Skocz do zawartości


Zdjęcie

grzech przeciwko Duchowi Świetemu


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
129 replies to this topic

#61 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-04-28, godz. 21:30

witam

---------------------------------
ewa Wczoraj, 14:02

Ja wybrałam drugą postawę. Czyli jadę tym samym autobusem co Hubert Ale zgadzam się, że każdy musi sam wybrać i raczej nikt nie powinien podważać tego wyboru

moge sie z Wami zabrac? cos mnie ciagnie do takiego wlasnie wyboru...

---------------------------------
szperacz Wczoraj, 16:31

(...) Podam taki przykład. Jeśli ktoś brał udział w napadzie na bank, to chociażby tylko stał na czatach, albo był kierowcą - brał udział w przestępstwie. Mógł odmówić udziału, a jeśli tego nie zrobił jest tak samo umoczony. Argument, że był w tej szajce, bo wtedy mógł innych namawiać do wystapienia z bandy - odpada. Co najwyżej może dostać niższy wyrok. Będzie jednak zawsze kojarzony z grupą przestępczą. Jest jeszcze inne rozwiązanie. Agent specjalny. Ale to zupełnie inna bajka.

gdzies ty taki przyklad wyszperal... nie zdziwie sie jesli w straznicy.
moze sie powtorze, ale... mysle, ze przyklad ten mocno odstaje od wartosci o jakich mowimy w tym watku i wogole na tym forum... kula w plot.
zreszta zauwazylem, ze nie tylko mnie sie tak wydaje...

ewa Wczoraj, 17:39
Związek wyznaniowy to nie grupa przestępcza

--------------------------------
ewa Wczoraj, 17:39

A są gdzieś spotkania "wolnych chrześcijan"?

no wlasnie... poszukam cos o tym w internecie, ale jesli okaze sie, ze tylko na tym forum... to ja sie nie dziwie, ze WTS tak ta wolnosc ogranicza...

A jeśli ich nie ma, to czy wszyscy powinni odejść ze wszystkich religii?

retoryka tego pytania jest powalajaca...

---------------------------------
Brie Wczoraj, 17:56

Twoj przyklad pokazuje mi tylko, ze sumienie mozna rozciagac jak gume.

raczej jednemu sumienie pozwala na cos, na co drugiemu nie pozwala...

Mialo byc bez oceniania, ale skoro zrobiles to w stosunku do mnie, zrobie to samo.

jak widac hubert tez popelnia bledy, ale ty nie musisz robic tego samego

Ew. Lukasza 6:29 "Temu, kto cię uderza w jeden policzek, nadstaw także drugi (...)"

Wyraznie sugerujesz sabkowi, ze w byciu sJ tylko z nazwy nie ma nic zlego. Wogole skad Ci przyszlo do glowy, ze jestem do Ciebie uprzedzona? Mam tylko alergie na osoby niewiarygodne i niepoczytalne, ktore same juz nie wiedza, co udowadniaja i komu.

ewa Wczoraj, 18:20
Słucham?

Co do dobrych stron WTS...jezeli lubisz pic piwo, z ktorego dawno juz ulecial gaz...to pij...tylko zebys pozniej nie plakal, ze musisz pic piwo, ktorego Ci nawarzyli.

zastanow sie z jakich pobudek weszlas do organizacji? bo wyglada, ze z takich samych chcesz z niej wyjsc...

---------------------------------
Brie Napisano Wczoraj, 17:43

sabekk mowiac o tym, ze chcesz to jakos uporzadkowac, wcale nie mialam na mysli tego, o czym piszesz...nie doradzam ci, bo nazwyczajniej w swiecie nie moge. A to z tego prostego wzgledu, ze ja sama jeszcze nie podjelam tego kroku. A nawet gdyby...to i tak nie lezy to w mojej gestii. Zreszta sam odczuwasz taka potrzebe, sam to przyznales.

zacytuje osobe, ktora wydaje mi sie stoi troche z boku...

ewa Wczoraj, 19:26
(...)
Tu często padają rady: "odłączyć się", "zostać", ale tak naprawdę sam jesteś odpowiedzialny za swoje wybory.
(...)


A porywczosc nie ma tu nic do rzeczy...to efekt wielu przemyslen...

w swej porywczosci zastanawialem sie czy nie odejsc, lecz w efekcie wielu przemyslen zostalem. ty jednak w efekcie wielu przemyslen porywasz sie na to by odejsc...

Skoro zapytales o mnie, cytujac moja wypowiedz do Huberta...rozumiem, ze w sensie tym, ze jestesmy w podobnej sytuacji, nie uznajemy nauk niewolnika, sJ jestesmy tylko z nazwy, nie bierzemy czynnego udzialu w zyciu zboru i wogole trzymamy sie od nich z daleka...

zgadza sie, moze oprocz tego ze "sJ jestesmy tylko z nazwy"

tylko, ze ja sie do tego przyznaje, Hubert nie.

hubert684 2008-04-24 05:00
w swoim umysle i sercu odrzucilem "wladze" ciala kierowniczego (...)
hubert684 2008-04-24 11:00
nie zdaje owocu, nie licze godzinek..... nie wyrabiam pioniera.......

A cytat, jak narazie, to jedyny, jaki mi przychodzi do glowy..ten z Mateusza

i wlasnie zastanawiajac sie nad nim sie uspokoilem...

---------------------------------
pawdob7 Napisano Wczoraj, 18:15

Cytat(ewa @ 2008-04-27 13:02)
Ja wybrałam drugą postawę. Czyli jadę tym samym autobusem co Hubert

Ewa, chciałbym wierzyć i wierzę, że Wasza postawa ma złożoną i poważną przyczynę. W przeciwnym razie musiałbym podejrzewać Was właśnie o konformizm. A czynić tego oczywiście bym nie chciał

tak sie zastanawiam czy konformizm o ktorym piszesz moze chodzic w parze z neurastenia. moze cos w tym jest?

Cytat(ewa @ 2008-04-27 16:39)
Związek wyznaniowy to nie grupa przestępcza

Nikt tego nie twierdzi. Nasze przykłady miały pokazać odpowiedzialność jednostki za ideę z którą się identyfikuje ( nie można przynależąc do jakiejś grupy brać odpowiedzialność tylko za to, co nam się podoba a co złego, to nie my ). Może faktycznie były to przykłady niezbyt trafione.

no troche nie byly, choc rozumiem intencje...

-------------------------------------------------
ewa Napisano Wczoraj, 18:26

Sabekk, powiem tak: znajdujesz się na zakręcie. (...) Pamiętaj jednak, że to musi być Twoja decyzja.

(...) tak naprawdę sam jesteś odpowiedzialny za swoje wybory.

(...)
Ja wybrałam opcję drugą i jest mi z tym dobrze. Może kiedyś zmienię zdanie, bo jak mówi przysłowie: "nigdy nie mów nigdy"

(...)może dlatego jest mi łatwiej nabrać dystansu do organizacji i widzieć w niej plusy (prócz minusów).

(...) Życzę Ci powodzenia, bez względu na to, jaką drogę wybierzesz. Pozdr


dzk za twe slowa. sa mi duzym wsparciem w moim postanowieniu... wsiadam, zrobcie mi troche miejsca :)

--------------------------------------------
szperacz Napisano Wczoraj, 22:10

Cytat(ewa @ 2008-04-27 18:39)
Związek wyznaniowy to nie grupa przestępcza

Zasada jest ta sama. Jesli jestem w tym związku, to obowiązują mnie jakieś zasady i konsekwencja przyjęcia jego statutu.

Sebastian Andryszczak Napisano Wczoraj, 22:57
czy to nie jest śmieszne, że mnie, świadkowi Jehowy, od dnia chrztu 5 VIII 1989 do wystąpienia 16.12.2002 przez ponad 13 lat nikt nie pokazał na oczy tego statutu?

Sebastian... to bylo genialne. czy moglbym to w tym zestawieniu umiescic w dziale humor?

-----------------------------------------------
Brie Napisano Dzisiaj, 11:45

sabekk..argumenty, argumenty...a Ty nazywaj je sobie, jak chcesz. Twoja postawa zaczyna przypominac mi postawe Huberta...wiec pijcie dalej to piwo...ale beze mnie.

tak czy siak Twoja postawa pomaga zachowywac mi moja...

--------------------------------------------
ewa Napisano 45 minut temu
Cytat(ewa @ 2008-04-28 18:11)
Bzdura.

Przepraszam, wcześniej śpieszyłam się i dlatego napisałam tak zdawkowo, ale już wyjaśniam, o co mi chodzi (...)

ewa, nie ma czego tlumaczyc... nasi bracia z poza zboru dokladnie wiedza o co chodzi. wydaje mi sie tylko, ze po przeczytaniu paru:

(...)
1. Strona internetowa brooklyn.org.pl
2. Strona internetowa watchtower.org.pl
3. „Wykłady Pisma Świętego” C. T. Russell i inne wydawnictwa
4. Książka „Kryzys sumienia” Raymonda Franza
5. Książka „Kwestia czasów pogan” C. O. Jonssona
(...)

/czyz to nie jest fragment Twego listu pozegnalnego szperaczu?/

maja oczy na tyle szeroko otwarte, aby nie miec obowiazku otworzyc ich szerzej. niektorzy z nich nie patrza na Ciebie juz jak na brata/siostre. spojz np. na stopke edd-a:

Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"


nie poswiecilem mu jeszcze tyle uwagi by stwierdzic czy byl SJ, ale jesli byl i odszedl od zboru reprezentujac to co w stopce, to zadnego postepu nie zrobil. jesli byl i odszedl od zboru reprezentujac wyzszy poziom, to zrobil spory krok w stecz. ale jesli wyszedl bedac ponizej poziomu swej stopki to ptytanie dokad zmierza?
na tym wlasnie polega niebezpieczenstwo zeglujac samotnie

Wiatr wieje, gdzie chce, i słyszysz jego odgłos, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie. (...) Ew. Jana 3:8

przepraszam, ze te slowa wyrwalem z kontekstu, ale jako fragment doklanie mowia o tym co mowie.

-------------------------------------------
and Napisano Dzisiaj, 19:34

Hubert: proponuje z WTS-u brać to co dobre a inne odrzucać.

Ew. Mateusza 23:1-3

mam pytanie, czy nie warto było tak postąpić przed porzuceniem poprzedniej religii zanim zostałeś śJ.


and, czy pokazales te slowa swojemu synowi zanim zostal SJ? mam nadzieje, ze zrozumiesz dlaczego je dostrzegl, gdy dostrzeze ja wlasnie jako SJ.

Adelfos 2008-04-21 08:45
(...) Dociekać to można "przed", natomiast "po" należy wyłącznie potakiwać.

ewa Napisano Dzisiaj, 19:43
Może warto było, ale wtedy ani nie znałam tego cytatu, ani nie miałam takiego doświadczenia życiowego, a teraz za późno ...
---------------------------------------------
ewa Napisano Dzisiaj, 19:52

Cytat(and @ 2008-04-28 21:45)
nigdy nie jest za późno.

Może, ale na razie podjęłam taką a nie inną decyzję i ja za nią ponoszę odpowiedzialność. A co będzie później, zobaczymy. Inny fragment mówi, żeby nie martwić się o to, co będzie jutro ... Pozdr.

Ew. Mateusza 6:25... ?
A co będzie później, zobaczymy.
w pewnym sensie mogo ci powiedziec juz co bedzie pozniej... z lza w oku, ale rozwine to w moim nastepnym...

tymczasem pozdrawiam wszystkich serdecznie...
(c.d.n)

Użytkownik sabekk edytował ten post 2008-04-28, godz. 21:31


#62 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-04-28, godz. 22:58

-------------------------------------------
Brie Napisano Dzisiaj, 11:45

sabekk..argumenty, argumenty...a Ty nazywaj je sobie, jak chcesz. Twoja postawa zaczyna przypominac mi postawe Huberta...wiec pijcie dalej to piwo...ale beze mnie.

"tak czy siak Twoja postawa pomaga zachowywac mi moja... "

Brie.... bardzo cie przepraszam...
chcesz odejsc, odejdz... ale daj sobie na to 2-3 lata zanim naprawde bedziesz na to gotowa...

pozdrawiam Cie bardzo cieplutko.

Użytkownik sabekk edytował ten post 2008-04-28, godz. 23:00


#63 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-04-29, godz. 05:41

, w związku wyznaniowym panują jakieś zasady, w gangu raczej nie.

Miałem możliwość poznać ludzi z obydwu środowisk. Znaleźć dwojakie odważniki oraz doświadczyć uczciwości można wszędzie, bo świat nie jest czarnobiały.
Dołączona grafika

#64 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-29, godz. 10:32

Hubert: proponuje z WTS-u brać to co dobre a inne odrzucać.

Ew. Mateusza 23:1-3

mam pytanie, czy nie warto było tak postąpić przed porzuceniem poprzedniej religii zanim zostałeś śJ.

wszystko jest w proporcjach...... wowczas probowalem... nawet ostatnia wigilwie obchodzilem modlac sie wlasnymi slowami bez bznaku krzyza i do Jehowy...... naprawde probowalem........

Jak Ewa dzis jestem w o tyle dobrej sytuacji ze mam wieksze doswiadczenie, nie jestem wplywowy i podejmuje wlasne swiadome decyzje... kiedy pomysle jak moglbym postapic wowczas z obecna wiedza i doswiadczeniem to jedno wiem nigdyx nie pozostalbym w kosciele...... byc moze jakas inna ewangeliczna grupa albo cos w tym stylu ale nigdy, nigdy kosciol......
jesli to kogos urazilo to przepraszam
[font=Tahoma]

#65 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2008-04-29, godz. 19:05

and, czy pokazales te slowa swojemu synowi zanim zostal SJ? mam nadzieje, ze zrozumiesz dlaczego je dostrzegl, gdy dostrzeze ja wlasnie jako SJ.


rozmawialiśmy na ten temat zanim dowiedziałem się że został śJ.

kiedy pomysle jak moglbym postapic wowczas z obecna wiedza i doswiadczeniem to jedno wiem nigdyx nie pozostalbym w kosciele...... byc moze jakas inna ewangeliczna grupa albo cos w tym stylu ale nigdy, nigdy kosciol......


oczywiście nigdy kościół jak wielu byłych śJ, nienawiść zasiana bardzo dobrze przez przywódców z Brooklynu. Mówię to z własnego doświadczenia, nie z tego forum i stron internetowych. Znajomy ex-śJ od czterdziestu lat, mówi mi że nie może się tego pozbyć.
pozdrawiam Andrzej

#66 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-04-29, godz. 19:19

Adelfos Napisano Dzisiaj, 06:41
Cytat(ewa @ 2008-04-28 21:20)
, w związku wyznaniowym panują jakieś zasady, w gangu raczej nie.

Miałem możliwość poznać ludzi z obydwu środowisk. Znaleźć dwojakie odważniki oraz doświadczyć uczciwości można wszędzie, bo świat nie jest czarnobiały.


jednak miedzy jednym a drugim jest pewna roznica... cel jaki im przyswieca. grupa przestepcza raczej nie zbiera Czerwony Krzyz.
pozatym w związku wyznaniowym co prawda znajdziesz "szubrawców i gnoji", ale w gangu "meczennikow i swietych" raczej nie...

#67 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-04-29, godz. 21:37

raczej nie...

Jak nabierzesz pewności, to daj znać ;)
Dołączona grafika

#68 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-30, godz. 05:21

rozmawialiśmy na ten temat zanim dowiedziałem się że został śJ.



oczywiście nigdy kościół jak wielu byłych śJ, nienawiść zasiana bardzo dobrze przez przywódców z Brooklynu. Mówię to z własnego doświadczenia, nie z tego forum i stron internetowych. Znajomy ex-śJ od czterdziestu lat, mówi mi że nie może się tego pozbyć.


nie znam tego exa o ktorym piszesz ale nie sadze bym mial nienawisc do KK. rozmawialbym z toba?????
[font=Tahoma]

#69 Brie

Brie

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 416 Postów
  • Lokalizacja:Serlandia...:)

Napisano 2008-04-30, godz. 06:40

Hubert
Przepraszam za mój 44 post.

#70 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-30, godz. 11:05

:rolleyes:

Hubert
Przepraszam za mój 44 post.


[font=Tahoma]

#71 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-04-30, godz. 13:52

and Napisano Wczoraj, 20:05

rozmawialiśmy na ten temat zanim dowiedziałem się że został śJ.


ale mimo wszystko Cie jego decyzja zaskoczyla... ale nie tylko Ciebie, mojego rowniez.

oczywiście nigdy kościół jak wielu byłych śJ, nienawiść zasiana bardzo dobrze przez przywódców z Brooklynu. Mówię to z własnego doświadczenia, nie z tego forum i stron internetowych. Znajomy ex-śJ od czterdziestu lat, mówi mi że nie może się tego pozbyć.



to nie nienawisc and. to system (czy tez struktury, jak to okreslil hubert). gdy ktos otwiera oczy dostrzegajac "slepe" kierownictwo przywodcow z Brooklynu i za to wlasnie zostaje wykluczony lub sam odejdzie, nic dziwnego, ze patrzy juz wlasnie przez pryzmat strukur na inne wyznania. jest to moj punkt widzenia i powody moga byc rowniez inne...
w jakims sensie masz racje mowiac zasiana nienawisc. gdy WTS wysyla by pozyskiwac nowych posrod innych wyznan, powoluje sie na molosc jaka powinnismy sie przy tym kierowac. gdy WTS nakazuje ostroznosc w kontakcie z innymi wyznaniami powoluje sie na nie milowanie swiata i trzymanie sie z dala od babilonu wielkiego.

Użytkownik sabekk edytował ten post 2008-04-30, godz. 13:53


#72 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-05-01, godz. 01:15

Adelfos Napisano Wczoraj, 21:37
Cytat(sabekk @ 2008-04-29 21:19)
raczej nie...

Jak nabierzesz pewności, to daj znać


wybacz, ze dopiero teraz Ci odpisuje, ale w twym podejsciu do sprawy wyczowam raczej czepianie sie o slowka niz dazenie do rzeczywistego pojecia sensu...
(to wymagalo odrobiny poskromienia mej porywczosci.)

zupelnie sie temu nie dziwie gdy widze o co Ci naprawde chodzi...

---
Czy diabeł / szatan istnieje?, www.egzorcysta.pl

Adelfos 2008-04-21 17:11
Cytat(Padre Antonio @ 2008-04-21 11:46)
Dokładnie to samo można powiedzieć o bogu.

Nie zależy mi na precyzowaniu jego istoty.
---

jesli Ci nie zalezy na sprecyzowaniu istoty Boga, to nic dziwnego, ze skupiasz sie na nieczarnobialosci (szarosci?) zycia. a zatem widzisz tylko to co jest pomiedzy biela a czernia.
wierze w to, ze ci co bywaja na tym forum maja oczy nieco szerzej otwarte.

gdy przyjzymy sie temu co proponujesz na swoim profilu siegajac glebiej: BSM
to pomimo wielu szczytnych celow jakie znajdziemy na tej stronie mozemy tam znalezc...

Założenia dodatkowe

8. Uważamy, że prawem każdego człowieka jest dostęp do Słowa Bożego w swoim języku ojczystym.
9. Oczekujemy, aby członkowie BSM zgadzali się z powyższymi zasadami doktrynalnymi i nie prowadzili sporów odnośnie innych zasad nie wymienionych powyżej.
10. Uważamy, że powyższe zasady doktrynalne stanowią podstawę do współpracy chrześcijan z różnych denominacji w ramach Biblijnego Stowarzyszenia Misyjnego. Odejście od którejkolwiek z powyższych zasad oznacza rezygnację z członkostwa w BSM.


czy zatem swoim relatywizmem chcesz pomoc innym w pojeciu sensu? raczej nie...

#73 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-05-01, godz. 08:35

Mój grzech przeciw Duchowi Świętemu, więc i moja odpowiedzialność ;) Wypowiedziałem się jakiś czas temu, że życie nie jest czarno-białe mając na myśli, że decyzje podejmowane w jego trakcie mogą mieć różne zabarwienie. Dlaczego akurat szare? "Głodnemu chleb na myśli"... A co niby wspólnego z jakością mojego charakteru ma mieć statut stowarzyszenia, którego prenumeruję biuletyn? Szerzej oczka proszę!
Dołączona grafika

#74 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-05-01, godz. 08:38

P.S. I proszę nie wklejać wycinków z innych tematów, bo znowu zostanę kozłem ofiarnym, który rzekomo rozbija wątki.
Dołączona grafika

#75 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-03, godz. 12:21

Odradzam również przepisywanie się do konkurencyjnych firm chrześcijańskich celem zapełnienia pustki, bo tam też nie można mieć osobistych poglądów i własnego zdania. Wcześniej czy później emocjonalnie przepędzą człowieka. Dociekać to można "przed", natomiast "po" należy wyłącznie potakiwać.

A może zanim się gdzieś zapiszesz, to zastanów się czy ci odpowiada to, do czego przystępujesz. I dotyczy to nie tylko "firm chrześcjańskich" lecz wszelkich organizacji ludzkich.
Czesiek

#76 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-03, godz. 13:39

Hubert
Tak czytam twoje wypowiedzi i dochodzę do jednego wniosku. Może i formalnie należysz do „organizacji” i jesteś śJ, jednak twoje dalsze przebywanie w tej „organizacji” przyczynia się do jej upadku. Swoją postawą uderzasz w fundament jej istnienia. Bo kim są śJ? Są to ludzie, którzy za nauczaniem WTS-u wierzą, że Bóg wybrał „niewolnika” ( czytaj CK) jako kanał poprzez który przekazuje „pokarm na czas słuszny”. Według tego nauczania, to tylko CK ma rozeznanie duchowe co naucza Biblia i nikt nie ma prawa oceniać co jest prawdą a co nie. Jeśli to robi, to występuje nie przeciwko człowiekowi, ale przeciwko Jehowie Bogu.
Jeśli nie wierzysz we wszystko co produkuje CK, to po co tam przebywasz? Przecież podważasz wiarę innych swoimi wywodami. Jaki ma sens postawa, że z nauczania CK wybierzesz tylko to co tobie odpowiada? Jeśli tak postępujesz, to pokazujesz, że uważasz iż kłamią w tym, że to ich wybrał Bóg jako „kanał” poprzez który przekazuje „pokarm na czas słuszny”, a tym samym jaki jest sens cokolwiek brać od kłamców i oszustów? I jak można być w takim wypadku świadkiem na rzecz Boga biorąc cokolwiek od ludzi podających się za sługi Boga, skoro im się nie wierzy, że nimi są?
Wybacz, ale nie rozumiem takiej postawy, stąd moje pytania do ciebie.
Czesiek

#77 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-03, godz. 18:57

Hubert
Tak czytam twoje wypowiedzi i dochodzę do jednego wniosku. Może i formalnie należysz do „organizacji” i jesteś śJ, jednak twoje dalsze przebywanie w tej „organizacji” przyczynia się do jej upadku. Swoją postawą uderzasz w fundament jej istnienia. Bo kim są śJ? Są to ludzie, którzy za nauczaniem WTS-u wierzą, że Bóg wybrał „niewolnika” ( czytaj CK) jako kanał poprzez który przekazuje „pokarm na czas słuszny”. Według tego nauczania, to tylko CK ma rozeznanie duchowe co naucza Biblia i nikt nie ma prawa oceniać co jest prawdą a co nie. Jeśli to robi, to występuje nie przeciwko człowiekowi, ale przeciwko Jehowie Bogu.
Jeśli nie wierzysz we wszystko co produkuje CK, to po co tam przebywasz? Przecież podważasz wiarę innych swoimi wywodami. Jaki ma sens postawa, że z nauczania CK wybierzesz tylko to co tobie odpowiada? Jeśli tak postępujesz, to pokazujesz, że uważasz iż kłamią w tym, że to ich wybrał Bóg jako „kanał” poprzez który przekazuje „pokarm na czas słuszny”, a tym samym jaki jest sens cokolwiek brać od kłamców i oszustów? I jak można być w takim wypadku świadkiem na rzecz Boga biorąc cokolwiek od ludzi podających się za sługi Boga, skoro im się nie wierzy, że nimi są?
Wybacz, ale nie rozumiem takiej postawy, stąd moje pytania do ciebie.

jesli juz czytasz moje teksty to wiesz ze ja dziele zbor od orgsnizacji. nie przeszkadza mi to ze organizacja nie podziela moich pogladow. Wiem ze jej przeszkadza iz ja nie podzielam jej ale to jest tylko kwestia dowodow. Zbor to moja religia, to moj kosciol i moj lud bozy. jesli komus smakuje to co ona podaje to jest to jego gust i smak. mnie nie musi. nie mam w zwyczaju wymagac na nikim zeby zmienial kulinarne upodobania ze wzgledu na mnie. Pokarm duchowy, ktory zborowi CK dostarcza zawiera kaski, ktoe i mnie smakuja. nie widze wiec powodu dlaczego nie mialbym przekanszac.....
czesiu ja wiem ze ty chcialbys zeby odszedl. ale ja nie musze, nie chce i nie jest mi to odejscie do niczego potrzebne. wiem , ze moze kiereszuje ogolnie przyjety obraz zawiedzinych, ktorzy odchodza i nienawidza...... a ja zostaje i kocham, bo kocham braci, organizacji nie musze.
wiem ze nie pasuje ani do organizacyjnego ani odstepczego obrazka tu na forum ale ani w organizacji ani tu na forum nie potrzebna mi jest ogolna akceptacja. krocze, lub jade swoim wlasnym autobusem a jesli od czasu do czasu ktos na sie ochote dosiasc i pogadac to fajno , mnie to nie przeszkadza.
czesiu nie obchodzi mnie to co i jak widzisz, "niepasujesz, nie spelniasz, powinienes odejsc.... bla bla bla.
[font=Tahoma]

#78 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-05-03, godz. 20:52

Adelfos Napisano 2008-05-01 08:38

P.S. I proszę nie wklejać wycinków z innych tematów, bo znowu zostanę kozłem ofiarnym, który rzekomo rozbija wątki.



chyba cytaty nie sa zabromione na tym forum. zreszta jego tematyka niekiedy wymaga podania zrodel na jakie sie powolujemy... ale oczywiscie przychyle sie do twej prosby. potraktuje ja jednak jako osobista i w dalszym ciagu bede cytowal innych forumowiczow z innych watkow. mysle, ze takie podejscie wcale ich nie rozbija. wrecz przeciwnie. w wielu osobnych watkach mozna wielokrotnie znalezc "bardzo wspolne" wnioski. czyz roznorodne watki nie tworza calosci? = forum.

Adelfos Napisano 2008-05-01 08:35

Mój grzech przeciw Duchowi Świętemu, więc i moja odpowiedzialność Wypowiedziałem się jakiś czas temu, że życie nie jest czarno-białe mając na myśli, że decyzje podejmowane w jego trakcie mogą mieć różne zabarwienie. Dlaczego akurat szare? "Głodnemu chleb na myśli"... A co niby wspólnego z jakością mojego charakteru ma mieć statut stowarzyszenia, którego prenumeruję biuletyn? Szerzej oczka proszę!


mysle, ze mowiac "Nie zależy mi na precyzowaniu jego istoty." [Boga] (przepraszam, ale te slowa juz padly w tym watku, wiec...) nie zgrzeszyles przeciwko Duchowi Swietemu, bo prenumerata biuletynu BSM jednak swiadczy o pewnych potrzebach duchowych...

Ew. Mateusza 5:3
3 ;Szczęśliwi, którzy są świadomi swej potrzeby duchowej, (...)"

moze osobna kwestia byloby na ile jej jestes swiadomy...
wiele Twoich postow pokazuje, ze jestes inteligentny, oczytany, dociekliwy. sa jednak i takie, w ktorych widac wyraznie, ze "kupujesz" pewne rzeczy w calosci jak leci. i tu apeluje do twej wnikliwosci. rozumiem, ze mozesz czuc sie pokrzywdzony przez organizacje czy tez niekiedy braci w zborze, szczegolnie, gdy ma sie ze SJ do czynienia juz od lat dziecinstwa. jednak znajac jej reguly, ktore tak sie pietnowalo, warto byloby sie przyjzec lepiej temu, wokol czemu teraz drepczesz...

9. Oczekujemy, aby członkowie BSM zgadzali się z powyższymi zasadami doktrynalnymi i nie prowadzili sporów odnośnie innych zasad nie wymienionych powyżej.
10. Uważamy, że powyższe zasady doktrynalne stanowią podstawę do współpracy chrześcijan z różnych denominacji w ramach Biblijnego Stowarzyszenia Misyjnego. Odejście od którejkolwiek z powyższych zasad oznacza rezygnację z członkostwa w BSM.


biorac pod uwage co sam powiedziales a na co zwrocil uwage rowniez Czesiek:

Czesiek Napisano Dzisiaj, 12:21
Cytat(Adelfos @ 2008-04-21 10:45)
Odradzam również przepisywanie się do konkurencyjnych firm chrześcijańskich celem zapełnienia pustki, bo tam też nie można mieć osobistych poglądów i własnego zdania. Wcześniej czy później emocjonalnie przepędzą człowieka. Dociekać to można "przed", natomiast "po" należy wyłącznie potakiwać.


proponowal bym:

Adelfos Napisano 2008-05-01 08:35

(...) Szerzej oczka proszę!



mowiac o charakterze w mojej wypowiedzi do ktorej sie odniosles (post72) mialem na mysli raczej swoj... ale skoro juz pytasz...

Adelfos Napisano 2008-05-01 08:35

(...) A co niby wspólnego z jakością mojego charakteru ma mieć statut stowarzyszenia, którego prenumeruję biuletyn? (...)


...to mysle, ze biorac pod uwage punkt 9 i 10 cytowanych juz powyzej Założen dodatkowych... zbyt sztywno sie trzymasz.

Adelfos Napisano 2008-05-01 08:35
Wypowiedziałem się jakiś czas temu, że życie nie jest czarno-białe mając na myśli, że decyzje podejmowane w jego trakcie mogą mieć różne zabarwienie. Dlaczego akurat szare? "Głodnemu chleb na myśli"...


nie wiem, czy zauwazyles, ale w mojej wypowiedzi zawierajacej odniesienie do tego samego koloru postawilem dokladnie ten sam znak interpunkcyjny (?) co Ty. zdaje sobie sprawe z tego, ze "samo zycie" czasem mozna przedstawic w roznych barwach. np. w sierpniu planuje zmienic mojego forda eskorta roczniki 1999 na full wypasiona honde civic rocznik 2005 (prosze tego nie traktowac jako ogloszenia). niewatpliwie wowczas moje "zycie nabierze kolorow". jest to raczej pozytywny wydzwiek tego związku frazeologicznego. niemniej jednak ton Twojej wypowiedzi (post 63) odnoszacej sie do slow:

ewa @ 2008-04-28 21:20
(...) w związku wyznaniowym panują jakieś zasady, w gangu raczej nie.


przechyla jej wage w kierunku raczej negatywnym. nic zatem dziwnego, ze nasunal mi sie w tym miejscu inny zwiazek frazeologiczny odnoszacy sie do zycia przedstawiajac je w "szarych barwach". zwroc uwage, ze odniosles sie do slow ewy, ktora zwrocila uwage na znaczenie moralne zasad. wiem, ze czytujesz Biblie. tyle razy ja cytowales na tym forum. wiesz zatem dobrze, ze wybory moralne w kontekscie zasad Bozych ida w jednym lub drugim kierunku. robi sie dobrze lub zle, klamie sie lub mowi prawde, idzie sie na lewo lub na prawo. innymi slowy biale jest zawsze biale, ale czarne... np. jesli mowisz prawde z jakim kolorem Ci sie to kojazy? gdy jednak mowisz polprawde, co prawda czarnym to jeszcze nie jest, ale w jakim kierunku przechyla to wage "kolorow zycia"? albo jeszcze inaczej. "dobro i zlo". czyz to nie jeskrawe? mozesz wybrac jedno lub drugie, ale jest i trzecia opcja... "mniejsze zlo".

napisalem, ze jestes inteligentny, oczytany, dociekliwy. musze dodac jeszcze, ze potrafisz dac do myslenia.

Adelfos 2008-04-29 21:37
Cytat(sabekk @ 2008-04-29 21:19)
raczej nie...


Jak nabierzesz pewności, to daj znać

jestem tego pewny. dziekuje Ci za wspaniala lekcje.

#79 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-05-05, godz. 23:51

witam wszystkich ponownie

chyba czas na pewne podsumowanie tematu, ktory swym odzewem, jak sie okazalo, przekroczyl wszelkie moje oczekiwania.
nie wiem czy bede umial, ale postaram sie byc jak najbardziej obiektywny w mych subiektywnych odczuciach.

choc deceniam wklad tworcow tego forum to odnosze wrazenie, ze jako kontynuacja strony brooklyn przyswieca jej ten sam cel. "rozbic i podbic".
choc cel ten nie jest statutowy to jednak w wyniku tego, z czym sie tu spotykam (przypieprzyc ludkowi i niech sie sam zbiera), nasuwa sie sam w moim subiektywnym domysle.
byc moze wynika to rowniez z tego, ze spotykam tu ludzi, ktorzy w pewnym sensie przegrali swoj "kryzys sumienia", przyznajac sie do braku wiary...
nie stoi to jednak w sprzecznosci gdy powiem, ze takie forum jest rowniez potrzebne. mysle, ze predzej czy pozniej wyruszajacy "w poszukiwaniu chrzescijanskiej wolnosci" tu zajza (czy ktos wie, kiedy ta ksiazka ukaze sie po Polsku?). zreszta to nie jest jedyne miejsce w sieci. mam nadzieje, ze przebywajacy na tym forum SJ dokladnie wiedza z jakich pobudek to robia. czy szukaja kolejnych argumentow, czy podpory dla swej wiary? wiem z jakich ja tu sie znalazlem.

-----------------------------------------
sabekk 2007-10-30 23:07 w temacie nagroda

"wydaje mi sie (...), ze przebywanie na forum, czytanie, wypowiadanie się i odkrywanie czegoś moze równiez przyczynic sie do tego ze wrecz ugruntuje to (...) [moje] przekonania. (...) przynajmniej jestem tu z tego powodu...
---------------------------

wiem z wlasnego doswiadczenia, ze aby SJ otworzyc oczy nalezy uzyc sily argumentow. jednak sa tez tacy, ktorzy uzywaja argumentu jako sily, nie patrzac czy aby wymiatajac ludkowi z glowy organizacje nie wymiataja mu z serca wiary... to na ile SJ przyjmie te argumenty bardziej bedzie zalezec niedzy innymi od tego, czy swiadomosc swych potrzeb duchowych wypracowal sobie sam z Biblia w reku, czy wypracowal mu ja WTS swym periodykiem. gdy ta wlasnie swiadomosc porowna jedno z drugim, rzecza normalna jest potrzeba

------------------------------------
Brie 2008-04-22 08:56

(...) wszystko jakoś uporzadkowac (...)
----------------------------

wiem, ze dopiero zaczalem sobie to wszystko jakos ukaldac. ciesze sie rowniez, ze udalo mi sie uchronic to, co niektorzy forumowicze zatracili...
sa rzeczy w ktorych nabralem pewnosci (równiez na tym forum) i sa takie na ktore odpowiedzi dopiero nadejda. wiem rowniez, ze chce byc w zborze SJ. wielu z tych ludzi to bardzo wartosciowi przyjaciele, ktorzy kieruja sie wysokimi standardami moralnymi. takich jak oni bede bronil zawsze. moze to sie wydawac paradoksem, ze tacy ludzie znajduja sie w organizacji ktora prowadza "slepi przewodnicy" z brooklynu.

"39 Wtedy też opowiedział im przykład: ;Czyż ślepy może poprowadzić ślepego? Czyż obaj nie wpadną do dołu?" - Ew. Lukasza 6:39

jednak tacy jak ja czy hubert nie jestesmy juz slepcami.

-----------------------------------------------
hubert684 2008-04-24 05:00

(...) w swoim umysle i sercu odrzucilem "wladze" ciala kierowniczego i nadzorcow.
(...)Wierze w prawdy PS, i czytam cala literature, wybieram ziarna z plew,(...)

--------------------------------

dopuki bylem w Polsce nie dostrzegalem tak pewnych rzeczy, jakie mam mozliwosc ogladac teraz. mam tu na miejscu pewien przyklad, ktory ilustruje mi co to znaczy agape.
zreszta nie jeden...

jakis czas temu (ok 2 lat) spotkalismy na terenie chlopaka w wieku ok 25 lat. towazystwo w jakim sie obracal sprawilo, ze chlopak byl poprostu na dnie. totalnie pozamykany w sobie, znerwicowany a jego powierzchownosc byla tak oblesna jak wymiociny. nie wiem, moze bywalo, ze spal pod mostem? wiem natomiast, ze to co soba reprezentuje obecnie nie jest efektem pracy tutejszej polskiej parafii KK. tego chlopaka trzebalo uczyc wszystkiego od podstaw wlacznie z higiena i kultura osobista. dzisiaj garnitur w jakim przychodzi na zebrania jest jego drugim. dzisiaj, gdy podaje mu reke na zebraniu by sie z nim przywitac nie musze ukratkiem wycierac jej husteczka. dzisiaj ten czlowiek czyta biblie w prostolinijnosci swego serca i choc niektore jego komentaze na sali potrafia doprowadzic do smiechu... to jego wiara do lez.
pytam zatem czy "slepcy" w zborze mogliby wyprowadzic tego "slepca" z takiego zyciowego "dolu"?
i wiecie co jeszcze? ten chopak 2 lata temu mial tylko jedno marzenie... aby cos zjesc. dzisiaj ma plany na przyszlosc.

gdy zatem w kontekscie tego przykladu czytam pytanie

---------------------------------------
pawdob7 Napisano 2008-04-24 10:05

Rodzi się też pytanie: po co identyfikować się z Organizacją ŚJ? skoro w zasadzie nie uznaje już się jej za Bożą. "Świadkiem na rzecz Jehowy" można być też nie należąc do żadnego stowarzyszenia, związku wyznaniowego czy organizacji.

w pelni zgadzam sie z tym co powiedzial hubert

hubert684 2008-04-24 06:00
(...) Ja nadal wierze ze zbor jest domem bozym, wiem ze nigdy nie bylo w nim dobrze, ze byli i szubrawcy i gnoje. ale nie zapominam ze byli tez i meczennicy i swieci. (...)

zbor, nie WTS
--------------------------------------

gdybym zatem takiego delikwenta zaczal wprowadzac w zakulisy Organizacji ktorej zaufal i staral sie otworzyc mu oczy, gdy nie jest na to jeszcze gotowy, to czy przypadkiem nie zawrocill bym go zpowrotem na dno?
gdy bedzie juz naprawde gotowy, to sam znajdzie to forum.

mysle, ze na kims kto doznal szoku przebudzenia ciazy duzo wieksza odpowiedzialnosc niz tylko "wymiatanie".
czy w takiej sytuacji nie zgrzeszylbym przeciwko Duchowi Swietemu "wymiatajac" komus wiare z serca?

22 Natomiast owocem ducha jest (...) wiara,(...) - Galatow 5:22

18 Właśnie ci (...) burzą wiarę niektórych - 2 P. do Tymoteusza 2:18

19 (...) a ich wiara uległa rozbiciu niczym okręt. - 1 P. do Tymoteusza 1:19.

8 (...) Kiedy jednak przybędzie Syn Człowieczy, czy rzeczywiście znajdzie wiarę na ziemi?; - Ew. Lukasza 18:8

nasuwa mi sie tu jeszcze wiele postow ktore padly w tym temacie. ale nie chce robic z tego artykulu. wystarczy poprostu go calego przeczytac.

chcialbym jednak odniesc sie do koncowki mojego postu 61
---------------------------------------------
ewa Napisano Dzisiaj, 19:52

Cytat(and @ 2008-04-28 21:45)
nigdy nie jest za późno.


Może, ale na razie podjęłam taką a nie inną decyzję i ja za nią ponoszę odpowiedzialność. A co będzie później, zobaczymy. Inny fragment mówi, żeby nie martwić się o to, co będzie jutro ... Pozdr.

Ew. Mateusza 6:25... ?
A co będzie później, zobaczymy.
w pewnym sensie mogo ci powiedziec juz co bedzie pozniej... z lza w oku, ale rozwine to w moim nastepnym...
---------------------------------------------

---------------------------------------------
... i to wlasnie jest ten nastepny, ktory mialem na mysli.

zgadzam sie z bratem_jaraczem w temacie Pomagać "od środka": jak daleko można się posunąć?
mimo, ze mozna zauwazyc pewna liberalizacjie w organizacji, to dostrzegam rowniez inny tred...

mowiony jawnie jub przez sugestie.

------------------------------
Straznica 15 stycznia 2008
artykul: "Uznani za godnych poprowadzenia do zrodel wod zycia"

ak. 11. Niemniej stale mamy sie na bacznosci, poniewaz naszym najwiekszym wrogiem jest Diabel,
a on latwo sie nie poddaje (...). Posluguje sie odstepcami i innymi osobami, by nam wmowic,
ze trzymamy sie falszywych nauk.(...)

----------------------------
Straznica 15 lutego 2008
atrykul: "Chodzmy drogami Jehowy"

ak.18. (...) Dlatego prowadzimy dzialalnosc rozwaznie i nie dopuszczamy sie zdrady (...)

----------------------------
Straznica 15 marca 2008
artykul: "Badzmy ustepliwi w rozsadnej mierze"

ak. 14. Nigdy jednak ustepliwosc nie powinna nas sklonic do wejscia w kompromis z odstepcami.
Musimy zajmowac wyrazna, zdecydowana postawe w tej kwestii, by zachowac czystosc
prawd biblijnych oraz jednosc zboru. o "fauszywych braciach" Pawel napisal: "Tym ani na
godzine nie uleglismy przez podporzadkowanie sie, aby w was pozostala prawda dobrej
nowiny" (Gal. 2:4,5). Jesli pojawia sie odstepstwo, oddani Bogu chrzescijanie niezlomnie
trzymaja sie tego, co prawe.

nie wspomne juz o tym, ze jest to jawna manipulacja textem biblijnym...

4 A co się tyczy cichaczem wprowadzonych fałszywych braci, którzy się wkradli w celu przeszpiegowania naszej wolności,
jaką mamy w jedności z Chrystusem Jezusem, żeby nas całkowicie zniewolić — 5 tym ani na godzinę nie ulegliśmy przez
podporządkowanie się, aby w was pozostała prawda dobrej nowiny.
- Galatow 2:4,5.

------------------------------
Straznica 15 kwietnia 2008
artykul: "Odrzucaj "rzeczy nic nie warte""

ak. 17. Nic niewarte slowa padaja tez z ust duchownych chrzescijanstwa. Utrzymuja oni, ze przemawiaja
w imieniu Boga. Zwykle jednak nie opieraja sie na Pismie Swietym, totez ich wypowiedzi w zasadzie
nie maja wartosci. Tak samo mozna ocenic slowa odstepcow, ktorzy utrzymuja, ze sa mondrzejsi
od "niewolnika wiernego i roztropnego" (Mat. 24:45-47). Wysuwane przez nich twierdzenia
odzwierciedlaja ich wlasna madrosc, sa wiec pozbawione wartosci. Tego, kto slucha takich pogladow,
moga one zgorszyc, czyli przywiezc do upadku. (Luk. 17:1,2). (...)

----------------------------
Straznica 15 maja 2008
artykul: "Wciaz czyncie dobrze"

ak. 15. (...) (Mat. 7:3,4). Czlowiek sklonny do krytykowania drugich dostrzega maly "defekt" w oku swego brata.
Sugeruje, iż ma on oslabiona zdolnosc postrzegania i wlasciwej oceny. Chociaz wada jest nieznaczna
- niczym slomka - krytykant proponuje, ze ja usunie. Obludnie oferuje bratu pomoc w uzyskaniu
lepszego obrazu sytuacji.

---------------------------

mysle, ze tego typu texty i podtexty beda juz sie ukazywac z kazdym numerem kolejnego wydania do studium.
czyzby zatem CK wydalo jakies rozporzadzenie nakazujace rozpoczac "polowanie na czarownice"?
jesli tak, to nasze dni sa policzone...

wszystkim w podobnej sytuacji dedykuje:

22 Wiarę, którą masz, miej w zgodzie ze sobą przed Bogiem. (...) - rzymian 13:22

amen.

#80 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-06, godz. 05:48

Jestem pod wrazeniem i co moge powiedziec to RESPECT!!!!!!!
[font=Tahoma]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych