Użytkownik wojtek37 edytował ten post 2007-12-06, godz. 18:34
Biblia - tworzenie własnego kanonu
#41
Napisano 2007-12-06, godz. 18:33
#42
Napisano 2007-12-06, godz. 19:04
Wierze, ze moze przemowic do wiekszego grona, ale nie musi to byc ultimatum wiazace dla innych osob.Czyli Twoim zdaniem Bóg w ogóle nie przemawia "publicznie" do większego grona, tylko indywidualnie, do pojedynczych ludzi?
Wierze w Biblie, ale zapewne nie w taki sposob, w jaki to robi wiekszosc osob. Dla mnie na pierwszym miejscu jest Bog i modlitwa, a jezeli chodzi o Biblie, to jest ona przede wszystkim dla osob zyjacych w tamtym dawniejszym okresie.Terebincie, nie bardzo rozumię Twój tok myślenia, skoro nie uznajesz Biblii to skąd czerpiesz wiedzę o tym co Chrystus zdziałał, względem stworzenia, i na jakiej podstawie wierzysz, skoro odrzucasz to, co zostało przecież objawione nam, przez Biblię ?.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#43
Napisano 2007-12-06, godz. 19:49
Zacząłeś temat o tworzeniu własnego kanonu. Czy chodzi Ci właśnie o podkreślenie indywidualizmu?Wierze, ze moze przemowic do wiekszego grona, ale nie musi to byc ultimatum wiazace dla innych osob.
Czy w Twoim aktualnym pojmowaniu wiary jest miejsce na wspólnotę i modlitwę grupową?
Czy wierzysz jeszcze w arystotelesowską logikę, gdzie każde zdanie musi być prawdziwe albo fałszywe i nie może być prawdziwe i fałszywe jednocześnie? Czy istnieje Twoim zdaniem prawda obiektywna?
#44
Napisano 2007-12-07, godz. 14:53
Nie. Mysle, ze to idzie w drugim kierunku. To Bog dostosowuje swoje objawienie do danego czlowieka.Zacząłeś temat o tworzeniu własnego kanonu. Czy chodzi Ci właśnie o podkreślenie indywidualizmu?
Tak. To spozywanie posilku duchowego moge przyrownac do spozywania posilku cielesnego. Nie musi mi wszystko smakowac co zostalo stworzone przez Boga i podane do stolu. Moge wybrac te potrawy, ktore mi smakuja i ktorych nie zwracam, tak jak np. szpinaku, i mysle, ze Bog nie ma mi tego za zle, ani nikomu innemu. Wieksza role w moim zyciu odgrywa sumienie niz dogmaty.Czy w Twoim aktualnym pojmowaniu wiary jest miejsce na wspólnotę i modlitwę grupową?
Uwazam, ze jednemu moze jakies danie smakowac, innemu nie. I nie ma co na sile, komus wciskac nielubianych dan.Czy wierzysz jeszcze w arystotelesowską logikę, gdzie każde zdanie musi być prawdziwe albo fałszywe i nie może być prawdziwe i fałszywe jednocześnie? Czy istnieje Twoim zdaniem prawda obiektywna?
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#45
Napisano 2007-12-07, godz. 21:38
Ja porównuję wiarę bardziej do matematyki. Nie możesz sobie uznać, że 2+2=4 a że 3+3=6 już nie.Uwazam, ze jednemu moze jakies danie smakowac, innemu nie. I nie ma co na sile, komus wciskac nielubianych dan.
#46
Napisano 2007-12-08, godz. 01:44
A skąd dowiedziałeś się o takiej formie porozumiewania?Na dzis dzien wierze tylko w modlitwe.
No i właśnie TO Wiekuisty próbuje nam od wieków "wcisnąć".Wieksza role w moim zyciu odgrywa sumienie niz dogmaty.
Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-12-08, godz. 01:46
#47
Napisano 2007-12-08, godz. 12:28
A wiec tu sie wyraznie roznimy.Ja porównuję wiarę bardziej do matematyki. Nie możesz sobie uznać, że 2+2=4 a że 3+3=6 już nie.
Dobre pytanie. Skad sie ludzie o tym dowiedzieli? Np. Ci co jeszcze istnieli przed Zydami i Chrzescijanstwem?A skąd dowiedziałeś się o takiej formie porozumiewania?
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#50
Napisano 2007-12-09, godz. 13:15
Rozmawiamy o Abrahamie, czy Noe, ktorzy zostali nazwani przyjaciolmi Boga mimo, ze nie czytali Biblii. Jak to mozliwe? Od kogo sie dowiedzieli, jak zawiazac z Bogiem wiez?Rozmawiamy o Bogu czy o Bogach?
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#52
Napisano 2007-12-10, godz. 09:15
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#53
Napisano 2007-12-10, godz. 10:12
No niestety, ale żadne z tych dwóch tego nie gwarantuje.Ale postawa tych osob swiadczy, ze Biblia nie jest niezbednikiem do zbawienia tylko wiez z Bogiem.
Pytałem skąd Ty się o tym dowiedziałeś, bo o wymienionych postaciach przeczytałem w Biblii.Skad sie ludzie o tym dowiedzieli?
#54
Napisano 2007-12-10, godz. 15:03
Dobra wiez z Bogiem nie gwarantuje zbawienia? Kto Ci to wmowil?No niestety, ale żadne z tych dwóch tego nie gwarantuje.
Dalem juz odpowiedz, wystarczy sie w nia wczytac.Pytałem skąd Ty się o tym dowiedziałeś, bo o wymienionych postaciach przeczytałem w Biblii.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#55
Napisano 2007-12-10, godz. 15:32
Gdyby była wiara, to nie musielibyśmy zniżać jej do nędznego poziomu liczb, bo wiedzielibyśmy, że jest ona wyjątkowa i nieporównywalna.Ja porównuję wiarę bardziej do matematyki. Nie możesz sobie uznać, że 2+2=4 a że 3+3=6 już nie.
Rzym. 4:14 Bw „Bo jeśli dziedzicami są tylko ci, którzy polegają na zakonie, tedy wiara jest daremna i obietnica wniwecz się obróciła;”
#56
Napisano 2007-12-10, godz. 19:12
Ten sam, co pozostałe informacje. Pupilostwo niczego nikomu nie zapewni w Krolestwie Niebios, bo zbawienie nie jest rezultatem tego, co czujemy.Dobra wiez z Bogiem nie gwarantuje zbawienia? Kto Ci to wmowil?
Jak napisałbyś coś konkretnego, to można by się nawet i wczytać, jednak do tej pory tylko po "głosicielsku" zręcznie omijasz temat. Po co stwierdzać cokolwiek, skoro nie ma się argumentów?Dalem juz odpowiedz, wystarczy sie w nia wczytac.
Osoby, które wymieniasz z imienia otrzymali ten przekaz od przodków.Od kogo sie dowiedzieli, jak zawiazac z Bogiem wiez?
Dlaczego w takim razie obraz osoby Bóstwa jest tak zróżnicowany w rozmaitych kulturach?Rowniez.
#57
Napisano 2007-12-11, godz. 08:21
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#58
Napisano 2007-12-11, godz. 15:24
Utrzymywanie znajomości z poszczególnymi osobami raczej świadczy o nie sekciarskim usposobieniu. Akurat nie o to pytałem, ale czego można się spodziewać po ofierze popkultury kreującym się na teologa. Założyłeś temat i w zależności od kierunku wiatru przedstawiasz "swoje" poglądy. Ja przynajmniej mam własne zdanie, a Ty jeszcze nie.Adelfos, uwazam ze za duzo przebywales wsrod roznych sekt, dlatego dalej masz taki sam sposob myslenia, jak oni. Dlatego tez wlaczam Tobie "ignore".
W ramach życzeń świątecznych dedykuję Konopielkę. Przeczytaj/obejrzyj, ale oczywiście w inne dni, co by się Pan Bucek nie rozgniewał
Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-12-11, godz. 15:29
#59
Napisano 2007-12-12, godz. 12:18
Dla mnie na pierwszym miejscu jest Bog i modlitwa, a jezeli chodzi o Biblie, to jest ona przede wszystkim dla osob zyjacych w tamtym dawniejszym okresie.
2Tes 2:15 BT
"Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu."
Mt 4:4 BT
"Lecz on mu odparł: Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych
A takim właśnie żywym "Słowem" jest Biblia.
#60
Napisano 2007-12-12, godz. 16:09
Ktore ksiegi? Zydzi mieli dosc luzni stosunek do Pism, pierwsi chrzescijanie rowniez. Dopiero pozniej zrobiliscie sobie zlotego cielca z ksiazeczek.A takim właśnie żywym "Słowem" jest Biblia.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych