Skocz do zawartości


Zdjęcie

moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ


  • Please log in to reply
1302 replies to this topic

#661 Misiu

Misiu

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 22 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2007-01-17, godz. 00:29

Dziękuje Kris!

Teraz przedemną wielkie wyzwanie przez wielkie W bo ze strony mojej rodziny wiem ,że otrzymamy wsparcie nie koniecznie materialne bo o to sam jestem w stanie zadbać obawiam się reakcji jej rodziny i może tego jak ją potraktują ciąża przed ślubem i wogule że nie dochowała czystości no bo jak Jehowa na to spojrzy.

A przkonanie jej rodzicow i wogule rozmowa z nimi będzie bardzo trudna.

No i kwestia tego jak ona się naprawdę zachowa po wykluczeniu, bo napewno ją wykluczą jak się dowiedzą.

Będe ją wspierał z całego serca!!!!

Choć gdyby miała kłamać że tylko się kochamy i chcemy wziąc ślub a potem by powiedziała że jest w ciąży... jeżeli ona była by w stanie żyć z takim kłamstewkiem to nie miałbym nic przeciwko temu.

Dla niej i jej dobra jestem w stanie zrobić wiele, bardzo wiele.
Pozdrawiam wszystkich i życzę równierz szczęścia i udanej drogi w życiu.

#662 M!!!

M!!!

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 38 Postów

Napisano 2007-01-17, godz. 02:15

Ah Misiu milosci lepiej nie budowac na klamstwie...nawet jesli chodzi o klamstwo ktore nie dotyczy waszych wzajemnych relacji tylko relacji Twojej ukochanej ze srodowiskiem Świadków. Jeśli Twojej ukochanej bedzie takie rozwiazanie w glowie...porozmawiaj z nia i powiedz ze Bóg bedzie patrzyl na to jak zyla i postepowala a nie bedzie osadzal jakiej wiary byla. Kazdy z nas ma równe szanse na raj...Bóg nie stawia w pozycji uprzywilejowanej nikogo, liczy się to jak postepujemy. A to że dal Wam dziecie to swiadczy o Jego dobrych zamiarach, o tym że blogoslawi Wasze uczucie. Dal Wam najwspanialszy dar jaki moze ofiarowac kochajacym sie ludziom. Wazni jestescie Wy, Wasze dziecko i relacje z Bogiem...Wasze zycie powinniscie zawierzac Bogu, a On da Wam laski do przetrwania bez wzgledu na wiare. Ja jestem katoliczka a w zyciu dostalam bardzo wiele od Boga. Szczera rozmowa z Jehową jest najcenniejsza. Wtedy to wskazuje nam droge moze nie najlatwiejsza ale taka ktora prowadzi nas do szczesliwosci wiecznej. Dlatego Kochajcie się i w tej milosci trwajcie kazdego dnia.

#663 M!!!

M!!!

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 38 Postów

Napisano 2007-01-17, godz. 02:29

Maryhna istnieje duze prawdopodobienstwo ze ja powinnam udac sie po jakies silne leki bo to co czasem dzieje sie w mojej glowie to jest totalnie nienormalne...znajoma ktorej maz walczy od kilku lat z depresja stwierdzila ze powinnam isc po jakeis leki...ale jak pomysle o tym ze mam psuc swoj organizm tabletkami...to wole zamknac sie na jakis czas ze swoimi myslami i Bogiem...nie modle sie wtedy, ale mowie Jehowie co na sercu mi lezy, mówie o moich planach, o pragnieniach, o tym czego sie wstydze i czego sie boje...w sumei rozmawiam z Nim jak z przyjacielem i wiem ze jest to dla mnie recepta...choc oczywiscie wiele razy pytam dlaczego musze cierpiec jak teraz...plakac i czuc ból serca przez to ale to chyba jak kazdy czlowiek...mam watpliowsci i tyle...nie jestem Świadkiem a podobno mam poglady i zachowanie w wielu sprawach jak Oni. ale ja po prostu tak jak Oni kazdego dnia staram sie dawac przyklad dobrego postepowania i dobrego zycia...czasem czlowiek traci ale ile zyskuje...wiem ze tabletki pomogly by mi moze skuteczniej...ale bedac z Bogiem i uciekajac w nauke mozemy zapomniec o troskach i zaczac sprawiac sobie radosc np. dobrymi ocenami...cos tracimy i cos zyskujemy...jakby to powiedziec po ekonomicznemu musimy poniesc jakis koszt alternatywny...co te studia robia z czlowiekiem;p

#664 Maryhna

Maryhna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1695 Postów
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2007-01-17, godz. 03:41

:) wlasnie zarwalam nocke ucząc sie na dzisiejsze kolosy.... ehhh te koszty alternatywne ... :)

wybaczcie EOT, to naprawdę ostatni eot w tym temacie :)
Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże!

#665 Asiunia

Asiunia

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 223 Postów

Napisano 2007-01-17, godz. 08:41

Dziękuje Kris!

Teraz przedemną wielkie wyzwanie przez wielkie W bo ze strony mojej rodziny wiem ,że otrzymamy wsparcie nie koniecznie materialne bo o to sam jestem w stanie zadbać obawiam się reakcji jej rodziny i może tego jak ją potraktują ciąża przed ślubem i wogule że nie dochowała czystości no bo jak Jehowa na to spojrzy.

A przkonanie jej rodzicow i wogule rozmowa z nimi będzie bardzo trudna.

No i kwestia tego jak ona się naprawdę zachowa po wykluczeniu, bo napewno ją wykluczą jak się dowiedzą.

Będe ją wspierał z całego serca!!!!

Choć gdyby miała kłamać że tylko się kochamy i chcemy wziąc ślub a potem by powiedziała że jest w ciąży... jeżeli ona była by w stanie żyć z takim kłamstewkiem to nie miałbym nic przeciwko temu.

Dla niej i jej dobra jestem w stanie zrobić wiele, bardzo wiele.
Pozdrawiam wszystkich i życzę równierz szczęścia i udanej drogi w życiu.



bardzo sie cieszie, Misiu!! Teraz juz nie moze byc inaczej, wszystko sie pouklada :D

pzdr

asia

#666 Natish

Natish

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1 Postów

Napisano 2007-01-20, godz. 11:59

Hej, ogólnie to jestem tu nowa, ale jak widzę mój problem nowy nie jest. Jestem ze ŚJ,jesteśmy razem od dwóch lat, w sumie to cała jego rodzina żeni się lub wychodzi za mąż za nie-ŚJ, więc dla niego to też nie jest problem. Obydwoje się wspieramy w naszej wierze, on mnie odwozi do kościoła (jestem katoliczką), pilnuje żebym w piątki nie jadła mięsa, ja w zamian przypominam mu,kiedy ma swoje spotkania. Problemem nawet nie byłyby ewentualne dzieci, bo ustaliliśmy, że będą katolikami, z tym, żę on też będzie im tłumaczyć różne rzeczy odnośnie jego kościoła, ale uczęszczać będą na normalną religię, pójdą do komunii itd. Mój problem polega na tym, że chcielibyśmy się pobrać. Tylko, że on zgadza się tylko na cywilny bo uważa, że nikt z jego kościoła nie da mu zgody na uczestnictwo w ślubie udzielanym przez księdza.Chciałabym się dowiedzieć, czy jest jakieś obejście tego przepisu o zakazie ślubu z innowiercami w kościele ŚJ, tak jak jest to w kościele katolickim, gdzie za zgodą biskupa można wziąć ślub z wyznawcą jakiejkolwiek wiary. BŁAGAM, POMÓŻCIE MI!!!! To dla mnie bardzo ważne, bo nie wyobrażam sobie życia bez ślubu kościelnego do końca życia...

#667 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-01-20, godz. 12:45

zgody na ślub z katoliczką nie dostanie. amen. nie ma wyjątków.
ale może wziąć katolicki ślub "a potem okazać skruchę" za to że uczestniczył w "balwochwalstwie"
nic innego mi nie przychodzi do głowy.

#668 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-01-20, godz. 13:19

Natish ja nie znam rozwiązania tej Twojej sytuacji bo chyba jest ona w tym momencie patowa :( Gdyby się jednak udało to podsyłam linka Link w którym Dementor opisuje co i jak by wyglądało. Zresztą on już po takim ślubie jest ale nie jest już chyba w organizacji więc miał ten problem z głowy ze strony zakazu WTSu co do ślubu kościelnego. Gdzieś Dementor opisuje przebieg jego własnego ślubu. B)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#669 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2007-01-20, godz. 14:28

Za uczestnictwo w ślubie kościelnym grozi mu bezwarunkowe i niezwłoczne wywalenie z Organizacji. Jedyną możliwością wzięcia takiego ślubu i pozostania ŚJ jest pogodzenie się z wykluczeniem na jakiś czas, a potem "zrozumienie błędu", "okazanie skruchy" i ponowne przyłączenie. Nie istnieje ŻADNA inna możliwość.
[db]

#670 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-01-20, godz. 14:46

No to natish masz niezły orzech do zgryzienia... :(
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#671 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-01-20, godz. 15:05

Co wam powiem to wam powiem ale wam powiem. oto mamy SJ ,który się nie nadaje na SJ. No bo który szczery Świadek Jehowy, jako męzczyzna pozwoliłby aby jego dzieci były wychowane w religi fałszywej (no chyba, ze kłamie), SJ, który nieczyni nic aby swoją narzeczoną przekonać do zmiany religi fałszywej na prawdziwą. Jakim hipokryta trzeba być aby wychowac dzieci w religi co do której ma się pewnośc, ze jest zła? Co zrobi dziecko kiedy dowie sie od którego ze SJ a będzie miało z nimi kontakt, ze katolicyzm to religia fałszywa i odstępcza, pełna zła?

Coś mi tu nie pasuje w tym obrazku.......
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#672 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-01-20, godz. 15:11

obstawiam że jest to człowiek obojętny na sprawy religijne i wątpiący. Może postępuje wg reguły którą (będąc jeszcze ŚJ i głosząc) wiele razy słyszałem od katolików "w jakiej religii się urodziłem w takiej umrę" ;)

#673 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-01-20, godz. 15:16

' date='2007-01-20 15:28' post='50346']Za uczestnictwo w ślubie kościelnym grozi mu bezwarunkowe i niezwłoczne wywalenie z Organizacji. Jedyną możliwością wzięcia takiego ślubu i pozostania ŚJ jest pogodzenie się z wykluczeniem na jakiś czas, a potem "zrozumienie błędu", "okazanie skruchy" i ponowne przyłączenie. Nie istnieje ŻADNA inna możliwość.

Jeśli należy do sortcorowego zboru, to w przypadku "ekspresowej" :P "skruchy" mógłby uniknąć wykluczenia, a skończyłoby się na zakazie uczestnictwa w TSKK :) Wszystko zależy od widzimisię miejscowych starszych.

Teraz organizacja się liberalizuje no i stara się zapobiegać odchodzeniu owieczek.
Jeszcze trochę a w ogóle trzeba będzie starszych prosić na kolanach, aby łaskawie przyjęli oświadczenie o wystąpieniu. ;)

#674 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-01-20, godz. 15:20

Jeszcze jedno: gdyby brał slub kościelny musiał by podpisac zobowiązanie ,ze wychowa dzieci w religi fałszywej. Dla mnie to była by podstawa do KS i wykluczenia i to natychmiastowego.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#675 Maryhna

Maryhna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1695 Postów
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2007-01-20, godz. 15:21

Schwacher.... ty to masz teksty :blink: nie kazdy katolik jest świętojebliwy i może to dotyczyc także sj..... jesteśmy tylko ludźmi :huh:
Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże!

#676 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-01-20, godz. 15:28

Jednak większośc katolików mimo wszystko nie jest takimi obłudnikami.
A potem sie dziwia, ze jest mały wzrost przy takim podejsciu młodzieży.

Chyba,ze facet mydli oczy i kłamie, a nie można tego wykluczyć.....
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#677 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-01-20, godz. 15:30

od strony formalnej Artur ma rację a [DB] tym bardziej. W praktyce, w wypadku "ekspresowej skruchy" coraz częściej ŚJ odchodzą od powoływania komitetów sądowniczych, a to, co się dzieje w trakcie czynności poprzedzających jego powołanie, jest "coraz bardziej lajtowe" :P i przypomina katolicką spowiedź, tzn. "zadeklarowałes że żałujesz i na tym sprawa zakończona, żadnych represji..." organizacja liberalizuje się na całego...

#678 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-01-20, godz. 15:34

Schwacher.... ty to masz teksty :blink: nie kazdy katolik jest świętojebliwy i może to dotyczyc także sj..... jesteśmy tylko ludźmi :huh:

A mogłabyś szerzej bo trudno ten szyfrogram mi przeczytać ;)

Co do tego faceta to mniemam że tak jak wspomniano wyżej faktycznie może być obojetny na sprawy religii ale przywiazanie do tradycji ŚJ i przebywanie w tym środowisku wpływa na niego na tyle by oponować wobec slubu kościelnego. :unsure:

Ale z drugiej strony nie przewidzieliście pewnej kwestii... Sprawa ślubu w KK to kwestia która wymaga czasu. Z reguły to rok-lub pół przygotowań. Oczywiście można i szybciej ale to bardzo żadkie. W takim razie przez ten czas miałby sporo facet problemów i nie wiem czy przed samym slubem nie miałby KS... Co o tym myslicie?
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#679 Maryhna

Maryhna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1695 Postów
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2007-01-20, godz. 15:51

Co wam powiem to wam powiem ale wam powiem. oto mamy SJ ,który się nie nadaje na SJ. No bo który szczery Świadek Jehowy, jako męzczyzna pozwoliłby aby jego dzieci były wychowane w religi fałszywej (no chyba, ze kłamie), SJ, który nieczyni nic aby swoją narzeczoną przekonać do zmiany religi fałszywej na prawdziwą. Jakim hipokryta trzeba być aby wychowac dzieci w religi co do której ma się pewnośc, ze jest zła? Co zrobi dziecko kiedy dowie sie od którego ze SJ a będzie miało z nimi kontakt, ze katolicyzm to religia fałszywa i odstępcza, pełna zła?

Coś mi tu nie pasuje w tym obrazku.......


jest to jakas forma hipokryzji ale w przypadku sj na plus..... dobrze, że nie przekonuje jej do wstąpienia do organizacji, bo świadczy to o tym że ma szacunek dla jej wiary...
na pytanie "co zrobi dziecko kiedy dowie sie od którego ze SJ a będzie miało z nimi kontakt, ze katolicyzm to religia fałszywa i odstępcza, pełna zła?" nic nie zrobi....jesli rodzice wychowają go z głową to będzie odpowiednio przygotowane na taike pytania.... mozna to zrobić z głową i z wypracownaniem u niego szacunku...

później Schwacher napisał:
"Jednak większośc katolików mimo wszystko nie jest takimi obłudnikami." -moim zdaniem masz zbyt wybujałą wyobraźnie i naiwnie na to patrzysz, gdyby wiekszośc katolików nie była obłudnikami to kościoły musiały by mieć trzy razy większą powierzchnie żeby pomieścic tą "wiekszośc" katolików.....

Napisał też:
"Chyba,ze facet mydli oczy i kłamie, a nie można tego wykluczyć....." nie rozumiem, skąd takie podejście ... za czesto zakładasz że ludzie są źli, kłamią i oszukują... tylko dlaczego nie masz takich założeń, a przynajmniej tak wiele w stosunku do katolików, nie sądzisz że to niepoparta niczym stronniczośc? :hyh: a co za tym idzie także forma hipokryzji która zarzucasz sj ?

jak to było.... "kto jest bez grzechu niechaj pierwszy rzuci kamień..." (parafraza) :blink:

wybacz artur za te ostre słowa, ale jak juz być krytycznym to wobec siebie i swojej wiary także :huh:

Użytkownik Maryhna edytował ten post 2007-01-20, godz. 15:53

Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże!

#680 Abriella

Abriella

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2007-01-20, godz. 15:56

<_< Zbyt piękne to wszystko, zbyt ugodowe- nie wierze ze moze się udac, a przeciąganie liny i tak się rozpocznie, to tylko kwestia czasu. Przed ślubem i gdy nie ma dzieci to można sobie obiecać cuda na patyku- potem życie weryfikuje obietnice! to nie moze sie udac!
Nie wierze ze chodzacy na zebrania Sj jako głowa odpuści i pozwoli by zona wychowywała dzieci w KK- juz bracia to podsumuja jaka to z niego d...a a nie głowa rodziny. i nawet jesli chłopina bedzie super dowartościowany, facet z klasą- gdzies musi to odreagowac, bo kropla drąży skałę. I awantura gotowa...
zbyt "lajcikowo" to wygląda by mogło sie udac na dłuższą metę.
Ale życze szczęscia, choś uwazam ze takie mieszane małżenstwo to źródło dodatkowych problemów. Rozumiem serce nie sługa! Ale zycie we dwoje nie jest łatwe- wiec po co dodatkowo wkładac sobie taki ciężar na barki? :huh:

Użytkownik Abriella edytował ten post 2007-01-20, godz. 15:57





Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych