Skocz do zawartości


Bubu

Rejestracja: 2004-03-06
Poza forum Ostatnio: 2005-04-13, 20:44

Moje posty

W temacie: ŚJ a edukacja

2004-07-23, godz. 17:56

Dzisiaj na zgromadzeniu w Łodzi był przeprowadzony wywiad z szesnastoletnią dziewczyna. Była ona przedstawiona jako wzór do naśladowania. Okazało się, że postanowiła nie iść do dobrego liceum, ale do gorszego, a to dlatego, żeby mogła być pionierką. Była z tego bardzo dumna. Wszyscy bardzo ją podziwiali, a ja się zastanawiałam dlaczego ona tak zrobiła. Wygląda na to, że już zapomniałam jak to jest :)

W temacie: coś o mnie

2004-07-23, godz. 17:51

Witam,
pomimo, że nie jestem Świadkiem byłam dziś na kongresie. Zrobiłam to, aby babcia była zadowolona. Ale teraz bardzo żałuję, bo mam straszliwego doła psychicznego z powodu spotkania z ludźmi, którzy przypomnieli mi o tym, co kiedyś przechodziłam. No ale co zrobić stało się. Teraz musze się "uśmiechnąć" i iść dalej ;)

W temacie: ŚJ a edukacja

2004-04-08, godz. 21:07

[quote]

(...)
Tym niemniej ciekawe, czy na przykład studiowanie filozofii albo teologii byłoby mile widziane, albo studia na takich kierunkach, które później zaowocują koniecznością dużego zaangażowania osobistego (np. studia aktorskie)...

Oczywiście interesuje mnie to ze względu na ewentualne uzasadnianie takich, a nie innych zaleceń przez nawiązania do zasad wiary Świadków Jehowy -(to tak na marginesie).


[b]Był taki moment w moim życiu, że zastanawiałam się jaki kierunek studiów wybrać...wśród wielu opcji były studia filozoficzne. Pewnego razu podczas rozmowy ze starszym zboru wspomniałam o tym, a on odpowiedziała mi, żebym się nad tym dobrze zastanowiła. Tłumaczył mi wtedy, jakie koncepcje na powstanie świata, istnienie Boga, itp. mają filozofowie...Na koniec zadała mi pytanie "pomyśl, czy takie zachowanie podobałoby się Bogu? Na pewno nie...". Z tej rozmowy wywnioskowałam, iż kirunki studiów podobne do filozofii odpadają, a co do teologii...o to już wolałam nie pytać. Ach no i jeszcze aktorstwo...wydaje mi się, że takie kirunki również są niewskazane...

W temacie: Podziwiam Was

2004-03-31, godz. 12:37

No to ja chyba nie za bardzo sie przykladałam do studiowania, bo ciężko mi jest przypomniec sobie cokolwiek...no ale cóż...wogóle nie byłam przykładnym dzieckiem ŚJ...ale to nie rozmowa na tym temacie...

W temacie: Potomstwo ŚJ

2004-03-24, godz. 18:57

Do AP:
Według mnie Yogii pisze jak najbardziej z sensem. Przynajmniej uzasadnia swoje wypowiedzi i wie co mówi. Ale to jest forum, a więc miejsce gdzie ludzie wyrażają swoje opinie. No i zgadzam się z tym, że wcale nie jest nieważne, że napisałam to, co napisałam, bo nie napisalam prawdy. I źle się z tym czułam, więc to chyba ważne.
No i to tyle. Przepraszam, że nie na temat...