ podpiera się papieżem! A mnie się juz smieszne wydawało, jak cytowaliscie Cricka:-)))))
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#32 yogiii

yogiii

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 536 Postów
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano 2007-07-10, godz. 09:43

Hm, tak jak już mówiłem, nie możemy porozmawiać za wiele o wymowie imienia Bożego, bo poza płaską krytyką innych nie potrafisz w tym temacie powiedzieć nic z siebie. Argumentem roku było by natomiast:
"Z krytyką wymowy Imienia jako Jehowa wystąpił np. Czesław Miłosz, i nie odwołał jej aż do swojej śmierci.
Rozumiem, że Poeta był w błędzie wg ciebie."

Są tu jeszcze osoby z którymi można porozmawiać. Kiedyś ciekawie rozmawiało mi się z Jankiem Lewandowskim, Czesiek ma sporo wiedzy i do dzisiaj się tu ostał. Mimo że nie zgadzam się bratem Jaraczem i on nie zagłębia się jakoś w tematy czysto biblijne (przynajmniej w taki sposób jak ja sobie to tam widzę) to jednak ma przemyślane wypowiedzi. Iszbina już nie ma, Sebastian nowy ale jeszcze opanowany i swoje zasady ma. Jest jeszcze parę innych osób których nie wymieniłem... ale szczerze przyznam że pojawiają się tu osoby które po prostu robią z tego forum śmietnisko z tanimi i beznadziejnymi informacjami. To miejsce powoli staje się brudne - takie są moje subiektywne odczucia.

Użytkownik yogiii edytował ten post 2007-07-10, godz. 09:43


#33 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-07-10, godz. 10:12

Hm, tak jak już mówiłem, nie możemy porozmawiać za wiele o wymowie imienia Bożego, bo poza płaską krytyką innych nie potrafisz w tym temacie powiedzieć nic z siebie. Argumentem roku było by natomiast:
"Z krytyką wymowy Imienia jako Jehowa wystąpił np. Czesław Miłosz, i nie odwołał jej aż do swojej śmierci.
Rozumiem, że Poeta był w błędzie wg ciebie."

Są tu jeszcze osoby z którymi można porozmawiać. Kiedyś ciekawie rozmawiało mi się z Jankiem Lewandowskim, Czesiek ma sporo wiedzy i do dzisiaj się tu ostał. Mimo że nie zgadzam się bratem Jaraczem i on nie zagłębia się jakoś w tematy czysto biblijne (przynajmniej w taki sposób jak ja sobie to tam widzę) to jednak ma przemyślane wypowiedzi. Iszbina już nie ma, Sebastian nowy ale jeszcze opanowany i swoje zasady ma. Jest jeszcze parę innych osób których nie wymieniłem... ale szczerze przyznam że pojawiają się tu osoby które po prostu robią z tego forum śmietnisko z tanimi i beznadziejnymi informacjami. To miejsce powoli staje się brudne - takie są moje subiektywne odczucia.

Widzisz, tu jest własnie róznica podejścia. Otóz naprzód trzeba podejśc krytycznie w dyskusji do pewnego zagadnienia, by móc potem dojść do jakiegoś konstruktywnego wniosku. Dyskusja na forum moim zdaniem to nie jest przedstawienie jakiejś hipotezy, ale podzielenie sie z innymi swoimi watpliwościami. Ja je mam, bo myslę "niezależnie". Po to jestem na forum, żeby wywołac dyskusję, która summa sumarum, jak sądziłem, pomoże mi utwierdzić sie w pewnych MOICH przekonaniach, albo pozwoli je zmienić. Tymczasem proponuje mi się (na szczęście tylko niektórzy) przyjęcie za aksjomat aktualnych dogmatów WTS, albo zamiast dyskusji z argumentami atakuje się moją osobe. To akurat nie robi na mnie żadnego wrażenia, poza lekceważeniem osoby, która tak postępuje. Dyskusja wtedy rozwija, kiedy nie uczestniczą w niej osoby, z którymi "dobrze się rozmawia", bo takie zdanie od razu wywołuje u mnie wrażenie, że tak naprawdę szukasz potakiwaczy. Skoro jesteś "elytą" tego forum to weź poprawkę, że jestem poczatkujący na tym forum. mam prawo pytać, mam prawo do głosu, mam prawo też się mylić. Ale argumenty w stylu "on nie ma racji, bo mu z geby śmierdzi" świadcza o niedojrzałości co najmniej. I wywołują wrażenie, że dyskusja z tobą jest po prostu stratą czasu.
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#34 yogiii

yogiii

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 536 Postów
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano 2007-07-10, godz. 11:42

>> Dyskusja wtedy rozwija, kiedy nie uczestniczą w niej osoby, z którymi "dobrze się rozmawia", bo takie zdanie od razu wywołuje u mnie wrażenie, że tak naprawdę szukasz potakiwaczy.

Nie w tym sensie kjt, "dobrze rozmawia" = znaczy się, osoby są oczytane w temacie, wplatamy wszyscy zdobyte informacje i każdy może sam sobie wyciągnąć wnioski. Ja jestem tu od 2003 i nie przypominam sobie by ktoś mi przyklaskiwał, raczej wszyscy się ze mną nie zgadzają :) Uhh i z tą "elita"?

Nam się wydaje że to fakty odsłaniają nam prawdę. Dziś się z tym nie zgadzam. uważam że każdy sam powinien odkrywać wiedzę o świecie natomiast nie powinno się tego stawiać w relacji black/white, w taki sposób by nie wykorzystać wiedzy przeciw innym. Wierzyc w Boga to nie oznacza mieć rację. Ja więcej wyciągam przebywając z ludźmi niż czytając jakiś magazyn - wiedza jest najmniej ważna, ważne jest nasze serce i intencje, dlaczego coś mówimy i czy to co mówimy staje się informacją którą sami chcielibyśmy usłyszeć.

Prawda jest prosta i zrozumiała dla każdego, dla starszej osoby, dla małego dziecka - jeśli odkryje się taką prawdę która dotyczy wszystkich - wtedy rozwiązuje się wiele problemów. Sprawa imienia Bożego nie rozwiązuje nic, ponieważ wiedza ta wykracza poza nasze zdolności... więc nie jest to dla mnie "prawdą"

Użytkownik yogiii edytował ten post 2007-07-10, godz. 11:43


#35 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-07-10, godz. 12:26

>> Dyskusja wtedy rozwija, kiedy nie uczestniczą w niej osoby, z którymi "dobrze się rozmawia", bo takie zdanie od razu wywołuje u mnie wrażenie, że tak naprawdę szukasz potakiwaczy.

Nie w tym sensie kjt, "dobrze rozmawia" = znaczy się, osoby są oczytane w temacie, wplatamy wszyscy zdobyte informacje i każdy może sam sobie wyciągnąć wnioski. Ja jestem tu od 2003 i nie przypominam sobie by ktoś mi przyklaskiwał, raczej wszyscy się ze mną nie zgadzają :) Uhh i z tą "elita"?

Nam się wydaje że to fakty odsłaniają nam prawdę. Dziś się z tym nie zgadzam. uważam że każdy sam powinien odkrywać wiedzę o świecie natomiast nie powinno się tego stawiać w relacji black/white, w taki sposób by nie wykorzystać wiedzy przeciw innym. Wierzyc w Boga to nie oznacza mieć rację. Ja więcej wyciągam przebywając z ludźmi niż czytając jakiś magazyn - wiedza jest najmniej ważna, ważne jest nasze serce i intencje, dlaczego coś mówimy i czy to co mówimy staje się informacją którą sami chcielibyśmy usłyszeć.

Prawda jest prosta i zrozumiała dla każdego, dla starszej osoby, dla małego dziecka - jeśli odkryje się taką prawdę która dotyczy wszystkich - wtedy rozwiązuje się wiele problemów. Sprawa imienia Bożego nie rozwiązuje nic, ponieważ wiedza ta wykracza poza nasze zdolności... więc nie jest to dla mnie "prawdą"

I pomału zaczynamy zbliżac nasze stanowiska. Otóż osobiście uważam stanowisko ŚJ w "temacie" Imienia za śmieszne. Dokładnie, jesli wzywasz Jehowy, Jahwe, Allaha itd, ale w znaczeniu Boga Jedynego, trafiasz do adresata:-) Ja w poscie starałem sie tak naszkicowac wstepnie temat, żeby do tego w koncu dojść. To, jak nazywamy Boga miałoby znaczenie tylko wtedy, gdyby faktycznie istniało wielu Bogów. Zresztą, jest teoria, że m.in. dlatego Żydzi zrezygnowali z uzywnia Imienia, aby wobec otoczenia nie uchodzic za politeistów. Dla mnie poznać Boga to nie oznacza poznać jego etykiety, ale poznac Jego Osobę. Widac z tego, że jednak możemy chyba pogadac, a ja posty bedę redagował moze bardziej tak, żeby było jasniej widac, o co mi chodzi, pzdr
PS. Jeszcze jedno pytanie, jako do "elyty". Jak jest na tym forum, opieramy się na wydawnictwach WTS, i je krytykujemy, badź aprobujemy, czy tez tematyka i argumentacja jest szersza?
Własnie spojrzałem uważnie na logo forum:-) Otóż jest to forum dyskusyjne o ŚJ, czyzbym sie mylił? Stąd przytaczam argumenty wziete z ich literatury.

Użytkownik kjt edytował ten post 2007-07-10, godz. 13:09

"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#36 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2007-07-10, godz. 13:10

Uzywanie formy Jehowa jest błedne


jesli wzywasz Jehowy, Jahwe, Allaha itd, ale w znaczeniu Boga Jedynego, trafiasz do adresata:-)

Tak się cieszę, że po rozmowie na forum, rozwijasz się, wyciągasz wnioski i dochodzisz do nowych konkluzji, dopuszczając jednak taką formę zwracania się do Boga jako poprawną. Zaledwie 3 dni rozmowy a jakie postępy. Szacunek. :)
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#37 yogiii

yogiii

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 536 Postów
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano 2007-07-10, godz. 14:29

Olo... heh :)

#38 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-07-10, godz. 16:20

Tak się cieszę, że po rozmowie na forum, rozwijasz się, wyciągasz wnioski i dochodzisz do nowych konkluzji, dopuszczając jednak taką formę zwracania się do Boga jako poprawną. Zaledwie 3 dni rozmowy a jakie postępy. Szacunek. :)

Poprawka:-))) ja o tym wiem od 1999 roku, natomiast chyba za bardzo sugerowałem się tym, że jest to forum dyskusyjne o ŚJ, a więc mój atak był, jest i będzie skierowany na doktrynę, która wprowadza "wyłączność" na Imię. Co nie zmienia faktu, że nie potraficie obaj przekonac oponenta:-)
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#39 yogiii

yogiii

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 536 Postów
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano 2007-07-10, godz. 17:24

Absolutnie, przynajmniej ja, nie mam zamiaru Ciebie przekonywać. Po co mam Ciebie przekonywać do czegoś o czym ja sam nie mam pojęcia? Imieniem zajmowałem się... a z 6 lat i dziś w tej tematyce mogę wypowiedzieć góra kilka zdań. Konkluzja: bałbym się rozpowiadać że Jehowa jest fałszywą wymową imienia Bożego, ale nikomu nie będę wmawiał na siłę że 'imię Boże to Jehowa i tak masz to przyjąć'. Nie da się tego zweryfikować a ważniejszy jest w życiu uśmiech na twarzach ludzi.




To co wiem i to co mnie wydaje się prawdziwe - nie musi mieć nic wspólnego z rzeczywistością. Dlatego swoją wiedzę traktuję bardzo osobiście. Lepiej zadbać jest o ludzi niż o swary nad rzeczami o których mało wiemy.

Użytkownik yogiii edytował ten post 2007-07-10, godz. 17:29


#40 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2007-07-10, godz. 18:34

Co nie zmienia faktu, że nie potraficie obaj przekonac oponenta:-)

I Jezus nie potrafił wszystkich przekonać do tego co głosił. :) Większość wie dlaczego.

Użytkownik Olo. edytował ten post 2007-07-10, godz. 18:36

Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych