
Teraz nie ma już wątpliwości
#61
Napisano 2004-12-05, godz. 20:11
Piszesz:
„to co teraz napisales, oznacza, ze w ogole nie rozumiesz problemu. Otoz obecnosc rodzajnika w jezyku greckim przy slowie THEOS nie oznacza, ze chodzi o Boga Wszechmogacego. ....”
W przeciwieństwie do ciebie wiem co napisałem. Dałem tylko przykład, że trzeba być ostrożnym przy wyciąganiu wniosku z obecności, czy braku rodzajnika, ale zdajsie do ciebie to nie dotarło, bo zaczynasz polemikę. No cóż, twój problem. Do zrozumienia tekstu Biblii poza znajomością gramatyki greckiej potrzebne jest jeszcze kilka rzeczy. Na przykład do zrozumienia Jana 20,28 warto zadać sobie pytanie co dla Żyda znaczyło nazwać kogoś swoim Bogiem.
Piszesz:
„Bibla podaje, ze pierwsza osoba stworzona przez Boga byl Jezus (Obj 3:14; Prz 8:22). Jezeli sie z tym nie zgadzasz, to odpowiedz sobie na pytanie: jezeli wedlug ciebie Chrystus nie jest pierwsza osoba stworzona przez Boga, to kto nia jest?”
Przyp. 8,22 mówi o mądrości, nie o Jezusie Chrystusie. „Początek stworzenia”, czy „pierworodny stworzenia” nie oznacza, że Jezus Chrystus został jako pierwszy stworzony. Gdyby tak było, to stwierdzenie, że Jezus jest „jednorodzonym Bogiem” zapisane w Jana 1,18 byłoby kłamstwem. Co te stwierdzenia oznaczają wyjaśnia apostoł Paweł w Kol. 1:15-17 (BW) kiedy pisze o Jezusie:
„On jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia, ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone. On też jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane,”
Dobrze ci Jan Lewandowski napisał, pierwszą osobą o jakiej Biblia mówi, że została stworzona jest Adam. Kiedy zostali stworzeni aniołowie nic nie jest powiedziane.
Piszesz jeszcze:
„Jer 25:10-12 mowi zarowno o 70 latach niewoli Zydow w Babilonie jak i o 70 latach, jakie pozostaly do konca tego narodu. Obydwie sprawy przeciez pokrywaja sie ze soba i nie zaprzeczaja sobie wzajemnie. Jezeli tak jak twierdzisz ufasz biblii, to powinienes zaufac, ze te 70 lat niewoli, albo czasu jaki pozostal Babilonowi zaczynaja sie w roku 607.”
Gdyby tak było, jak piszesz, że panowanie Babilonu nad narodami i okres wygnania Izraela to ten sam okres, to Jerozolima musiałaby być zburzona w 609 rok p.n.e. lub Babilon musiałby być zdobyty w 537 roku p.n.e. aby te okresy pokrywały się ze sobą. Ale taka koncepcja rozwala całą chronologię CK, w ujęciu której Babilon panował nad narodami tylko 68 lat. Temu, że okresy te pokrywają się ze sobą przeczy też Biblia, która pokazuje, że Judea na długo przed zburzeniem Jerozolimy była poddana panowaniu Babilony, a Jeremiasz w imieniu Boga zachęca Judejczyków do podporządkowania się panowaniu króla Babilońskiego jako jednemu z warunków, żeby Jerozolima nie była zdobyta. Natomiast Zachariasz (7,1-7) w roku 518 p.n.e. mówi o 70 latach postów i pokuty w rocznicę zburzenia Jerozolimy. W tym wypadku moje zaufanie Biblii musi spowodować to, że muszę odrzucić rok 607 p.n.e., jako rok zburzenia Jerozolimy. Ale zdaje się te fakty Biblijne są niewygodne dla CK i ich naśladowców, bo wolą zaufać niepewnym wyliczankom mającym za zadanie potwierdzić ich nauki, niż Biblii.
Nie miałem ochoty zajmować się tym tematem, ale zrobię to. Piszesz:
„A jeżeli chodzi o Łk 23:43 to HOTI wiele tu zmienia - na korzyść tłumaczenia ŚJ. Widzisz, nawet nie zapoznałeś się z tymi artykułami, któych linki ci podałem. To są wypowiedzi naukowców, których KK też cytuje.”
Proponuję ci pewne doświadczenie. Po nieprzespanej nocy, w czasie której będziesz cierpiał duchowo tak, że aż wystąpi ci na czole krwawy pot, wczesnym rankiem dasz się ubiczować na sposób rzymski, tak że na plecach będziesz miał wiele krwawiących ran, na czoło włożysz sobie cierniowy wieniec i weźmiesz na ramiona belkę, którą będziesz niósł aż do momentu, kiedy nie będziesz w stanie już dalej jej nieść. Następnie daj się przybić tej belki za ręce i nogi i wiś na niej (jeżeli chcesz doprowadzić doświadczenie do końca, to wybierz jednak formę krzyża, bo na palu skonasz po około 30 minutach). Następnie po około trzech godzinach spróbuj wypowiedzieć słowa Pana Jezusa z Łuk 23,43 i zanotuj, ile zrobiłeś pauz (przecinków) w tej wypowiedzi. A kiedy dojdziesz do siebie po tym doświadczeniu pomyśl nad bezsensownością sporu jaki wszczynają osoby negujące życie pozagrobowe, gdzie ma być postawiony przecinek, oraz jaki sens miałoby podkreślanie przez Pana Jezusa, który spodziewał się właśnie śmierci, że to właśnie „dziś” mówi te słowa łotrowi, który też nie spodziewał się dożyć jutra. Może po tym doświadczeniu zrozumiesz cały bezsens tej dyskusji, której jedynym celem jest udowodnienie tez sprzecznych z Biblią.
Piszesz do Jana:
„Wiesz powiem Ci tak: Świadkowie Jehowy są bardzo tolerancyjni i bardzo nietolerancyjni. Jak to rozumieć?
Otóż z każdym kto tylko będzie chciał chetnie rozmawiamy na temat Prawdy i Boga, ale absolutnie nie zgadzamy się i nie tolerujemy fałszowania Biblii.”
Ja chętnie rozmawiam na temat Boga i Biblii, jednak śJ jakich spotykam nie umiejąc odpowiedzieć na moje pytania unikają mnie. Wielu z nich obiecywało poszukać odpowiedzi na moje pytania i odwiedzić mnie, jednak jak czas pokazał tylko okłamywali mnie. Widać śJ nie zależy na poznaniu prawdy i pokazaniu, że rzeczywiście głoszą tylko to, co nauczał Pan Jezus i jego apostołowie, jak o tym buńczucznie zapewniają.
Dalej piszesz:
„Aby jednak poznac prawdę musi sie posiadać właściwe nastawienie umysłu i trzeba o to prosić prawdziwego Boga, który ma na imię Jehowa. (...)
Jezus powiedział: "Nikt do mnie nie przyjdzie, jeśli go nie pociągnie mój Ojciec, który jest w niebie". Masz jeszcze szanse zmienić swoje poglądy, albo utwierdzić te, które masz teraz - to śmierć.(...)
Niestety popieranie tych nieprawdziwych wierzeń jest blokadą, jest przeszkodą, na drodze do poznania prawdy.
Jeśli chcesz poznac prawdę, to zacznij wzywać imienia Jehowy, modlić się i uczynki, bo bez nich wszystko co mówisz jest bez sensu. Prawdy nie poznasz.
A najgorsze to byc łatwowiernym.”
Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale to co piszesz, to czysta psychomanipulacja. Najpierw musiałbyś udowodnić, że to co głoszą śJ jest zgodne z Biblią, a następnie dać gwarancję, że ta „prawda” jutro pod wpływem „jaśniejszego światła” nie okaże się szatańskim kłamstwem, żeby móc wymagać zmiany czyichś poglądów i zaufania nauką CK. Mówisz, że najgorszym jest być łatwowiernym, a oczekujesz od innych, żeby łatwowiernie zaufali nauką CK.
Piszesz:
„Opinie różnych katolików czy innych filozofów katolickich popierajacych Trójcę, to kolejny błąd. Oni zawsze będą popierać siebie wzajemnie. Dla nich prawda nie ma żadnej wartości, raczej uganiaja sie za poklaskiem z rąk takich samych błądzących dusz.”
Dlaczego to, co robi CK zarzucasz innym? Twoja wypowiedź dowodzi tylko twojej niewiedzy o różnorodności poglądów w KK.
Piszesz:
„Ponieważ tak bardzo krytykujesz chronologię biblijną u ŚJ i nie na rączkę Ci jest e ona jest taka wnikliwa, mam dla Ciebie zadanie:
udowodnij mi na podstawie Biblii, że Jezus urodził się 24 grudnia. Powodzenia.”
Tę wypowiedź można jedynie skomentować śmiechem, sam się domyśl z jakiego powodu...
#62
Napisano 2004-12-06, godz. 00:28
1) Na początku Bóg stworzł niebo i ziemi (Rodz 1:1) - mówi o stworzeniu sfery duchowej i cielesnej świata. A o istotach duchowych biblia nie mówi dopiero w Rodz 3:24 ale już w Rodz 3:1. Wprawdzie nie jest tam wprost powiedziane, iż chodzi tam o Szatan Diabła, ale biblia poźniej to wyjaśnia (J 8:44, 1 J3:8, Obj 12:9, 20:2).
Nadal nie wynika z tego, że anioły były stworzone przed Adamem. Jeśli Biblia wspomina w Rdz 3,1 po raz pierwszy istoty duchowe, to nic ci to nie da, bo już wcześniej mowa w niej o pierwszych ludziach, nie tylko o Adamie, ale i o Ewie.
2) O tym, iż Jezus jest pierwszą przez Boga stworzoną istotą, mówi wiele wersetów w biblii. Np. Prz 8:22; Obj 3:14;
Nie wiem, czemu jeszcze raz podajesz te same wersy, które już podawałeś w tej dyskusji wcześniej i do których się odniosłem pisząc, że nie uczą one o "stworzeniu" Jezusa. Powtórzę co pisałem:
Nie, ani nie podaje tego Obj 3,14, ani Prz 8,22. Szeroko i na podstawie składni hebrajskiej oraz greckiej ukazałem to w tekstach:
http://warsaw.com.pl...apokal314jl.htm
http://warsaw.com.pl...yn/przyslow.htm
http://www.trinitari...smadroscjl.html
Widzę, że rozmowa z tobą przypomina rozmowę słynnego dziada z obrazem. Ale to typowe dla ŚJ, że oni w dyskusjach są wsłuchani jedynie w samych siebie.
kol 1:15
Nie, ten wers też nic nie mówi o tym, że Jezus jest "stworzony". Mówi tylko tyle, że Jezus jest "pierworodnym wobec wszelkiego stworzenia", co można już rozumieć bardzo róznie. Słowo "pierworodny" nie musi bowiem w Biblii oznaczać stworzenia, kolejności zaistnienia w czasie, a jedynie pierwszeństwo w godności. Widać to np. w Wj 4,22-23 i Jer 31,9, gdzie Jahwe nazywa Izrael swym synem pierworodnym, choć przecież nie był to pierwszy naród na ziemi (w Rdz 10 są wymienione narody istniejące przed nim). Z kolei w Ap 1,5 Jezus jest nazwany pierworodnym umarłych, co przecież nie znaczy, że był pierwszym umarłym. Po Ap 1,5 widać też, że słowo pierworodny nie musi mieć nic wspólnego z zaistnieniem, oznacza po prostu pierwszeństwo w godności. Pieroworodny wszelkiego stworzenia z Kol 1,15 nie musi więc mieć nic wspólnego ze znaczeniem "pierwszy stworzony", może oznaczać równie dobrze najgodniejszy ze wszystkich istot jakie żyły na ziemi.
J 6:57; - ten ostatni werset mówi o nadaniu Jezusowi zycia.
Narodził się z Dziewicy stąd nic dziwnego, że otrzymał życie od Ojca. Nie mówi ten wers jednak nic o tym, że Jezus został stworzony przez Ojca przed stworzeniem świata. Poza tym greckie dia w tym wersie mozna przetłumaczyć "dla" (warto porównać też przypis w Biblii Tysiąclecia do J 6,57), a z tego już nie wynika, iż Jezus mówił tu cokolwiek o pochodzeniu swego zycia. Podałeś więc znów bardzo słaby argument, który nie nadaje się do niczego.
Aby ułatwić ci zrozumienie tematu podaję parę interesujących linków:
http://www.arekwis.r...a/poczatek.html
Już dawno temu napisałem zdanie po zdaniu polemikę z tym tekstem:
http://www.trinitari...tworzonyjl.html
nie wiem więc po co mi ten tekst tu wrzucasz jako argument. W tej sytuacji argument taki nie ma przecież dla mnie większej wartości.
Z tym tekstem też już dawno temu napisałem polemikę:
http://www.trinitari...ekjezusajl.html
więc tak jak wyżej.
I z tym tekstem też napisałem już dawno temu polemikę:
http://www.trinitari...przyslowjl.html
więc znów twój argument nie ma dla mnie w tym miejscu większej wartości.
Przy okazji widać, że nawet nie zaglądasz do linków jakie Ci podrzucam, bo już wcześniej podawałem ci w tej dyskusji ten i powyższe linki z moimi polemikami. Wciąż zatem jak widać reprezentujesz zasadę, iż Świadek Jehowy mówi, a reszta go słucha, bo reszta z zasady nie może mieć racji po prostu (skoro rację mogą mieć tylko Swiadkowie Jehowy). A potem się dziwicie i oburzacie, że ludzie was olewają podczas głoszenia i w ogóle nie chcą z wami rozmawiać. Nic dziwnego, ktoś kto jest nie słuchany ma wcześniej czy później dość i sobie odpuszcza rozmowę z kimś kto ma w tyłku to co on ma do powiedzenia.
Z tym tekstem polemikę napisał z kolei Grzesiek Żebrowski swego czasu:
http://www.trinitari.../stworzony.html
znów więc odgrzewasz nieaktualne i dawno zjedzone kotlety.
http://mysite.wanado...elation3.14.htm
http://mysite.wanado...ossians1.15.htm
A w tych dwóch linkach nic nowego, argumenty z którymi podjąłem polemikę w trzech pierwszych linkach zapodanych na początku. Poza tym teksty te są pełne wodolejstwa w postaci przeładowania opiniami teologów, które nic nie wnoszą. Typowy przerost formy nad treścią.
3) Z tym greckim słówkiem HOTI to ty się nie zgadzasz, bo to nie pasuje do Twojej doktryny.
Nie, oczekuję na argumenty z twej strony, których wciąż nie podałeś.
Ale mam do Ciebie w takim razie pytanko: jeżeli nawet przyjąć tłumaczenie KK, to zgodnie z jego nauką Jezus był przez 3 dni w grobie, jakże więc mógł być ze złoczyńcą w raju?
Absurdalna argumentacja. W grobie było przecież tylko Jego ciało.
Sam zresztą Jezus wstąpił do nieba dopiero 40 dni po swoim zmartwychwstaniu.
Jak wyżej - wstąpił tam wtedy na dobre, co nie znaczy, że wcześniej nie mógł się tam udać duchem (1 P 3,19).
4) To niesamowite! Dostałem widzenie. Znalazłem w Biblii ślad nauki o Trójcy, a konkretnie w księdze Objawienia. Kiedyś tłumaczono ten fenomen za pomocą trójlistnej koniczyny. Ja pozwolę sobie użyć przykładu jednej liczby o trzech cyfrach. Wiemy, że Bóg jest jeden - jest jedna liczba. Są trzy osoby boskie, równe sobie - liczba składa się z trzech równych sobie cyfr. Każda z osób (każda cyfra z osobna) jest też Bogiem (liczbą). A jednak nie ma trzech Bogów (trzech liczb), tylko jeden (jedna liczba). Ponieważ każda z tych osób (Bogów) nie stanowi "pełnego" Boga to wg Biblii reprezentuje je szóstka. Ponieważ nie jest to nauka Chrystusa (Galatów 1,8) lecz ludzka teoria (nazwa "trójca") - jest to "liczba człowieka". A ta liczba wynosi... (Objawienia 13,18).
I nadal wierzysz w Trójce? To powinieneś się dobrze zastanowić, bo jak widzisz jest to nauka Diabła, który sam podaje się za Trójcę (Obj 16:13).
Oczywiście, że w to wierzę. Twój powyższy wywód niczego nie obala ani niczego nie dowodzi. Jest to w zasadzie typowa dla ŚJ infantylna argumentacja, wielokrotnie obalana. Wystarczy wspomnieć, że Bóg nie jest człowiekiem, nie musi więc być jak człowiek tylko jedną osobą.
5) Ponieważ tak bardzo krytykujesz chronologię biblijną u ŚJ i nie na rączkę Ci jest e ona jest taka wnikliwa, mam dla Ciebie zadanie:
udowodnij mi na podstawie Biblii, że Jezus urodził się 24 grudnia. Powodzenia.
Żaden kościół na świecie nie upiera się przy tym, że Jezus urodził się 24 grudnia. To typowo umowna data, bo jakąś trzeba było umownie przyjąć. Dla mnie mógł się urodzić 10 lipca albo 15 marca. Do niczego mi niepotrzebne to, żeby dowodzić, iż urodził się akurat danego dnia. Krytykujesz więc w typowy dla ŚJ sposób naukę chrześcijańską, której nie rozumiesz. ŚJ sami zresztą wyznaczają datę narodzenia Jezusa na 1 października. Nie przeszkadza ci już jakoś, że Biblia też nie podaje tej daty?
#63
Napisano 2004-12-06, godz. 12:26
małe sprostowanko, 24 grudnia to wigilja, natomiast 25 grudnia, to umowna data, jaką przyjęto na święto narodzenia Bożego.
#64
Napisano 2004-12-06, godz. 13:14
Witaj Wojtku,Halo Ma,
to bardzo smutne to co piszesz, i ze widzisz jakas manipulacje. .....Milujacy dopbro widzi w tym rysunku calkiem cos innego, niz nalezacy do tych, ktorzy gina.
Mam wrazenie, czytajac twoje posty, ze jestes bardzo zagubiony w swoich domyslach i raz krytykujesz Sj a raz z zadziwiajaca pasja ich bronisz ?
Dlaczego ? ... Chyba nie mozesz sie tak do konca pogodzic z tym, ze Bog jakiekolwiek byloby Jego imie Jehowa czy Jahwe nie musi ludziom podrzucac przez NIEWOLNIKA ROZTROPNEGO I ROZUMNEGO (czytaj Straznica SJ) zadnych ukrytych przekazow, ktore maja wplywac nieswiadomie na nasza psychike.
Bog nie ma nic do ukrycia przed nami, wiec po co mu tajemnicze obrazki ?
Powiedz lepiej, ze ty bys bardzo chcial, zeby Sj byli ta prawdziwa religia.
Bo albo nim byles (SJ) albo zaczales studiowac z nimi.
SAMA MANIPULACJA - czyli wplyw na ludzka podswiadomosc - sama w sobie nie jest zjawiskiem pozytywnym, wrecz przeciwnie to zjawisko negatywne, dzieki ktoremu mozna ludzka swiadomoscia sterowac bez zadnych konsekwencji, dla wlasnych, okreslonych korzysci. To zagadnienie bardzo ciekawe z pogranicza pschychologii zaawansowanej. Co dziwniejsze, choc zjawisko jest powszechnie znane wsrod psychologow, nie wspomina sie o nim zbyt czesto i w sposob otwarty.
A to z kilku powaznych powodow. Manipulacje ludzkim umyslem, aby go odpowiedniozaprogramowac i ustawic na dogodne dla nas reakcje sa obecne na pryzklad .... w spotach reklamowych na ogromna skale. Czemu sie o tym nie mowi ? Ano oficjalnie manipulacja jest zabroniona, ale po cichutku korporacje reklamowe z takiej subliminalnego przekazu dla naszej podswiadomosci korzystaja. Dlaczego ? bezinteresownie ? NIE, jak kazda manipulacja maja swoj ukryty cel : taki ukryty przekaz ma ci powiedziec, ze dany produkt jest wart kupienia, przyciaga twoja uwage i chcesz czy nie nabijasz tym sposobem kieszen wszystkim zainteresowanym. Co ciekawe przekaz subliminalny w reklamowych spotach jest niemal nie do wykrycia, gdyz wymaga dokladnego przejrzenia spotu klatka po klatce liczonej w sekundach. Taki subliminalny element to zaledwie pare sekund. Pare sekund, ale mozg czlowieka genialnie go rejestruje.
To tylko taki krotki, dosc okrojony wyklad na temat ukrytych przekazow, aby ci Wojtku uswiadomic, ze przekaz wiaze sie z konkretnym celem.Ktos chce cos na tobie wymusic. W przypadku plaszczyzny wiary - przekaz subliminalny nie ma nic wspolnego z wolna wola, jaka Bog dal czlowiekowi, aby mogl sam decydowac o tym po ktorej stronie sie opowiada, dobro czy zlo. Skoro wiec ktos nam w tym ochoczo pomaga to pozbawia nas WOLNEJ WOLI, a tym wlasnie - WOLNA WOLA roznimy sie od zwierzat. Wierz mi czy nie, ale akurat to zjawisko nie ma nic wspolnego ani z wolna wola ani z Bogiem i dobrem. To zjawisko ma raczej zwiazek z podswiadoma niewola, celowym wykorzystaniem czlowieka. Boga w to nie mieszajmy, gdyz zaprzeczylby sam sobie dajac wolna wole, a potem manipulujac - sterujac naszym umyslem. Cos tu sie nie zgadza, prawda ?
Istnieje wiele sposobow, aby kontrolowac kazda organizacje czy to religia, czy polityka. Manipulacja jest po prostu genialnym choc w calosci negatywnym zjawiskiem i narzedziem do kontrolowania ludzkiego umyslu. Bog nie musi kontrolowac ludzkiego umyslu wiazac go jakimis rysunkami. Nie ma w tym reki bozej.
Ty Wojtku bardzo chcesz go tam zobaczyc, twoja WOLNA WOLA.
Zadam ci tylko pytanie: czy jestes dobrym chrzescijaninem ? pomijam kwestie naukowe chrztu, krzyza, trojcy itd. Wdajesz sie w slowne potyczki, aby nakarmic swoj umysl, ktory szuka w wierze logiki, ale czy przypadkiem nie zapomniales o tym co z bozego punktu widzenia jest najwazniejsze ? - Bezwarunkowa milosc i umilowanie dobra, a nie klamstwa ? Powiedz mi dlaczego Jezus potepil Faryzeuszy ? - przeciez to byli madrzy ludzie, ktorzy z cala pewnoscia zagieli by cie logicznymi argumentami i cytatami z biblii ? - Ciekawe czego to oni zapomnieli ?
bardzo bym chciala, zebys to sobie przemyslal. Logika nie zawsze idzie w parze z wiara. Tak samo jak wolna wola dana od boga nie idzie w parze ze swiadoma mannipulacja - kontrola luczkiego umyslu.
pozdrawiam serdecznie
#65
Napisano 2004-12-06, godz. 13:40
To co napisała Lila stało się w jakiś sposób dopełnieniem moich własnych spostrzeżeń. Z racji wielu znajomych w różnych wyznaniach znam i zbory zielonoświątkowe, i babtystów, katolików itd. Przez wiele lat. Co ciekawe, wszędzie tam można znaleźć specyficzny gatunek człowieka:Zadam ci tylko pytanie: czy jestes dobrym chrzescijaninem ? pomijam kwestie naukowe chrztu, krzyza, trojcy itd. Wdajesz sie w slowne potyczki, aby nakarmic swoj umysl, ktory szuka w wierze logiki, ale czy przypadkiem nie zapomniales o tym co z bozego punktu widzenia jest najwazniejsze ? - Bezwarunkowa milosc i umilowanie dobra, a nie klamstwa ? Powiedz mi dlaczego Jezus potepil Faryzeuszy ? - przeciez to byli madrzy ludzie, ktorzy z cala pewnoscia zagieli by cie logicznymi argumentami i cytatami z biblii ? - Ciekawe czego to oni zapomnieli ?
- nie atakuje, najwyżej broni
- nie dba o to, aby jego Biblia była zamykana w pięknym etui
- nie ma na nosie złotych okularków, żeby wygladać jak rasowy starszy
- nie donosi i nie poprawia do pionu innych
- nie wypatruje końca tego systemu rzeczy
- nie jest fanatyczny
- ludzie od lat nie mogą sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek słyszeli o kimś takim coś złego
- jak pytasz o radę czy rozwianie wątpliwości, najczęściej dają sugestię, aby się modlić i starać usłyszeć głos Boga w sobie
W każdym wyznaniu chrześcijańskim można znaleźć takich ludzi - są jak z jednego kościoła, nawet jak się znają, pomimo różnic dogmatów - nie masz wrażenia, że coś ich dzieli.
Ludzie w ich otoczeniu stają się lepsi. Dla mnie to są prawdziwi chrześcijanie.
#66
Napisano 2004-12-06, godz. 13:41
Chyba w tym wszystkim nie chodzi o to czy jezus sie narodzil 24 grudnia czy ktoregos tam pazdziernika na przyklad.Chodzi raczej o sam fakt, ze jezus przyszedl na swiat po prostu jako zwykle, ludzkie, slabe dziecko. To przeciez niemadry spor. Zgadzam sie z tym, ze to po prostu przyjeta przez KK umowna data poniekad pasujaca do koscielnego kalendarza liturgicznych wydarzen i tyle.
Tak samo jak w tych calych swietach choinkowych nie chodzi o pieknie ustrojona choinke i mase prezentow. Wazny jest fakt, ze Jezus sie dla nas unizyl. Koniec kropka.
Ponizszy cytat chyba podsumowuje nasze naukowe rozwazania na tym forum :
MATEUSZ 7,15:20

po ktorym nie powinno byc watpliwosci co do tego jak sie trzeba rozeznawac
w teologicznych zawilosciach. Sama sie w tym troche gubie.... Ale w przeciwienstwie do was mili panowie, mysle sercem, a wy niestety tylko malym rozumkiem (bez urazy dla waszej inteligencji

Dlatego ja badam biblie i sercem i rozumem.
#67
Napisano 2004-12-06, godz. 13:50
POLONUS :W każdym wyznaniu chrześcijańskim można znaleźć takich ludzi - są jak z jednego kościoła, nawet jak się znają, pomimo różnic dogmatów - nie masz wrażenia, że coś ich dzieli.
Ludzie w ich otoczeniu stają się lepsi. Dla mnie to są prawdziwi chrześcijanie.
Wlasnie, wyjales mi to z ust. Moze zle szukamy ? klocimy sie czy krzyz w jezyku greckim znaczy krzyz, belka czy cos tam jeszcze a moze wlasnie religia o ktorej naucza biblia to stan naszego serca ? Moze nie potrzebna jest przynaleznosc do jakiejs organizacji religijnej ? Bo przeciez biblia mowi, ze kosciol to nie budynek, tylko nasza dusza,nasze serce, zaufanie i wiara ?
To jedno spostrzezenie, a drugie to takie moje watpliwosci, czy jesli bede wierzyla w np. niesmiertelnosc ludzkiej duszy albo w jej smiertelnosc to czy za te moje watpliwosci bede przez Boga potepiona ?
Pocieszam sie tym, ze Mateusz 7.8 Mowi : Bo kazdy kto prosi otrzymuje i kazdy kto szuka znajduje i kazdemu kto puka bedzie otworzone
#68
Napisano 2004-12-06, godz. 17:46
- nie atakuje, najwyżej broni
- nie jest fanatyczny
- ludzie od lat nie mogą sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek słyszeli o kimś takim coś złego
- jak pytasz o radę czy rozwianie wątpliwości, najczęściej dają sugestię, aby się modlić i starać usłyszeć głos Boga w sobie
POLONUS
gdzie ty zyjesz? na ksiezycu? Ja mam zupelnie inne doswiadczenia. Mam nawet wrazenie ze im wiecej ktos otrzymuje tzw. "darow ducha" tym bardziej nienawidzi. Jak jestes z Wawy POLONUS to zrobmy doswiadczenie. pojdzmy do zboru zielonoswiatkowcow i powiem ze jestesmy SJ. Albo sam sprobuj... tylko wez cos do obrony

Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42
#69
Napisano 2004-12-06, godz. 18:15
Wez poprawke na to, ze czy to katolik czy zielonoswiatkowiec czy sJ to sa to przeciez ludzie, a ludzie moga byc rozni, od chamow do naprawde przemilych i uczynnych ludzi.
Prawda ?
Znam rodzine katolicka bardzo pogobojni ludzie i zawsze skorzy do bezinteresownej pomocy. Sa tez SJ porzadni ludzie. Problem z tym wyznaniem jest tylko taki, ze SJ pomagaja tylko swoim braciom zupelnie nie interesuja sie innymi - obcymi ludzmi, ktorzy nie znaja prawdy. Znam troche przykladow, gdzie SJ nie udzielili pomocy nawet swoim wspolwyznawcom. Zupelnie zapomnieli o tym co mowi Mateusz 5, 44 - 47 ; Pozdrawiaja zatem tylko swoich braci i swoje siostry
i 'miluja' tylko siebie nawzajem tworzac zamkniete kloeczko wspolwyznawcow.....
traci to mocno ... sekta
inaczej sie ma z katolikami, jak cossie zlego dzieje ludziom na swiecie to nie pytaja czy to nasz brat czy siostra, tylko robia zrzute kasy albo jedzenia albo odziezy. To mi sie podoba. A to, ze czasem gdzies ta pomoc wsiaka tajemniczo....
.... coz wszyscy jestesmy tylko ludzmi.
#70
Napisano 2004-12-06, godz. 18:21
Jestem ciekawa czy wsrod tych wszystkich madrych wypowiedzi i cytatow z biblii oraz innych publikacji zauwazyliscie to co ja powyzej ?
Ciekawe co ?

... pierwsi chrzescijanie przeciez nie walczyli na slowa, lecz przyjmowali wszystko na wiare... szkoda, ze dzis tak calkiem nie mozna ...
#71
Napisano 2004-12-06, godz. 18:55
Janie
małe sprostowanko, 24 grudnia to wigilja, natomiast 25 grudnia, to umowna data, jaką przyjęto na święto narodzenia Bożego.
Tak, istotnie, pośpiesznie zasugerowałem się tym co napisał Wojtek i w ferworze polemiki nie zwróciłem uwagi, że popełnił on błąd. Po raz kolejny wychodzi "doskonała edukacja" ŚJ w temacie chrześcijaństwa, które tak ochoczo oni krytykują.
Pozdrawiam
#72
Napisano 2004-12-06, godz. 20:02
Twierdzisz, iż biblia nigdzie nie podaje, iż aniołowie zostali na początku stworzeni, chocia jak dla mnie mówi o tym juź Rdz 1:1, gdzie czytamy: Na początku Bóg stworzył niebo....
Jakby było tego jeszcze mało, proponuję abyś dodatkowo przeczytał jeszcze Hioba 38:4-7. Tam jest wyrażnie napisane, że aniołowie widzieli, jak Bóg stwarza ziemie. Twoje stwierdzenie okazało się wię KŁAMSTWEM. Oj nie ładnie, nie ładnie. Kto więc jest pierwszą osobą duchową stworzoną przez Boga? Biblia podaje, że to Jezus. - patrz dalej. na temat Prz 8:22 napisałem troszkę wyżej.
A teraz troszkę na temat Obj 3:14. Występujące tam słowo ARCHE jest w GENITIVIE i jest to dosyć specyficzna konstrukcja. Przeanalizuj sobie wystepowanie takich konstrukcji w NT.
Jestem ciekawy do jakich wnioskow dojdziesz.
A teraz Kol 1:15. Gdyby z godnie z Twoją teorią pierworodny należało rozumieć jako najgodniejsze z wszystkich stworzeń, to i tak wynika z tego, iż Jezus jest stworzeniem.
A zwrot "pierworodny z umarłych" można rozumieć, że to Jezus jako pierwszy zmartwychwstał do życia wiecznego. Wczesniej nikogo takiego nie było,
Jak więc widać, wszystko można prosto wyjaśnić, nie wprowadzając niebiblijnej nauki o Trójcy.
Potem podajesz kilka myśli związanych ze śmiercią Jezusa. Twierdzisz, iż to ciało Jezusa umarło, sam zaś Jezus żył dalej. Ciekawe gdzie to jest napisane w Biblii?
Bo Jezus mówiąc apostołom o swojej śmierci, okłamałby swoich uczniów,że przez trzy dni będzie martwy.
A jeżeli chodzi o podany przez Ciebie werset z 1P3:19, to porponuję, abyś przeczytał kontekst (1P 3:19-20) i zobaczył, że nie mówi on nic o duchach ludzkiich, tylko o duchach aniołów z dni Noego. Werset ten jest też kolejnym kłamstwem Bednarskiego.
To co piszesz na temat urodzin Jezusa, to już doprawdy kpiny. Świadkowie Jehowy nigdy nie podawali daty uroidzin Jezusa, bo biblia tego dokłądnie nie podaje.
A skoro biblia nie podaje, to oznacza, że tak naprawdę nie jest ważne kiedy się urodził. Bardzo podobało mi się Twoje stwierdzenie, iż KK umownie przyjął jakąs datę. Tylko, że nie wyssał jej z palca, tylko przyjął pogańskie święto ku czci Boga Słońca jako date narodzin Jezusa. Też ciekawa manipulacja, aby tamtejsi wierni, nie musieli dostosowywać się do nowej religii.
Cały czas jednak oczekuję od Ciebie wersetów biblijnych poświadczających, iż Maryja została zabrana z ciałem i duszą do nieba, albo, iż należy chrycić niemowlęta.
#73
Napisano 2004-12-06, godz. 20:36
do was też mam parę słów.
Najpierw Lila,
Wiesz mało rzeczy moze mnie zadziwić ale twoja głupota i przywiązywanie wagi do jakiś takich głupich skojarzeń to naprawdę twoja prywatna sprawa. To ca napisałaś to szczyt głupoty. Na twoim miejscu nie przyznawałbym sie do tego. Wróć do swojego kółka "parafiańszczyków" i tam szukaj posłuchu u podobnych tobie. Chcesz mi jakies głupie pomysły wcisnąć do głowy. Wybacz ale głupota, która jest w tobie, jest o wiele bardziej silniejsza niż argumenty zawarte w Biblii.
Jezus powiedział: "Nikt do mnie nie przyjdzie, jeśli go nie pociągnie mój Ojciec, który jest w niebie".
Chcę ci dodać, iż Bóg, któy stworzył świat może posługiwać się tylko prawami, któe w tym świecie istnieją. Zresztą zan je doskonale. Posługuje się więc normalnymi zjawiskami atmosferycznymi, czy innymi prawami fizyki. Powiem ci jedno, nie ma żadnego przekazu subliminalnego u SJ. To wymysł ludzi, którzy nienawidzą nas i chcą za wszelką ceną pozbawić nas nagrody jaką jest życie wieczne.
Wspominasz też o jakiś korzysciach. O co ci tu chodzi? Możesz dokładniej określić o jakie korzyści może tu chodzić. Większość braci nie ma pracy i ledwo co przędzie, a tz gadasz o jakichś korzyściach.
Mówisz też o faryzeuszach. A przecież oni zrobili wszystko, aby Jezusa zgładzić, bo był dla nich niewygodny. Podobniie jak dziś niszczy się wszystko co u ŚJ jest dobre, albo co ludzie wywalczyli latami.
Teraz Polonus,
wspominasz o wielu zborach które znasz, wymieniając punkty, które ich charakteryzują. Dziwne, że w tej grupie nie znależliby się apostołowie, którzy też wyczekiwali końca świata. Mówi o tym np. ostatni werset biblii. A co ciekawe wielu, tak jak dzisiaj SJ, wierzyło, iż stanie się to za ich życia. Wiesz, na Twoim miejscu dodałbym jeszcze jeden punkt do twojej wyliczanki:
- wszyscy nie akceptują ŚJ i uważają ich za wrogów swojej wiary.
Na koniec może jeszcze słowa Jezusa: świat was znienawidzi jak i mnie znienawidził.
#74
Napisano 2004-12-06, godz. 21:31
Potem podajesz kilka myśli związanych ze śmiercią Jezusa. Twierdzisz, iż to ciało Jezusa umarło, sam zaś Jezus żył dalej. Ciekawe gdzie to jest napisane w Biblii?
Tutaj:
J 2:19-22 BTJezus dał im taką odpowiedź: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo.(20) Powiedzieli do Niego Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?(21) On zaś mówił o świątyni swego ciała.(22) Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.
"a >>Ja<< wzniosę ją na nowo" - zwróć uwagę na >>Ja<<, jak ją mógł ją wznieść skoro wg ciebie nie egzystował?
#75
Napisano 2004-12-06, godz. 23:07
Teraz parę słów do Janka,
Twierdzisz, iż biblia nigdzie nie podaje, iż aniołowie zostali na początku stworzeni, chocia jak dla mnie mówi o tym juź Rdz 1:1, gdzie czytamy: Na początku Bóg stworzył niebo....
Niebo to nie aniołowie. Miliardy ludzi patrzą codziennie w niebo i jakoś nie widzą tam żadnego anioła. Twoja argumentacja jest niedbała, naciągana, wręcz bezsensowna.
Jakby było tego jeszcze mało, proponuję abyś dodatkowo przeczytał jeszcze Hioba 38:4-7. Tam jest wyrażnie napisane, że aniołowie widzieli, jak Bóg stwarza ziemie.
Nie, nic takiego tam nie ma. Jest tam tylko mowa o tym, że Bóg stworzył świat ku radości synów Bożych. Synami Bożymi Pismo nazywa także ludzi (Ps 29,1; Gal 3,26; Rz 8,14; Mt 5,9). A nawet gdyby chodziło tu o aniołów to Pismo nie podaje, że ta radość następowała akurat w czasie stwarzania świata. Pismo wręcz przeczy temu, że przy stworzeniu świata byli jacyś aniołowie przy Jahwe, bo w Iz 44,24 wyraźnie mówi, że sam to robił i nikogo przy nim nie było. To co piszesz ewidentnie przeczy więc Pismu i jest to nauka niebiblijna.
Twoje stwierdzenie okazało się wię KŁAMSTWEM. Oj nie ładnie, nie ładnie.
Raczej znów zarzucasz innym kłamstwo posługując się kłamstwem.
Kto więc jest pierwszą osobą duchową stworzoną przez Boga? Biblia podaje, że to Jezus. - patrz dalej.
Biblia nic takiego nie podaje.
na temat Prz 8:22 napisałem troszkę wyżej.
Podałeś linki do tekstów z jakimi już polemizowałem, to co napisałeś nic zatem nie wnosi i nie ma żadnej wartości argumentacyjnej. Dopiero gdybyś podjął polemikę z moją argumentacją w tej kwestii, to co piszesz miałoby jakiś sens. Jednak takiej polemiki w ogóle nie podjąłeś.
A teraz troszkę na temat Obj 3:14. Występujące tam słowo ARCHE jest w GENITIVIE i jest to dosyć specyficzna konstrukcja. Przeanalizuj sobie wystepowanie takich konstrukcji w NT.
Jestem ciekawy do jakich wnioskow dojdziesz.
Ależ zrobiłem to już dawno w tekście do jakiego link podawałem wyżej i do jakiego ciągle ci się nie chce nawet na chwilę zajrzeć (gdybyś zajrzał, to wiedziałbyś o tym i nie napisałbyś tego zdania). Wnioski po tych analizach występowania arche w w Biblii w genetivie sa takie, że wcale nie musi ono posiadać znaczenia kreacyjnego.
A teraz Kol 1:15. Gdyby z godnie z Twoją teorią pierworodny należało rozumieć jako najgodniejsze z wszystkich stworzeń, to i tak wynika z tego, iż Jezus jest stworzeniem.
Nie, to sztywne myślenie. Określenie "Najgodniejsze ze wszystkich stworzeń" wcale nie musi oznaczać, że ktoś jest stworzeniem, podobnie jak np. określenie "Jahwe, Bóg wszelkiego stworzenia" nie musi oznaczać, że Jahwe sam jest stworzeniem.
A zwrot "pierworodny z umarłych" można rozumieć, że to Jezus jako pierwszy zmartwychwstał do życia wiecznego. Wczesniej nikogo takiego nie było,
Określenie "Pierworodny z umarłych" nie ma wedle Biblii nic wspólnego ze zmartwychwstaniem do życia wiecznego. Znów dodajesz do Pisma ludzkie nauki, byleby tylko wyratować jehowicką koncepcję polemiczną.
Jak więc widać, wszystko można prosto wyjaśnić, nie wprowadzając niebiblijnej nauki o Trójcy.
Wyjaśniać trzeba po waszej zamąconej argumentacji odnośnie słowa "pierworodny", które ze stwarzaniem nic wspólnego nia ma. Rodzenie to nie stwarzanie nawet w potocznym języku, a co dopiero w biblijnym. W Piśmie słowo "rodzić" w ogóle nie musi mieć nic wspólnego z powoływaniem kogoś do zycia, co widać choćby po Ps 2,7. Jahwe mówi tam do psalmisty (może króla izraelskiego, jak wskazuje wiersz wcześniejszy), że go dziś zrodził, co nie może być rozumiane kreacyjnie.
Potem podajesz kilka myśli związanych ze śmiercią Jezusa. Twierdzisz, iż to ciało Jezusa umarło, sam zaś Jezus żył dalej. Ciekawe gdzie to jest napisane w Biblii?
A choćby w J 2,19-22 (wers programowo ignorowany przez jehowitów i bardzo dla nich niewygodny), gdzie mówi, iż sam odbuduje świątynie ciała swego w kontekście zmartwychwstania. Nie mógłby tego zrobić, gdyby przed zmartwychwstaniem nie egzystował. Zatem egzystował.
Bo Jezus mówiąc apostołom o swojej śmierci, okłamałby swoich uczniów,że przez trzy dni będzie martwy.
Istotnie, martwe było Jego ciało, cały jednak martwy nie był, skoro stwierdził w J 2,19-22, że wskrzesi swe cialo do życia.
A jeżeli chodzi o podany przez Ciebie werset z 1P3:19, to porponuję, abyś przeczytał kontekst (1P 3:19-20) i zobaczył, że nie mówi on nic o duchach ludzkiich, tylko o duchach aniołów z dni Noego. Werset ten jest też kolejnym kłamstwem Bednarskiego.
Bednarski jest zatem autorem tego wersu? :-) Zaś co do 1 P 3,19n to proszę pokazać mi, gdzie kontekst tego tekstu mówi niby o "aniołach".
To co piszesz na temat urodzin Jezusa, to już doprawdy kpiny. Świadkowie Jehowy nigdy nie podawali daty uroidzin Jezusa, bo biblia tego dokłądnie nie podaje.
ŚJ to nie raz podawali. Strażnica Nr 24 z 1990 roku na s. 4 podaje, że Chrystus urodził się "mniej więcej 1 października". Zaś Strażnica Nr 10 z 1995 roku na s. 19 podaje: "Biblia wskazuje, że Jezus przyszedł na świat około 1 października". Czy Biblia mówi gdzieś, że Jezus "przyszedł na świat około 1 października"?
A skoro biblia nie podaje, to oznacza, że tak naprawdę nie jest ważne kiedy się urodził. Bardzo podobało mi się Twoje stwierdzenie, iż KK umownie przyjął jakąs datę.
Szkoda, że dowiedziałeś się o tym dopiero teraz, to powszechnie wiadoma sprawa. Krytykujesz nauki, które znasz bardzo słabo.
Tylko, że nie wyssał jej z palca, tylko przyjął pogańskie święto ku czci Boga Słońca jako date narodzin Jezusa.
Nie, nie ma na to tak naprawdę żadnych dowodów historycznych, to jedynie spekulacja. Dokładnie opisałem to w tekście:
http://www.apologety...d=882&Itemid=68
Też ciekawa manipulacja, aby tamtejsi wierni, nie musieli dostosowywać się do nowej religii.
Jak wyżej. A tak w ogóle to nawet jehowickie publikacje przyznają, że KK po to wprowadził BN na 25 grudnia, aby wyprzeć święto Mitry, lub, że zbieżność ta była jedynie przypadkowa:
Strażnica Nr 24 z 1993 roku na s. 6 podaje za jedną z encyklopedii: "Tradycyjne obrzędy bożonarodzeniowe mają różną genezę i są rezultatem przypadkowej zbieżności między obchodami narodzin Chrystusa a zimowymi świętami pogańskimi ku czci słońca i boga rolnictwa", a Strażnica Nr 24 z 1994 roku na s. 5 dodaje: "25 grudnia - pierwszy dzień po Saturnaliach, kiedy to obchodzono urodziny Mitry, perskiego boga światła, oraz (...) czczono niepokonane słońce - Kościół obrał na datę Bożego Narodzenia, mającego upamiętnić przyjście na świat Chrystusa, by tamte święta usunąć w cień".
W czym więc masz problem?
Cały czas jednak oczekuję od Ciebie wersetów biblijnych poświadczających, iż Maryja została zabrana z ciałem i duszą do nieba, albo, iż należy chrycić niemowlęta.
To się ma ni przypiął ni przyłatał do tej dyskusji. Jeśli to ma być twój nowy sposób na "obronę" nauk ŚJ to wypada ci pogratulować inwencji. A tak w ogóle to ja nie jestem ŚJ i nie muszę wierzyć tylko w to co podają wersy biblijne (ciekawe gdzie apostołowie i Jezus ustalili taki wymóg?). Dla mnie chrześcijaństwo i informacja o nim to także przekazy historyczne z pierwszych wieków. Ja się nie ograniczam jak ŚJ do kanonu Pism wytworzonego gdzieś dopiero w IV wieku na jednym z soborów.
#76
Napisano 2004-12-07, godz. 07:45
ktoś mi wyciął kawał tekstu, który wczoraj napisałem do Cześka! Wiesz coś o tym?
#77
Napisano 2004-12-07, godz. 07:56
Nie no... Wojtek, ja mam wrażenie, że pod "Wojtkiem" ukrywają się przynajmniej ze dwie osoby: jedna, która lubuje się w Wiśniewskim oraz druga, będąca szeregowym ŚJ z pakietem argumentów dla wzorowo niemyślących. Po kolei:Teraz Polonus,
wspominasz o wielu zborach które znasz, wymieniając punkty, które ich charakteryzują. Dziwne, że w tej grupie nie znależliby się apostołowie, którzy też wyczekiwali końca świata. Mówi o tym np. ostatni werset biblii. A co ciekawe wielu, tak jak dzisiaj SJ, wierzyło, iż stanie się to za ich życia. Wiesz, na Twoim miejscu dodałbym jeszcze jeden punkt do twojej wyliczanki:
- wszyscy nie akceptują ŚJ i uważają ich za wrogów swojej wiary.
Na koniec może jeszcze słowa Jezusa: świat was znienawidzi jak i mnie znienawidził.
- możliwe, że 'wszyscy' nie akceptują ŚJ i uważają za wrogów swojej wiary. To samo może dotyczyć np. Mormonów, sekty Moon'a i tym podobnych.
- w/w też uważają się za jedynych, bo 'świat ich nienawidzi'.
- w sumie ciekawa kwestia, świat nienawidzi Jezusa i jego naśladowców, nic nie mówi się o Jehowie? Dlaczego, Wojtku? Jehowę wszyscy kochają? A może ten cytat Was w ogóle nie dotyczy?
- apostołowie spodziewali się końca świata (a bardziej - ponownego przyjścia Jezusa) za swojego życia, gdyż równie dobrze mogli się go wtedy spodziewać - data jest nieznana i nieprzewidywalna. Byliby spokojniejsi, gdyby wtedy wychodziła Strażnica - jakby przeczytali, to spokojna czaszka, prawie 2000 lat laby

- tylko nie wyskakuj, że ŚJ głoszą w misjach po całym świecie, że są lepszymi ludźmi, że nie kradną, jak np. katolicy etc. To nie świat stanął w opozycji do Was, to Wy stanęliście w opozycji do świata i to jest właściwa optyka układu. Świat tylko oddaje ciosy.
#78
Napisano 2004-12-07, godz. 09:28
HALO WOJTKU;
Wiesz mało rzeczy moze mnie zadziwić ale twoja głupota i przywiązywanie wagi do jakiś takich głupich skojarzeń to naprawdę twoja prywatna sprawa. To ca napisałaś to szczyt głupoty. Na twoim miejscu nie przyznawałbym sie do tego.
MOWISZ JAK CZLOWIEK OPETANY; NACHALNY, OBRAZLIWY I W OGOLE PRZERAZA MNIE TWOJ STAN DUCHOWY: TY SIE CHYBA W OGOLE NIE MODLISZ:TYLKO ZAJADLE WALCZYSZ NA SLOWA, ZEBY POPRZEC SWOJA PRAWDE. BIBLIA OSTRZEGA PRZ 3:7 - nie stawaj sie madry we wlasnych oczach oraz PRZ 3:5 - :::: i nie opieraj sie na wlasnym zrozumieniu: JESLI CHCESZ TO PRZECZYTAJ SOBIE W CALOSCI TE WERSETY; ZEBYS NNIE MOWIL; ZE WYRWANE Z KONTEKSTU:
1KO 1:27 ::lecz BOG wybral to co glupie u swiata,by zawstydzic medrcow i BOG wybral to co slabe u swiata by zawstydzic to co silne.
Wróć do swojego kółka "parafiańszczyków" - i tam szukaj posłuchu u podobnych tobie. - NIE WOJUJE SLOWEM BOZYM JAK TY. MOWISZ O BOGU, ALE MALO W TOBIE Z POKORY I UNIZENIA. TAKICH JAK TY BIBLIA NAZYWA GLUPCAMI: A WERSET NA POTWIERDZENIE TEGO ZNAJDZ SOBIE SAM; BO ZNASZ JE WSZYSTKIE NA PAMIEC.
Chcesz mi jakies głupie pomysły wcisnąć do głowy. Wybacz ale głupota, która jest w tobie, jest o wiele bardziej silniejsza niż argumenty zawarte w Biblii.
Jezus powiedział: "Nikt do mnie nie przyjdzie, jeśli go nie pociągnie mój Ojciec, który jest w niebie". - ZGODA; ALE POWIEDZIAL TEZ, ZE : TRZEBA STAC SIE JAK DZIECKO ORAZ JN 3:3 Jezeli ktos nie narodzi sie ponownie, nie moze ujrzec krolestwa bozego.
Chcę ci dodać, iż Bóg, któy stworzył świat może posługiwać się tylko prawami, któe w tym świecie istnieją.
ZGADZAM SIE W TYM MIEJSCU Z TOBA; BOG POSLUGUJE SIE PRAWAMI; KTORE SA DLA LUDZI DOBRE; NIE MUSI KONTROLOWAC LUDZKIEGO UMYSLU:SAM PRZYZNAJESZ; ZE POSLUGUJE SIE 'więc normalnymi zjawiskami'
MILY WOJTKU, ROZMAWIAM Z WIELOMA LUDZMI, MAMY ROZNE POGLADY RELIGIJNE, KLOCIMY SIE, ALE NIKT NAWZAJEM SIE NIE OBRAZA. A TY W BARDZO CHAMSKI SPOSOB SIE ZACHOWUJESZ, CO ZAUWAZYLI WCZESNIEJ JUZ CO NIEKTORZY: ZGODA, MOZE NIE MAM OBCYKANYCH WERSETOW BIBLIJNYCH JAK TY, ALE SZCZERZE POWIEDZIAWSZY TOBIE ZNAJOMOSC BIBLII JEST POTRZEBNA JEDYNIE, ABY W NACHALNY I OBRAZLIWY SPOSOB NARZUCAC SWOJE POGLADY: TO MA BYC ROZMOWA - DIALOG - CZYLI WYMIANA ZDAN: - TO CO REPREZENTUJESZ TO TYPOWY SPOSOB NARZUCANIA KOMUS SWOJEJ OPINII; A SAM WIESZ, ZE TO SIE KOJARZY ZE SJ:
Wspominasz też o jakiś korzysciach. O co ci tu chodzi? Możesz dokładniej określić o jakie korzyści może tu chodzić. Większość braci nie ma pracy i ledwo co przędzie -a tz gadasz o jakichś korzyściach.
ZGODA; WSZEDZIE W KAZDEJ RELIGII SA BOGACI I BIEDNI MATERIALNIE LUDZIE. CZASEM TAKA PROSTODUSZNA NAIWNOSC TYCHZE LUDZI WYKORZYSTUJE SIE; ABY UZYSKAC OD NICH CALKOWITE POSLUSZENSTWO; ODDANIE- ROZWIJAM TEN WATEK PONIZEJ.....,
Powiem ci jedno, nie ma żadnego przekazu subliminalnego u SJ. To wymysł ludzi, którzy nienawidzą nas i chcą za wszelką ceną pozbawić nas nagrody jaką jest życie wieczne.
WIEC DOBRZE PANIE MADRY, NAJPROSTSZE PRZYKLADY KORZYSCI Z PRZEKAZU SUBLIMINALNEGO .
W POLITYCE :
- CHEC ZDOBYCIA POLITYCZNEGO POPRACIA NP-PRZED WYBORAMI
W MARKETINGU (REKLAMA)
– CHEC NAKLONIENIA POTENCJALNEGO NABYWCE DO ZAKUPU REKLAMOWANEGO PRODUKTU/USLUGI (CO ZA TYM IDZIE ::: ZDOBYCIE KORZYSCI MATERIALNYCH; BO O ILE SIE ORIENTUJESZ TO KORZSCI DZIELA SIE NA MATERIALNE I NIEMATERIALNE)
W RELIGII (przy zalozeniu; ze nie chodzi o te prawdziwa; tylko o sekty ( moga byc destrukcyjne; czyli namawiajace do popelnienia samobojstwa lub zabojstwa np: oraz niedestrukcyjne; ktorych celem jest np:zdobycie kontroli nad zyciem duchowym; prywatnym oraz dobr materialnych w ramach spadku lub wdziecznosci czlonka organizacji – napisalam ci to na wszelki wypadek, zebys sie nie musial o to pytac)
- CHEC ZDOBYCIA WYZNAWCOW
- CHEC WYROBIENIA WSROD CZLONKOW POGLADU, ZE TYLKO W ICH SPOLECZNOSCI JEST TO CZEGO SZUKAJA – CZYLI WZMOCNIENIE ZALEZNOSCI OD ZGROMADZENIA ALE DALEJ CI NIE PISZE, BO MANIPULACJA W JAKIMKOLWIEK WYZNANIU I WYDANIU TO ELEMENT SEKTY : APROPO, NA SWIECIE JEST KILKA GENIALNYCH SEKT- TO DLA CIEKAWOSCI:
NAPISZE CI TO JESZCZE RAZ, MANIPULACJA NIE JEST DOBRA I NIE POCHODZI OD BOGA, KTORY JAK SLUSZNIE SAM ZAUWAZYLES TWORZY DOBRO A NIE ZLO: W RAMACH TEJ DOBROCI DAL CZLOWIEKOWI TEZ WOLNA WOLE, ABY CZLOWIEK NIE POWIEDZIAL, ZE JEST DO NIEGO UWIAZANY I TRAKTOWANY JAK MARIONETKA: JAKOS POMINALES WAZNA KWESTIE WOLNEJ WOLI CZLOWIEKA.....
PODAM CI KILKA ZASTANAWIAJACYCH DLA MYSLACEGO CZLOWIEKA PRZKLADOW :
-STRAZNICA W ZADZIWIAJACY SPOSOB DOKONUJE TLUMACZEN BIBLII; W ZALEZNOSCI W KTORYM MIEJSCU IM JAKA WERSJA PASUJE
-NIE WIEM CZY CI KTOS ZWROCIL NA TO UWAGE JUZ KIEDYS; ALE .SJ ZAPOMINAJA O TYM; ZE :(MAT 5-46:47) BO JESLI MILUJECIE TYCH; KTORZY WAS MILUJA JAKA MACIE NAGRODE ? CZY TEGO SAMEGO NIE CZYNIA TAKZE POBORCY PODATKOWI ? A JESLI POZDRAWIACIE TYLKO SWYCH BRACI; COZ NADZWYCZAJNEGO CZYNICIE ? CZY TEGO SAMEGO NIE CZYNIA LUDZIE Z NARODOW ?
-STRAZNICA POSLUGUJE SIE WIELOMA CYTATAMI NA SWOJ WLASNY UZYTEK; TO DODAJAC TO UJMUJAC CO NIECO Z CYTATOW .
Towarzystwo Strażnica w celu przeforsowania swoich nauk ucieka się do cytowania wypowiedzi wyrwanych z kontekstu, cytowania antychrześcijańskich grup lub podawania zupełnie fałszywych informacji. W wydanej przez nich książce pt. "Prowadzenie rozmów na podstawie Pism" powołują się na różne publikacje mające rzekomo poprzeć antytrynitarny punkt widzenia. Poniższe cytaty z ich książki są wyrwane z kontekstu, więc przytaczam całość ich brzmienia (tekst przez Strażnicę opuszczony przedstawiono czcionką wygrubioną).
New Encyclopedia Britannica, t. X, 1976, s.126.
"W Nowym Testamencie nie spotykamy ani słowa Trójca, ani wyraĽniego potwierdzenia tej doktryny, a Jezus i jego naśladowcy nie myśleli zaprzeczać Szemie ze Starego Testamentu: 'Słuchaj Izraelu: Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest' (Deut.6:4) Najwcześniejsi chrześcijanie jednak, musieli podołać implikacjom wynikającym z przyjścia Jezusa Chrystusa i z obecności i mocy Boga pomiędzy nimi np. Duch Święty, którego przyjście było powiązane z świętem Pięćdziesiątnicy. Ojciec, Syn i Duch Święty występują wspólnie w takich miejscach Nowego Testamentu jak Wielkie Posłannictwo: 'IdĽcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego' (Mat.28:19); lub w apostolskim błogosławieństwie: 'Łaska Pana Jezusa Chrystusa i miłość Boga, i społeczność Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi' (2Kor.13:13). Stąd Nowy Testament ustanowił podstawę dla doktryny Trójcy. Doktryna ta kształtowała się stopniowo przez kilka stuleci wśród licznych sporów. (...) Pod koniec IV stulecia (...) dogmat o Trójcy otrzymał postać w zasadzie obowiązującą po dziś dzień."
New Catholic Encyclopedia, t. XIX, s.295-299.
" Jest rzeczą trudną w drugiej połowie XX wieku zaoferować przejrzyste, obiektywne i proste dowody (...) Trójcy(...) Pomiędzy Ojcami Apostolskimi, Klemens Rzymski (...) w końcowej dekadzie pierwszego wieku n.e., składa świadectwo Bogu Ojcu, Synowi i Duchowi (...) Z tego, co póĽniej można było zobaczyć mogłoby powstać wrażenie, że trynitariański dogmat jest w ostatecznej analizie wynalazkiem IV wieku. W pewnym sensie, jest to prawdą; ale wtedy, jeśli implikuje się skrajnie ścisłą interpretację kluczowych słów trynitarian i dogmatu. Wyrażenie'jeden Bóg w trzech osobach' przyjęło się na stałe i zostało na dobre wcielone do chrześcijańskiego życia i wyznania wiary pod koniec IV stulecia. Dopiero to sformułowanie zasługuje na miano dogmatu o Trójcy. U Ojców Kościoła nie spotyka się niczego, co by w najmniejszym stopniu przypominało taki pogląd czy punkt widzenia."
Ecyclopedia Americana, t. XXVII, 1956, s.294L.
Towarzystwo Strażnica pomija, aby powiedzieć swoim czytelnikom, że ten cytat pochodzi z ośmiostronicowego artykułu wypowiadającego się na temat Unitarianizmu. Unitarianie są grupą, która otwarcie odrzuca zarówno boskość Chrystusa jak i to, że Chrystus umarł za nasze grzechy. Fragment tego artykułu, który dodałem ze strony 301 w sposób jasny to pokazuje:
"Chrystianizm wywodzi się z regligii żydowskiej, a religia żydowska była ściśle unitarna [wierzono, że Bóg jest jedną osobą]. Drogi wiodącej z Jeruzalemu do Nicei nie sposób uznać za prostą. Trynitarianizm z IV wieku nie był dokładnym odzwierciedleniem wczesnochrześcijańskiej nauki o naturze Boga; wprost przeciwnie, był odstępstwem od tej nauki. (...) Rzekomy fakt tego, że Jezus umarł za nasze grzechy, i stąd chroni nas przeciwko skutkom gniewu Bożego, jest kategorycznie odrzucony. Wiara w to, że śmierć Jezusa dała taki rezultat byłaby odrzucenien oszczerstwem wobec charakteru Boga (...) Ponadto, człowiek nie mógł, w co wierzą Unitarianie, zaakceptować taką ofertę ze strony Jezusa...
Jak widać Świadkowie Jehowy (i nie jest to jedyny przypadek!) cytują antychrześcijańskie ugrupowania, aby "dowieść" swoich błędnych doktryn.
John L. McKenzie, 'Dictionary of the Bible', 1965, s.899-900.
"Jedność natóry trójcy osób określają wyrazy 'osoba' i 'natura', które są gr[eckimi] terminami filozoficznymi; właściwie w Biblii nigdzie nie ma tych wyrazów. Owe definicje trynitarskie wyłoniły sie po długotrwałych sporach, w trakcie których te i inne wyrazy, jak 'istota' i'substancja', niektórzy teologowie błędnie odnieśli do Boga (...) Owa dystynkcja pomiędzy Bogiem i ciałem jest w NT podstawą do afirmacji jedności natury; bewzględna identyfikacja Ojca z 'Bogiem' pokazuje, że pisarze NT pragnęli odróżnić Syna i Ducha od Ojca. NT nie podnosi metafizycznego problemu subordynacji, tak jak nie podnosi w ogóle problemu metafizycznego. W kwestii relacji Ojca, Syna i Ducha NT nie daje podstaw do stwierdzenia z którego możnaby wywnioskować, że któryś z nich jest bardziej, lub mniej, ważny od drugiego na boskim poziomie istnienia (...) wszelkie stwierdzenie, że ta dystynkcja powoduje redukcję boskości jakiejkolwie z tych osób, jest twierdzeniem fałszywym. "
New Catholic Encyclopedia, t. XIII, 1967, s.575.
" Chociaż nowotestamentalne koncepcje Ducha Bożego są w większości kontynuacją koncepcji starotestamentalnych, to w NT znajduje się stopniowe objawienie tego, że Duch Boży jest osobą. Większość tekstów N[owego] T[estamentu] ukazuje ducha Bożego jako coś, a nie kogoś; widać to zwłaszcza w paralelnym zestawieniu ducha z mocą Bożą."
New Catholic Encyclopedia, t. XIV, 1967, s.296.
" Bóg chrześcijan podobnie jak Bóg Izraelitów był uniwokalnie jeden. Mimo tego, że Justyn odnotowuje (1 Apol.13) iż chrześcijanie czcili Chrystusa na drugim miejscu, a Ducha na trzecim miejscu, to nie ma tu niespojności; gdyż Słowo i Duch nie są odłączeni od unikalnego Bóstwa Ojca (...) Apologeci [chrześcijańscy pisarze greccy z II wieku] mówili o Duchu ze zbytnim wahaniem i pewną pościągliwością, a nawet - rzec by można - nie mówili o nim jako o osobie"
Karl Rahner, t.1, 'Theological Invetigations', 1961, s.138, 143.
"Nigdy jeszcze o Duchu nie powiedziano theos [Bóg] (...) istnieje sześć kompletnych tekstów w których ho theos jest użyte w odniesieniu do Drugiej Osoby Trójcy (...) nigdzie w N[owym] T[estamencie] nie nazwano pneuma agion [ducha świętego] ho theos [dosłownie: Bogiem (z rodzajnikiem określonym)]"
McCintock i Strong, t. X, 'Cyclopedia of Biblical, Theological, and Ecclesiatical Literature', 1981, s.552.
" 'Cyclopedia of Biblical, Theological, and Ecclesiatical Literature' McClintocka i Stronga co prawda popiera doktrynę o Trójcy, ale odnośnie Mateusza 28:18-20 czytamy w niej: 'Ten werset sam przez się nie jest jednak przekonywującym dowodem, że trzy wymienione w nim bytu są osobami, ani nie jest dowodem ich równości bądĽ też boskości (przedruk 1981, t.X, s.552). Na temat innych wersetów, w których wszystkie te trzy byty również wymieniono razem, czytamy w tej encyklopedii, że same przez sie 'nie wystarczają', aby dowieść istnienia Trójcy. (Porównaj 1 Tymoteusza 5:21, gdzie wymieniono razem Boga, Chrystusa i aniołów)." (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism, s.379)
Towarzystwo Strażnica nie cytuje pełnego tekstu, z którego wynika, że uczeni uważają dokładnie odwrotnie!
"Pierwsza klasa tekstów wzięta takimi jakimi są, dowodzi jedynie, że istnieją trzy określone podmioty i że istnieje pomiędzy nimi różnica; tak że Ojciec w głównych aspektach różni się od Syna, itp.; lecz to nie dowodzi samo w sobie, że wszystkie trzy podmioty posiadają w sposób konieczny boską naturę i posiadają równy boski status. Aby tego dowieść trzeba uwzględnić drugą klasę tekstów (...) Te teksty dowodzą, że (a) Syn i Duch Święty, według z doktryny Nowego Testamentu, są boscy, lub posiadają boską naturę; oraz (

ZAPYTAM W JAKIM CELU JEST DOKONYWANA MANIPULACJA TEKSTAMI ?
PRZECIEZ STRAZNICA ZAPEWNIA; ZE ROBI TO NAJDOKLADNIEJ W SWIECIE ?
(ANIOL POKOJU ? ....... TYLKO U NAS JEST CHRYSTUS; ZADNA INNA RELIGIA NIE NOSI W SOBIE CHRYSTUSA MAT 24-23:25) DLACZEGO SZERZY FALSZYWE PROROCTWA (W TYM O ROKU 2008) ? –FALSZYWI PROROKOWIE BYLI W PISMIE ZAPOWIEDZIANI; NIKT DLATEGO NIE MOZE WIEDZIEC KIEDY TEN OSTATNI DZIEN NASTAPI– MAT 24:36 O DNIU OWYM I GODZINIE NIE WIE NIKT – ANI ANIOLOWIE NIEBIOS; ANI SYN TYLKO SAM JCIEC ...............................................
STRAZNICA BARDZO GLOSNO NAWOLUJE, ZE KTO OD NICH ODEJDZIE TEN NIE ZAZNA SZCZESCIA i PRZYJACIOL NIE BEDZIE MIAL (DZIEKUJE ZA TAKICH CO SIE PRZY BYLE OKAZJI ODWRACAJA PLECAMI) TYLKO PRAWDA I DOBRO U NICH, LUDZIE Z WDZIECZNOSCI ODDAJA SWOJE SKROMNE W WIEKSZOSCI ZAROBKI, TESTAMENTY OPISANE NA STRAZNICE, BARDZO CIEKAWE SA PROWADZONE DOCHODZENIA PRZEZ US W SPRAWIE MAJATKOW NIEBOSZCZYKOW SJ NP. W NIEMCZECH, ALE TO CIEKAWOSTKA:
NIE PRZECZE; WSROD SJ SA TEZ DOBRZY LUDZIE; ALE FAKT, ZE CI LUDZIE SA TRZYMANI W RYZACH PRZEZ MANIPULACJE STRACHEM PRZED ZLEM NA KAZDYM KROKU, POMIJAJAC RYSUNKI Z UKRYTYM PRZEKAZEM:ARTYKULY W STYLU; UWAGA BEDA WAS PRZESLADOWAC;NIE PATRZCIE W INTERNET; NIE POSWIECAJCIE UWAGI NAUCE:WLASNIE CIEKAWY JEST FAKT, ZE WSROD SJ MALO JEST WYKSZTALCONYCH LUDZI. KTO PYTA – JEST WYKLUCZANY. TAK NA MARGINESIE LATWIEJ JEST STEROWAC LUDZMI, KTORZY ZAPOMNIELI O ZASADZIE, KTORA GLOSZA .1TES 5-21 UPEWNIAJCIE SIE O WSZYSTKIM;MOCNO TRZYMAJCIE SIE TEGO;CO SZLACHETNE..........CZYLI LUDZMI, KTORZY NIE SA WYKSZTALCENI I SLEPO WIERZA STRAZNICY:USPIONA CZUJNOSC ....... np wlasnie na tym tez polega manipulacja.
Mówisz też o faryzeuszach. A przecież oni zrobili wszystko, aby Jezusa zgładzić, bo był dla nich niewygodny. Podobniie jak dziś niszczy się wszystko co u ŚJ jest dobre, albo co ludzie wywalczyli latami.
DZIS O ILE JESTES DOBRYM OBSERWATOREM NIE TYLKO NISZCZY SIE SJ ALE PRZEDE WSZYSTKIM NISZCZY SIE CZLOWIEKA, A BOGOBOJNI LUDZIE SA I W KOSCIELE KATOLICKIM I U ISLAMISTOW. FARYZEUSZE, OWSZEM NASTAWALI NA ZYCIE CHRYSTUSA, ALE ROBILI TEZ COS ROWNIE ZLEGO, CO NIE PODOBALO SIE JEZUSOWI – POSIEDLI NAUKI BIBLII, LECZ NIE UMIELI Z NICH SKORZYSTAC, TRZYMALI WIEDZE DLA SIEBIE: JEZUS POTEPILWLASNIE ICH ZA TO, ZE STALI SIE JAK SLEPI PRZEWODNICY; A SLEPY PRZEWODNIK NIE MOZE NIKOGO PROWADZIC, GDYZ OBYDWOJE WPADNA W DOL.(MAT 15-14 – Zostawcie ich.Sa slepymi przewodnikami.A jesli slepy prowadzi slepego, obaj wpadna do dolu.) JEZUS IM NIE WYRZUCAL CHECI MORDERSTWA, LECZ POLOZYL NACISK WLASNIE NA NAUKI – NAUKI BIBLII, A NIE FRYWOLNYCH INTERPRETACJI TEKSTOWEJ CZY LUDZKIEJ TRADYCJI.
"Nikt do mnie nie przyjdzie, jeśli go nie pociągnie mój Ojciec, który jest w niebie".
WLASNIE, SAM SIE NAD TYM ZASTANOW, POMODL SIE I ZACZNIJ WIERZYC A DOPIERO POTEM WYZYWAJ LUDZI OD GLUPKOW PANIE MADRY. BOG SPLATAL LUDZIOM MADRYM TAKIEGO FIGLA, ZE MADROSC SWIATA JEST W JEGO OCZACH GLUPOTA I MOZE BYC PRZESZKODA DO PRAWDZIWEGO POZNANIA, WIEC NAJPIERW SIE UPEWNIJ, ZE MASZ WIARE I MOWISZ JAK CZLOWIEK CICHEGO I POKORNEGO SERCA, KTORYMI TO PRZYMIOTAMI MA SIE ODZNACZAC UCZEN CHRYSTUSOWY. TROCHE TO TRUDNE BO NAJCHETNIEJ I NAJPROSCIEJ TO BYLO BY CIE OBRZUCIC JAKIMS DOSADNYM SLOWEM JAK TY MNIE; ALE COZ – CZLOWIEK CALE ZYCIE SIE UCZY I PEWNO NIERAZ JESZCZE USLYSZE, ZE JESTEM NA SZCZYCIE GLUPOTY. ... TYLKO ZALEZY KTO CO PRZEZ TO ROZUMIE.
NIE SZKODZI, ZE MNIE NIELADNIE POTRAKTOWALES. ZYCZE CI, ABYS NA SWOJEJ DRODZE SPOTKAL KOGOS ZYCZLIWEGO, KTO CIE ZAWSTYDZI POKORA SERCA.
#79
Napisano 2004-12-07, godz. 09:55
wiesz co, dla mnie największą manipulacją KK jest 10 przykazań, które Bóg wypisał swoim palcem na górze Synaj i dał Mojżeszowi. Zobacz sobie w modlitewniku i porównaj z tymi zawartymi w biblii (Wyj 20:2-17) a zobaczysz. Zdanie zaczynające się od "ani żadnej ..." pozostawiam też bez komentarza.
TO JEST NAJWIĘKSZA MANIPULACJA, JAKIEJ DOPUŚCIŁ SIĘ KK
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych