Skocz do zawartości


Zdjęcie

Teraz nie ma już wątpliwości


  • Please log in to reply
237 replies to this topic

#21 Wojtek

Wojtek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 87 Postów

Napisano 2004-11-29, godz. 08:29

Hallo Ma,

znam te artykuly na stronie, ale nie przekonuja one mnie. Odbieram to jak szukanie dziury w calym.

A jezeli chodzi o rzekome daty konca, to pragne cie poinformowac, ze np. z rokiem 1975 to bylo tak, ze niektorzy sobie sami ten rok dopowiedzieli, a to juz nie jest wina Towarzystwa. Podobnie jak terza niektorzy dopowiadaja sobie rok 2034 chociaz Straznica tego nie podala.

A jezeli chodzi o te niby pieniadzte o ktorych wspominasz, to od kogo niby ma Towarzystwo je otrzymywac? Czy od biednych Polakow, ktorzy nie maja co do garnka wlozyc? Znasz na pewno wielu braci, ktorzy ledwo co zyja. Czy moze powiesz mi, ze na takie zyski nastawione jest Towarzystwo?

A kiedy bedziesz wykluczona? Mialas juz komitet? Co ci zarzucono?

#22 PolonusTM

PolonusTM

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 20 Postów

Napisano 2004-11-29, godz. 09:48

Hallo Ma i Polonus,

a w ogole to odpowiedzcie sobie na nastepujace pytanie:
Jakie mam korzysci a co trace bedac Swiadkiem Jehowy?
Bo jezeli jest to prawdziwa religia, to bede mial zycie wieczne w raju na ziemi, a jezeli nawet falszywa, to i tak jestem lepszym czlowiekiem. W obydwu przypadkach wygrywam, co nie da sie powiedziec, jakbym byl w innej religii.

Wojtku,

po pierwsze, ujmijmy to tak:

- jeżeli prawdziwą jest błędna interpretacja o życiu wiecznym w raju na ziemi
- .. to faktycznie, będziesz miał rację
- co do bycia lepszym człowiekiem, gratulujemy, szczerze. Bycie lepszym człowiekiem jest byciem lepszym człowiekiem, i nie da się powiedzieć, że byłbyś gorszym człowiekiem, gdybyś był w innej religii, jak to określasz. Trochę nie wierzę, żeby nazywanie innych kozłami lub uważanie się za lepszego człowieka (faszyzm?) było oznaką lepszego człowieczeństwa.

Jeżeli chcesz zaserwować nam zwykłą argumentację o 'lepszości' Świadków Jehowy nad 'babilońskim ogółem' to sobie daruj, bo wszyscy te butne naiwności już słyszeli. Jeżeli masz czas, to weź pod uwagę, że niezależnie od poziomu samodzielności w poszukiwaniach uczestników tego forum, myślę, że wszyscy zapoznali się z artykułami chociażby Jana Lewandowskiego albo książką Włodzimierza Bednarskiego dostępną online jak i innymi artykułami, napisanymi przez bardziej zorientowanych autorów. Jak uporasz się z tamtymi argumentami, to zrobisz prawdziwą furorę na tym forum a echa tego sukcesu pójdą z pewnością dalej. Póki tego nie zrobisz, jesteś kolejnym Świadkiem Jehowy, który odtwarza strażnicową, orwell'owską papkę a na argumenty reaguje 'kozłami', czyli coś, co i tak już znamy, prawda?

Pozdrawiam serdecznie, przy okazji początku tygodnia,

Paweł / Polonus

#23 PolonusTM

PolonusTM

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 20 Postów

Napisano 2004-11-29, godz. 09:57

a skad wiesz, ze te "jakoby niby demoniczne" obrazki, to nie wynik dzialania przeciwnika Bozego, Szatana Diabla? Przeciez nie wiesz tego!

Rewelacja :) to jak następnym razem jakiś Świadek Jehowy zaatakuje Kościół Katolicki albo Zielonoświątkowy, to od razu mu odpalę, że to, o co ma pretensje to z pewnością "wynik działania przeciwnika Bożego, Szatana Diabła" a skoro Diabeł walczy z tym, co Boskie, to te wyżej wspomniane wyznania są poprawne, jak najbardziej, tyle, że Diabeł walczy. Ponieważ argument jest mocno obosieczny - więc podpieranie się Diabłem nie prowadzi do niczego. Fakt pozostaje faktem, Strażnica używa na swych łamach psychomanipulacji. To nie jest wyjątkiem, jakimś przykładem, etc. to po prostu wychodzący regularnie periodyk. Dla mnie Strażnica to takie gazetowe Radio Maryja, po prostu.

#24 Wojtek

Wojtek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 87 Postów

Napisano 2004-11-29, godz. 10:03

Hallo Polonus,

weźmy może jeden z rozdziałów Bednarskiego, a pokażę ci, że kłamie. W rozdziale 2.2 wymienia on masę wersetów, jakoby potwierdzających, że przed słowem Bóg (THEOS) nie ma rodzajników. Autor zapomnial jednak dodac, że nie ma tam rodzajników tylko dlatego, ponieważ rzeczownik THEOS stoi tam w GENITIVIE, a gramatyka grecka w tym przypadku nie wymaga rodzajnika. Autor artykułu okłamuje więc czytelników nie znająccyh problemów.

Czy w tym przypadku można zaufać prawdziwości dalszych argumentów, jeżeli już w pierwszym z brzegu znalazło się kłamstwo?

Pozdrawiam

#25 PolonusTM

PolonusTM

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 20 Postów

Napisano 2004-11-29, godz. 10:04

Hallo Ma,

znam te artykuly na stronie, ale nie przekonuja one mnie. Odbieram to jak szukanie dziury w calym.

Artykuły na tych stronach i w publikacjach, np. Włodzimierza Bednarskiego, nie szukają dziury w całym, one po prostu obalają większość ludzkich nauk Towarzystwa Strażnica. Jeżeli możliwość zanegowania 'boskiego posłannictwa' np. Ciała Kierowniczego, to tylko dziura w całym, to chyba kosmiczne czarne dziury to dla Ciebie też tylko dziurki ;)

#26 Wojtek

Wojtek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 87 Postów

Napisano 2004-11-29, godz. 10:06

Halo Polonus,

o ksiazce Włodzimierza Bednarskiego napisałem krótką recenzję wyżej

#27 PolonusTM

PolonusTM

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 20 Postów

Napisano 2004-11-29, godz. 10:22

Czy w tym przypadku można zaufać prawdziwości dalszych argumentów, jeżeli już w pierwszym z brzegu znalazło się kłamstwo?

Witam, wiesz, od dawna mnie korci, aby we współpracy ze Świadkami Jehowy napisać tabelę, po lewej ustawić nauki Świadków, po prawej obalające je argumenty apologetów - a potem podliczyć wynik i zobaczyć procentowo, ile nauk ŚJ 'się ostoi'. To jest właściwe podejście a nie mydlenie oczu, że się jedno kłamstwo wdarło. Proponuję w podobnie skuteczny sposób obronić ów raj na ziemi, przyjście Jezusa w 1914 czy w ogóle tematy, które znajdziesz np. w wątku:

Dlaczego jest tyle ataków na ŚJ i ich religię?

Ja uważam, że jeśli trudno jest na podstawie Biblii obronić ŚJ swoje nauki, no może poza tym, że Bóg istnieje, to znaczy, że mają poważny problem, podwójnie poważny, jeśli nie chcą tego sprawdzać w zamian samostrasząc się komitetami etc.

Pozdrawiam,

Polonus

#28 PolonusTM

PolonusTM

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 20 Postów

Napisano 2004-11-29, godz. 10:26

Halo Polonus,

o ksiazce Włodzimierza Bednarskiego napisałem krótką recenzję wyżej

OK, jeśli taka recenzja wystarczy, to ja na podstawie obrazków w Strażnicy też mogę zamknąć temat - Świadkowie Jehowy mylą się na całej linii, nieprawdaż? I nie ma co w ogóle się zapoznawać z ich argumentami, jeżeli znajdziemy choćby jedno kłamstwo, prawda? Jedną manipulację, która zakładała niewiedzę czytelnika - to przecież przekreśla wszystko. A ile było niedopowiedzeń i manipulacji, wystarczy poczytać artykuł "Krzyż czy pal" Marcina Majchrzaka. Tak więc, używając Twojej metody argumentacji, wystarczy jedno udowodnione kłamstwo z brzegu, a już mogę się Świadkom Jehowy śmiać w oczy, tak? To by było głupie, prawda?

#29 Wojtek

Wojtek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 87 Postów

Napisano 2004-11-29, godz. 10:27

Halo Polonus,

to nie jedyne klamstwo, ktore niby wkradlo sie do ksiazki Bednarskiego. Jest ich o wiele wiecej. Podaje je jednak osobom, ktore maja zaufanie do Biblii a nie do ludzi, i ktorzy nie probuja filozofowac, czy szukac dziury w calym.

Czyli tym samym upada fakt, ze tym ksiazkom mozna zaufac, jezeli przynajmniej jedno klamstwo sie wykrylo?

Proponuje abys zrobil takie tabelaryczne porownianie i opublikowal to na forum. Zobaczymy co sie uda tam jeszcze dodac, ewentualnie usunac!

#30 Wojtek

Wojtek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 87 Postów

Napisano 2004-11-29, godz. 10:29

Halo Polonus,

a co tu widzisz za klamstwo, jezeli Towarzystwo napisalo, ze nie jest ich zamiarem umieszczanie takich obrazkow, jezeli akurat uczynil to przeciwnik Bozy? Czy nie widzisz, ze zdanie to jest jak najbardziej prawdziwe? Tutaj jest potrzebne serce do zrozumienia tego!

#31 PolonusTM

PolonusTM

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 20 Postów

Napisano 2004-11-29, godz. 14:41

Halo Polonus,

a co tu widzisz za klamstwo, jezeli Towarzystwo napisalo, ze nie jest ich zamiarem umieszczanie takich obrazkow, jezeli akurat uczynil to przeciwnik Bozy? Czy nie widzisz, ze zdanie to jest jak najbardziej prawdziwe? Tutaj jest potrzebne serce do zrozumienia tego!

No tak, na logikę się nie da.

#32 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2004-12-01, godz. 19:02

Cześć Wojtek

Czytam to, co piszesz i oczom nie wierzę. Oto dlaczego:

Piszesz:
„zburzenie dwoch wiez widac tez w ksiazce Wspanialy final Objawienia bliski na stronie 52, gdzie leza one z dwoma rogami na szczycie. Czy to tez powiesz, ze jest przypadkiem? Nie wiem czy zauwazyles, ale to wydarzenie spowodowalo, ze mozna uznac, ze potega amerykanska upadla. Przeanaluzuj sobie gieldy walutowe od tamtego czasu to to zauwazysz. A jaki teraz budynek wyroznia sie w Nowym Jorku: oczywiscie Straznica. Czy jeszcze tego nie widzisz, ze proroctwa opisane w ksiazce Objawienie zaczynaja sie spelniac? Jezeli tego nie widzisz, to jestes tylko politowania godnym kozlem”

Te niby dwie wierze na tej ilustracji, to raczej jakaś świątynia w stylu Japońskim niż Nowojorskie wierze. Poza tym, ilustracja przedstawia zburzenie wielu innych budowli, między innymi Bazylikę św. Piotra w Rzymie, więc nie mów o spełnianiu się proroctw opisanych (zilustrowanych) w tej książce, bo to bzdura.
Ze spełniających się proroctw opisanych w tej książce, najbardziej podoba mi się spełnienie się proroctwa o „dwóch świadkach”, którzy przez określony czas mieli głosić w Jerozolimie Boże orędzie, a następnie mieli być zabici i po trzech dniach wzbudzeni do życia, po czym mieli wstąpić do nieba. Opis spełnienia się tego proroctwa przypomina mi dowcip o radiu Erewań.
Radio Erewań podało komunikat: W Moskwie na Placu Czerwonym są rozdawane samochody. Następnego dnia radio Erewań podało sprostowanie: nie w Moskwie, ale w Leningradzie, nie na Placu czerwonym, ale na Newskim Prospekcie, nie dawano, ale kradziono, nie samochody, ale rowery, a poza tym wszystko się zgadzało.
Jak to wygląda z tym proroctwem zapisanym w 11 rozdziale Księgi Objawienia Jana?
Nie w Jerozolimie, ale w Nowym Jorku. Nie dwóch świadków, ale siedmiu. Nie zostali zabici, ale zostali zamknięci w więzieniu. Nie wzbudzeni z martwych, ale wyszli z więzienia za kaucją. Nie wstąpili do nieba, ale pozostali na ziemi, aby po jakimś czasie umrzeć. A poza tym wszystko się zgadza. Ciekawe, jak takie podejście CK do Biblii wytłumaczysz? Czy taka interpretacja pochodzi od Boga, czy od diabła?

Piszesz też:
„Hallo Ma i Polonus,
a w ogole to odpowiedzcie sobie na nastepujace pytanie:
Jakie mam korzysci a co trace bedac Swiadkiem Jehowy?
Bo jezeli jest to prawdziwa religia, to bede mial zycie wieczne w raju na ziemi, a jezeli nawet falszywa, to i tak jestem lepszym czlowiekiem. W obydwu przypadkach wygrywam, co nie da sie powiedziec, jakbym byl w innej religii.”


Jeżeli śJ to prawdziwa religia, to oznaczałoby, że Biblię można włożyć do kosza, bo przecież przeczy wielu naukom jakie głosi CK. A to pociągnęłoby za sobą kosekwencję, że nauka ta nie pochodzi od Boga.
Jeżeli jednak Biblia ma rację, a słowa Pana Jezusa są prawdziwe, to wieczność spędzisz na płaczu i zgrzytaniu zębami, razem z tym, komu naprawdę służysz. I nic ci nie pomoże, że uważasz się za lepszego człowieka. Taka jest po prostu alternatywa i nic nie zyskujesz

Piszesz jeszcze:
„A jezeli chodzi o rzekome daty konca, to pragne cie poinformowac, ze np. z rokiem 1975 to bylo tak, ze niektorzy sobie sami ten rok dopowiedzieli, a to juz nie jest wina Towarzystwa. Podobnie jak terza niektorzy dopowiadaja sobie rok 1934 chociaz Straznica tego nie podala.”

Jako odpowiedź zacytuję fragment książki, od której zaczęła się cała heca roku 1975:

„„41 (...) Według tej godnej zaufania chronologii biblijnej 6000 lat od stworzenia człowieka skończy się w roku 1975, a siódme tysiąclecie dziejów ludzkich rozpocznie się jesienią 1975 roku n.e.
42 Tak więc sześć tysięcy lat istnienia człowieka na ziemi upłynie już wkrótce, jeszcze za życia obecnego pokolenia. (...)
43 Jakże dobrze byłoby, żeby Jehowa Bóg uczynił to nadchodzące siódme tysiąclecie sabatnim okresem odpoczynku i wyzwolenia, wielkim sabatem roku jubileuszowego, w którym na całej ziemi nastąpiłoby ogłoszenie wolności wszystkim jej mieszkańcom! Byłoby to dla ludzkości coś niezwykle aktualnego. Urzeczywistnienie tego byłoby czymś jak najbardziej stosownym ze strony Boga, bo pamiętajmy, że ludzkość ma jeszcze przed sobą to, co ostatnia księga Biblii świętej mówi o tysiącletnim królowaniu Jezusa Chrystusa nad ziemią, o millennium panowania Chrystusa. Gdy dziewiętnaście wieków temu Jezus Chrystus przebywał na ziemi, powiedział proroczo o sobie: "Albowiem Syn Człowieczy jest Panem sabatu." (Mateusza 12:8) Nie jest to zwykły przypadek ani zbieg okoliczności, ale miłościwe zamierzenie Jehowy Boga żeby królowanie Jezusa Chrystusa, "Pana sabatu". pokrywało się z siódmym tysiącleciem istnienia człowieka. ””
(Życie wieczne w wolności synów bożych str. 20-21)

Mam około 9 stron A4 fragmentów z różnych publikacji Strażnicy, które mówią o rzeczach, jakich należy się spodziewać do jesieni 1975 roku, zanim zapanuje siódme tysiąclecie nie licząc sławetnego Przebudźcie się nr 1 z 1970 roku. Nie mówiąc już o aluzjach i niedopowiedzeniach, które zagrzewały głosicieli do aktywniejszej pracy, bo już niedługo nastąpi „koniec tego systemu rzeczy” i „czas się zbliża”. Więc proszę, zanim będziesz powtarzał kłamstwa Towarzystwa Strażnica na ten temat, to zbadaj sam, co było nauczane w publikacjach Strażnicy w tamtym okresie przed rokiem 1975.

Ponadto piszesz:
„weźmy może jeden z rozdziałów Bednarskiego, a pokażę ci, że kłamie. W rozdziale 2.2 wymienia on masę wersetów, jakoby potwierdzających, że przed słowem Bóg (THEOS) nie ma rodzajników. Autor zapomnial jednak dodac, że nie ma tam rodzajników tylko dlatego, ponieważ rzeczownik THEOS stoi tam w GENITIVIE, a gramatyka grecka w tym przypadku nie wymaga rodzajnika. Autor artykułu okłamuje więc czytelników nie znająccyh problemów.”

Oto fragment rozdziału, którego się czepiasz:
„„Brak w J 1:1 rodzajnika nie oznacza braku Bóstwa Chrystusa. W języku greckim - koine nie było obowiązującą zasadą stosowanie rodzajników. Przykładem są wersety bez tych rodzajników, mówiące o Bogu Ojcu, któremu ŚJ z tego powodu Bóstwa nie odbierają””

Poza tym, czy zauważyłeś, jak postępuje CK w swoim tłumaczeniu Biblii, aby tylko pokazać, że Jezus nie jest Bogiem? Jak dostosowuje grecką gramatykę do swoich nauk? A może wolisz tego nie badać, bo jak mógłbyś dalej wierzyć w to co oni głoszą.

Piszesz:
„a co tu widzisz za klamstwo, jezeli Towarzystwo napisalo, ze nie jest ich zamiarem umieszczanie takich obrazkow, jezeli akurat uczynil to przeciwnik Bozy? Czy nie widzisz, ze zdanie to jest jak najbardziej prawdziwe? Tutaj jest potrzebne serce do zrozumienia tego!”

W związku z tą wypowiedzią mam do ciebie pytanie: Jak wiele z tego, co podają publikacje Towarzystwa Strażnica, jako „pokarm na czas słuszny” dawany rzekomo przez Boga za pośrednictwem „niewolnika wiernego i rozumnego” pochodzi od przeciwnika Bożego, czyli od szatana diabła? Jaki procent, 5%; 10%; 50%; a może 100%? W jaki sposób to rozpoznać, co pochodzi od Boga, a co od szatana? I jak można zaufać publikacją, które szatan może zafałszować?
Czesiek

#33 Wojtek

Wojtek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 87 Postów

Napisano 2004-12-01, godz. 20:33

Halo Czesiek,

piszesz:

Brak w J 1:1 rodzajnika nie oznacza braku Bóstwa Chrystusa. W języku greckim - koine nie było obowiązującą zasadą stosowanie rodzajników. Przykładem są wersety bez tych rodzajników, mówiące o Bogu Ojcu, któremu ŚJ z tego powodu Bóstwa nie odbierają

To przyklad kolejnego klamstwa Bednarskiego. Proponuje, abys kupil sobie ksiazke z gramatyka grecka i zobaczyl, czy rzeczywiscie nie stosowano rodzajnikow. Az ciarki przechodza czytajac takie slowa. Otoz SJ nie zmienili zadnej gramatyki greckiej, aby udowodnic swoje wierzenia, tylko takie sa reguly gramatyczne. I ze zdanie KAI THEOS EN HO LOGOS mozna przetlumaczyc "Slowo bylo bogiem" toi nic na to nie poradze. Mozesz sobie na ten temat poczytac, np. tutaj:

http://www.arekwis.r...rynatrojca.html

Jezeli wiec cos piszesz to najpierw sprawdz, czy prawde

#34 Wojtek

Wojtek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 87 Postów

Napisano 2004-12-02, godz. 08:27

Halo Czesiu,

zastanawiałem się, czy ci to napisać, i postanowiłem, że jednak. W swoim ostatnim poście na końcu piszesz:


[QUOTE]W związku z tą wypowiedzią mam do ciebie pytanie: Jak wiele z tego, co podają publikacje Towarzystwa Strażnica, jako „pokarm na czas słuszny” dawany rzekomo przez Boga za pośrednictwem „niewolnika wiernego i rozumnego” pochodzi od przeciwnika Bożego, czyli od szatana diabła? Jaki procent, 5%; 10%; 50%; a może 100%? W jaki sposób to rozpoznać, co pochodzi od Boga, a co od szatana? I jak można zaufać publikacją, które szatan może zafałszować?



Otóż jestem właśnie gotowy odpowiedzieć ci na Twoje pytanie. Cofnijmy się jednak do początków ludzkości: do ogrodu Eden. Bóg dał tam człowiekowi wolną wolę, mogli żyć wiecznie, jeść wszystkie owoce z drzew. Aby zachować jednak posłuszeństwo Bogu nie mogli jeść z drzewa poznania dobra i zła. Przeciwnik Boży okazał się jednak chytrzejszy i człowiek sięgnął po zakazany owoc. Nie muszę chyba wymieniać jakie to pociągnęło za sobą konsekwencje. Od tamtej pory człowiek poznał co to dobro i zło i może dzisiaj sam dokonywać wyboru.

Ale oto spójrzmy na wydarzenie w ogrodzie Eden z troszkę innej strony. Człowiek miał tam wszędzie pod dostatkiem pokarmu. Mógł jeść z każdego drzewa (poza oczywiście jednym). Nie musiał się więc zbytnio wysilać, aby pokrzepić swoje pragnienie czy głód. Jednak aby zjeść z drzewa zakazanego, musiał on wysilić się na to. Z pośród wielu drzew dobrych musiał wysilić się, aby zwrócić uwagę na drzewo złe. Pomógł mu w tym przeciwnik Boży.

I dzisiaj podobnie jest z pokarmem Bożym: za jego pomocą możemy sami wybierać między dobrem a złem. Można ujrzeć w nim łatwo dobro, aby jednak ujrzeć zło, trzeba się nie raz nieźle wysilić. Dopomaga w tym również przeciwnik Boży. Aby nie być gołosłownym posłużę się paroma przykładami:

1) http://members.cox.n...i/wtbts_013.htm

Prawdziwy chwalca Boga ujrzy tutaj zasadę opisaną w Biblii: głową każdej żony jest mąż. Niestety przeciwnicy patrzą tutaj w inną stronę

2) http://members.cox.n...i/wtbts_010.htm

Szukający dobra zauważy, że ważną drogą oddania się Bogu jest chrzest. Negujący prawdę zauwazy, że posunięcie to obserwuje ten, komu zależy, aby tego nie zrobić

3) http://www.davidicke...sjw091900u.html

Kochający prawdę zauważy, że niedługo przyjdzie Jezus aby zniszczyć niegodziwy system i zdepcze Szatana pod stopami swoimi. Nienawidzący prawdy widzi jednak coś innego.

4) http://members.cox.n...i/wtbts_031.htm

Szczery człowiek zauważy tutaj, że Jezusowi są tu posłuszne nawet siły przyrody. Inni widzą tu jeszcze coś: Jezusa boją się też złe duchy.

5) http://web.genie.it/...o2/TGeova11.htm

Tutaj widać Hioba jak cierpi. Niektorzy widzą jednak jeszcze kogoś kto się cierpieniom Hioba przygląda.


Mógłbym podawać jeszcze wiele innych przykładów. Poprzestanę jednak na tych paru przykładach. I tak te kilka powinny pomóc o co tu wszystko chodzi. Paranoiczne i śmieszne jest, że niektórzy posuwają się nawet do patrzenia na rysunki pod odpowiednim kątem albo do wzięcia lupy celem powiększenia fragmentu. Nie rozumieją jednak, że w taki sposób nie chcą widzieć dobra, a wolą patrzeć na zło. No ale cóż, każdy zna dobro i zło i może wybrać.

Zanim takie rysunki powstaną CK poświęca wiele czasu na modlitwę. Powstają one pod natchnieniem. Podobne przekazy zawierają też obrazy słynnych malarzy. Nie bójmy spojrzeć i znaleźć podobne rzeczy np. w dziełach Matejki. Nie był on przecież Swiadkiem Jehowy, a jednak....

#35 Wojtek

Wojtek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 87 Postów

Napisano 2004-12-02, godz. 09:10

Może jeszcze jeden przykład dla "zatwardziałych"

6) http://www.davidicke...sjw091900t.html

Tutaj widać wyraźnie jak "niewolnik" rozdziela "pokarm" z kosza dla owiec w "słusznym czasie". Wrodzy prawdy zauważają tutaj jeszcze jak niewolnik ten karci rózgą "kozła". To naprawde bardzo wymowny przykład "natchnionego" dzieła.

#36 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2004-12-02, godz. 09:50

Przeczytaj sobie Kryzys sumienia to dowiesz się jak duzo czasu CK poświęca na modlitwę szczególnie wtedy gdy chodzi o ilustracje i artykuły w strażnicach. Nie bądź naiwny taki.
Ma

#37 Wojtek

Wojtek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 87 Postów

Napisano 2004-12-02, godz. 09:55

Hallo Ma,

dlaczego miałbym czytać książkę przeciwnika CK? Czy sądzisz, że taka osoba będzie pisała same superlatywy?

Czytaniu wielu ksiąg nie ma końca.

#38 PolonusTM

PolonusTM

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 20 Postów

Napisano 2004-12-02, godz. 12:03

Mógłbym podawać jeszcze wiele innych przykładów. Poprzestanę jednak na tych paru przykładach. I tak te kilka powinny pomóc o co tu wszystko chodzi. Paranoiczne i śmieszne jest, że niektórzy posuwają się nawet do patrzenia na rysunki pod odpowiednim kątem albo do wzięcia lupy celem powiększenia fragmentu. Nie rozumieją jednak, że w taki sposób nie chcą widzieć dobra, a wolą patrzeć na zło. No ale cóż, każdy zna dobro i zło i może wybrać.

Zanim takie rysunki powstaną CK poświęca wiele czasu na modlitwę. Powstają one pod natchnieniem. Podobne przekazy zawierają też obrazy słynnych malarzy. Nie bójmy spojrzeć i znaleźć podobne rzeczy np. w dziełach Matejki. Nie był on przecież Swiadkiem Jehowy, a jednak....

Witam Wojtku,

to, co zacytowałem powyżej świadczy o tym, że faktycznie trudno Ci wyjść poza pewne ramy. W punktach:

- sugerowanie, że Matejko też coś 'przemycał' mimo, że nie był Świadkiem Jehowy (wtedy nie było Świadków, widocznie przeciwnicy Prawdy już w pierwszym wieku wymazali nazwisko Russela z Bibli ;) oznacza, że niby tylko literaturze Świadków Jehowy przypisywałem stosowanie tych technik. Wręcz przeciwnie, pisałem, że techniki te są dość szeroko stosowane i że są również szeroko i ŚWIADOMIE stosowane przez wydawców Strażnicy.

- Jeżeli ktoś chce 'paranoicznie' znaleźć zło, lub choćby niepokojące techniki użyte w publikacjach, to nie po to aby się tym złem napawać ale żeby je dojrzeć. Idąc patrzysz pod nogi, aby nie wpaść w np. dziurę w chodniku - nie sądze, żebyś specjalnie delektował się widokiem rozbitego chodnika.

- pod natchnieniem? wszyscy rysownicy należą do 144 tysięcy?

a tak w ogóle przykład rodem z Edenu nie był odpowiedzią na troskę Twojego przedmówcy - czyli jak uznać Strażnicę za periodyk natchniony przez Boga, jeśli już wiadomo, że w jego treść ingeruje Szatan? Może CK oprócz modlitwy poświęciłoby trochę czasu na rzetelną cenzurę? Bo inaczej pomyślę, że:

- albo się opieprzają
- albo celowo dozwalają na używanie takich technik

#39 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2004-12-02, godz. 12:04

To nie jest książka przeciwnika CK, tylko byłego członka C.K.
jest napisana niesamowicie obiektywnia a po za tym ten człoweik jest godny zaufania. radzę przeczytać, duzo jest na temat stosunków panujących w C.K.
Ma

#40 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2004-12-02, godz. 15:24

Ale Ma nie ma sie z nim co spierac, kazdy nalogowiec stwierdzi ze nie jest uzalezniony, a kazdy aktywny SJ stwierdzi ze nie bedzie czytal cokolwiek innego (w domysle boi sie zeby go nie wykluczyli) w glowie odpowiada sobie ze nie bedzie jadl trucizny:) (przyklad ze straznicy). Dziwia sie tylko innym ludziom ze swiata ze nie chca czytac literetury biblijnej ( tu juz nie dziala na nich stwierdzenie ze ludzie ze swiata nie chca czytac trucizny).

Efekt jest taki ze jak sam nie bedzie chcial spojzec z boku na to wszystko to koniami go nie zaciagniesz, choc samo to ze tu zaglada znaczy ze jednek cos tam mu sie nie zgadza.

A do argumentow teologicznych nie ma sie co odnosic ale jezeli to czytasz Wojtku to znajdz jakikolwiek historyczny dowod na to ze Jerozolime zburzono w 607 r. (zadaj sobie trud i podaj zrodlo) skoro znajdziesz to rok 1914 mozna traktowac jako proroctwo, ale jezeli sie okaze ze nie ma takiej daty w "zwyczajnej historii" to nijak nie wyjdzie rok 1914 i co wtedy z fundamentalna nauka o powrocie Jezusa w tym roku ???




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych