Jeszcze raz:
Rekinie, powiem inaczej. Na samym początku napisałeś:
prosze o odpowiedz co staloby sie, gdyby Jezus zgrzeszyl czy ponioslby smierc wtora ,jako doskonaly czlowiek ?[jak Adam]
Twoje pytanie jest kompletnie bez sensu, gdyż nie wiemy co by się stało, Biblia ani nic innego (no może poza Strażnicą) nas o tym nie uczy. Każda odpowiedź będzie tak samo "dobra" i tak samo będzie można nią sobie tyłek podetrzeć. Odpowiedzi może być nieskończenie wiele i nie ma żadnych kryteriów, aby określić, że to jest lepsze, a tamto gorsze. Oczywiście możesz sobie gdybać, nikt Ci nie zabroni (najlepiej z kolegami przy piwku), ale w polemice takie pytanie jest traktowane jako błąd logiczny. Kompletnie nic nie wnosi do dyskusji, a wszelka odpowiedź zawsze będzie miała jedynie wartość dla udzielającego odpowiedzi.
Nikt tego nie rozwaza ale, skoro Jezus byl doskonaly ,i zgrzeszylby ponioslby kare taka jak Adam.
wygnanie z raju?
Jesli Jezus mogl zgrzeszyc a mogl; bo po co kusilby go szatan ,to powstaje pytanie wazne z punku widzenia Jezusa jako Boga :jak mogl zgrzeszyc bedac Bogiem?
Skoro Jezus jest Bogiem to nie mogl zgrzeszyc !
Jak to mam traktować? Jako dowód na Bóstwo Chrystusa? Przecież nie zgrzeszył.
A może mam traktować jako dowód na brak wolnej woli u Boga, czy też brak Jego wszechmocy, skoro
nie mógł grzeszyć?
Jezus z własnej Woli przyjął ciało ludzkie, więc w tym momencie przybrał cielesność podatną na grzech. On stał się niższy od aniołów przez przybranie pewnych ograniczoności związanych z człowieczeństwem (Hbr 2,9), co mogło być wykorzystane przez szatana, aby Go wypróbować. To, że Jezus był kuszony ma się nijak do Jego bóstwa, gdyż to, czy Bóg jest kuszony, czy nie, to nie zależy od Niego, tylko od kusiciela, czyli szatana.
PATMOS:O człowieczeństwie nie decydują [ ręce , nogi czy włosy na głowie ] .
Dałeś wyraz tego, że nie zrozumiałeś, bo chciałeś polemizować, a... przyznałeś mi rację.
Lewandowski ale belkot,
z tego typu Twojego rozumowania logiki nic nie wynika,
skoro logicznym jest rozpatrywanie tylko i wylacznie zaistnialych sytuacji to jakies 90% tutejszych postow pozbawione jest logiki, jakie sens dyskucji o raju?
kto widzial niebo?
kto widzial pieklo?
kto widzial trojce?
to wszystko mozna obalic i powiedziec ze jest nie logiczne wiec nie warto rozpatrywac, co za niski chwyt przeciwnika jehowitow
Prymitywizm do kwadratu! Chyba nic nie zrozumiałeś. Mówimy tu o gdybaniu: "co by było, gdyby..." a nie o istnieniu nieba, piekła i Trójcy.
GonzaloPytanie natomiast jest błędne, gdy ma fałszywe założenia
Pytanie „co by było, gdyby Jezus zgrzeszył?’ nie ma fałszywych logicznie założeń, bo sami uznajecie, że zgrzeszyć mógł.
Pytanie to jest hipotetyczne, ale nie jest absurdalne.
Jednakże w polemice takie pytanie to jest błąd logiczny. Podkreślam: w
polemice!!! O tym pisałem wyżej.
Podobne pytanie można postawić KKowcom odnośnie Maryi:
Jeśli była niepokalanie poczęta, to nie mogła popełnić grzechu, a jeśli nie mogła, to jakie ma zasługi???
Czy jej zasługa polega na tym, że nie popełniła grzechu, bo nie była w stanie? Każdy by tak chciał.
Ewa też narodziła się bez grzechu (podobnie jak Maryja), a jednak zgrzeszyła. Oczywiście, ze Maryja mogła zgrzeszyć. Jednakże tego nie zrobiła.
RekinTym ktorzy boja sie odpowiedziec na takie proste, aczkolwiek zasadnicze dla wiary pytanie ,zostaje tylko jedo :zaslonic sie SWIETA TAJEMNICĄ,wowczas moze jakos w swoim gronie wzajemnej adoracji, wyszliby z tego z twarza.
A dlaczego uważasz, że wszystko, co Boże musi być takie jasne, oczywiste i nie tajemnicze?
Efez. 5:28-32
28. Tak też mężowie powinni miłować żony swoje, jak własne ciała. Kto miłuje żonę swoją, samego siebie miłuje.
29. Albowiem nikt nigdy ciała swego nie miał w nienawiści, ale je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus Kościół,
30. Gdyż członkami ciała jego jesteśmy.
31. Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, i połączy się z żoną swoją, a tych dwoje będzie jednym ciałem.
32.
Tajemnica to wielka, ale ja odnoszę to do Chrystusa i Kościoła.
(BW)
Ef 3:4 Czytając to, możecie zrozumieć moje pojmowanie
tajemnicy Chrystusowej, (BW)
Oraz:
1 Tym. 3:16; Kol 2:2; Kol 4:3; 1 Tm 3:9
Pozdrawiam
Grzesiek