Ale chyba bez zrozumienia.Czytam go od początku...

Co zabilo Uzze
#81
Napisano 2008-04-11, godz. 13:16
#82
Napisano 2008-04-11, godz. 16:03
Twoje zrozumienie jest jedyne i właściwe.. brzytwa tnie wszystko, co niepotrzebne. Skądś znam ten tok rozumowaniaAle chyba bez zrozumienia.

Oświecony umysł to jest TO

#84
Napisano 2008-04-11, godz. 19:41
A dlaczego siersc kozy?
nie łapać za słówka

to ironiczne miało być
wg teorii o arce jako swoistym akumulatorze, arkę umieszczano pośrodku namiotu z koziej skóry i to miał być najsilniejszy generator elektryczności (ale to raczej rewelacje a la don brown i kod leonarda, zresztą coś takiego w pewnym momencie dyskusja zaczęła przypominać)
Użytkownik kantata edytował ten post 2008-04-11, godz. 19:46
#85
Napisano 2008-04-11, godz. 20:03
A nic podobnego-ja tylko badam temat i sie zastanawiam czy ta skora to nie byla foczanie łapać za słówka
![]()
to ironiczne miało być

No tak ale jak transportowali to nie byla arka w namiocie...wg teorii o arce jako swoistym akumulatorze, arkę umieszczano pośrodku namiotu z koziej skóry i to miał być najsilniejszy generator elektryczności
(
Fajna dyskusja, mozemy sobie badac za pomoca narzedzi i wiedzy dostepnej dzis i szukac odpowiedzi dlaczego sie cos zdarzylo.ale to raczej rewelacje a la don brown i kod leonarda, zresztą coś takiego w pewnym momencie dyskusja zaczęła przypominać)
#86
Napisano 2008-04-11, godz. 20:08
Fajna dyskusja, mozemy sobie badac za pomoca narzedzi i wiedzy dostepnej dzis i szukac odpowiedzi dlaczego sie cos zdarzylo.
szkoda, że to tylko dyskusja
jeszcze fajniej by było sprawdzić eksperymentalnie

niestety nie mam w swoim namiocie wszystkich potrzebnych przedmiotów i surowców (np. złota)
#87
Napisano 2008-04-11, godz. 21:13
szkoda, że to tylko dyskusja
jeszcze fajniej by było sprawdzić eksperymentalnie wink.gif
niestety nie mam w swoim namiocie wszystkich potrzebnych przedmiotów i surowców (np. złota)
Świetny program na Discovery Science "Brainiac " oni wszystko potrafią.
#88
Napisano 2008-04-12, godz. 07:26
Nigdy nie widziałem latającej (lewitującej) Arki w powietrzu, ani nigdy nie widziałem jej na gumowych oponach w letni suchy dzień...Niczego nie wyklucza. Jedną okładziną jest arka. Drugą - ziemia. Jedyny warunek konieczny to zapewnienie izolacji pomiędzy arką a gruntem.
Nigdy nie widziałeś wyładowań elektrycznych pomiędzy lądującym samolotem a gruntem? Nigdy Cię nie uczyli, dlaczego uziemia się cysternę do której nalewa się paliwo?
[...]Uzzę trafiła iskierka przy odległości 5mm - takie połechtanie się czuje nawet z poręczy,[...]Przy jednym warunku: musiałby mieć na sobie odzież ze sztucznych włókien.
To ładunek elektrostatyczny z powierzchni ciała przeskakuje do (np.) poręczy.
#89
Napisano 2008-04-12, godz. 11:51
Rozumiem, że merytorycznie nie potrafisz się odnieść do tematu. Przyjmuję kapitulację.Twoje zrozumienie jest jedyne i właściwe.. brzytwa tnie wszystko, co niepotrzebne. Skądś znam ten tok rozumowania
![]()
Oświecony umysł to jest TO
Nagromadzenie ładunku elektrycznego może spowodować dowolne tarcie. Nawet wiatr (tarcie przepływającego powietrza). Kozia skóra jest jedną z przesłanek, aczkolwiek IMHO w tym przypadku prowadzącą na manowce.wg teorii o arce jako swoistym akumulatorze, arkę umieszczano pośrodku namiotu z koziej skóry i to miał być najsilniejszy generator elektryczności (ale to raczej rewelacje a la don brown i kod leonarda, zresztą coś takiego w pewnym momencie dyskusja zaczęła przypominać)
Szkoda.Miałem już nie pisać w tym temacie, lecz nie wytrzymałem.
Drewno jest wystarczająco dobrym dielektrykiem, żeby metalowy obiekt o sporej powierzchni zgromadził ładunek wystarczający do paromilimetrowej iskry.Nigdy nie widziałem latającej (lewitującej) Arki w powietrzu, ani nigdy nie widziałem jej na gumowych oponach w letni suchy dzień...
Bzdura.Przy jednym warunku: musiałby mieć na sobie odzież ze sztucznych włókien.
#90
Napisano 2008-04-12, godz. 12:28
Rozumiem, że merytorycznie nie potrafisz się odnieść do tematu. Przyjmuję kapitulację.
Poddaję się, bo się powtarzasz, jakbyś się zaciął.

Użytkownik Brie edytował ten post 2008-04-12, godz. 12:31
#91
Napisano 2008-04-12, godz. 12:36

#92
Napisano 2008-04-12, godz. 14:34
Przykro mi kantato. Nie jestem wszechwładnym Dżihową, żeby znać Twoje intencje. Pozostaje mi treść Twoich postów i tylko do niej mogę się odnieść. Jeśli treść Twoich postów jest niezgodna z Twoimi intencjami, to niestety jest to Twój problem.[db] już drugi raz cytujesz moją wypowiedź wypaczając jej intencję
#94
Napisano 2008-04-12, godz. 14:41

#95
Napisano 2008-04-12, godz. 15:49
Jak to mawiają: elektryka prąd nie tykaA masz kogos kto bedzie robil za Uzze?

#96
Napisano 2008-04-19, godz. 11:13
Ponawiam pytanie.Idąc dalej...zgodnie z takim tokiem rozumowania można przyjąć, że śmierć Uzzy mogła spwodować np.jakaś wyższa siła, o której nie wiemy....
#97
Napisano 2008-04-19, godz. 16:41
A gdzie ono?Ponawiam pytanie.
#98
Napisano 2008-04-20, godz. 18:19
#99
Napisano 2008-04-20, godz. 19:49
Fałszywa. A dokładniej, to cała historia mogła być prawdziwa natomiast interpretacja wydarzenia, to czysty przykład tłumaczenia zjawisk nieznanych ówczesnym ludziom siłami nadprzyrodzonymi.Czy w takim razie taka relacja, z Waszego punktu widzenia jest prawdziwa, czy fałszywa.
Osobiście traktuję historię Uzzy jako opowieść moralizatorską, natomiast morał, który z niej wynika w mojej ocenie jest odwrotny w stosunku do zamierzeń kronikarza.
Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-04-20, godz. 19:50
#100
Napisano 2008-05-13, godz. 10:19
Fałszywa. A dokładniej, to cała historia mogła być prawdziwa natomiast interpretacja wydarzenia, to czysty przykład tłumaczenia zjawisk nieznanych ówczesnym ludziom siłami nadprzyrodzonymi.
Osobiście traktuję historię Uzzy jako opowieść moralizatorską, natomiast morał, który z niej wynika w mojej ocenie jest odwrotny w stosunku do zamierzeń kronikarza.
Ja wierzę, że ta historia wydarzyła sie naprawdę...mało tego, wierzę, że była to ingerencja Boga w sprawy ludzkie. Przecież wtedy to się nawet często zdarzało, Izrael był Jego ludem wybranym. Nie dyskutuję o tym, czy to było sprawiedliwe, czy nie. Skoro Bóg tak postąpił, to miał do tego prawo, to On ustala zasady gry. Nam nic do tego. I to jest właśnie morał dla mnie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych