Skocz do zawartości


Zdjęcie

Świadek Jehowy jako produkt finalny..


  • Please log in to reply
112 replies to this topic

#41 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-04-08, godz. 15:37

Pomyślałem sobie, że być może cała ta dziwno-śmieszna wizja raju oraz poświęcanie jej mimo wszystko marginalnego miejsca w literaturze WTS bierze się z tego, że tak naprawdę to świadkom Jehowy chodzi o to, żeby nie zginąć w Armagedonie niż o to, żeby żyć w Raju. Raj, to tylko taka dostawka w stylu : "jak zjesz obiadek córeczko, to dostaniesz coś w nagrodę"
Nie na darmo moja mama, gdy wypowiada to słynne zdanie do mnie, to mówi:
"Jeszcze masz czas.... i kończy....żeby nie zginąć w Armagedonie" Nie mówi: "żeby żyć w Raju"
Być może wszyscy myślą: grunt, żeby przeżyć - potem na pewno będzie fajnie! i zasuwają w "prace pańską"
A WTS ( tak, jak napisał Padre ) oferuje wszystkim to co tylko sobie zamażą*!
Czy WTS nie pozyskuje członków głównie straszeniem Armagedonem a dopiero później kusi kolorowym rajem?


* zamażą "zaczarowanym ołówkiem" ;)
trafne. dlatego obok obrazków raju jest tekst-asekuracja: "Jehowa jako nasz ojciec lepiej wie, czego nam potrzeba i czego chcemy".
My wiemy za to, czego nie chcemy - nie chcemy być pokarmem sępa, kondora, lwa.....

Użytkownik kantata edytował ten post 2008-04-08, godz. 15:39


#42 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-08, godz. 15:42

Czy WTS nie pozyskuje członków głównie straszeniem Armagedonem a dopiero później kusi kolorowym rajem?


No jakby trafiłeś w sedno. Uderzanie w podstawowe potrzeby i lęki człowieka to najdoskonalsze narzędzia marketingowe.

Śmierć jest jednym z podstawowych lęków człowieka, a WTS obiecuje, że:
- obroni przed jej szponami, oraz
- uwolni z niej tych których straciliśmy.

Cóż więcej potrzeba?
Nie z powietrza biorą się teksty w filmach romantycznych: Nie ważne czy w bogactwie czy w biedzie, ważne że z Tobą. Albo, nie ważne gdzie byle z Tobą.

W gruncie rzeczy obiecanki na temat rajskiej oferty turystycznej rozciąga się do momentu napotkania błędu logicznego lub sprzeczności z doktryną i kwituje wtedy taką pogawędkę zdawkowym: Ważne abyśmy przeżyli, bóg o resztę już się zatroszczył.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#43 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-04-08, godz. 16:48

Ważne abyśmy przeżyli, bóg o resztę już się zatroszczył.

Padre, zmusiłeś mnie do refleksji i zastanowienia jak to wtedy było, gdy do 25 roku życia byłem w firmie?
Powiem uczciwie: strach przed Arnagedonem był jednym z głównych motorów napędowych do działania nie jednego świadka i moim także. Tylko to było mocno nie trendy, powiedzieć, że boimy się Armagedonu, że boimy się Boga J. Tylko jak miałem się nie bać, gdy z Biblii często wyzierał obraz Boga bez litości! Prawie nikt się nie przyznawał, że się boi Boga. Oczywiście wszyscy trzymali gardę i twierdzili, że służą Bogu z miłości i wdzięczności. Bo to było cool i zgodne z oficjalną linią WTS-u. Masz rację, że naturalny strach przed śmiercią WTS wykorzystuje po mistrzowsku: najpierw go budzi, potem podsyca a potem mówi, że z Nami ( jak będziesz lojalny firmie ) to ci nic ewentualnie nie grozi!

PS. A miało być na wesoło ;)

#44 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2008-04-08, godz. 17:23

Żeby było sprawiedliwie, proponuję nie przypisywać wykorzystywania strachu WTS-owi, ponieważ to jest metoda wykorzystywana przez religię w ogóle. W końcu szybka śmierć w Armagedonie jest niczym w porównaniu z wymyślnymi torturami w piekle trwającymi całą wieczność, prawda?

#45 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-04-08, godz. 17:35

Żeby było sprawiedliwie, proponuję nie przypisywać wykorzystywania strachu WTS-owi, ponieważ to jest metoda wykorzystywana przez religię w ogóle. W końcu szybka śmierć w Armagedonie jest niczym w porównaniu z wymyślnymi torturami w piekle trwającymi całą wieczność, prawda?


Racja. Aczkolwiek Śj są dumni, że piekłem ludzi nie straszą.
Dlatego sprawia nam satysfakcję " a ku ku! tu cię mam"!

#46 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-04-09, godz. 14:17

Niestety Swiadkowie chyba nie traktuja ilustracji z przymruzeniem oka, spotkalam sie czesto z rozmowami na temat „co bedzie w nowym swiecie” bazujacymi na obrazkach z publikacji WTSowskich. Czesto rozumowanie bylo w stylu: bedzie siatkowka i pilka nozna, bo bracia namalowali, ale czy koszykowka to juz nie wiadomo. Bardzo rzadko ktos odwazal sie wysuwac wlasne wnioski (np. ze koszykowka tez bedzie bo to taki sam sport jak siatkowka) i to jest bardzo smutne.
Dołączona grafika

#47 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-09, godz. 14:37

Jeżeli chodzi o ilustracje - już to kiedyś wspominałem - najbardziej drażnią mnie 'w raju' te tureckie sweterki z lat 80'. ;) Szczególnie mi utkwił w pamięci ten uśmiechnięty facio z taczką. Co za bezguście. Najwidoczniej gust u doskonałych nie będzie najdoskonalszy. ;)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#48 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-04-09, godz. 14:42

a co sądzicie o tym?
http://www.youtube.c...feature=related

W publikacjach też jest trend: zdjęcia reklamowe obok wersji artystycznej.
raje nie tylko rysowane, ale czasem taką fajną fotką zapodane :lol: :lol: :lol:

Użytkownik kantata edytował ten post 2008-04-09, godz. 14:49


#49 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-09, godz. 18:11

Padre, zmusiłeś mnie do refleksji i zastanowienia jak to wtedy było, gdy do 25 roku życia byłem w firmie?
Powiem uczciwie: strach przed Arnagedonem był jednym z głównych motorów napędowych do działania nie jednego świadka i moim także. Tylko to było mocno nie trendy, powiedzieć, że boimy się Armagedonu, że boimy się Boga J. Tylko jak miałem się nie bać, gdy z Biblii często wyzierał obraz Boga bez litości! Prawie nikt się nie przyznawał, że się boi Boga. Oczywiście wszyscy trzymali gardę i twierdzili, że służą Bogu z miłości i wdzięczności. Bo to było cool i zgodne z oficjalną linią WTS-u. Masz rację, że naturalny strach przed śmiercią WTS wykorzystuje po mistrzowsku: najpierw go budzi, potem podsyca a potem mówi, że z Nami ( jak będziesz lojalny firmie ) to ci nic ewentualnie nie grozi!

PS. A miało być na wesoło ;)


Tak jak napisał Fly - to woda na młyn większości religii. Strach przed śmiercią i bólem. Potrzeba zachowania życia i unikanie bólu to są spowodowane lękiem pierwotnym - śmiercią. Po to wymyśla się raje, nieba, etc. Żeby było łatwiej żyć ze świadomością nieuchronnej śmierci. Ja się spodziewam nicości, a wierzący raju, piekła albo kolegów aniołków. W sumie będziemy mieli to samo :D Czyli nic.

Polecam przeczytanie książki pt. "Bóg urojony" Dawkinsa. Ciekawa lektura opisująca właśnie te mechanizmy, którymi posługuje się religia (ogólnie książka traktuje o bezsensie wiary w boga).




a co sądzicie o tym?
http://www.youtube.c...feature=related

W publikacjach też jest trend: zdjęcia reklamowe obok wersji artystycznej.
raje nie tylko rysowane, ale czasem taką fajną fotką zapodane :lol: :lol: :lol:


Ło matko ale szmira :D
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#50 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-04-12, godz. 14:37

Wow, ale surrealizm!
wyobraźcie sobie, że to jest filmik o początku nowego świata (o ciągłym oczekiwaniu na coś niezwykłego, szykowaniu się do Wielkiego Dnia J.)
niezły efekt


Użytkownik kantata edytował ten post 2008-04-12, godz. 15:26


#51 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-04-12, godz. 15:55

Jeden brat powtarza do znudzenia, że w Izajasza jest napisane, że "tuczny wół będzie się pasł" więc steki będą jak bum cyk cyk :D Może się jednak nawrócę ... Stek wołowy, taki krwisty+ z kieliszkiem doskonałego wina i pieczonym ziemniakiem z masłem czosnkowym ... tak często jak mi się tylko zachce :)
Ten bóg nie jest taki zły ... chyba już zaczynam w niego pomału wierzyć :P

Stek + lodzik + pifko ;)
[db]

#52 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-04-16, godz. 19:38

prowokacyjnie nazwałem raj made in WTS gospodarstwem agroturystycznym, gdyż zawsze widziałem oprócz szamanka owoców wesołe pląsanie na trawce ;) jak na majówce :) Słyszałem, że ktoś jeszcze widział jak grają w siatkówkę? jakie jeszcze perełki widzieliście?

Śpieszę poinformować, że w rajskim gospodarstwie agroturystycznym będzie można żeglować. Tak więc miłośnicy żagli - głowa do góry! Raj jest dla was ;)

Dołączona grafika

#53 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-04-16, godz. 20:00

Oraz zgodnie z tym, co mówił Adelfos - będzie można grać w football...

Dołączona grafika

...i grać na gitarze ( unplugged of course :D )

Dołączona grafika

Wybaczcie, że przynudzam ale po latach nieobcowania z dziełami sztuki w wykonaniu wizjonerów WTS-u sprawia mi to olbrzymią radość!

PS. Pytanie do Moderatora: czy nie złamałem przypadkiem prawa autorskiego?

Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-04-16, godz. 20:04


#54 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-04-17, godz. 07:40

Tak więc miłośnicy żagli - głowa do góry!

Ale czy w doskonalym swiecie beda odpowiednio silne wiatry? A moze beda dmuchac tylko w zagle??
Dołączona grafika

#55 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-04-17, godz. 09:13

Ale czy w doskonalym swiecie beda odpowiednio silne wiatry? A moze beda dmuchac tylko w zagle??

Wstawiac beda na tyl lodki wentylatory ladowane energia sloneczna.
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#56 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-17, godz. 09:23

Wstawiac beda na tyl lodki wentylatory ladowane energia sloneczna.


Wiatraki są dobrym rozwiązaniem ale wtedy zbędne stają się żagle :) Wiatraki mogą zapewnić tylko napęd odrzutowy, a nie moga być napędem dla żagli ;)
Co do sfery marzeń, to myślę że wszechmocny bóg bez problemu poradzi sobie z miejscowym i kierunkowym działaniem wiatru specjalnie dla każdej łódki, tzn. indywidualnie, a moc wiatru będzie się regulowało modlitwą. Proste.

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2008-04-17, godz. 09:23

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#57 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-04-17, godz. 09:44

A ja mysle ze kazdy ze 144001 bedzie dmuchal z osobna w jedna lodke stad zeglarstwo bedzie organiczone do 144001 lodek plywajacych po wodach ;)
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#58 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-04-17, godz. 10:09

Oj naiwni wy. Przecież w raju na pewno będą orzeźwiające zefirki. Wolno się będzie żeglować. A komu się będzie spieszyć w Raju? ;)

#59 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-17, godz. 10:26

Oj naiwni wy. Przecież w raju na pewno będą orzeźwiające zefirki. Wolno się będzie żeglować. A komu się będzie spieszyć w Raju? ;)


Równie dobrze będzie można dryfować, a kierunek dryfu będzie zależał od kierownictwa bożego, albo modlitwy :) Szybki wiaterek może się przydać w celu dotarcia do brzegu i zrobienia kupy w krzaki.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#60 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-17, godz. 10:29

A tak w ogóle to po co żaglówki, jak będzie można sobie spokojnie chodzić po wodzie. ;) Doskonali chyba to potrafią?

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych