Skocz do zawartości


Zdjęcie

Donosicielstwo


  • Please log in to reply
123 replies to this topic

#61 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2009-03-27, godz. 09:23

żadna to dla mnie misja... po prostu chcę osobie myślącej uświadomić, nie myśląca by tego nie zrozumiała. Ja mam tak wyprany mózg przez to że się urodziłem w rodzinie ŚJ że do tej pory uważam że źle zrobiłem odchodząc...
destination: ..::SALSERO::..

#62 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-03-27, godz. 11:00

teraz wiem, dlaczego tak piszesz.
Ja tez długo miałam poczucie winy i strach.
nie potrafiłam uwierzyć.......

#63 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-03-27, godz. 21:48

Dementor! Wiesz, co robi się po praniu? PŁUKANIE! Więc do dzieła Bracie, wypłucz mózg z mydlin brooklyńskich !!!

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#64 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-03-28, godz. 17:32

Dementor! Wiesz, co robi się po praniu? PŁUKANIE! Więc do dzieła Bracie, wypłucz mózg z mydlin brooklyńskich !!!


płukanie to nic, co robi się popłukaniu, odwirowanie albo wyżęcie.
pozdrawiam Andrzej

#65 Margoś

Margoś

    Forumowicz (51-500)

  • Validating
  • PipPip
  • 100 Postów
  • Lokalizacja:Gdańsk/Warszawa

Napisano 2009-04-12, godz. 21:20

żadna to dla mnie misja... po prostu chcę osobie myślącej uświadomić, nie myśląca by tego nie zrozumiała. Ja mam tak wyprany mózg przez to że się urodziłem w rodzinie ŚJ że do tej pory uważam że źle zrobiłem odchodząc...


Też urodziłam się w rodzinie ŚJ. Nigdy nie zostałam ochrzczona, więc nie dało się mnie wykluczyć nawet jak zaczęłam się otwarcie buntować (z jakichś powodów nikt z "braci" nawet nie próbował ze mną rozmawiać na temat mojej słabej - żeby nie powiedzieć znikomej - wiary, po prostu mi odpuścili). Szkoda mi tylko mojej mamy, która naprawdę głęboko wierzy w "prawdy" ŚJ, bo jestem pewna, że nie obyło się bez plotek, pogardliwych spojrzeń i komentarzy na mój temat. Po którymś zebraniu się nawet rozpłakała, mówiąc że jest złą matką, bo nie potrafiła mnie wychować na chrześcijankę... Aż nóż się otwiera w kieszeni na myśl, co mogli jej nagadać.

Ale żeby nie zbaczać z tematu wątku:

W naszym zborze był kiedyś taki przypadek. Młody brat ŚJ mieszkał z niewierzącą matką. Mieli duże mieszkanie, więc matka wynajęła jeden z pokoi pewnej dziewczynie. Dla braci starszych wniosek był jeden - mieszkanie bez ślubu pod jednym dachem = seks przedmałżeński. W efekcie młody brat został wykluczony.

W naszym zborze była też pewna siostra z dwojgiem dzieci i wykluczonym mężem. Pamiętam jak się wszyscy oburzali, że "obcuje z odstępcą". A czy kogoś obchodziły te dzieci? Wręcz zachęcano siostrę do odseparowania ich od męża, żeby nie wywierał złego wpływu. Przecież to jakaś paranoja. Najpierw patetyczna gadka o tym, że "kto nie dba o rodzinę, ten gorszy jest od niewierzącego", a potem starania, żeby zabrać dzieciom ojca.

W żadnym innym środowisku nie widziałam tyle obłudy, co u ŚJ w czasach mojego dzieciństwa.

#66 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-04-13, godz. 00:45

Znam przypadek, kiedy nawet wizyta rodzonego brata stała się źródłem kłopotów dla pewnej głosicielki. Wspomniany brat mieszkał od dłuższego czasu za granicą i w zborze prawie nikt nie wiedział o jego istnieniu. Jego obecność w domu samotnej siostry została szybko zauważona przez jakiegoś "życzliwego" obserwatora. Jeden ze starszych zdecydował, że trzeba sprawdzić, "jak się sprawy mają" i postanowił udać się na miejsce. Głosicielki nie było w domu i jej brat poinformował o tym fakcie starszego. Starszy zapytał, czy mężczyzna tam mieszka. Odpowiedź była twierdząca. W związku z tym kilka dni później siostra została poinformowana o zaproszeniu na rozmowę na temat uwzględniania mierników Bożych. Kobieta nie rozumiała, o co chodzi i bardzo się zdenerwowała. Doszło do niezbyt przyjemnej wymiany zdań, ale sprawa w końcu się wyjaśniła: dopiero wtedy starszy dowiedział się, że miał do czynienia z rodzonym bratem głosicielki, a nie z jej przyjacielem czy partnerem. Skończyło się na pouczeniu siostry, że popełniła błąd, ponieważ nie uprzedziła w zborze o wizycie brata.
.jb

#67 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-04-13, godz. 20:58

popełniła błąd, ponieważ nie uprzedziła w zborze o wizycie brata.

Poważnie, trzeba mieć zgodę "odpowiednich władz" na przenocowanie własnego rodzeństwa? Pomimo 13-stu lat spędzonych u ŚJ jestem ciut zdziwiony...

A propo faryzejskich zasad, do końca życia nie zapomnę tych spojrzeń z piorunami w oczach... Gdy pewne głosicielki po zebraniu zaczęły komentować czyjeś życie osobiste, ja nagle wypaliłem: "Nie wiem czy wiecie drogie siostry że ja od kilku miesiecy mieszkam z kobietą która nie jest moją żoną, I co wy na to?..." Kilka osób zszokowanych, bo byłem wówczas stawianym za wzór pionierem stałym. Jedna głosicielka stwierdziła nawet że "to się kwalifikuje pod wykluczenie" i po chwili nie mogła dojść do siebie, gdy wywołałem salwę śmiechu wyjaśnieniem, że mówiąc o "kobiecie która nie jest moją żoną" miałem na myśli moją wówczas 85-letnią babcię (mamę mego ojca) :P

#68 kochajacy_prawde

kochajacy_prawde

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów

Napisano 2009-04-13, godz. 21:07

Poważnie, trzeba mieć zgodę "odpowiednich władz" na przenocowanie własnego rodzeństwa? Pomimo 13-stu lat spędzonych u ŚJ jestem ciut zdziwiony...

A propo faryzejskich zasad, do końca życia nie zapomnę tych spojrzeń z piorunami w oczach... Gdy pewne głosicielki po zebraniu zaczęły komentować czyjeś życie osobiste, ja nagle wypaliłem: "Nie wiem czy wiecie drogie siostry że ja od kilku miesiecy mieszkam z kobietą która nie jest moją żoną, I co wy na to?..." Kilka osób zszokowanych, bo byłem wówczas stawianym za wzór pionierem stałym. Jedna głosicielka stwierdziła nawet że "to się kwalifikuje pod wykluczenie" i po chwili nie mogła dojść do siebie, gdy wywołałem salwę śmiechu wyjaśnieniem, że mówiąc o "kobiecie która nie jest moją żoną" miałem na myśli moją wówczas 85-letnią babcię (mamę mego ojca) :P


Naprawdę dobre :P :P :P

#69 malinowa7

malinowa7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 438 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2009-04-14, godz. 09:25

Znam przypadek, kiedy nawet wizyta rodzonego brata stała się źródłem kłopotów dla pewnej głosicielki. Wspomniany brat mieszkał od dłuższego czasu za granicą i w zborze prawie nikt nie wiedział o jego istnieniu. Jego obecność w domu samotnej siostry została szybko zauważona przez jakiegoś "życzliwego" obserwatora. Jeden ze starszych zdecydował, że trzeba sprawdzić, "jak się sprawy mają" i postanowił udać się na miejsce. Głosicielki nie było w domu i jej brat poinformował o tym fakcie starszego. Starszy zapytał, czy mężczyzna tam mieszka. Odpowiedź była twierdząca. W związku z tym kilka dni później siostra została poinformowana o zaproszeniu na rozmowę na temat uwzględniania mierników Bożych. Kobieta nie rozumiała, o co chodzi i bardzo się zdenerwowała. Doszło do niezbyt przyjemnej wymiany zdań, ale sprawa w końcu się wyjaśniła: dopiero wtedy starszy dowiedział się, że miał do czynienia z rodzonym bratem głosicielki, a nie z jej przyjacielem czy partnerem. Skończyło się na pouczeniu siostry, że popełniła błąd, ponieważ nie uprzedziła w zborze o wizycie brata.


haha :lol:
Myślę, że donosiciel jest często tak podekscytowany samym faktem, że może donieść starszym o jakimś "przekroczeniu mierników bożych" przez współwyznawcę, że zapomina sprawdzić czy rzeczywistość odpowiada jego wyobrażeniom. Potem wychodzą takie żenujące sytuacje

#70 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-04-14, godz. 10:22

naprawdę straszne jest takie wyszkolenie sumień swoich wyznawców, aby musieli na siebie donosić w imię wyższego dobra. Wniosek stąd taki, że GÓRA raczej nie wierzy w Boga, bo gdyuby wierzyli, zdaliby się na jego sprawiedliwe wyroki. Tylko ludzie, którzy nie wierzą w Boga i jego osądy, sami starają się w jego Imieniu ferować wyroki, sledzić, karać, wyrzucać, nawracać, zmuszać do okazania skruchy........ Niczym SBecja...... mają ze sobą wiele wspólnego.

Wiemy, że ich system nie jest doskonały, jak ktoś będzie chciał zgrzeszyć, to zgrzeszy tak że nikt nie dojdzie....... Więc system nie działa, nie wyłapuje wszystkich grzeszników :)
nie potrafiłam uwierzyć.......

#71 sk8terboy

sk8terboy

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 160 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2009-04-14, godz. 15:55

kiedyś kolega miał przypał za samo przebywanie w towarzystwie osoby palącej. Ot, poprostu szedł ulicą i spotkał znajomego i poszli kawałek razem. No i jakaś gorliwa osóbka poszła z donosem i musiał się chłopak tłumaczyć :)
Want to know how deep the rabbit hole goes?

#72 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2009-04-19, godz. 20:59

fikumiku, 3 tygodnie od przekazania Kryzysu Sumienia, zadane pytania Starszym, i komitecik w przyszłym tygodniu...
destination: ..::SALSERO::..

#73 Kasztanowa

Kasztanowa

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 413 Postów

Napisano 2009-04-19, godz. 21:18

fikumiku, 3 tygodnie od przekazania Kryzysu Sumienia, zadane pytania Starszym, i komitecik w przyszłym tygodniu...

A to gratulacje....trzymam kciuki :rolleyes:
Umysł jest jak spadochron,działa wtedy,gdy jest otwarty

#74 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2009-04-19, godz. 21:22

fikumiku, 3 tygodnie od przekazania Kryzysu Sumienia, zadane pytania Starszym, i komitecik w przyszłym tygodniu...



A mozesz rozwinac?
Umbre Summum

#75 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-20, godz. 09:21

fikumiku, 3 tygodnie od przekazania Kryzysu Sumienia, zadane pytania Starszym, i komitecik w przyszłym tygodniu...


Idź dobrze uzbrojony :ph34r:

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#76 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2009-04-20, godz. 09:30

Zaraz, zaraz jaki komitet, przeciez Dementor nie jest ochrzczonym głoscicielem.....
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#77 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2009-04-20, godz. 09:54

fikumiku, 3 tygodnie od przekazania Kryzysu Sumienia, zadane pytania Starszym, i komitecik w przyszłym tygodniu...

A to gratulacje....trzymam kciuki :rolleyes:

Idź dobrze uzbrojony :ph34r:

Zaraz, zaraz jaki komitet, przeciez Dementor nie jest ochrzczonym głoscicielem.....

Tu chyba nie chodzi o Dementora tylko o kolegę Dementora ;)

Kto czyta nie błądzi :P

nie no chciałem zażartować :D bez jaj żeby jeszcze ktoś KS miał przeze mnie :D


uprzejmie donoszę :D iż zasiane przeze mnie ziarno kiełkuje :D szybciej niż przypuszczałem :D


Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#78 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-20, godz. 10:32

Detementor! Ty to będziesz podwójnie potępiony. Odciągać bliźniego z jedynej prawdziwej, oj nieładnie !!! :lol:

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#79 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2009-04-21, godz. 12:52

no pewna sister w miesiąc czasu jest już jedną nogą po za! a najważniejsze że ma umysł i oczy szeroko otwarte!

a co do mnie to ja tam nie wracam, w razie jakbyście się martwili o mnie :D
destination: ..::SALSERO::..

#80 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2009-05-05, godz. 23:19

Poważnie, trzeba mieć zgodę "odpowiednich władz" na przenocowanie własnego rodzeństwa? Pomimo 13-stu lat spędzonych u ŚJ jestem ciut zdziwiony...

A propo faryzejskich zasad, do końca życia nie zapomnę tych spojrzeń z piorunami w oczach... Gdy pewne głosicielki po zebraniu zaczęły komentować czyjeś życie osobiste, ja nagle wypaliłem: "Nie wiem czy wiecie drogie siostry że ja od kilku miesiecy mieszkam z kobietą która nie jest moją żoną, I co wy na to?..." Kilka osób zszokowanych, bo byłem wówczas stawianym za wzór pionierem stałym. Jedna głosicielka stwierdziła nawet że "to się kwalifikuje pod wykluczenie" i po chwili nie mogła dojść do siebie, gdy wywołałem salwę śmiechu wyjaśnieniem, że mówiąc o "kobiecie która nie jest moją żoną" miałem na myśli moją wówczas 85-letnią babcię (mamę mego ojca) :P

To dopiero trzeba mieć tupet, a ja myślałem, że hipoktytkami są tylko babcie w KRzK - za wskazaniem Strażnicy i innych dobrze poinformowanych :P ;) :lol:

Użytkownik wojtek37 edytował ten post 2009-05-05, godz. 23:19





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych