Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czym jest Duch święty?


  • Please log in to reply
283 replies to this topic

#121 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-08-21, godz. 12:13

Drogi Areczku,
zacytuje czesc Twojego artykulu z Thaleia.pl dot. paralelizmow. Ja to prosciej nazwalam jako "i".
Obecnie uczeni wyróżniają kilka rodzajów paralelizmów. Jednym z nich jest paralelizm synonimiczny, polegający na powtórzeniu tych samych myśli i odczuć innymi słowami.
Stosujac zasade analogii, porownuje- Duch i moc oraz Bog i Jezus w 2P.1:2
Łaska wam i pokój niech będą udzielone obficie przez poznanie Boga i Jezusa, Pana naszego!
Stosujac te metode pochodzenia zydowskiego dowodzimy, ze Jezus jest Bogiem, ze wszelkimi skutkami tego twierdzenia. Jesli twierdzisz, ze w tym miejscu to nie jest paralelizm, to ja sie pytam- skad wiesz??
Pomijam juz fakt, ze paralelizmy nie powinny przeczyc ciagowi logicznemu zdania (jak jest w 1Kor.1:17,19-20 ) oraz naszej wiedzy dot. Boga.
Ale z Twojej ostatniej wypowiedzi wnioskuje, ze wiesz i rozumiesz juz wszystko.
Tak wiec pozostaje mi tylko zyczyc Ci odrobiny wiecej pokory oraz Ducha Chrystusowego.

:)
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#122 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-08-21, godz. 12:19

Nikito,

Lk.1:35 odpowiadając anioł, rzekł jej: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym.
Duch Sw. zstapi, a moc Najwyzszego zacieni. Moc jest tu rozrozniona od Ducha, czyli sa to dwie rozne sprawy.

Rozmaite znaczenia DŚ wymienione w artykule Arka sprowadziłem do trzech: mocy, manifestacji, usposobienia. Dodałem czwarte: kategoria metafizyczna. Ale jest i piąte, najbardziej podstawowe: synonim Boga. Tak jest w tym wersecie: Bóg zstąpi, a jego moc osłoni.

Ap.1:8 ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.
Nie mozna chyba otrzymac mocy od mocy??

DŚ występuje tu w znaczeniu, które Arek nazwał wpływem, a ja sprowadziłem do 'usposobienia do'.

1Tes.1:5-6 gdyż ewangelia zwiastowana wam przez nas, doszła was nie tylko w Słowie, lecz także w mocy i w Duchu Świętym, i z wielką siłą przekonania; wszak wiecie, jak wystąpiliśmy między wami przez wzgląd na was.
I znowu jest odroznienie mocy od Ducha Sw. I znowu jest "i".

Znowu DŚ jako wpływ/usposobienie.

1Kor.1:17,19-20 Albo czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was i którego macie od Boga, i że nie należycie też do siebie samych? Drogoście bowiem kupieni. Wysławiajcie tedy Boga w ciele waszym.

Sam jestem ciekaw, jakiego znaczenia DŚ Arek się tu dopatruje.

Jesli kogokolwiek mozna nazwac uosobieniem Boga- to jedynie Jezusa. Jest On Slowem, ktore stalo sie cialem.

To rodzi pytanie do Arka: czy Jezus jest szechiną?

#123 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-08-21, godz. 12:30

I to jest droga Nikito przykład (przepraszam za to wyrażenie) Twojego niedouczenia. Gdybyś słyszała cokolwiek o paralelizmie stychów, w ogóle nie cytowałabyś tego tekstu. Jeśli jest to bowiem paralelizm synonimiczny, to dowodzi on właśnie tego... że Duch Święty jest mocą.

No właśnie: jeśli. A jeśli nie jest? A skąd wiemy, że jest? Czy naprawdę mamy zaczynać od wyjaśniania najbardziej oczywistych rzeczy (np. tego, iż jeśli paralelizm synonimiczny użyty został w jednym miejscu Pisma, to nie oznacza to, że wszędzie musimy mieć z nim do czynienia.).

Twoich dalszych przykładów nie komentuje bo jedynie potwierdzają to, że kompletnie niczego nie zrozumiałaś z tego co napisałem.

Hm. Przykład z 1Kor wydaje mi się ciekawy.

#124 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2005-08-21, godz. 12:57

No właśnie, dla Pana Arka Duch Święty jest wszystkim, tylko nie Panem Bogiem. Może powtórzę to jeszcze raz:

Duch Swięty jest osoba. O osobowosci nie swiadczy posiadanie ciala, widzialnosc, ale: intelekt, wolna wola, uczucia.

Duch Swiety moze:

a) mowic i kierowac - Dz 8:29; 10:19-20; 11:12; 13:2 ("rzekl Duch Swiety: odlaczcie mi Barnabe"), 15:28; 20:28
b ) zakazywac - Dz 16:6-7
c) uczyc - J 14:26; 16:8,13
d) pocieszac - J 14:16, 18
e) byc autorem proroctw - 2 P 1:21; 1 P 1:11
f) dawac dary - 1Kor 12:1-11
g) czynic cuda - Dz 8:39


Duch Swiety ma:
h) wole - Dz 2:4; 13:4; 1Kor 12:11
i) rozum i zamysly - Rz 8:6, 27
j) intelekt - 1Kor2:11
k) milosc - Rz 15:30
l) spolecznosc - 2Kor 13:14
m) uczucia - Ef 4:30

Ducha Swietego mozna:
n) kusic - Dz 5:9
o) zniewazac - Hbr 10:29
p) oklamywac - Dz 5:3-4
q) sprzeciwic sie mu - Dz 7:51
r) zgrzeszyc i bluznic przeciw niemu - Mt 12:31; Mk 3:29

Bardzo ciekawy jest tez werset z Rz 8:26 - "... Duch wstawia sie za nami...", co rowniez czynic moze tylko osoba (por. Rz 8:3, gdzie Jezus "tez wstawia sie za nami"). W niektorych tekstach o Duchu Swietym uzywa sie zaimkow osobowych: "on", "go" (J 14:16-17; 16:7-8, 13)

Dla apostola Piotra Duch Swiety jest Bogiem (Dz 5:3-4). Dla apostola Pawla rowniez jest Bogiem (1Kor 3:16; 6:19-20; 12:3-11).

Duch Swiety nie moze byc moca Boza, bo wtedy bezsensowne bylyby nastepujace teksty: Za 4:6: Lk 1:35; Dz 10:38; 2Kor 6:6-7; 1Tes 1:5. (prosze w tych tekstach pod slowa Duch Swiety wstawic czynna moc Boza i sprobowac je tak odczytac: otrzymamy np, takie maslo maslane jak moc mocy, itp.) Jest to raczej osoba, ktora dysponuje swoja moca (Dz 1:8; Rz 15:19. Osoba szczegolna, bo wieczna (Hbr 9:14), wystepujaca po wielokroc obok wiecznych osob: Ojca i Syna (Mt 28:19; 1Kor 12:4-6; 2Kor 13:13; Ef 4:4-6; 1P1:2; Judy 20-21).

Gdyby Duch Swiety byl jedynie moca Ojca, to z wersetu Mt 28:19 nalezaloby wnioskowac, ze Bog Ojciec nie jestr wszechmocny, czyli nie posiada pelni Bostwa, bo jest pomniejszony o oddzielnie wystepujaca moc. Ciekawe, ze dla niektorych duchy sa osobami, ale Duch Swiety już nie!

W ksiedze Pwt 6:16 czytamy, ze na pustynii Izraelici kusili Boga Ojca (Wj 17:1-7), w 1Kor 10:9 czytamy, ze Izraelici kusili wtedy tez Chrystusa, zas w Hbr 3:7-9 Pismo Swiete podaje, ze na tejze pustynii Izraelici kusili rowniez Ducha Swietego, a zatem Biblia wykazuje, ze lud kusil wtedy jednego Boga w trzech osobach. Przy stwarzaniu swiata rowniez bralo udzial wiecej osob (Rdz 1:26; 3:22). Dlatego tez Chrystus Pan polecajac glosic Ewangelie i udzielac chrztu, kaze to czynic w imie (nie w imiona) Ojca i Syna i Ducha Swietego, czyli w imie Trojcy Swietej. Tekst ten mowi o trzech osobach. Wskazuje na to wyraznie "w imie" uzywane wylacznie w jezyku greckim w odniesieniu do osob a nie do rzeczy, czy przedmiotow.
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#125 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-21, godz. 13:52

Drogi Areczku,
zacytuje czesc Twojego artykulu z Thaleia.pl dot. paralelizmow. Ja to prosciej nazwalam jako "i".
Obecnie uczeni wyróżniają kilka rodzajów paralelizmów. Jednym z nich jest paralelizm synonimiczny, polegający na powtórzeniu tych samych myśli i odczuć innymi słowami.
Stosujac zasade analogii, porownuje- Duch i moc oraz Bog i Jezus w 2P.1:2
Łaska wam i pokój niech będą udzielone obficie przez poznanie Boga i Jezusa, Pana naszego!
Stosujac te metode pochodzenia zydowskiego dowodzimy, ze Jezus jest Bogiem, ze wszelkimi skutkami tego twierdzenia. Jesli twierdzisz, ze w tym miejscu to nie jest paralelizm, to ja sie pytam- skad wiesz??
Pomijam juz fakt, ze paralelizmy nie powinny przeczyc ciagowi logicznemu zdania (jak jest w 1Kor.1:17,19-20 ) oraz naszej wiedzy dot. Boga.
Ale z Twojej ostatniej wypowiedzi wnioskuje, ze wiesz i rozumiesz juz wszystko.
Tak wiec pozostaje mi tylko zyczyc Ci odrobiny wiecej pokory oraz Ducha Chrystusowego.

:)

O Boże... Nikito, nie zawsze tam, gdzie występuje słowo "i" mamy do czynienia z paralelizmem. Masakra....

#126 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-21, godz. 13:59

I to jest droga Nikito przykład (przepraszam za to wyrażenie) Twojego niedouczenia. Gdybyś słyszała cokolwiek o paralelizmie stychów, w ogóle nie cytowałabyś tego tekstu. Jeśli jest to bowiem paralelizm synonimiczny, to dowodzi on właśnie tego... że Duch Święty jest mocą.

No właśnie: jeśli. A jeśli nie jest? A skąd wiemy, że jest? Czy naprawdę mamy zaczynać od wyjaśniania najbardziej oczywistych rzeczy (np. tego, iż jeśli paralelizm synonimiczny użyty został w jednym miejscu Pisma, to nie oznacza to, że wszędzie musimy mieć z nim do czynienia.).

Twoich dalszych przykładów nie komentuje bo jedynie potwierdzają to, że kompletnie niczego nie zrozumiałaś z tego co napisałem.

Hm. Przykład z 1Kor wydaje mi się ciekawy.

Nawet jeśli występuje tu warunkujące "jeśli", to cały tekst pada jako argument zastosowany przez Nikitę. Bo, żeby ten argument był bezdyskusyjny, nie może być żadnego "jeśli". Tylko wtedy kiedy nie ma "jeśli" i kiedy nie ma paralelizmu, można zastosować to jako argument przemawiający za tym, że Duch Św. jest różny od mocy. Co gorsza, można go jedynie zawęzić do tego jedynego wersetu, bo jak zapewne wiesz, ja nie jestem zwolennikiem tezy, że Duch Św. jest "jedynie" mocą. Dla przypomnienia, to nie ja tym tekstem udowadniam, że Duch Św. jest mocą, to Nikita udowadnia, że nie jest.

#127 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-08-21, godz. 13:59

Czyli tam, gdzie jest mowa o Duchu i mocy, to sa paralelizmy, a tam gdzie Jezus i Bog to nie sa?? Czy jak?? Bo ponoc czegos nie rozumiem i tu masz racje, tego to ja nie rozumiem :P

Mirku,
bedziesz po stokroc powtarzal swoje dowody, a i tak Ci, ktorzy nie chca sluchac, nie posluchaja, choc bys nie wiadomo jak logicznie, stylistycznie, historycznie itd. argumentowal.
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#128 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-21, godz. 14:02

No właśnie, dla Pana Arka Duch Święty jest wszystkim, tylko nie Panem Bogiem. Może powtórzę to jeszcze raz:

No niestety, napisałem, że Duch Św. jest także synonimem Boga. W dalszej części postu, piszesz także, że "gdyby twierdzić, że Duch Św. jest jedynie mocą...". I jak tu nie twierdzić, że po prostu niektórzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem... Czy ja twierdzę, że Duch Św. jest jedynie "mocą"? Macie schematy wyryte w umyśle, z których nijak nie umiecie zboczyć. To, że ŚJ uważają DS za moc Boga, nie oznacza, że wszyscy unitarianie tak uważają.

#129 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-21, godz. 14:05

Do Gonzala: świątynię Ducha rozumiem podobnie jak np. wyrażenie świątynia prawdy, świątynia miłości. W tym kontekście jest to dla mnie miejsce, w którym przebywa (zamieszkuje) Duch Św, czy też prawda, czy też miłość.

#130 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-08-21, godz. 14:08

Czyli tam, gdzie jest mowa o Duchu i mocy, to sa paralelizmy, a tam gdzie Jezus i Bog to nie sa?? Czy jak?? Bo ponoc czegos nie rozumiem i tu masz racje, tego to ja nie rozumiem :P

A to już twoja praca domowa. Super, że dostrzegłaś, że nie rozumiesz. To pierwszy krok do nauki. Jeśli chcesz się czegoś na ten temat dowiedzieć to polecam choćby "Wprowadzenie do hebrajskiej retoryki biblijnej" Meyneta. Prawie cała książka poświęcona sprawom paralelizmów.

#131 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-08-21, godz. 14:23

Super, że dostrzegłaś, że nie rozumiesz.

Nie ma to jak zarzucic przynete i zlapac na nia rybke :D

A to już twoja praca domowa.

Ja ja odrobilam Areczku i stwierdzam, ze nie znasz odpowiedzi na moje pytanie zawarte w poprzednim poscie. Gdyz jeslibys stwierdzil na 100% ze Duch i moc to to samo (paralelizm) to nie masz podstaw zadnych, aby kwestionowac, ze Jezus jest Bogiem. A to przeczyloby Twojemu pogladowi na Jezusa. Amen.

I sie wtrace..

świątynię Ducha rozumiem podobnie jak np. wyrażenie świątynia prawdy, świątynia miłości. W tym kontekście jest to dla mnie miejsce, w którym przebywa (zamieszkuje) Duch Św, czy też prawda, czy też miłość.

My nie dyskutujemy o miejscu, w ktorym zamieszkuje Duch Sw. gdyz wiadomo, ze jest to cialo ludzkie. Nie o to chodzi. Przeczytaj najpierw ze zrozumieniem mojego posta, w ktorym pisalam o tym wersecie.
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#132 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-08-21, godz. 16:01

Ciekawe, ze dla niektorych duchy sa osobami, ale Duch Swiety już nie!

Mirku już Ci pisałem gdzieś, że słowo "duch" ma w Biblii wiele znaczeń.

1Kor 2:12
A my nie otrzymaliśmy ducha świata, lecz ducha, który jest od Boga, abyśmy znali to, co zostało nam życzliwie dane przez Boga.

Ten werset wymienia ducha, którego posiada cały świat, jako zbirową własność, czyli jako tendencje myślowe w tym świecie.

Łk 23:46
A Jezus, zawoławszy wielkim głosem, rzekł: Ojcze, w ręce twoje polecam ducha mego. I powiedziawszy to, skonał.

Jk 2:26
26 Bo jak ciało bez ducha jest martwe, tak i wiara bez uczynków jest martwa.


Te wersety, mówią o duchu który ożywia ciało ludzkie i jest indywidualną własnością każdego człowieka.

Kol 2:5

5 Bo chociaż ciałem jestem nieobecny, to jednak duchem jestem z wami i raduję się, widząc, że jest u was ład i że wiara wasza w Chrystusa jest utwierdzona.

Duch zaś w tym wersecie, oznacza po prostu myśli danego człowieka.

Flp 4:23
23 Łaska Pana Jezusa Chrystusa niechaj będzie z duchem waszym. Amen.

Ten zaś werset wskazuje dla odmiany na to, iż jakiegoś wspólnego ducha może przejawiać jakaś wspólnota.

To tak na szybko wykazałem Ci, że słowo "duch" (gr. pneuma hebr. ruach), ma kilka znaczeń w Biblii. Jednakże nie podałem dowodu na to iż owo słowo oznacza osobę. Postanowiłem, że najlepiej będzie gdy zrobisz to Ty skoro twierdzisz, że Duch Święty jest osobą. Jednak spróbuję nieco naświetlić mój tok rozumowania.......
Co do demonów to Jezus przemawiał do nich, a one, co ciekawe odpowiadały w tym dialogu, a taki obopólny, wyraźny dialog, może dowodzić że duchy nieczyste to osoby. A czy potrafisz wskazać w Biblii tekst w którym przemawia ktoś do Ducha Świętego, w podobnym dialogu?

Natomiast podajesz też wiele cytatów zawierających personifikacje Ducha Świętego. Na przykład że Duch mówi. Ale to tylko personifikacja. Podobnie w Biblii pisze:

Rz 10:11
Albowiem Pismo mówi: "Nikt z opierających na nim swą wiarę nie będzie rozczarowany".

Rz 5:17
Bo jeśli wskutek wykroczenia jednego człowieka śmierć królowała przez tego jednego, to tym bardziej ci, którzy otrzymują obfitość niezasłużonej życzliwości i wspaniałomyślnego daru prawości, będą królować w życiu przez jednego - Jezusa Chrystusa.

1Tym 5:18
Albowiem Pismo mówi: Młócącemu wołowi nie zawiązuj pyska, oraz: Godzien jest robotnik zapłaty swojej.

Hi 38:7
Gdy gwiazdy poranne chórem radośnie się odezwały i okrzyk wydali wszyscy synowie Boży?

1Jn 320
Że, jeśliby oskarżało nas serce nasze, Bóg jest większy niż serce nasze i wie wszystko.

Dz 2:26
Przeto rozweseliło się serce moje i rozradował się język mój, A nadto i ciało moje spoczywać będzie w nadziei,

Przykładów można by mnożyć wele. Tak więc widzisz że Biblia często stosuje przenośnie i personifikacje w stosunku do wielu podmiotów, nie tylko do Ducha Świętego. Tak więc twoje argumenty niczego tu nie dowodzą. Są to rzeczy dobrze znane unitarianom i nie przekonywujące.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#133 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2005-08-21, godz. 16:18

Olo, jesli chodzi o teksty dotyczace Ducha Swietego, a nie pasujace Ci do osoby, to aby rozwiac Twoje watpliwosci porownajmy nastepujace wersety:

Kol 2:6 - czy mozna chodzic w osobie?

Rz 13:14; Gal 3:27 - czy mozna sie przyoblec (ubrac) w osobe?

Gal 2:20; Rz 8:10 - czy moze zyc we mnie, wypelniac mnie inna osoba?

Jak widac jest to mozliwe w odniesieniu do Jezusa Chrystusa - przy uwzglednieniu metaforycznmosci tych wypowiedzi - czemu wiec nie mialoby byc mozliwe w odniesieniu do Ducha Swietego?
A oto nastepne przyklady:

I tak, w Wj 15:9 czytamy w biblii o Izraelitach: „Moja dusza napelni się nimi”.

Wylany zostalem jak woda i wszystkie moje kosci oddzielily sie jedna od drugiej” (Ps 22:14)

„Czyż nie wylales mnie jak mleko i nie sprawiles, że stezalem jak ser?” (Hi 10:10).

„Anna odrzekla, mowiac: >>Nie, moj panie! Jestem niewiasta wielce ucisniona na duchu; ani wina, ani odurzajacego napoju nie pilam, lecz wylewam swa dusze przed Jehowa” (1 Sm 1:15).

„ (...) i wszyscy zostali ochrzczeni w Mojzeszu (...)” (1 Kor 10:2)

Jak widac Biblia uzywa wiele razy wobec osob terminologii, ktora zdaniem antytrynitarystow neguje osobowosc Ducha Swietego.

Dlaczego unitaryści dostrzegają w Biblii tylko personifikacje, a wiec teksty nadajace rzeczom cechy i wlasciwosci osob, a nie dostrzegają wersetow uprzedmiatawiajacych, tj. nadajacych osobom wlasciwosci i cechy rzeczy (por. tez 1Kor 1:24; Hebr 12:29).?

Prosze przeanalizowac uwaznie ponizsze sytuacje:

1) OSOBA --- opisywana przez zespol cech jako ---> OSOBA

2) RZECZ --- opisywana przez zespol cech jako ---> OSOBA (PERSONIFIKACJA)

3) RZECZ --- opisywana przez zespol cech jako ---> RZECZ

4) OSOBA --- opisywana przez zespol cech jako ---> RZECZ (UPRZEDMIATAWIANIE)

Nie ma problemu, jesli umiemy odroznic te cztery sytuacje. Gorzej jest, gdy sytuacje 2, traktuje sie jako personifikacje, dlatego, iz nie zauwaza sie istnienia sytuacji 4. Sadze, iz taki wlasnie blad popelniają antytrynitaryści.
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#134 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-08-21, godz. 16:38

Masz po części rację, bo w Biblii jest wiele przenośni i personifikacji jak sam pisałem o tym wcześniej. Jednak myślę, że trynitarianie błędnie przypisują osobowość Duchowi Świętemu, na podstawie personifikacji. Biblia wyraźnie mówi czym jest Duch Święty przyrównując go do ducha ludzkiego.

1Kor 2:10,11
10 Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże.
11 Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest ? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży.


Ale ja wiem że choćby sam Bóg, Wam trynitarianom to powiedział to i tak nie uwierzycie. Więc chyba narazie postaram się wstrzymać od dyskusji. :)
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#135 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2005-08-21, godz. 16:49

Olo, no właśnie, podałeś dobry przykład o duchu ludzkim, który jest jak najbardziej osobą, podonie jak i złe duchy są osobami. Bo do kogo jak nie do duchów - osób, poszedł Jezus po swojej śmierci? Nie prowadził z nimi żadnego dialogu, a jednak wiemy, iż są to osoby. Czy teraz uwierzysz, że Duch Święty jest osobą?

Ale ja wiem że choćby sam Bóg, Wam trynitarianom to powiedział to i tak nie uwierzycie. Więc chyba narazie postaram się wstrzymać od dyskusji.


Nawzajem. A ja wiem, że choćby sam Bóg, Wam antytrynitarianom to powiedział to i tak nie uwierzycie. Reszta w rękach Boga. :rolleyes:
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#136 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-08-21, godz. 17:05

Olo, no właśnie, podałeś dobry przykład o duchu ludzkim, który jest jak najbardziej osobą, podonie jak i złe duchy są osobami. Bo do kogo jak nie do osób, poszedł Jezus po swojej śmierci? Nie prowadzi z nimi żadnego dialogu, a jednak wiemy, iż są to osoby. Czy teraz uwierzysz, że Duch Święty jest osobą?

No wiesz co, teraz to żartujesz. :) Duch ludzki jest częścią człowieka który stanowi osobę. Zobacz sam ten werset mówi: "Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest ?" Zauważ, że duch jest w człowieku, jest w osobie ludzkiej. Pierwszy raz spotykam się z tym, aby ktoś tak argumentował jak Ty. A zobacz cały większy fragment gdzie Duch Święty przyrównany jest do ducha świata.

1 Kor 2:10-12
10 Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże.
11 Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest ? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży.
12 A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył.


Duch może oznaczać na przykład "myśli" (ludzkie, światowe), lub coś innego, bo jak wiemy ma wiele znaczeń.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#137 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-08-21, godz. 19:05

Czy Duch Sw. moze byc synonimem Boga??
Co oznacza synonim, z encyklopedii:
Synonim (z gr. synōnymos = 'równoimienny'; za Kopalińskim) - wyraz lub dłuższe określenie równoważne znaczeniowo innemu, lub na tyle zbliżone, że można nim zastąpić to drugie w odpowiednim kontekście. Synonimia może dotyczyć również leksemów. Leksem to wyraz rozumiany jako abstrakcyjna jednostka systemu słownikowego języka. Składa się na nią znaczenie leksykalne oraz zespół wszystkich funkcji gramatycznych, jakie dany leksem może spełniać, a także zespół form językowych reprezentujących w tekście leksem w jego poszczególnych funkcjach.
Moze byc, ale tak samo mozna stwierdzic, ze Bog jest synonimem Ducha Sw. :)
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#138 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-08-21, godz. 20:32

Jednak myślę, że trynitarianie błędnie przypisują osobowość Duchowi Świętemu, na podstawie personifikacji.


Czy mi sie cos zle wydaje, ze to antytrynitarnianie uznaja Ducha za uosobienie (personifikacje) Boga??
Czyli tak, trynitarianie blednie przypisuja osobowosc Duchowi na podstawie personifikacji Jego dzialan.
Antytrynitarnianie prawdziwie neguja osobowosc Ducha, a personifikacje Jego dzialan przypisuja Bogu Ojcu, przy czym personifikacja dzialan Boga Ojca jest przypisywana Bogu Ojcu.

;)
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#139 MichałA

MichałA

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 59 Postów

Napisano 2005-08-22, godz. 08:13

Witam Panie i Panów,

Mam pytanie dotyczące spojżenia ST na naturę Ducha Św. Przyznaję że znam osoby które twierdzą że np. Izajasz wierzył w osobowość Ducha Św. Na poparcie cytowane są fragmenty właśnie z Księgi Izajasza które sugerują osobowość Ducha Św. Myślę że znamy te fragmenty. Wiem że Trójca taka jaką znamy z okresu Nicei nie funkcjonowała jeszcze w ST. Czy jednak argument że Żydzi nie wierzyli w osobowość Ducha można obronić na gruncie samej Biblii?. Czy są jakieś źródła które jasno mówią że monoteizm żydowski odrzucał osobową koncepcję Ducha Św? Być może pytanie wyda się trywialne, zabawne. Ale ta kwestia mnie interesuje. Chodzi mi też o to żeby nie nakładać dzisiejszych poglądów trynitarnych lub nietrynitarnych na ST, a w miarę obiektywnie ocenić temat i zważyć problem.

Pozdrawiam

MichałA

#140 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-08-24, godz. 11:17

I to jest droga Nikito przykład (przepraszam za to wyrażenie) Twojego niedouczenia. Gdybyś słyszała cokolwiek o paralelizmie stychów, w ogóle nie cytowałabyś tego tekstu. Jeśli jest to bowiem paralelizm synonimiczny, to dowodzi on właśnie tego... że Duch Święty jest mocą.

No właśnie: jeśli. A jeśli nie jest? A skąd wiemy, że jest? Czy naprawdę mamy zaczynać od wyjaśniania najbardziej oczywistych rzeczy (np. tego, iż jeśli paralelizm synonimiczny użyty został w jednym miejscu Pisma, to nie oznacza to, że wszędzie musimy mieć z nim do czynienia.).

Twoich dalszych przykładów nie komentuje bo jedynie potwierdzają to, że kompletnie niczego nie zrozumiałaś z tego co napisałem.

Hm. Przykład z 1Kor wydaje mi się ciekawy.

Nawet jeśli występuje tu warunkujące "jeśli", to cały tekst pada jako argument zastosowany przez Nikitę. Bo, żeby ten argument był bezdyskusyjny, nie może być żadnego "jeśli". Tylko wtedy kiedy nie ma "jeśli" i kiedy nie ma paralelizmu, można zastosować to jako argument przemawiający za tym, że Duch Św. jest różny od mocy. Co gorsza, można go jedynie zawęzić do tego jedynego wersetu, bo jak zapewne wiesz, ja nie jestem zwolennikiem tezy, że Duch Św. jest "jedynie" mocą. Dla przypomnienia, to nie ja tym tekstem udowadniam, że Duch Św. jest mocą, to Nikita udowadnia, że nie jest.

W takim kontekście mógłbym Ci tylko przyznać rację. Ale dla mnie kontekst był inny: Nikita starała się pokazać, że są przypadki, kiedy DŚ użyty jest w innym znaczeniu niż te wymienione w Twoim artykule. Ty jednak konsekwentnie taką ewentualność ignorujesz. A sprawa jedności ducha Ojca i Syna nie jest banalnie prosta choćby dlatego, że na podstawie wymienionych przez Ciebie samego znaczeń DŚ odpowiedź może być raz twierdząca a innym razem przecząca.

Żeby się nie ograniczać wyłącznie do wyjaśniania spraw zaległych, przedstawię krótkie przemyślonko na temat ‘czy Jezus był szechiną?’.
Zjawisko ‘szechiny’ (uobecnienia Boga) doskonale wyjaśniałoby sytuację, w której Filip prosi o pokazanie Ojca. A Jezus mu na to: właśnie Go widzisz, bo ja jestem jego uobecnieniem, szechiną.
Wyjaśnienie takie przeczyłoby jednak Arturowej teorii, że ‘boskość’ Jezusa to po prostu fakt reprezentowania przez Niego Boga (w tym sensie każdy prorok był ‘boski’). Żaden prorok-sędzia-elohim nie rościł sobie przecież pretensji do bycia szechiną. On Boga reprezentował, ale Go nie uobecniał.
Jak więc myślisz, czy Jezus był szechiną?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych