Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy potrafimy przebaczyć Organizacji?


  • Please log in to reply
171 replies to this topic

#121 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-07-02, godz. 14:05

A jednak historia biblijna zna przypadki sprzeczności z decyzją CK.
(...)
Paweł był moim zdaniem równym chłopem. Zrozumiał że sprawa obrzezania nie jest ważna dla Jehowy. Więc to bez różnicy czy ktoś jest czy nie jest obrzezany. Wazne żeby nie robić z tego KWESTII. Obrzezał Tymoteusza, a potem (wer. 4) dalej przekazywał postanowienia ówczesnego CK.


Zgadzam się w 100%.
Nie wiem jednak, czy zauważyłeś, że Paweł w niczym się nie przeciwstawił decyzji apostolskiej. Bo tamo "ciało kierownicze" nie zakazało obrzezania; stwierdziło jedynie, że "nie jest konieczne do zbawienia". Zostawiło zatem wolny wybór. A całe sedno tamtej narady i decyzji "apostołów i starszych" leżało w zażegnaniu konfliktów między chrześcijanami pochodzenia żydowskiego a pogańskiego.
"Nie gorsz innych, ale rób w miarę rozsądku wszystko, aby pozyskać drugą osobą dla Chrystusa" - takie było przesłanie owego postanowienia.
Chociaż Pawła nazwano "apostołem pogan", to w olbrzymiej części głosił Żydom. Sam był swego czasu znanym i wpływowym faryzeuszem i skutecznie to wykorzystywał w służbie. Jeśli to nie kolidowało z Prawem Chrystusowym, żył jak Żyd. A co powiesz o Dziejach 21:20-24? Czy tu też Paweł złamał nakaz CK? Przecież sam był członkiem tego CK. A jednak...

No i kwestia do przemyślenia w tym temacie: Za czyją przyczyną doszło do konfliktów o przestrzeganie Prawa Mojżeszowego? Paweł je wywołał? Bo Pismo raczej donosi o "braciszku" Jezusa Jakubie i jego zwolennikach jako o tych, którzy siali zamęt w zborach. A przecież Jakub też należał do ciała kierowniczego. Paweł starał się uspokoić te "rozruchy". Z mizernym skutkiem, bo po 15 latach "koledzy" Jakuba nadal robili chrześcijanom wodę z mózgu o konieczności przestrzegania Prawa Mojżeszowego (Dz 21:25). Tylko, że to dłuższy temat i nie na ten wątek
:)
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#122 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-07-02, godz. 14:26

Ale popatrzcie - Jezus powiedział do Piotra - "Paś owieczki moje" - czy nie chodziło o to by zebrać całą rzeszę naśladowców i stworzyć zbór (zbory) prawdziwych Chrześcijan ?
A żeby dbać o nie i ich czystość musiał istnieć jakiś organ (zbór w Jerozolimie) który miał Paść owieczki. Mimo tego że głównie znamy listy Ap. Pawła, Piotra i Jana - to całe grono CK zapewne dbało o pokarm duchowy i właściwe rozwiązywanie problemów (w duchu natchnionych wypowiedzi Jezusa).
Zobaczcie że mimo tego między Pawłem a Piotrem doszło do zgrzytu i nieporozumienia - a i tak Jezus i Jehowa nadal uważał ich za wiernego szafarza.

1. Piotr. Gdyby przyjąć tę wypowiedź dosłownie, to chyba zgodzisz się, musielibyśmy jednocześnie uznać naukę o sukcesji apostolskiej oraz prymacie Piotra w kościele. To jest nielogiczne i niebiblijne.
Z drugiej strony, musimy przyjżeć się faktom: Czy Jerozolima była ponad wszystkimi zborami? W pewnym sensie tak, gdyż tam przez pewien czas przebywali w pełnym składzie apostołowie. Ale nie do końca tak było, gdyż przykład konfliktu Jerozolimy z Antiochią pokazuje, że to z Jerozolimy (w domyśle od niektórych członków CK) wychodziły schizmy, którym właśnie zaradzili bracia z Antiochii.

2. Idźmy dalej. Do którego roku zborami zawiadywało CK z Jerozolimy? Już po roku 50 n.e. nie było tam większości apostołów, a jakieś 10 lat potem Piotr pisze swoje listy z Babilonu. Czy nadal można mówić o jakimś apostolskim gremium spotykającym się na "soborach" i ustalającym zasady dla Kościoła? Nie. Nie ma na to dowodów ani biblijnych ani historycznych. Apostołowie i inni członkowie "niewolnika" pisali swoje listy bez konsultacji z kimkolwiek. Nie było jednolitego "ciała kierowniczego", a jednak Jehowa "błogosławił zborom i pomnażał je liczebnie".
Ciakawa sprawa, że pomimo tego rozproszenia członków "ciała kierowniczego" żaden z nich nie zaprzeczał sobie wzajemnie. Piotr był w Babilonie, Paweł w Rzymie, Jakub w Judei... a mimo to pisali zgodnie. I to dla mnie jest kluczowym argumentem, że na tych ludzi, na tych członków CK działał duch Boży.

3. Nie widzę żadnego związku pomiędzy osobistymi problemami apostołów, a tym, co pisali jako "niewolnik wierny i roztropny".


Widzę że mój udział na forum staje się coraz bardziej płodny. Gdybym raportował ten czas to pewnie zostałbym pionierem specjalnym, ale wtedy mogliby mnie w Nadarzynie przenieść na inne forum - tam gdzie są większe potrzeby :) )) [taki żarcik w upalny dzień ]


I dobrze. Już dawno mi się tak fajnie nie klikało ;)
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#123 skywalker

skywalker

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 194 Postów

Napisano 2009-07-02, godz. 14:35

2. Idźmy dalej. Do którego roku zborami zawiadywało CK z Jerozolimy? Już po roku 50 n.e. nie było tam większości apostołów, a jakieś 10 lat potem Piotr pisze swoje listy z Babilonu. Czy nadal można mówić o jakimś apostolskim gremium spotykającym się na "soborach" i ustalającym zasady dla Kościoła? Nie. Nie ma na to dowodów ani biblijnych ani historycznych. Apostołowie i inni członkowie "niewolnika" pisali swoje listy bez konsultacji z kimkolwiek. Nie było jednolitego "ciała kierowniczego", a jednak Jehowa "błogosławił zborom i pomnażał je liczebnie".
Ciakawa sprawa, że pomimo tego rozproszenia członków "ciała kierowniczego" żaden z nich nie zaprzeczał sobie wzajemnie. Piotr był w Babilonie, Paweł w Rzymie, Jakub w Judei... a mimo to pisali zgodnie. I to dla mnie jest kluczowym argumentem, że na tych ludzi, na tych członków CK działał duch Boży.


Tu się nie do końca zgodzę - to że w Biblii nic nie jest napisane o Ciale Kierowniczym to nie znaczy że nie istniało. To tak jakbyśmy uważali, że faktycznie żyły tylko osoby które są wymienione w Biblii, a pozostałe nie. To raczej dowód, że później nie było tak pilnych spraw, którymi Ciało Kierownicze musiałoby się zająć. Ale faktem jest, że po jakimś czasie przestało istnieć , lub mieć decydujący głos, skoro prawdziwy Chrystianizm został stłumiony przez inne poglądy...
Nie ważne na którym piętrze jesteś, gdy zatniesz się w windzie. I tak jesteś bez wyjścia.

#124 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-07-02, godz. 14:43

Tu się nie do końca zgodzę - to że w Biblii nic nie jest napisane o Ciale Kierowniczym to nie znaczy że nie istniało. To tak jakbyśmy uważali, że faktycznie żyły tylko osoby które są wymienione w Biblii, a pozostałe nie. To raczej dowód, że później nie było tak pilnych spraw, którymi Ciało Kierownicze musiałoby się zająć. Ale faktem jest, że po jakimś czasie przestało istnieć , lub mieć decydujący głos, skoro prawdziwy Chrystianizm został stłumiony przez inne poglądy...

To zapytam skromnie: Kiedy wg Ciebie przestało istnieć Ciało Kierownicze?
Bo chyba właśnie ze względu na wyłaniające się problemy związane z odstępstwem powinno ono istnieć tym bardziej. Uważasz, ze utrzymanie prawdziwego chrystianizmu nie było "pilną sprawą"? Nikt nie musiał się tym zajmować?
Poza tym, takie tłumaczenie stoi w sprzeczności z przypowieścią o "pszenicy i chwastach", które miały rosnąć ciągle i nieprzerwanie od czasów apostolskich aż do końca świata. Gdzie było ciało kierownicze 'pszenicy' przez 1800 lat?


Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#125 skywalker

skywalker

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 194 Postów

Napisano 2009-07-02, godz. 14:52

To zapytam skromnie: Kiedy wg Ciebie przestało istnieć Ciało Kierownicze?
Bo chyba właśnie ze względu na wyłaniające się problemy związane z odstępstwem powinno ono istnieć tym bardziej. Uważasz, ze utrzymanie prawdziwego chrystianizmu nie było "pilną sprawą"? Nikt nie musiał się tym zajmować?
Poza tym, takie tłumaczenie stoi w sprzeczności z przypowieścią o "pszenicy i chwastach", które miały rosnąć ciągle i nieprzerwanie od czasów apostolskich aż do końca świata. Gdzie było ciało kierownicze 'pszenicy' przez 1800 lat?


Odstępstwo było przewidziane,
ustanie znaków ducha (uzdrawianie, mówienie językami) miało ustać

Nie wiem kiedy przestało istnieć ówczesne Ciało Kierownicze, ale Jezus mówiąc o wilkach w owczej skórze przewidział, że znajdą się ludzie, którzy będą chcieli przejąć kontrolę nad zorganizowaną i podporządkowaną grupką Chrześcijan. Szatan też miał takie ambicje i też mu się udało ...
Nie ważne na którym piętrze jesteś, gdy zatniesz się w windzie. I tak jesteś bez wyjścia.

#126 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-07-02, godz. 15:03

Odstępstwo było przewidziane,
ustanie znaków ducha (uzdrawianie, mówienie językami) miało ustać

To nie ma nic wspólnego z istnieniem bądź nieistnieniem ciała kierowniczego.

Nie wiem kiedy przestało istnieć ówczesne Ciało Kierownicze, ale Jezus mówiąc o wilkach w owczej skórze przewidział, że znajdą się ludzie, którzy będą chcieli przejąć kontrolę nad zorganizowaną i podporządkowaną grupką Chrześcijan. Szatan też miał takie ambicje i też mu się udało ...

No dobrze, ale dzisiaj też takie jednostki są, a jednak ciało kierownicze ma się nieźle.
W I wieku również byli "fałszywi bracia podkopujący wiarę", a mimo to ciało kierownicze (podobno) istniało.

Jezus przepowiedział działalność "niewolnika wiernego i roztropnego". Zgoda. Działał w I i II wieku? Tak. Co się z nim stało później? Dlaczego wg Organizacji zniknął w areny dziejów wbrew temu co mówi Jezus w Mateusza 13 o 'pszenicy i chwastach'?
Jeżeli 'pszenica' miała istnieć nieprzerwanie od czasów Chrystusa, to jednocześnie musiał istnieć 'niewolnik', bo przecież to ta sama klasa ludzi.
Nie ma 'pszenicy', nie ma 'niewolnika'.
Wybacz, ale Twoja argumentacja nie trzyma się kupy.


Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#127 skywalker

skywalker

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 194 Postów

Napisano 2009-07-02, godz. 15:08

To nie ma nic wspólnego z istnieniem bądź nieistnieniem ciała kierowniczego.


No dobrze, ale dzisiaj też takie jednostki są, a jednak ciało kierownicze ma się nieźle.
W I wieku również byli "fałszywi bracia podkopujący wiarę", a mimo to ciało kierownicze (podobno) istniało.

Jezus przepowiedział działalność "niewolnika wiernego i roztropnego". Zgoda. Działał w I i II wieku? Tak. Co się z nim stało później? Dlaczego wg Organizacji zniknął w areny dziejów wbrew temu co mówi Jezus w Mateusza 13 o 'pszenicy i chwastach'?
Jeżeli 'pszenica' miała istnieć nieprzerwanie od czasów Chrystusa, to jednocześnie musiał istnieć 'niewolnik', bo przecież to ta sama klasa ludzi.
Nie ma 'pszenicy', nie ma 'niewolnika'.
Wybacz, ale Twoja argumentacja nie trzyma się kupy.

To że o nich nie czytamy nie znaczy że istnieli. Pszenica jednak miała być stłumiona przez Chwasty. A przecież chwasty potem dominowały i mogły ze swobodą tłumić działanie Pszenicy.

Widzisz dla mnie argumentem na to że Ciało Kierownicze jest potrzebne jest fakt, że świadkowie Jehowy głoszą. Co byście nie mówili - głoszą, z jakich by tego nie robili pobudek - głoszą - naśladując Jezusa i pierwszych uczniów. Ciało Kierownicze jest potrzebne do koordynacji i planowania tej działalności. Bez niego nie byłoby głoszone z takim rozmachem na całym świecie.

Ok, muszę lecieć zapraszać mieszkańców mojego terenu na Zgromadzenie Okręgowe, do zobaczenia wieczorem.
Nie ważne na którym piętrze jesteś, gdy zatniesz się w windzie. I tak jesteś bez wyjścia.

#128 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-07-02, godz. 15:21

To że o nich nie czytamy nie znaczy że istnieli. Pszenica jednak miała być stłumiona przez Chwasty. A przecież chwasty potem dominowały i mogły ze swobodą tłumić działanie Pszenicy.

W którym miejscu Biblii pisze, że pszenica miała być stłumiona przez chwasty?
To nadinterpretacja Strażnicy nie mogącej uzasadnić swojej ciągłości istnienia od czasów apostolskich. Jezus powiedział tylko, że zarówno 'pszenica', jak i 'chwasty' mają ze sobą rosnąć nieprzerwanie 'aż do żniwa'. Tyle.
A historyjki o jakimś "stłumieniu", "przejęciu kontroli", "chwilowym zaniku" czy "zdominowaniu przez szatana" mozna sobie włożyć na półkę między roczniki "Złotego Wieku" a baśnie braci Grimm. Biblia nic o tym nie mówi.

Widzisz dla mnie argumentem na to że Ciało Kierownicze jest potrzebne jest fakt, że świadkowie Jehowy głoszą. Co byście nie mówili - głoszą, z jakich by tego nie robili pobudek - głoszą - naśladując Jezusa i pierwszych uczniów. Ciało Kierownicze jest potrzebne do koordynacji i planowania tej działalności. Bez niego nie byłoby głoszone z takim rozmachem na całym świecie.

Och, z tym nikt nie dyskutuje.
Zawsze jest potrzebne jakieś grono zarządzające.
Problem tylko w tym, jak rządzą i z jakim skutkiem dla rządzonych. A co najważniejsze - czy zgodnie z Biblią.


Ok, muszę lecieć zapraszać mieszkańców mojego terenu na Zgromadzenie Okręgowe, do zobaczenia wieczorem.

Powodzenia.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#129 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-07-02, godz. 18:40

Skywalker - uważaj na świadkożerców z tego forum, sensem życia wielu tu osob stanie się zaraz pozbawienie Cię wiary we wszystko co dla Ciebie cenne.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#130 novanna

novanna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 404 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano 2009-07-02, godz. 19:14

Skywalker - uważaj na świadkożerców z tego forum, sensem życia wielu tu osob stanie się zaraz pozbawienie Cię wiary we wszystko co dla Ciebie cenne.

na szczęście nie wszyscy tacy są, nie wszyscy....lubię czytac takich jak ty, czy Skywalker...piszcie dalej.
i to całkiem serio, serio mówię :)

Użytkownik novanna edytował ten post 2009-07-02, godz. 19:14


#131 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-07-02, godz. 19:16

Skywalker - uważaj na świadkożerców z tego forum, sensem życia wielu tu osob stanie się zaraz pozbawienie Cię wiary we wszystko co dla Ciebie cenne.

Odezwał się świadkolubny.
Lekarzu ulecz sam siebie.

Przypomnij sobie kolego drogi, jak sam jeszcze niedawno plułeś jadem na Organizację, jak podważałeś niemal wszystkie doktryny i nauki, jaki byłeś pobuntowany, jak to byłeś nieczynny i nie chodziłes na zebrania, bo tam czułeś się źle, czułeś się oszukiwany i zwodzony itp. itd.
Ostatnio doznałeś jakiegoś cudownego uleczenia z odstępstwa i zachowujesz się wobec ex-ów identycznie, jak się zachowywałes 2-3 lata temu wobec Organizacji. Kogo chcesz oszukiwać Dik?
Nas (odstępców) wyzyzwasz od "świadkożerców", a sam w czym jesteś lepszy? inny? lepiej żyjący czy rozumiejący?
Sorry za ostre słowa, ale podobno nie lubisz owijania w bawełnę, więc sobie na to pozwoliłem.

Użytkownik Liberal edytował ten post 2009-07-02, godz. 19:30

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#132 paradise1874

paradise1874

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 236 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2009-07-02, godz. 19:37

Skywalker - uważaj na świadkożerców z tego forum, sensem życia wielu tu osob stanie się zaraz pozbawienie Cię wiary we wszystko co dla Ciebie cenne.



Liczy się jakość tej wiary i solidne jej fundamenty. Czy mówisz o wierze w Strażnice i jej 'nieomylne' zasady, proroctwa i wykładnie czy o wierze w Słowo Boże Biblię i w prawdziwą ewangelię o Jezusie Chrystusie - bo to WIELKA różnica!

#133 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-07-02, godz. 19:55

Odezwał się świadkolubny.
Lekarzu ulecz sam siebie.

Przypomnij sobie kolego drogi, jak sam jeszcze niedawno plułeś jadem na Organizację, jak podważałeś niemal wszystkie doktryny i nauki, jaki byłeś pobuntowany, jak to byłeś nieczynny i nie chodziłes na zebrania, bo tam czułeś się źle, czułeś się oszukiwany i zwodzony itp. itd.
Ostatnio doznałeś jakiegoś cudownego uleczenia z odstępstwa i zachowujesz się wobec ex-ów identycznie, jak się zachowywałes 2-3 lata temu wobec Organizacji. Kogo chcesz oszukiwać Dik?
Nas (odstępców) wyzyzwasz od "świadkożerców", a sam w czym jesteś lepszy? inny? lepiej żyjący czy rozumiejący?
Sorry za ostre słowa, ale podobno nie lubisz owijania w bawełnę, więc sobie na to pozwoliłem.

Zdrowi nie potrzebują lekarza, Lib, tylko chorzy... a ja mam wrażenie - po twoich inwektywach - że może dobre byłoby Ci trochę magnezu przed snem zażyć ?

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#134 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-07-02, godz. 20:04

Skywalker - uważaj na świadkożerców z tego forum, sensem życia wielu tu osob stanie się zaraz pozbawienie Cię wiary we wszystko co dla Ciebie cenne.



A konkretnie: w co? W nieomylny kanał? :lol: Oj, Dickuś, jak Ty coś powiesz...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#135 novanna

novanna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 404 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano 2009-07-02, godz. 20:27

Zdrowi nie potrzebują lekarza, Lib, tylko chorzy... a ja mam wrażenie - po twoich inwektywach - że może dobre byłoby Ci trochę magnezu przed snem zażyć ?

jak ty to robisz, że kazde twoje zdanie ma zaraz taką żywą reakcję, i to nawet po ciężkim dniu i w dodatku takim upalnym???? :lol:

#136 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-07-02, godz. 20:34

Liczy się jakość tej wiary i solidne jej fundamenty. Czy mówisz o wierze w Strażnice i jej 'nieomylne' zasady, proroctwa i wykładnie czy o wierze w Słowo Boże Biblię i w prawdziwą ewangelię o Jezusie Chrystusie - bo to WIELKA różnica!

Fajnie ze to rozróżniasz Paradise. Zwracałem koledze Walkerowi uwagę że przez czytanie takiego forum część czytelników deklaruje się potem jako ateści lub agnostycy. Podważanie czyichś wierzeń może mieć opłakane skutki dla obojga dyskutantów. Najpierw można przestać ufać NWiR potem Biblii, a nawet samemu Bogu (dla niektórych jest to jednoznaczne). Stracić sens życia. A potem latami przelewać swoje żale i gniewy na takich forach. W oparach dymu tytoniowego i alkoholu wyszukiwać coraz to nowe postępki a nawet urojone wykroczenia ŚJ. Żałosna wegetacja zatrutego serca. Chcesz tak skończyć Walker ?



jak ty to robisz, że kazde twoje zdanie ma zaraz taką żywą reakcję, i to nawet po ciężkim dniu i w dodatku takim upalnym???? :lol:


Bo ja najczęściej śpię po obiedzie i przesypiam upały :)
A tak na poważnie - życie większości populacji jest pozbawione równowagi.
Ludzie motają się w swoich emocjach jak w rybackiej sieci.
Czasami chcą dobrze dla bliźnich a ich podepczą, czasami zamiast kamenia dadzą jednak chleb ;)

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#137 skywalker

skywalker

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 194 Postów

Napisano 2009-07-02, godz. 20:37

Fajnie ze to rozróżniasz Paradise. Zwracałem koledze Walkerowi uwagę że przez czytanie takiego forum część czytelników deklaruje się potem jako ateści lub agnostycy. Podważanie czyichś wierzeń może mieć opłakane skutki dla obojga dyskutantów. Najpierw można przestać ufać NWiR potem Biblii, a nawet samemu Bogu (dla niektórych jest to jednoznaczne). Stracić sens życia. A potem latami przelewać swoje żale i gniewy na takich forach. W oparach dymu tytoniowego i alkoholu wyszukiwać coraz to nowe postępki a nawet urojone wykroczenia ŚJ. Żałosna wegetacja zatrutego serca. Chcesz tak skończyć Walker ?

Drogi kolego DICK

Nie musisz się obawiać o mój stan duchowy. Długo się zastanawiałem czy mam coś napisać na tym forum. Doszedłem do wniosku że będzie to mogło ugruntować moją wiarę , a nie ją zburzyć. Nie wiem czy zauważyłeś ale w moich kilku postach nie staram się atakować kogokolwiek i starać się zmienić jego sposób myślenia. Takie dyskusje pomagają mi znaleźć DLA SIEBIE argumenty, że moja wiara jest słuszna.
Przyznasz że wiele ze słów jakie padają z ust EXów są prawdziwe i prawdopodobne. Ja sam mógłbym zasilić to forum podobnymi opowieściami, ale po co. Chodzi o to, że ja tych ludzi staram się zrozumieć (ale jako ludzi, których Bóg kiedyś do siebie pociągnął bo widział w nich coś wartościowego). Rozumiem gorycz kogoś, kto został niesłusznie potraktowany przez "pasterza", który zamiast paść - ostro łaje swoją laską owce. ( a owce nie są jego tylko Pana)

tak więc więcej otwartości i tolerancji - jeśli już jesteś na tym forum to zaakceptuj reguły gry...
Nie ważne na którym piętrze jesteś, gdy zatniesz się w windzie. I tak jesteś bez wyjścia.

#138 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-07-02, godz. 20:54

jak ty to robisz, że kazde twoje zdanie ma zaraz taką żywą reakcję, i to nawet po ciężkim dniu i w dodatku takim upalnym???? :lol:

Novanna - moze niedługo umrę i poznam wszystkie nurtujące mnie zagadki, stanę przed Sędzią i zrozumiem niepojęte. Ale poki żyję - żyję mocno, przynajmniej mnie nie zapomnisz ;)

Drogi kolego DICK
tak więc więcej otwartości i tolerancji - jeśli już jesteś na tym forum to zaakceptuj reguły gry...

Eeee to byłoby jałowe i nudne. Pamiętaj, sam rzucasz swoje karty.
Ja obawiam się za ciebiie i za siebie :)
Widziałem już wiele upadków. A nie ma nic bardziej przykrego niż oglądanie jak mądrość gwałcona jest na klepisku.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#139 skywalker

skywalker

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 194 Postów

Napisano 2009-07-02, godz. 20:56

Novanna - moze niedługo umrę i poznam wszystkie nurtujące mnie zagadki, stanę przed Sędzią i zrozumiem niepojęte. Ale poki żyję - żyję mocno, przynajmniej mnie nie zapomnisz ;)


Eeee to byłoby jałowe i nudne. Pamiętaj, sam rzucasz swoje karty.
Ja obawiam się za ciebiie i za siebie :)
Widziałem już wiele upadków. A nie ma nic bardziej przykrego niż oglądanie jak mądrość gwałcona jest na klepisku.

Niech Bóg oceni kto jest Mądry a kto jest Gwałcicielem ...

Amen
Nie ważne na którym piętrze jesteś, gdy zatniesz się w windzie. I tak jesteś bez wyjścia.

#140 paradise1874

paradise1874

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 236 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2009-07-02, godz. 20:59

Drogi kolego DICK

Nie musisz się obawiać o mój stan duchowy. Długo się zastanawiałem czy mam coś napisać na tym forum. Doszedłem do wniosku że będzie to mogło ugruntować moją wiarę , a nie ją zburzyć. Nie wiem czy zauważyłeś ale w moich kilku postach nie staram się atakować kogokolwiek i starać się zmienić jego sposób myślenia. Takie dyskusje pomagają mi znaleźć DLA SIEBIE argumenty, że moja wiara jest słuszna.
Przyznasz że wiele ze słów jakie padają z ust EXów są prawdziwe i prawdopodobne. Ja sam mógłbym zasilić to forum podobnymi opowieściami, ale po co. Chodzi o to, że ja tych ludzi staram się zrozumieć (ale jako ludzi, których Bóg kiedyś do siebie pociągnął bo widział w nich coś wartościowego). Rozumiem gorycz kogoś, kto został niesłusznie potraktowany przez "pasterza", który zamiast paść - ostro łaje swoją laską owce. ( a owce nie są jego tylko Pana)

tak więc więcej otwartości i tolerancji - jeśli już jesteś na tym forum to zaakceptuj reguły gry...



Zgadzam się z Tobą że to forum nie jest miejscem na wzajemne atakowanie siebie i udowadnianie na siłę swoich racji. Uważam że jeśli chcemy coś przekazać to na zasadzie solidnych argumentów. Kto ma umysł otwarty napewno nie zignoruje zasadnych i rzeczowych argumentów. Problem w tym że organizacja potrafi tak doskonale ukierunkować nasze umysły że jesteśmy głusi na sprawy jasne i oczywiste! Sam się do takich zaliczałem i broniłem się przed takimi portalami oraz innymi traktującymi o śJ. Bóg dał nam wspaniały dar jakim jest zdolność samodzielnego myślenia, stworzył nas na swój obraz i podobieństwo. Czy ślepe przyjmowanie tzw 'pokarmu na czas słuszny', przyjmowanie tego jako wyroczni, nie sprawdzawszy czy napewno tak się rzeczy mają może cieszyć naszego Stwórcę? Czy może Go cieszyć to że ograniczamy działanie jednego z najwspanialszych organów naszego ciała - mózgu?
Mi również trudno było zaakceptować że WTS nie jest żadną religia prawdziwą, nie mogłem się z tym pogodzić że tyle lat w 'prawdzie' było tak naprawdę służbą dla brooklynu a nie dla Boga.
Co do potraktowania przez pasterzy organizacyjnych to powiem tak: najczęściej jest tak że jakieś wydarzenie lub nieetyczne potraktowanie przez WTS swojej owcy powoduje że spada bielmo z oczu i zaczynamy dostrzegać zupełnie inną rzeczywistość.
Nie zachęcam Cię Skywalker do niewiary bądź porzucenia wielbienia Boga a raczej do zgłębiania wiedzy o nim nie tylko na podstawie publikacji Towarzystwa Strażnica




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych