74 replies to this topic

[vilgefortz]

A jak to jest ze składaniem przysięgi, czy strażacy nie muszą przypadkiem składać przysięgi na sztandar?

[hubert684]

Tak jak "pokojowe" siły Rutheforda uzbrojone w "niewinne" parasole i torebki

miejmy nadzieje ze wts nie zajdzie tak daleko jak KK i nie wyruszy z tymi "pokojowymi" silami na wojne swieta.....

[jb]

A czy ktoś kto jest już świadkiem może pójść do szkoły strażackiej i zostać strażakiem. Znam przykłady osób, które są strażakami ale zostały nimi przed wstąpieniem do organizacji a tu kolejność jest inna...?

Być może nie jest to zabronione, bo TS, sądząc po zdjęciach, na swojej farmie dysponuje nawet wozem strażackim:




źródło

[brat_jaracz]

Jak w temacie - na lotnisku w Gdańsku pracuje świadek w obsłudze naziemnej (podprowadzanie maszyn, rutynowa kontrola itp.).

[Olo.]

Nawet po zamachach na WTC 11.09.2001., wspominano o ofiarnej postawie ŚJ którzy byli strażakami w New York'u. Coś mi świat, że pisano o tym pozytywnie w jakiejś Strażnicy z tamtego okresu.

[edd]

Nawet po zamachach na WTC 11.09.2001., wspominano o ofiarnej postawie ŚJ którzy byli strażakami w New York'u. Coś mi świat, że pisano o tym pozytywnie w jakiejś Strażnicy z tamtego okresu.

W PS z 1.1.2002. Cale bylo poswiecone temu jak to SJ 'dzielnie' pomagali ofiarom

[brat_jaracz]

Jeśli chodzi o strażaków, to jeszcze jeden przykład z Gdańska - w latach 90. w jednostce PSP przy ul. Sosnowej we Wrzeszczu pracowali braciszkowie, tak mi się teraz przypomniało. Mieli ku temu predyspozycje, bo niegdyś byli gliniarzami...

[Esthere]

Mój mąż zna siostrę, która pracuje w ministerstwie.

[jagodowy zagajnik]

Jestem zawodowym muzykiem.A Śj juz nie dobrych kilka lat.Pamietam jakie były cyrki na lekcjach chóru,bo tego nie mogłam spiewac,tamtego,jestem perkusistka,więc granie na werblu gdy wchodził sztandar odpadało.tak naprawdę odpadała większość rzeczy.No i drazniło ich to,że musze tak duzo poswiecać czasu na cwiczenie.Pamiętam jak starsi odradzali mi zdawanie do sredniej szkoły muzycznej.Idioci!

[Ida]

A ja znałam brata, który zajmował się kowalstwem artystycznym. Nie stronił też od zleceń ze strony przedstawicieli kościoła katolickiego, dotyczących wykonywania kowalskich arcydziełek do upiększania przybytku kultu religijnego. A w giętkim metalu nie tylko wychodziły motywy z flory czy fauny. Czasami pojawiały się kształty krzyża. Ale kto by się tam czepiał...w końcu bałwochwalstwa nie uprawiał, a na Salę Królestwa łożył i owszem wzorcowo.

[Czesiek]

A ja znałam brata, który zajmował się kowalstwem artystycznym. Nie stronił też od zleceń ze strony przedstawicieli kościoła katolickiego, dotyczących wykonywania kowalskich arcydziełek do upiększania przybytku kultu religijnego. A w giętkim metalu nie tylko wychodziły motywy z flory czy fauny. Czasami pojawiały się kształty krzyża. Ale kto by się tam czepiał...w końcu bałwochwalstwa nie uprawiał, a na Salę Królestwa łożył i owszem wzorcowo.

Ciekawy kowal, jak ulał pasuje do niego to, co Bóg napisał do Izraela, kiedy mówił, że są oni Jego świadkami

8. Nie trwóżcie się i nie lękajcie się! Czy wam tego już dawno nie opowiedziałem i nie zwiastowałem? I wy jesteście moimi świadkami. Czy jest bóg oprócz mnie? Nie, nie ma innej opoki, nie znam żadnej.
9. Wytwórcy bałwanów są w ogóle niczym, a ich ulubione wytwory są bez wartości, ich czciciele są ślepi, a oczywista ich niewiedza naraża ich na hańbę.
10. Któż wytwarza bóstwo i odlewa bałwana, który na nic się nie zda?
11. Oto wszyscy jego towarzysze narażają się na wstyd, a rzemieślnicy - wszak to tylko ludzie; niech się zbiorą wszyscy i staną, a przelękną się i wszyscy się zawstydzą.
12. Kowal wytwarza je pracując przy żarze węgla, nadaje mu kształt uderzeniami młota i robi go za pomocą swojego ramienia; gdy jest głodny, traci siłę, gdy nie pije wody, omdlewa.
(Izaj. 44:8-12 BW)

[Mikimaus]

Ida wg. moich obserwacji SJ dziela swoje zachowanie na w zborze przed i po zebraniach podczas sluzby...i to jest jedno...a praca ´zawodowa i zyski to drugie..przyklad:moj znajomy brat informatyk pracowa dla jednego z braci ktory ma firme i prowadzi mu strone www...brat informatyk zostal wykluczony cczy tez odlaczyl sie mowiac dokladnie i co...dalej pracuje u tego brata, ma od niego zlecenia...kontaktuje sie z nim...
drugi przyklad:w moim miescie akurat SJ sa przedsiebiorczy i wcale nie biedni co rusz trafiam na "dawna znajoma" tu czy tam...ostatnio bylam u fryzjera u mojej bylej siostry i ta rozmawiala ze mna jak gdyby nic..opowiadala o wspolnych znajomych...itp. podobnie malzenstwo braci u ktorych cos zamawialam...no i badz tu madry widac ze zebrania zebraniami ale...zycie zyciem...juz nie I raz

[Sebastian Andryszczak]

temu się akurat nie dziwię, bo oba przypadki dot. zachowań normalnych w oczach wiekszości ludzi (rozmowa ze znajomym, zlecanie wykonania usługi komuś kto już wcześniej dobrze pracował, itd.) może najzwyczajniej w świecie po ludzku zapomnieli że organizacja żąda czegoś nienormalnego w tych kwestiach;

[Mikimaus]

masz racje Sebastian,
dzieki temu widac, ze SJ jak chca potrafia byc normalni ..i ze jednak Organizacja nie wyprala im do reszty mozgow;)

[ble]

Kiedyś słyszałem od pewnego brata że jest gdzieś na świecie brat który należy do mafii. Gdy poznał "prawdę" to był już w mafii. Nie mógł się z niej "wypisać" bo by go zastrzelili więc dalej jest de facto członkiem mafii ale "niemym". Nie wiem ile w tym prawdy, ale całkiem możliwe.

Użytkownik ble edytował ten post 2009-10-28, godz. 20:27