Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czym jest Duch święty?


  • Please log in to reply
283 replies to this topic

#101 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-08-19, godz. 18:58

U :o Arku,

pozwalasz sobie nie dostrzegać problemu poszerzonego przez cytaty podane przez Światło.

Wierzący ma DŚ i DJezusa: czy to ten sam duch? Bo SJ mówią, że tak.
Jeśli ty masz DŚ, a ja mam DJezusa, to czy mamy tego samego ducha czy dwa różne?
Światło wskazuje, że przez proroków przemawiał DŚ i DJezusa: czy to dwa różne duchy przemawiały czy jeden i ten sam, ale różnie nazywany?
A jak DŚ, czyli Ojca, może się zwracać do samego siebie per Ojcze?

PS Ja i ty jesteśmy różnymi bytami, bo ja mam swojego ducha a ty swojego. Jeśli jednak Ojciec i Syn mają jednego, współnego ducha, to jest to bardzo poważny argument za ich 'współistotnością". I na tym polega waga super-ciężka tego zagadnienia.

#102 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-19, godz. 20:09

U :o  Arku,

pozwalasz sobie nie dostrzegać problemu poszerzonego przez cytaty podane przez Światło.

Wierzący ma DŚ i DJezusa: czy to ten sam duch? Bo SJ mówią, że tak.
Jeśli ty masz DŚ, a ja mam DJezusa, to czy mamy tego samego ducha czy dwa różne?
Światło wskazuje, że przez proroków przemawiał DŚ i DJezusa: czy to dwa różne duchy przemawiały czy jeden i ten sam, ale różnie nazywany?
A jak DŚ, czyli Ojca, może się zwracać do samego siebie per Ojcze?

PS Ja i ty jesteśmy różnymi bytami, bo ja mam swojego ducha a ty swojego. Jeśli jednak Ojciec i Syn mają jednego, współnego ducha, to jest to bardzo poważny argument za ich 'współistotnością". I na tym polega waga super-ciężka tego zagadnienia.

Sprawa jest dużo prostsza. Święty Duch Boży to (między innymi) Boże, święte usposobienie. Takie samo usposobienie posiada Ojciec i Syn. Tego samego Ducha daje nam także Bóg. Zatem można powiedzieć, że mamy tego samego Ducha będąc różnymi osobami i istotami (nie dowodzi to współistotności). W rozmowach chrześcijańskich zapewne używasz czasami sformułowania: "łączy nas ten sam duch", "mamy jednego ducha" (albo też: "nie mamy tego samego ducha", "mamy innego ducha"). Duch Święty to także moc uzdalniająca nas do przemiany charakteru jak również uzdalniająca nas do prorokowania, nauczania, uzdrawiania, mówienia językami itd. W tym znaczeniu także ten Duch jest zarówno Duchem Ojca, jak i Syna, ponieważ Bóg ustanowił Jezusa głową Kościoła. Banalnie proste. Zawsze dziwiło mnie u trynitarian to niesamowite wprost zamiłowanie do komplikowania rzeczy prostych. Nie twierdzę, iż w Biblii nie ma rzeczy trudnych, jednak są także proste i oczywiste. Do tych ostatnich zaliczam kwestię posiadania tego samego Ducha zarówno przez Ojca, Syna jak i też przez Kościół.

#103 swiatlo7

swiatlo7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 303 Postów

Napisano 2005-08-19, godz. 21:49

Nikt tu nie ma zamiaru "mieszać".Sprawa rzeczywiście jest jasna.Przez proroków przemawiał Duch Boży(!)-Duch pochodzący zarówno od Ojca jak i Syna.
śJ uważają,że Duch Św. jest czynną mocą Boga Jehowy, oraz,że to Jego Duch przemawiał przez proroków-jak zatem rozumieć ten fragment z 1P 1:10,11,12?Jak to ze sobą pogodzić??
"I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym." Rz 8:38,39

#104 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-20, godz. 06:30

Duch Święty to nie tylko "czynna moc Boża". Zawężasz znaczenie tego słowa. Polecam ponownie dwa moje artykuły na ten temat, które ukazują (pewnie i tak niepełne) różnorakie spojrzenie na Ducha. Poniższy jest o "przemawiającym Duchu" i nie tylko:

http://thaleia.pl/in...nifestacje.html

A ten o rozszerza definicje Ducha:

http://thaleia.pl/in...tautologie.html

#105 swiatlo7

swiatlo7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 303 Postów

Napisano 2005-08-20, godz. 07:39

Arku
Bez wątpienia zapoznam się z podanymi przez Ciebie artykułami.
Moje pytanie zaś nadal pozostaje otwarte.
pozdrawiam
"I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym." Rz 8:38,39

#106 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-08-20, godz. 09:36

Arek Wisniewski stwierdzil..

Sprawa jest dużo prostsza. Święty Duch Boży to (między innymi) Boże, święte usposobienie. oraz Duch Święty to także moc uzdalniająca nas do przemiany charakteru jak również uzdalniająca nas do prorokowania, nauczania, uzdrawiania, mówienia językami itd.


I to ma byc BANALNIE proste?? ;)
Tak sie sklada, o czym wiele razy juz tu wspominano, ze Duch Bozy nie jest moca Boza!! Duch Sw. to Duch Sw., a moc Boza to moc Boza. Duch Sw. to Duch Sw., a duch (ludzki) to duch (ludzki)
Lk.1:35 odpowiadając anioł, rzekł jej: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym.
Ap.1:8 ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.
1Tes.1:5-6 gdyż ewangelia zwiastowana wam przez nas, doszła was nie tylko w Słowie, lecz także w mocy i w Duchu Świętym, i z wielką siłą przekonania; wszak wiecie, jak wystąpiliśmy między wami przez wzgląd na was.

To, co Arek nazywa "swietym usposobieniem Bozym, moca uzdalniania itd." mozna tez nazwac o wiele prosciej- Duchem Sw.. Najbardziej tajemnicza, trzecia Osoba Trojjedynego Boga.

1Kor.1:17,19-20 Kto zaś łączy się z Panem (Jezusem), jest z nim jednym duchem. Albo czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was i którego macie od Boga, i że nie należycie też do siebie samych? Drogoście bowiem kupieni. Wysławiajcie tedy Boga w ciele waszym.
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#107 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2005-08-20, godz. 10:29

W artykułach Pana Arka Wiśniewskiego

Poniższy jest o "przemawiającym Duchu" i nie tylko:

http://thaleia.pl/in...nifestacje.html

A ten o rozszerza definicje Ducha:

http://thaleia.pl/in...tautologie.html


popełniono błąd Argumentum ad traditio (antiquatitam).

Błąd ten występuje wówczas, gdy argumentujemy, że coś musi być prawdziwe, bo wcześniej uznawano jakiś tam pogląd.

Pan Arek Wiśniewski argumentuje: Ponieważ Żydzi nie wierzyli w osobowość Ducha Świętego, więc chrześcijanie też tego nie powinni uznawać.

To błąd logiczny.
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#108 swiatlo7

swiatlo7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 303 Postów

Napisano 2005-08-20, godz. 10:45

W artykule II było m.in. napisane:

" Oczywiście Duch Święty jest boską mocą, którą Bóg używał np. w dziele stwórczym. Jednakże jest także wpływem jaki wywierał np. na umysły natchnionych proroków i pisarzy biblijnych, by przekazać światu swoje myśli i swoją wolę..."

Przez proroków przemawiał Duch Ojca i jak wynika z 1P Duch Chrystusa-jest to ten sam Duch........ pochodzący od Boga..
"I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym." Rz 8:38,39

#109 artur olczykowski

artur olczykowski

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 474 Postów

Napisano 2005-08-20, godz. 15:23

W kwestii osobowości Ducha Św. wiele zamieszania wnosi praktyka pisania slowa "Duch" wielka litera, co sugeruje jego osobowosc. Przeczytajmy 1 Kor 2:11-12 z Tysiaclatki i Brytyjki, a potem przeczytajmy go w ten sposob:


"Bo ktoz z ludzi wie, kim jest czlowiek, procz ducha ludzkiego, ktory w nim jest? Tak samo kim jest Bog, nikt nie poznal, tylko duch Bozy. A mysmy otrzymali nie ducha swiata, lecz ducha, ktory jest z Boga, abysmy wiedzieli, czym nas Bog laskawie obdarzyl"

Mamy tu "ducha swiata" skontrastowanego z "duchem Bozym". Duch swiata to "usposobienie, myslenie" tego swiata, a nie jakas kolejna, duchowa osoba. Tak samo duch Bozy to "usposobienie, myslenie" Boga, a nie osoba. Boska pneuma majaca w Biblii tak wiele znaczen, ale glownie idacych w kierunku wspomnianego usposobienia i mocy, zostala zawezona przez tlumaczy do blednego znaczenia osoby. A przeciez mamy takie wersety jak 1 Jana 2:27 gdzie widzimy w jakim kierunku sugerowane jest znaczenie i rozumienie ducha Bozego. Mamy tez 1 Kor 2:16, gdzie Pawel powolujac sie na Izajasza 40:13 gdzie pada slowo "duch Pana" tlumaczy to jako "mysl Pana".

Co ciekawe, tlumacze biblijni w tekstach np Ap 4:5 odeszli od ducha pisanego wielka litera i przetlumaczyli "siedem duchow Bozych", bo to wyrazenie nie zgadzaloby sie z ich teologia ;)

Ale taki to juz los z tymi tlumaczami, a wystarczyloby pozostac przy malej literze w kazdym przypadku i sprawa byla by o wiele bardziej jasna dla czytelnika. Jednak mogloby sie okazac, ze czytelnicy zaczna inaczej niz tlumacze biblijni tego ducha pojmowac, wiec lepiej nadal pozostanmy przy nieuzasadnionej tradycji i piszmy "Duch Bozy" zamiast "duch Bozy".
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4

www.Jeszua.pl - serwis monoteistyczny

#110 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-08-20, godz. 16:43

W artykułach Pana Arka Wiśniewskiego
popełniono błąd Argumentum ad traditio (antiquatitam).
Błąd ten występuje wówczas, gdy argumentujemy, że coś musi być prawdziwe, bo wcześniej uznawano jakiś tam pogląd.
Pan Arek Wiśniewski argumentuje: Ponieważ Żydzi nie wierzyli w osobowość Ducha Świętego, więc chrześcijanie też tego nie powinni uznawać.
To błąd logiczny.

Nie, to nie jest błąd logiczny. (Jeśli jest, to chyba cała dogmatyka KK jest z definicji błędna logicznie, bo podpieranie się tradycją przywoływane jest explicite chyba przy okazji ogłaszania każdego dogmatu!!!). Rozumowanie takie ma charakter powoływania się na zeznania naocznego świadka.

Natomiast faktycznie argument jest nietrafny, ponieważ świadkowie są niewiarygodni. Żydzi mieli wiele błędnych wyobrażeń np o Mesjaszu i chociaż go oczekiwali, to pukali się w czółka, kiedy Jezus mówił im, że to o Nim opowiada całe Pismo. Paweł pisze, że Żydzi nie znali tajemnicy Boga, czyli Chrystusa.
Tak jak mieli mylne wyobrażenie o Mesjaszu, tak samo mogli żywić błędne przekonanie na temat Ducha. Ich opinie nie są dla chrześcijan wiążące.

#111 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-08-20, godz. 17:04

Artur napisał:

W kwestii osobowości Ducha Św. wiele zamieszania wnosi praktyka pisania slowa "Duch" wielka litera, co sugeruje jego osobowosc.


Wydaje mi się, że pisownia 'Duch Święty' uzasadniona jest w przypadku, kiedy jest to synonim samego Boga. Podobnie jest ze słowami: Najwyższy, Jedyny, Prawdziwy, Swięty. Faktycznie, taki 'Duch' sugeruje osobę. I słusznie, bo chodzi o osobę samego Boga.

#112 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-20, godz. 20:42

Arek Wisniewski stwierdzil..

Sprawa jest dużo prostsza. Święty Duch Boży to (między innymi) Boże, święte usposobienie. oraz Duch Święty to także moc uzdalniająca nas do przemiany charakteru jak również uzdalniająca nas do prorokowania, nauczania, uzdrawiania, mówienia językami itd.


I to ma byc BANALNIE proste?? ;)
Tak sie sklada, o czym wiele razy juz tu wspominano, ze Duch Bozy nie jest moca Boza!! Duch Sw. to Duch Sw., a moc Boza to moc Boza. Duch Sw. to Duch Sw., a duch (ludzki) to duch (ludzki)
Lk.1:35 odpowiadając anioł, rzekł jej: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym.
Ap.1:8 ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.
1Tes.1:5-6 gdyż ewangelia zwiastowana wam przez nas, doszła was nie tylko w Słowie, lecz także w mocy i w Duchu Świętym, i z wielką siłą przekonania; wszak wiecie, jak wystąpiliśmy między wami przez wzgląd na was.

To, co Arek nazywa "swietym usposobieniem Bozym, moca uzdalniania itd." mozna tez nazwac o wiele prosciej- Duchem Sw.. Najbardziej tajemnicza, trzecia Osoba Trojjedynego Boga.

1Kor.1:17,19-20 Kto zaś łączy się z Panem (Jezusem), jest z nim jednym duchem. Albo czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was i którego macie od Boga, i że nie należycie też do siebie samych? Drogoście bowiem kupieni. Wysławiajcie tedy Boga w ciele waszym.

Nikita, wybacz, ale trudno rozmawiać z kimś kto niewiele rozumie :-(.

#113 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-20, godz. 20:45

W artykułach Pana Arka Wiśniewskiego

Poniższy jest o "przemawiającym Duchu" i nie tylko:

http://thaleia.pl/in...nifestacje.html

A ten o rozszerza definicje Ducha:

http://thaleia.pl/in...tautologie.html


popełniono błąd Argumentum ad traditio (antiquatitam).

Błąd ten występuje wówczas, gdy argumentujemy, że coś musi być prawdziwe, bo wcześniej uznawano jakiś tam pogląd.

Pan Arek Wiśniewski argumentuje: Ponieważ Żydzi nie wierzyli w osobowość Ducha Świętego, więc chrześcijanie też tego nie powinni uznawać.

To błąd logiczny.

Nie, ja tak nie argumentuję. Argumentuję, iż jeśli wiara Żydów w nieosobowego Ducha była błędna, to należałoby oczekiwać "nowej jakości" w nauczaniu o Duchu w NT. Tą "nową jakość" próbuje się znaleźć w tekstach, które mówią o "mówiącym, nauczającym" itd. Duchu. Ja jedynie wykazuję, iż w Żydowskiej terminologii takie wyrażenia występowały w związku z tym trudno uznać to za "nową jakość". Wydaje mi się, że podobnie jak Nikita, niewiele zrozumiałeś z tego co przeczytałeś.

#114 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-20, godz. 20:47

Artur napisał:

W kwestii osobowości Ducha Św. wiele zamieszania wnosi praktyka pisania slowa "Duch" wielka litera, co sugeruje jego osobowosc.


Wydaje mi się, że pisownia 'Duch Święty' uzasadniona jest w przypadku, kiedy jest to synonim samego Boga. Podobnie jest ze słowami: Najwyższy, Jedyny, Prawdziwy, Swięty. Faktycznie, taki 'Duch' sugeruje osobę. I słusznie, bo chodzi o osobę samego Boga.

Dokładnie, jest to także mój pogląd, o czym wspominam w wyżej wymienionych artykułach.

#115 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-20, godz. 20:49

W artykułach Pana Arka Wiśniewskiego
popełniono błąd Argumentum ad traditio (antiquatitam).
Błąd ten występuje wówczas, gdy argumentujemy, że coś musi być prawdziwe, bo wcześniej uznawano jakiś tam pogląd.
Pan Arek Wiśniewski argumentuje: Ponieważ Żydzi nie wierzyli w osobowość Ducha Świętego, więc chrześcijanie też tego nie powinni uznawać.
To błąd logiczny.

Nie, to nie jest błąd logiczny. (Jeśli jest, to chyba cała dogmatyka KK jest z definicji błędna logicznie, bo podpieranie się tradycją przywoływane jest explicite chyba przy okazji ogłaszania każdego dogmatu!!!). Rozumowanie takie ma charakter powoływania się na zeznania naocznego świadka.

Natomiast faktycznie argument jest nietrafny, ponieważ świadkowie są niewiarygodni. Żydzi mieli wiele błędnych wyobrażeń np o Mesjaszu i chociaż go oczekiwali, to pukali się w czółka, kiedy Jezus mówił im, że to o Nim opowiada całe Pismo. Paweł pisze, że Żydzi nie znali tajemnicy Boga, czyli Chrystusa.
Tak jak mieli mylne wyobrażenie o Mesjaszu, tak samo mogli żywić błędne przekonanie na temat Ducha. Ich opinie nie są dla chrześcijan wiążące.

Oczywiście, że mogli, ja tego nie neguję. Jednak gdyby tak było, należałoby oczekiwać wyraźnie wyartykułowanej nowej nauki (tak jak w przypadku mesjaństwa Jezusa). Jest mnóstwo cytatów w NT, które "prostują" wyobrażenia Żydów dotyczące Mesjasza. Nie ma natomiast polemiki z ich wyobrażeniem Ducha.

#116 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-08-20, godz. 23:02

Wydaje mi się, że podobnie jak Nikita, niewiele zrozumiałeś [Mirku] z tego, co przeczytałeś.

No, przyganiał kocioł garnkowi.
Też nie zadałeś sobie trudu analizy moich kilku zdań i przeoczyłeś, że chodziło w nich nie o
1) moc,
2) manifestację,
3) usposobienie (jakieś lub do czegoś. Wpływ uznaję za rodzaj usposobienia.),
4) ale o kategorię metafizyczną. O to, co przenika człowieka oraz samego Boga.

A moje pytanie brzmiało: czy duch święty (=duch Boga) i duch Jezusa to ten sam duch?
Ad 1) odpowiadasz: nie, bo Ojciec i Syn różnią się mocą i wiedzą.
Ad 3) odpowiedziałeś: tak.
Ad 2 i 4) są powiązane. Z ad 1) wynika odpowiedź: nie, duch Jezusa nie może stanowić ekwiwalentu ducha Boga, ponieważ te dwie osoby nie są sobie równe.
Widzimy więc, że w kontekście zadanego pytania te 4 znaczenia tak naprawdę sprowadzają się do 2: metafizycznego oraz ‘usposobieniowego’.
Przy pierwszym odpowiedż brzmi: nie, a przy drugim: tak.

Zgadzamy się?

#117 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-08-21, godz. 10:12

Nikita, wybacz, ale trudno rozmawiać z kimś kto niewiele rozumie :-(.


No to jest naprawde dobre :D Ja rozumiem doskonale, co mowie, jesli mowie, ze Duch Sw. to trzecia Osoba Trojjedynego Boga. Ty zas krecisz i sam nie wiesz, co twierdzisz, wystaczy przejrzec Twoje posty. Warto tez zastanowic sie nad powyzszym postem Gonzala, nie sadzisz?? :)
Wyjasnie Ci teraz lopatologicznie, skoro nie rozumiesz, wersety Pisma, ktore zacytowalam.
Lk.1:35 odpowiadając anioł, rzekł jej: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym.
Duch Sw. zstapi, a moc Najwyzszego zacieni. Moc jest tu rozrozniona od Ducha, czyli sa to dwie rozne sprawy. Tylko prosze mi nie pisac, ze Duch i moc to to samo, bo jest "i". Jak jest napisane np. w 2P.1:2 Łaska wam i pokój niech będą udzielone obficie przez poznanie Boga i Jezusa, Pana naszego! - to skwapliwie antytrynitarianie rozrozniaja Boga od Jezusa, bo jest "i".
Ap.1:8 ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.
Nie mozna chyba otrzymac mocy od mocy?? Dlatego tez twierdze, ze Duch to nie moc. Wedlug Arka werset ten moze brzmiec tak- ale wezmiecie moc uosobienia Boga (lub Boga, w innej wersji) ktore na was zstapi i bedziecie swiadkami Jezusa(a nie Boga Ojca). W swietle werestu z Lk. to nie moze tez byc moc Najwyzszego, bo ta jest odrozniana od Ducha. Wiec jak to Arku jest w koncu?? Ja wiem, a czy Ty wiesz?? Wyjasnij mi wiec ten werset rownie lopatologicznie, to moze cos zrozumiem w koncu :P
1Tes.1:5-6 gdyż ewangelia zwiastowana wam przez nas, doszła was nie tylko w Słowie, lecz także w mocy i w Duchu Świętym, i z wielką siłą przekonania; wszak wiecie, jak wystąpiliśmy między wami przez wzgląd na was.
I znowu jest odroznienie mocy od Ducha Sw. I znowu jest "i".
1Kor.1:17,19-20 Kto zaś łączy się z Panem (Jezusem), jest z nim jednym duchem. Albo czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was i którego macie od Boga, i że nie należycie też do siebie samych? Drogoście bowiem kupieni. Wysławiajcie tedy Boga w ciele waszym.
Duch jest tozsamy z Bogiem?? A wiec powinno byc: cialo wasze jest swiatynia Boga, ktory jest w was (Bog Ojciec?!?) i ktorego macie od Boga (mamy wiec Boga od Boga??). Wyslawiajcie tedy Boga w ciele waszym (tego, ktorego cialo jest swiatynia)
Cialo jest swiatynia Ducha Sw., a mamy wyslawiac Boga, ktory w tym ciele mieszka. Duch Sw.=Bog, ale nie Bog Ojciec (bo On posyla)

Jesli kogokolwiek mozna nazwac uosobieniem Boga- to jedynie Jezusa. Jest On Slowem, ktore stalo sie cialem.
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#118 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2005-08-21, godz. 10:13

Duch Swięty jest osoba. O osobowosci nie swiadczy posiadanie ciala, widzialnosc, ale: intelekt, wolna wola, uczucia.

Duch Swiety moze:

a) mowic i kierowac - Dz 8:29; 10:19-20; 11:12; 13:2 ("rzekl Duch Swiety: odlaczcie mi Barnabe"), 15:28; 20:28
b ) zakazywac - Dz 16:6-7
c) uczyc - J 14:26; 16:8,13
d) pocieszac - J 14:16, 18
e) byc autorem proroctw - 2 P 1:21; 1 P 1:11
f) dawac dary - 1Kor 12:1-11
g) czynic cuda - Dz 8:39


Duch Swiety ma:
h) wole - Dz 2:4; 13:4; 1Kor 12:11
i) rozum i zamysly - Rz 8:6, 27
j) intelekt - 1Kor2:11
k) milosc - Rz 15:30
l) spolecznosc - 2Kor 13:14
m) uczucia - Ef 4:30

Ducha Swietego mozna:
n) kusic - Dz 5:9
o) zniewazac - Hbr 10:29
p) oklamywac - Dz 5:3-4
q) sprzeciwic sie mu - Dz 7:51
r) zgrzeszyc i bluznic przeciw niemu - Mt 12:31; Mk 3:29

Bardzo ciekawy jest tez werset z Rz 8:26 - "... Duch wstawia sie za nami...", co rowniez czynic moze tylko osoba (por. Rz 8:3, gdzie Jezus "tez wstawia sie za nami"). W niektorych tekstach o Duchu Swietym uzywa sie zaimkow osobowych: "on", "go" (J 14:16-17; 16:7-8, 13)

Dla apostola Piotra Duch Swiety jest Bogiem (Dz 5:3-4). Dla apostola Pawla rowniez jest Bogiem (1Kor 3:16; 6:19-20; 12:3-11).

Duch Swiety nie moze byc moca Boza, bo wtedy bezsensowne bylyby nastepujace teksty: Za 4:6: Lk 1:35; Dz 10:38; 2Kor 6:6-7; 1Tes 1:5. (prosze w tych tekstach pod slowa Duch Swiety wstawic czynna moc Boza i sprobowac je tak odczytac: otrzymamy np, takie maslo maslane jak moc mocy, itp.) Jest to raczej osoba, ktora dysponuje swoja moca (Dz 1:8; Rz 15:19. Osoba szczegolna, bo wieczna (Hbr 9:14), wystepujaca po wielokroc obok wiecznych osob: Ojca i Syna (Mt 28:19; 1Kor 12:4-6; 2Kor 13:13; Ef 4:4-6; 1P1:2; Judy 20-21).

Gdyby Duch Swiety byl jedynie moca Ojca, to z wersetu Mt 28:19 nalezaloby wnioskowac, ze Bog Ojciec nie jestr wszechmocny, czyli nie posiada pelni Bostwa, bo jest pomniejszony o oddzielnie wystepujaca moc. Ciekawe, ze dla niektorych duchy sa osobami, ale Duch Swiety już nie!

W ksiedze Pwt 6:16 czytamy, ze na pustynii Izraelici kusili Boga Ojca (Wj 17:1-7), w 1Kor 10:9 czytamy, ze Izraelici kusili wtedy tez Chrystusa, zas w Hbr 3:7-9 Pismo Swiete podaje, ze na tejze pustynii Izraelici kusili rowniez Ducha Swietego, a zatem Biblia wykazuje, ze lud kusil wtedy jednego Boga w trzech osobach. Przy stwarzaniu swiata rowniez bralo udzial wiecej osob (Rdz 1:26; 3:22). Dlatego tez Chrystus Pan polecajac glosic Ewangelie i udzielac chrztu, kaze to czynic w imie (nie w imiona) Ojca i Syna i Ducha Swietego, czyli w imie Trojcy Swietej. Tekst ten mowi o trzech osobach. Wskazuje na to wyraznie "w imie" uzywane wylacznie w jezyku greckim w odniesieniu do osob a nie do rzeczy, czy przedmiotow.
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#119 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-21, godz. 11:24

No to jest naprawde dobre :D  Ja rozumiem doskonale, co mowie, jesli mowie, ze Duch Sw. to trzecia Osoba Trojjedynego Boga.


Nie chodzi mi o Twoje zrozumienie Twojej wiary, ale o Twoje zrozumienie tego co piszę (a raczej niezrozumienie).

Lk.1:35 odpowiadając anioł, rzekł jej: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym.
Duch Sw. zstapi, a moc Najwyzszego zacieni. Moc jest tu rozrozniona od Ducha, czyli sa to dwie rozne sprawy.


I to jest droga Nikito przykład (przepraszam za to wyrażenie) Twojego niedouczenia. Gdybyś słyszała cokolwiek o paralelizmie stychów, w ogóle nie cytowałabyś tego tekstu. Jeśli jest to bowiem paralelizm synonimiczny, to dowodzi on właśnie tego... że Duch Święty jest mocą. Jeśli nie wiesz o tak prostej rzeczy, to będziesz "wykładać się" na najbardziej nawet oczywistych sformułowaniach znajdujących się w Piśmie. Twoich dalszych przykładów nie komentuje bo jedynie potwierdzają to, że kompletnie niczego nie zrozumiałaś z tego co napisałem. Musielibyśmy zacząć od wyjaśniania najbardziej oczywistych rzeczy (np. tego, iż jeśli jakiś termin jest użyty w Piśmie w jakimś znaczeniu, to nie oznacza to, że wszędzie musi być użyty w tym samym znaczeniu) a na to nie mam ani czasu ani ochoty.

#120 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-21, godz. 11:32

Arku
Bez wątpienia zapoznam się z podanymi przez Ciebie artykułami.
Moje pytanie zaś nadal pozostaje otwarte.
pozdrawiam

Sądzę, że Twoje pytanie wynika z tego, że uważasz, iż my traktujemy Ducha Świętego jedynie jako "czynną moc Bożą". Gdyby tak było, to istotnie wiele miejsc Pisma byłoby problemem dla unitarian. Jednakże dla wielu z nas, Duch Św. to nie jest jedynie moc Boga. Termin ten można rozumieć dość szeroko, podobnie jak sam termin duch (pneuma, ruah) czy też dusza (psyche, nefesz).




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych