ŚJ twierdzą (vide:CZEGO naprawdę UCZY BIBLIA? str.20), że Biblia jest dokładna pod względem naukowym. Jednak na udowodnienie tego twierdzenia przytaczają we wspomnianym dziele:
1. przepisy dotyczące kwarantanny i higieny zawarte w Księdze Kapłanskiej;
2. stwierdzenie o kulistosci Ziemi (Izajasza 40:22)
3. "zawieszenie" Ziemi na niczym (Hioba 26:7).
Nie jest to wyliczenie enumeratywne, bowiem autorzy książki podają, że jest to wyliczenie przykładowe.
W dalszej części tego samego rozdziału możemy przeczytać, że Biblia odznacza się rzetelnością i wiarygodnością historyczną. Z uwagi na obszerność tego tematu pomijam go w niniejszym poście.
Zatem ad rem:
W tym samym, powołanym przez WTS, fragmencie (Iz 40:22), czytamy: On rozciągnął niebiosa jak tkaninę i rozpiął je jak namiot mieszkalny. A więc jak jest z tą nauką? Przecież powołany fragment wyraźnie wskazuje na to, że niebiosa są dwuwymiarowe. A więc Biblia nie jest dokładna pod wzgledem naukowym! Dowiedziono tego empirycznie chocby latając w kosmos. Księga zatem jest przestarzała i stanowi jedynie zapisek wierzeń małego narodu z pogranicza Azji i Afryki, który dla własnej higieny psychicznej uznał sie za "wybrany".
A jednak spotkałem się ze stwierdzeniem, że autor Ksiegi równiez pisząc to, nie mylił się, a poprawność tych słów mozemy wykazac już od XIX wieku! Zatem wyrazone wyżej stwierdzenia są po prostu bzdurne, choc wywodza sie chyba nawet od Woltera! Zanim jednak przejdę do wykazania poprawności i zgodności z dzisiejszą nauką tego wersetu, chetnie posłuchałbym, jak wy rozumiecie ten werset. ![:rolleyes:](https://watchtower.org.pl/forum/public/style_emoticons/default/rolleyes.gif)
Przykłady potwierdzające naukowość biblii są lekko mówiąc naciągane.
Higiena i kwarantanna były stosowane przez inne plemiona wędrowne, oraz część z nich przejęto z Egiptu - oczywiście nic w tym dziwnego, bo inaczej duże cywilizacje by się nie rozwinęły. Czasami ŚJ-wy przytaczają jakiś szarlatański przepis na trudno gojące się rany zawierający odchody zwierzęce. No cóż - "wybitni" naukowcy zdarzali się wszędzie, ale chyba nie sądzicie, że jeśli ten przepis (jeśli autentyczny)był ogólnego stosowania
![:)](https://watchtower.org.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.gif)
Ciekawa jaka była by średnia życia Egipcjanina, biorac pod uwagę to, że każdy z nas skaleczył się chociaż raz w życiu.
Jeśli tylko Żydzi byli oświeceni w tej dziedzinie, to znaczy że wszyscy inni sypiali z trędowatymi, smarowali się odchodami i jedli padlinę?
Stwierdzenie kulistości Ziemi jest również naciągane do dzisiejszego stanu wiedzy. Użyte słowo
może również oznaczać kulę. Jednak Izajasz napisał to co widział. Obrócił się dookoła siebie i napisał: kółko.
Co do tego "zawieszenia na niczym" to odczytuję to jako zachwyt nad wymyśloną mocą JHWH. Po prostu stwierdzenie, że nie potrzebuje niczego, żeby zawiesić Ziemię.
Odnośnie dywagacji Administratora odnośnie powszechnej teorii względności, to widać jak można próbować uzasadnić swoje racje
![:)](https://watchtower.org.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.gif)
Zupełnie prosto, wyobrażenie Izraelitów odnośnie nieboskłonu można przedstawić tak jak rozumieli to ludzi im współcześni, a uważający siebie za oświeconych: czarne prześcieradło z dziurkami czyli gwiazdami. Jak zwał, tak zwał: namiot, płaszcz, delikatna gaza, etc.
O zgodności historycznej nie ma co mówić, bo jej poprostu nie ma. Szczególnie we wcześniejszych księgach opisujących legendy.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson